Zobacz temat - [R75] BMW seria 3? 5? 7? i inny offtopic
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - [R75] BMW seria 3? 5? 7? i inny offtopic

Mombrey - Pią Sty 16, 2009 19:05

Kizashi napisał/a:
phuss,

Optymista powiedziałby, że ten samochód sunie dostojnie niczym pancernik Potiomkin albo USS Lincoln :razz:

I wlasnie tak ma sunac.
Moglismy kupic MAZDA 6 z 2007 r. a kupilisny R75 z 2003 wlasnie dla tego bo tak sunie. Niby ociezaly ale mimo to dynamiczny (zwlaszcza po poprawieniu map wtrysku) i cichy, bardzo cichy diesel.

Rowan - Pią Sty 16, 2009 20:13

Mombrey, poprawiałeś?
U kogo?

Kizashi - Pią Sty 16, 2009 22:11

Mombrey,
Ja jeszcze kiedyś tę (lub kolejną) Mazdę kupię. Jestem zafiksowany na tę markę i w ogóle na Japońce. No, ale o Roverku na razie złego słowa nie powiem: dostojny, elegancki wóz. I rzeczywiście cichy...
Aż mi brakuje benzynowych 6000 rpm :twisted:

Rowan - Sob Sty 17, 2009 09:27

Kizashi, szczerze powiedziawszy to mi wogóle benzyna nie leży. Między R75, a BMW z konieczności była przez 6 lat kupiona w salonie Nubira II 1.6. Wcale za nią nie tęsknię, choć może mniej miała awarii niż 75, ale tato auto wcale mi nie leżało. A już o silniku nie wspomnę, po prostu już się przekonałem, że benzyny nie kupię, będe jeździł tylko dieslami.
Thrillco - Sob Sty 17, 2009 09:57

ja nie byłem przekonany do diesla do czasu zakupu R75. Diesel kojarzył mi się z rechotem starego Audi 80 mojego wójka...to było auto z 84 roku. Wieloletnie słuchanie tego specyficznego kle kle kle kle kle kle obrzydziło mi te silniki na dobre. Do tego trzeba dodać fak raczej małej zwawości. Choć wujaszek lubił deptac po gazie to większe emocje przezywalismy w równoletnim Fiacie 125p kuzyna niż w tym Audi :)
Potem przyszło trochę doświadczeń z Lancią K szwagra. Auto duże i z klekotem 2.4, słynacym z tego, ze pochodzi z epoki Juliusza Cezara i lepiej sprawuje się jako fontanna niż srodek napędzający pojazdy. ten akurat ciekł jedynie spod filtra oleju, który spece krzywo wkrecili w servisie. Cóż...auto nie mniej kosmiczne w końcu co R75 :) Lancia miała pare wad - duży i żłopiacy diesel, który był do tego okrutnie zamulony, nijakie zawieszenie, które było super na prostej i szerokich łukach ale beznadziejne w ciasnych zakretach...a jak jeszcze trafiła się różnica poziomów na takim zakrecie to miewała tendencje do przestawiania tyłu poza kontrola kierowcy. To mi się nie podobało.
Podobał mi sie zato dźwiek 5 cylindrowego diesla...szczególnie gdy sie go docisneło...nie był subtelny i cichy ale wydawał z siebie specyficzny ryk przy obrotach rzedu 2-3 tys. Do tego zauwazyłem ,że jazda po Warszawie takim klocem jak Lancia jest ostatecznie łatwiejsza niż przemieszczanie isę inymi, małymi zazwyczaj autami jakimi miałem okazje jeździć w stolicy :D taaa...duży może więcej. ogólnie spodobał mi sie gabaryt i komfort jakie oferowała. Wiedziałem ,że moje przyszłe auto tez musi miec 4,7m minimum.
Kiedy oglądałem R75 to jako pierwszy trafił mi sie 1,8, czyli najmniejszy benzyniak. ogólnie zastanawiał mnie sens tak małego silnika w tak dużym aucie (ewenement w klasie 4,7m). po próbnej jeździe w ogóle mi sie nie podobało. Silnik robił tyle chalasu że czar dostojnej limuzynki prysł jak banka mydlana. Wszystko mi pasowało poza tytm silnikiem. Potem znajomość z V6 2.5. Mmmmm...no cacy...ten dźwiek, osiągi...i dużo mniej chałasu wewnątrz dzięki kulturalnie pracujacej jednostce V6. Niestety zauwazalny ruch wskazówki paliwomierza w czasie jazdy po mieście zwolnił moje zapędy. Nie powiem...mało brakło bym go kupił ale...tu w rachube wchodziło założenie instalacji LPG....a to mi sie nie uśmiechało. Mam LPG dość na codzien w pracy.
Czyżby diesel? Z ekonomicznego punktu widzenia nie pozostawał mi zbyt duży wybór.
Pierwszym i ostatinm dieslem w R75 stał sie mój obecny pojazd. Bosko...cicho, ze do dziś zdarzają się osoby 9i to mechanicy) tracacy pewność słuchając na zewnątrz..a w srodku kazdy wpada w zachwyt...jest po prostu nieprawdopodobnie cicho. Do tego wewnatrz bardziej jest to mruczenie niż rechot diesla...mi pasi. Ze ciut mułowaty...ale tylko do 3 biegu. Oszczedność na spalaniu tez jest nie bez znaczenia, szczególnie jak czesto sie robi konkretne traski. Czy jest duża róznica miedzy CDT a CDTi...o tak. majac swojego 3 miesiące miałem okazje przetestować R75 CDTi w automacie...z 2004r. mimo skrzyni poza pełną kontrola od razu poczułem róznice, szczególnie w kwesti zbierania się przy niższych obrotach.

