Zobacz temat - [R200, 98] robie LPG
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200, 98] robie LPG

WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 10:48
Temat postu: [R200, 98] robie LPG
Witam wszystkich forumowiczów,

Postanowiłem założyć sobie LPG bo moim roverem 1.4 8V robie miesięcznie około 3500km, wiec z benzyną staje sie to co raz bardziej uciążliwe.

Oczywiście zakładam gaz sekwencyjny koszt około 2300zł

Nie wiem jednak co mam zrobić później :) ... w sensie czy musze iść do urzędu i załatwiać jakieś papiery, wymieniać dowód rejestracyjny itp ...

Może ktoś ma doświadczenie w tej materii ?


p.s
W tym momencie spalanie w mieście kształtuje się w okolicach 7.9 - 8.6 w zależności jak mocno jadę ile samochód może spalać po założeniu LGP?

Mayday - Czw Maj 21, 2009 10:50

W dowodzie jest wzmianka o LPG więc chyba do wymiany

Myślę, że ok 1,5l gazu więcej

W 1,4 8V masz kolektor metalowy, więc dobra instalacja II generacji powinna wystarczyć i jest duuuużo tańsza.

Lechos - Czw Maj 21, 2009 10:51

musisz isc z papierem od gazownika do do wydzialu komunikacji (chyba okres 30 dni) robia adnotacje w dowodzie i chyba w ksiazce pojazdu.
WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 10:55

Mayday napisał/a:
W dowodzie jest wzmianka o LPG więc chyba do wymiany

Myślę, że ok 1,5l gazu więcej

W 1,4 8V masz kolektor metalowy, więc dobra instalacja II generacji powinna wystarczyć i jest duuuużo tańsza.


Gazownik powiedział że niema się co szarpać z II generacji, ja jestem totalny laik w tej sprawie :) boje się że założe badziewie i będę żałował

p.s jaki jest koszt zapapierowania tego całego gazowania :) ?

Mayday - Czw Maj 21, 2009 10:59

Cytat:
· Jaki gaz założyć do mojego ROVERka?

Wszystko zależy od tego jaki silnik masz w samochodzie...
Jeżeli silnik jest zasilany przez gaźnik to można śmiało założyć instalację I generacji, czyli najprostszą i najtańszą. W większości przypadków jednak silniki ROVERkowe posiadają wtrysk jednopunktowy lub wielopunktowy. Jeżeli silnik posiada wtrysk jednopunktowy to jesteśmy skazani na instalacje II (instalacja podciśnieniowa z komputerem) lub III generacji (ciągły wtrysk gazu z rozdzielaczem) oraz nieliczne instalacje wtrysku gazu IV gen. (sekwencyjny wtrysk gazu) potrafiące obsłużyć tzw. tryb full-group (każdy wtryskiwacz podaje tyle samo paliwa). Jeżeli silnik jest zasilany wtryskiem wielopunktowym, to mamy do wyboru instalacje od II generacji w górę. Kolejne kryterium do materiał, z którego wykonany jest kolektor ssący.
W przypadku silników serii K mamy do czynienia z kolektorem ssącym wykonanym z tworzywa sztucznego (wyjątek to 1.4 8V). W związku z tym zaleca się montaż instalacji LPG co najmniej III generacji (czyli wtrysku gazu fazy lotnej). Dzięki temu unikniemy ewentualnych tzw. strzałów w kolektor spowodowanych złą regulacją LPG lub zużyciem elementów układu zapłonowego. Można oczywiście zamontować instalację II generacji, ale w takim przypadku musimy dopilnować, aby zamontowano odpowiednie zabezpieczenia (tzw. gwizdki na kolektorze ssącym oraz klapki na obudowie filtra powietrza). Montaż instalacji II generacji oznacza także pogorszenie osiagów samochodu (zarówno na gazie, jak i na benzynie w porównaniu do stanu sprzed montażu) związane z obecnością w okolicach przepustnicy tzw. miksera zmniejszającego średnicę dolotu.
Obecnie najlepszym rozwiązaniem jest montaż instalacji IV generacji.
W przypadku silników z kolektorem ssącym wykonanym z metalu (silniki Hondy oraz silnik 1.4 8V serii K, dzięki metalowemu kolektorowi mniejsze ryzyko uszkodzenia go podczas wybuchu powrotnego gazu, czyli tzw. strzału) można śmiało montować instalacje od II generacji w górę (tutaj również powinno przypilnować gaziarzy, aby zamontowali zabezpieczenia).

Generalnie zaleca się rozważny wybór producenta instalacji gazowej (najlepiej wybierać produkty renomowanych firm, np. BRC, Landi Renzo, Lovato) oraz zakładu montującego gaz (najlepiej zasięgnąć opinii znajomych oraz przeszukać Internet). W wielu przypadkach kluczem do sukcesu jest umiejętne skalibrowanie/wystrojenie instalacji. W przypadku instalacji IV generacji bardzo dobre recenzje zbiera instalacja ze sterownikiem Stag 300. Jest ona jednocześnie dobra i tania. Przed montażem warto zażyczyć sobie montażu wtryskiwaczy PlaniJet lub MagicJet oraz reduktora firmy Europegas EG.

Ostatnio modnym wśród użytkowników niechcących pogorszyć dynamiki samochodu staje się montaż tzw. blosa. Oferty sprzedaży blosa można znaleźć tutaj. O zasadzie działania blosa można poczytać tutaj

oprawca_1978 - Czw Maj 21, 2009 11:09

Mayday napisał/a:
W dowodzie jest wzmianka o LPG więc chyba do wymiany

Myślę, że ok 1,5l gazu więcej

W 1,4 8V masz kolektor metalowy, więc dobra instalacja II generacji powinna wystarczyć i jest duuuużo tańsza.


Mam w swoim Poldasie 1.4 MPI wstawiony gaz na jesieni 2004. Do dziś przejechałem na niej prawie 100 tys. km przez prawie pięć lat. Nigdy mnie nie zawiodła gazownia, jeżdżę dużo, rocznie ponad 20 tys km, zima-lato. II generacja oparta o podzespoły Tomasetto (parownik, wielozawór, mikser) i elektronikę polską (LechoLpg typ MiniLambda, najprostszy).
Średnie spalanie gazu przez poldka, gdy jeszcze odbijał wielozawór układało się w wartościach 8 - 9 litrów gazu. W lato, przy spokojnej jeździe bez szaleństw powtarzalnie uzyskiwałem nim zużycia gazu na poziomie 7,5 na sto km, a przecież codziennie do Warszawy i z powtorem, 80 - 100 i więcej km dziennie.
Dobrze założona instalacja II generacji jest niezawodna i niezniszczalna.

Mayday - Czw Maj 21, 2009 11:19

Ostatnio sprawdzałem ile mój pali i wyszło 8,6l gazu w cyklu mieszanym. Zastanawiam się nad czymś takim jak blos, bo wkurza mnie ściśnięty dolot powietrza... Co o tym sądzicie?

Przy okazji pomóżcie:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=40416

(ostatni post)

spider666 - Czw Maj 21, 2009 12:12

Sekwencja fajna sprawa i na pewno na tym będzie dobrze działać.

