Zobacz temat - [r200 1.6] Przekładka
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r200 1.6] Przekładka

ywis - Pią Sty 01, 2010 20:53
Temat postu: [r200 1.6] Przekładka
Nie wiem, czy dobry dział, ale długo się zastanawiałem i ten pasował mi najbardziej na tego typu pytanie.

Niestety, ale chyba przyjdzie mi się rozstać z moim R, dlaczego? Ano dlatego, że mojej Pani bardzo spodobał się Mercedes klasy A.

Na moim celowniku jest anglik, a dokładnie: http://www.allegro.pl/ite...tan_okazja.html

Teraz tylko pytanie, jaki koszt przekładki i czy macie jakiś zaufanych ludzi gdzie można by było podjechać i wypytać o wszystko na ten temat, będę wdzięczny.

izeK - Pią Sty 01, 2010 21:08

opłaca sie robic przekładkę w tych merasiach ??

auto dla kobietki fajne, ale wywrotne ;)


z tego co wiem, znajomy w 3miescie robił taką przekładkę za 4tyś zł

ywis - Pią Sty 01, 2010 21:29

izeK napisał/a:
opłaca sie robic przekładkę w tych merasiach


Przy cenie 5500 pln za anglika i przeróbka opłaca się, bo aby zakupić w takim stanie i z takim wyposażeniem oraz w tym roczniku, to musiałbym dać ok. 15 000 pln, a takiej kwoty nie dam za taki samochód po to tylko aby oszczędzić przeróbki.

Fakt, auto kobiece, ale akurat mnie to nie przeszkadza, a kobieta przynajmniej będzie zadowolona, że ma ładny samochód, którym się porusza.

Przy tej kwocie wydaje mi się, że wyposażenie nie jest złe chociaż w Mercedesach nigdy nie gustowałem i nie znam tych samochodów kompletnie.

Interesuje mnie, czy jest tak samo głośny jak R200 przy prędkości powyżej 110 km/h ;P

Kot - Pią Sty 01, 2010 21:35

ywis, ja osobiscie odradzalbym mercedesa .... to sa straszne rdzewiaki, kolega ma taka A klase z 2001 roku i jest widoczna rdza a na moim r416 z 96r nie ma ...
ywis - Pią Sty 01, 2010 21:46

Dla mnie rdza już nie jest straszna, ja mam R, który też miał rdze i żyje. Jeśli za wczasu się zaleczy, to jest ok. Jeśli ktoś nie dba, to może być problem. Tak samo mi powiadano z oplami, że blacha do bani, gnije i w ogóle, a widziałem już wiele tych aut u znajomego i nie miał z tym problemu żadnego o jakim ludzie mówią. Wszystko zależy od tego jak kto dba o samochód, tak mi się wydaje.

[ Dodano: Pią Sty 01, 2010 21:46 ]
Myślę też nad tym jeszcze http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C10760296

hvil - Pią Sty 01, 2010 21:55

w merolkach przekładka to śliski temat, pod łodzią jest dwóch braci mają przekładki nawet do xj'tów sam od nich biorę. Ale z merolem to uważaj bo one każde inaczej robione, ja a nie miałem do czynienia, ale koszt przekładki w robociźnie może niemile cie zaskoczyć bo kwestia czy w ścianie grodziowej jest element wymienny z europejczyka(wyspawac i wspawac) czy jest jednolita i wtedy to trzeba mieć ręce artysty by wyciąć taki sam kształt w jednym wózku taki sam w drugim i w dodatku wspawać to tak by wytrzymałość konstrukcji była co najmniej taka sama. jeśli angol 5500 a w Polsce 15 000 to się zastanów czy warto:-) części około 1700, robocizna <mając nadzieje ze się przekłada jak w miarę normalnie to 2000zł> i rejestracja ok. 400zł recykling, 200zł z kawałkiem rejestracyjny dowód i 100zł przegląd. w dodatku teraz tak ścigają stacje kontroli ze nawet lampy trzeba mieć europejskie żeby ci podbili, nawet po znajomości miewam ostatnio problemy:-)

Ja osobiście po 1000 - 1600 funtów to zs'y czy roverki 75 kupuje na przekładki a ich ceny w Polsce wyższe niż 15 tysi żeby się opłacało i dało zarobić;-) Polecam volviaki:-D przekladka plug and play:-D i francuziki tez:-) do picassy np to nawet platik kokpitu zostac moze:-)

ywis - Pią Sty 01, 2010 22:01

Ja za przekładkę kompletną już z częściami gdzie wstawię jestem w stanie dać te 4000 pln - 4500 pln. Oczywiście w ciemno nie kupię, pierw chcę podjechać gdzieś na warsztat i dopytać jak to wszystko będzie wyglądało i jak będzie przebiegało jeśli już bym się zdecydował. Jeśli wszystko mi będzie odpowiadać, to wtedy zakup i wstawiam do roboty samochód, aby robili na gotowe.

75-tki nie chcę, wiem że idzie tanio wyrwać i zrobić, ale w rodzinie u mnie ten samochód już jeździł, awaryjny nie był, ale jak coś padło, to ja dziękuję. No i też nie pił za mało ;)

R-ki też z jednej strony chcę się wyzbyć, bo strasznie traci ten model na wartości, który posiadam. Ogólnie marka R coś szybko traci na wartości - nie wiem dlaczego tak jest.

PHJOWI - Pią Sty 01, 2010 23:41

kolego tylko takie przekładki także tracą na wartosić bardzo szybko , teraz ludzie doszli do rozumu i bardziej zwracają uwagę na to czy przypadkiem nie przekładka , zresztą te przekładki tak te ceny zepsuły .
hvil - Pią Sty 01, 2010 23:50

ale tez wiele ludzi nie jedzie do Anglii tylko kupuje od kogoś na przekładkę i nawet proszą by im pomoc zrobić taka przekładkę:-) to jest relatywnie tanie a wcale te wozy nie są wadliwe jak ktoś je mądrze robi.
izeK - Pią Sty 01, 2010 23:55

Interesuje mnie, czy jest tak samo głośny jak R200 przy prędkości powyżej 110 km/h ;P [/quote]


tak ;) jest głośny jak r200 powyżej 110 ;) i rdzewieje jak jasna cholera ;)

ywis - Sob Sty 02, 2010 06:57

Jakieś namiary na warsztaty, które kompleksową zajmują się przekładaniem na wersję europejską w Łodzi, będę wdzięczny, bo bym sobie podjechał na miejsce i porozmawiał co i jak.
staf - Sob Sty 02, 2010 08:16

Zapytaj u nich: http://www.4x4.pl/forum/read.php?f=6&t=21582