Zobacz temat - [r 214] za duże spalanie ;/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r 214] za duże spalanie ;/

marikul - Sro Lut 17, 2010 17:06
Temat postu: [r 214] za duże spalanie ;/
witam
jak w temacie. mam roverka 200 z silnikiem 1,4.
posiadam go prawie rok i cały czas palił mi w granicach 6,5 na trasie (ok 600 km na zbiorniku) a w miescie to roznie ok 7-8 l (500 km na zbiorniku), no i problem zaczal sie ok 2 miesiace temu. spalanie w mieszanym wynosi ok 10-12 l. na zbiorniku w tej chwili robie 350-max 400 km. Jest to dość duza różnica. Czym to może być spowodowane?
wcześniej jezdziłem dość dynamicznie, na trasie nie schodziłem niżej niz 120 km/h
w tej chwili jeżdze ok 100-110, i zmieniam biegi na obrotach ok 2500-3000 ale spalanie jest nadal duże. Tankuje na dobrych stacjach. Może komuś to pomoże - ostatnio musiałem dużo płynu dolewać do chłodnicy bo ubywało. w ciągu miesiąca wlałem 1l.

ps. czytałem na forum różne tematy z tym związane ale przeważnie kończyły sie one kłutniami kto jak jezdzi itp...

za wszelkie porady będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam

Vesper416 - Sro Lut 17, 2010 17:11

Dwa elementy do sprawdzania pierwsze sonda lambda drugi czujnik temperatury ECU.
Gallus - Sro Lut 17, 2010 17:22

mi sie wydaje ze to normalne spalanie... jest zima i wiadomo ze autko na bene bedzie łykac 10l... jak ubywa płyn to moze uszczelka pod głowicą dostała po dupie?

pozdro!

leszczu - Sro Lut 17, 2010 17:45

jeśli chodzi o ubytek płynu :grin:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=51626

seba323 - Sro Lut 17, 2010 18:09

marikul napisał/a:
witam
jak w temacie. mam roverka 200 z silnikiem 1,4.
posiadam go prawie rok i cały czas palił mi w granicach 6,5 na trasie (ok 600 km na zbiorniku) a w miescie to roznie ok 7-8 l (500 km na zbiorniku), no i problem zaczal sie ok 2 miesiace temu. spalanie w mieszanym wynosi ok 10-12 l. na zbiorniku w tej chwili robie 350-max 400 km. Jest to dość duza różnica. Czym to może być spowodowane?
wcześniej jezdziłem dość dynamicznie, na trasie nie schodziłem niżej niz 120 km/h
w tej chwili jeżdze ok 100-110, i zmieniam biegi na obrotach ok 2500-3000 ale spalanie jest nadal duże. Tankuje na dobrych stacjach. Może komuś to pomoże - ostatnio musiałem dużo płynu dolewać do chłodnicy bo ubywało. w ciągu miesiąca wlałem 1l.



tez uważam że to przez zime ja mam tak samo:) jeżeli silnik jest zimny to to skazówka potrafi oblecieć dosyć szybko przy tych mrozak -20C już nie wspomne , ale i tka mi sie wydaje że troche za dużo ci pali

marikul - Sro Lut 17, 2010 20:15

tez juz tak myślałem że pogoda jest winna, no ale wiecej o 4 l / 100 km to troche duzo mi sie wydaje. poczekam jeszcze troche, juz sie robi nieco cieplej na dworze. ale jak nadal tak bedzie to pojade na sprawdzenie sondy lambda.
w ten weekend sprawdze jeszcze raz spalanie.
dzięki panowie za pomoc.
pozdrawiam

Dziarka - Sro Lut 17, 2010 21:01

Siemka mi sie wydaje ze cos jest nie tak,rozumiem zima i mrozy ale bez przesady...
faecd - Sro Lut 17, 2010 22:12

Dziarka, a w zeszlym roku ile Ci palil? piszesz, ze masz R okolo rok to w zeszla zime ile Ci wynosilo spalanie. Po mojemu norma, jak chcesz to sobie wsadz dykte ze grill to Ci sie szybciej auto nagdzeje.

Sasiad takim patencie w astrze I w zimie uszczedza prawie litr na 100km ;) cieszy sie ze przez to ma na browarka ;)

Kozik - Sro Lut 17, 2010 22:20

Nawet w porównaniu do poprzedniej zimy to nie wiem jak jest u Was ale u mnie to średnia temperatura jest duuużo niższa niż w tamtym roku, jeśli dużo niższa to samochód dłużej chodzi na ssaniu

[ Dodano: Sro Lut 17, 2010 22:20 ]
jeśli krótkie trasy to się robi mega spalanie

Zukowaty - Sro Lut 17, 2010 22:29

Lambda albo czujnik temp tak jak Vesper napisał wyżej. Ja bym stawiał na sondę bardziej. Nie ma opcji żeby przez zimę zaczął Ci palić o 4l więcej. To nie V8.
marikul - Czw Lut 18, 2010 12:33

faecd napisał/a:
piszesz, ze masz R okolo rok to w zeszla zime ile Ci wynosilo spalanie

Kupiłem go w kwietniu wiec juz ciepło było.
Poczekam jeszcze tydz bo mrozu juz az takiego nie ma, temp u mnie kreci sie ok 0+3 stC a "ma byc" troszke cieplej w tym tyg. więc jesli po tygodniu zauważę że nadal za duzo bierze to pojade na wymiane sondy.

no a co do mojej długości trasy, to są różne, troszke po miescie od sklepu do sklepu ale głównie są to odcinki - 15 i 30 km.

pozdro

piter34 - Czw Lut 18, 2010 12:37

faecd napisał/a:
Po mojemu norma, jak chcesz to sobie wsadz dykte ze grill to Ci sie szybciej auto nagdzeje.

Nie nagrzeje się szybciej, bo przecież podczas nagrzewania się silnika płyn krąży w "małym" obiegu. Na chłodnicę jest puszczany dopiero, gdy się otworzy termostat, a to następuje dopiero po uzyskaniu przez silnik optymalnej temperatury pracy.

Co do teorii, że podwyższone spalanie jest spowodowane niższą temperaturą zimową, to ja się nie zgadzam. Różnica jest zbyt duża.

Kozik - Czw Lut 18, 2010 12:40

piter34 napisał/a:
Nie nagrzeje się szybciej, bo przecież podczas nagrzewania się silnika płyn krąży w "małym" obiegu. Na chłodnicę jest puszczany dopiero, gdy się otworzy termostat, a to następuje dopiero po uzyskaniu przez silnik optymalnej temperatury pracy.


hmm ale jak jest dykta to nawet do komory silnika mniej zimnego powietrza wpada więc coś tam będzie cieplej ;) no chyba, że moja teoria jest mylna ;)

piter34 - Czw Lut 18, 2010 12:43

Kozik napisał/a:
hmm ale jak jest dykta to nawet do komory silnika mniej zimnego powietrza wpada więc coś tam będzie cieplej ;) no chyba, że moja teoria jest mylna ;)

Moim zdaniem to będzie całkowicie pomijalne.

Najlepszym sposobem na szybkie zagrzanie silnika jest ustawienie pokrętła regulacji temperatury w położenie "zimno" i przestawienie go w inne położenie ("grzanie") dopiero, gdy wskazówka temperatury będzie prawie w optymalnym położeniu :ok:

shilus82 - Czw Lut 18, 2010 13:34

Tesciowi z tym silnikiem(ma sedana)łyka koło 13 teraz,wiec te 11 wydaje sie być normą.Moj bierze koło 14 litrów (mam 1,6)ale zobacze jak jest w trasie.Jak spadnie ponizej 8 to bedzie dobrze,ale na razie tez mnie dziwi taki przepał.W kwietniu jade do Jowiego(ale on o tym jeszcze nie wie :razz: )podepne sie pod kompa i zobaczymy ten cyrk pod maską
piter34 - Czw Lut 18, 2010 14:02

shilus82 napisał/a:
Moj bierze koło 14 litrów (mam 1,6)ale zobacze jak jest w trasie.

To jest anormalne spalanie. Mój 1.8 bierze w Krakowie 10-11 litrów.

Vesper416 - Czw Lut 18, 2010 14:23

Mój 216 w mieście brał 10l z ciężkim butem na gazie. Ostatnio zacząłem uczyć się bardziej ekonomicznej jazdy i zszedłem do 8l. Na autostradzie natomiast zszedłem do 5,6-5,8l przy prędkości okolo 140km/h.

