Zobacz temat - [R214] Rolka napinacza
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Rolka napinacza

zbrojsson - Nie Lut 28, 2010 18:49
Temat postu: [R214] Rolka napinacza
Witam! Mam problem z szumiącą rolką napinacza przy pompie wspomagania. Wiem że na stronie Tomateam jest rolka Ruville EVR56117 ale wydać 170 zł nie uśmiecha mi się (ewentualnie 140 na allegro). Z przeczytanych postów na forum doszedłem do tego że jest jakaś rolka pasująca do "miliona" aut. Znalazłem takie dwie:

DEXWAL 236 http://www.dexwal.com.pl/html/1/indeks.htm (w galerii trzeba znaleźć)

lub

http://www.stelpol.pl/skl...roducts_id=2790

Czy coś będzie pasować? Szukam i szukam i nie potrafie dojść do ładu z tym tematem a rolka w moim R dalej szumi. Jezeli jest ktoś w stanie pomóc to będe wdzięczny. Podejrzewam że DEXWAL będzie tańszy w porównaniu z Ruville ale nie chciałbym wpaść z zakupem nieodpowiedniej rolki. Jeśli była już odp na forum to sory z góry.

Mój R: 214i 75 KM 1998r. z klimą

Pozdrawiam!

DANTE79R - Nie Lut 28, 2010 19:27

idź do sklepu podaj gościowi dane na temat swojego auta (marka, pojemność, rocznik i ilość zaworów lub moc) i kup taka jak ma być bo ten wynalazek co znalazłeś to nie wiem do czego jest. Twoja wygląda zupełnie inaczej.
sTERYD - Nie Lut 28, 2010 20:08

jeśli ta śruba w środku to M8 to coś takiego ma prawo podejść
http://www.dexwal.com.pl/html/1/pages/236.htm

[ Dodano: Nie Lut 28, 2010 20:08 ]
o właśnie zauważyłem, ze pytałeś o to samo...
a z ciekawości- ile ta rolka dexwal kosztuje??

zbrojsson - Pon Mar 01, 2010 23:47

sTERYD napisał/a:
jeśli ta śruba w środku to M8 to coś takiego ma prawo podejść
http://www.dexwal.com.pl/html/1/pages/236.htm

[ Dodano: Nie Lut 28, 2010 20:08 ]
o właśnie zauważyłem, ze pytałeś o to samo...
a z ciekawości- ile ta rolka dexwal kosztuje??


Nie udało mi się tego dowiedzieć. Napisałem maila do firmy Dexwal i czekam na odp. Podejrzewam że jako rodzimy produkt będzie on tańszy. Możliwe że jutro dostanę odpowiedź więc dam znać na forum.

[ Dodano: Pon Mar 01, 2010 23:47 ]
Odpowiedź od firmy DEXWAL jest taka że rolka pasuje do mojego auta (gość przesłał mi dokładne dane z TecDoc), potwierdzil też że śruba to M8. Cena - 34 zł netto + wysyłka 14 zł netto. Ciekawe jak dla mnie a doczytałem jeszcze że robią je na łożyskach Nachi czyli jakaś tam jakość tego produktu będzie. Co o tym myślicie ?

sTERYD - Wto Mar 02, 2010 00:03

za taką kasę to bym brał... ryzyko jest takie, że jak nie przetrzyma za długo to ewentualnie przez jakiś czas będziesz jeździł bez wspomagania... przy różnicy w cenie u innych producentów IMHO nie ma się co zastanawiać ;)
zbrojsson - Nie Maj 16, 2010 22:03
Temat postu: [R214i '98] Czy ktoś już próbował to naprawić?
Witam! Problemów z napinaczem paska wspomagania ciąg dalszy. Czy ktoś już próbował wymienić łożysko w rolce tego napinacza? Rolka jest plastikowa i boję sie że ją złamię podczas montażu/demontażu. Jakiekolwiek podpowiedzi miło widziane. Pozdrawiam
kasjopea - Nie Maj 16, 2010 22:59

zbrojsson, skoro to ciąg dalszy tematu napinacza, proszę pisać tutaj, a nie zakładać kolejny temat.
iktorn73 - Pon Maj 17, 2010 10:57

Ja wstawiałem rolkę od któregoś z Escortów ale było to dosyć dawno i nie pamiętam od którego. Koszt to 30 zł. Była chyba trochę mniejsza średnica i możliwość regulacji nie była w tak szerokim zakresie co w oryginalnej ale bez problemu służyła mi do końca dni auta u mnie :) .
Gość - Pon Maj 17, 2010 12:59

Witam.
Dorzucę parę groszy od siebie, bo również szukałem tej rolki.

Sprawa 1 - Rolka
Otóż ten Dexwall, który rzekomo pasuje różni się trochę od rolki, która jest w kompletnym napinaczu.
Z tego co pamiętam to rolka powinna mieć wymiary 76x14,5mm.
Dexwall ma wymiary 70x20mm, o ile jeszcze średnicę przy takiej malej różnicy można pominąć, o tyle szerokość jest już dość istotna.
Wg mojego znajomego mechanika, który oglądał napinacz i tą rolkę, to raczej nie podejdzie.

Jedyne co powinno pasować to SKF 01787, który z kolei (wg pracowników wielu hurtowni SKF) nie istnieje w ofercie SKF, więc nie wiem skąd ten numer się wziął.

Efekt końcowy taki, że roverek dalej jeździ z wysłużoną rolką i ciągle szukam czegoś zastępczego.

Sprawa 2 - łożysko.
Wymiana łożyska może okazać się 'śmiertelna' dla, jak już zauważyłeś, plastikowej rolki.
Dlaczego?
Otóż łożysko nie jest tylko wprasowane w rolkę, jest ono także zabezpieczone swego rodzaju kołnierzem, który jest głównym problemem przy wymianie samego łożyska.
Nie wiadomo czy tworzywo się podda czy pęknie, istna ruletka.
Ale tego się nie dowiemy, póki nie znajdzie się 'odważny' który się podejmie tego wyzwania.

To tyle z mojej strony.