Zobacz temat - [r216 Coupe 97r] samodzielna wymiana rozrządu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [r216 Coupe 97r] samodzielna wymiana rozrządu


Vesper416 - Nie Wrz 20, 2009 12:37
Temat postu: [r216 Coupe 97r] samodzielna wymiana rozrządu
Witam,
Jak w temacie. W związku z tym iż po 3 miesiącach eksploatacji mój CUdo stało się bardzo bliskie mojemu sercu to chciałbym wymienić rozrząd. Chce to zrobić sam bo nie ufam mechanikom a nigdy nie będe mieć pewnośći czy mechanior włożył nową część czy może tanie gówno a skasował za oryginał tak więc z miłośći jestem zmuszony do samodzielnej wymiany.

Nie stety instrukcja w Rave nie jest dla mnie zrozumiała, w ogóle nie które opisy w rave są tak zagmatfane że szkoda nad nimi siedzieć...

W wyszukiwarce nie znalazłem żadnego opisu jedynie jakieś szczątkowe informacje w różnych tematach.

Może jest ktoś chętny i opisze co i jak tutaj? Czy może odradzacie samodzielną wymianę?

Forumowi mechanicy odpadają ze względu na terminy.

P.S nie boje się mechaniki i smaru.

Jeszcze jedno pytanie musze kupić przeguby nowe tylko nie moge znaleźć info ile zębów powinny mieć bo na allegro są w opisach żę do 216 ale rozbieżność w ilości zębów na przegubie jest rożna na każdej aukcji! Oczywiście chodzi o przegub zewętrzny w sumie nie mam ABS ale może być z pierścieniem.

Z góry dzięki i pozdrawiam

kasjopea - Nie Wrz 20, 2009 12:42

Vesper416, a patrzyłeś w tomateam czy są takie przeguby?
Vesper416 - Nie Wrz 20, 2009 12:56

Oczywiście że są ale nie chce brać u Tommiego teraz ponieważ w przyszłym miesiącu planuje wieksze zakupy u niego a przeguby nie mogą już czekać, a na stronie sklepowej tomateam nie ma opisu ile zębów posiadają. A ogolnie na allegro są dużo tańsze.
Adrian - Nie Wrz 20, 2009 12:58

Co do rozrządu. Może to Ci pomoże:

FILM oraz Artykuł

Ktoś z Forumowiczów kiedyś zrobił poradnik ze zdjęciami z wymiany rozrządu R416 Si. Musisz tylko dobrze poszukać.

kasjopea - Nie Wrz 20, 2009 12:59

Vesper416, wybór należy do Ciebie :wink:
Chodziło mi o to, że dzwoniąc do Tomiego zawsze otrzymasz to, czego potrzebujesz, czyli na pewno z tyloma ząbkami ile trzeba.
Zachęcam do opłacenia składki klubowej, będziesz miał zniżki u Tomiego. A najlepiej to przyjedź na zlot :grin:

Vesper416 - Nie Wrz 20, 2009 13:31

No musze oblukać dokładnie gdzie komu kase wysłać nie chodzi o te zniżki ale o gadżety :mrgreen: Wiem że Tomi daje zawsze to czego chce!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No a co do zlotu jakos nie mam szcześcia ostatnio i sie wyrobić nigdy nie mogę ale napewno w końcu zawitam. Podejrzewam że jeśli w przyszłym tygodniu będzie to w końcu się pojawie

oprawca_1978 - Nie Wrz 20, 2009 13:57

Generalnie, jak tylko uda Ci się odkręcić śrubę koła pasowego wału korbowego, by zdjąć koło pasowe i móc mieć możliwość dostania się do małego koła rozrządu (by zsunąć z niego stary pasek i nałożyć nowy), to reszta jest śmiesznie prosta.
Koło pasowe ma na sobie znaczek ustawczy, który powinien pokrywać się z nadlewem na korpusie pompy oleju. Wtedy rozrząd powinien ustawić się na znakach, jest opisane wszystko na kołach wałków rozrządu i są na nich znaki odpowiednie. Rozrząd (jakoże kręci się dwa razy wolniej od wału korbowego) ustawić się może w dwóch pozycjach, ale nie ma to większego znaczenia.
O odkręcaniu pokrywki rozrządu pisać nie warto, to jest kilka śrubek na nasadkę nr 8 i jedna, z tego, co pamiętam, na nasadkę nr 10.

Grunt, to pamiętać trzeba, że jak rozrząd jest nastawiony OK, to otwarte jest całkowicie zawory trzeciego cylindra na wałku ssącym,a na wałku wydechowym zawory na czwartym garze (jeśli zdjęte są koła rozrządu z wałków i nie wiesz, jak to skoordynować).

Reszta jest banalna, do odpuszczenia blokady napinacza potrzebny jest klucz nr 8 (nasadka) a do śruby jego osi - imbus nr 8. Te silniki mają chyba już napinacz automatyczny, to jest jeszcze prościej.
Kół z wałków rozrządu ściągać nie trzeba, no chybaże będziesz wymieniał uszczelniacze wałków, co w zasadzie, przy wymianie rozrządu warto uczynić. U Tommiego doskonałe zamienniki, FAI, kosztują jakieś 17 PLN od sztuki (generalnie jest ich cztery, dwa przednie, czarne - "prawe" i dwa tylne, czerwone - "lewe").
Żeby zdjąć pasek rozrządu, to trzeba będzie podpierać silnik i demontować przednią łapę silnika, żeby móc nałożyć na silnik nowy pasek (no i stary wcześniej zdjąć).
Nie jest to jakaś wielka rzecz. Zdaje się, z tego, co pamiętam, nasadka nr 13 do śrub łapy silnika jest potrzebna.
Generalnie, wypadałoby też wymienić przedni uszczelniacz wału korbowego. U wspomnianego Tommiego taki, też FAI, kosztuje też jakieś 17 PLN i swymi rozmiarami jest prawie taki sam, jak do wałków rozrządu.

Najgorzej będziesz miał na pewno - z odkręceniem śruby koła pasowego wału korbowego. Ja z tą śrubką w moim Poldoroverze wojuję już z pół roku, próbowałem już wszystkich metod (łącznie ze sposobem na "rozrusznik") i do dziś dnia nie udało mi się jej ruszyć (a udawało mi się, stosując przedłużki, zrywać siłą mych cienkich rączek, siłę docisku sprzęgła, co mnie dziwi, bo ten 103 konny silnik sam tego nie potrafi na puszczonym sprzęgle..).
Jeśli dasz sobie radę z tą śrubką - nasadka nr 22 się kłania, oczywiście porządna, bo zwykłą zniszczysz, gwarantuję, to z resztą jest sprawa banalna.

Vesper416 - Nie Wrz 20, 2009 14:36

Cytat:
Generalnie, jak tylko uda Ci się odkręcić śrubę koła pasowego wału korbowego, by zdjąć koło pasowe i móc mieć możliwość dostania się do małego koła rozrządu


czyli rozumiem że jest to ciężka czynność? Czy ta śruba nie jest nakręcona na klej???

sTERYD - Nie Wrz 20, 2009 15:25

Cytat:
czyli rozumiem że jest to ciężka czynność? Czy ta śruba nie jest nakręcona na klej???

Nie jest to jakaś ciężka czynność, po prostu wymaga porządnego zablokowania wału i porządnego klucza.
śruba nie jest na klej, tylko jest wkręcona momentem 210Nm, a to nie byle co ;)

kasjopea - Nie Wrz 20, 2009 20:24

Vesper416, ja mówię o Zlocie Ogólnopolskim. Tu masz o nim artykuł. I kończę OT :wink:
azer - Nie Wrz 20, 2009 20:38

Vesper416, jeżeli masz pewne obawy przed wymianą samemu, to z całą pewnością ja jak i wiele innych użytkowników Roverków możemy polecić mechanika z Puszczykowa.

tutaj masz dane http://roverki.pl/garage...._Zbigniew_Nowak

mechanik uczciwy, zna się na Roverkach jak mało kto w najbliższej okolicy Poznania i dodatkowo twoja kieszeń nie ucierpi zbytnio :ok:

Vesper416 - Nie Wrz 20, 2009 22:27

nie no ja znam dobrych forumowych mechanikow

A powiedzcie mi gdzie moge kupic ten bajer z filmu którym koleś zblokował wałki taki smieszny klin?????

Filmik super teraz wiem ze dam rade tyle ze koles kozak bo silnik mial wyciagniety. Silnik w kascie i juz jest 1000X trudniej bo tam prawie miejsca nie ma

azer - Nie Wrz 20, 2009 22:39

Vesper416 napisał/a:
nie no ja znam dobrych forumowych mechanikow

W pierwszym poście pisałeś coś innego. Chciałem tylko pomóc.
Vesper416 napisał/a:
Chce to zrobić sam bo nie ufam mechanikom a nigdy nie będe mieć pewnośći czy mechanior włożył nową część czy może tanie gówno a skasował za oryginał

rodi_ - Nie Wrz 20, 2009 22:43

Ten smieszny klinek mozesz dostac np.tutaj . Do Polski napewno Ci wysla za jakies 4£. Jeszcze sie nie spotkalem z takim w innym sklepie.
Vesper416 - Nie Wrz 20, 2009 22:43

azer napisał/a:
Vesper416 napisał/a:
nie no ja znam dobrych forumowych mechanikow

W pierwszym poście pisałeś coś innego. Chciałem tylko pomóc.
Vesper416 napisał/a:
Chce to zrobić sam bo nie ufam mechanikom a nigdy nie będe mieć pewnośći czy mechanior włożył nową część czy może tanie gówno a skasował za oryginał


pisałem ze forumowi mechanicy czyli ci co naprawde umieją i chcą to odpadają bo trzeba długo czekać na naprawe ze względu na nawał roboty jaki mają!

[ Dodano: Nie Wrz 20, 2009 22:52 ]
znalazłem jeszcze coś takiego nada sie? http://www.nokaut.pl/Clic...maranczowa.html

rodi_ - Nie Wrz 20, 2009 23:06

Vesper416 napisał/a:
znalazłem jeszcze coś takiego nada sie? http://www.nokaut.pl/Clic...maranczowa.html

bedzie ok

azor77 - Nie Wrz 20, 2009 23:12

Vesper416, daruj sobie ten klinek chyba że, masz na zbyciu 70 PLN :mrgreen:
Lepiej te pieniądze przeznaczyć na coś przyjemniejszego a rozrząd zrobisz bez tego cuda.
Po prostu przed przystąpieniem do popuszczenia rolki napinacza i zdjęciem paska, ustaw wszystkie koła na znakach fabrycznych. Dobrze jest jeszcze wykręcić świece, lżej jest kręcić kołami rozrządu w celu skorygowania i ustawienia dokładnie tych dwóch górnych kół na wałkach.

PTE - Pon Wrz 21, 2009 10:07

sTERYD napisał/a:

śruba nie jest na klej, tylko jest wkręcona momentem 210Nm, a to nie byle co ;)


Gdzieś na forum czytałem kiedyś, że dodatkowo była zabezpieczana przy pomocy Loctite.

borsi - Pon Lip 04, 2011 23:05

Witajcie,
Zastanawiam się czy warto samemu to robić . zebrałem wszystkie części do wymiany rozrządu. mam kanał ale czy warto się męczyć i oddać może auto Panu Nowakowi z Puszczykowa ? Ciekawe ile weźmie za wymianę rozrządu.
Pozatym nie wiem czy jest tam wystarczajaca ilość miejsca . bo jak tam patrze to b. mało.

ArekL - Sro Lip 06, 2011 19:01

Koszt wymiany rozrządu w warsztatach to pewnie jakieś 250-350 zł, zależy od warsztatu (sama robocizna).