Blos- nie legalne w PL. do aut z sondą lambda musi być sterownik elektroniczny.


Po montażu dostajesz FV i możesz już jeździć, jak policja zatrzyma to tłumaczysz że dopiero zamontowałeś i jeszcze nie masz homologacji.
Później jak już masz homologacje to razem z FV zanosisz do wydziału komunikacji i od ręki bijają pieczątkę LPG.

Przez pierwszy rok od montażu nie musisz robić przeglądu, chyba że akurat wypada Ci przegląd techniczny i masz wbitą pieczątkę LPG - wtedy niestety więcej zapłacisz na stacji diagnostyczne. Warto więc tak sobie to czasowo rozłożyć żeby nie płacić od razu więcej za badanie diagnostyczne, tylko najwyżej pojechać z zamontowaną instalacją LPG i wyjaśnić że jest się w trakcie montażu.

Lechos - Czw Maj 21, 2009 12:24

spider666 napisał/a:
Po montażu dostajesz FV i możesz już jeździć, jak policja zatrzyma to tłumaczysz że dopiero zamontowałeś i jeszcze nie masz homologacji.
wszystkie papiery lacznie z homologacja dostajesz zaraz po zamontowaniu gazowni wiec Twoje tlumaczenia przy kontroli na niewiele sie zda.
spider666 napisał/a:
Warto więc tak sobie to czasowo rozłożyć żeby nie płacić od razu więcej za badanie diagnostyczne, tylko najwyżej pojechać z zamontowaną instalacją LPG i wyjaśnić że jest się w trakcie montażu.
montaz gazowni trwa w porywach jeden dzien. Chcesz powiedziec, ze na stacji diagnostycznej sa az takie glaby ktorzy uwierza, ze zabrales gaziarzom sam. sprzed nosa w trakcie montarzu aby jechac na rejestracje?
WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 14:27

Czyli Panowie montować sekwencję ?


Po zainstalowaniu dostaje papiery z którymi jade do urzędu, tam na miejscui dostaje pieczątkę w dowód że LPG:) - ile kosztuje taka pieczątka ?

Mayday - Czw Maj 21, 2009 14:52

Zadzwoń do urzędu i się dowiesz.
Ja bym był za II gen. ze względu na koszta. Blos nielegalny, ale jak jego używanie wygląda w praktyce? Do przeglądu przecież mogę go wyjąć ;)
Lub jak inaczej przerobić dolot powietrza, żeby się nie dusił przez zwężkę?

des - Czw Maj 21, 2009 14:55

Nie widzę sensu montowania sekwencji. U Ciebie spokojnie wystarczy II generacji i będzie bardzo fajnie jeździć. Nie pakuj się w niepotrzebne koszta, szybciej Ci się zwróci za za instalację, szybciej zaczniesz oszczędzać.
Mayday - Czw Maj 21, 2009 14:59

Zerknijcie:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39508

spider666 - Czw Maj 21, 2009 15:41

Lechos, nie wszędzie dostajesz homologację od razu. przy niektórych instalacjach mniejsze zakłady muszą odesłać do producenta systemu.
WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 15:42

Panowie a jakiego producenta polecacie do ROVERA ? ... Dużo ludzi poleca STAGA jego cena to własnie okolo 2300 ... jest też opcja BNC (coś takiego nei wiem dokładnie) cena prawie 3000 :/ ... jakoś tak dużawo
Mayday - Czw Maj 21, 2009 15:50

Więc zamontuj II gen i będzie taniej :D
WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 15:53

Mayday napisał/a:
Więc zamontuj II gen i będzie taniej :D


To mi każdy odradza :/ ... tylko dlaczego ?

Mayday - Czw Maj 21, 2009 16:00

Bo na sekwencji więcej zarobią ;)
WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 16:05

Mayday napisał/a:
Bo na sekwencji więcej zarobią ;)



Jakiś taki mega zwolennik jesteś :D

Mayday - Czw Maj 21, 2009 16:08

Nie twierdzę, że sekwencja jest zła, ale jeśli nie jest to konieczne to po co wywalać na nią tyle kasy? II gen. z dobrych podzespołów + dobry gazownik i będzie git :)
WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 16:11

Mayday napisał/a:
Nie twierdzę, że sekwencja jest zła, ale jeśli nie jest to konieczne to po co wywalać na nią tyle kasy? II gen. z dobrych podzespołów + dobry gazownik i będzie git :)


Czy moze ty jesteś tym dobrym gazownikiem :D ?

fearless - Czw Maj 21, 2009 16:15

WojtekKrakow napisał/a:
Oczywiście zakładam gaz sekwencyjny koszt około 2300zł

Tak się tylko wtrącę, strasznie tam na południu drogo macie :)
Ja w przyszły poniedziałek zakładam sekwencję Stag 4 lub Stag 300 (sam jeszcze się nie zdecydowałem) za 1900,00 zł. (nie zakłada tego jakiś Pan Miecio w stodole, tylko firma, która zajmuję się gazownictwem od początku zaistnienia aut na gaz w Polsce)

WojtekKrakow - Czw Maj 21, 2009 16:17

fearless napisał/a:
WojtekKrakow napisał/a:
Oczywiście zakładam gaz sekwencyjny koszt około 2300zł

Tak się tylko wtrącę, strasznie tam na południu drogo macie :)
Ja w przyszły poniedziałek zakładam sekwencję Stag 4 lub Stag 300 (sam jeszcze się nie zdecydowałem) za 1900,00 zł. (nie zakłada tego jakiś Pan Miecio w stodole, tylko firma, która zajmuję się gazownictwem od początku zaistnienia aut na gaz w Polsce)


Dobrze mówisz przyjacielu, dzwoniłem po pomorzu to goście robią nawet za 1800zł Staga ... kurde Kraków :/ ...

paff - Czw Maj 21, 2009 17:49

Panowie
- IIgen to barbazynstwo i w zyciu bym tego nie bral (to sa gowniane oszczednosci)
- brac sekwencje STAG300/STAG4
- reduktor brac porzadny, zadna Alaska Tomasetto, Wziac EG europegaz albo Scorpion o odpowiedniej wydajnosci
- wtryskiwacze brac MagicJet albo Matrix HD344

polecam forum lpg-info. I pojechac do dobrego zakladu. bo bedzie klopot. dobrze zalozona sekwencja powinna kosztowac 2300-2500 (dobre podzespoly, kolektor nawiercany na warsztacie a nie na aucie!)

fearless, - powiedz na jakich gratach ci zaloza tego STAGa? Za 1900 to pewnie dadza ci zolte valteki, jakis reduktor a'la Tomasetto alaska w wersji ktora podobno wytrzyma 120KM i oczywisice nawierca kolektor na aucie....przepis na masakre. beda takie oszczednosci ze lepiej nie montowac gazu

sam sie boksowalem z sekwencja STAGa w R400 1,4Si da sie to koszmarnie zalozyc i potem wydasz pare stow na doprowadzanie do ladu

oprawca_1978 - Czw Maj 21, 2009 18:15

Mayday napisał/a:
Nie twierdzę, że sekwencja jest zła, ale jeśli nie jest to konieczne to po co wywalać na nią tyle kasy? II gen. z dobrych podzespołów + dobry gazownik i będzie git :)


Dokładnie. Grunt, żeby tylko instalacja była dobrze dobrana względem podzespołów, właściwie poskładana a potem wyregulowana. Podstawą, oczywiście, jest w miarę dobry stan silnika. Jeśli ma właściwe sprężanie, nie pluje w dolot olejem, pierścienie OK, zawory trzymają, to gaz w silniku tylko przedłuży jego życie.