Ale esej mi wyszedł... :roll:

Rowan - Sob Sty 17, 2009 10:38

Thrillco, no to ja Ci powiem, że ja też jeździłem swoim, potem za jakiś czas przejechałem się CDTI, spodobało mi się :smile: Ale jak się przejechałem pierwszy raz moim po chipie, to wspomnienia po przejażdżce CDTI odeszły :mrgreen: Mój zbiera się, ja bym to określił o niebo lepiej od CDTI, szczególnie podoba mi się to, że juz nie trzeba czekać, żeby się wygrzebał na te 1900-2000rpm i dopiero jechał, teraz w sumie od 1600rpm ciągnie ładnie, około 2300 pięknie, a przy 3000 wciska tak, że się niedobrze robi, szczególnie na jedynce i dwójce, na trójce też to czuć.
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 19:58

Rowan,
Wiesz - jak R75 psuje się bardziej od Nubiry (no chyba, że daewoo było nowe, a R75 z bogatą historią), to długo nim nie pojeżdżę - jestem jak najgorszego zdania o koreańczykach...
No i porównywanie silnika benzynowego daewoo do diesla BMW też jest dziwne. Gdyby porównywać benzyniaka i diesla z tej samej firmy, to rozumiem.
Porównywałem kiedyś golfa 1,6 TD do benzyniaka 1,8 - miały podobną moc - i wtedy zdecydowanie bardziej pasował mi benzynika, wiadomo dlaczego... Z tych samych koni diesel wyciagnie więcej, bo ma inny moment obrotowy. Ale japoński benzyniak to dla mnie ideał - zarówno parametry, jak i brzmienie...
Ja dlatego wolę benzyniaka, że lubię wysokie obroty i przyspieszenie. A jak w którymś wątku dochodzę do tego, że mój R75 pali do 8 L (być może) z powodu kręcenia go do 3500 rpm, to wtedy przekonuję się, że diesel nie jest dla mnie.
Oczywiście rozumiem i szanuję to, że ktoś inny ma inne zdanie na ten temat.
de gustibus non est disputandum

Zukowaty - Sob Sty 17, 2009 20:08

Kizashi napisał/a:
jestem jak najgorszego zdania o koreańczykach...

Milem Bubirke jedynke z 1.6 i bylem zachwycony.Nic sie nie psulo a jedzilem masakryczne ilosci km. komfort adekwatny do ceny oczywiscie.
Kizashi napisał/a:
No i porównywanie silnika benzynowego daewoo do diesla BMW też jest dziwne

To nie silnik Daewoo tylko zwykly Oplowski DOHC.Bardzo dobre silniki z niesamowita elastycznoscia.

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 20:08

Rowan,
Tu robiłeś w Łodzi, o ile dobrze pamiętam, tak? Mówisz, że od 1600 ciągnie i wreszcie działa w nim bieg 1. i 2.??? No, to od jutra przechodzę na cienką zupkę i zbieram na tego chipa :je:

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 20:15 ]
Zukowaty,
Myślałem, że oplowate skończyły się na daewoo d'espero i nexii...
No, ale nadal są to motory z różnych firm, więc trudno je porównywać. Poza tym 1,6 w nubirze to mogła być bieda, więc tym bardziej porównanie wypadało na jej niekorzyść.
Co do awaryjności - widać, jak się komu trafi. Podobno jeszcze te starsze rzeczywiście z Korei, nie były takie najgorsze...
Ja sprzedałem niedawno suzuki, które miało minimum 300 tys., a być może ponad 400. Bo jak je kupiłem z przebiegiem 111.000 i już było zalane mineralem (fabrycznie zalecano syntetyk), to ile mogło mieć??? Min. 200 tys. A ja nakręciłem w 3 lata kolejne 100, więc rachunek jest prosty.

Rowan - Sob Sty 17, 2009 20:22

Kizashi, tak, tak na jedynce i dwójce jest bossko w porównaniu do tego co było przed.

Kizashi napisał/a:
Poza tym 1,6 w nubirze to mogła być bieda, więc tym bardziej porównanie wypadało na jej niekorzyść.

Bieda to nie była. Pod względem mocy była spoko, ale tylko do 90km/h jak większość benzyn. A jeśli chodzi o kulturę i dźwięk to mówię ogólnie o benzynach.

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 20:36

Rowan napisał/a:
Kizashi, tak, tak na jedynce i dwójce jest bossko w porównaniu do tego co było przed.
No, to mnie nie trzeba dłużej namawiać...

Kizashi napisał/a:
Poza tym 1,6 w nubirze to mogła być bieda, więc tym bardziej porównanie wypadało na jej niekorzyść.

Bieda to nie była. Pod względem mocy była spoko, ale tylko do 90km/h jak większość benzyn. A jeśli chodzi o kulturę i dźwięk to mówię ogólnie o benzynach.

Co...? Większość benzyn jest OK do 90 km/h ?? ? O jakich benzynach mówimy??? Moja Suzi miała 1600 ccm, 97 KM, ale będąc kompaktowym kombi długości 4,37 wykonanym głównie z aluminium ważyła zaledwie 1050 kg... Spadek mocy czułem może powyżej 130 km/h, nie wcześniej!!!

Thrillco - Sob Sty 17, 2009 20:37

Kazashi ujeżdżam służbowo Lanosa z roku 2001. Nie iwem co by trzeba było temu autu zrobić, żeby wreszcie coś zdechło...poza zawieszeniem, które jest słabe ale tanie w naprawie że az śmiech bierze. A naprawde, palenie gumy, loty na ręcznym, Wyciskanie na kazdym biegu max. obrotów i...no żeby przynajmniej olej brął to nic z tego. Tyle ze hamulce na fading podatne jak cholera. Słowa złego o korei nie powiem po tym Lanosie.
Rowan - Sob Sty 17, 2009 20:38

Kizashi, chyba bardzo kochałeś to auto dlatego tak piszesz... :roll:
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 20:41

Spadki mocy pow. 90 km/h kojarzę jedynie z mojego pierwszego wozu - 126 p (ciągnął do 126 km/h, ale wiadomo, że trwało to rok) no i z seicento mojego brata. Ale poza takimi wyjątkami, jeśli benzyniak ma przyzwoitą pojemność i moc do masy, to nie powinno być takich problemów.

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 20:43 ]
Thrillco,
Nie wiem, może było wyprodukowane we wtorek :-)
Mój przyjaciel miał nowego lanosa z salonu i na gwarancji był lawetowany chyba z pięć razy. Nie przesadzam. Ciągle coś się sypało, elektronika wariowała, a do tego samochód szybko wzięła rdza. Pamiętam, że jeździliśmy z nim na giełdę (pewnie z 5-7 lat temu, gdy Słomczyn był jeszcze mocniejszy od allegro) i czuliśmy wstyd, gdy kupcy się nad nim pastwili...

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 20:48 ]
Rowan,
Oczywiście, że go kochałem, ale on na tę miłość zasłużył piekną "akceleracją", niezawodnością, urodą, wygodą i małym apetytem na paliwo - 10 l gazu przy ostrym deptaniu pedału gazu. A że model to był rzadki, często ludkowie myśleli, że to jakieś subaru.
Śmiałem się, że dopóki nie mylą mnie np. z fordem scorupiakiem czy ścierką, nie jest źle :-)
Oczywiście w środku nie był takim salonikiem jak R75. Ale miał te 10,7 do setki i dobre przełożenia... Szkoda mi go :beczy:

Rowan - Sob Sty 17, 2009 20:58

Kizashi, możesz mnie zlinczować, ale Baleno to taki bardzo nijaki samochód. Moim zdaniem już Golf jest ładniejszy. Z przodu trochę z Audi 80, z tyłu trochę Volvo. Nic ciekawego :/ Nie podoba mi się wogole to auto. A co do Lanosa, to wujek ma z 96r 190kkm i z tego co wiem, to zawieszenie kilka razy robił, po za tym to standardowe procedury wymiana oleju, filtrów itp.
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 21:06

Rowan,
Dlaczego mam Cię linczować? Gdzieś już wyżej napisałem: de gustibus non est disputandum
Mnie się podobał, bo chciałem mieć wtedy zgrabne kombi, a właśnie golfy i passaty wydawały mi się krowiaste.
Co do porównań z Volvo - trafiłeś w samo sedno. V40 podpatrzyło dupkę Suzuki, które było na rynku sporo wcześniej. Firmy się nawet o to procesowały...

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 21:07 ]
Co do Lanosa - może się mylę, a może rzeczywiście chodzi o to, czy egzemplarz był z Korei czy z Żerania...

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 21:14 ]
A jeszcze3 co do urody aut (wyłącznie urody!), to podobały mi się:
- passat "przejściówka" (lata '94-'97 bodajże)
- passat kombi najnowszy
- golf kombi najnowszy
- stary nissan almera (5d)
- kia ceed kombi
- większość najnowszych peugeotów
- oczywiście mazda 6 (kombi i lifback) i mazda 3 (sedan)
- subaru impreza kombi - tylko jedna była ładna, taka sprzed 2 lat...
- subaru legacy kombi (to starsze)
- bmw 3 serie kombi
- toyota carina kombi (ostatnia, czyli chyba do 1999)
I wiele innych, ale np. "meśki", "audice" czy ople nie podobały mi się nigdy. Przyzwoite były tylko nieliczne, wybrane egzemplarze...

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 21:21 ]
Rowan,
A co do urody R75, to trudno się do czegoś przyczepić, chyba że ktoś byłby zlośliwy - a ja nie jestem... Jedyna uwaga - szyby mogłyby być ciut większe, żeby auto zyskało nieco na "wadze" optycznej. Jest zacnie, aczkolwiek R75, szczególnie tourer, to taki elegancki pan z lekko zaokrąglonym brzuszkiem. 5 kg za dużo :-)

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 21:25 ]
I jeszcze coś - jak kupiłbym drugie baleno, gdyby nie fakt, że ich produkcję ukończono w 2002 roku ;-(
Miałem nawet przez moment ochotę, by pojechać do holandii i kupić tam (bo tam jest ich sporo) wersję z silnikiem 1,8 (mazdy) - 124 HP... Przyspieszenie to-to miało coś ok. 9,6 s.
Ale musiałbym dać ok. 8 tys. euro, więc odpuściłem.
Zbierałem na Mazdę, aż się ten Roverek trafił przypadkiem. Markę tę sugerował mi wcześniej mój prawie dwa razy ode mnie starszy szwagier, który sam ma audi 100 cygaro, ale jest w porzo kolesiem i wiedział, że muszę kupić coś rzadkiego i niebanalnego...
Przesiedział pół życia w Niemczech i kojarzył, że R75 to w zasadzie BMW 5 w pięknym angielskim opakowaniu z barokowym wykończeniem wnętrza...

boss.007 - Sob Sty 17, 2009 22:14

Kizashi napisał/a:
że R75 to w zasadzie BMW 5 w pięknym angielskim opakowaniu


Kizashi raczej 3-jka,chociaż "barok pogrubia" :grin:

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:16

Kizashi napisał/a:
de gustibus non est disputandum

Nie rozumiem :mrgreen:
Uczę się tylko angielskiego :razz:

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 22:21 ]
boss.007 napisał/a:
Kizashi raczej 3-jka,chociaż "barok pogrubia" :grin:

5 kolego 5-serie. Silnik diesla był wiązany z serią 3, aczkolwiek nie do końca było to trafne powiązanie.

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:29

boss.007,
Chwilę myślałem, co to jest ta "3-jka"....
Mój CDT ma silnik znany raczej z 3 niż 5, ale płyta podłogowa - jak czytałem - pochodzi z "5"

Rowan,
Na pewno rozumiesz. 18% polskich słów pochodzi z łaciny. A jak nie rozumiesz, albo google'uj, albo ci przetłumaczę :mrgreen:

boss.007 - Sob Sty 17, 2009 22:31

Rowan napisał/a:
Silnik diesla był wiązany z serią 3

Nooo kolego Rowan :wink: A płyta podłogowa czy zawieszenie,nooo to raczej nie piąteczka :razz: A szkoda :cry:

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:33

Kizashi napisał/a:
Mój CDT ma silnik znany raczej z 3 niż 5

Nie nie pochodzi z 3-jki. Ja też długo myślałem, że tak jest, ale nie do końca. Ten silnik który był w R, to był chyba model tak jakby coś w stylu testowego modelu do M47N 150konnej jednostki po 2002r w E46.
Kizashi napisał/a:
Na pewno rozumiesz. 18% polskich słów pochodzi z łaciny. A jak nie rozumiesz, albo google'uj, albo ci przetłumaczę :mrgreen:

Przetłumacz :wink:

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 22:34 ]
boss.007 napisał/a:
Nooo kolego Rowan :wink: A płyta podłogowa czy zawieszenie,nooo to raczej nie piąteczka

Nie to połączenie serii 5 i 7 :wink:

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:35

Rowan,
De gustibus non est disputandum = You should not argue about taste

(or) There's no accounting for taste

a more idiomatic equivalent: Different strokes for different folks

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 22:36 ]
Po polsku: O gustach się nie dyskutuje
A bardziej idiomatycznie: Jednemu Kaśka, drugiemu Maryśka

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:37

Kizashi, tak to rozumiem. :lol:
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:39

boss.007,
A ja czytałem, że "5" - i gabaryt R75 sugerował, że jest coś na rzeczy.

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:40

Kizashi, masz rację, to było w większości z 5, ale dołączenie elementów z 7 dało efekty lepsze niż oczekiwano i okazało się, że zawiecha jest lepsza niż w 5-ce.
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:41

Dobrze, że nie jest na podłodze Poldo-Rovera :-)
Tylko, żeby nie było, że naśmiewam się z poloneza 1,4 - w swoim czasie sam o takim marzyłem - było to naście lat temu.

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:44

Poldo-Rovery to były dobre bestie. Kurcze Senn miał takiego z tego co pamiętam tylko, że miał silnik 1.8 z R75, ciekawe jak jeździł :lol:
boss.007 - Sob Sty 17, 2009 22:47

Cytat:
A ja czytałem, że "5" - i gabaryt R75 sugerował, że jest coś na rzeczy.

Gabaryty to jak najbardziej(ale optycznie)odsuń siodła na maxa do tyłu i zobaczysz jaka to piątka :lol: To tylko jedna z wielu ciekawostek(czyt.prawdy).O zawieszeniu nie wspominając ale kij z tym ja jak pomykam R75 to czuje się super,taki mały lansik :smile: A do całości zapodałem sobie ostatnio prywatne tablice :razz:

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:47

Rowan,
Nie wiem, ile masz lat, ale chyba nie tyle, ile wpisałeś przy rejestracji w Roverkovie :-)
Ale powiem Ci, że ja naprawdę pi***ole, z ktrórego BMW co ma ten R75, ale że ku**a nie miałem takiej fury 15 lat temu, to chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, dlaczego się tak bulwersuje...
Dzisiaj 20-latek bez szkoły, który mieszka ze starymi, idzie na rok do McDonaldsa i po tym roku oszczędzania kupuje sobie jakąś nastoletnią ładnią bryczkę.
A ja mając w czasie studiów naprawdę niezłą pracę (kelnera w drogiej knajpie - z napiwkami zarabiałem więcej niż ojciec z wyższym w budżetówce), po roku oszczędzania policzyłem, że stać mnie na 20-letniego golfa lub 4-letniego malucha...

(sorry za wykropkowane słówka, ale mam nadzieję, że moderatorzy zrozumieją, że czasami potrzebny jest większy ładunek emocjonalny i z chamstwem nie ma to wiele wspólnego)

phuss - Sob Sty 17, 2009 22:48

Witajcie
Sorki, że się wtrącam, ale czy R75 nie był robiony na podłodze z serii 3???

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:48

P.S. Mowa o Golfie I generacji ! ! !
Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:48

boss.007, a siedziałeś w E60 z tyłu z odsuniętym przednim fotelem? Bo ja tak i powiem szczerze, że w R75 jest więcej miejsca.
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:49

phuss,
Gabarytowo nie jest wielkości "przejściówek" typu Octavii / Bory / Toledo - to pełna klasa wyższa średnia. Zobacz na rozstaw osi - więc chyba jednak bardziej "5"

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:50

Kizashi, a dlaczego niby miałem źle wpisać w rejestracji?
Przeszkadza to komuś?

Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:51

Rowan,
Były poldo-rovery 1,8 ?? ?? niemożliwe
były poldo-renaulty 1,9 d - to na pewno

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:51

Kizashi, ja mówię, że Senn miał takiego ale to swap był. :wink:
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:51

Rowan,
Ależ ja się nie czepiam. Myślałem, że jesteś kolesiem z prawem jazdy - to chyba nie dziwne przypuszczenie ;-)

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:52

Kizashi, bez prawka też się da jeździć. :wink: Ale już w sumie nie długo.
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:53

Rowan,
Co to jest E60? Bo się zgubiłem!

Rowan - Sob Sty 17, 2009 22:53

Kizashi, seria 5. Nowa.
Kizashi - Sob Sty 17, 2009 22:55

Rowan,
Wiem - sam jeździłem bez prawka jako stary, 22-letni chłop - i to ulicami!!! Ale wewnętrznymi na uczelni, gdzie woziłem wozem szefa różne rzeczy z knajpy do knajpy.
To była toyota corolla combi - może stąd miłość do japończyków? I do kombi - choć budę wymusza też rodzina...
Ale jak Ty, Rowan, jesteś 1993, to do driving license masz jeszcze chwilę...

[ Dodano: Sob Sty 17, 2009 22:57 ]
Rowan,
Co do wieku - mnie niczyj nie przeszkadza. Sam mam dość "młodzieżową" robotę (target 13-18 lat), choć nie jestem peda-gogiem, pedo-filem, ani pedi-atrą :-)

boss.007 - Sob Sty 17, 2009 23:10

Cytat:
Sorki, że się wtrącam, ale czy R75 nie był robiony na podłodze z serii 3???

I ja tak myślałem ale dostaje tu bencki z prawa i lewa :mrgreen:
Rowan napisał/a:
boss.007, a siedziałeś w E60 z tyłu z odsuniętym przednim fotelem? Bo ja tak i powiem szczerze, że w R75 jest więcej miejsca.

Rowan czytaj "między wierszami" :razz: Ja jeżdziłem E60 i to porównanie...spaliło na panewce :lol: R75 TO BMW-3 Tylko Wypasieńaste takie plastikowe drewno itp.BASTA.

Co nie znaczy że go nie LUBIĘ :wink:

Thrillco - Nie Sty 18, 2009 08:28

No smutna ale prawda - R75, choc gabarytowo przystaje do BMW 5 to jest technicznie rzecz biorąc na BMW3. na szczęscie nie jest to jak np. w Skodach -nadmuchiwany PAssat nazwany Superbe a zupełnie niezależna konstrukcja, do której tylko wzięto elementy BMW 3. I tak...mamy zawias od 3 (lepszy niż można się spodziewać) z rozstawem jak w 5...bo czemu nie. Wnętrze niestety odpowiada na pytanie na czym to jest.

Kazashi - nie iwem skąd naprawde pochodził Lanos twojego znajomego ale to co o nim mówisz jest niewiarygodne. Szukając Lanosa z rdzą znajdziesz jedynie sprżety pokolizyjne. Akurat w rankingu aut najlepiej zabezpieczonych przed korozją Lanosy były w TOP 5...a ranking był robiony przez Dekre jakoś w 2002r. ogólnie w tej chwili już powszechnie wiadomo, ze koreanskie auta od 2000r. sa najlepiej zabezpieczone przed rdzą, zaraz po nich są niektóre japońce a potem cała reszta. ( nie jak to niektórzy uważają - VW czy Audi).
może on przed trafieniem do salonu z lawety spadł i go zrobili (bywa, bywa-kraj cudów ;) ).

Markzo - Nie Sty 18, 2009 09:48

seria 5 i 7 :shock: Chłopaki...... rozstaw od 5, częsci od 3 i jest :wink: z 7 to ona naprawde nie ma nic wspólnego;) czytałem artykuły o R75 i napewno nie jest to ani 5 ani 7;) niemcy nie są głupolami, żeby robic swojemu BMW konkurencję, dlatego 75 jest pomiędzy 3 a 5, wielkością bliżej do 5 mechaniką do 3;)
Rowan - Nie Sty 18, 2009 10:18

W R75 nie ma w sumie nic z trójki. Większość elementów szczególnie zawieszenia jest z serii 5.

[ Dodano: Nie Sty 18, 2009 10:32 ]
Markzo, uwierz mi ponad pół roku temu przestudiowałem rave R75 i E39 pod kątem zawieszenia i naprawdę jest to bardzo podobna konstrukcja.

Kizashi - Nie Sty 18, 2009 11:30

Thrillco,
Nie wiem, ale pamiętam, że się sypał niemiłosiernie ten samochód. Podobnie jak Hunday Atos wuja...
No, ale tamten Lanos raczej był sprzed roku 2000. Obliczam go (dzisiaj) na jakiś '98

Mombrey - Nie Sty 18, 2009 12:03

Rowan napisał/a:
Markzo, uwierz mi ponad pół roku temu przestudiowałem rave R75 i E39 pod kątem zawieszenia i naprawdę jest to bardzo podobna konstrukcja.

Tylko jakos w R75 dziwnie duzo lepiej to wyszlo.
W ktoryms poscie kolega Kizashi zachwala MAZDA 6
Ja doslownie przesiadlem sie z prawie nowej MAZDA 6 (przebieg 3 tys mil, 2007rok) do R75 z 2003 roku z prawie 100 tys km przebiegu (60 tys mil) i odczucie takie jak bym sie z wozu drabiniastego przesiadl.
R75 ma rewelacyjne zawieszenie.

Kizashi - Nie Sty 18, 2009 12:17

Mombrey,
O zawieszeniu nic nie pisałem

Rowan - Nie Sty 18, 2009 13:57

Mombrey, z opinii użytkowników też tak słyszałem, nawet MaReK o tym pisał.

[ Dodano: Nie Sty 18, 2009 13:58 ]
Mombrey napisał/a:
Tylko jakos w R75 dziwnie duzo lepiej to wyszlo.

Dlatego pisałem, że wynik przewyższył oczekiwania konstruktorów.

Kizashi - Nie Sty 18, 2009 22:26

Rowan,
To, czym mnie negatywnie zaskoczył R75 to wielkość bagażnika, a szczególnie po złożeniu tylnej kanapy. Strasznie wysoko wychodzi ta "podłoga". W tej klasie auta bagażnik powinien być wiekszy o 100 l, a po złożeniu kanapy o 300 l.

Thrillco - Pon Sty 19, 2009 06:26

Chyba za duzo miałeś do czynienia z VW i produktami VW podobnymi. To VW przyzwyczaił ludzi do tego, ze auto składa się w połowie z bagaznika. Mi wystarczy i byłem wielokrotnie już zaskoczony co tez mozna upchać do tego niewielkiego bagażnika :)
Kizashi - Pon Sty 19, 2009 11:21

Thrillco,
Chyba nie o to chodzi. Z VW miałem kiedyś golfa II, a wiec htb.
orównuję z moim poprzednim - Suzuki Baleno (klasa niższa średnia!)...
Porównanie wygląda jak niżej - zwróć uwagę na gabaryty auta i wielkość bagażnika oraz to do ilu się zwiększa po rozłożeniu kanapy...

SUZUKI BALENO KOMBI
Masy i wymiary
długość (mm) 4345
szerokość (mm) 1690
wysokość (mm) 1460
rozstaw osi (mm) 2480
min przestrzeń bagażowa (l.) 375
max przestrzeń bagażowa (l.) 1377
masa całkowita (kg) 1560

ROVER 75 TOURER
Masy i wymiary
długość (mm) 4792
szerokość (mm) 1970
wysokość (mm) 1424
rozstaw osi (mm) 2746
min przestrzeń bagażowa (l.) 400
max przestrzeń bagażowa (l.) 1222
masa całkowita (kg) 1980

W mniejszym samochodzie miałem więcej miejsca!!! Nie narzekam w tym miejscu, bo R75 wystarczy, ale stwierdzam fakt.

[ Dodano: Pon Sty 19, 2009 11:40 ]
Dla porównania: BMW 3 - 435/1345 l; mazda 6 - 505/1712 l; peugeot 406 - 526/1741 l; toyota avensis I - 530/1627 l; passat 450/1545 l; vectra 460/1490 l
Z tego wynika, że niemieckie nie mają wcale większych bagażników....
To Rover 75 ma jeden z najmniejszych - co jest prostym stwierdzeniem faktu. Pojemnością bagażnika mógł w swojej epoce konkurować TYLKO Z NIEKTÓRYMI samochodami klasy niższej...
Nawet Corolla kombi miała większy bagażnik - 402/1480 l

Rowan - Pon Sty 19, 2009 14:36

Kizashi, klasy auta moim zdaniem nie mierzy się pojemnością bagażnika. Weź Passka, tam nie bardzo jest miejsce z tyłu, a to przez to, że bagażnik ma duży. Coś za coś.
Thrillco - Pon Sty 19, 2009 17:05

Własnie o tym mówie-VW i jego cała grupa przekonuje ludzi, ze auto składa się najpierw z bagaznika potem z miejsca dla pasażerów auta. Za tym przykładem głupio (bo konkurencja) poszli pozostali...z tym, ze wiele z tych aut to obecne "pojazdy rolnicze" (bez urazy Rowan, nie chodzi w sumie o ludzi jako rolników) służace do przewożenia najczęsciej siebie samego i masy gratów. Poza pojemnościa liczy się tez dopuszczalna ładowność :)
Ale tak na marginesie....R75 nawet w kombi to raczej jako uzupełnienie oferty niż wół roboczy...wiesz w UK bardzo dobrze jest mieć eleganckie kombi i przyczepe kampingową za nim ciągnąć.
No i jak chcesz ponarzekac zapoznaj sie z Primerą Kombi ostatniej generacji - to jest dopiero bieda.

Kizashi - Pon Sty 19, 2009 19:39

Thrillco i Rowan,
Ale ja stwierdzałem tylko prosty fakt i na przykładach pokazałem, że wcale VW nie mają największych bagażników.
Mój samochód - jak większość aut Polaków - musi spełniać różne fukcje. Dostawczakiem jest 1-2 razy w miesiącu. Wożę w nim wtedy sporo objętościowo, ale mało - wagowo. Objętość bagażnika daje mi ten komfort, że mam graty do wysokości szyb. No i ostatnio zdzwiłem się, że taka sama ilość towaru w suzuki (klasa niższa średnia) zmieściła mi się do szyb, a w R75 (klasa wyższa średnia) już nie.
Oczywiście mam świadomość, że lepiej mieć zgrabne a mniej pakowne kombi niż mistrza pojemności bagażnikowej typu dacia loogan :-)
Co do primery - jej ostatni generacja to pomyłka - paskudny wygląd i wysoka awaryjność po skundleniu się marki wykupionej przez renaulta.
Starsza primera - nie powiem. W swojej epoce dość ładna, bardzo pojemna i stosunkowo mało awaryjna. Miała problemy jedynie z przegubami.

[ Dodano: Pon Sty 19, 2009 19:42 ]
W R75 są wyjątkowo grube oparcia tylnej kanapy - przez co po złożeniu "podłoga" jest b. wysoko. Ale nie powiem - auto ma swój niepowtarzalny urok i wyróżnia się :razz:

Adrian355 - Wto Sty 20, 2009 10:58

NIe był bym sobą co bym się nie wtrącił :)

Kizashi napisał/a:
Rowan, jesteś 1993,


Szczerze to myślałem że Ty masz ze 20 lat. jak się z Tobą gadało :) no ale nie jestem najmłodszy :wink:

Tak czytam te wypowiedzi wszystkie i w zasadzie to się gubię... co ma co z czego ...

Lubię BMW 5 e60 albo 3 e46 ale ja niestety jestem takim przypadkiem że od nich wolę takie np. BMW mojego wujka 525i e34 z 1992r. :) To jest najwspanialsze auto jakim jeździłem :P Raz zrobiłem z dziewczyną trasę ( może ktoś kojarzy las Kapturski/ Janiszew tamtymi ulicami ) i to było piękne ... R6 tylko warczało i 70km/h

i przy okazji pochwalę się moim nieszczęściem... ;/ teraz mamy Foczkę 1.6 Zetec-s w wersji Ghia :neutral: a za 2 tyg. wymieniamy ją na 98% na Renault Scenic z 2001 roku 1.9 DCi podobno w fullopcji... i BIAŁY !! ;/ czemu życie jest takie okrutne ;/

Brt - Wto Sty 20, 2009 11:19

Adrian355 napisał/a:
Renault Scenic z 2001 roku 1.9 DCi podobno w fullopcji... i BIAŁY czemu życie jest takie okrutne


:lol: :rotfl: :głaszcze: ;) Adrian jeszcze chwilę wytrzymasz i niedługo se kupisz swojego roverka ;) :spoko:

Adrian355 - Wto Sty 20, 2009 12:35

Brt oglądałem ostatnio 220/200Sdi i zobaczyłem takie pięknego 220Sdi w kolorze British Racing Green z takim wnętrzem jak mój były :) aż mi się w oku łezka zakręciła :) Gdyby były fundusze i latka to by już stal u mnie pod domem :beczy:
Miało być BMW 318is ale teraz bije się z myślami nam Audi a3 1.9Tdi 110km. albo 220/200SDi ... nie wiem czemu ale chce ,, DIZELKA " :P

Rowan - Wto Sty 20, 2009 16:39

Adrian355 napisał/a:
Szczerze to myślałem że Ty masz ze 20 lat. jak się z Tobą gadało :)
:razz:
Bywa :wink:
Adrian355 napisał/a:
Lubię BMW 5 e60 albo 3 e46 ale ja niestety jestem takim przypadkiem że od nich wolę takie np. BMW mojego wujka 525i e34 z 1992r. :)

Szczerze powiedziawszy to mnie tacy ludzie denerwują, który kupują sobie taką BM-ke 90 rok, sprowadzony z Niemiec, "bezwypadkowy" (gołym okiem widać, do okoła bity) i 130kkm, co pewnie ma z 400kkm. I gość jeszcze pełny lans :cool: . Mam takiego kumpla, już przestałem reagować na jego gadanie o tym "wspaniałym aucie z 89r. :grin:

Adrian355 napisał/a:
Lubię BMW 5 e60

Jakiś czas temu namawiałem tatę, że jeśli będzie sprzedawał R, to żeby był 525d, albo 530d E60, ale jak usłyszałem, że R zostanie dla mnie, a on sobie coś innego (w myśli miał X-Type) kupi, to odpuściłem :mrgreen:

Adrian355 - Wto Sty 20, 2009 19:26

Rowan napisał/a:
Szczerze powiedziawszy to mnie tacy ludzie denerwują, który kupują sobie taką BM-ke 90 rok, sprowadzony z Niemiec, "bezwypadkowy" (gołym okiem widać, do okoła bity) i 130kkm, co pewnie ma z 400kkm. I gość jeszcze pełny lans :cool: . Mam takiego kumpla, już przestałem reagować na jego gadanie o tym "wspaniałym aucie z 89r. :grin:


Rowan pod zły adres trafiłeś :P Mój wujek jest handlarzem aut i od niego kupuje samochody i z nim też sprzedaje :) I On kupił to BMW 5 lat temu bo mu się podobało a po drugie to auto ma coś w sobie co i ja dostrzegam :) Następnym argumentem na kupno takiego auta i ze ja np. takie auto wole od nowego plastikowego otwieracza do konserw jest fakt że:

Ty wsiadasz do swojego pięknego 525 e60, odpalasz i po prze gazowaniu w Twoim aucie dzieją się miliony obliczeń, komputer pracuje myśli jak to zrobić by było ekonomicznie.

A ja wsiadam do takie 525i e34 i po prze gazowaniu z wydechu wystrzeliwują niespalone krople paliwa :P

Może Ty jesteś taką osobą co lubi komputery,ESP,ABS,SRS,TC,TCS,ASC,EBD i wiele innych. NIe wiem może zależy Ci na tym ze jak przy 120 obaj wciśniemy gaz w podłogę Ty będziesz ekonomiczniejszy ale dla mnie ważne będzie że to ja jestem bliżej auta :P
Może ja tak gadam bo kocham samochody z duszą ?? nie wiem...

Ps. Jedziesz Autem 6 cylindrowym o poj. 2.5 z tysiącem komputerów ... i ja jadę autem takim jak to BMW... Oba po 160km. Jedziemy 140km/h na 4 biegu. i dajemy w podłogę jak myślisz kto odjedzą pierwszy ?? ;> Ja :) Bo komputer patrzy by było ekonomicznie a ja mam tylko tylko linkę i przepustnicę, co powoduje ze dostaję tyle paliwa ile auto jest w stanie przyjąć Tyle tylko że mi zabraknie wachy wcześniej :P

Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem że wkurza Cię jak ktoś kupuje takie auta i sie nimi cieszy...

A np. mój kolega mógł by sobie kupić z powodzeniem Astrę II na wypasie... a szuka już od dłuższego czasu i nadal szuka Corrado VR6 które wcale młodym autem nie jest :P Ale ma takie same poglądy jak ja :)

No nic może nagadałem głupot ale takie moje myślenie :)

Thrillco - Wto Sty 20, 2009 19:32

Oj obawiam się Adriano, ze nowe BMW zostaje w tyle bo właściciel niczego nie musi udowadniac :) Obawiam isę tez, ze gdyby to była droga z Karpacza do Sosnówki czy Borowic lub Przesieki to te nowe zostawiło by te stare w smrodzie i to nawet z gorszym kierowca za kierownica. nadmiar systemów może i jest irytujący ale coraz więcej ludzi siadających za kierownice ich potrzebuje. Powiem szczerze, że ja posiadając 75 mam czasem okazje docenić dobrodziejstwo ABSu czy ASR, rzadko ale jednak. I nie łudx isę, ze w aucie z połowy lat 90tych nie ma ni grama elektroniki :D jest...wolniejsza ale jest.
Adrian355 - Wto Sty 20, 2009 19:37

No jest jest :) ale mi chodziło w tym konkretnym przypadku o sterowanie pracą silnika :wink: A u braku wachy też pisałem bo to BMW pali 25l. :P Niby się przydają ale ja jakoś tego nie lubię... ABS owszem... ale ta cała reszta zależy kiedy... na pewno jesteś dużo więcej doświadczony ode mnie w tych kwestiach :)

[ Dodano: Wto Sty 20, 2009 19:38 ]
A z tym porównywaniem to przecież też mówiłem o konkretnym przypadku :P przecież jakoś te testy muszą się odbywać :P

Thrillco - Wto Sty 20, 2009 19:42

Sterowanie silnikiem tez...dużo bardziej ograniczone niż obecnie ale jednak. jak miałem praktyki to boss miał nówke i miałem okazje sie z takimz zapoznac..z M pakietem nawet był :D
Adrian355 - Wto Sty 20, 2009 19:47

Ale poczekaj poooczekaj :P

Własnie o to chodzi tutaj że wersja silnika w BMW...

A dokładnie 2,5 R6 12V bez Vanosa i nie mają silnika sterowanego komputerowo :)

Co innego z silnikami 24V i z Vanosem :P

Ale i różnica w mocy jest ;)

tak mi zawsze wpajano do głowy :)

ps. nie pamietam tych oznaczeń fachowych silników ;/

Rowan - Sro Sty 21, 2009 14:13

Adrian355 napisał/a:
Ps. Jedziesz Autem 6 cylindrowym o poj. 2.5 z tysiącem komputerów ... i ja jadę autem takim jak to BMW... Oba po 160km. Jedziemy 140km/h na 4 biegu. i dajemy w podłogę jak myślisz kto odjedzą pierwszy ?? ;> Ja :) Bo komputer patrzy by było ekonomicznie a ja mam tylko tylko linkę i przepustnicę, co powoduje ze dostaję tyle paliwa ile auto jest w stanie przyjąć Tyle tylko że mi zabraknie wachy wcześniej :P

Tutaj bardzo ostro bym się spierał. Moment obrotowy, którym dysponują obecne jednostki BMW, jest duużo większy o tych starych, mówię oczywiście o dieslach, bo na benzynie to się nie znam i jej nie lubie. Także podejrzewam, że jednak byś został daleko z tyłu. Reakcja na gaz w obecnych dieslach ( o ile sprawne jest wszystko tzn przepływka, EGR pracuje prawidło, turbina i reszta towarzystwa) jest chyba nawet szybsza niż w benzyniakacch, lub porównywalna.

Adrian355 - Sro Sty 21, 2009 17:54

My tu mówimy o benzyniakach :)
Markzo - Czw Sty 22, 2009 12:25

zdeka się mylisz;) elektronika w autach jest bardzooooo zaawansowana i dzieki niej można wycisnąć z auta więcej;) np dzięki temu, że AR156 V6 nie ma linki tylko przepustnicę sterowaną elektronicznie poprawiła sie reakcja na gaz;) fakt, że komp dba o to, żeby było ekonomicznie ale napewno przez to nie ogranicza mocy;)
Rowan - Czw Sty 22, 2009 15:17

Markzo, właśnie o tym pisałem. :wink:

Adrian355, widzę, że dostałeś warna :mrgreen:

Thrillco - Czw Sty 22, 2009 15:44

Adrian...no..o benzyniakach...i skoro jest to benzyniak a.d. 1995-96 to na wtrysku...bo i polonezy już miały wtedy wtrysk. A jak na wtrysku to sory gregory-praca tegoż ustrojstwa zawiaduje komp...również biorąc pod uwage ekonomie. jednak zaden komputer nie steruje calością tak, zeby ciągle było ekonomicznie. Nie s ekonomii bierze się 5 sek. do 100 w dzisiejszych dużych sedanach :)