Zobacz temat - [R827] Spalanie w cyklu miejskim ponad 20l/100km
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R827] Spalanie w cyklu miejskim ponad 20l/100km

Tomek1212 - Pon Lis 17, 2008 23:28
Temat postu: [R827] Spalanie w cyklu miejskim ponad 20l/100km
Witam
W cyklu miejskim przy naprawde spokojnej jeździe (maks 2-3tys obr/min) głównie na krótkich trasach autko pali ponad 20l/100km. Tzn jak zatankuje za 100zł to zrobie około 100km, czyli wychodzi nawet więcej. No ale tak jak mówiłem jeżdze głównie na krótkich trasach.
Nie wydaje wam sie że powinien troszke mniej palić ?? Strach pomyśleć ile by spalił jakbym jeździł ostro.
Fakt faktem że specjalnie nie adaptowałem silnika po podpięciu aku, no ale od tego czasu zrobiłem z 300km, więc już 100razy powinien sie zaadaptować.

blue827 - Wto Lis 18, 2008 00:52

Często odpinam aku do ładownia i nie zauważyłem aby to miało jakiś wpływ na spalanie. Jedyny efekt że skrzynia troszkę się uczy prędkości zmian przełożeń.

Odnośnie zadużego spalania, to najprostrzy test, wykręć którąś ze świec i pewnie będzie okopcona na czarno. Wiadomo zabogata mieszanka może zależeć od bardzo wielu czynników, sondy lambda, czujniki temperatury, jakieś inne czujniki których jest pełno, do tego mogą dochodzić wtryskiwacze które źle rozpylają itp. a to wszystko kosztuje kupe kasy

Najlepszym wyjściem jest LPG 1 generacja blos , wtedy odcinamy się od tego gąszczu rurek, sensorów i całej instalacji benzynowej. My decydujemy jaki ma być skład mieszanki.
Niestety nawet na ubogiej mieszance LPG troche pali, mi ok ~16 litrow katowania po miescie w ciągu dnia, rekord 18 litrów, niestety ale służbowo muszę jeżdzić własnym autkiem:(

Jak kiedyś pracowałem w nocy to w mieście palił 14 /100 tylko na dojazdach do pracy, więc wszystko zależy od warunków.

Wiadomo nadal przy LPG zostaje kwestia sprawności świec, kopółki, przewodów, filtra powietrza. Mam też pewne nadzieje że spadnie spalanie gdy odetkam kata.

Tomek1212 - Sob Gru 06, 2008 15:28

Witam po krótkiej przerwie. Dzisiaj na nowo zająłem sie sprawdzaniem tego tajemniczego spalania. na początek sprawdziłem sondy. Obie dobrze działają, choć ta bliżej przegrody jak była zimna to minimalnie głupiała ale po rozgrzaniu zaczęła pracować jak nalezy, ale to tak jak mówie, wszystko w normie. Następnie wykręciłem środkowe świece z obu "połowek" silnka. Obie były bardzo ładne, elektrody w kolorze brązowym. Następnie wjechałem na kanał, aby sprawdzić czy nie ma gdzieś wycieków w podwoziu. Cały spód auta był suchutki jak pieprz.

Następnie w celu sprawdzenia działania systemu autodiagnostyki wypiąłem jedną wtyczke od wtryskiwacza aby sprawdzić czy zaswieci sie na blacie jakiaś kontrolka (chceck lub PGM-FI), ale ku mojemu zdziwieniu żadna kontrolka sie nie zaświeciła. Po odpięciu kostki było tylko widać ze silnik telepie na wolnych obrotach (normalne zjawisko).
Szukałem kompa w okolicach nóg pasażera ale go tam nie znalałzem. Chyba jest pod fotelem kierowcy więc bede musiał go wyciągnąć a tak mi sie nie chce.

Sprawdzałem teraz ostatnio spalanie w cyklu miejskim i wyszło mi 26l na 100km. Sprawdzałem spalanie na takiej zasadzie, że zatankowałem do pełna, zrobiłem 100km i ponownie zatankowałem do pełna. Weszło 26l paliwa do zbiornika.

Już powoli trace siły do tego auta, jak sie wku**rwie to rzeczywiście zagazuje ten silnik. W zaprzyjaźnionym serwise LPG zagazują mi to autko za 1200zł z butlą w koło 61l, i BLOS-em.
Przy takim spalaniu koszt instalacji zwróci mi sie bardzo szybko.

oprawca_1978 - Sob Gru 06, 2008 15:56

Wypadałoby najpierw sprawdzić stan MECHANICZNY silnika - sprężanie na cylindrach, stan zaworów, przedmuchy, przecieki, itd.. a dopiero po tym wziąć się za OSPRZĘT silnika - przepustnice, czujniki temperatury, czujnik położenia przepustnicy, czujnik wału, sondy lambda, itd.. sprawdzić też układ paliwowy - szczelność no i ciśnienienie paliwa oraz same wtryskiwacze. A może ktoś wstawił wtryski za wydajne, itd i stąd takie objawy?

Ten silniczek powinien wciągać paliwa po mieście nie więcej jak 12 - 14, ale na pewno nie 20.

Tomek1212 - Sob Gru 06, 2008 16:23

To jest wg mnie conajmniej dziwne, bo jakby on tyle tego paliwa przepalał, to napewno byłoby to widać po sondach i kolorze świec.

Aha, zapomniałem napisać wcześniej, że ten silnik chyba nie ma cut off, tzn jak go na postoju zakręciłem na maksymalne obroty i puściłem gaz to przy schodzeniu z obrotów było słychać wybuchające paliwo w tłumikach. Sprawdzałem kontrolką jeden z wtryskiwaczy w momencie gdy powiniene być cut off to kontrolka sie lekko świeciła.

Dodam jeszcze że próbowalem odczytac jakieś błedy na komputerze (znalazłem komputer pod siedzeniem pasażera) w którym są dwie diody, pomarańczowa i czerwona. Gdy włączałem zapłon to zaświecała sie na moment czerwona i od razu gasła. Na tym koniec.

blue827 - Nie Gru 07, 2008 00:22

Pod fotelem pasażera jest komp od skrzyni, natomiast od silnika jest pod fotelem kierowcy, i patrząc od tyłu jest okienko z diodą która ilością mignięć wywala kody ewentualnych błędów.

Myślę że całkiem prawdopodobne że po zagazowaniu (1 generacja) spalanie gazu będzie mniejsze niż beny, Ale dziwne że świece są wporządku przy takim dużym spalaniu, może zapchany katalizator, albo jakieś duże opory na hamulcach, albo faktycznie wyciek paliwa. Wrażliwe miejsce rurek paliwowych to łączenie w lewym tylnym zakolu. Te łączenie jest oslonięte plastikową osloną, i wlasnie dzieki tej oslonie zbiera tam sie bloto, u siebie ją zdemontowalem. Slabo widoczne ale jest w tym miejscu:


natomiast wyciek paliwa mialem w innym samochodzie i tylko zupełnie przypadkowo go odkrylem leżąc pod autkiem z włączonym silnikiem. Nie bylo nic mokre, paliwo momentalnie odparowywalo.

Tomek1212 - Nie Gru 07, 2008 09:15

Dzięki kolego, sprawdze niebawem te wężyki. Chociaz wydaje mi się, ze jakby zdupcało gdzieś paliwo to byłoby czuć zapach benzyny, a tak nie jest.
Co do katalizatora to możliwe ze jest zapchany bo autko wydaje mi sie ze jest troche słabawe jak na te 170KM. Zastanawiam sie czy go nie wyje**bać całkiem.

A powiedz mi czy u siebie też nie masz cut off-a tzn, jak przygazujesz na postoju na maksymalne obroty (aż do odcięcia) i puścisz gaz to jak silnik będzie schodzić z obrotów (u mnie około przy 2-3tys) to słychać wybuchające paliwo w tłumikach ??

blue827 - Pon Gru 08, 2008 08:18

Tomek1212 napisał/a:
A powiedz mi czy u siebie też nie masz cut off-a tzn, jak przygazujesz na postoju na maksymalne obroty (aż do odcięcia) i puścisz gaz to jak silnik będzie schodzić z obrotów (u mnie około przy 2-3tys) to słychać wybuchające paliwo w tłumikach ??


Wybuchów w wydechu nigdy nie miałem, ale może aż tak bardzo nie piłowałem silnika, nie pamiętam aby było u mnie odcięcie zapłonu, ale pewnie jest. Przy jakiejś okazji sprawdzę , ale narazie to i tak wydech jeszcze mam zdjęty.

Natomiast w innym samochodzie mam taki efekt, seria nieregularnych metalicznych wybuchów przy schodzeniu z obrotów, ale myślę że to jest związane z nieszczelnościami na kolektorze i dziurawym wydechem.

Tomek1212 - Pon Gru 08, 2008 11:30

Odcięcie zapłonu to ja też chyba mam, ale mi chodziło o odciecie wtryskiwaczy.

Wczoraj autko mnie troche zaskoczyło, bo zrobiłem trase ponad 200km poza miastem i wyszło mi spalanie na poziomie 9l/100km. Więc czemu na trasie pali tyle ile powinien a w mieście żre jak smok ??

wild_weasel - Sro Gru 10, 2008 20:01

Tomek1212 napisał/a:
Wczoraj autko mnie troche zaskoczyło, bo zrobiłem trase ponad 200km poza miastem i wyszło mi spalanie na poziomie 9l/100km. Więc czemu na trasie pali tyle ile powinien a w mieście żre jak smok ??

Tomek1212, nie wiem jak wygląda sprawa z nagrzewaniem się silnika w 800, ale...
Moja 200 właśnie w mieście pije jak smok - jeżdżę głównie na krótkich odcinkach: parę km, silnik zagrzany i wysiadam. I tak na okrągło. Na trasach do 15km za jednym strzałem Roverek nie zna umiaru, wypije każdą ilość :mrg: Natomiast po kwadransie jazdy zupełnie jakby przestał w ogóle zużywać paliwo. Na dobrze rozgrzanym silniku spalanie jest zdecydowanie mniejsze. W trasie - bajka, niewiele ponad normę.
Zwróciłeś uwagę na temperaturę silnika podczas Twoich pomiarów spalania? Może przyczyną jest właśnie jazda głównie na nierozgrzanym silniku? :roll:

Zukowaty - Sro Gru 10, 2008 20:09

Moj na dojazdach do pracy 4km w kazda strone srednia pokazuje 19l :mrgreen: a w trasie potrafi zejsc do 8. Jak pojezdze dluzej w miescie to nawet ponizej 12 udaje sie uzyskac.
Tomek1212 - Sro Gru 10, 2008 20:34

wild_weasel napisał/a:
Tomek1212 napisał/a:
Wczoraj autko mnie troche zaskoczyło, bo zrobiłem trase ponad 200km poza miastem i wyszło mi spalanie na poziomie 9l/100km. Więc czemu na trasie pali tyle ile powinien a w mieście żre jak smok ??

Tomek1212, nie wiem jak wygląda sprawa z nagrzewaniem się silnika w 800, ale...
Moja 200 właśnie w mieście pije jak smok - jeżdżę głównie na krótkich odcinkach: parę km, silnik zagrzany i wysiadam. I tak na okrągło. Na trasach do 15km za jednym strzałem Roverek nie zna umiaru, wypije każdą ilość :mrg: Natomiast po kwadransie jazdy zupełnie jakby przestał w ogóle zużywać paliwo. Na dobrze rozgrzanym silniku spalanie jest zdecydowanie mniejsze. W trasie - bajka, niewiele ponad normę.
Zwróciłeś uwagę na temperaturę silnika podczas Twoich pomiarów spalania? Może przyczyną jest właśnie jazda głównie na nierozgrzanym silniku? :roll:


No to jest fakt, ale akurat ten silnik mimo dość dużych gabarytów rozgrzewa sie juz po kilku minutach pracy.

wild_weasel - Sro Gru 10, 2008 21:27

Tomek1212 napisał/a:
No to jest fakt, ale akurat ten silnik mimo dość dużych gabarytów rozgrzewa sie juz po kilku minutach pracy.

Po czym wnosisz? Po wskazaniach czujnika temperatury? :roll:
U mnie też po dosłownie 3-4 minutach pokazuje temperaturę optymalną, a mimo to badania organoleptyczne wskazują na normowanie się spalania przy podróżach ponad 30 minut. Nawet w mieście.

Tomek1212 - Sro Gru 10, 2008 21:34

wild_weasel napisał/a:
Tomek1212 napisał/a:
No to jest fakt, ale akurat ten silnik mimo dość dużych gabarytów rozgrzewa sie juz po kilku minutach pracy.

Po czym wnosisz? Po wskazaniach czujnika temperatury? :roll:
U mnie też po dosłownie 3-4 minutach pokazuje temperaturę optymalną, a mimo to badania organoleptyczne wskazują na normowanie się spalania przy podróżach ponad 30 minut. Nawet w mieście.


No dobra, niech nawet sie rozgrzeje po 5godzinach, ale w takim razie dlaczego innym użytkownikom ten sam rover spala znacznie mniej ??

wild_weasel - Sro Gru 10, 2008 21:52

Tomek1212 napisał/a:
No dobra, niech nawet sie rozgrzeje po 5godzinach, ale w takim razie dlaczego innym użytkownikom ten sam rover spala znacznie mniej ??

Fakt, zwracam honor :roll:
Ja porównałem z innymi 200, i okazało się, że 216 pali podobnie co 75 2.5 :haha:

blue827 - Sob Gru 13, 2008 09:06

Odnośnie temperatury silnika przy rozruchu to jako ciekawostę dodam że silnik 2.7 ma fabryczne miejsce na grzałkę. Zaślepka na dwie śruby:


Dowiadywałem się i sama grzałka DEFA 411544 w intercars kosztuje 400 PLN na zamówienie, do tego dochodzą koszty kabli z odpowiednimi wtyczkami , więc impreza raczej nie opłacalna.

AndrewS - Nie Gru 14, 2008 21:31

yyy to jest na 220V ??
w sumie innej mozliwosci nie biore pod uwage

Tomek1212 - Nie Gru 14, 2008 22:51

W sumie to by pewnie u mnie przynajmniej po części rozwiązało sprawę, ale już zdecydowałem ze wrzucam blosa, tylko na razie problem z kasą no i myślę jak upchnąć tam tego blosa.
blue827 - Pon Gru 15, 2008 08:25

Odnośnie grzałki to są na 230V, fajna sprawa musi być, ustawić sobie na rano.

Tomek1212 napisał/a:
..., tylko na razie problem z kasą no i myślę jak upchnąć tam tego blosa.

Długo kombinowałem i najlepszy sposób jaki udało mi się wymyślić to z rur kanalizacyjnych, dostępne w sklepach budowlanych. One są pod różnymi kątami, 30, 45, 90 , już nie pamiętam dokładnie ale przy jakiejś okazji sprawdzę i zapodam info.
Z fabrycznego dolotu trzeba zostawić tylko dolną część do obudowy filtra, a górę wraz z przewodem odmy wymontować. Blos od strony filtra wchodzi na wcisk do tej szarego kolanka kanalizacyjnego bo ono akurat ma srednice 7cm tak jak blos, od strony silnika zastosowalem gumowe kolanko BRC 90stopni, też 7cm średnica.
Kanalizacja zdała egzamin w gorących letnich warunkach więc mogę zdecydowanie polecić. Dodatkowa zaleta to łatwość i szybkość demontażu.

W nowym dolocie trzeba będzie dorobić króciec na wężyk od odmy, u siebie tymczasowo (już prawie rok) zastosowałem jakąś złączkę do rur wklejoną na silikon, ale przydałoby się coś innego zastosować.











Trzeba też trochę inaczej przykręcić (odchylić) uchwyt linki kickdowna, bo inaczej linka się napina od tego nowego dolotu.

maciej - Pon Gru 15, 2008 10:01

O ja pierdziu!!!

To ja już wolę II gen.

Poza tym nie wiem, czy przy obecnych cenach inastalacji za cenę BLOSa i tych wszystkich przeróbek nie dało by się założyć prostej instalacji IV gen.

Przypomina mi to pewne dzieło "inżyniera hydraulika" widziane w pewnym R414 w Warszawie:
To nic, że poldek ma inny kolektor dolotowy, bo ma silnik wzdłużnie, a nie poprzecznie, ale jak LPG strzeli to metalowego kolektora z poldka nie rozwali tak jak plastikowego z Rovera, a że wylot jest w drugą stronę - to co, 2 m i 6 kolanek rury do kibli fi 50 załatwi sprawę. :D

I dziwić się, że ludzie boją się LPG i twierdzą, że to rzeźba...

Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 13:26

Akurat sama instalacja na przód ZENIT (czyli komputer, wtryski, parownik, okablowanie) do 6cyl. kosztuje w hurcie około 8-9stówek. Do tego dochodzi butla 250, wielozawór 150, węże, tankowanie i inne pierdoły 100zł i razem mamy 1300-1400zł. Ale ja już mówiłem, ze nie chce sekwencji, dlatego że ten silnik będzie żarł wtedy gazy jeszcze więcej niż paliwa, a na blosie sobie wszytko elegancko sam ustawie.

blue827, a dlaczego nie dałeś dwóch zwykłych kolanek do blosa 90stopni, tzn jedno na dole podobnie jak to co oryginalnie zostawiłeś, do tego blos przykręcony na stojąco i do tego jedno gumowe kolanko 90stopni łączące blosa z kolektorem ??

Mam do ciebie jeszcze 3 pytania;
1) Jak zamkniesz maskę, to nie dotyka tych kolanek ??
2) Ile ci pali to autko tak uśredniając gazu na mieście i w trasie ?? Masz tam automatyczną skrzynie ??
3) Dlaczego przenosiłeś aku do bagażnika ?? Przecież tam poniżej baterii jest wystarczająco miejsca, żeby upchnąć parownik.

maciej - Pon Gru 15, 2008 13:35

Tomek1212 napisał/a:
Ale ja już mówiłem, ze nie chce sekwencji, dlatego że ten silnik będzie żarł wtedy gazy jeszcze więcej niż paliwa, a na blosie sobie wszytko elegancko sam ustawie.

Czyli będziesz gazował zamiast znaleźć przyczynę wysokiego spalania... :(
Do tego ustawiając zbyt uboga mieszankę. :(

I wyjdzie kolejny "trup na LPG".

Smutne.

Oszczędności uber alles...

Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 13:42

maciej napisał/a:
Tomek1212 napisał/a:
Ale ja już mówiłem, ze nie chce sekwencji, dlatego że ten silnik będzie żarł wtedy gazy jeszcze więcej niż paliwa, a na blosie sobie wszytko elegancko sam ustawie.

Czyli będziesz gazował zamiast znaleźć przyczynę wysokiego spalania... :(
Do tego ustawiając zbyt uboga mieszankę. :(

I wyjdzie kolejny "trup na LPG".

Smutne.

Oszczędności uber alles...

Tak.
Ale wcale nie mam zamiaru ustawiać ubogiej mieszanki, tylko ustawie właściwą. No chyba, ze wg ciebie spalanie rzędu 25-30l/100km jest właściwym spalaniem, no to wtedy rzeczywiście ustawiona mieszanka będzie uboga.

maciej - Pon Gru 15, 2008 14:42

To teraz nie rozumiem... :(

Co Ci w takim razie pomoże BLOS?

Przecież nie ustawisz na nim lepszej mieszanki niż na wtrysku, a do tego uzyskasz dodatkowe 3, czy 4 zagięcia na dolocie, co spowoduje zmnieniejszenie ilości dostarczanego do silnika powietrza, a więc zaburzenie zaprojektowanego działania silnika w podobny sposób co w instalacji II gen. z mikserem w dolocie.

Po prostu nie widzę zysku z BLOSa, bo wg mnie BLOS przede wszystkim daje oszczędność w postaci usunięcia zwężki w dolocie (miksera), a co do składu mieszanki, to dobrze wysterowana, elektronicznie sterowana instalacja, moim zdaniem da Ci takie same, jeśli nie lepsze efekty.

Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 17:31

Co mi da Blos ?? Przede wszystkim chodzi mi o to, żeby założyć gaz II generacji na którym auto nie będzie słabsze (w znacznym stopniu) niż na benzynie oraz o to, żeby nie było wybuchów. Co prawda w tym aucie jest aluminiowy kolektor, ale są te "wynalazki" ze zmienną pojemnością kolektora i obawiam sie, ze mogłyby nie wytrzymać wystrzałów.

Maciej, dla ciebie to jest normalne, że na pełnym zbiorniku (68l) robię 200 km na mieście ??

maciej - Pon Gru 15, 2008 17:46

Nie, ale kto powiedział, że założenie BLOSa coś poprawi - tego nie rozumiem.

To auto w automacie powinno palić 15-16 l/100 km w mieście.

Mój w manualu palił benzyny 10-12 l/100 km w Warszawie.

Sugeruję po prostu, żebyś najpierw znalazł problem spalania, a potem gazował, bo samo gazowanie nie pomoże, a może zespuć.

A co do strzałów, to różnica do IV gen. jest tak mała, że ja bym założył IV, a te kolanka z rury PCV mają taką samą szansę strzeli, co plastikowy kolektor, ja mam w R827 II gen. i przez 100 kkm nie strzeliła ani razu, a te kolanka spowodują podobną zmianę i ogracznicenie dolotu, co mikser, a do tego jescze dojdą "zakręty".

gpredki - Pon Gru 15, 2008 17:55

problemem sa krotkie trasy, to juz chyba jasne po tym jak na dluzszej trasie wyszlo 9l/100km. Po prostu to auto sie do takiej jazdy nie nadaje.
maciej - Pon Gru 15, 2008 18:04

Jak krótkie? 2 km?

Bo mój jeździł na trasie 7 km rano i 7 km wieczorem w Warszawie, traktowany mało delikatnie i palił 15 l LPG na II gen. Lovato ze sterownikiem Bingo-S.

Z tym autem jest COŚ NIE TAK jeśli pali 26 l/100 km - ten silnik potrafił spalić 7,5 l/100 km w trasie i 10 l/100 km w mieście, więc nie mówcie, że "na krótkich trasach pali 26l" - z nim jest coś nie tak i żaden BLOS tego nie rozwiąże.

Właśnie coś sobie pomyślałem i mam takie niedyskretne pytanie - czy w aucie był sprawdzany termostat?
Bo takie spalanie w mieście może być efektem permanentnego niedogrzania...

gpredki - Pon Gru 15, 2008 18:11

Nie wiem, niech sie zainteresowany wypowie. Kazde auto nierozgrzane pali jak smok, szczegolnie benzyna. Komputer pokladowy w nowych mercedesach zaczyna podawac akualne spalanie dopiero jak sie rozgrzeje :) Pewnie po to zeby nie wkurzac kierowcy :) Mysle, ze jakby mial walniety termostat (tzn. ciagle otwarty) to na trasie tez by wyszlo spore spalanie - ped powietrza wychlodzil by sporo silnik.
Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 18:15

Maciej, ale ja broń boże nie chcę zakładać takich "rurociągów" jak ma kolega blue827.
Poza tym przed przepustnicą to można kombinować z dolotem na wszelkie możliwe sposoby i to nie ma zauważalnego wpływu na pracę silnika.
Co innego w silniku dwusuwowym, no ale przecież nie o takim tu mowa.

Cytat:
Sugeruję po prostu, żebyś najpierw znalazł problem spalania, a potem gazował, bo samo gazowanie nie pomoże, a może zepsuć.

No to najwyżej sie rozleci, przecież nie będę się trząsł nad starym trupem.
Ale nie wydaje mi się, żeby instalacja LPG mogła tu w czymś zaszkodzić.
To auto paliło mniej benzyny nie dalej jak rok temu jak jeździł nim mój ojciec też na krótkich odcinkach.
Wydaje mi się, ze ten samochód po prostu gubi benzynę ale bardzo nieregularnie. W sumie to do tych 9l/100km udało mi się zejść tylko raz, a tak to nie raz miałem spalanie na trasie rzędu 18-20l/100km.

Dodam jeszcze, ze ten samochód przez ostatnie 6-8miesięcy stał nie jeżdżony i nie odpalany, tak więc kwestia wycieków jest tym bardziej prawdopodobna.

maciej - Pon Gru 15, 2008 18:19

Hmm... Pewnie masz rację, ale nie wierzę w różnicę 9l w trasie i 26l po mieście.

Moje obecne 623 pali za dużo w mieście (do 16l LPG, a benzyny pewnie byłoby koło 14, w stosunku do 10,5-11 l LPG w trasie), ale to wynika z pękniętego kolektora wydechowego przez który oszukiwana jest sonda lambda i przez piewsze 10 minut pracy silnika obroty falują BEZ PRZERWY w zakresie 1000-2000 obr., co wszyscy na wczorajszym spocie mogli zaobserwować.

Do tego jeżdżę do pracy 12 km po totalnie zakorkowanej Wawie (12 km jadę od 25 do 60 minut!!!), 623, które jest tylko 11 KM słabsze od 827, a 827 jeździłem 4 lata, więc mam wszelkie dane, żeby przypuszczać, że z tym autem jest coś nie tak, bo 827 nie ma prawa palić 26l na 100 km.\

Przyszedł mi jeszcze jeden pomysł... ;)
Tomek1212, a może sąsiad Ci paliwo podkrada, a w trasie nie może... ;) :D

Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 18:30

Termostatu nie sprawdzałem (poza tym jego sie nie sprawdza, tylko wymienia). Ale nie wydaje mi się, żeby był walnięty, ponieważ silnik rozgrzewa sie dość szybko i utrzymuje stała temperaturę.
gpredki - Pon Gru 15, 2008 18:39

sprawdza sie, wyciagasz termostat, wkladasz do garnka z woda i zaczynasz gotowac wode. Termometrem sprawdzasz temperature w ktorej zaczyna sie otwierac.
Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 18:44

Wiem o tym, ale termostat to jest część eksploatacyjna i się ja powinno wymieniać.
blue827 - Pon Gru 15, 2008 19:20

Tomek1212 napisał/a:
blue827, a dlaczego nie dałeś dwóch zwykłych kolanek do blosa 90stopni, tzn jedno na dole podobnie jak to co oryginalnie zostawiłeś, do tego blos przykręcony na stojąco i do tego jedno gumowe kolanko 90stopni łączące blosa z kolektorem ??

tak na początku kombinowałem ale nie dało się, zamałe odległości.
Cytat:

Mam do ciebie jeszcze 3 pytania;
1) Jak zamkniesz maskę, to nie dotyka tych kolanek ??
2) Ile ci pali to autko tak uśredniając gazu na mieście i w trasie ?? Masz tam automatyczną skrzynie ??
3) Dlaczego przenosiłeś aku do bagażnika ?? Przecież tam poniżej baterii jest wystarczająco miejsca, żeby upchnąć parownik.


1. Dotyka, jest małe wgniecenie w macie wygłuszającej ale nic złego się nie dzieje. Faktycznie dolot z kanalizacji jest dłuższy, ale te rurki w środku są bardzo gładkie więc powietrze nie powinno mieć dużo większych oporów.

2. spalanie w mieście od 15-17 litrów gazu, w trasie nie miałem okazji sprawdzić.

3. qrcze jakoś na to nie wpadłem, jeśli faktycznie tam jest miejsce to by było lepiej nie ruszać akumulatora. swego czasu nawet pytałem o to na forum >>click
Napoczątku chciałem wpasować reduktor tak jak ktoś na tej stronce opisał: http://homepage.ntlworld..../800diylpg.html
ale jednak w angielskiej wersji jest tam więcej miejsca bo pompa hamulcowa jest po prawej stronie, więc wkońcu aku przeniosłem do bagażnika żeby było miejsce na reduktor i elektrozawór.

Odnośnie regulacji składu mieszanki, to zgadza się to co piszą przedmówcy, na Blosie nie da się wyregulować stehiometrycznej mieszanki , tak jak robi to komp od benzyny.
Ja mam ustawione na ubogo, ale jakoś narazie nie widzę efektów ubocznych.

Zgadzam się że sekwencja jest teoretycznie lepsza, napewno lepiej też wygląda pod maskę, ale Instalka 1 gen na blosie jest bardzo prosta, nie wymaga żadnej elektroniki sterującej, żadnych emulatorów, i zawsze w przyszłości można blosa zamienić na wtrysk, reszta podzespołów się przecież nie zmienia.

Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 19:28

blue827 napisał/a:
i zawsze w przyszłości można blosa zamienić na wtrysk, reszta podzespołów się przecież nie zmienia.

Pod maską zmienia się wszystko, tzn parownik (jest inny, który daje większe ciśnienie gazu), komputer, listwy, wtryski) wewnątrz pojazdu inny przełącznik.
W sumie to zostaje tylko stara butla, zawór i tankowanie, oraz węże.

blue827 - Pon Gru 15, 2008 19:40

Ja mam parownik BRC AT90E do 140kW, taki sam do wtryskowych instalek sie stosuje. Pewnie chodziło Ci o pneumatycznie sterowane parowniki które są dedykowane do 1 generacji, gaźnikowych silników.
maciej - Pon Gru 15, 2008 20:02

Cytat:
2. spalanie w mieście od 15-17 litrów gazu, w trasie nie miałem okazji sprawdzić.

U mnie w manualu 12-16 l/100 km w mieście, a w trasie 10-12 l/100 km, więc BLOS nie zmienia spalania.

Tomek1212 - Pon Gru 15, 2008 20:08

Pierwsza sprawa reduktory podciśnieniowe (jak ty to nazwałeś pneumatyczne) montowało się dawniej zarówno do silników gaźnikowych jak i na wtrysku. Od współczesnych "golasów" (czyli II generacja) różniły się tym, że taki parownik podawał gaz dopiero w momencie gdy pojawiało się podciśnienie. Teraz zamiast tego parownik podaje gaz w momencie gdy na cewce WN pojawi się impuls.

Blue827, jakbyś ten parownik co masz założył do sekwencji, to najprawdopodobniej silnik wogóle by nie pracował na gazie. Do sekwencji tak jak mówiłem parowniki podają gaz pod większym ciśnieniem, ponadto mają miejsce na czujnik temperatury oraz posiadają regulacje ciśnienia. Prawie wszystkie parowniki do sekwencji są dużo mniejszych rozmiarów.

blue827 - Pon Gru 15, 2008 20:22

Aha, no dobra, dzięki za sprostowanie. Teraz mi się przypomniało że znajomy z 827 KV6 ma wtrysk gazu i faktycznie jego reduktor to kwałek jakby grubszej rurki a nie taka pucha jak u mnie.

Jeszcze odnośnie spalania wtrysk vs blos. Sterowanie instalki 2+ polega na kopiowaniu impulsów z kompa benzynowego, czyli gdy na benzynie jest coś schrzanione i pali ponad 20 litrów jak u kolegi Tomka1212 to wydaje mi się że komputer sterujący wtryskiem gazu też będzie zapodawał jakieś niepotrzebnie duże dawki gazu.

W przypadku 1 generacji gaz jest podawany zupełnie niezależnie, więc jak go wyregulujemy tak będzie spalał.

Tomek1212 - Wto Gru 16, 2008 22:42

blue827 napisał/a:
Jeszcze odnośnie spalania wtrysk vs blos. Sterowanie instalki 2+ polega na kopiowaniu impulsów z kompa benzynowego, czyli gdy na benzynie jest coś schrzanione i pali ponad 20 litrów jak u kolegi Tomka1212 to wydaje mi się że komputer sterujący wtryskiem gazu też będzie zapodawał jakieś niepotrzebnie duże dawki gazu.

W przypadku 1 generacji gaz jest podawany zupełnie niezależnie, więc jak go wyregulujemy tak będzie spalał.


No brawo, brawo.
Próbuje wam to uświadomić od pierwszego postu w którym użyłem słów na temat LPG.

[ Dodano: Wto Gru 16, 2008 22:41 ]
Blue927, oglądałem dzisiaj Rovera 827 coupe na części (zerwany pasek) i akurat gość miał zdjętą chłodnicę bo już sprzedana i było widać cały parownik umiejscowiony właśnie poniżej akumulatora. Szczerze mówiąc, to zmieściłyby się tam spokojnie ze 2 takie reduktory, no ale niestety dostęp do niego i regulacja jest napewno trudniejsza niż przy takim rozwiązaniu jak masz u siebie.

pajak2103 - Sob Gru 20, 2008 13:52

witam wszystkich.dolacze sie do tematu palenia duzej ilosci paliwa przez roverka 800.
osobiscie mam R820 SI 94r z silnikiem 2.0 z turbina i ostatnio jak robilem test spalania to przy rozgrzanym silniku zrobilem 10 km i spalil mi 1l paliwa,czyli wychodzi 10/100km.no dobra ok.moze tak palic,ale nie przekraczalem 2000 tys/min.nastepnie ta sama trase zrobilem przekraczajac owe 2000 i mocne zdziwienie---pozarl o wiele wiecej,a nie przekroczylem 3000 tys/min.i oco tu chodzi?te same warunki,ta sama trasa,tylko obroty troszke wieksze,a spalanie nie mozliwe trzy razy wieksze.moze ktos mi odpowiedziec na moje pytanie?czym to jest unormowane?
pozdro.....

Tomek1212 - Sob Gru 20, 2008 14:04

Nie mam pojecia na jakiej podstawie doszedłeś do tego, ze ci spalił równy litr na 10km.
Najdokładniejsza metoda to zatankować do pełna, zrobić równe 100km i ponownie zatankować do pełna i zobaczyć ile paliwa weszło do zbiornika.

pajak2103 - Sob Gru 20, 2008 14:14

a no na takiej zasadzie ze:
po pierwsze odlaczylem cale zasilanie benzyny i podlaczylem nowe niezalezne tzn.wyjalem pompke ze zbiornika i wlozylem ja do banki po paliwie i z powrot tak samo do banki.w ten sposob uzyskalem tak jakby maly zbiornik.wlalem dokladnie 3 l benzyny i w trase.po powrocie dokladnie zmierzylem ilosc pozostalego paliwa i w taki sposob uzyskalem to o czym pisalem wczesniej

[ Dodano: Sob Gru 20, 2008 14:24 ]
a moze wiecie co moze byc przyczyna takiego spalania?
czy np.wtryski moga dawac za duzo paliwa?czy co?

[ Dodano: Sob Gru 20, 2008 14:26 ]
aha i jeszcze jedno?moze ktos mi powiedziec jakiej generacji gaz zalozyc do mojego roverka?bo tutaj czytalem i sie nie dowiedzialem
z blosem czy bez blosu?1,2,3,czy 4 generacji?

blue827 - Sob Gru 20, 2008 17:15

pajak2103 napisał/a:

[ Dodano: Sob Gru 20, 2008 14:26 ]
aha i jeszcze jedno?moze ktos mi powiedziec jakiej generacji gaz zalozyc do mojego roverka?bo tutaj czytalem i sie nie dowiedzialem
z blosem czy bez blosu?1,2,3,czy 4 generacji?


najlepiej niech się wypowiedzą właściciele zagazowanych 820stek jak się sprawuje dana instalacja.
Ja tylko dodam w 820 instalacja 1 generacji będzie bardziej skomplikowana niż w 827 bo jeszcze trzeba dodać emulatory wtrysków i pewnie sondy lambda też, nie wiem czy w takim razie potrzebny też jest jakiś komp do tych emulatorów, więc w sumie może wyjść nie wiele taniej niż 'sekwencja'. W 827 wystarczy tylko jeden przekaźnik który odcina wtryski benzyny, (przecina jeden czerwony kabelek).

Zbiornik idealnie pasuje walcowy 60 litrów, dł 870mm, średnica 315mm.

pajak2103 - Sob Gru 20, 2008 18:12

no oki to przy pierwszej generacji.a jak ma sie sprawa z innymi generacjami?np 2,3
wie ktos moze?

gpredki - Pon Gru 22, 2008 00:59

Zaczyna Ci dmuchac turbo na full przy wiekszych obrotach i pewnie stad wieksze spalanie.
Zreszta zawsze mnie zastanawia po co ludzie kupuja duze auto z silnikiem turbo i narzekaja na spalanie. Uturbione benzyny maja prawie nieograqaniczony apetyt na paliwo. Jak sie chcialo jezdzic tanio to sie kupuje wolnossacy silnik i zakalda tania sekwencje.

Tomek1212 - Pon Gru 22, 2008 01:24

Powiem wam tak. Ostatnio jeździłem Audi 100 2,2Turbo kod silnika MC 165KM, samochód miał wskaźnik chwilowego zużycia paliwa (dokładny). Przy spokojnej jeździe na trasie poniżej 2tys obr można było zejść poniżej 8l/100km (5bieg, niecałe 2tys obr, 90km/h).
Natomiast w mieście uznając tylko dwa położenia pedału gazu (zero albo do spodu) na zimnym silniku spalanie wychodziło w granicach 25-28l/100km.
Natomiast przy takiej normalnej jeździe miejskiej tak do 3tys obr, bez zbędnego przeciążania silnika, ale i bez szaleństw, normalna energiczna miejska jazda to można było zejść do około 14-15l/100km.

Brt - Pon Gru 22, 2008 10:57

Podobnie spalanie się kształtuje w silniku 2.0T z roverków. W trasie schodzisz do 8 ale w mieście 12 - 15, a na torze 30 :mrg:
Tomek1212 - Nie Lut 15, 2009 17:21

Witam po przerwie.
Tak jak zapowiadałem zamontowałem gaz do roverka. Zamontowałem instalacje zwykłą z mikserem typu BLOS i niestety filtrem stożkowym. Z instalacji jestem zadowolony, dzisiaj na trasie spalanie wyszło mi około 13l gazu na 100km, można by je troszkę obniżyć zmieniając skład mieszanki o teraz jest z nastawieniem na bardziej bogatą niż ubogą.

Natomiast zastanawia mnie jedna rzecz, podczas jazdy na gazie po kilkunastu minutach zapala się kontrolka PGM-FI i się świeci aż do ponownego uruchomienia silnika. Po zaświeceniu owej lampki silnik na gazie pracuje identycznie jak wtedy gdy lampka się nie świeci.
Zastanawiam się dlaczego ona się zaświeca, wydaje mi się, że przez sondy.

AndrewS - Nie Lut 15, 2009 20:23

hmm chyba zaswieca sie przez brak emulatora wtryskiwaczy :roll:
maciej - Nie Lut 15, 2009 23:21

Cytat:
Zastanawiam się dlaczego ona się zaświeca, wydaje mi się, że przez sondy.

Sprawdź kod błedu, to bez zgadywania będziesz wiedział.

blue827 - Pon Lut 16, 2009 09:00

Ja nie mam emulatorów i pgmfi się nie pali. Wtryskiwacze wyłącza się poprzez przecięcie czerwonego kabelka który jest w materiałowej izolacji, przy takim dużym aluminiowym oporniku przy mocowaniu prawego amortyzatora, gdzieś w necie jest opis całej instalki do 827. Tomek1212, tak właśnie odłączyłeś te wtryski?
Tomek1212 - Pon Lut 16, 2009 10:37

Gość co mi zakładał gaz mówi, że tam przy rezostorpak-u (ta szara puszka) idzie 7przewodów, 6 jednakowego koloru do wtryskiwaczy (każdy przewód do każdego wtryskiwacza) i jeden główny zasilający i to właśnie ten zasilający jest odcięty przekaźnikiem.

Popatrzę później jak bede miał chwil na te błedy.

blue827 - Pon Lut 16, 2009 18:29

Dla pewności możesz sprawdzić czy przekaźnik jest wpięty właśnie w ten czerwony kabelek:


W tych wtyczkach też są kabelki idące od sond, jak znajde które to napiszę. Właściwie to można się wpiąć już w kabinie bo te kable idą do kompa pod fotelem kierowcy tylko że łatwiej jest podłączyć się tutaj i przeciągnąć kabel do kabiny niż dostać się do wtyczek wpiętych do kompa.

Nie sądze aby kontrolka pgmfi paliła się z powodu złych odczytów z sond , u mnie na Blosie jeżdzę na ubogiej mieszance więc mierniki AFR cały czas pokazują czerwone diody (ubogie), a pgmfi się z tego powodu nie zapala.

Jak zmieniają się Ci obroty przy przełączeniu na gaz? U mnie na benzynie jest ~500 rpm, a na gazie ~400 rpm, więc dosyć niskie ale silnik chodzi równo, kiedyś trochę mi na gazie falowały obroty 400-500 obr/min, ale odkręciłem trochę śrubkę bypassu na reduktorze i teraz jest dobrze.

Tomek1212 - Sro Kwi 15, 2009 20:05

No więc dzisiaj przyjrzałem się dokładnie tym błędom i kontrolce PGM-FI.
Gdy lampka się zaświeciła, zatrzymałem pojazd i próbowałem odczytać błędy. Co ciekawe komputer pod fotelem kierowcy milczał, diodka nawet nie mrugnęła, natomiast komp pod fotelem pasażera mruga 2 błyśnięcia. W związku z czym obstawiam, że to jednak komp pod fotelem pasażera odpowiada za pracę silnika, a ten pod fotelem kierowcy steruje pracą skrzyni biegów. Dodam, że komp pod pasażerem ma dwie diody (żółta i czerwona) które znajdują sie za kwadratowym okienkiem, a komp pod kierowcą ma jedna czerwoną diode, która jest za okrągłym okienkiem.


Co do instalacji LPG to u mnie składa się z następujących częsci. Butla w koło 58l IRENE, wielozawór tomasetto, tankowanie BRC w zderzaku, pod podłogą rurka miedziana fi 8mm (standardowo daje sie 6mm), parownik Lovato Major 170kW, elektrozawór z filtrem BRC 8mm, blos BRC, przełącznik LECHO WR.
Poniżej dodaje zdjęcia jak mam zamontowanego blosa:

blue827 - Sro Kwi 15, 2009 23:16

(uwaga w poście są błędne informacje, naprawdę komp pgmfi jest pod fotelem pasażera a skrzyni pod kierowcy)

Pod fotelem kierowcy napewno jest komp pgmfi od silnika, jak ostatnio miałem jednorazowy problem z falowaniem obrotów to czerwona dioda (za okrągłą szybką) migała 14 razy, czyli 'electronic idle valve', wg >>tej stronki.

Czerwona dioda pgmfi jest z tyłu, a patrząc od przodu powinna być zółta dioda , ale ona służy jedynie do ustawiania prędkości obrotów jałowych, jeśli one są wporządku to dioda nie powinna się palić.

Natomiast kiedyś miałem przypadek, gdy pożyczyłem komuś samochód, że zaświeciła się pgmfi na desce, samochód normalnie jechał, a pod fotelem kierowcy czerwona dioda milczała. Po restarcie pgmfi już się nie zapalała. Myślę że więc u Ciebie też jest taki przypadek, ale nie wiem z jakiego powodu.

-----------------------------------------

z automatem (odpukać) nie miałem jeszcze problemów, ale z tego co czytałem to komp jest pod fotelem pasażera, wraz z diodami które migają kod błędu.
kody są też opisane w: Mk2 Electrical.pdf str.138

tylko że wg tego opisu powinna migać S4 i diody kompa pod fotelem pasażera. Jeśli problem został naprawiony, to po restarcie silnika S4 już nie będzie migało, ale diody kompa tak. W tamtej instrukcji od hondy legend jest napisane że trzeba wtedy zresetować kompa przez wyciągnięcie bezpiecznika w komorze silnika, tylko że w manualu rovera nie ma tej informacji, więc nie wiadomo który dokładnie bezpiecznik, wg schematu skrzyni , jest ich kilka. Spróbowałbym najpierw akumulator odłączyć na noc.

-----------------------------------------------

fajne fotki instalki lpg! Czyli blos jest podłączony do fabrycznej rury dolotu, pewnie przez jakąś przejściówkę bo blos ma 70mm a rura na dole jest sporo większa.
Też mam rurkę 8mm, i elektrozawór BRC ET98. Ostatnio wymieniałem filterek, nic się nie działo, tak profilaktycznie, i był totalnie brudny, praktycznie się rozpadł po wyjęciu. To był tani BRC z allegro za 3.5zł (217tyś km), teraz założyłem zamiennik filtrona za 10zł (224.712tyś km), i wydaje się być lepszej jakości , ale zobacze później.

filtr po prawie 8tyś km. magnes mi pękł, ale skleiłem go superglue.


z lewej filtr filtrona który obecnie założyłem:


Jeszcze odnośnie 6 vs 8mm. Mój wielozawór BRC Europa ma zasysającą rurkę 6mm, wyjście też 6mm więc musiałem dać przejściówkę 6-8mm żeby podłączyć rurkę 8mm. Nie wiem czy takie wąskie gardło nie psuje całej idei 8mm, tzn w rezultacie przepustowość może być teraz taka sama jakbym miał całą rurkę 6mm, ale niestety tylko taki wielozawór BRC miało w ofercie.

Tomek1212 - Sro Kwi 15, 2009 23:44

Blue, to ze masz zwęzke przy wielozaworze nie wpływa znacząca na całość. Zauważ, ze nawet w zaworze fi8 w srodku masz kanaliki nie wieksze jak 4mm a jednak jakoś to działa.

Z tą kontrolką PGM-FI to chyba zrobie takie patent, że po prostu nie będzie działać podczas pracy na LPG. Wiem, że to druciarstwo i maniana, ale co innego moge zrobić, jak nawet nie wiem z jakiego powodu sie zaświeca ?

Musze zrobić jakąś kierownicę powietrza do filtra, bo jak na razie ciągnie ciepłe powietrze tuż obok chłodnicy.

blue827 - Czw Kwi 16, 2009 00:51

Opisy kodów kompa pgmfi i skrzyni są jeszcze na tej stronce:
http://web.ukonline.co.uk/r800v6/index.htm

trochę jest toporna i działa poprawnie jedynie w Internet Explorer. trzeba kliknąć na 'ECU faults' i później na górze są odpowiednie linki.

Tylko teraz wkońcu już nie wiem który komp jest od czego , właśnie znalazłem taką informację na grupie [Rover-800-V6] yahoo:
"the autobox ECU - it lives under the passenger seat for RHD cars and the driver's seat for LHD cars."

co by potwierdzało co napisałeś wcześniej.. jutro jeszcze raz wybadam sprawę.

[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 20:51 ]
Pozostaje mi publicznie przeprosić za wprowadzanie w błąd. Byłem naprawdę przekonany że komp pgmfi jest pod fotelem kierowcy, a skrzyni pod pasażera. Natomiast jest dokładnie na odwrót.

POPRAWNA INFORMACJA:

Komputer pgmfi pod fotelem pasażera, czyli po prawej stronie, żółta i czerwona dioda patrząc od przodu:


jeśli pali się lub miga żółta dioda to obroty jałowe wymagają regulacji
czerwona dioda miga numer kodu błędu

Komputer skrzyni biegów pod fotelem kierowcy,
czyli po lewej stronie, czerwona dioda patrząc od tyłu:


hmm.. ja w tym okienku widzę również mniejszą żółtą diodę, ale może to coś innego.

Czyli te 14 mignięć powyższej diody co raportowałem wcześniej i myśląc że to komp pgmfi odczytałem jako błąd 'idle control valve' a tak naprawdę to był tylko zbieg okoliczności że akurat wtedy miałem rzeczywiście problem z obrotami, a tak naprawdę ten błąd 14 oznacza "Transmission jerks hard when shifting" , przyczyną może być jakaś usterka elektryczna pomiędzy modułami EFi i E.A.T. o których niestety nie mam pojęcia :(
skrzynia faktycznie szarpie przy przełączaniu, ale zawsze myślałem że to normalne w tych skrzyniach.

Tomek1212 - Wto Cze 16, 2009 00:43

No u mnie też lekko szarpie, zwłaszcza przy zmianie z pierwszego biegu na drugi jednak komp nie zapamiętał żadnych usterek.

Blue, możesz sprawdzić na tych cudownych stronach co oznacza ten kod błędu nr 2, oczywiście kompa PGM-FI ? Ja jakoś nie mam głowy do szukania po tych angielskich stronach.

blue827 - Wto Cze 16, 2009 19:38

Tomek1212 napisał/a:
Blue, możesz sprawdzić na tych cudownych stronach co oznacza ten kod błędu nr 2, oczywiście kompa PGM-FI ? .


Cytat:
1986-1990 Legend (G1)
Code # Explanation
1 Front Oxygen Sensor
2 Rear Oxygen Sensor
3 Manifold Absolute Pressure Sensor
5 Manifold Absolute Pressure Sensor
4 Crank Angle Sensor
6 Coolant Temperature Sensor
7 Throttle Angle Sensor
8 Top-Dead-Center Position Sensor
9 Number 1 Cylinder Piston Position
10 Intake Temperature Sensor
12 E.G.R. System
13 Atmospheric Pressure Sensor
14 Electronic Idle Control Module
15 Ignition Output Signal
17 Vehicle Speed Sensor
18 Ignition Timing Adjustment


czyli sonda. Z tego co pamiętam to pisałeś że na benzynie jest ok, a tylko na LPG wywala błąd. Dziwna sprawa bo u mnie jest OK, mimo że na gazie moje sondy bardzo ubogo wskazują. Może ta Twoja sonda jest już popsuta ale jeszcze na benzynie trochę działa, a dopiero na gazie już z kosmosu wartości wskazuje że komp wywala błąd.

W każdym razie nic poważnego, ale mógłbyś zamontować wskaźnik AFR lub dwa do każdej sondy osobno żeby to jakoś zweryfikować. U siebie podłączyłem wskaźniki na wtyczkach w komorze silnika, bo nie mogłem znaleść pod fotelem kierowcy odpowiednich kabelków (co później okazało się kompem skrzyni..) , a powinienem szukać pod fotelem pasażera oczywiście.
Zielone stechiometryczne diody są tylko na benzynie albo gdy sondy są jeszcze nie rozgrzane. Później na blosie już świecą się na ubogo czerwono podczas spokojnej jednostajnej jazdy, tylko podczas przyspieszania mieszanka się wzbogaca - żółto-czerwone diody. I tak jest jaknajbardziej OK.

Tomek1212 - Wto Cze 16, 2009 22:31

No możliwe, że jest uwalona, aczkolwiek na razie nie będe tego ruszać.

Ten genialny przyrząd zwany "wskaźnik AFR" można zastąpić zwykłym miernikiem. Nawet powiem więcej, miernik jest lepszy bo wskazuje dokładnie skład mieszanki. U mnie jest cały czas na maksa na ubogo na gazie, ponieważ mam tak ustawioną instalkę. Auto na gazie po przekroczeniu 5tys obr/minutę w ogóle nie przyśpiesza, jest tak skrajnie uboga mieszanka.

AndrewS - Wto Cze 16, 2009 23:00

szkoda ze nie przyjechaliscie na zlot, byl oryginalny testbook t4 i za nieduza oplata, sprawdzilibyście samochod, plus sczytali kod odblokowujący immo
Tomek1212 - Wto Cze 16, 2009 23:13

A ja na szczęscie nie mam IMMO, a co do zlotu to już pisałem dlaczego nie mogłem przyjechać. O T4 nie wiedziałem, ze bedzie na zlocie.
blue827 - Sro Cze 17, 2009 08:35

Tomek1212 napisał/a:
Auto na gazie po przekroczeniu 5tys obr/minutę w ogóle nie przyśpiesza, jest tak skrajnie uboga mieszanka.


To zdecydowanie za ubogo. Może reduktor zamocno zakręcony? tzn membrana wstępnego napięcia , czy coś w tym stylu. Ja swoją śrubę zakręcałem aż do momentu gdy autko zaczęło tracić na mocy, wtedy trochę odkręciłem i jest dobrze.
tzn podczas spokojnej jazdy czerwone ubogie diody, a każde dodanie gazu powoduje wzbogacenie (tak jak na w/w filmiku). Im wyższe obroty tym lepiej przyspiesza, a powyżej 5tyś to kierownicę wyrywa z rąk.

Odnośnie zlotu, sorry że ja nie przyjechałem, ale naprawdę ostatnio mam bardzo dużo spraw na głowie.

Tomek1212 - Sro Cze 17, 2009 23:07

Blue, a na jakim poziomie kształtuje się zużycie paliwa twojego R827 ? Oczywiście chodzi mi o gaz.
blue827 - Czw Cze 18, 2009 07:54

Ostatnie wyniki jakie uzyskuję to ~17 litrów gazu /100km. Typowa jazda miejska, korki czasami po pare km, i zawsze mam klime włączoną. Mam trochę nadzieję na mniejsze spalanie bo ostatnio zmieniłem na rzadszy olej 5W30 ale czy będzie jakiś efekt to jeszcze zobaczę.
Tomek1212 - Czw Cze 18, 2009 22:01

No to u mnie spalanie w cyklu miejskim kształtuje się na poziomie 15l/100km, a w trasie około 12-13l/100km, oczywiście najczęściej przy włączonej klimie.

Generalnie koszt montażu instalacji gazowej zwrócił mi się po niecałych 2tys km.

Tobianiu - Sob Cze 19, 2010 02:38

Mam dylemat wiec prosze o pomoc.

Moje auto ma juz ze tak powiem nadajaca sie do wymiany instalacje, choc wiem ze na gazie jezdzi od niedawna. Wnioskuje ze wstawili uzywke... Ale mniejsza o to.

W najblizszej przyszlosci (miesiac) wywale wszystko co z gazem zwiazane oprocz dobrej butli 80ki :d i wstawie nowa instalcje. Sekwencja odpada, no bo sporo silnik swietnie wspolpracuje z instalacja bez tak daleko idacych kombinacji to nich mu bedzie ;)

I teraz moje pytanie:
kompletna II generacja czy BLOS?
Dzis rozmawialem ze swoim gazownikiem i powiedzial ze w blosy raczej sie nie bawi, z 2giej strony slyszalem same dobre rzeczy...
Co polecacie? Jakie sa zalety IIki i blosa? (krokowka czy blos - rozumiem ze blos reguluje sie dowolnie?) Chyba da sie wstawic blos bezposrednio na przewod z powietrzem bez zabawy z rurkami?

blue827 - Sob Cze 19, 2010 07:53

w tym temacie opisałem moją instalkę:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=51034

Nie mam zastrzeżeń do 1 generacji, oprócz tego że nie da się wyregulować tak aby w całym zakresie prędkości samochodu mieszanka była optymalna. Np podczas jazdy miejskiej będzie ubogo, a ok 140km/h mieszanka jest zabogata. Ale widzę to tylko po miernikach AFR, silnik pracuje ok, jak na benzynie. Nie da się wstawić Blosa w fabryczny dolot bo jest zamało miejsca.

Rozumiem że II generacja jest sterowana kompem na podstawie sygnałów z sond lambda (lub tylko jednej). Tylko trzeba założyć że sondy podają prawidłowe wyniki, albo przynajmniej jedną wymienić na nową.

Ważne to zrozumieć jak dana instalacja jest podłączona, nawet poprosić gazownika o jakiś schemat żeby później można było samemu naprawić.

Tomek1212 - Sob Cze 19, 2010 10:47

Wg mnie do tego autka albo blos albo sekwencja, skłaniałbym się jednak bardziej przy tej drugiej opcji ze względu na spalanie.
Tobianiu - Czw Cze 24, 2010 18:20

Za tydzień zakładam nową instalację.
Dlugo sie zastanawialem co zalozyc...
Gazownik upieral sie przy sekwencji, ale jako ze nie mam serca do dziurawienia V6 oraz wszystkie 827 z gazem jakie widzialem jezdzily na I lub II generacji to i ja sie na taka zdecydowalem.
Mam nadzieje juz za tydzien-dwa napisac ze nowa IIgenerazcja gazu w moim aucie sprawuje sie wysmienicie :cool:

Ma ktos wogole 827 na sekwencji? No i?

Markzo - Czw Cze 24, 2010 18:34

bezsensowny krok wstecz, założ mu dobrą sekwencje, stag300+ na magicjetach i dobrymparowniku i zapomnisz, że masz LPG w aucie... przy obecnych cenach sekwencji nie ma lepszej opcji :roll:
maciej - Czw Cze 24, 2010 18:39

Zgadzam się z Markzo - różnica cenowa jest tak mała, że nie warto zakładać II generacji - przy dobrze założonej IV masz spokój "do końca świata". ;)
blue827 - Czw Cze 24, 2010 20:26

W tym temacie sekwencja w 827, Może spróbuj się zapytać autora jak się sprawuje w perspektywie czasu.
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=148773

Tomek1212 - Czw Cze 24, 2010 23:31

Jak już montować sekwencje to nie przereklamowanego staga na magicjetach tylko BRC sequent na wtryskach BRC lub najlepiej KEIHIN. Niestety wtedy wyjdzie sporo drożej niż zwykły "golas", ale jeżeli masz zamiar jeździć dłużej tym autkiem to najlepszy wybór.
Ja cały czas biję się z myślami, czy nie wrzucić do siebie sekwencji zamiast blosa.
W 2generacje (tzn pierwszą) na zwykłym mikserze bym się wogóle nie bawił. Owszem, na gazie bedzie żyło ładnie, ale silnik straci sporo na dynamice, zwłaszcza na benzynie.

Tobianiu - Pią Cze 25, 2010 04:27

Tomek1212 napisał/a:
W 2generacje (tzn pierwszą) na zwykłym mikserze bym się wogóle nie bawił. Owszem, na gazie bedzie żyło ładnie, ale silnik straci sporo na dynamice, zwłaszcza na benzynie.

Możesz rozwinąć.

maciej - Pią Cze 25, 2010 07:53

Cytat:
Możesz rozwinąć.

Mikser montuje się w przewodzie doprowadzającym powietrze do silnika i on znacznie zwęża dolot powietrza - mniej powietrza - mniej mocy.

Stąd wziął się pogląd, że "na gazie auto jest słabsze" - na II generacji tak - nie ma innej opcji - musi być słabsze.

Markzo - Pią Cze 25, 2010 08:18

a czemu uważasz staga za przereklamowanego?
sobrus - Pią Cze 25, 2010 10:26

No właśnie nie wiem.
Z BRC są problemy ze słabym gazem, a wtryskiwacze kosztują majątek.

Co do spalania gazu, to niestety wszystko zależy od miasta. W Lublinie na przykład wszystkie samochody palą dużo. Mieliśmy wiele aut i te wszystkie zapewnienia że "spala 11l" gazu jakoś sie nie sprawdzają. Oczywiście mówimy o jeździe miejskiej.

CC 700 Paliło 9l gazu (pierwsza generacja)
Seat Toledo 1.8 jakieś 14l (druga generacja)
BMW E36 1.8 (Zavoli, Planijet) - ostatnio wyszło 13,7l, świeża instalacja.
R416 - (Zenit, Magicjet) niżej niż 13 litrów to bardzo rzadko widze bez klimy nawet.
Xsara Picasso 1.8 - (12l wow!) , ostatnio z klimą skoczyło na prawie 15l (Roxy+Planijet).
Omega 2.5V6 - coś ok 16-17l. Z klimą dochodzi do 19l (Stag, Magicjet).

No ale jeżeli Rover pali 10l Pb po mieście katalogowo, odcinki są dość krótkie (do 10km) i stoi sie w korkach i to jeszcze pod górkę to cudów nie ma.

Tomek1212 - Pią Cze 25, 2010 12:59

STAGa uważam ża średnie rozwiązanie, coś pomiędzy niskobudżetowym Zenitem na valtekach a najwyższą półką czyli BRC.
Nie widzę jakies rewelacji w tym rozwiązaniu, niektóre auta za bardzo nie chcą na tym chodzi, wtryski magicjet wcale nie sa takie rewelacyjne (jedyna zaleta taka, ze sa ciche).
W instalacjach BRC nie trzeba nawet podpinać impulsu (obrót wału) bo sam sobie wykrywa po impulsie na wtryskiwaczach, a np niektóre instalacje nie chcę czytać impulsów z cewki lub co gorsze z czujnika położenia. Najnowsze instalacje BRC wystarczy tylko zamontować do auta, zatankować gaz i instalacja sama się wyreguluje bo czyta sobie parametry z OBD, cos w rodzaju autoadaptacji, ale niestety w 827 nie będzie to działać.

Blosa (czyli najlepsze z możliwych rozwiązań jeżeli chodzi o 1 i 2 generacje) też wymyśliła firma BRC i to wg mnie ona jest liderem w temacie instalacji LPG.