Zobacz temat - [R45] Zgasł i nie odpala...nie słychać pompki paliwa
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Zgasł i nie odpala...nie słychać pompki paliwa

Lysy90 - Sro Sty 14, 2009 17:27
Temat postu: [R45] Zgasł i nie odpala...nie słychać pompki paliwa
witam wszystkich i proszę o pomoc....
a mianowicie mój Roverek zgasł i nie odpala rozrusznik kręci wszystko w pożadku jedynie nie słychać pompki paliwa. zawsze po włączeniu zapłonu było ją słychać a teraz nic. :beczy:
Dodam że pompka była wyjmowana ze zbiornika i po podłączeniu na krótko (pod kostkę) działa.Mam Roverka 45 silnik 1.6 16v rok 2000 benzynka.
Przepraszam jeśli coś źle wpisałem to mój pierwszy post.
Proszę o pomoc będe wdzięczny.

rovero - Sro Sty 14, 2009 17:29

Chcesz powiedzieć, że działa tylko spięta na krótko tak?

P.S. Wpisz o co chodzi w temacie bo bedzie dym ;)

Lysy90 - Sro Sty 14, 2009 17:35

tak tylko na krótko. ai jeszcze jedno jest nie tak jak było wcześnie po przekręceniu na zapłon zapalała się przez chilę taka kontrolka żółta (nie jestem pewien ale ona oznacza że coś z elektryką silnika ale nie wiem nie znam się) i taraz się nie zapala i po włączaniu zapłonu nie słychać pompki silnik kręci normalnie ale nie pompuje paliwa i nie pali :cry:

[ Dodano: Sro Sty 14, 2009 17:36 ]
P.S. Wpisz o co chodzi w temacie bo bedzie dym ;) [/quote]
dzięki :grin:

rovero - Sro Sty 14, 2009 17:38

Skorzystaj jeszcze z opcji szukaj na forum - Ten temat był już poruszany i powinienes znaleźć interesujące Cię informacje.
Lysy90 - Sro Sty 14, 2009 17:41

a tak na szybko i nie mógł byś mi podpowiedziać bo szukałem i nie moge znaleźć nie wiesz czy to coś z komputerem czy z jakiś czujnik lub inna pierdoła.Błagam doradź coś.
rovero - Sro Sty 14, 2009 17:49

tak na szybko to mogą być - linia zasilająca, przekaźnik, złączki, bezpiecznik, itd.. to by trzeba było sprawdzić na początek.. Mi jakoś przekaźnik chodzi po głowie
Lysy90 - Sro Sty 14, 2009 17:51

no to już było sprawdzane ale lukne dzięki wielkie za pomoc:)
Pozdro!

rovero - Sro Sty 14, 2009 17:54

oj miglanc.. tutaj masz o pompie w silniku 1.8

http://forum.roverki.eu/v...ht=pompa+paliwa

poczytaj to co pisze oprawca_1978, może w czymś Ci to pomoże

Kaze - Sro Sty 14, 2009 18:57

Witam

Mialem taki sam przypadek kiedys, poprostu roverk 400 zgasl i już. Też myslalem że to pompa paliwa, a okazało sie że to cewka zapłonowa padla.

Elektryk mi tlumaczyl że komputer jak nie ma napiecia z cewki to nie uruchamia pompy paliwa. Czy jakos tak :rotfl:
Pozdrawiam

Lysy90 - Sro Sty 14, 2009 19:32

dzięki wielkie wszystkim za pomoc sprawdzę to jak coś bede pisał:)

[ Dodano: Sro Sty 14, 2009 20:14 ]
no dobra cewki sprawdziłem i na żadnej nie przeskakuje iskra :sad: ani na jednaj ani na drugiej...(pompa paliwowa jest sprawdzona i działa na krótko)
nie wiem co tam może być.Przekaźniki też zmieniałem.
no ale jeśli nie ma napięcia na cewkach(nie ma iskry).... cewki do wymiany???

[ Dodano: Sro Sty 14, 2009 20:16 ]
najgorzej gdy samochód jest mądrzejszy od kierowcy.

joemax77 - Sob Lut 14, 2009 18:07

Witam

Przed chwila ruszylem spod bloku, ujechalem jakies 10 m i samochod zgasl. Probowalem go pare razy odpalic, ale nic z tego. Kreci normalnie i to wszystko. Co moze byc przyczyna? Pompka padla?

vanetten - Nie Lut 15, 2009 07:32

joemax77 napisał/a:
Witam

Przed chwila ruszylem spod bloku, ujechalem jakies 10 m i samochod zgasl. Probowalem go pare razy odpalic, ale nic z tego. Kreci normalnie i to wszystko. Co moze byc przyczyna? Pompka padla?