Bardzo ważne jest, żeby parownik był jak najbliżej dolotu - im któtszy wąż parownik - mikser - tym mniejsza inercja gazowni na chwilowe warunki pracy silnika, a to jest b. ważne.
Sam mikser musi być wstawiony jak najbliżej przepustnicy. Najwłaściwszym jest wstawienie go zaraz na zespół przepustnicy, w tuleję dystansową (aluminiowa mufa).
Sam mikser nie może za mocno tłumić przelotu. Lepsze są miksery ze szczeliną niż z otworkami (jak palnik w kuchni gazowej) gdyż szczelina posiada sumarycznie większy przekrój, a to jest bardzo ważne w procesie mieszania gazu z powietrzem.

Osobiście polecam parowniki dobrych firm - Lovato (koszt około 200 PLN), Tomasetto (ze 170, mam taki i sprawuje się bardzo dobrze). BRC też niezły jest.

Elektronika gazowni - STAG jest OK, ja mam LechoLpg, typ MiniLambda i też pracuje wzorowo, tyle już lat i nic się z nim nie dzieje.

Instalacja gazowa - jak jest założona OK i jeździ się samochodem spokojnie, nie przeciąża go, itd.. powinna zapewniać zużycie gazu nie większe ilościowo niż max. 20% (jedna piąta) tego, co silnik palił na benzynie. Jak wciągał benzynki 8 średnio, to gazu powinien nie więcej, jak 9,5 - max. 10 litrów.
Osobiście przy spokojnej jeździe moim samochodem, po wyregulowaniu po swojemu gazowni, osiągałem w lato powtarzalne zużycia gazu na poziomie 7,5 litra / 100 km a przecież jeździłem na trazie NDM - W-wa - NDM. Teraz pali mi z litr więcej, ale dla tego, że wielozawór nie odbija i nie da się ocenić realnego zużycia gazu. Jakoże butla jest non stop zalewana, to zużycie praktyczne jest wg mojej oceny, nie większe (teraz, lato) jak 8 - 8,5 litra. A jak na Poloneza, który waży 1100 km - to chyba wynik niezły.

fearless - Czw Maj 21, 2009 21:19

paff napisał/a:
fearless, - powiedz na jakich gratach ci zaloza tego STAGa? Za 1900 to pewnie dadza ci zolte valteki, jakis reduktor a'la Tomasetto alaska w wersji ktora podobno wytrzyma 120KM i oczywisice nawierca kolektor na aucie....przepis na masakre. beda takie oszczednosci ze lepiej nie montowac gazu

paff, wszystko opiszę w tym temacie, skoro już zapytałeś, o ile Autor tematu pozwoli, nie chcę negować Twoich stwierdzeń ani się sprzeczać, wiem jedno - jest to warsztat renomowany, o idealnej opinii, polecany przez wszystkich, którzy zakładali tam gaz, to że płacę 1900,00 - to wedle rozmowy z właścicielem wynik tego, że jeżdżę Roverem, normalnie cena sekwencji na Stag 4 czy 300 do aut typu Skoda to 1800,00 zł. To że płacę więcej, jak to właściciel stwierdził, nie jest spowodowane tym, że marka mało znana, ale tym że, (jak to po raz kolejny stwierdził) trzeba włożyć lepsze graty.
Zobaczymy jak będzie w rzeczywistości, tak czy siak mam gwarancję, na pewno zwrócę uwagę na rzeczy o których poczytałem na forum i na pewno nie zapłacę zanim auto nie zostanie sprawdzone.

paff - Czw Maj 21, 2009 21:28

fearless, - w mojej opinii marka samochodu ma maly wplyw na stosowane podzespoly, raczej moc silnika, i to czy wtrysk jest to pelna sekwencja, polsekwencja czy fullgrupa, a ty masz polsekwencje. "bolaczka" silnikow serii K sa bardzo krotkie (2ms) czasy wtryski na jalowym i tutaj sie Valteki nie wyrobią. I lepiej dac tutaj wtryski magicjet, matrix serii HD. czesto tez gaziarze montuja listwe wtryskowa na plastiku zakrywajacym swiece "ROVER". wtedy weze sa za dlugie i znow sa problemy przy starcie z jalowych, auto sie ksztusi i kiśnie.

nie jestem mistrzem LPG ale pewne uzytkownicze doswiadczenia mam i probuje ci je przekazac zanim ktos zamontuje Ci nie do konca to co powinien. a 100pln roznicy w cenie to nie roznica. Podana przez Ciebie cena jest mega niska i odbiega o okolo 500pln od ceny za taka usluge w Bydgoszczy, ktora tez nie ma wygorowanych cen.

spytaj czlowieka przed instalacja co on chce ci tam wsadzic, bo moze sie okazac ze lepiej doplacic i dac cos innego.

jesli dzis mialbym do zagazowania R400 z silnikiem serii K domagalbym sie: STAGa300+/STAGa4, reduktora o wydajnosci do 150KM (Scorpion mini/ jakis Europegas lub inny ale o duzej wydajnosci), wtryski jak pisalem magicjet/matrix) i mowie to jako uzytkownik (juz byly) R400 z sekwencja na Valtekach

fearless - Pią Maj 22, 2009 09:35

paff napisał/a:
jesli dzis mialbym do zagazowania R400 z silnikiem serii K domagalbym sie: STAGa300+/STAGa4, reduktora o wydajnosci do 150KM (Scorpion mini/ jakis Europegas lub inny ale o duzej wydajnosci), wtryski jak pisalem magicjet/matrix) i mowie to jako uzytkownik (juz byly) R400 z sekwencja na Valtekach

Dzięki za radę, zwrócę gazownikowi na to uwagę, jak i na to że węze muszą być maksymalnie krótkie i o równej długości.
Gdybyś miał jeszcze jakieś spostrzeżenie, które by mi się przydały w starciu z gazownikiem, dawaj na PW. Zrobię sobie małą listę i jak nie będzie tak jak ja będę chciał, to będą tyle grzebać aż się usłuchają ;)

buja4 - Pią Maj 22, 2009 10:23

Krótkie czasy wtrysków dla rovera 400 pierwsze słyszę. Ja mam Rovera 400 1.6 z 99 i gazownie z następującymi podzespołami Stag 300, reduktor Alaska i czerwone Valteki i żadnych problemów z szarpaniem itp. Ten sinik jest bardzo dobry do zagazowania nawet na marnych podzespołach (alaska, valteki). Ja u siebie zamierzam wymienić tylko reduktor jak padnie, wtryski zostawię bo w zupełności wystarczają. Zestaw jaki bym polecił do rovera 400 to:
Stag 300, magicjety (matrixy bym odpuscił bo są drogie i dość szybko się zasyfiają)., reduktor Europegas lub AT Arctic.