Wszystkie te pomiary były robione w te największe mrozy no i oczywiscie po miescie w korki sie nie pchałem zresztą bardziej wieczorowa jazda

greg-si - Czw Lut 18, 2010 14:26

piter34, nie powiedziałbym że anormalne. Mi też pali w takich warunkach jak teraz 13,5l/100km benzyny a silnik mniejszy.
Kwestia tego jakie odcinki się robi. U mnie 2km w korku i postój więc się nie dziwię. W trasie pali jak trzeba.

A jakby co to tutaj moje zapiski ze spalania: http://www.spritmonitor.de/en/detail/304391.html

piter34 - Czw Lut 18, 2010 14:31

greg-si napisał/a:
U mnie 2km w korku i postój więc się nie dziwię.

Wyjeżdżasz z punktu A do punktu B i stoisz 2 km w korku, rozgrzewając silnik?
Nie lepiej się przespacerować? ;)

moritat - Czw Lut 18, 2010 15:35

Niestety u mnie też zimą spalanie kosmicznie rośnie. Latem mój pojazd spalał około 8l a teraz nie zejdzie poniżej dziesięciu. Głównie pokonuję krótkie odcinki (około 5km) i raczej jazda po mieście. W trasie po pokonaniu około 700 km w tych najgorszych mrozach połknął jakieś 7l. Tak więc chyba trzeba poczekać do wiosny na lepsze wyniki.
Vesper416 - Czw Lut 18, 2010 15:41

Tak sie zastanawiam skąd ta rozpiętość wyników. Moje autko miało latem taki okres że paliło przy normalnej jeździe 14l a teraz pali ksiązkowo nie mal. A nic nie wymieniałem poza pompą paliwa i w sumie czujnikiem Temperatury ECU. No wiadomo że on ma wpływ jakiś na spalanie. Moze nie które osoby na forum mają czujniku na wymarciu i nawet nie wiedzą. Ja na waszym miejscu wziąłbym miernik i dla świętego spokoju bym sprawdził
greg-si - Czw Lut 18, 2010 19:38

piter34, jak spojrzałeś na stronkę którą podałem to widać czarno na białym jakie przebiegi robię. Przez 16 miesięcy niecałe 8000km.
A co do latania na piechotę to dziś właśnie polazłem sobie z buta korzystając z ładnej pogody.
A korek mam głównie na długości ok. jednego km. Poza tym jeżdżę samochodem dla przyjemności i dlatego spalanie mnie nie nurtuje. Tym bardziej że w lato przesiadam się z rovera na rower :)

Co do spalania to jest to bardzo osobista sprawa każdego z nas. Różne warunki, style jazdy, trasy, wyposażenie auta rozrzuca nam różnymi wartościami spalania.
Dlatego przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie czy przypadkiem przyczyna nie leży w samym aucie tylko w tym jak my je użytkujemy...

Pozdrawiam

piter34 - Czw Lut 18, 2010 20:43

greg-si napisał/a:
A korek mam głównie na długości ok. jednego km. Poza tym jeżdżę samochodem dla przyjemności

Wiem, że się czepiam, ale co to za przyjemność połowę tak bardzo krótkiej trasy spędzać w korku...? No chyba, ze sam fakt przebywania w ROVERku jest przyjemnością ;)

sobrus - Pią Lut 19, 2010 08:26

Dokładnie tak. Sam fakt przebywania w Roverku jest przyjemnością ;)
Przyznaje sie kilka razy zdarzyło mi sie celowo wjechać w korek...

shilus82 - Pią Lut 19, 2010 08:49

a ja celowo wjechałem kiedys w tyłek pasata,bo miałem do wyboru jeszcze ciezarówke,zjezdzalem z gorki i slisko bylo,matiz mi sie lekko spłaszczył [you]
greg-si - Pią Lut 19, 2010 15:43

piter34, lubię sobie muzyki posłuchać w samochodzie :)
Perez - Pią Lut 19, 2010 16:06

A mi na gazie sie spalanie nie zmienilo. Jezdze tak samo jak jezdzilem jak bylo cieplo. 14l LPG/100km/h Warszawskie korki :)

[ Dodano: Pią Lut 19, 2010 16:06 ]
mowie tu o 2.0 Hondy

pietro - Pią Lut 19, 2010 16:10

Cytat:
Nie nagrzeje się szybciej, bo przecież podczas nagrzewania się silnika płyn krąży w "małym" obiegu. Na chłodnicę jest puszczany dopiero, gdy się otworzy termostat, a to następuje dopiero po uzyskaniu przez silnik optymalnej temperatury pracy.


tak mnie natknęło
a jak myślicie co jest "zdrowsze" dla silnika
odpalenie i jazda bez włączonej nagrzewnicy czy z nawiewem ustawionym na gorący od razu?
Przy nawiewie blok nagrzewa się chyba płynniej i nie ma takich skoków temperatury ?

blackbetty - Pią Lut 19, 2010 18:51

witam

też dołączam się do grupy podwyższonego spalania :)
teraz moj R łyknie nawet 11-12l/100km co znacznie odczuwam w portfelu.
Nie jezdze w dalekie trasy zwłaszcza zima głównie do pracy ok 20km dziennie, dlatego z diagnozą ostateczną zaczekam do wiosny, może mu się odmieni

a tak przy okazji wymiana takiej sondy i/lub czujnika temp to jaki to jest koszt?

yamaha00 - Pią Lut 19, 2010 22:08

zima zimą mi moj r25 pali w trybie mieszanym 6.5 litra a mam silnik 1.6 za 100zł zaleje 23 litry i robie 350-360 km w trybie mieszanym czyli jade z jeleniej do wroclawia do centrum wracam do jeleniej gory i sie krece po miescie i wychodzi 6.5 litra beny wiec masz cos nie tak sprawdz tak jak wyzej koledzy pisali czujnik i sonde
Tobi_lbn - Pią Lut 19, 2010 22:10

Ja muszę powiedzieć, że w moim przypadku jest to 50 na 50 ponieważ w mieście przy niezbyt długich odcinkach spalanie przy mrozie wzrosło ale nie wiele. Myślę, że przy naprawdę ciężkiej nodze wyszło by jakieś 10 L. A ostatnio jeździłem w góry i z powrotem to lekką ręką 600 kilometrów na baku przejechałem i myślę, że jeszcze by pojechał tylko ryzykować nie chciałem bo nie wiedziałem gdzie jest najbliższa stacja. Więc raczej większe spalanie nie jest uzależnione od temperatury a od jakichś problemów sprzętowych w roverku. A od czego dokładnie to niech się już bardziej doświadczeni koledzy wypowiedzą.
marikul - Nie Lut 21, 2010 09:01

witam ponownie.
Wczoraj u mnie temp była na plusie no więc sprawdziłem jeszcze raz spalanie. po przejechaniu 85 km km (65 trasa i 20 - poznań) zjechałem na stacje i pierwsze odbicie było przy nie całych 5 l, ogólnie dobiłem do 7 wiec "chyba" jest wszystko ok. i tamto wysokie spalanie (12 l/100) było spowodowane niska temp na dworze. dzisiaj dla pewnosci sprawdze jeszcze raz ten sam odcinek.
pozdro

wild_weasel - Nie Lut 21, 2010 13:55

Ja też kiedyś tropiłem wielkie spalanie - w mieście zimą przyzwyczaiłem się do pożerania ok. 12l/100km. Badałem spaliny, filtry, poprawiany był rozrząd, itd.
Chyba ten typ tak ma. W mieście jeżdżę w większości na zimnym silniku (jazda do 15-20 minut). Za to w trasie - ostatnio na trasę 700km (więc miarodajna) Roverek spalił poniżej 7l.
Proponuję zatem sprawdzić Roverki na trasie ponad 100km (bez miasta - im więcej trasy na raz, tym lepiej). Jeśli na trasie spalanie jest ponadnormalne, to chyba dopiero wówczas należy się martwić. A jeśli w mieści pije jak smok (korki + zimny silnik), a poza miastem w normie - pogodzić się z losem ;)

blackbetty - Nie Lut 21, 2010 17:30

no ja też jeżdzę głównie po mieście to nawet się dobrze autko nie rozbudzi...

A w zeszlym roku latem, wiosną, na baku lekko robił 600km, no i jakos sie z tym pogodziłam, ze już 2 zime koszta rosną...

Vesper416 - Wto Lut 23, 2010 13:40

Robiłem dziś pomiar szczegółowy i wyszło mi na 105km równiótko 10l
60km to trasa z predkoscia do 160km/h
20km miasto w szczycie i zimny silnik
no i najgorsze 20km w lesie w sniegu na pół metra no praktycznie 1,5h w miejscu kołami mieliłem to przód to tył żeby dojechać!!! Tragedia nie polecam silnik sie tak nagrzał że dmuchawa na 1 stopniu wnetrze rozgrzewała do wszelkich granic ;(

[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 13:40 ]
ps.
zapomniałem dodać że te 105km zrobiłem z trzymajaćym tylnym lewym hamulce. Felgi po ukonczonej podróży nie dało się dotknąć taka gorąca była.

Uważam że na te warunki w jakich jechałem i jeszczae ten hamulec to wynik jest rewelacyjny

sobrus - Sro Mar 03, 2010 19:29

Ja dziś zrobiłem ponad 250km na trasie (prędkości ok 90km/h) przy temperaturze ok 0st.
Silnik nie mógł sie rozgrzać, temperatura była ok 1/4 skali.
Łyknął prawie 10 litrów gazu na 100 :(
Podejrzewam termostat...

Kozik - Czw Mar 04, 2010 07:54

Cytat:
Podejrzewam termostat...


ja też

Patrick - Czw Mar 04, 2010 17:32

sobrus napisał/a:
Podejrzewam termostat...


na pewno to termostat u mnie było identycznie z tym ze u mnie nie było go w ogóle :(

u mnie jetst podobnie z tym spalaniem jak piszecie identycznie było gdy było ciepło (sierpień) zalewajać go za 100 zł 23l+ to co w baku +- 2l zrobiłem 220 km za dożo zdecydowanie za dużo mam za zadanie wymiane lambdy (znalazłem sonde uniwersalną co o niej myślicie bedzie zdawaa swoje zadanie ?) po przeprowadzanym pomiarze sondy voltomierzem wyszły mi cuda wianki wiec myśle ze to ona tak kopsa robote.

sobrus - Wto Mar 09, 2010 11:48

Mój silnik miał HGF, zamiast płynu mieszanka oleju - w lecie grzał się ładnie (ale sie nie przegrzewał). Gdy go kupiłem nie miałem pojęcia o HGF, ale możecie sobie wyobrazić jak poprzedni właściciel "dbał" o to auto.

Po naprawie po prostu wolniej sie grzał (co uznałem za zjawisko normalne bo akurat przyszły mrozy) ale sie grzał - od stania w lubelskich korkach każdy samochód sie zagrzeje :)

Ale na trasie zagrzać sie nie miał zamiaru.
Na razie mechanik zajęty, ale w tym lub przyszłym tygodniu zajmę się tym.

Mam nadzieje że nie osłabiłem sobie nowej uszczelki tą jazdą na niedogrzanym silniku. Tymczasowo zasłoniłem pół chłodnicy.

faecd - Wto Mar 09, 2010 12:23

sobrus, oslabisz uszczelke predzej zagrzaniem silnika a nie niedogrzaniem. Moj tez mial HGFa tylko nie wiem gdzie i kiedy. Albo we wloszech przed sciagnieciem albo w PL u pierwszego wlasciciela krajowego, ktory jezdzil autem od 02.2008 do 10.2008 :) Pozostaloscia po hgf byl brudny zbiorniczek plynu chlodniczego. Pewnego pieknego dnia jeszcze pod koniec 2008 wymieniajac plyn chlodniczy umylem benzynka zbiorniczek. Wszystko sie ladnie grzeje i gra jak talalal. Ostatnio mialem maly problem bo plyn mi uciekal, srednio zbiorniczek na ponad miesiac, okazalo sie ze cieknie z trojnika, ktory zostal zalozony przez gaziarzy. Poki co docisnalem opaski i wszystko gra, w przyszlosci wymiana trojnika na metalowy :D

Tobie kolego sobrus, proponuje jeszcze na starym termostacie przegonic caly uklad chlodzacy benzynka. a wlasciwie jej zawisina, pozniej jeszcze raz starym plynem przeplukac po czym wymienic plyn i wymienic termostat.

Co do spalania
Perez napisał/a:
14l LPG/100km/h Warszawskie korki :)
mowie tu o 2.0 Hondy

Piekny wynik! Zwazywszy na silnik i wieksza mase w stosunku do R400. Moj wcina okolo 10-11. Czasami dochodzi do 11,6l/100 lpg. W trasie wychodzi okolo 8 z chakiem prawie 9 lecac 90-150 (jesli ktos wie trasa Szczecin-Miedzyzdroje, to tu mozna 110, to tam 130, a gdzie indziej 90)

Moje najwieksze odnotowane spalanie w 2009 to 12,33l/100 LPG na koniec sierpnia. Cale lato utzymywalo sie na poziomie 11 cos niecale 12 przy oponach 205 i klimatyzacji :D (pomijam lokalne nie miarodajne wyniki, bo i takie tez sie zdarzaly)

asgard88 - Sob Kwi 10, 2010 13:55

Chyba u mnie tez coś ze spalaniem sie wali. Zalałem 22L w baku było wcześniej na pewno ponad 10 bo wskazówka trochę nad czerwonym polem byla, Zrobiłem raptem 172km a tu już wskazówka na minimum spadła :cry: :cry:

Odrazu może ktoś wie gdzie w Lodzi można podpiąć go pod kompa?

wild_weasel - Nie Kwi 11, 2010 15:17

asgard88, tym, co widzisz na wskaźniku poziomu paliwa raczej się nie kieruj. Powszechnie wiadomo, że wskazówka żyje własnym życiem :lol:

Poza tym, 172km to trochę krótka trasa, żeby sprawdzać zużycie paliwa. Pojeździj więcej i kieruj się tym, ile wejdzie paliwa, a nie wskazówką.

Tobi_lbn - Pon Kwi 12, 2010 09:12

Ja na połówce baku robię około 300 kilometrów a na wskazówkę już prawie nie zwracam uwagi bo nawet po ostatnim tankowaniu i przejechaniu około 150 kilometrów już spadła nad czerwone pole. Tak więc zwracaj raczej uwagę na przejechane kilometry niż wskazówkę :wink:
blackbetty - Wto Kwi 27, 2010 16:56

cos mnie zaczyna już martwić to pożeranie paliwa...
Obecnie lekko pali 10L /100km co wczesniej bylo nie do pomyslenia.
Nie wiem czy to termostat, bo niby się nagrzewa odpowiednio szybko wiec jak nie termostat to co ??

leszczu - Wto Kwi 27, 2010 17:13

blackbetty napisał/a:
cos mnie zaczyna już martwić to pożeranie paliwa...
Obecnie lekko pali 10L /100km co wczesniej bylo nie do pomyslenia.
Nie wiem czy to termostat, bo niby się nagrzewa odpowiednio szybko wiec jak nie termostat to co ??

Miasto, Trasa??

blackbetty - Wto Kwi 27, 2010 17:18

no tak jak pisałam wcześniej, na mieście tyle pali... na trase nie wyjezdzam za czesto...ale kiedys tak nie było.
duklos - Wto Kwi 27, 2010 21:44

A hamulce nie trzymają?
U mnie też spalanie wychodzi w granicach 10, gdzie w ubiegłym roku nie przekroczyło 8 na takich samych odcinkach jazdy.
Ale wczoraj podczas wymiany klocków okazało się, że samo regulatory w jednym kole stały i klocki trzymały.
Myślę, że to było powodem dużego spalania.
Może u Ciebie taki sam problem występuje.

blackbetty - Sro Kwi 28, 2010 07:15

mysle ze z hamulcami nie mam problemow.
Odpowiednio w listopadzie i styczniu mialam do czynienia z zaciskami od recznego na lewym a pozniej na prawym kole - usterki usunieto i autko juz miało lżej, ale była zima i tak wiecej palił.

Czasem jak jade to z przodu z lewej strony slychac piszczenie - czasem za chwile przestaje, a czasem jak lekko nacisne hamulec to tez ustaje.
Zawsze jest tak ze jak jest auto u mechanika to to cholerstwo u zadnego mechanika nie zapiszczy i jak tu maja szukac co to.. Nie wiem co to piszczy ale auto chodzi lekko, ma moc, raczej nic nie blokuje kół....

zouza - Sro Kwi 28, 2010 10:37

blackbetty, rovery maja mały obieg zamknięty i zawsze szybko się nagrzewają (tz benzyny). A sondę lambda i takie tam sprawdzałaś?
blackbetty - Sro Kwi 28, 2010 11:44

Na razie nie sprawdzałam myślalam najpierw nad wymiana filtrów wszystkich i oleju bo i tak niedlugo to trzeba bedzie zrobic ...

A taka sonda to kosztowny wydatek?

[ Dodano: Sro Kwi 28, 2010 11:44 ]
Teraz sprawdzałam, roverek od wymiany rozrządu, filtrów, pasków pompy wody i po nieuknionym HGF ma przejechane ponad 7tys km. Olej w normie, kolorystycznie tez, zbiornik od plynu chlodniczego tez.

Jak jest zimny to puszcza dymek, ale nie taki jak przy hgf

Kot - Sro Kwi 28, 2010 16:26

Ja za sonde zaplacilem 135 zlotych ;)
budyn26 - Sro Kwi 28, 2010 16:50

Kot, gdzie można kupić za taka cenę sonde ??
Kot - Sro Kwi 28, 2010 16:56

Uniwersalna sonda magnetti marelli u kolegi w sklepie :D tanszej nie bylo ;:P
budyn26 - Sro Kwi 28, 2010 17:10

Ma ona jakiś kod albo oznaczenie ?? jest tutaj http://www.magnetimarelli.pl/sondy_lambda1.htm
http://ford.sklep.pl/pl,p...niwersalna.html

blackbetty - Sro Kwi 28, 2010 17:43

to nie tak zle jeszcze. Przezyłam koszty HGFu i rozrządu to i sonde przetrzymam :) o ile ta bedzie do wymiany.

A jak zdiagnozowac ze owa sonda jest uszkodzona, zle dziala - nadaje sie do wymiany>>???

leszczu - Sro Kwi 28, 2010 17:51

blackbetty napisał/a:
A jak zdiagnozowac ze owa sonda jest uszkodzona, zle dziala - nadaje sie do wymiany>>???

http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#60 :wink:

Kot - Sro Kwi 28, 2010 18:02

budyn26, neidlugo skocze do roverka i powiem CI jakie oznaczenie bo tam mam pudelko po niej ;)
budyn26 - Sro Kwi 28, 2010 18:03

Ok będę wdzięczny pozdro
Kot - Sro Kwi 28, 2010 18:36

o to fotka z pudelka tej sondy ;) pokazalem Ci wszystko zeby jakis sprzedawca nie prawil CI mongolskich teorii :)
budyn26 - Sro Kwi 28, 2010 18:50

Dzięki wielkie :piwko:
Kot - Sro Kwi 28, 2010 18:51

budyn26, juz pisalem w innych tematach na tem,at sondy.. odkrecakj od gory jak cos moge Ci podpowiedziec jak najlatwiej odkrecic sonde :)
budyn26 - Sro Kwi 28, 2010 18:58

Jak będę miał jakiś problem to napisze na pw. Złączka jest przy sondzie, czy trzeba uciąć i przełożyć od starej??
Kot - Sro Kwi 28, 2010 19:01

budyn26, zlaczki nei ma trzeba zarobic, tam niby sa takei koszulki ktore sie zaciska, ale ja jednak urzylem soldniejszych :)
budyn26 - Sro Kwi 28, 2010 19:02

Ok wszystko już chyba wiem dzięki :grin:
blackbetty - Sro Maj 05, 2010 11:59

W środe jade na podlaczenie do komputera i zobaczymy jak sie sonda sprawuje.

A powiedzcie, na co jeszcze oprócz sondy zwrócić uwagę przy takiej diagnostyce gdy pobiera za dużo paliwa>?

[ Dodano: Sro Maj 05, 2010 11:59 ]
Po "zbadaniu" sondy okazało się że jest ona sprawna i poprawnie działa.

Natomiast pojawił się problem, gdyż mieszanka jest za bogata i gdzies teraz trzeba szukać przyczyny, np że gdzies powietrze się może dostawać.... ale to już na inny raz wizyta z Roverkiem/

Miał z Was tak ktoś - gdzie może leżeć przyczyna??

Kot - Sro Maj 05, 2010 20:15

blackbetty, a przepustnica ok ?? nie ma dziur w dolocie?? nie lapie lewego powietrza??
blackbetty - Czw Maj 06, 2010 08:32

no wlasnie mechanicy cos wspominali ze moze sie dostawac powietrze gdzies i to jest przyczyna. Mówili też coś o wtryskach. Ale dopoki nie sprawdzą to konkretów nie poznam.

Chyba że ktoś już to przerabiał

aldona - Czw Maj 06, 2010 08:40

blackbetty - proszę napisz gdzie podłączyłaś roverka do komputera i w jakim zakresie ? cały silnik (oczywiście wiem, że bez osprzętu - czyli ABSu, SRSu itd)
blackbetty - Czw Maj 06, 2010 08:46

aldona, polecam warsztat "autoGinalski" w Krośnie maja pełny osprzet.

natomiast sondę sprawdzali bez podłaczania do komputera (akurat w tym dniu nie był dostępny)