Kolego mam podobny problem. W lato wracałem z Krakowa A4 na K-ce i przy Jaworznie roverek zgasł i nie chciał odpalić, kręciłem i kręciłem( aż akuś padł) i czasem załapał tylko na chwilę. Nie było słychać pompy paliwa więc byłem przekonany, że to ona padła. Jak już laweta dostarczyła mi roverka pod blok, to na drugi dzień poszedłem spróbować odpalić R - na kable bo akuś kaput - i szok odpalił jak by nigdy nic :bezradny: . Niedawno miałem podobny przypadek jadąc DTŚ zaczął szarpać i zgasł na szczęście nie daleko domu- po zaciągnięciu R pod blok odpalił :bezradny:
Ps kiedyś pod blokiem zapaliłem autko żeby nagrać jakiś świergot z silnika i po ok 2min zgasł i już nie dało się go odpalić- a na 2 dzień odpalił jak by nigdy nic. - Zastanawiam się nad wymianą czujnika wału.. może to coś da - tylko, że R nie zawsze gaśnie- w przeciągu 8 miesięcy zgasł 3 razy.

joemax77 - Nie Lut 15, 2009 11:26

u mnie zdarzylo sie to po raz pierwszy, a mam samochod od 1,5 roku
tetryk - Nie Lut 15, 2009 11:38

na poczatek w takim wypadku przed wymianą 20 czesci wypadałoby sprawdzić bezwładnościowy wyłącznik pompy paliwa (odcina pompke w razie wypadku)-w 400 jest umieszczony pod środkową konsolą od strony prawej nogi kierowcy....
następnie trza sprawdzić pompkę (nigdy na "sucho"!!!bo nawet po kilkunastu sekundach pracy mozna ją zatrzeć.....),przekaźnik,przewody zasilające (nawet jak pompka "działa",to czasami "straszy" co jakiś czas bo się szczotki wieszają....),czestym problemem jest wspomniany czujnik położenia wału lub uszkodzonny immo................
ale tak przez neta to ci raczej auta nikt nie naprawi-najlepiej podjechac do jakiegoś dobrego elektryka.......... :mrgreen:

joemax77 - Pon Lut 16, 2009 06:55

Gdzie umiejscowiona jest pompka?I jaki jest koszt nowej? Szukalem po necie, ale nic konkretnego nie znalazlem. Na Allegro nie ma, a po stronie tomateam jakos nie umiem sie poruszac. Gdzie jeszcze moge jej szukac?
kzrr - Pon Lut 16, 2009 10:42

Jak na allegro nie ma ?

Pompa paliwa do Rover'a 45 - http://allegro.pl/search....paliwa+rover+45

www.tomateam.pl - zakładka "sklep online" - wybierasz swój model - ew. model silnika i rocznik i masz wszystkie częsci które potrzebujesz :) wiec nie rozumiem jak nie można się poruszać po sklepie... tydzien temu zamawiałem chłodnice do mojego R zajeło mi to jakieś 2 min :) pjona !

oprawca_1978 - Pon Lut 16, 2009 15:28

Ja mam z pompą w moim poldoroverze od jakichś dwóch tygodni tak, że już całkiem nie mruczy. Komputer dobrze nią steruje, bo słychać, jak przekaźniki silnika ją wyłączają, ale ta nie działa.
Jest to o tyle dziwne, że pompę tą wymieniając na jesieni 2005 roku, od razu wstawiłem wyłącznik (ręczny, najprostszy) żeby się nie wędziła, jak na gazie jeżdżę. A ta wzięła i umarła. Wg mnie, to albo zasilanie, albo zarąbał się filtr siatkowy, choć to też byłoby dziwne, jakoże w lato 2008 ją wyciągałem i było czysto, tak więc mało to możliwe jest.
Bezpiecznik pompy OK.
Nie mam jak się za to zabrać, bo samochód non stop pod parą, choć i tak mam większy problem, bo paseczek rozrządu bezwzględnie muszę zmienić, a nie udała mi się ta sztuka jeszcze, bo słynna śrubka nr 22 nie odpuszcza, a w "warsztacie" zaśpiewano mi za to 250 PLN (sama robocizna, bo pasek mam) tak więc uśmiechnąłem się i wyszedłem stamtąd.

