Zobacz temat - [R111] Nietypowy kłopot z zawieszeniem.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 100 - [R111] Nietypowy kłopot z zawieszeniem.

SHOOVAR - Pon Mar 01, 2010 16:54
Temat postu: [R111] Nietypowy kłopot z zawieszeniem.
Witam Postaram się przedstawić sprawę krótko. Część właścicieli (z tych co znam) kiedyś spotkała się z problemem "skośnego" koła. Dnia pewnego będąc w trasie ktoś zwrócił mi uwagę, że tylne prawe koło jest pod kątem i to dość mocno. Dolna część koła (stykowa z gruntem) wystawało ok 15 cm od nadkola. Znany Warszawski fachmen od rover-ów stwierdził że to zawieszenie i trzeba załatwić zestaw naprawczy. Jakoś się trafiło, że takowy zestaw miałem, co rozdrażniło mechanika bo nie mógł dać swojego, ale do rzeczy. Naprawił i teraz po jakimś czasie znów koło zaczyna łapać skos, ale zarówno mechanik, jak i człowiek na przeglądzie niczego złego nie może znaleźć. Mówią, że tak ma być. Ale to chyba nie jest normalne skoro jedno koło jest w pionie a drugie skośne. Jak tak naprawdę powinno wyglądać zawieszenie tylne. Pionowe, czy lekko pod kątem
Za radę i opinię dzięki wielkie.

zywiec - Pon Mar 01, 2010 17:03

ja u siebie koła mam równo przylegające jesli o to Ci chodzi :cool:
Steff - Pon Mar 01, 2010 17:12

W tym modelu z tyłu jest wahacz wleczony mocowany tylko w jednym punkcie do belki pomocniczej. Powiedzmy, że drugie mocowanie idzie do gruszki. Moim zdaniem mechanik albo źle ci zrobił tylny wahacz i znowu wyrobiło się łożysko albo sama belka pomocnicza jest źle przymocowana do nadwozia. A może masz "zgnite" miejsce mocowania i pod wpływem obciążenia wszystko się wygina :?:
SHOOVAR - Pon Mar 01, 2010 17:17

Może i nadgniłe, ale jak byłem na przeglądzie poprosiłem, aby człowiek się czepiał, bo chciałem sprzedać go i mieć czyste sumienie, a mechanik przeglądowy powiedział że rovery omija z daleka, ale nie widzi nic złego i niebezpiecznego. Dał stempel i tyle :wink:
A przy okazji.. Wie może ktoś gdzie zdobyć linkę od ręcznego?

Steff - Pon Mar 01, 2010 17:36

Spróbuj podlewarować auto z tyłu i "poszarp" troche kołem i wahaczem, może coś wyczujesz :?: I pytanie czy "żaba" w tym kole robiła ci się stopniowo czy w momencie :?: Bo może wpadłeś w jakąś dziurę i skrzywiłeś wahacz :?:
SHOOVAR - Pon Mar 01, 2010 17:49

To raczej nie kwestia dziury. Zaczął mi się rozszpagaczać jak rodzinka jeździła i zacząłem się zastanawiać, Czy go nie przeciążyłem, ale z reguły "duzi" idą do przodu, więc tył był odciążony. Ale jeśli to przeciążenie to co mogło siąść że mechanicy się nie czepiają??
flapjck1 - Pon Mar 01, 2010 18:06

mechanicy szukaja luzu
a u ciebie cos jest pewnie krzywe
albo belka zawieszenia tylnego ( wygieta / skorodowana )
albo wahacz

Steff - Pon Mar 01, 2010 18:17

Po głowie chodzi mi jeszcze skrzywienie osi koła. Oś jest w końcu wprasowywana w wahacz. Druga sprawa czy nie "posypały" ci się łożyska w tym kole :?:
SHOOVAR - Pon Mar 01, 2010 19:13

Skrzywienia??? Hmmm... A gdzie to można przebadać?? Podpowiedziałem kiedyś mechanikowi, że może coś jest krzywe, to wypluł mnie na zewnątrz warsztatu krzycząc, że za uświadamianie mechanikowi braków w wiedzy dopłaca się 140%.