paff - Pią Maj 22, 2009 14:23

STAGa z magicami (najlepiej pojedynczymi bo pozwola najbardziej skrocic wezyki) i z europegas mozna polecac

Valteki to wtryski o niepowtarzalnych paramatrach, czyli roznym osobom moga roznie chodzic, dalej nieporownywalnie wolniejsze od miagicow/matrixow. Valteki maja swoje zalety () pojedyncze cewki - nizszy koszt usuniecia awarii), ale maja tez wady, potrafi swieze z pudelka byc rozregulowane albo same sie rozregulowac po 20-30tkm,

reduktory EG/scorpion sa fajne, bo do 150KM sa nieduze, maja metalowe kolanka, czyli nie beda popuszczac wody, trzymaja cisnienie i nie ma obaw ze sie nie wyrobia, a oszczedzac 50pln to nie ma co. alaska ma kolanka plastikowe....


a co do instalacji to trzeba wiedziec to ze
- oddajac auto do instalki trzeba byc pewnym ze silnik jest w dobrym stanie, ma kompresje, podcisniene jest poprawne i nie ma lewego powietrza
- oddajac auto do isntalki trzeba byc pewnym ze filtr powietrza, swiece, palec, kopulka, kable WN sa sprawne
- najpierw umowic sie dokladnie co bedzie montowane, poddac to dyskusji na forum etc.
- egzekwowac instalacje tego na co sie umowilo, a nie 'łooo panie nie bylo tego to dam cos innego'
- najlepiej jest miec nawiercany kolektor na warsztacie a nie na aucie, wtedy raczej na pewno wwierca sie tam gdzie powinni
- dac wtryski pojedyncze (magic) albo cala listwe jak najlbizej, to sie sprawdza
nie odbierac auta dopuki nie zostanie prztestowane w realnej jezdzie i to z gaziarzem na pokladzie z laptopem
- zwrocic uwage na: mulowatosc, wysokie spalanie, szarpanie, gasniecie przy ruszaniu, brak dynamiki na wysokich obrotach
- w zyciu nie godzic sie na zadne kalibracje na postoju, to jest bzdura, na postoju to mozna wstepnie ustawic, przed wyjechaniem na miasto/trase


i jak to sie spelni to operacja sie powinna powiesc a pacjent zyc dlugo i szczesliwie

fearless - Wto Maj 26, 2009 09:55

Jak obiecałem tak zdaję relację: Na samym wstępie chciałem zwracać uwagę Gaziarzowi na to na tamto, aż tu mi nagle mówi: "Proszę Pana, ja montuję gaz od 15 lat, we wszystkim co się po drogach porusza, ma Pan wybór, albo marudzić i przeszkadzać w pracy, albo spokojnie patrzeć na postępy i nie komentować, a ja Panu gwarantuję, że jeśli wybierze Pan to drugie, to nie będzie miał Pan na co narzekać" - szczęka mi opadła i wybrałem to drugie - w końcu to on jest specem od gazu.
Roverek dostał sterownik KME Diego G3, resztę bajerów Tomasseco, i wtryskiwacze (tak poniżane przez innych) Valetki, butla 44 l w miejsce koła. Cała ta przyjemność kosztowała 1900,00 zł. Po montażu, pół godziny siedzenia w aucie na biegu jałowym i ustawianie mapy wtrysków, następnie pół godziny jazdy po mieście i dalsze ustawiania mapy przy prędkościach obrotowych do 2500 rpm - 3000 rpm. Później kolejne 15 minut sprawdzania odczucia mocy, czyli kręcimy do odcinki :D , jeśli tylko miałem jakieś spostrzeżenie co do mocy na jakimś biegu, natychmiast sympatyczny Pan zmieniał coś tam w swoim laptopku i testowaliśmy dalej. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony, spadku mocy nie widać, kultura pracy silnika na gazie jest lepsza niż na benzynie :D i jakoś mi się tak wydaje, że ciszej pracuje. Zobaczymy jak będzie dalej.

paff - Wto Maj 26, 2009 10:00

fearless, - I oby Ci tylko dzialalo to jak nalezy:) trzymam kciuki. i zeby tez nie posypalo sie po 20-30kkm
fearless - Wto Maj 26, 2009 10:02

paff napisał/a:
i zeby tez nie posypalo sie po 20-30kkm
Mam gwarancję ;) na 50 kkm :D
paff - Wto Maj 26, 2009 10:03

no to super:-)
BoloSr - Wto Maj 26, 2009 12:33

fearless napisał/a:
paff napisał/a:
i zeby tez nie posypalo sie po 20-30kkm
Mam gwarancję ;) na 50 kkm :D


no to ja juz widze ze bedziesz do niego wracal :)
ale to ci powiem kiedy bedziesz mial problemy :)

paff - Wto Maj 26, 2009 12:37

ja trzymam kciuki zeby fearless, jezdzil bezawaryjnie, ale Valteki po 20-30kkm potrafia sie skonczyc albo rozregulowac. jesli to sie stanie na gwarancji to okej, jesli po to juz sie zaczyna zabawa.....

jezeli tylko reszte wykonano zgodnie ze sztuka to nie powinno sie nic sypac, no moze jeszcze reduktor tomasetto przy 50-60kkm moze sie zmeczyc i nadawac do regeneracji.....

pamietaj o filtrach co 10kkm. polski gaz to straszny syf.

kqba - Wto Maj 26, 2009 14:55

Ja z podobnym problemem. Też chyba zagazuję Roverka, paliwo idzie w górę, a gaz jakoś trzyma cenę.
Robię 15-20 tys km rocznie. Silnik (160tys km) mam po remoncie (wymiana wszystkich uszczelek, pasków itp).
Myślicie że jeszcze warto go gazować?

fearless - Wto Maj 26, 2009 15:01

kqba napisał/a:
Myślicie że jeszcze warto go gazować?
Ja myślę, że warto, u mnie przebieg to prawie 200 000 km, a silniczek jak żyleta :D Jeśli tylko silnik nie łyka oleju, nie ma przedmuchów i innych rzeczy o których wspomniał kolega paff, to śmiało inwestuj, z moich wyliczeń wyszło, że po odliczeniu wydatków na gaz i spłatę raty, zostanie mi jeszcze 200 zł w kieszeni z miesiąca na miesiąc w porównaniu z tym co wydawałem na benzynę.
des - Wto Maj 26, 2009 18:52

To zależy ile chcesz jeszcze tym samochodem pojeździć. Na www.statoil.pl (LGP->Autogaz->Kalkulator opłacalności) jest fajny kalkulator. Sprawdź sobie ale po moich obliczeniach całą instalacja zwraca się po przejechaniu niecałych 13kkm. więc się opłaca.
kqba - Wto Maj 26, 2009 20:58

Dzięki. Rzeczywiście nie ma na co czekać. Wyszło mi że przy wyższych cenach gazu i tak zacznie się zwracać po około 17tys km. Oby tylko się nie psuło.
DawidNB - Wto Maj 26, 2009 21:12

tak śledzę temat i liczę i się przekonuje coraz bardziej do alternatywnego napędzania R,
jutro dzwonię i umawiam się na montaż sekwencji u mnie w okolicy zaśpiewali 2000zł.

myślę że się szybko spłaci biorąc pod uwagę, że mój R ma zamiar we wakacje zwiedzić Chorwację.

lpg zakładałem też do mojego poprzedniego auta i prawie nigdy nie było z tym problemów.

Raffaele - Wto Maj 26, 2009 21:18

Jeśli masz kolektor dolotowy plastikowy - to bezwzględnie sekwencja. Nie ma co ryzykować "strzału".
Mam Citroena Xsarę 1.6 90KM i zamontowałem tam sekwencję BRC Sequent 24. Mam na niej już 30 000km. Należy tylko bezwzględnie wymieniać filtry (szczególnie fazy lotnej) co 10 000km.
Zamierzam również założyć do Roverka taką instalkę, jak tylko przejadę jeszcze z 1000km i poobserwuję czy wszystko jest w porządku po HGF.
W Myślenicach BRC Sequent 24 kosztuje 2800 PLN.

Zastosowane w BRC wtryskiwacze są bardzo trwałe (i nie rozbieralne) - wytrzymują przebiegi ~150 000km. Przy dbałej obsłudze do 200 000km.
Zamierzałem zamontować Stag 300 + Valtek, lecz odradzono mi je ze względu na częstą konieczność kalibracji (wystukują się co ~10 000km). Wytrzymują też max ~30 000km.

Po montażu instalacji (max 2 dni), gaziarz daje ci 5 dokumentów (fakturę, wyciąg ze świadectwa homologacji, homologację na zawór, butlę i parownik). Jeździsz z tymi papierami w aucie do momentu gdy do gazownika nie przyjdzie oryginał homologacji. Mając oryginał homologacji jedziesz do wydziału komunikacji. Tam w okienku przedstawiasz Pani fakturę i Oryginał homologacji. Pani wbija pieczątkę LPG, wpisuje datę i koniec.

des - Wto Maj 26, 2009 22:34

Raffaele napisał/a:
Należy tylko bezwzględnie wymieniać filtry (szczególnie fazy lotnej) co 10 000km.
No bez przesady, ja mam przejechane ok 30kkm na gazie i dopiero teraz (czyli za kilka tyś. km) będę wymieniał filtry. Rożnicy nie ma jeśli chodzi o dynamikę (przynajmniej ja tego nie odczuwam) a i spalanie na przyzwoitym poziomie 8-8,5l przy prędkościach 90-110km/h.
Raffaele - Sro Maj 27, 2009 10:09

Wg książki serwisowej powinno się wymieniać filtry co 15 00km. Dobre serwisy zalecają co 10 000km.
Ja byłem na serwisie po 15 000km, zarządałem od gazownika wymiany filtrów fazy lotnej i ciekłej, a gazownik mi odpowiedział że on jest wielce doświadczony w tej materii i wystarczy zmieniać co 30 000km. Przejechałem jeszcze 6 000km i auto zaczęło jeździć żabką i szarpało, nie wkręcało się na obroty powyżej 3 000rpm.
Pojechałem do gaziarza i zarządałem wymiany filtrów. Gość wymienił i okazało się że filtr fazy lotnej był tak zapchany że prawie nie było przepływu gazu. Był zapchany masą o wyglądzie i konsystencji bitexu. Powiedział mi że mogę mieć przytarte wtryski. Więcej do niego nie pojadę.
Setrwisuję auto w innym serwisie, wymieniam filtry co 10 000km i jest OK.
Dodam, że zawsze tankuję na markowych stacjach, a mimo to nie uchroniłem się przed badziewnym gazem.

kqba - Sro Maj 27, 2009 10:22

Dostałem taką wycenę. Warto dokładać do Landi Renzo?

Kod:
Obecnie sekwencyjny wtrysk gazu na 4 cyliondry kosztuje 2200 zl. ze zbiornikiem w kolo zapasowe. montaz 1 dzień. gwarancja 2 lata. jest to na inst. STAG 300 . Na instalacji Landi-Renzo OMEGAS 2950 zł. w cenie jest pomiar mocy silnika na benzynie i na gazie na hamownii podwoziowej.

des - Sro Maj 27, 2009 12:05

Ja mam Stag300 i podzespoły Landi-Renzo tylko nie wiem czy jakieś Omegas. Koszt instalacji to 2500zl w Częstochowie. Wszystko to działa bez zarzutu, pamiętaj żeby wymienić przynajmniej świece. Ja nie wymieniałem i później miałem problemy z przyspieszaniem bo strasznie szarpał. Nowe świece i od razu problem zniknął. Dokładną rozpiskę elementów napiszę w Niedziele wieczorem bo dopiero wtedy będę w domu rodzinnym.
DawidNB - Sro Maj 27, 2009 12:08

ja tak OT.

w 5 czerwca oddaje rano auto na montaż instalacji gazowej ;)
zobaczymy jak będzie się sekwencja sprawować w R

kqba - Sro Maj 27, 2009 12:15

To zdaj relację. Co wsadziłeś, ile zapłaciłeś, ile to trwało itp.


Świece wymieniałem ok 2000km wcześniej (w marcu), więc raczej są nowe.

DawidNB - Sro Maj 27, 2009 12:26

zakładam w mikołowie wiec jak by co będziesz miał blisko ;]
paff - Sro Maj 27, 2009 13:09

ja daje do gazu 1-2.06 w zaleznosci jak czesic dojada. czas instalacji 2dni, cena 3200, no ale to jest 200KM i czesci maja byc dobre, Valtekom i Tomasetto Alaska mowimy stanowcze nie.

tez zdam relacje jak turbo bestia idzie na LPG

des - Pią Maj 29, 2009 19:45

paff napisał/a:
Valtekom i Tomasetto Alaska mowimy stanowcze nie.

My zwykli śmiertelnicy lepszych nie potrzebujemy.

wwekol - Pią Maj 29, 2009 20:47

a propo II generacji, w tamte wakacje jezdzilem po gazownikach i Ci co dlugo dzialaja na rynku z doswiadczenia na Roverach mowili że Rovery po 97 roku nie zaklada sie II generacji ze sa ciagle problemy ze na paliwie nie chce jezdzic itp zostaje tylko sekwencja gdzie BRC oferowali po 2600 do 2800. A pytalem sie dlaczego po 97 to niby dlatego ze oprogramowanie czy kompy sa inne i nie współpracuja za dobrze z II generacja
BoloSr - Sob Maj 30, 2009 11:08

aiwer napisał/a:
paff napisał/a:
Valtekom i Tomasetto Alaska mowimy stanowcze nie.

My zwykli śmiertelnicy lepszych nie potrzebujemy.


i bys sie zdziwil jaka jest roznica :)

des - Pon Cze 01, 2009 00:27

No na pewno nie jest lepiej jak na benzynie i u mnie przy tych 'gorszych' jakoś też nie ma różnicy. Nie widzę sensu płacić więcej. Akurat kolega paff nie ma wyjścia i musi wydać więcej, więcej koni --> większa kasa na instalację.
paff - Pon Cze 01, 2009 10:11

aiwer, - a jacy niezwykli smiertelnicy wtedy potrzebuja? ;-) czesci ktore ja zamawiam sa dostosowane do 200KM, ale te same firmy produkuja czesci odpowiednio tansze, ale tej samej jakosci dostosowane do 120KM :-) no ale taka instalka jest dalej 500-600pln drozsza od staga/tomasetto/valteka......

quality comes at the price.....jak to mawiają

[ Dodano: Pią Cze 05, 2009 18:07 ]
drodzy parafianie. zamontowano mi gaz i jest wykwintnie ;-) i nawet działa jak benzynium

A oto co mi zalozono:
- Stag 300 plus na najnowszym sofcie 4.3
- reduktor Skorpion ST bo EG200KW byl niedostepny u hurtownika mojego gazownika
- wtryski matrix hd544
- miedź 8mm
- bańke walcową stako 90l
- wielozawor tomasetto
- podczas montażu wsadzono ofkors nowa uszczelke pod kolektor
- uklad zaplonowy poza cewka jest funkiel nufka

- Wrazenia sa takie ze jedzie sie jak na benzynie. Podczas butowania cisnienie spada na Skorpionie ale nie jest zle i nie czuc tego
- Ciekawe jest to ze Stag zamowiony bezposrednio od producenta mial soft 3.0 z zeszlego roku...no ale zostal zainstalowany nowy z netu

DawidNB - Sob Cze 13, 2009 10:08

WojtekKrakow, no i mam sekwencję stag 300 ;]
i po wymianie świec na nowe powiem że jakoś to się odpycha :D .
teraz szukam interface by sam móc grzebolić w ustawieniach kompa :D

WojtekKrakow - Sob Cze 13, 2009 16:36

DawidNB napisał/a:
WojtekKrakow, no i mam sekwencję stag 300 ;]
i po wymianie świec na nowe powiem że jakoś to się odpycha :D .
teraz szukam interface by sam móc grzebolić w ustawieniach kompa :D


No u mnie też tak było, ale musze Wam panowie powiedzieć że niestety straciłem samochód w który wsadziłem ponad 7000zł razem z moją przyszłą żoną. 9 dni przed ślubem (miał być 20 czerwca) stwierdziła ze mnie nie kocha i odwołała wszystko na amen. Zabrała samochód, który tak naprawdę był w 70% mój (ale ona była w dowodzie) i wiele innych moich rzeczy. :( niestety przez to nie będę już uczestniczył w forum :(

grembi - Sob Cze 13, 2009 16:49

Wojtek ... współczuje.

W życiu forum możesz uczestniczyć przecież nie tylko o samochodach tu piszemy :)

Pozdro

kqba - Nie Cze 14, 2009 20:40

Ja się umawiam w tym tygodniu na instalkę LPG

WojtekKrakow napisał/a:


No u mnie też tak było, ale musze Wam panowie powiedzieć że niestety straciłem samochód w który wsadziłem ponad 7000zł razem z moją przyszłą żoną. 9 dni przed ślubem (miał być 20 czerwca) stwierdziła ze mnie nie kocha i odwołała wszystko na amen. Zabrała samochód, który tak naprawdę był w 70% mój (ale ona była w dowodzie) i wiele innych moich rzeczy. :( niestety przez to nie będę już uczestniczył w forum :(


Jeżeli to prawda to bardzo mi przykro. 3maj się. Nowe życie i tak przed tobą. Napewno jakoś się poukłada.
Pozdrawiam.

WojtekKrakow - Pon Cze 15, 2009 10:25

kqba napisał/a:
Ja się umawiam w tym tygodniu na instalkę LPG

WojtekKrakow napisał/a:


No u mnie też tak było, ale musze Wam panowie powiedzieć że niestety straciłem samochód w który wsadziłem ponad 7000zł razem z moją przyszłą żoną. 9 dni przed ślubem (miał być 20 czerwca) stwierdziła ze mnie nie kocha i odwołała wszystko na amen. Zabrała samochód, który tak naprawdę był w 70% mój (ale ona była w dowodzie) i wiele innych moich rzeczy. :( niestety przez to nie będę już uczestniczył w forum :(


Jeżeli to prawda to bardzo mi przykro. 3maj się. Nowe życie i tak przed tobą. Napewno jakoś się poukłada.
Pozdrawiam.


Niestety prawda :( ... szukam teraz samochodu do 11 000 - 12 000 z gazem ... bo bardzo dużo robie kilometrów ... !@!$# w roverku 3 tyugodnie temu zrobiłem sekwencję :(

iktorn73 - Pon Cze 15, 2009 11:39

Ja miałem II generację w R 214,8V. Bez zarzutu,spalanie około 10l/100km.Zero problemów.
kqba - Pon Cze 15, 2009 16:04

Może mi doradzicie. Mam do wyboru dwie instalki:

Stag 300+
wtryski OMVL
zbiornik w kole + wlew w klapce za 2800zł

albo
Stag 300
wtryski Valtek czerwony
strojenie na hamowni z pomiarem mocy na PB i LP
zbiornik w kole + wlew w klapce za 2400zł
(ten gazownik powiedział że regulacja co ok 12 tys km przy wymianie filtrów. Łączny koszt przeglądu ok 150zł)


Warto dopłacać te 400zł?

DawidNB - Wto Cze 16, 2009 09:17

kqba,
ja mam tak
- kontroler wtrysku gazu STAG-300
- listwa wtryskiwaczy WALTEK
- reduktor Skorpion
- zbiornik tor. 39l
- wlew w klapce

całość 2000 zł w promocji ;) normalnie montaz w klapce to dodatkowe 100zł ;]

WojtekKrakow - Wto Cze 16, 2009 09:22

A ja chyba znowu kupie Rovera ... i zagazuje ... szukam czegoś do 10 000zł gaz wyjdzie jakieś 2300 wiec całość 12300 ....
DawidNB - Wto Cze 16, 2009 09:23

WojtekKrakow, słusznie ;]
iktorn73 - Wto Cze 16, 2009 09:27

Nigdy w życiu Valteków,bardzo kiepskie urządzenie. Ja zakładam gaz w poniedziałek,butla 42l,reduktor Silver,instalacja KNE wydajność do 250 koników. Koszt 2100 zł. 2 lata gwarancji. Zakładane u gazownika zaufanego,dobrego i po wielu aktualnych szkoleniach . Wszyscy odradzają Valteki i już ich nie montują.
faecd - Wto Cze 16, 2009 10:35

stety niestety u mnie sa valteki. Instalacja zakladana w sierpniu 2008 roku. Poki co chyba nie ma problemow...bo jedzie:P
secio - Wto Cze 16, 2009 10:43

DawidNB napisał/a:
kqba,
ja mam tak
- kontroler wtrysku gazu STAG-300
- listwa wtryskiwaczy WALTEK
- reduktor Skorpion
- zbiornik tor. 39l
- wlew w klapce


Mozesz przy okazji wrzucic foto jak to jest poukladane pod maską ? Jakie dlugie wezyki od wtryskiwaczy etc.
Domyslam sie, ze robiles instalacje w firmie na S ;) .

iktorn73 - Wto Cze 16, 2009 10:43

I tak ma być :) . Oby jeździły jak najdłużej. W mojej okolicy dobre zakłady nie montują już Valteków,tylko "specjaliści" ( a znam ich kilku :) ) je polecają. Ale pewnie nie można generalizować.Może są partie gorsze i lepsze? Ja wiem że ten u którego będe to robił da mi gwarancję na 2 lata i jak coś będzie nie tak to bez problemu wymieni mi na co tylko będę chciał :) . Najważniejszy tak naprawdę to jest majster który to robi.
DawidNB - Wto Cze 16, 2009 10:48

secio,
pod maską druciarnia straszna i silnik leje ;) z każdej strony szkoda fotek wklejać ;)
jak będę w domu pstryknę coś i wrzucę.
tak robiłem w firmie durt ;) z wygody

kqba - Sro Cze 17, 2009 09:41

Wczoraj jechałem już odstawić auto do gazownika (druga opcja), ale po drodze zajechałem jeszcze do jednego sprawdzonego warsztatu i dostałem ofertę na poniższy zestaw 2350zł. No i się umówiłem na poniedziałek, a tych poprzednich odwołałem.

Stag 300
wtryski MagicJet
zbiornik w kole + wlew w klapce

Przy okazji serwis klimy (wymiana oleju i czynnika), bo ostatni serwis był robiony w 2004roku. Działa wprawdzie, ale wolę dmuchać na zimne.

ToMaSs1986 - Czw Cze 18, 2009 01:29

Siemka. Też mam zamiar zagazować swojego Roverka ale mam problem, mieszkam od niedawna we Wrocławiu, ale tutaj pracuje i tu chce zagazować auto. Ale może ktoś zna z tego miasta warte i godne polecenia gazownie? Prosiłbym naprawdę o jakieś porady
Toshiro - Czw Cze 18, 2009 13:00

ja mieszkam w Przemyślu, swojego Roverka 214i V8 zagazowałem instalacją II generacji, bez zarzutów chodzi mi jak trzeba spalanie około 10l/100km przy normalnej jeździe ;)
zbiorniczek mam w miejscu koła zapasowego o pojemności 35l. Montaż wykonał dobry gazownik, patrząc na to jak wiele aut zagazował mojemu ojcu który nie miał z gazem problemu i nadal nie ma. Jeżeli ktoś by chciał zagazować Roverka i jest z Przemyśla chętnie podam namiary ;)

Pozdrawiam

des - Czw Cze 18, 2009 20:59

U mnie jest tak:

- Reduktor: Landi Li02
- Zawór gazowy: Med. Tecnica Landi Renzo
- Wielozawór: Tomasetto
- Centrala sterująca: Stag 300
- Butla w kole 42l

i póki co wszystko działa jak należy. Spalanie w granicahc 8 - 8,5l na 100km/ przy prędkościach ok. 120km. Szybciej nie jeżdżę bo jest za głośno :wink: Koszt instalacji w Lutym 2009to równiutko 2500zł.

Homi - Czw Cze 18, 2009 21:31

Tak w temacie gazu, to jakiej wielkości butla mieści się zamiast koła w R200?

Btw. Ja zakładam BRC Sequent we wtorek. :wink:

secio - Czw Cze 18, 2009 21:38

Homi napisał/a:
Tak w temacie gazu, to jakiej wielkości butla mieści się zamiast koła w R200?


Moja nominalnie ma 44litry. Wchodzi maks okolo 34 litrow LPG.

Pzdr,
Mariusz

thot83 - Czw Cze 18, 2009 21:52

A u mnie jest tak:

- Reduktor: Tomasetto
- Zawór gazowy: Tomasetto
- Wielozawór: Tomasetto
- Centrala sterująca: KME
- Butla w kole: STAKO 42l
- Obudowa wielozaworu: STAKO
- Wtryski jakies czerwone ale nie wiem jakiej firmy

Jak narazie tez jestem zadowolony choć jeżdżę dopiero dwa tyg. moim Roverkiem. Ale poprzedni właściciel przejechał na tym zestawieniu ponad 50 kkm i nie narzekał. Zobaczymy jak będzie:)

kqba - Wto Cze 23, 2009 11:44

Ja już też po zagazowaniu. Na razie jest bardzo dobrze. Nie czuję żadnej różnicy w stosunku do benzyny (jedynie finansową)

- Reduktor: Tomasetto
- Zawór gazowy: Tomasetto
- Wielozawór: Tomasetto
- Komputer: Stag300
- Butla w kole: 48l
- Wtryski: MagicJet
- wlew pod klapką

Cena: 2350zł (Jastrzębie Zdrój)

faecd - Wto Cze 23, 2009 14:43

Chlopaki przeczytalem caly watek od poczatku do konca, wszelkie uwagi co do wtryskow i innych. Moj Rover mial zakladana instalacje w wawie w sierpniu 2008. W Pazdzierniku kupilem auto juz z zalozona instalacja. Od tamtej pory auto przejechalo jakies 15tys km wiec czas najwyzszy na wymiane filtrow i regulacje.

Pare stron dalej paff napisal
paff napisał/a:
"bolaczka" silnikow serii K sa bardzo krotkie (2ms) czasy wtryski na jalowym i tutaj sie Valteki nie wyrobią. I lepiej dac tutaj wtryski magicjet, matrix serii HD. czesto tez gaziarze montuja listwe wtryskowa na plastiku zakrywajacym swiece "ROVER". wtedy weze sa za dlugie i znow sa problemy przy starcie z jalowych, auto sie ksztusi i kiśnie.

Dokladnie to samo jest u mnie! Listwa czerwona valtek zamocowana na plastikowej oslonie swiec, ktora mnie wk...denerwuje gdy grzebie cos przy przewodach oraz swiecach!
Jak radzicie, przy okazji wymienic ta liste na te magici czy matrixy? sadzicie, ze to pomoze? U mnie jak mam na full pelny zbiornik gazu jedzie sie okej, natomiast jak juz zostaje ostatni kropka z czterech badz ostatnia miga to czesto przy ruszaniu potrafi zgasnac albo szarpie! :(

Co do mojej instalacji to moge jedynie napisac co widnieje na fakturze a mianowicie, zbiornik stako 42l (wchodzi tylko 25 litrow max podczas tankowania) wielozawor tor 200/204, pierdoly takie jak waz trojnik przewod miedziany a w cenie 1311 widnieje 242. zenit-4 A/v4.1'c-NR...

I zastanawiam sie czy cala ta instalacja zenita dedykowana jest do R416? Piszecie, ze zakladaliscie stagi, brc...

Prosze o porade czy wymienic listwe wtryskowa czy ta czerwona valteka nie jest taka zla i czy moze ja przelozyc blizej dolotu co by nie szarpalo/gaslo auto podczas ruszania??

Barciu - Wto Cze 23, 2009 19:17

Witam wszystkich! Ja założyłem instalację miesiąc temu za cenę 1900zł niedaleko Mińska Mazowieckiego, a mam takie podzespoły:

-reduktor: tomasetto
-zawór gazowy: tomasetto
-zbiornik: bormech 44l wchodzi jakieś 36-37,
-wielozawór: tomasetto
-zawór tankowania: tomasetto pod klapką wlewu
-przełącznik: KME
-sterownik: KME diego3
wtryskiwacze: potępiane Valteki

Kiedy chciałem Staga+magicjety lub matrixy to gaziarz mi powiedział, że nie ma problemu, wtedy cena 2100, ale mówił że zrobi mi to na KME + valteki, daje gwarancję na 2 lata, a jeśli całość nie będzie chodziła jakbym chciał, wtedy mi wymieni na moją konfigurację. Wspomniał coś, że miał nieco problemów ze stagiem w zimie przy niskich temperaturach i dlatego montuje KME. Proszę tylko nie pisać, że to bzdura, bo to nie moje słowa tylko cytat.
Zrobiłem już na tej instalacji 2kkm i żadnych problemów nie mam. Jedynie podniosłem temperaturę startu gazu o 5st C. Spadku mocy nie zauważyłem, silnik chodzi równo, reaguje na pedał tak samo jak na benzynie i co mnie zdziwiło: jest ciszej;) Aaa i spalanie: 9-10 litrów/100, no ale nie oszukujmy się: gazu nie szkoda tak jak benzyny;) pozdrawiam

oprawca_1978 - Sro Cze 24, 2009 07:21

Toshiro napisał/a:
ja mieszkam w Przemyślu, swojego Roverka 214i V8 zagazowałem instalacją II generacji, bez zarzutów chodzi mi jak trzeba spalanie około 10l/100km przy normalnej jeździe ;)
zbiorniczek mam w miejscu koła zapasowego o pojemności 35l. Montaż wykonał dobry gazownik, patrząc na to jak wiele aut zagazował mojemu ojcu który nie miał z gazem problemu i nadal nie ma. Jeżeli ktoś by chciał zagazować Roverka i jest z Przemyśla chętnie podam namiary ;)

Pozdrawiam


Ja w moim Poldoroverze wstawiłem II generację prawie pięć lat temu. Do dziś przejechałem tym śmiesznym samochodem prawie sto tysięcy km a instalacja gazowa zawiodła mnie tylko raz, z mojej wyłącznie winy, z racji nie zmieniania filtra gazu, trzasnęłą w parowniku cienka membrana. Naprawiłem to sam, bo jakże inaczej. Nomen-omen, ten filtr mam cały czas ten sam, od nowości, nie zmieniany, tylko co jakiś czas opiłki z niego wystukuję. Gazownia działa bezbłędnie i silnik, pomimo tego, że 1.4 MPI K-16, pali z gazu od pierwszego kręcenia. Silnik ma moc piękną na gazie, gdy rozkręcę mu do połowy register, samochód ciągnie 170 i więcej na godzinę (a to już strach wielki Polonezem jechać tak szybko), normalnie register wkręcam na maxa do oporu, a instalację sobie sam wyregulowałem dosłownie na granicy działania silnika na gazie (bardzo uboga mieszanka).
Pali teraz regularnie po 8 i czasami mniej litrów gazu na sto km i pomimo tego, że zaraz będę miał nim magiczne sto tysięcy przejechane na gazie, jakoś zawory wydechowe nie chcą się "wypalić".. W silniku przewody zapłonowe zmnieniłem z oryginałów dopiero w zeszłym roku, kopułka używana, palec oryginał cały czas, a świece mają ponad 88 kkm przebiegu i prawie cztery lata.

kqba - Sro Lip 01, 2009 11:22

Po przejechaniu ok 500km mogę coś więcej napisać o moich spostrzeżeniach na temat LPG.
Wszystko śmiga w zasadzie dobrze. Przy obecnych temperaturach komputer przełącza się na gaz po odpaleniu i przejechaniu ok 500m.
Zalety:
I. Oczyiście finansowe

Wady:
I. Niestety zauważyłem, że auto ma małego laga przy ruszaniu. Pedał gazu nie jest tak czuły i szybki przy ruszaniu na gazie jak na benzynie. Trzeba odpowiednio wcześniej dodać trochę gazu. Uczucie takie jakbyśmy ruszali bardzo obciążonym autem na benzynie. Być może gazownik powinien coś podregulować na pierwszym przeglądzie?
II. Czasami na drugim biegu lubi lekko poszarpać. Szczególnie kiedy włączę klimatyzację. Wtedy czuć że auto jest sporo słabsze i nie chodzi tak płynnie.
III. Czuć, że auto jest sporo cięższe, tym bardziej że jeszcze przed montażem instalacji zrobiłem kompleksowe wyciszenie dokładając ok 30kg dodatkowej masy gąbki i mat bitumicznych. Do tego sam zbiornik lpg 25kg + gaz w zbiorniku ok 30KG. I tak ze wszystkim nazbiera się ok 100kg dodatkowej masy. A w tak lekkim aucie jak Rover czuć to strasznie.

No ale mimo tych wad to zalety biorą nad nimi górę.

Surwil87 - Pon Sie 10, 2009 19:25

witam a ja mam taki co o nim sadzicie ?

reduktor; OMVL
zawor gazowy: OMVL
wielozawor; TOMASETO
sterownik; SEC
listwa wtrysku; OMVIL
butla 41,5 l a wchodzi okolo30
jak narazie jezdzi sie tak samo jak na beznynce :D a teraz sprawdzam ile mi okolo pali :grin:

cena 2200

iktorn73 - Wto Sie 11, 2009 09:56

Ja miałem II gen. w R 214 8V i chodziła bez zarzutu. Jest tańsza i prostsza w obsłudze,osiągi niewiele mniejsze niż na benzynie. Sekwencja droga i bardziej skomplikowana. W innych autach typu VW też miałem II gen. i także bez zarzutu.
paff - Wto Sie 18, 2009 10:04

kqba,

- mialem te same wady co Ty :-) jezdzac poprzednim R400 na Stag300, reduktor tomasetto alaska, wtryski valdki zolte

jaki masz reduktor?

w jakim miejscu masz listwe wtryskowa i jakie dlugie sa weze od wtryskiwaczy magic do kolektora?

Kozik - Wto Sie 18, 2009 12:01

kqba napisał/a:
Niestety zauważyłem, że auto ma małego laga przy ruszaniu. Pedał gazu nie jest tak czuły i szybki przy ruszaniu na gazie jak na benzynie. Trzeba odpowiednio wcześniej dodać trochę gazu


u mnie pedał gazu też nie był zbytnio czuły i reagował z opóźnieniem, znalazłem co go boli :)
podciśnienie podłączyłem przy samej przepustnicy w kolektorze a nie tam gdzie jest benzynowe podciśnienie, efekt taki że samochód jest bardziej żwawy ale musiałem też podnieść ciśnienie w parowniku z nominalnego 1,4-2 na 1,8-2,5

szopen - Pon Sie 24, 2009 16:53

Witam
planuje założyć instalacje gazowa w moim roverku ( 214 rok 96). Chce założyc sekwencje jednak po przeczytaniu forum odstraszają mnie trochę części które proponuje gazownik (reduktor tomasetto , wtryskiwacze valdki sterownik stag300). zna może ktoś dobrego gazownika z Wrocławia lub okolic ( Rawicz, Milicz)
z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam