Zobacz temat - Pijany sprawca bez polisy OC
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Pijany sprawca bez polisy OC

krzychu.b - Sro Sty 27, 2010 16:49
Temat postu: Pijany sprawca bez polisy OC
Witam
Znajomy miał kolizję drogową . Okazało się że sprawca jest pijany,po wezwaniu policji okazało się że klient nie ma ważnej polisy OC wyszła ok 2 tygodnie przed zdarzeniem.Po przyjechaniu policji klient twierdził że ma aktualną polisę w domu.Stara polisa była w PZU.Po oddaniu auta do warsztatu (naprawa miała być bezgotówkowa) przyjechał rzeczoznawca zrobił fotki,przyszła wycena szkody.Auto zostało naprawione.Po ok dwóch tygodniach PZU przysłało pismo iż nie poczuwa się do odpowiedzialności za powstałą szkodę gdyż sprawca nie był tam ubezpieczony (polisa wygasła ok 2 tygodnie przed zdarzeniem).Powstaje pytanie jak i od kogo wyegzekwować odszkodowanie.
Z góry dziękuję za konkretne odpowiedzi.

Pavel - Sro Sty 27, 2010 16:58

Sprawa jest dosyć trudna i raczej nikłe szanse na pozytywne załatwienie, ale do rzeczy!
Jeżeli sprawca wypadku nie ma ważnego OC to można załatwić odszkodowanie z UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), ale tylko szkody osobowe, czyli uszczerbek na zdrowiu a nie na pojeździe. Nawet gdyby sprawca miał ważną polisę to i tak kierując pod wpływem alkoholu ubezpieczyciel mógłby nie wypłacić odszkodowania, chyba, że sprawca jest wypłacalny to zastosują tzw. REGRES i wypłacą poszkodowanemu odszkodowanie, ale prędzej czy później ściągną od sprawcy całą kwotę plus odsetki.

W tym wypadku co opisujesz, to za pojazd nic nie dostanie, jedynie z UFG za uszczerbek na zdrowiu, jedynie co mu pozostaje, to wziąć fakturę za naprawę pojazdu i wytoczyć sprawcy sprawę z powództwa cywilnego.

zouza - Sro Sty 27, 2010 17:00

Hmm miałam podobną sytuację z pijanym facetem (pieszym). Szkoda poszła z moje AC, a koleś ma sprawę w sądzie. :???:
McGAJveR - Sro Sty 27, 2010 17:01

Z tego co się orientuję to o ile sprawca nie wypowiedział umowy OC w sposób przewidziany przepisami to polisa automatycznie ulega przedłużeniu na kolejny okres.
Tym samym możliwe jest i celowe dochodzenie roszczenia od ubezpieczyciela pomimo braku ważniej polisy. Ubezpieczyciel zobowiązany jest szkodę naprawić i w trybie przewidzianym przepisami może dochodzić zwrotu kosztów od sprawcy lub domagać się uregulowania składki z tytułu nieopłaconej (automatycznie przedłużonej) polisy OC.
W przeciwnym wypadku (na logikę) po co były by przepisy dot. wypowiadania umów i okresów wypowiedzenia ??

Pavel - Sro Sty 27, 2010 17:09

Sprawę w sądzie to będzie miał z urzędu za przestępstwo, natomiast aby odzyskać koszty za naprawę pojazdu trzeba wytoczyć sprawę CYWILNĄ.

[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 17:09 ]
McGAJveR napisał/a:
Z tego co się orientuję to o ile sprawca nie wypowiedział umowy OC w sposób przewidziany przepisami to polisa automatycznie ulega przedłużeniu na kolejny okres.


Polisa tak, ale nie odpowiedzialność ubezpieczyciela - do tego dochodzi alkohol.

McGAJveR napisał/a:

...W przeciwnym wypadku (na logikę) po co były by przepisy dot. wypowiadania umów i okresów wypowiedzenia ??


Dlatego, że OC powinno być nieprzerwalne, zakładam polisę u nowego ubezpieczyciela i wypowiadam u starego, jeżeli tego nie dopilnuję mogę zapłacić OC u dwóch ubezpieczycieli. Ten sprawca jeżeli nie wypowiedział polisy to i tak za nią zapłaci z tym, ze ubezpieczyciel nie koniecznie pokryje straty jego kolizji.

krzychu.b - Sro Sty 27, 2010 17:17

Dzięki za szybką odpowiedż
Gdyby to był mój ROVERUNIO no bym chyba zabił :evil:

maciej - Sro Sty 27, 2010 18:31

Pavel napisał/a:
Nawet gdyby sprawca miał ważną polisę to i tak kierując pod wpływem alkoholu ubezpieczyciel mógłby nie wypłacić odszkodowania

To nieprawda, ztcp to po ostatniej nowelizacji wypłacić musi, a potem procesuje się ze sprawcą.
McGAJveR napisał/a:
Z tego co się orientuję to o ile sprawca nie wypowiedział umowy OC w sposób przewidziany przepisami to polisa automatycznie ulega przedłużeniu na kolejny okres.

Dokładnie.

Gorzej, jeśli wypowiedział. :(
Pavel napisał/a:
Polisa tak, ale nie odpowiedzialność ubezpieczyciela - do tego dochodzi alkohol.

Wytłumacz?

Jak polisa ma ciągłość, to odpowiedzialność też, a ubezpieczyciel może tylko dochodzić zapłaty składki od gościa.
Pavel napisał/a:
ubezpieczyciel nie koniecznie pokryje straty jego kolizji.

Dlaczego nie?

Nie rozumiem.

http://prawo.gazetaprawna...i_6_tys_zl.html

A pamiętam też, że po nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych czytałem kilka artykułów, że właśnie zniesiona została możliwość uchylania się ubezpieczycieli od zapłaty w takich sytuacjach, a w to miejsce został wprowadzony regres na pijanego sprawcę.

krzychu.b, możecie sprawdzić, czy sprawca ma gdzieś polisę:
http://zapytania.oi.ufg.p...C6C2B77D9.csa04
Sprawdziłem na swoich danych i działa. :)

Pavel - Sro Sty 27, 2010 18:49

maciej masz rację tylko, że prawo wyboru do zastosowania regresu ma ubezpieczyciel a z tego co wiem to najpierw bada zdolność finansową takiego gościa, a dopiero później decyduje o regresie. Po drugie regres najczęściej stosowany jest do szkody osobowej a nie rzeczowej, bo zdrowie człowieka jest ważniejsze niż blachy samochodu. Po trzecie tak jak piszesz, gorzej jak wypowiedział polisę.
maciej - Sro Sty 27, 2010 19:06

Ale niezależnie, czy będzie regres, czy nie to ubezpieczyciel, przy obecnym stanie prawnym musi wypłacić z OC, nawet pijanego, a potem sam się buja ze sprawcą.

Pavel napisał/a:
Po trzecie tak jak piszesz, gorzej jak wypowiedział polisę.

A to się da sprawdzić korzystając z tej wyszukiwarki, którą podałem - po to ją stworzyli. :)

krzychu.b - Sro Sty 27, 2010 19:08

Sprawdzałem linkiem podanym przez maciej (dzięki) i klient na dzień kolizji nie miał ubezpieczenia . Z tego co doszliśmy nie zapłacił drugiej raty i na tej podstawie PZU uchyla się od odpowiedzialniści
maciej - Sro Sty 27, 2010 19:13

Mam wrażenie, że to naciągana interpretacja.

Chyba, że PZU ma wpisane w OWU, że nie zapłacenie drugiej raty ot zerwanie umowy, ale nie sądzę - sprawdź OWU OC PZU - każdy agent powinien Ci dać.

Inaczej, wg ustawy ubezpieczeniowej to chyba jednak powinna zostać zachowana ciągłość.

Zapytaj tu: rzu.gov.pl

krzychu.b - Sro Sty 27, 2010 19:25

Jadę do agenta jak coś się dowiem to dam znać
harinezumi - Sro Sty 27, 2010 20:04

krzychu.b napisał/a:
Z tego co doszliśmy nie zapłacił drugiej raty

Jeżeli kolizja miała miejsce w czasie obowiązywania umowy OC to brak zapłaty składki nie powoduje ustania ubezpieczenia. Jeżeli natomiast sprawca nie zapłacił składki, później dobiegł końca okres ubezp. OC i po tej dacie nastąpiła kolizja to ten brak zapłaty kolejnej składki w okresie poprzedniego ubezpieczenia powoduje, że OC nie przedłuża się automatycznie na kolejne 12 m-cy.

Art. 28.
1. Jeżeli posiadacz pojazdu mechanicznego nie później niż na jeden dzień przed
upływem okresu 12 miesięcy, na który umowa ubezpieczenia OC posiadaczy
pojazdów mechanicznych została zawarta, nie powiadomi na piśmie zakład
ubezpieczeń o jej wypowiedzeniu, uważa się, że została zawarta następna umowa
na kolejne 12 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 2.
2. Zawarcie następnej umowy nie następuje, pomimo braku powiadomienia, o którym
mowa w ust. 1, jeżeli:
1) nie została opłacona w całości określona w umowie składka za mijający
okres 12 miesięcy
lub w przypadku cofnięcia zakładowi ubezpieczeń zezwolenia
na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego
ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych albo
2) w przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń, ogłoszenia lub zarządzenia
likwidacji zakładu ubezpieczeń albo oddalenia wniosku o ogłoszenie
upadłości lub umorzenia postępowania upadłościowego, w przypadku,
o którym mowa w art. 98 ust. 2.

(ustawa z dnia 22 maja 2003 r.o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych)

Jeżeli ten pijak i złodziej (bo każdy pijak to złodziej :grin: ) narozrabiał po wygaśnięciu polisy za którą nie zapłacił składki to ubezpieczyciel się wybroni.

Pavel - Sro Sty 27, 2010 20:10

Tylko pytanie, czy to jest nie zapłacenie kolejnej raty składki za okres już zawarty? Czy niezawarcie kolejnej polisy(na kolejny rok) po zakończeniu rocznej polisy? :bezradny:
mcteusz - Sro Sty 27, 2010 20:41

Hmmm.... A tak poza tym to jest coś takiego jak OWU polisy OC? Ja myślałem, że zasady umowy OC są dyktowane tylko i wyłącznie ustawą... Myliłem się??
Brt - Sro Sty 27, 2010 21:02

maciej napisał/a:
krzychu.b, możecie sprawdzić, czy sprawca ma gdzieś polisę:
http://zapytania.oi.ufg.p...C6C2B77D9.csa04
Sprawdziłem na swoich danych i działa.


Z ciekawości też sprawdziłem i ... działa hehe :)

bociannielot - Czw Sty 28, 2010 11:23

generalnie polisy nie sa uznawane jesli ktos jechal po pijaku, wiec sprawa cywilna pozostaje, i to jest syf :/ wogule ja nierozumiem czemu ludzie tak jezdza, kij z ich zyciem, ale kogos moga zabic :!:
maciej - Czw Sty 28, 2010 11:35

bociannielot napisał/a:
generalnie polisy nie sa uznawane jesli ktos jechal po pijaku, wiec sprawa cywilna pozostaje, i to jest syf :/

To się ostatnio zmieniło i w takim przypadku OC jest uznawane, ale potem sprawca ma kłopoty na drodze cywilnej.

bociannielot - Czw Sty 28, 2010 13:24

maciej napisał/a:
To się ostatnio zmieniło i w takim przypadku OC jest uznawane
Cytat:

to nawet dobrze, bo czemu ja mam placic za szkody ktore ktos zrobil, a ze sprawa cywilna bywa roznie... cwaniaczek wplaci mi 50zl i bede czekal latami na reszte bo kazdy sad uzna ze wyrazil przeciez chec splaty :/ moj klient stracil auto w kradziezy, sprawcy po odsiedzeniu wyroku wlasnie taka kwote mu wyplacili do tej pory i :dupa:

maciej - Czw Sty 28, 2010 17:40

bociannielot napisał/a:
moj klient stracil auto w kradziezy, sprawcy po odsiedzeniu wyroku wlasnie taka kwote mu wyplacili do tej pory i :dupa:

No kradzież to inna bajka - to już AC i ten przepis się tu chyba nie stosuje.
Trzebaby OWU konkretnego ubezpieczyciela przeczytać, bo to zwykła umowa cywilno-prawna, a nie obowiązkowa, regulowana przez prawo.

krzychu.b - Pią Sty 29, 2010 23:05

Byliśmy na policji po protokół z wypadku.Z tym papierem trza iść do jakiejkolwiek ubezpieczalni , myśmy poszli do swojej. tam pisemko do funduszu gwarancyjnego.Teraz cierpliwie czekamy na odpowiedz.
Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi . Klik też zrobiłem :mrgreen:
Ps. a gość chleje bo właśnie się rozwiódł (ciekawe czy ze szczęścia czy z rozpaczy) :razz:
Jak coś znowu się ruszy to napiszę.

maciej - Sob Sty 30, 2010 10:00

krzychu.b, ale tak jak napisał Pavel:
Pavel napisał/a:
Jeżeli sprawca wypadku nie ma ważnego OC to można załatwić odszkodowanie z UFG (Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny), ale tylko szkody osobowe, czyli uszczerbek na zdrowiu a nie na pojeździe.

Resztę niestety tylko z powództwa cywilnego. :(

zetes - Sob Sty 30, 2010 10:02

maciej napisał/a:
Resztę niestety tylko z powództwa cywilnego


albo z wlasnego AC

chudson - Sob Sty 30, 2010 14:23

Dziwne bo mi UFG podaje brak danych gdy wpisuję moje autka czy motor.Czyżby TUW Concordia nie prowadziła bazy danych dla UFG ?

Zauważyłem ,że PZU robi chyba najwięcej problemów z wypłatami. Kolega ostatnio jadąć służbówką dachował w poślizgu. Nic mu sie nie stało więc chwile potem wysłał smsa do klienta ,ze nie przyjedzie to mu PZU biling wzieło i zakwestionowało wypłatę AC uważając ,że smsa pisał w trakcie jazdy i z tąd wypadek. Nie ważne ,ze pogoda ostatnio fatalna i ,że to normalne ,że po wypadku kogoś poinformować wypada.

bociannielot - Sob Sty 30, 2010 16:09

chudson napisał/a:
Zauważyłem ,że PZU robi chyba najwięcej problemów z wypłatami. Kolega ostatnio jadąć służbówką dachował w poślizgu. Nic mu sie nie stało więc chwile potem wysłał smsa do klienta ,ze nie przyjedzie to mu PZU biling wzieło i zakwestionowało wypłatę AC uważając ,że smsa pisał w trakcie jazdy i z tąd wypadek. Nie ważne ,ze pogoda ostatnio fatalna i ,że to normalne ,że po wypadku kogoś poinformować wypada.


Masakra :/ . Chociaz to dziwi mnie troche, bo ja mialem dwie szkody w jednym roku, jedna nawet ostatnio i bez najmniejszego problemu z ich strony uzyskalismy odszkodowanie(z AC).

krzychu.b - Nie Lut 07, 2010 21:48

To ja ojciec założyciel tematu niniejszego.
Jest tak
Ponieważ gość jakimś cudem został wyrejestrowany z PZU(skrót od !@!$#@#$ty Zawsze Uśmiechnięty) papiery z w/w ubezpieczalni poszły (po naszej interwencji) do UNIQI.
W tejże instytucji stwierdzili że szwagier ma ,tu cytat "wypaśne i wyczesane" AC więc skoda zostanie zeń pokryta.
Ciekawi jesteście co z funduszem gwarancyjnym?
Otóż gdyby AC "wypaśne i wyczesane" nie pokryło strat to UNIQA występuje do tej szacownej instytucji o zwrot różnicy kosztów.
Pozostaje jeszcze kwestia zniżek.Tutaj już musimy wykazać się własną inicjatywą i o zwrot utraconej kaski sami (bo jakby ktoś zapomniał do dla ubezpieczyciela czysty zysk).
Podsumowując nasze wycieczki między Sosnowcem a Krakowem(miejscem kolizji a miejscem likwidacji szkód PZU i UNIQA)
1.
Pijany sprawca ma wszystko głęboko w d.... Na uzasadnienie wyroku i komarnika siedzi w domku z piweczkiem.
2.
Bogu ducha winny poszkodowany miota się po instytucjach żeby dozyskać własną kasę.
Zajęło to wyjaśnianie jakieś 4 dni i ok 450 km (za nieobecność w pracy i paliwo,dobrze że mam LPG,żaden fundusz szwagrowi nie zwróci).
Wniosek jest mój taki.
Lepiej chlać nie płacić i jezdzić ,może się uda , ajeśli nie to państwo o swoje się postara.
Natomiast jak płacisz i jezdzisz jak należy to sobie radz sam .dla mnie to chory system.
Dobrze że jest ROVERkowe forum gdzie zawsze ci ktoś coś dobrego podpowie.
:mrgreen:

Jeszcze ras wielkie FENKS
Uważajcie na pijaków na drogach.

zouza - Pon Lut 08, 2010 07:02

eh krzychu.b, czyli skończyło się dokładnie tak samo jak u mnie :roll:
chudson - Czw Lut 11, 2010 10:08

Czy ubezpieczyciel ma prawo zasłaniac się tym ,że mamy AC więc nie wypłaci nam odszkodowania z OC ? Myslałem ,że powinni oddac kase z obu źródeł ?
sarkunx - Czw Lut 11, 2010 11:08

na pewno nie z obu źródeł - nie możesz dostać dwóch odszkodowań za jedną szkodę. Ale też dziwi mnie ta sytuacja... jak masz AC to twoja strata??? Dziwne.
zetes - Czw Lut 11, 2010 11:09

chudson napisał/a:
Czy ubezpieczyciel ma prawo zasłaniac się tym ,że mamy AC więc nie wypłaci nam odszkodowania z OC


nie, z AC korzystamy jeżeli nie ma możliwości uzyskania odszkodowania z OC.

Chester - Czw Lut 11, 2010 12:11

Koledzy i koleżanki odnośnie AC i OC
Ostatnio miałem kolizje tzn. pewnej pani z sąsiedniej wioski tak spodobał się tył mojego R ze z wrażenia weń wjechała, była policja i te sprawy.... pani ubezpieczona w UNIQA
Zgłosiłem szkodę u swojego ubezpieczyciela tj. PZU i dostałem informacje ze pieniążki zostaną wypłacone z mojego AC ...
Chcąc się dowiedzieć co i jak więc dostałem wyczerpującą odpowiedz:
"Jest sprawca zdarzenia, została wezwana policja, a że sprawca nie jest ubezpieczony w PZU to wypłata odszkodowania będzie z mojego AC, a PZU będzie wypłaconą kwotę odzyskiwać z OC sprawczyni."
Reasumując pieniądze po tygodniu na koncie brak jakichkolwiek konsekwencji w zniżkach AC, pieniądze na naprawę były szybko a teraz sie PZU troszczy o to żeby odzyskać od UNIQI pieniążki mi wypłacone :)))

zouza - Czw Lut 11, 2010 13:08

Chester, tylko ubezpieczyciel musi miec z czego ściągnąć. Ja trafilam na egzemplarz zyjący na koszt państwa, więc może robic co chce więc nie mają go jak obciążyć (to tak w duzym skrócie) :roll:
maciej - Czw Lut 11, 2010 14:37

Chester napisał/a:
Chcąc się dowiedzieć co i jak więc dostałem wyczerpującą odpowiedz:
"Jest sprawca zdarzenia, została wezwana policja, a że sprawca nie jest ubezpieczony w PZU to wypłata odszkodowania będzie z mojego AC, a PZU będzie wypłaconą kwotę odzyskiwać z OC sprawczyni."
Reasumując pieniądze po tygodniu na koncie brak jakichkolwiek konsekwencji w zniżkach AC, pieniądze na naprawę były szybko a teraz sie PZU troszczy o to żeby odzyskać od UNIQI pieniążki mi wypłacone :) ))

To się nazywa regres na sprawcę, ale jeśli sprawca nie ma OC (jak w opisanym na początku wątku przypadku) to nic z tego. :(

Mayson - Czw Lut 11, 2010 17:32

Chester napisał/a:
Reasumując pieniądze po tygodniu na koncie brak jakichkolwiek konsekwencji w zniżkach AC, pieniądze na naprawę były szybko a teraz sie PZU troszczy o to żeby odzyskać od UNIQI pieniążki mi wypłacone

Ja słyszałem, że jesli w ciągu roku od wypłaty z mojego AC, mój ubezpieczyciel nie ściągnie szkody z OC sprawcy, to tracę zniżki na swoim AC, prawda to :?:

[ Dodano: Czw Lut 11, 2010 17:32 ]
chudson napisał/a:
to mu PZU biling wzieło

Ubezpieczyciel ma do tego prawo? :shock:

maciej - Pią Lut 12, 2010 12:42

Cytat:
Ja słyszałem, że jesli w ciągu roku od wypłaty z mojego AC, mój ubezpieczyciel nie ściągnie szkody z OC sprawcy, to tracę zniżki na swoim AC, prawda to :?:

To zależy od zasad Twojego ubezpieczyciela, bo AC jest umową dwustronną i każda może mieć co innego napisane małym drukiem. ;)
Mayson napisał/a:
Ubezpieczyciel ma do tego prawo? :shock:

Chyba tylko przez sąd, jako strona w sprawie - dyskutowaliśmy to bodajże kiedyś w sprawie wyciągu z wyroku wobec gościa, który uszkodził auto violli.
Normalnie, to raczej nie.

Niech kolega dokładniej opisze sytuację, to będzie coś może ciekawego się dowiedzieć.

Mayson - Pią Lut 12, 2010 14:11

maciej napisał/a:
To zależy od zasad Twojego ubezpieczyciela, bo AC jest umową dwustronną i każda może mieć co innego napisane małym drukiem.

Tak ale chodzi właśnie o ten okres 1 roku, bo z tego co znalazłem, to jeśli ubezpieczyciel ściągnie z OC sprawcy kasę właśnie w ciągu roku, to utratę moich zniżek ściągnie sobie ze sprawcy, ale jeśli minie rok, to zniżki tracę ja na AC. I to niezależnie od OWU :neutral:

Poza tym jeśli sprawca nie miał polisy i auto robione jest z mojego AC, to UFG ma obowiązek zwrotu pieniędzy za utracone zniżki w AC.

Takie niuansiki, o których warto wiedzieć ;)
maciej napisał/a:
Normalnie, to raczej nie.
Niech kolega dokładniej opisze sytuację, to będzie coś może ciekawego się dowiedzieć.

A no właśnie, bo kolega opisał, jakby to była zwykła procedura ubezpieczyciela ale tak bez sądu się nie da.

maciej - Pią Lut 12, 2010 14:29

Cytat:
Tak ale chodzi właśnie o ten okres 1 roku, bo z tego co znalazłem, to jeśli ubezpieczyciel ściągnie z OC sprawcy kasę właśnie w ciągu roku, to utratę moich zniżek ściągnie sobie ze sprawcy, ale jeśli minie rok, to zniżki tracę ja na AC. I to niezależnie od OWU :neutral:

Ale gdzie to znalazłeś?

Bo na zgłaszanie roszczeń ubezpieczeniowych to są ZTCP 3 lata, a poza tym to i tak nie ma specjalnego związku.

I nie chodzi o "ściągnięcie utraty Twoich zniżek" tylko ściągnięcie kasy za całą naprawę, bo to nie Ty jesteś w takiej sytuacji winny - jeśli ściągną, to nie ma powodu obniżać Ci zniżek, bo de facto, to nie poszło z Twojego AC, tylko z OC sprawcy.

I to raczej musi być w OWU, bo chyba to jest oparte na KC, a nie na Ustawie o Ubezpieczeniach Obowiązkowych, choć trzebaby sprawdzić.

Najprostsza metoda ustrzeżenia się przed takim problemem to zgłoszenie się bezpośrednio do TU sprawcy i załatwienie sprawy z jego OC - wtedy nie ma problemu regresu i po kłopocie - w zeszłym roku robiłem to 2 razy.

Mayson - Pią Lut 12, 2010 15:05

maciej napisał/a:
Ale gdzie to znalazłeś?

Motor 52-53/2009 i 6/2010.
maciej napisał/a:
Bo na zgłaszanie roszczeń ubezpieczeniowych to są ZTCP 3 lata

Zgłoszenie z OC 3 lata, tak. Ale ten rok, to rok od momentu zgłoszenia i decyzji, że robimy z AC, przynajmniej tak logicznie to wynika. Nie będę skanował tych numerów, bo to tylko dwa zdania; zacytuję: ;)

"W takiej sytuacji (o jakiej tu piszemy) w większości towarzystw nie tracisz zniżek, bo firma ubezpieczeniowa wypłacone odszkodowanie "odbierze" sobie z OC sprawcy kolizji. Musi jednak zdążyć je odebrać przed rocznicą twojej polisy, ponieważ w przeciwnym przypadku ta szkoda wpłynie na twoje zniżki w AC."

Szkoda, że nie wyjaśniają na jakiej to jest podstawie :/
maciej napisał/a:
Najprostsza metoda ustrzeżenia się przed takim problemem to zgłoszenie się bezpośrednio do TU sprawcy i załatwienie sprawy z jego OC - wtedy nie ma problemu regresu i po kłopocie - w zeszłym roku robiłem to 2 razy.

Czy prostsze...? Chyba nie, a do tego dłużej trwa. No chyba, że TU potraktuje Cię, jak Cię potraktowało (czyli sprawnie i szybko, bo nie narzekasz ;) )
Cytat z Motoru:
"Jeśli jako kierowca poszkodowany w wypadku i chcesz, aby likwidacja szkody nastąpiła w jak najkrótszym czasie, możesz nei korzystać z OC sprawcy, lecz naprawić auto ze swojej polisy AC. Wypłata odszkodowania w ramach OC sprawcy jest bowiem procedurą dużo bardziej złożoną, niż pokrycie kosztów naprawy z twojego AC."
No i racja, bo w przypadku AC wstawiasz auto na parę dni do serwisu i bezgotówkowo (jeśli taką masz opcję) sprawa jest załatwiona, a procedury i babraninę z papierami załatwia moje TU :ok:

[ Dodano: Pią Lut 12, 2010 15:05 ]
Ale z drugiej strony, jeśli ma dojść w.w. problem ze zniżkami w moim AC, to lepiej faktycznie po prostu poczekać, jeśli auto nie służy do pracy...

maciej - Pią Lut 12, 2010 17:59

Mayson napisał/a:
Szkoda, że nie wyjaśniają na jakiej to jest podstawie :/

No właśnie. Jedyne, czego mogę się domyślać, to to, że chodzi o wewnętrzną regulację i tyle - dlatego wspominałem o OWU, choć może to też być znacznie głębiej - w wewnętrznych regulaminach przydzielania zniżek, które są tajniejsze od danych szyfrantów WSI ;) i wychodzą z nich śmieszne rzeczy - ja np. na 416 mam 80% zniżki, ale sam już się zgubiłem... :D
Mayson napisał/a:
Czy prostsze...? Chyba nie, a do tego dłużej trwa. No chyba, że TU potraktuje Cię, jak Cię potraktowało (czyli sprawnie i szybko, bo nie narzekasz ;) )
Cytat z Motoru:
"Jeśli jako kierowca poszkodowany w wypadku i chcesz, aby likwidacja szkody nastąpiła w jak najkrótszym czasie, możesz nei korzystać z OC sprawcy, lecz naprawić auto ze swojej polisy AC. Wypłata odszkodowania w ramach OC sprawcy jest bowiem procedurą dużo bardziej złożoną, niż pokrycie kosztów naprawy z twojego AC."
No i racja, bo w przypadku AC wstawiasz auto na parę dni do serwisu i bezgotówkowo (jeśli taką masz opcję) sprawa jest załatwiona, a procedury i babraninę z papierami załatwia moje TU :ok:

Ale z drugiej strony, jeśli ma dojść w.w. problem ze zniżkami w moim AC, to lepiej faktycznie po prostu poczekać, jeśli auto nie służy do pracy...

No i właśnie tu zależy od TU. :)

Ja dwa razy miałem sprawę z Hestią - zgłoszenie telefoniczne tego samego dnia, likwidator po 2 dniach z kompletem wydrukowanych papierów tylko do podpisu i "wycena" na miejscu, oczekiwanie na potwierdzenie z Policji lub z od sprawcy (raz tak, raz tak) i po kilku dniach od potwierdzenia kasa (tzw. kwota bezsporna) na koncie.

Gdyby w czasie naprawy wyszło coś jeszcze, to Hestia zarzekała się, że likwidator podjechałby do warsztatu najpóźniej drugiego dnia roboczego od zgłoszenia dodatkowych uszkodzeń.

Z tego co zrozumiałem, to mogłem też bezgotówkowo lub "na faktury".

Co do AC - jeśli auto musisz mieć jak najszybciej i bez kłopotów - głównie to czekania na potwierdzenie (u mnie - policja ponad 2 tygodnie, a gdy było z oświadczenia, to pani musiała bardzo szybko odesłać potwierdzenie do TU, bo trwało to w sumie mniej niż tydzień + drugi na wypłatę), ale z ryzykiem utraty zniżek to tak - masz rację.

Jak Ci się nie spieszy, to najlepiej z OC sprawcy.

A jak musisz mieć auto natychmiast i liczysz się z awanturą z TU, to robisz z OC sprawcy, ale bierzesz auto zastępcze z serwisu lub na czas naprawy wynajmujesz auto podobnej klasy - oczywiście na koszt TU, tylko musisz się liczyć z próbami mataczenia, choć prawo jest absolutnie po Twojej stronie.

Mayson - Pią Lut 12, 2010 18:34

maciej napisał/a:
które są tajniejsze od danych szyfrantów WSI i wychodzą z nich śmieszne rzeczy - ja np. na 416 mam 80% zniżki, ale sam już się zgubiłem

To jest parodia na całego :lol: Ja mam w Generali pełne AC z wykupem udziału własnego i amortyzacji, za 446zł/rok, a kolega ma Seicento `03 (1,2l różnicy w pojemności i młodsze o 5 lat, wartość auta niewiele niższa), identyczną sytuację rodzinną (żonaty/bezdzietny), wiek, miejsce zameldowania, zniżki - jego pakiet OC/AC w Warcie wynosi 1300zł, gdy mu pokazałem ile zapłaciłem za swoją polisę, zadzwonił do Generali i wyliczono mu, że samo AC wyniesie 850zł/rok :lol: 400zł więcej przy praktycznie tych samych warunkach, heh... Z tym nic się nie da zrobić, pełna dowolność wśród TU panuje; można się tylko pośmiać (jeśli oczywiście jest się tym, któremu wychodzi taniej :grin: )