Zobacz temat - [R75] Tylne siedzenie - jak ściagnąć
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Tylne siedzenie - jak ściagnąć

piotr1972 - Czw Lis 26, 2009 09:36
Temat postu: [R75] Tylne siedzenie - jak ściagnąć
witam drodzy forumowicze mam pytanie jak wyciagnac tylne siedzenie czyli to co zaslania bagaznik prosze o odpowiedz wlasnie nie mam tyh przyciskuw do skladania kanapy
Markzo - Czw Lis 26, 2009 09:45

a masz składaną kanape? ;> bo w niektórych 75 nie była składana ;) jak masz, to przy zagłowkach masz takie przyciski, wciśnij jeden a kanapa się złozy :)
kris-tofer - Czw Lis 26, 2009 11:00

We wszytskich R75 tylna kanapa się składa i niech tu Markzo, popeliny nie sieje :) Jeśli nie masz przycisków przy zagłówkach to pod oparcie wsadź rączkę i wyszukaj czarne tasiemki, wyciągnij je i mocno pociągnij z obu stro na raz odciągając oparcie i zaczepy powinny puścić. Tu jest tak, że jak puszczą górne zaczepy to oparcie możesz sobie wyjąć z samochodu, bo oparcie na siedzeniu leży wysoko i będzie przeszkadzać.
Markzo - Czw Lis 26, 2009 11:01

a guzik prawda ;) jak znajde foty na dysku to wstawie, R75 2.5Kv6 w bardzo bogatej opcji, w którym kanapa się nie składa ;) i nie jest to odosobniony przypadek :)
kris-tofer - Czw Lis 26, 2009 11:06

Markzo, a te tasiemki od spodu za które się pociąga? Gdybyś np wiózł teściową w bagażniku i klapa by Ci się zacięła to jak byś ją wyciągnął? Jakaś droga na tylną kanapę musi być :)
Markzo - Czw Lis 26, 2009 11:17

jesli mnie pamięc nie myli ( a moze mylic w moim wieku :D )
http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=20
to w tym temacie ten czarny R75 za 25500 miał w bagazniku taka jakby dykte zamiast obica tylnej kanapy i chyba sie jej nie dało złożyc z tego co kojaze...

kris-tofer - Czw Lis 26, 2009 11:27

piotr1972 napisał/a:
przyciskuw

czy piotr1972, nadal należy pomagać? już tyle było uwag na temat jego ortografii, nie mówiąc już o używaniu polskich znaków. Może robisz to specjalnie obrażając nas?

Zukowaty - Czw Lis 26, 2009 12:46

kris-tofer napisał/a:
We wszytskich R75 tylna kanapa się składa i niech tu Markzo, popeliny nie sieje

Nie we wszystkich. To była opcja za dopłatą. Welurową miałem składaną a skórzaną nie.

apples - Czw Lis 26, 2009 15:35

I jeszcze występuje dzielona lub nie :wink:
kris-tofer - Czw Lis 26, 2009 17:56

Kurcze to ja mało w życiu widziałem :) dzielonej kanapy to jeszcze w R75 nie widziałem, chyba, że piszesz tu o kombi.
apples - Czw Lis 26, 2009 18:51

W kombi. Sedan ma przepust na narty.
Markzo - Czw Lis 26, 2009 22:10

ha, a jednak miałem racje :D
Dziadek - Czw Lis 26, 2009 22:21

To bym się zdziwił,gdyby ktoś z Was miał dzieloną tylną kanapę.Takie rzeczy to mi się kojarzą z autem niższej klasy,co to w niedzielę do kościoła,a w tygodniu z wieprzkiem do skupu.Lexusy i Maybachy chyba mają jednolitą kanapę,nie to żebym porównywał R75 do któregoś z tych zł...ów. :grin:

Co do [/b]piotra,który zaczął wątek,to już kiedyś wyraziłem swoją opinię.Ani to smutne,ani śmieszne.Mój szef jest świeżym "nowobogackim"-forsy w bród,ludzie zasuwają,a on w zamówieniu pisze:"krutkje róry".Widać takie czasy,że dyslektycy zaczęli kupować dobre samochody.

kris-tofer - Czw Lis 26, 2009 22:53

A ja myślałem, że Maybachy mają pełne wyposażenie, a tu lipa, Rydzyk świniaka już Maybachem nie przewiezie :)
Dziadek, jeśli chodzi o szefów to standard, mój jest kierownikiem całego działu od obsługi klientów w jednej z telewizji prywatnych a nawet nie ma matury...
Teraz takie czasy mamy, że frajerzy śmieją się z nas i ośmieszają. Ale to tylko taka moja dygresja.

MiReK - Czw Lis 26, 2009 23:52

Zukowaty napisał/a:
Nie we wszystkich. To była opcja za dopłatą. Welurową miałem składaną a skórzaną nie.

Opcja za dopłatą była,owszem,ale z widocznymi przyciskami obok zagłówków,we wszystkich innych przypadkach zawsze występują tasiemki pomiędzy siedzeniem a oparciem.Niedowiarkom proponuję wykonać telefon do ASO Rover lub PHJOWI,Art-Bizar

cyklonst - Pią Lis 27, 2009 20:50

Ale jaja!!
Po 2 latach użytkowania dzisiaj po raz pierwszy złożyłem oparcie tylnej kanapy.
Dałbym se łapy poucinać że się nie da!! Grzebnąłem pomiędzy oparciem, a siedziskiem, a tam dwa czarne paseczki!! Totalny szok!! :shock:

kris-tofer - Sob Lis 28, 2009 10:14

Zatem prawda wyszła moja i punkcik za dobrą odpowiedź mi się należy :) ale piotr1972, zawsze o tym zapomina, jak również o obowiązkowej lekturze - słownik ortografii. :)
apples - Sob Lis 28, 2009 11:10

kris-tofer miałeś racje :ok:
To wychodzi na to, że u siebie mam opcje za dopłatą.

Zukowaty - Sob Lis 28, 2009 11:18

jedyna napisał/a:
Opcja za dopłatą była,owszem,ale z widocznymi przyciskami obok zagłówków,we wszystkich innych przypadkach zawsze występują tasiemki pomiędzy siedzeniem a oparciem.Niedowiarkom proponuję wykonać telefon do ASO Rover lub PHJOWI,Art-Bizar

Zgadza się ale jak masz tasiemki to nie otworzysz kanapy. Tzn otworzysz ją ale nie położysz. Kanapa rozkładana składa się jakby z 3 części: środkowa czyli oparcie i 2 małe boczne niezależne od oparcia,takie jakby maskownice na pozostałą część której nie zasłania oparcie.

apples - Sob Lis 28, 2009 11:21

Ja mam całkowicie składaną, ale niestety się nie dzieli. Całe oparcie kładzie się na siedzisko.
isnard - Pon Sty 11, 2010 00:14
Temat postu: He, he ciekawość to pierwszy stopień do piekła...
Witam, że mnie diablisko podkusiło sprawdzić sobie, jak to oparcie kanapy się otwiera !! !
Wstążeczki czarne wymacałem, były, a po pociągnięciu ich i otwarciu oparcia napompowałem się dumą, że i mój roverek jest podpasiony o tą opcję za dopłatą. Z wypiętą dumną piersią jednocześnie zacierając dłonie pochwaliłem się ojcu o wypasie mojego auta.
No i, po godzinie emocje były już raczej mniej fascynujące. Wymęczony zziajany, spocony, poobijany i wymięty wracałem do domu z raczej wk.....ną miną. Przyczyna - ni cholery nie mogłem zatrzasnąć jednej strony oparcia. Sprawdziłem wszystko, osadzenie oparcia w dolnej części ok, tasiemka luźna dobrze chodzi nie pozawijana, drut w siedzeniu dobrze pracuje, sprężyna odciąga ok, hak zatrzasku w dobrym stanie. Jedna strona się zatrzaskuje a druga nie ma zamiaru. Zamykałem delikatnie i mocniej, nastawiałem przesuwałem, podciągałem tasiemkę i popuszczałem. Rzuciłem się nawet jak wyżej wymieniony wieprzek plecami na oparcie i nic, nie chce się zatrzasnąć.
No i co wy na to?
Czy mój przypadek jest odosobniony, czy też ktoś miał ten sam problem. Jak z tym sobie poradzić? Czuję po kościach i kręgosłupie, że ta dopłata była nieźle przez kogoś odżałowana i teraz się na mnie mści.
A może opętał mnie Mr. Bean :)
Radźcie co robić...

Dziadek - Pon Sty 11, 2010 09:33

No to faktycznie cię podkusiło!Ze smutkiem muszę to powiedzieć:radź sobie jakoś.
U mnie w oparciu są te przyciski i oparcie można kłaść i zamyka się bez problemów,chociaż z tym kładzeniem to na wyrost! Jak pojechałem po koła zimowe,to po zwolnieniu oparcie utknęło pod kątem 30 stopni-nie złożysz go całkiem. Jeśli chodzi o twój przypadek,to miałem podobnie z siedziskiem.Zaraz po kupnie zauważyłem ,że siedzisko jakoś dziwnie wystaje.Okazało się,że było wyjęte z zaczepów...i podobnie jak u ciebie nie szło go założyć.Już go chciałem młotkiem potraktować!
Przy setnej próbie ci się uda-tak mają te modele.Powodzenia.

MiReK - Pon Sty 11, 2010 15:28

isnard napisał/a:
Czy mój przypadek jest odosobniony, czy też ktoś miał ten sam problem. Jak z tym sobie poradzić?

Dziadek napisał/a:
Przy setnej próbie ci się uda-tak mają te modele.

Dokładnie!Tak też to wyglądało u mnie

[ Dodano: Pon Sty 11, 2010 15:28 ]
isnard napisał/a:
i mój roverek jest podpasiony o tą opcję za dopłatą.


Na poprzedniej stronie napisałem:
Opcja za dopłatą była,owszem,ale z widocznymi przyciskami obok zagłówków,we wszystkich innych przypadkach zawsze występują tasiemki pomiędzy siedzeniem a oparciem.Niedowiarkom proponuję wykonać telefon do ASO Rover lub PHJOWI,Art-Bizar

kris-tofer - Pon Sty 11, 2010 21:28

isnard, ja mam taki sam ''problem'' ja tam machnąłem na to ręką trzyma mi z jednej strony i spokój a na drugi zaczep to by nawet Pudzian nie pomógł. nie zwracałem wcześniej na to uwagi ale wydaje mi się, że mogąbyć tam wkręcone takie małe gumowe zderzaczki - jak na tylnych klapach, może (jeśli to jest) wystarczy głębiej wkręcić się zatrzaśnie.
I tak w tygodniu będę wyjeżdżał z siedzeniami do prania to sprawdzę czy coś takiego jest.
jedyna napisał/a:
Opcja za dopłatą była,owszem,ale z widocznymi przyciskami obok zagłówków,we wszystkich innych przypadkach zawsze występują tasiemki pomiędzy siedzeniem a oparciem

tak samo piszą w instrukcji. Na allegro widziałem skórzaną kanapę z oparciem, gdzie dzieliło się na trzy części. Nie wiem po jaką cholerę aż na trzy części ale tak widocznie musiało być.
Tak nawiasem mówiąc rover miałby dobry wypas godny pochwalenia się, jakby jeszcze laskę robił :mrgreen:

apples - Pon Sty 11, 2010 21:55

kris-tofer jak będziesz prać? Odkurzaczem piorącym?
Laskę może Ci zrobić laska po trasie lub na trasie w Roverze :grin:

kris-tofer - Pon Sty 11, 2010 22:04

już raz kolega prał mi takim ''profesjonalnym'' odkurzaczem Karchera. Dałem stówę i zero efektów, no może tylko na dywanikach i zapaszek przyjemny pozostał. Mam jasną tapicerkę i jest już trochę podniszczona, pożółkniętą przez te 10 lat no i wiadomo, że w zimie szybko się brudzi.
Po prostu robię wyjazd z siedzeniami i kanapą biorę szczotkę, vanisza do dywanów i jazda :) dużo roboty i skóra z rąk złazi jak się nie pierze w rękawiczkach ale tylko przy takim praniu efekty są widoczne. Potem dojadę zwykłym odkurzaczem i zaniosę do domu żeby szybko wyschły bo w garażu przy takiej temperaturze długo by schło. Same siedziska wypierają się ciężko, ale tapicerka (dywan) i boki foteli znakomicie.

[ Dodano: Pon Sty 11, 2010 22:04 ]
apples napisał/a:
Laskę może Ci zrobić laska po trasie lub na trasie w Roverze :grin:
a niby po co swoją kubitę na zakupy wożę? za darmo? :mrgreen: Ale wiesz taki dodatkowy bajer w samochodzie to dobra zachęta dla kupujących no i każdy ziomek chciałby Twoim roverkiem pojeździć :)
apples - Pon Sty 11, 2010 22:05

Też prałem latem odkurzaczem (sam) i efekt był niezły. Teraz znowu trochę brudne. Zastanawiam się czy czasami nie zdjąć pokrowców i wrzucić do pralki. Tylne są ściągane bo są na zamek, ale nie patrzyłem jeszcze na przednie. Taki urok naszych jasnych tapicerek. Ładnie wyglądają, ale szybko się brudzą.

I tak każdy chce. W pracy zawsze chętnie wsiadają do mnie. :wink:

kris-tofer - Pon Sty 11, 2010 22:12

Ja próbowałem ściągnąć te pokrowce ale połapane są pośrodku na jakieś druty i dałem sobie z tym spokój bo bym potem nie założył. Po za tym myślę, że w pralce mogłyby się zniszczyć, chyba, że pralka ma jakiś program specjalny.

apples napisał/a:
I tak każdy chce. W pracy zawsze chętnie wsiadają do mnie

mój jeden ziomek za kółko rovera wsiadł tylko jak musiał (bo byłem w stanie po spożyciu) a drugi stwierdził, że nie umie ''tym'' jeździć :lol:

apples - Pon Sty 11, 2010 22:18

Jak mówisz ze tak ciężko to nawet nie próbuje.
Nie każdy może i umie jeździć R75. :wink:

kris-tofer - Pon Sty 11, 2010 22:44

Te druciki, którymi połapany jest pokrowiec jest strasznie twardy, chciałem to kombinerkami ruszyć ale się nie dało. Jak się kocha swojego Roverka to nie ma co iść na łatwiznę i układy z pralką :)
apples napisał/a:
Nie każdy może i umie jeździć R75
pamiętam mój pierwszy raz za sterami R75 od razu po Warszawie - koszmar, a do tego zdawało mi się jakbym kierował super szybką rakietą wielkości tira :) a co najśmieszniejsze i w 5min po zakupie R. na stacji benzynowej głowiłem się z 15min jak otworzyć wlew paliwa szukając jakiejś dźwigni w środku. Teraz się z tego śmieję ale logiczne było dla mnie wtedy, że jak nie ma przetłoczenia na palec w drzwiczkach wlewu to musi się otwierać ze środka - stare przyzwyczajenia z Carismy.
apples - Pon Sty 11, 2010 22:47

:grin:
Ja też tak się czułem. Teraz trochę brakuje.

marynabiala - Pon Sty 11, 2010 23:38
Temat postu: Re: He, he ciekawość to pierwszy stopień do piekła...
U mnie akurat sa dwa przyciski , naciskajac kanapa sie kladzie. Ale zeby zamknac spowrotem oparcie nalezy ja tak polozyc , az uslyszymy cofniecie zaczepow i swobodnie sie zamknie . Samo odchylenie oparcia pod malym kantem nie zamknie . Najlepiej daje proba zamkniecia i cofniecia oparcia do chwili uslyszenia cofniecia zaczepow. Przerabialem ten temat przy montazu nawigacji i zalozeniu rolety elektrycznej . Przy montarzu siedzialem na oparciu i pekl mi jeden plastyk przy dolnym sworzniu . Teraz , zeby zamknac oparcie z jednej strony musze naciskac oparcie jednoczesnie kladac je do momentu uslyszenia cofniecia zaczepow. Wtedy te dwa przyciski nie sa wcisniete a wysuniete rowno z oparciem
apples - Pon Sty 11, 2010 23:49

marynabiala sprawdzę u siebie czy Twój patent działa. :grin:
U mnie jeden przycisk jest delikatnie schowany.

isnard - Wto Sty 12, 2010 12:18
Temat postu: Sukces, 2 sposoby na siedzisko
I po problemie,
Znalazłem dwa sposoby na uporanie się z zatrzaśnięciem siedziska.
Uwaga! dotyczy siedziska z otwieraniem na tasiemkę co do innych nie wiem jak jest.
Pierwszy sposób:
Po otwarciu siedziska zauważymy dwa haki metalowe obudowane plastikiem wkręcone w karoserię, które to przy zamykaniu siedzenia wchodzą w nie zatrzaskując się na drucie ze sprężyną umieszczonym w siedzisku, :) myślę, że wyraziście to opisałem.
Te haki są przykręcone do karoserii na śruby gwiazdkowe podobne do tych co mocują zamek. Po odkręceniu śrub podkładamy odpowiednią ilość podkładek, tak aby hak wysunął się do przodu, skręcamy i próbujemy zamknąć siedzisko, zabawa w kotka i myszkę bo nie widać jak i ile trzeba tych podkładek włożyć, ale chyba najrozsądniejsza no i wymagająca cierpliwości.
Ja osobiście ze względu na brak cierpliwości użyłem sposobu drugiego.
Sposób drugi:
Po otwarciu siedziska z tyłu w górnych rogach widzimy dwa czarne kołki plastikowe o średnicy łepka ok. 1,5 cm. Trzeba je wyjąć, oczywiście tylko po stronie gdzie nie zatrzaskuje się oparcie, ja nie mogłem ich wyjąć, więc naciągając delikatnie tapicerkę wypiąłem ją z tych kołków. Następnie wyjmujemy najbliższy zagłówek i odciągamy róg tapicerki z oparcia uważając, żeby nie uszkodzić materiału. Odpinamy również drut z plastikiem przytrzymujący obicie z tyłu, proste wystarczy go tylko wysunąć schodzi bez problemu. Później odciągamy gąbkę i ukazuje nam się drut z automatem napinającym. Zamykamy siedzisko i już widzimy dlaczego nie chce się zatrzasnąć. U mnie nie dochodził hak do druta i plastik przeszkadzał w zatrzaśnięciu. Żeby zatrzasnąć musiałem użyć grubego śrubokręta i porządnie naciągnąć z dużą siłą. Także mogłem sobie trzaskać siedziskiem i 1000 razy a nie tylko 100 i nic by to nie dało. Po zatrzaśnięciu naciągamy ładnie gąbkę i materiał na swoje miejsce. Oczywiście materiału już nie zapniemy na kołki ale w niczym to nie przeszkadza bo nie ma śladu, że jest wypięty, poprostu starannie go musimy ułożyć w poprzednie miejsce.
Drobna uwaga dla tych, którzy olali sprawę tego zamknięcia. Otóż, dobre umocowanie siedziska jest bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa. Przy wypadku przedmioty znajdujące się w bagażniku przesuwają się z ogromną prędkością i siłą w kierunku jazdy, jeżeli siedzisko jest nie zatrzaśnięte to możemy sobie wyobrazić co się będzie działo w kabinie po uderzeniu a co to polecam waszej wyobraźni.
Powodzenia

kris-tofer - Wto Sty 12, 2010 15:49

isnard napisał/a:
Otóż, dobre umocowanie siedziska jest bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa. Przy wypadku przedmioty znajdujące się w bagażniku przesuwają się z ogromną prędkością i siłą w kierunku jazdy, jeżeli siedzisko jest nie zatrzaśnięte to możemy sobie wyobrazić co się będzie działo w kabinie po uderzeniu a co to polecam waszej wyobraźni.

isnard, moja wyobraźnia jest aż nad to wybujała i wiem doskonale czym się kończą wypdki, gdy coś niejest zamontowane tak jak trzeba. Ale prostując Twoje stwierdzenia żebym nie wyszedł na idiotę dla tych, którzy czytają całe posty pisałem, że z jednej strony mam zatrzaśnięte tylko z drugiej nie. po za tym nie wożę w bagażniku nic poza małymi zakupami, co oczywiście nie stwarza zagrożenia jak w przypadku pustaków czy świń, ale zastosuję się do Twojej uwagi i w opisany sposób naprawię drugą stronę.

apples - Wto Sty 12, 2010 16:16

kris-tofer :rotfl:
isnard - Wto Sty 12, 2010 16:57

Cytat:
Drobna uwaga dla tych, którzy olali sprawę tego zamknięcia.

Kris-tofer to nie była absolutnie uwaga do Ciebie, ująłem to ogólnie i nie miałem zamiaru nikogo indywidualnie pouczać czy ganić. Jeżeli chodzi o wożenie świń czy pustaków no to chyba nie w tym samochodzie, chociaż dla niektórych to auto może mieć atrakcyjny bagażnik ze względu na pojemność. Nie ma co się zagłębiać co i jak zachowa się podczas wypadku, czy to będzie latająca świnia czy też klucz ważący 30 dag lecący z prędkością 120 km/h lub puszka z groszkiem na sałatkę, fakt jest taki, że nieumocowane dobrze oparcie stwarza niebezpieczeństwo.
pozdrawiam :>

kris-tofer - Wto Sty 12, 2010 18:15

isnard, Twoja uwaga dotycząca prawidłowego zamocowania jest jak najbardziej na miejscu, bo tak już na poważnie rzecz ujmując to masz w zupełności rację i nie biorę tu nic do siebie. Wracając do świń to uwierz mi, że ludzie mają naprawdę pomysły nie z tej ziemi, ja znam takiego, który w swojej vectrze wozi kiszonkę z kukurydzy i tonie tylko w bagażniku :) Mówię wam ubaw nie z tej ziemi: kiszonki, świniaki na skup, kury, a nawet cielaki... A naród w takich sytuacjach nie jest bezsilny i sam, dlatego myśl techniczna pozwoliła na stworzenie pickupów, szkoda tylko, że w Polsce jeździ ich tak mało...
krawcu183 - Wto Sty 12, 2010 23:19

Ja chciałbym dodać swoje pięć groszy do metody opisanej przez isnard.

Mam oparcie z guzikami i jak kiedyś otworzyłem to później nie chciało mi się zamknąć z jednej strony tak jak u kris-tofer. Co gorsze nie mogłem go też otworzyć... W końcu przy mocnym szarpaniu i naciskaniu gusików się otworzyło.

Następnie próbowałem wszystkiego żeby się zamknęło poprawnie. Okazało się że trzeba dobrze włożyć oparcie w te zawiasy na dole. Oparcie powinno być wepchnięte w dół a później być troszkę przesunięte do przodu samochodu - te zawiasy przypominają kształt litery "L".

Po tym jak dobrze zamocowałem oparcie w dolnych zawiasach to oparcie zamyka i otwiera się bez problemów!!

jupik - Sro Sty 13, 2010 17:30

Co do tej kanapy to mi się wydaje właśnie że ja nie mam składanej,obym się mylił bo nie znałem tego myku z tasiemkami,ale patrząc od strony bagażnika to zdecydowanie jest tam jakby jakaś tektura.Jutro to sprawdze.

[ Dodano: Sro Sty 13, 2010 17:30 ]
kris-tofer napisał/a:
isnard, dlatego myśl techniczna pozwoliła na stworzenie pickupów, szkoda tylko, że w Polsce jeździ ich tak mało...


Bo poprostu Polscy rolnicy zamiast inwestować w jakikolwiek sprzęt rolniczy wolą kupić samochód osobowy, żeby się pokazać a jak przyjdzie im przewieść np.świnkę to trudno, przecież nie będą jej targali na wózku bo to wstyd :grin:

mirekbuk120 - Sro Sty 13, 2010 19:51

Cytat:
Bo poprostu Polscy rolnicy zamiast inwestować w jakikolwiek sprzęt rolniczy wolą kupić samochód osobowy, żeby się pokazać a jak przyjdzie im przewieść np.świnkę to trudno, przecież nie będą jej targali na wózku bo to wstyd :grin:


To teraz uważaj jak Ci któryś brony na maskę opuści :mrgreen:

jupik - Czw Sty 14, 2010 17:07

A jednak po 3 miesiącach jazdy R75 dzięki waszym postom rozłożyłem tylne oparcie,a dał bym sobie głowe uciąć że się nie rozkłada.Ach te roverki...
ligierator - Pon Kwi 05, 2010 17:54

Witam Kolegow:)

A ja dziś próbowałem złożyć kanapę i nic.

Przycisków nie mam:(

a taśemek ni cholery nie moge znaleść, próbowałem wkładac rekę za oparcie, ja nie mogłem, moj kolega równiez próbował i też nic.
otworzyłem bagażnik i mam tam tak jak by dykte czarną. udało mi sie wsadzić tam rekę i znalezłem te zapadki które trzymaja oparcie, lecz po tasiemkach ani sladu:(

Co proponujecie?

gumus12 - Pon Kwi 05, 2010 19:26

miedzy oparciem a siedziskiem na 100% no chyba ze poprzedni wlasciliel pourywal....ale mysle ze nie dosc solidne paseczki...ale moze lepiej nie wyciagaj tego oparcia:D:D bo j jestem trzecim posiadaczem R75 ktory nie moze zatrzasnac tej klapy;/;/;/ wszystkie sposoby wyprobowalem i nic jeden zatrzask ni echce wejsc;/;/;/
MiReK - Pon Kwi 05, 2010 21:20

Ja zmieniłem tapicerkę welurową na skórę i teraz też nie mogę ztrzasnąć tylnej kanapy :sad:
ligierator - Wto Kwi 06, 2010 10:03

a ja chce własnie zmienic tapicerke, mam drugą czarna welurową nie zniszczoną.
Ale nie moge znaleść tych tasemek.
W tej drugiej co mam do założenia kanapa jest składana z przyciskami:)

Propozycje?
Pozdrawiam Damian

kris-tofer - Wto Kwi 06, 2010 11:09

jedyna, kanapa wchodzi na wcisk, przyjrzyj się jak to wygląda od dołu; oparcie kanapy musi być dobrze wsadzone w dolny zaczep, najlepiej je tam mocno wcisnąć z góry i pociągnąć do siebie.

ligierator, poszukaj dokładnie tasiemek, na pewno muszą być, może oparcie z przyciskami będzie pasować i nie trzeba będzie przekładać samej tapicerki.

ligierator - Nie Kwi 11, 2010 19:57

witam kolegow.
Problem rozwiazany, tasiemki były zerwane. Udało mi sie sciagnąć siedzenia. KAnapa składana pasuje bez problemowo.

Serdecznie Pozdrawiam

maciasw - Czw Kwi 28, 2011 15:15

Czytałem i nie wierzyłem. Aż specjalnie z chaty wyszedłem żeby to sprawdzić. Potwierdzam, oparcie się składa. Tasiemki są wciśnięte między oparcie a siedzisko. Ciekawe czego jeszcze nie wiem o swoim roverku:)
Boncky - Czw Kwi 28, 2011 16:02

jakie tam tasiemki, naciskamy przycisk i ciach :twisted: gorzej z siedziskiem, z pół roku temu wyciągnąłem jak wymieniałem pompę paliwa, do dzisiaj jest nie włożone prawidłowo, co prawda to auto 1 max 2 osobowe, wiec nie mam ciśnienia, kiedyś próbowałem przez 3 minuty się napociłem bez efektu i na razie rover wygrał :) może kiedyś przyjdzie czas i chęci na to :)
Markzo - Czw Kwi 28, 2011 16:34

siedzisko bardzo łatwo się wsadza na miejsce, w 2 R75 to robiłem i bardzo gładko poszło, może zobacz czy nie masz pozaginanych tych prętów w kanapie, za które jest mocowane siedzisko?
Dziadek - Czw Kwi 28, 2011 19:28

Z tym " łatwo" to różnie bywa.
Pręty mam proste,nic nie powyrywane,a zaraz po zakupie chyba godzinę się męczyłem z siedziskiem. Myślałem,że można je bezkarnie wyjąć,jak w poprzednich autach- wyjść wyszło,ale potem trafić na mocowania,to jakiś kowal robił!
Co do tasiemek,to w jednych są,a w innych przyciski.
Ogólnie to auto jest limuzyną i kartofle trzeba wozić czymś innym.

Markzo - Czw Kwi 28, 2011 23:25

ja to robie tak, ze wkladam siedzisko pod oparcie, celuje w mocowanie i wtedy popycham je na maxa w storne tyłu auta, zeby minac ten "hak" w podłodze i dociskam do dołu, elegancko wchodzi ;)
dukat11 - Pią Kwi 29, 2011 09:01

Pierwszy raz się męczyłem długo ale już kolejne razy szybko idą
Pawel84 - Sro Cze 27, 2012 11:09

Cytat:
gumus12 miedzy oparciem a siedziskiem na 100% no chyba ze poprzedni wlasciliel pourywal....ale mysle ze nie dosc solidne paseczki...ale moze lepiej nie wyciagaj tego oparcia:D:D bo j jestem trzecim posiadaczem R75 ktory nie moze zatrzasnac tej klapy;/;/;/ wszystkie sposoby wyprobowalem i nic jeden zatrzask ni echce wejsc;/;/;/



czy regulowałeś zatrzaski(uchwyty) w które wpina się oparcie? Ja jeden musiałem wyregulować, przesunąć do góry. Aby domknąć oparcie najpierw ciągnę za tasiemkę
(zanim oparcie zetknie się z uchwytem) a następnie dopycham oparcie. Inaczej nie chcę się to u mnie zapiać.

lzawiasa - Pon Kwi 22, 2013 09:30

Te skladane oparcia wymagaja dopracowania ! W moim R po polozeniu oparcia, wyskakuje z dolnych "uszek" i jest troche zachodu by je poprawnie podniesc, poza tym zatraski w oparciu potrafia sie jakby cofnac w glab kanapy co skutkuje brakiem kontaktu z przyciskami przy kolejnym otwieraniu. Dorobilem sobie cos na wzor malego pogrzebacza (jak do pieca) i tak otwieram awaryjnie gdy juz zaczepy sie cofna. Wciskam owe narzedzie miedzy tylna polke a oparcie wyczuwalnie szukajac otworu z zaczepami, nastepnie zagietym koncem lapie za zaczep w parciu. Tak odciagajac go w dol otwieram awaryjnie oparcie, nastepnie zahaczam za owy zaczep i odciagam tym hakiem w kierunku boku oparcia - przesowa sie wracajac na miejsce, slychac zatrzask kiedy wskoczy, jednak potrafi powtornie zrobic taki numer i podczas ktoregos tam otwierania przyciski wpadaja i nie wracaja na miejsce. wiem ze bez narzedzia sie nie obejdzie.
grzegorz_g - Czw Maj 09, 2013 22:46

Nie znalazłem informacji o demontażu tylnego opracia w kombi w tematach o demontażu siedziń, to jest jakaś banalna sprawa ?, trzeba odkręcić tego torxa na środku i co pociągnąć później w którą stronę czy wychodzi na boki bez problemu ?

[ Dodano: Czw Maj 09, 2013 22:46 ]
Jest ktoś w stanie odpowiedzieć ?

rafalmis1 - Pią Maj 10, 2013 21:40

nie wiem jak w kombi, ale w sedanie aby wyjąc siedzisko wystarczy złapać od spodu i do góry szarpnąć
grzegorz_g - Czw Maj 16, 2013 17:01

Siedzisko rozpracowane.

Mi chodzi o oparcie, jak je ściągnąć z tych tylnych bolców po bokach ?

[ Dodano: Czw Maj 16, 2013 17:01 ]
Doczytałem że trzeba ściągać tapicerkę żeby ściągnąć oparcie, czyli te bolce po bokach siedzą na stałe ?

zedziczek - Czw Maj 16, 2013 18:25

dla mnie najłatwiej, jeśli wyciągnie się kompletnie siedzisko, nastepnie opuszczasz oparcie na miejsce siedziska, łapiesz spód oparcia i poprostu unosisz do góry, ale trzeba delikatnie aby nie uszkodzić boczków najlepiej podpychać je ręką, no i ważną sprawą jest delikatne wkładanie spowrotem ponieważ delikatne plastiki w zawiasach łatwo uszkodzić
grzegorz_g - Czw Maj 16, 2013 19:16

Mówisz o kombi ?
zedziczek - Czw Maj 16, 2013 20:07

przepraszam nie doczytałem, że masz kombi :) z tego co pamiętam w kombi jest zawias na środku w miejscu gdzie siedzenie jest podzielone i chyba trzeba go odkręcić od podłogi zobacz tu nr 20

http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-GRID001888

po odkręceniu zawiasu siedzenie w całości powinno wyciągać się jak w sedanie

grzegorz_g - Czw Maj 16, 2013 21:05

Odkręciłem to ale to nie ten łącznik, wychodzi na to że jednak tapicerkę trzeba ściągać. Póki co samo odkręcenie tych śrub starczyło do wyciągnięcia pianki wygłuszającej także jest ok.
scareface - Pią Sie 23, 2013 19:07

Panowie a ja mam taki problem że wogóle nie mogę złożyć tej kanapy, zatrzaski do otwierania są wciśnięte a kanapa zatrzaśnięta, co mogę zrobić?
zedziczek - Pią Sie 23, 2013 21:22

to zdarza się często, niestety :) ja użyłem klucza 13 :p oczko trzymaj w ręku a płaską część musisz wsunąć do środka pomiędzy plastikowym kołnierzem przycisku od zewnetrznej a delikatnie odchylonym obiciem siedzenia od strony tylnej szyby, delikatnie na wyczucię musisz klucz nasadzić na pręt który zaczepia się za chaczyk i wtedy pchasz w dół tak aby pręt zszedł z haka, jak już to zrobisz i uda się opuścić kanapę trzeba ten pręt przesunąć w stronę drzwi tak aby przycisk mógł go następnym razem wcisnąć w dół, dobrze też jest przywiązać sobie sznurek do tych prętów po obu stronach i jeśli coś takiego się znów zdarzy będzie można otworzyć kanape z bagażnika ciągnąć pręty w dół za pomocą sznurków :p nie wiem jak temu zapobiec bo mi się nie chciało siedzenia rozbierać :) może pod wpływem drgań pręty zsuwają się z plastików do środka, może tobie bedzie się chciało sprawdzić :p

http://i39.tinypic.com/29ftcsy.jpg

jak pisałem ja to robiłem od strony szyby i kluczem łatwiej :)

http://i42.tinypic.com/2ccovnn.jpg

i ten pręt masz znaleść i wcisnąć w dół ;) miłej zabawy :)

scareface - Pią Sie 23, 2013 22:08

dziękuję Ci bardzo :) będę się jutro z tym męczył :)
WitekWawa - Pon Sty 27, 2014 00:26

ja jeszcze nie próbowałem złożyć .... ale generalnie przydałby mi się otwór na narty -
i w związku z tym mam pytanie czy w wersji welurowej (ciemny) do sedana występował fabrycznie wycięty otwór na narty???
bo jakoś na allegro nie mogę namierzyć takiego oparcia :|