Zobacz temat - [220 SD '97] -- czyzby pompa wspomagania..???
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [220 SD '97] -- czyzby pompa wspomagania..???

FSEbola - Nie Paź 18, 2009 21:30
Temat postu: [220 SD '97] -- czyzby pompa wspomagania..???
wsiadam ...odpalam auto...skrecam na max. kierownicą w celu wyjechania z zatoczki i tu zaskoczenie ..!!!!!...kierownica stawia opór..puszcza--stawia opor--puszcza--stawia opor i tak przez moze 2 s ..... (pozniej jest okey ....problem pojawia sie przy zimnym silniku)

:idea: pierwsza mysl -- plyn wspomagania :?:

otwieram maskie patrze na zbiornik plynu a tam poziom rowno MIN.

dolalem wiec plynu na poziom MAX .... tyle ze gdy wjechalem na kanal w celu szczegolowych ogledzin zauwazylem, ze mam wycieki...zapewne wycieki plynu wspomagania (cos oleistego i rzadkiego) .... 'osmarkany' jest caly blok od strony pompy wspomagania itepe...itede....

jako ze ciezko jest cokolwiek dojrzec przy pompie wspomagania (straszna tam ciasnota)
pytanie zas jest takie co moze byc powodem wyciekow ..???

chudson - Nie Paź 18, 2009 22:23

Jeśli dolanie oleju do wspomagania nie pomaga to raczej problem nie jest powodowany wyciekiem a wyciek jest jedynie objawem. Mój dieselek gdy stoi i mam skręcone koła i lekko trzyam kierownicę ręką( nie do koniecznie do końca skręcone koła) to też lekko kierownica mi chodzi jakby puszczała i naciągała się ale nic nie cieknie i kręci się lekko.
FSEbola - Nie Paź 18, 2009 22:30

chudson napisał/a:
Jeśli dolanie oleju do wspomagania nie pomaga


dolanie oleju wspomagania rozwiazalo problem z kierwonica

PROBLEMEM jest teraz wyciek .... :sad: --jest za ciasno zeby wsadzic OKO i zlokalizowac wyciek, bez zdjecia alternatora z gory, badz sprezarki klimy od dolu --dlatego zapytuje WAS co moze byc powodem bo moze komus podobny przypadek przydarzyl sie :/

barti101 - Nie Paź 18, 2009 23:00

Mi też coś lekko cieknie, ślimaczy się, bo śladów na ziemi nie zostawiam, a wokół zbiornika na płyn chłodniczy mam syf. Też czuje lekki opór, jednak płyn dolewałem z miesiąc temu i mam na maxa. Dokręciłem objemki te obok silnika do których był dostęp i na tych przewodach pomogło.
Jednak tak jak i ty mam największy syf pod alternatorem, ciężko mi się do tego zabrać, bo tam miejsca mało jest, kiedyś coś dokręcałem ale niewiele pomogło. Najlepiej byłoby ściągnąć alternator, albo najlepiej zderzak i wszystkie objemki/sprzączki porządnie dokręcić, ale na to trzeba dużo czasu, którego teraz mam mało. Jakbyś coś wykombinował to pisz, bo sam jestem ciekaw jakichś innowacyjnych pomysłów, żeby to rozwiązać.

Remigiusz - Nie Paź 18, 2009 23:57

Żeby dokręcić wszystkie opaski na wężu od wspomagania nie trzeba wykręcać zderzaka :wink: Mam tez klimę i bez problemu dokręciłem sobie wszystkie węzę od wspomagania bo mi ciekło.

Ale ja to zrobiłem tak, ze wykręciłem wszystko, zbiornik wyrównawczy, oraz weze od wspomagania. Wszystko poszło do benzyny :mrgreen: Potem zrobiłem oględziny, na wężu były małe rysy od starości ale nic strasznego. Zakupiłem nowe opaski skręciłem wszystko do kupy, nalałem nowy płyn i teraz mi już nie ubywa płynu jak przedtem :smile: No może jakieś nie cale 1-2mm na skali na 20.000km :mrgreen: