Zobacz temat - [R75] Ciężka kierownica
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Ciężka kierownica

zaniewka - Czw Mar 26, 2009 13:31
Temat postu: [R75] Ciężka kierownica
jescze jedno pytanie
w poprzednich autkach wspomaganie było dużo lepsze niż w moim roverku .Kierownica chodzi dośc ciężko ,a wydaje mi się że w ttej klasie samochodu powinno wyglądac to nieco lepiej. sprawdziłem płyn jest .

szoso - Czw Mar 26, 2009 13:44

zaniewka napisał/a:
Kierownica chodzi dośc ciężko ,a wydaje mi się że w ttej klasie samochodu powinno wyglądac to nieco lepiej

dużo zależy także od rozmiaru opon :wink:
a ty jakie masz?

sogreg1 - Czw Mar 26, 2009 14:21

szosownik napisał/a:
dużo zależy także od rozmiaru opon
a ty jakie masz?


Nie wiem czy to istotne, ale ja mam gumy 17" i szerokości 225 i naprawdę wcale nie mam wrażenia, że kierownica ciężko chodzi. Żonka też nie narzeka :wink: , a waży 46 kilo to i "pary" w łapkach specjalnej nie ma :bezradny: . Twierdzi nawet, że lżej chodzi kierownica od tej która jest w astrze II.
Uważam więc, że coś masz nie halo z tym wspomaganiem albo "zbyt wysokie oczekiwania" :wink:

MaReK - Czw Mar 26, 2009 14:24

Warto sprawdzic przy maglownicy ta gume ktora chroni przed dostawaniem sie syfu,plynow,powietrza,halasu. Mnie sie zdarzylo ja kiedys zle zalozyc i krecenie kierownica wymagalo uzywania sporo wiekszej sily niz normalnie. Zanurkowalem, poprawilem i jest okej. Teraz czeka mnie smarowanie tej gumy jakims mazidlem, bo po rozlaniu sie plynu DOT-4 kierownica przy skrecaniu piszczy ocierajac sie metalem o te gume wlasnie.

Pozdrawiam,

Rowan - Czw Mar 26, 2009 17:17

Generalnie w 75 kierownica pracuje lekko, sprawdź poziom płynu wspomagania.
Dziadek - Czw Mar 26, 2009 18:17

Szerokość gum ma niewielki wpływ-ledwo zauważalny(wiem,bo kiedyś to ćwiczyłem),ale kiedyś w Berlingu kiera zaczęła mi ciężej chodzić,a ponieważ auto miało już jakieś 180 tysięcy wymieniłem płyn i wszystko wróciło do normy.Co ciekawe ciężej było kręcić przy większych mrozach.Może to pomoże?
Mombrey - Czw Mar 26, 2009 18:48

Dziadek napisał/a:
Szerokość gum ma niewielki wpływ-ledwo zauważalny(wiem,bo kiedyś to ćwiczyłem)

Szerokosc nie ale za to cisnienie w oponka ma i to spore.
Sprawdz czy nie masz za malo powietrza.
Jezeli cisnienie OK to znaczy, ze cos ze wspomaganiem albo ukladem kierowniczym nie tak, bo w R75 kierownica chodzi lekko.

lamer - Czw Mar 26, 2009 19:12

Wszystko zależy z czym porównujemy R75. Kierownica chodzi niby lekko ale bez porównania ciężej niż np w R400 czy większości japońców. Tak więc trzeba się przyzwyczaić i polubić :)
zaniewka - Wto Mar 31, 2009 20:30

Dzięki wszstkim za podpowiedzi
Opony mam 215/50/R17 ale też sobie myślę ż eto nie powinno mieć wiekszego znaczeniaciśnienie jest Ok .
Spróbuje jeszce wymienić płyn , powiedzcie czy mogę zrobić to samodzielnie , jeżeli tak powiedzcie jak?

Dziadek - Wto Mar 31, 2009 21:10

W moim R jeszcze tego nie robiłem,ale kiedyś postąpiłem podobnie do kolegów z BMW.Jeśli masz chwilę i trochę smykałki,to nie powinno być problemu.Też chciałem wtedy zlecić to warsztatowi,ale był okres stłuczek wczesnozimowych,więc:
Po kolei:
1. Auto na podnosnik lub przod w powietrzu aby sie dostac pod spod i aby kola sie mogly krecic w powietrzu.
2. Odczepiamy waz odchodzacy od zbiorniczka do pompy\maglownycy (czyli odczepiamy waz na koncu nie przy zbiorniczku tylko na drugim jego koncu)
3. Czekamy az plyn zleci (przypominam oby nie lac oleju na ziemie tylko do naczynia i oddac do utylizacji) a nastepnie krecimy kierownica ze 20 razy lewo do konca na zmiane z w prawo na wylaczonym silniku. Po okolo tych 40 obrotach nie powinno juz nic wyciakac z rozlaczonego układu.
4. Laczymy uklad na nowo zaciskamy cybant aby nie wystrzelila rurka pod cisnieniem i nalewamy nowy plyn do zbiorniczka. Krecimy nadal pare razy na zgaszonym aucie i kontrolujemy poziom plynu, nastepnie zakrecamy zbiorniczek i odpalamy auto i krecimy pare obrotow lewo prawo.
5. Stawiamy auto na ziemi i robimy pare ''rundek'' na parkingu etc. aby mozna bylo poskrecac do konca kierownice w lewo i prawo , robimy tak az przestanie buczec, ewentualnie dolewamy plynu.
6. Tu mozna by zakonczyc wymiane, bedzie ona napewno polepszeniem dzialania i zywotnosci pompy ale mozna to zrobic lepiej, tak jak to opisze dalej.
7. Po punkcie 5 na nowo podnosimy auto zpuszcamy olej, wykrecamy zbiorniczek, czyscimy go np. benzyna ekstrakcyjna ,zakladamygo, zamykamy obieg laczac weze na dole i zaciskajac cybanty i napelniamy zbiorniczek na nowo i postepujemy od nowa z punktami 4 i 5 w ten sposob mamy prawie 100% nowego, czystego plynu wspomagania. Dodam ze do takiej wymiany spokojnie wystarczy 2 baniaczki po 1 litrze i zostanie jeszcze do tego dochodza nowe cybanty i to tyle.
Zacytowałem "szwedu",ale ja zrobiłem w citroenie tak samo.

zaniewka - Sro Kwi 01, 2009 17:49

dzięki Dziadek za porade .Będę miał wolna sobotę to sie zato wezme i opisze jaki efekt