Rafal_Bogus - Pon Lut 16, 2009 16:02

mialem ten sam problem ostatnio u siebie. pompa po wyjeciu z baku dzialala normalnie. po wlozeniu chwile dzialala ale jakby troche glosniekj poczym przestawala dzialac. kupilem pompe i na nowej dziala wszystko ok. podejrzewam ze po prostu to juz byl jej koniec i po wyjeciu z baku jak wycieklo z niej paliwo na sucho chodzila a jak miala zrobic cisnienie to sobie nie radzila.
ascaris - Pon Lut 16, 2009 16:28

Witam!
Podepnę się pod wątek z pytankiem :)
Jakieś dwa tygodnie temu miałem wymienioną pompę paliwa (spaliła się od ciągłego jeżdżenia na rezerwie).. i czy możliwe jest, że po wymianie pompy zmieniły się wskazania poziomu paliwa w baku? Miałem kilka dni temu zdarzenie, że auto po prostu zgasło w czasie jazdy i za cholere nie chciało ponownie odpalić. Objawy były identyczne jak wtedy, gdy padła mi pompa. Ale najdziwniejsze było to, że wskaźnik paliwa trzymał się jakieś kilka mm nad minimum i nawet rezerwa się nie świeciła. Już myślałem że czeka mnie powtórka z rozrywki.. ale najpierw auto na hol i na najbliższy cpn. I jeszcze większe zaskoczenie.. po wlaniu 15 litrów odpalił jakby nigdy nic. Tak więc możliwe, że pompa jest jakoś inaczej zamontowana w baku? Czy jakiś inny nietypowy model tej pompy (niestety nie wiem co tam mechanik wsadził)? Nie jest to straszny problem ale trochę mnie denerwuje :)

oprawca_1978 - Pon Lut 16, 2009 16:38

ascaris napisał/a:
Witam!
Podepnę się pod wątek z pytankiem :)
Jakieś dwa tygodnie temu miałem wymienioną pompę paliwa (spaliła się od ciągłego jeżdżenia na rezerwie).. i czy możliwe jest, że po wymianie pompy zmieniły się wskazania poziomu paliwa w baku? Miałem kilka dni temu zdarzenie, że auto po prostu zgasło w czasie jazdy i za cholere nie chciało ponownie odpalić. Objawy były identyczne jak wtedy, gdy padła mi pompa. Ale najdziwniejsze było to, że wskaźnik paliwa trzymał się jakieś kilka mm nad minimum i nawet rezerwa się nie świeciła. Już myślałem że czeka mnie powtórka z rozrywki.. ale najpierw auto na hol i na najbliższy cpn. I jeszcze większe zaskoczenie.. po wlaniu 15 litrów odpalił jakby nigdy nic. Tak więc możliwe, że pompa jest jakoś inaczej zamontowana w baku? Czy jakiś inny nietypowy model tej pompy (niestety nie wiem co tam mechanik wsadził)? Nie jest to straszny problem ale trochę mnie denerwuje :)


Zapewne zapowietrzyła się instalacja paliwowa. Po zatankowaniu, pompa poszła w zanurzenie, a potem podczas kręcenia, odpaliło. Jak znam życie, to po zatankowaniu "na dotyk" nie zapalił, tylko musiałeś "pochechłać". Niby pompa paliwa ma zaworek zwrotny, zapobiegający cofaniu się paliwa i zapowietrzaniu instalacji (przez wtryski, bo wtedy na domiar złego zasysają syf do środka) ale jak "łyknie" powietrza na tyle że silnik zgaśnie, to musi potem pobrzęczeć, żeby powietrze wygonić.
Pompy paliwa produkuje wielu lepszych i gorszych fabrykantów i mają one lepszą lub gorszą jakość, która przekłada się na trwałość, niezawodność i ciśnienie pompowanego paliwa. Możliwe, że mechanior nie dociągnął złączek i pompa może albo brać powietrze bokiem, albo wywalać część paliwa gdzieś w bok, przez co spada ciśnienie i ilość paliwa w jednostce czasu, czego efektem może być właśnie gaśnięcie silnika choć rezerwa się nie pali, choć z tego, co pamiętam, to Roverki wskaźnika rezerwy właśnie NIE posiadają.

Lysy90 - Wto Wrz 14, 2010 03:48

Witam wszystkich i wybaczcie że po tak długim czasie odpisuje co było z moim "roverkiem" wstawiliśmy do mechanika co się okazało przyczyną tego że autko nie odpalało była woda w komputerze (podobno) mechanik wymienił kompa i wszystko cyka. Wybaczcie że odpisuje dopiero teraz długo nie było mnie na forum a później miałem problemy a właściwie jeszcze mam ze zdrowiem miałem mały wypadek na moto. Może moja odpowiedź komuś pomoże.
Pozdro!
Ps: woda w kompie z tego co powiedział mechanik nie wiem może uszczelki były słabe czy co ale podobno do wnętrza kompa dostała się woda i coś tam się porobiło. Dzięki wszystkim za pomoc ;)

Gaska - Nie Mar 13, 2011 13:13

Witam.Rok temu mój Rover 45 1.8 nie chciał odpalić.po dwóch tygodniach w warsztacie stwierdzono(niby) ze komputer był zawilgocony.wszystko wyczyszczona skrzynkę zasilikonowano żeby nie dostała się woda.Od tamtej pory autko jeździło jednakże od czasu do czasu podczas dodawania gazu tracił moc tak jakby brakowało benzyny/powietrza.kilka dni temu autko zgasło i w takim stanie pozostało.przyczyna tkwi w tym iż pompka nie podaje paliwa.pompka jest sprawna,podmieniłem przekaźnik i nic.Gdy zmostkowałem na krótko przekaźnik w (w skrzynce bezpiecznikow pod maską) popmpka podaje i auto odpala,po włożeniu przekaźnika pochodzi do wypalenia benzyny i gaśnie.Rozebrałem skrzynke bezpieczników na części pierwsze ,wyczyściem wtyczki i nic.Przemieniałem także przekaźniki pod kierownicom(chociaż nie wiem od czego są).Czy są gdzieś jeszcze jakieś przekaźniki od pompy,bądź w czym może jeszcze tkwić problem.z góry dziękuję za pomoc
Lysy90 - Pon Mar 14, 2011 01:10

W moim został wymieniony komp i problem ustał. Śmiga elegancko. Czy są jeszcze gdzieś przekaźniki? Hm... wydaja mi się że tylko pod kierą i w "puszce" pod maską. Nie wiem niech się wypowie ktoś kto lepiej się na tym zna.
Pozdro!

Gaska - Pią Mar 18, 2011 20:23

Rozebrałem dzisiaj komputer, w środku był suchutki zero zaśniedziałych styków.na wszelki wypadek potraktowałem go środkiem do czyszczenia styków.Bez reakcji.Do tego dochodzi jeszcze taki problem że na obudowie sterownika nie ma jego nr:/ bo ktoś zdrapał naklejkę.Jest tylko cienka długa HA 3489 NNN100742 ale podobno ta nic nie daje?

[ Dodano: Pią Mar 18, 2011 20:23 ]
Niestety z powodu braku pomysłów Roverek zaparkował w warsztacie:/

Lysy90 - Nie Mar 20, 2011 17:13

No niestety ale miejmy nadzieje że dojdą co i jak...
Gaska - Sro Kwi 06, 2011 23:14

Witam po dłuższej przerwie.Roverek miał pogniłe przewody.Powymieniali poczyscili i śmiga(już) bo w międzyczasie poszła uszczelka pod głowicą->woda do oleju->olej do powietrza.Na szczęście wszystko udało się poskładać do kupy.Niestety finansowo nie za specjalnie:/pozdrawiam
kolin17_71 - Pon Lis 05, 2012 23:49

Witam.
Mam pytanie gdzie znajduje się przekaźnik pompy paliwa??
Sprawdziłem w skrzynce bezpieczników ale tam mam tylko 2 przekaźniki i to zwykłe nie te zespolone do pompki.
A w ogóle to może mi ktoś coś poradzi założyłem do mojego Rovera 420 si sekwencję jakieś 2 tygodnie temu i czy podczas montażu gaziaż wpina się gdzieś w obwód od pompy czy tylko w kompa, bo nie wiem czy nie wypiął się jakiś kabelek od pompy. Auto nie zapala, pompy nie słychać, sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, nie mogę znaleźć tego przekaźnika, jutro sprawdzę cewkę i wyjmę pompkę

[ Dodano: Pon Lis 05, 2012 23:49 ]
Problem rozwiązany. Po sprawdzeniu przekaźnika, wszystkich bezpieczników oraz czujnika bezwładnościowego zdemontowałem zbiornik, okazało się że pompka jest sprawna jednak że prąd na przekaźnik dochodzi a do pompy już nie. Okazało się że upalony był pin w kostce który raz łączył a raz nie :)