Zobacz temat - [R600] Amortyzatory
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Amortyzatory

Skiba - Czw Paź 01, 2009 08:21
Temat postu: [R600] Amortyzatory
Witam,

Czeka mnie wymiana amortyzatorów. Teraz pytania:

- Ile mniej więcej kosztuje u Was w miastach wymiana (robocizna) ? przód/tył
- Czy przy okazji coś wymienić ?
- Czy ktoś z was miał do czynienia z regeneracją amortyzatorów ? jak to mniej więcej wygląda ? ile wytrzyma takie cudo ?

Legion1349 - Czw Paź 01, 2009 08:25

mechanicy biorą mniej więcej 160zł od sztuki, ja wymieniałem całe kolumny mcphersona z przodu i całe amory razem z odbojami z tyłu, sprężyny jeśli są dobre nie trzeba wymieniać. Koszt oryginałów to około 1500-1800zł + robocizna. Jak masz amory konkretnie wybite że olej już z nich wycieka i mają tragiczne parametry to żadna regeneracja Ci nie pomoże.
Pływak - Czw Paź 01, 2009 08:59

Ile kosztuje wymiana amorów nie wiem ostatnio wymieniałem komplet sprężyn i zapłaciłem za wszystko mniej niż kolega wyżej za sztukę, a robota mniej więcej ta sama bo i tak trzeba całe kolumny wyciągać...
filo - Czw Paź 01, 2009 11:46

Z tylnymi amortyzatorami to poradził byś sobie sam nawet na chodniku pod blokiem.
Tylko trzeba jeszcze dokupić tuleje mocującą amortyzator i nową śrubę bo dolne mocowanie tylnego amortyzatora to widełki...
Przód nie wiem.
A wymiana z tyłu mnie czeka 29%/31%

Mazak - Czw Paź 01, 2009 12:53

Ja jeździłem na regenerowanych zrobiłem ok 40tys/km bez problemu płaciłem po 130zł za sztukę (przód) z wymianą ogólnie byłem zadowolony :>
Skiba - Czw Paź 01, 2009 14:00

Blemen napisał/a:
Ja jeździłem na regenerowanych zrobiłem ok 40tys/km bez problemu płaciłem po 130zł za sztukę (przód) z wymianą ogólnie byłem zadowolony :>


A ciekły ?

Mazak - Czw Paź 01, 2009 14:10

powiem ci szczerze że nie pamiętam ale pływał jak ponton

[ Dodano: Czw Paź 01, 2009 14:10 ]
ale to raczej chyba nie robi różnicy jak ciekną to też powinni zregenerować tak mi się wydaje

Skiba - Czw Paź 01, 2009 19:01

Czy ktoś z Was montował może amortyzatory Kayaba w R600 po lifcie ? Monroe i Sachs rozróżnia amortyzatory wg wersji R600 do '96 i po '96 , a Kayaba nie .. :hmm:

U mnie za wymianę amorków chcą od 400 do 500 zł :| chyba troszkę dużo :???:

PopaY - Czw Paź 01, 2009 19:03

No chyba kogoś pogięło ;P 150zł - tyle powinna kosztować wymiana amorków.
Legion1349 - Czw Paź 01, 2009 19:07

filo napisał/a:
Z tylnymi amortyzatorami to poradził byś sobie sam nawet na chodniku pod blokiem.
i ciekawe jak wybijesz tuleje jak będziesz miał zapieczoną :D bo bez palnika wtedy nie da rady :P
Skiba napisał/a:

U mnie za wymianę amorków chcą od 400 do 500 zł :| chyba troszkę dużo :???:
takie mniej więcej są ceny nie ma się co czarować, ja płaciłem 160zł od sztuki ale to z wymianą całego mcphersona :P 160 za przód a za tył nie pamiętam 90zł chyba. 2 tysiące poszły ale jeździ się wybornie (a raczej jeździło bo tamto auto sprzedałem:)
Mazak - Czw Paź 01, 2009 20:07

kayaby miałem z tyłu zrobiłem na nich ok 110tys. bez zarzutu nie ciekły ani nic się nie działo osobiście polecam, za wymianę płaciłem coś ok 100zł za stronę i tak jak napisał Legion1349 bez dobrego sprzętu się za to nie bierz u mnie też smażyli tuleje...
Skiba - Czw Paź 01, 2009 20:24

Czy ktoś wie dlaczego Monroe rozdziela amortyzatory do R600 na 3 różne rodzaje ?

R600 '93-'96
R600 '96-'98
R600 '96-98' 2.0 turbo/diesel

filo - Sob Paź 03, 2009 20:07

Z tego co zauważyłem szukając amortyzatorów tylnych to niektóre mają już przyspawaną nakrętkę na dolnych widełkach a nie które nie mają i kupując tuleją dolnego mocowania trzeba kupić śrubę z nakrętką...
seyfer - Sob Paź 03, 2009 22:41

Ja mam amorki Kayaba z przodu i nie narzekam w sumie. Cenowo tez tragedii nie było bo płaciłem coś 120-140zl za szt. Co do 3 wersji amorów od Monroe to rzeczywiście może być tak jak pisze filo albo jest to typowy zabieg marketingowców ? :bezradny:
faecd - Nie Paź 04, 2009 00:39

a ja tylko podpowiem, ze nie ma co inwestowac w regeneracje amorow bo to jak chodzenie po cienkiej linie. Owszem kilku osobom po regeneracji nic sie nie dizalo, jednak amortyzator to element, ktory ma bezposredni wplyw na nasze bezpieczenstwo i takie rzeczy wymienia sie z urzedu na nowe!!!
przewiech - Pon Paź 05, 2009 01:01

pasuja do rovera 200 1.4 16v 99r inne amorki niz orginalne>>? i jakie ceny sa tych amorow
Brt - Pon Paź 05, 2009 09:05

przewiech, to jest temat o amortyzatorach do R600 wiec nie zmieniaj tematu i nie rób zamieszania :ok:
Mayson - Pon Paź 05, 2009 14:48

Mój mechanik za wymianę 4-ch chciał 250zł A za nowego Monroe`a przód dałem półtora roku temu 210zł (bez zniżek). Regeneracji nie polecał.
Skiba - Pon Paź 05, 2009 15:06

Jednak zdecydowałem się na Kayaba (japońskie), bo jak dowiedziałem się na Zlocie są też gorsze jakościowo Kayaba hiszpańskie.
Mazak - Pon Paź 05, 2009 15:28

Wydaje mi się że bardzo dobry wybór raczej nie będziesz żałował :)
Legion1349 - Pon Paź 05, 2009 19:02

kayab klasa sama w sobie :)
Skiba - Wto Paź 06, 2009 21:15

Amortyzatory już mam. Oznaczone są Made in Japan, aczkolwiek niektórzy sprzedawcy twierdzili, że oznaczeń na pudełkach i amorkach nie ma. W załączniku zawartość pudełka tył/przód - amortyzator + instrukcja + 1 nakrętka.

Oznaczenia:

Przód: kyb 341171/341172
Tył: kyb 341173

filo - Czw Paź 08, 2009 05:07

Skiba, te amortyzatory to z motoryzacyjnego czy jakieś Allegro albo coś?

I jaka cena?

Skiba - Czw Paź 08, 2009 08:58

filo napisał/a:
Skiba, te amortyzatory to z motoryzacyjnego czy jakieś Allegro albo coś?


Sklep motoryzacyjny we Wrocławiu.

filo napisał/a:
I jaka cena?


przód 219 pln, tył 199 pln - 2 lata gwarancji bez limitu km

Legion1349 - Czw Paź 08, 2009 15:09

za taką cenę masz pewność że to oryginały, poza tym potwierdzam oryginalne kayaby mają "wygrawerowane" made in japan oraz numer, widziałem "niby kayab" za cenę o połowę niższą i bez "grawerów"
Skiba - Czw Paź 08, 2009 15:29

moje, jak na załączonym zdjęciu powyżej - mają grawery i numery :)
filo - Pią Paź 09, 2009 08:56

Skiba, a jak z tymi tulejami? Kupiłeś?
Skiba - Pią Paź 09, 2009 20:03

filo napisał/a:
Skiba, a jak z tymi tulejami? Kupiłeś?


Kupiłem, ale przy montażu amorków okaże się dopiero, czy mechanik mi je zamontuje czy nie ...

[ Dodano: Pią Paź 09, 2009 20:03 ]
Ogólnie tuleje na przód nie były potrzebne, na tył jak najbardziej ! Każdy kto w R600 będzie wymieniał amorki z tyłu - zaopatrzyć się w tuleje !

filo - Pon Paź 12, 2009 14:56

Cytat:
Każdy kto w R600 będzie wymieniał amorki z tyłu - zaopatrzyć się w tuleje !


A jaki to ma numer albo chociaż wymiary?
Łażę po sklepach ale jakoś nic nie mogę dobrać bo nie ma w ofercie.
Tulei tylnego zawieszenia jest pełno ale nie te.
Nawet jest kłopot z nazwą.

-tuleja tylnego zawieszenia pod amortyzator,
-tuleja zwrotnicy tylnego zawieszenia?

[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 14:56 ]
W Hondzie nie mają takiej tulejki :shock: (to ciekawe jak wymieniają amortyzatory skoro gość w sklepie twierdził, że zawieszenia tylne są takie same.
A w sklepie którym nie możliwe rzeczy załatwiają w ciągu 24 godzin powiedzieli, że do rovera nie występuje taka część i trzeba przynieść oryginał i się dobierze bo podobno od jakiegoś VW pasuje.
I tak chyba trzeba będzie zrobić...

Skiba - Wto Paź 13, 2009 09:30

Na tył są to tuleje zwrotnicy. Ja miałem Hondy. Numer części HONDY to: 52622-SN7-003 . Dostępne np. w TomaTeam ;)

Dobrze je mieć pomimo, że stare mogą być dobre. W starych zapiekają się śruby i później niestety tylko "ciach ciach" pozostaje + nowa tuleja i nowa śruba.

filo tuleje Hondy nie mają śrub w zestawie, mi śruby dobrali w zakładzie.

Za wymianę 4 amorków + wymianę osłony przegubu zapłaciłem 390 pln.

rami1000 - Pon Lis 28, 2011 17:28

Czy tulejkę zwrotnicy tylnego zawieszenia (mocowanie dolne amortyzatora) da się dostać gdzieś oprócz toma team?
Marrkus - Pon Lis 28, 2011 21:42

Najbliższy serwis Hondy
rami1000 - Wto Lis 29, 2011 16:14

A jedna udało się kupić dobrej firmy i taniej. Dla zainteresowanych. Stary znajomy z czsów posiadania Mitsubishi. Ma w sprzedaży wszystkie części do aut japońskich w dobrych cenach.



Marek Malik
Łaska 12, 95-200 Pabianice
Tel.: (42) 215-44-02

marthinez - Wto Lis 29, 2011 17:58

rami1000 napisał/a:
A jedna udało się kupić dobrej firmy i taniej.
To jeszcze napisz co to za firma oraz cena.
rami1000 - Czw Gru 01, 2011 15:37

niemieckie febi bilstein po 40 zł
marthinez - Czw Gru 01, 2011 17:57

Dzięki. :smile:
Staniol - Czw Sie 23, 2012 08:08

Moze ktoś pilnie podac nr. katalogowy ale np. z febiego a nie org.
davidlive - Czw Wrz 06, 2012 13:57

Dobra PANY , a montował ktoś Bilstein , juz nie mówię czy b4 b6 czy b8 ale czy ma ktoś doświadczenia .

chce kupić B6 plus spiny sportowe

vacand - Nie Paź 06, 2013 11:38

Odświeżę trochę temat...
Mi udało się dostać te tuleje w intercarsie. Nazywało to się bodajże "tuleja piasty tylnej", koszt 27zł szt. Niestety śrub już nie mieli. Wsadziłem zwykłe śruby i nakrętki z podkładką kontrującą bo w monroe które kupiłem nie było przyspawanej nakrętki na widełkach tak jak jest to w oryginale. Czy to mogą być takie zwykłe śruby czy muszą być jakieś specjalne?