Zobacz temat - [R all]ON Zamarza... Co Robić...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [R all]ON Zamarza... Co Robić...

Bezel - Sro Sty 07, 2009 17:12
Temat postu: [R all]ON Zamarza... Co Robić...
Witam zalałem Przed wczoraj Do pełna mojego roverka i wczoraj rano i dzis na dworze po nocy nie mogłem go opdlaic a świeczki i akumulator mam Nowe! Jak Wziolem Ta gruszke do pompowania Paliwa rano to czułem ze Taka "kasza" się tam zrobiła... dolałem do paliwa jakiegos proparatu zeby nie zamarzało i dzis rano to samo Kasza w gruszce i kreci chce odpalić i gasnie i wziolem Farelke pod maske i skierowalem ja na ta gruszke i filtr Paliwa i po 10 min zapalił na strzała! Dzwoniłem do ojca Bo jezdzi na Ciężarówce i tez mu rano zamarzło i pojechał na stacje i na 500l. ON Nalał 40 Litrów Paliwa I Powiedział Ze Wtedy Nie Zamarzie Prawda to?? Nic SIe z autem nie stanie jak na cały bak naleje 4l paliwa?? Ojciec Tak Leje do ciezarówki na duze mrozy...
azer - Sro Sty 07, 2009 17:15

gdzieś dzisiaj na forum ktoś rzucił o tej metodzie, więc może coś w tym być :)
giewu - Sro Sty 07, 2009 17:18

Bezel napisał/a:
Nic SIe z autem nie stanie jak na cały bak naleje 4l paliwa??

nic się nie stanie, śmiało możesz tyle dolać ... :cool:
a ewentualnym zainteresowanym tematem przypominam o dodatkach do paliwa, które znacznie obniżają temperaturę, przy której to wytrąca się z oleju napędowego parafina (pisaliśmy już o tym)

Mix - Sro Sty 07, 2009 17:29

Bezel napisał/a:
Jak Wziolem Ta gruszke do pompowania Paliwa rano to czułem ze Taka "kasza" się tam zrobiła... dolałem do paliwa jakiegos proparatu zeby nie zamarzało i dzis rano to samo Kasza w gruszce i kreci chce odpalić i gasnie

Depresator należy dolewać podczas tankowania lub gdy paliwo jest względnie ciepłe. Nie działa on wstecz, czyli nie odmrozi skrystalizowanej parafiny. Najlepiej postaw samochód na parę godzin na jakimś ciepłym parkingu podziemnym (nawet przy markecie), a potem pojeździj trochę - wymiesza się i powinno nie zamarzać :wink:

Jugol - Sro Sty 07, 2009 17:38

A może paliwo nie teges,dzisiaj słuchałem w RMF,że na ileś tam skontrolowanych stacji paliw ,w 80% było poniżej normy i może stąd ta kasza.Też mam diesla,w te największe mrozy(ostatnie dwa dni i noce- 15:-20 ) miałem około 0,5 zbiornika,też daję dodatek do diesla,ale przy tankowaniu-butelczynkę na ok 45 l i nie było problemu z paliwkiem,tylko z aku był mały problemik-trza było podprostować i palił na dotyk
Thrillco - Sro Sty 07, 2009 17:44

u mnie nie wiem...prawdopodobnie jedno i drugie - paliwo plus bateria - stoje już 3 dzien i czekam na odwilż. No ale u nas w nocy było ok -28 wiec mu wybaczam...nie jest sam na tym parkingu hibernautów :D
Jugol - Sro Sty 07, 2009 17:51

Do Thrillco-masz rację trza mu wybaczyć,to w końcu -28 st.i bateria dostaje wtedy w dupinę i cała reszta razem wzięta.Łączę się z Tobą w bólu i życzę szybkiego odhibernowania ;)

[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 18:03 ]
Mixtated dobre Ci radi z tym postawieniem autka w ciepłym,nie walcz z nim dalej jak się nie zagrzeje,bo filtr sobie zabijesz tą parafiną i dodatkowy kłopot panie będzie.Powodzenia ;)

phuss - Sro Sty 07, 2009 18:33

Benzyny do ropki można śmiało dolewać max do 20%
średnio dolewa się 10-15% i bedzie śmigał aż miło :ok:

Thrillco - Sro Sty 07, 2009 18:42

dziś mamy -8...dzwoniłem do szwagra (pan złota raczka) co by mi moze pomógł odpalic od swojego super niezawodnego Seata Toledo 1.9TDi ale...jego wczoraj do chaty scholowali z miasta bo stanał zamarznięty :D teraz zgodnie czekamy do soboty bo ma być cieplej (ok.0)...wiec mamy kto pierwszy ten lepszy :)
Co do paliwka plus Mixol to jest to sposób starych kierowców - najmniej szodliwy najbardziej niezawodny. A ja głupi nie posłuchałem :/

Brt - Sro Sty 07, 2009 19:01

ja dolałem jakieś 4 litry (ok 10% ilości ropy w zbiornku) benzynki i hmmm chyba pomogło, bo wczoraj nawet nie zakaszlał rano ;) dziś koledze w pracy też pomogło :ok:
phuss - Sro Sty 07, 2009 19:04

:mrgreen: a pisałem od wczoraj o tym sporo oj sporo :mrgreen:
Thrillco - Sro Sty 07, 2009 19:05

Phuss...wczoraj to już była kaszka po obiedzie bo my tu od 3 dni mamy ponad -20, pierwszy poddał się płyn do spryskiwaczy :/
phuss - Sro Sty 07, 2009 19:09

U mnie też były straszne minusy, ale jak w TV zaczeli straszyć mrozem to jechałem pod dystrybutor z PB i kazałem wlać 10l.
A facet od nalewaka panie coś pan do diesla benzynę :shock: , a ja lej pan i nie dyskutuj.

TIGER - Sro Sty 07, 2009 19:26

Ja tak samo jak Brt dolałem 4 literki i też jest ok więc nie ma się czego bac tylko lac :mrgreen: A z kolei jak ostatnio po kupnie ZR byłem u swojego mechanika na wymianie rozrządu itd. to też mi polecił żebym sobie dolał benzynki na mrozy a koleś jest doświadczonym mechanikiem bo dodatkowo jeździ nawet swoja hondą na wyścigi :wink:
evita - Sro Sty 07, 2009 20:30

Witam!
Mnie wczoraj też zholowali z pracy,a potem dowiedziałam się, że w pobliskiej stacji jest trefna ropa i nikt rozsadny tam nie tankuje :sad:Bolesna lekcja! Po kilku godzinach w ciepłym garażu odpalił od pierwszego razu.Jednak dzisiaj na wszelki wypadek roverek odpoczywał :mrgreen:
Ktoś mi poradził, żeby dolać trochę denaturatu jeśli nie mam nic innego, to woda się z nim "wypali".
Można tak zrobić? :shock:

Vader - Sro Sty 07, 2009 20:35

TMP spadła ostatnio do -18, ale odpala mi elegancko, praktycznie od razu.

Leje na BP, zwykłego DIESLA + dodatek taki za 15zł, firmy nie pamiętam, w czarnej plastikowej butelce. Na razie problemów nie ma.

gpredki - Sro Sty 07, 2009 20:35

Denaturat to sie raczej dolewa do benzyny zeby zwiazal skroplona pare wodne (ktora pojawia sie gdy nie tankujemy do pelna a nie tak jak wiekszosc sadzi z powodu chrzczonego paliwa - benzyna z woda sie nie wymiesza:) ). Jedz na dowolna stacje albo sklepu moto kup depresator do ON, wlej do baku i pojezdzij troche zeby sie dobrze wymieszalo.
magneto - Sro Sty 07, 2009 20:38

Lej benzyne bez problemu..5 litrów benzyny na 50 ON.nigdy nie mialem problemu z odpaleniem. A do mojej starej mazdy wczoraj wlałem butelkę denaturatu na 15 litrów ON i też śmiga aż miło.

[ Dodano: Sro Sty 07, 2009 20:41 ]
dodam jeszcze że moj Rover odpala od razu choć ma tylko 3 sprawne świece bo nie mogłem wymienić tej za pompą wtryskową

evita - Sro Sty 07, 2009 20:50

Dzięki chłopaki!
Na szczęście mam niewiele tego syfu w baku, więc jutro jadę zatankować na BP lub Statoil i kupię też jakiś specyfik, a przy okazji lepszy płyn do spryskiwaczy :mrgreen:

gpredki - Sro Sty 07, 2009 21:01

No to najpierw dolej depresatora o potem tankuj, powinno sie dobrze zmieszac.
Mix - Sro Sty 07, 2009 22:00

evita, nie twierdzę, że ropa na każdej stacji Statoil jest taka sama, ale moje problemy z odpalaniem zaczęły się właśnie od zatankowania ON tam :cry: z resztą pierwszy i ostatni raz.
Właśnie wróciłem z parkingu. Odpalił ledwo-ledwo, a po dodaniu depresatora za drugim razem nawet się nie zastanawiał :mrgreen: W marketach na półkach pustka, a jesienią był spory wybór. Kupiłem w końcu na BP taki do -40 (najdroższy 26 PLN) i mam nadzieję, że...jutro pojadę :mrgreen:

Bidi - Sro Sty 07, 2009 22:09

ja ostatnio leje u nas w lbn na jednej stacji u prywatnego goscia paliwo ma naprawde dobre bo niczego nie dolewalem i przy -23 autko zapalilo bez problemu ( mowa o R200Sdi) podstawa jest dobra ropa plus akumulator dobry swiece i powinno byc ok :)
Bezel - Czw Sty 08, 2009 10:20

Panowie Wczoraj Dolałem na prawie pełen zbiornik (45l) 3.5l benzyny i dzis rano ide do auta grzeje świeczki i cyk pali na strzała :D więc to działa :D Ps. Na Stacji NIe Gasiłem Auta Podszedł do mnie gość z obslugi i mówi "diesel to tamten dystrybutor" :D a ja mówie Lej Bo Marznie Ta Wasza Ropa TO Moze Benzyna NIe Zamarznie <lol2>
maciej - Czw Sty 08, 2009 11:25

Kurde, jak Was czytam, to naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy następne auto - diesel to dobry pomysł...

Myślałem, że czasy "letniego" ON mamy już za sobą... :(

maniaq - Czw Sty 08, 2009 11:39

maciej ale to polska ;) przy takiej zimie jak byla wczesniej to moze stacje wogole nie mialy zimowego bo nei bylo potzreby, a jak walnelo -20 to przeciez nie wyleja ze zbiornikow letniego zeby meic zimowe ;)

przeciez chrzczenie PB tez jest plaga O_o to chyba bez roznicy. jak widac polak potrafi i sa rozne sposoby radzenia sobie z problemem ;)

Mix - Czw Sty 08, 2009 11:40

maciej, też tak myślałem, przynajmniej do ostatniej soboty :wink: Zawsze wydawało mi się, że marka stacji paliw zobowiązuje. Oj jak bardzo się pomyliłem :neutral: Wątpię, żeby od któregoś tam listopada klienci nie zużyli jeszcze jesiennej ropy, raczej jest to świadoma i celowa polityka firmy. Jak wiadomo koszt produkcji ropy jesiennej jest niższy, niż zimowej, tej odpornej na najniższe temperatury. W każdym razie stacji Statoil mówię stanowcze nie :mrgreen:
maniaq - Czw Sty 08, 2009 11:49

mixtated a czy statoil nei bierze paliw od orlenu >? cos mi sie tak wydaje >? a o orlenie nie mam najlepszej opini ;)
maciej - Czw Sty 08, 2009 11:50

No tak... Można sobie radzić dolewając benzyny, ale powstaje tylko problem, czy do nowego autka z Common Rail'em lanie 10% benzyny nie spowoduje problemów z wtryskami, czujnikami itp, a przez to utraty gwarancji...

Jedyne co pozostaje to te dodatki uszlachetniające... :(

maniaq, ZTCP to w Polsce wszyscy biorą z Orlenu, tylko potem dolewają swoich uszlachetniaczy.

maniaq - Czw Sty 08, 2009 12:17

ja bede musial przetestowac jakies uszlachetniacze.

cos konkretnego polecacie ?

widze dostepne
LIQUI MOLY
KLEEN
STP
i inne

giewu - Czw Sty 08, 2009 12:23

maniaq napisał/a:
cos konkretnego polecacie ?

... zdecydowanie DIESEL skydd i nic innego :mrgreen:

maciej - Czw Sty 08, 2009 12:26

Dlaczego akurat to?
phuss - Czw Sty 08, 2009 12:29

Maciej, kolega ma nowiutką corollę w dieslu, jak z nim rozmawiałem to mi mówił , że w instrukcji ma napisane o dodawaniu PB do ON przypadku silnych mrozów.
A kierowcy tirów jak by mieli dodawać uszlachetniacze to by zbankrutowali. Cena PB jest prawie taka sama jak ON i leją na 300L ON 50-60L PB.

Mix - Czw Sty 08, 2009 12:42

Nie używałem tego Skydd'a, ale jest on zdecydowanie najlepszy - made in któryś z krajów norweskich, a jak wiadomo oni wiedzą co to prawdziwe mrozy, tak jak IMO Nokian zna się najlepiej na oponach :mrgreen: Niestety ciężko taki depresator dostać - pozostaje zakup przez internet. Ja potrzebowałem na JUŻ, więc kupiłem na BP. Nazwy sobie nie przypomnę, bo został w samochodzie :wink: Nie wiem też czy go polecać, bo stosuję go dopiero od wczoraj :mrgreen: Ale dziś auto odpaliło, co prawda za 3 razem, ale odpaliło. Mam słabe świece (jeszcze fabryczne, a 60tyś przekręcone), więc pewnie dlatego :grin:

[ Dodano: Czw Sty 08, 2009 12:46 ]
maniaq, paliwo orlenowskie jest na prawie wszystkich polskich stacjach. Pozostaje wierzyć, że shellowski v-power jest faktycznie ciągnięty z Niemczech :wink: W lecie tankuję na BP lub jak robię jakąś trasę to na oszołomie, ostatecznie Luk-oil, ale jak wiadomo w lecie zawsze odpali :mrgreen:

BetJar - Czw Sty 08, 2009 12:46

giewu napisał/a:
maniaq napisał/a:
cos konkretnego polecacie ?

... zdecydowanie DIESEL skydd i nic innego

NIe wiem ile to kosztuje ale polecam naftę, tak zwykłą naftę do lamp, powąchajcie ją i uzdatniacz - zapach ten sam. Teść mi doradził, u niego w firmie dolewają do diesli.
0.5 litra w markecie -> 5.99 zł. ja dolewam butelkę na około 40 l. Nafta rozpuszcza parafinę.

giewu - Czw Sty 08, 2009 13:07

maciej napisał/a:
Dlaczego akurat to?

maciej, z własnego doświadczenia to napisałem ...
używamy go w warsztacie do naszych aut jak i aut naszych klientów od ładnych kilku lat, w autach w których jest prawidłowo stosowany NIGDY nie zdarzyło się wytrącenie parafiny podczas największych nawet mrozów ... dodam, że 1l. butelka tego dodatku jest wystarczająca na 1000 l. paliwa :mrgreen:

maniaq - Czw Sty 08, 2009 13:16

giewu, ale z tego co widze to nei tak latwo na byle stacji czy w sklepie go kupic, a ja tak bede musial zrobic , wiec cos z stp pewnie doraznie wezme ;)
maciej - Czw Sty 08, 2009 13:25

http://www.motor-oil.pl/i...uct&prod_id=374

1:100 za 32 zł, czyli 16 zł do każdego tankowania... :/

Mix - Czw Sty 08, 2009 13:45

Sprawdziłem, mam coś takiego LINK
henryk - Czw Sty 08, 2009 13:45

maniaq napisał/a:
czy statoil nei bierze paliw od orlenu >?
jak rozmawiałem kiedyś z przedstawicielem statoil to twierdził, że mają własne paliwa.
Osobiście zakładam, że diesle premium (w moim przypadku verva) mają jakieś dodatki i może mają odrobinę bardziej gwarantowaną jakość. 1 bak = 65 x 0,15 zł = 9,75zł; święty spokój - bezcenny...

Mix - Czw Sty 08, 2009 13:48

maciej, na podanej przez Ciebie stronie jest błąd. Nie 1:100, a 1:1000 :wink:
maciej - Czw Sty 08, 2009 13:51

No to już się lepiej przedstawia - 1,8 zł na tankowanie. :)

Choć, jak coś jest takie tanie, to zawsze się zastanawiam co dobrego można za 1,8 zł wyprodukować, opakowac i wysłać do sklepu... ;)

azer - Czw Sty 08, 2009 13:55

maciej napisał/a:
maniaq, ZTCP to w Polsce wszyscy biorą z Orlenu, tylko potem dolewają swoich uszlachetniaczy.


Z Orlenu bierze, Shell, BP, Statoil i ktoś tam jeszcze, z grupy Lotos: BP, Lukoil. Co do reszty to trzeba by poszukać. Ale rzeczywiście wszystkie paliwa w Polsce są od 2 dostawców, nawet ostatnio słyszałem, że Shell vpower już również nie jest przywożony z niemiec, tylko ich dodatki.

Tak z ciekawostek znalazłem na stronie Lotosu hurtową cenę paliw http://www.lotos.pl/handlowy Daje to jakiś tam wizerunek ile mają marży stacje.

Mix - Czw Sty 08, 2009 14:03

Czyli zakładając cenę hurtową ON na poziomie 2,62 PLN i średnią cenę 3.30PLN na stacji to wychodzi 20% zarobku. Tankując pod korek, stacja zarabia na mnie raptem 33PLN. Biorąc pod uwagę jaki przemiał jest na stacjach, to źle nie mają :wink: Tankować każdy musi, tak samo jak grabarz i śmieciarz nigdy nie będą narzekać na brak zajęcia i przychodów :mrgreen:
giewu - Czw Sty 08, 2009 14:18

maciej napisał/a:
Choć, jak coś jest takie tanie, to zawsze się zastanawiam co dobrego można za 1,8 zł wyprodukować, opakowac i wysłać do sklepu...

zdecydowanie się z Tobą i powyższym stwierdzeniem zgadzam, ale w przypadku konkretnie tego produktu będę go zaciekle bronił pomimo tak niskiej ceny ;) :mrgreen:
... dodam jeszcze, że jest to oryginalny produkt szwedzki (nie rozlewany w Polsce co moim zdaniem jest jego potężnym atutem), a przecież mało kto zna się tak na sprawach mrozu i zapobieganiu jego skutkom jak Skandynawowie :wink:

maciej - Czw Sty 08, 2009 14:25

To prawda. :)
Raptile - Czw Sty 08, 2009 16:02

ja nie wiem mój tam stał 3 dni i odpala jak ta lala :) Coś chore furki macie :P
Firq - Czw Sty 08, 2009 16:07

Raptile napisał/a:
ja nie wiem mój tam stał 3 dni i odpala jak ta lala :) Coś chore furki macie :P
Kolego Raptile Moj Moze Nawet tydzien stać w GARAŻU i tez odpali na strzała!! :twisted: :twisted: :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol:
mcjg - Czw Sty 08, 2009 16:20

Raptile napisał/a:
Coś chore furki macie
Mój stał pod chmurką od soboty bo mi sie nie chciało odśnieżyć, a dziś odpalił po 3 s kręcenia. Co i gdzie do baków lejecie? Tankuję na Orlenie i jeszcze nigdy nie narzekałem na jakość paliwa. Problem z uruchomieniem auta miałem raz przy -16, ale to była wina akumulatora. Dwie godziny doładowania i palił od razu.
Raptile - Czw Sty 08, 2009 16:33

Mój też stoi pod chmurką :wink: ja tankuje na Neste albo na Leclercu :D i nic do baku nie dolewam
Bezel - Czw Sty 08, 2009 16:52

Kolego Raptile a jakie u ciebie były mrozy?? bo u mnie 2 dni z rzedu nad ranem było raz -17 a na drugi dzien pod -20 podchodziło a mysle ze u ciebie nie było tak zimno skoro auto sie nie stawiało przy odpaleniu po 3 dniach postoju ja mam nowy akumlator nowe swiece żarowe silnik zdrowy (jak narazie) irano pali Tylko ze paliwo mi zamarzało i odpalił i gatprzala zapalil :) Postaw swoje auto na dwa dni w suwałkach :twisted: i odpal :twisted: :twisted: :twisted: <peace>
Mix - Czw Sty 08, 2009 17:15

W Wawce którejś nocy było -18. Mój parking jest na ostrym wygwizdowie (żeby nie napisać gorzej :twisted: ) od strony Wisły, więc samochód się nieźle zahibernował i dodatkowo przez to zamarzła zupa :neutral:
Raptile - Czw Sty 08, 2009 17:17

3-4 dni z rzędu od 15-20 stopni na "-"
Bezel - Czw Sty 08, 2009 17:22

To moze Kolego akurat byłes jednym z nielicznych którym udało się zatankować zimowy ON :) Bez Twojej świadomości :)
Raptile - Czw Sty 08, 2009 17:23

zawsze tankuje na Neste i Leclercu xD
Bezel - Czw Sty 08, 2009 17:28

Tak Z Ciekawości Po Ile Jest U Was W WWA ON??
Raptile - Czw Sty 08, 2009 17:32

ostatnio 3.17 widziałem
Mix - Czw Sty 08, 2009 17:40

Poniżej bardzo przydatne narzędzie :mrgreen:
http://www.cenapaliw.pl/i...=&m=d&l=7&k=327

tomczyk32 - Czw Sty 08, 2009 18:06

:lol: :lol: witam a ja mam benzyne i mrozy mi nie straszne pali za kazdym razem pozdrawiam :grin: :grin:
azer - Czw Sty 08, 2009 18:07

Mixtated napisał/a:
Poniżej bardzo przydatne narzędzie :mrgreen:
http://www.cenapaliw.pl/i...=&m=d&l=7&k=327


tylko, że każdy może zmieniać samemu ceny. Mi osobiście ten pomysł się nie podoba. Żartownisiów interenetowych w naszym kraju aż nadto.

Mix - Czw Sty 08, 2009 19:27

azer napisał/a:
tylko, że każdy może zmieniać samemu ceny. Mi osobiście ten pomysł się nie podoba. Żartownisiów interenetowych w naszym kraju aż nadto.


Nie zdarzyło się jeszcze tak, aby cena na stacji, na której chciałem zatankować, różniła się od tej, którą wcześniej wypatrzyłem na stronce z linka. Jest jeszcze inny, bardziej rozbudowany serwis www.stacjebenzynowe.pl, który wymaga rejestracji, ale ma mnóstwo innych funkcjonalności (można prowadzić historię wydatków na swoje auto itp.).
A żartowniś jak będzie chciał to i tak w cenach namiesza, na szczęście dzieci neostrady nie mają jeszcze prawa jazdy, nie mówiąc nawet o samochodach, więc nie odwiedzają tego typu stron :rotfl:

phuss - Czw Sty 08, 2009 19:41

U mnie jednej nocy było -23*C a drugiej -21*C. Auto też stoi pod chmurką, odpalał od strzału, w baku ON + PB.
xtek - Czw Sty 08, 2009 20:12

U mnie auto tez stoi na zewnatrz i odkad naladowalem akumulator auto pali na dwa obroty wlasciwie. Do baku leje zwykly ON z carrefoura.
Thrillco - Czw Sty 08, 2009 21:17

maciej napisał/a:
No to już się lepiej przedstawia - 1,8 zł na tankowanie. :)

Choć, jak coś jest takie tanie, to zawsze się zastanawiam co dobrego można za 1,8 zł wyprodukować, opakowac i wysłać do sklepu... ;)


Ekonomia to nie jest Twoja mocna strona :)
podam przykład - jeśli chcesz sobie zrobic indywidualny nadruk na koszulce to wraz z zakupem koszulki moze cię to kosztować od 15 do 35zł..a nawet drożej, jesli zdecydujesz się na lepszy materiał i wielobarwny nadruk...ale...jesli tych samych koszulek zamówisz 10tys. szt. okaże isę, ze za kazda koszulke zapłacisznie wiecej niż 10-15zł i ta cena najbardziej obciązona bedzie przez koszt zakupu czystej niedrukowanej koszulki bo koszt nadruku bedzie liczony już w groszach.

Więc...jeśli chłopaki klepią tego hektolitry, bazując pewnie na innych produktach (nafta itp.) to cena wcale nie musi być wysoka :)

maciej - Pią Sty 09, 2009 10:23

Thrillco napisał/a:
Ekonomia to nie jest Twoja mocna strona :)

Za to próby prowokowania, szczególnie te nieudane, są Twoją mocną stroną.

Nawet zacytowałeś mój tekst ze smajlejem ;) który dla mnie oznacza, że tekst przed nim należy potraktować z przymróżeniem oka.

Czy nie potrafisz wyrazić swojej opinii, skądinąd, jeśli mój tekst traktować poważnie, to bardzo rozsądnej, bez osobistej zaczepki?

Thrillco - Pią Sty 09, 2009 20:28

Skoro odbierasz to jako zaczepke...czy tez prowokacje...to jest to jednak tylko Twój problem...ja tylko napisałem o podstawach, które sa dość oczywiste...i tłumacza ,że da się zrobić coś za 1,80 :P
wieslaw_b. - Pon Sty 19, 2009 12:07

Mixtated napisał/a:
Czyli zakładając cenę hurtową ON na poziomie 2,62 PLN i średnią cenę 3.30PLN na stacji to wychodzi 20% zarobku. Tankując pod korek, stacja zarabia na mnie raptem 33PLN. Biorąc pod uwagę jaki przemiał jest na stacjach, to źle nie mają :wink: Tankować każdy musi, tak samo jak grabarz i śmieciarz nigdy nie będą narzekać na brak zajęcia i przychodów :mrgreen:

Dla ścisłości ceny podane na stronie Lotos-u są cenami netto, do nich należy doliczyć podatek VAT 22% i dopiero do takiej wartości można porównywać ceny na stacjach paliw.

Mix - Pon Sty 19, 2009 13:18

wieslaw_b., racja. Maczkiem pisane, ale prawdziwe :wink:
robi81971 - Wto Sty 20, 2009 16:12

Ja to dopiero odwalilem numer Wlalem na pusty bak 15 litrów benzyny ,zorientowałem sie jak ruszyłem zaczął dymic ,telepać ale dotarłem na stację , dolałem do pelna ON i wszystko oki jezdzi normalnie nic sie nie dzieje
Firq - Wto Sty 20, 2009 16:21

Cytat:
Ja to dopiero odwalilem numer Wlalem na pusty bak 15 litrów benzyny ,zorientowałem sie jak ruszyłem zaczął dymic ,telepać ale dotarłem na stację , dolałem do pelna ON i wszystko oki jezdzi normalnie nic sie nie dzieje

:twisted: :twisted: :twisted: Hehe ciekawie mogło być ale Kolego robi81971 mówilismy o tym ze jeśli dolewamy Benzynki do On zeby nie zamarzało to lejemy do 10% tego co jest w baku a jesli ty wlałeś 15L to musiał byś mieć zbiormik paliwa 150l a nie masz takiego... chyba ze się myle :D Ale dobrze ze to sie tylko tak zakonczyło :)

robi81971 - Wto Sty 20, 2009 16:26

Dla mnie to świadczy tylko o tym że mamy porządne furki :rotfl: Które jeżdza i na benzynie ( na upartego ) i na ON. Ale elektryke to mają fatalną nie ma dnia żeby nie zaświeciła sie kontrolka spalonej żarówki ( chociaż są dobre)
ezy - Wto Sty 20, 2009 16:42

tomczyk32 napisał/a:
witam a ja mam benzyne i mrozy mi nie straszne pali za kazdym razem pozdrawiam


Rewelacyjna, konstruktywna wypowiedź w wątku o poradach w sprawie zamarzania ON. Lubie takie teksty :dupa:

maciej napisał/a:
Kurde, jak Was czytam, to naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy następne auto - diesel to dobry pomysł...

Myślałem, że czasy "letniego" ON mamy już za sobą...


No chyba niekoniecznie. Ja też się zastanawiam czy 10 lat dieslowania i zastanawiania się czy rano pojadę do pracy nie wystarczy. Ekonomia benzyniaków nie jest aż taka makabryczna żeby sobie nie zaszaleć :mrgreen:

Mix - Wto Sty 20, 2009 16:47

ezy napisał/a:
No chyba niekoniecznie. Ja też się zastanawiam czy 10 lat dieslowania i zastanawiania się czy rano pojadę do pracy nie wystarczy. Ekonomia benzyniaków nie jest aż taka makabryczna żeby sobie nie zaszaleć :mrgreen:

Ale ten moment obrotowy i elastyczność.... :wink:
To mój pierwszy diesel i przyznam się, że nadal mam na niego zajawkę :mrgreen: Bez redukcji wyprzedzam (nie tylko benzyniaki), a w poprzednim aucie trzeba było powachlować trochę lewarkiem. Lubię ten klekot (nie koniecznie o poranku) i jest to nadal dla mnie swoista egzotyka. Jak mnie wkurzają odgłosy spod maski to daję głośniej radio i uśmiech znów wraca :mrgreen: