Zobacz temat - [MG ZT] Wystrzelone poduszki powietrzne
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [MG ZT] Wystrzelone poduszki powietrzne

MaReK - Pon Mar 15, 2010 01:05
Temat postu: [MG ZT] Wystrzelone poduszki powietrzne
Wracając w tę wielką śnieżycę do domu, oparłem się niechcący o krawężnik.
Tylne koło się odbiło i prawdopodobnie coś tam się skrzywiło delikatnie.

Niestety w efekcie wystrzeliły mi boczne poduszki.
Nie było pasażera, ja miałem zapięte pasy, ale z powodu butelki koli nadszarpnęły się przewody pod siedzeniem i świecił mi się SRS.

Mimo to, oba przednie napinacze zadziałały i ściągnęły się.
Poduszka z boku (ta z góry) wisi sobie na paskach i udaje balon.
Przeszkadza mi jeździć bo nic nie widzę w lusterku.

Poduszka w siedzeniu też się wypruła. Na szczęście na szwie, więc może to się da u tapicera zaszyć.

Mam pytanie. W jaki sposób mogę zdemontować poduszkę z góry.
Czy to można sobie wymienić?
Czy w komputerze zostanie ślad?
Czy jeśli w czasie wymienię sobie te elementy: poduszki, napinacze, to
jeszcze coś oprócz tego też? Czy może to wystarczy....

Nie chce rzeźbić w gównie, a zależy mi na wymianie tego porządnie bo wożę ludzi na których także mi zależy ;) Więc będę czuj się dobrze jak będę wiedział że wszystko jest sprawne.

Dziękuje.

Markzo - Pon Mar 15, 2010 09:37

Heja,
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=49774
tutaj jest jakies info, wynika z niego, że musisz kupic poduchy (obie boczne kurtyny i obie w fotelach odpaliły?) + sensor/sterownik i napinacze. A tylnie napinacze też wywaliło? Z tego co piszesz, dostawiłeś bokiem auto do krawężnika i wtedy dupło? może trzeba będzie sprawdzić czujnik od uderzeń bocznych, ten pod wykładzina w podłodze... jak zdemontować ten słupek boczny od kurtyn musisz w RAVE zobaczyć, albo zapytaj Mariusza418 ;)

MaReK - Pon Mar 15, 2010 11:45

Heh, dzięki czytałem tam wczoraj na forum o tym, ale mi nie starczyło info ;)
Ja mam 6 poduszek. Kurtyna odplaila na całej długości.
Napinacze z tylu nie poszly. Wiem już od mariusz418, że muszę kupić moduł srs.
Ale czy czujnik uderzenia bocznego też ?

Markzo - Pon Mar 15, 2010 11:59

Musiała odpalic na całej długości bo to jedna poduszka, mimo 2 znaczków SRS :) ale tylko kierowcy, czy pasażera też? o to się pytałem :P Sterownik airbagów kup taki, żeby zgadzała się liczba poduszek (żebyś czasem nie kupił na 4 airbagi). U siebie wymieniałem napinacz z przodu, bo mi się zaświeciła kontrolka od poduszek, nie jest do dużo roboty, potrzebujesz Torxa o rozmairze 50, odkręcasz 4 śruby mocujące szyny fotela do podłogi, odchylasz go na zewnątrz i widzisz napinacz, jest on przykecony też torxem 50 (jedną śrubą), odkręcasz, wypinasz wtyke pod fotelem, zakładasz nowy i skręcasz w odwrotnej kolejności, dwa fotele to jakieś 40-60min. Czujnik uderzenia bocznego trzeba sprawdzić, najlepiej jak juz będziesz zmianiał napinacze, bo on pod wykładziną jest, bardzo możliwe, że wystarczy nowy sterownik srs, poduchy + napinacze. On nie jest chyba jakiś specjalnie drogi ;)
Mariusz418 - Pon Mar 15, 2010 15:26

witam
JAK TO Z SAN.... BYWA TRZEBA ZROBIC TO :fura: A POTEM TO

:strzela:

MaReK - Pon Mar 15, 2010 22:48

Na spocie zobaczymy, co powie Pan komputer ;)
Na razie poskładałem wszystko do kupy. Dopytam o szczegół demontażu mariusz418 na spocie i będę sukcesywnie wymieniał.

Na razie wszystkie części znalazłem na allegro i koszt łączny to ok. 500 zł.
Myślałem, że będzie dużo gorzej ;)

Ponieważ do auta mam ogromny sentyment, więc pewnie po dachowaniu też bym go naprawiał i jeździł dalej ;)

W tej chwili ważne są napinacze (bo się ciężko zapinać) i wahacz, reszta sukcesywnie.

Markzo, poduszki wywaliło od strony pasażera właśnie. Kurtyna i boczna fotelowa.

A czy jeśli zostawię to jak jest i nie daj Boże będę miał czołowe zderzenie, to odpalą się te pozostałe poduchy czy nie?

Remigiusz - Pon Mar 15, 2010 22:56

MaReK, Nie fajna sprawa z MG :sad: mógł byś jakieś zdjęcia wstawić jak napinacze wygląda :???: Nie widziałem takie czegoś jeszcze po wystrzale.
Markzo - Pon Mar 15, 2010 23:15

Napiancze płaciłem u Tomiego_114 75zł za sztuke, wiec nie jest źle ;) wymiana to tak jak mówiłem, jakies 60min ;) przy zderzeniu teraz powinny odaplić pozostałe ;) wydaje mi się, że jeśli uderzenie nie było Bóg wie jak silne, to obejdzie się bez czujnika ;) kupic airbaga fotela, ładnie zaszyć + kurtyne (rozerwało obudowe, czy tylko odskoczyła? obudowa słupka ofkors) i ten sterownik ;) raczej więcej nie będzie ;)
Tomek1212 - Wto Mar 16, 2010 00:57

Sterownika nie musisz zmieniać o ile znajdziesz fachowca co usunie z pamięci tzw dane wypadkowe, czyli crash-data. Na chwile obecną samochód nie ma żadnej sprawnej poduszki.
MaReK - Wto Mar 16, 2010 09:26

Remi55 napisał/a:
Nie widziałem takie czegoś jeszcze po wystrzale.

Napinacza nie widziałeś po odpaleniu systemu SRS? Wygląda tak samo, tylko że się skraca o jakieś 5 cm i pasy się ciężko zapina ;)

Markzo napisał/a:
wymiana to tak jak mówiłem, jakies 60min

Z wyjęciem fotela, czy bez zbędnych operacji?

Markzo napisał/a:
przy zderzeniu teraz powinny odaplić pozostałe

Tego nie jestem pewien. Z tego co czytałem w sieci, to zależy od tego czy i jak się dane w module zapisały. Szczerze mówiąc to nie bardzo rozumiem, jak mogą się te dane różnić. Dla mnie zawsze to było 0 lub 1. Jeśli 1 to znaczy, że poduchy odpalone. Podobno są moduły oparte o jakieś tam ciekawe układy, które pamiętają tylko wystrzał poduszek. Sygnalizują uszkodzony SRS, ale układ pozostałych poduszek jest sprawny.

U mnie przed zdarzeniem, świecił się SRS (nie wiem czy one są podzielone na kierowca/pasażer) ze względu na poruszoną kostkę pod siedzeniem pasażera. Wiele opinii słyszałem, że jeśli takowy sygnał się zaświeca, to układ poduszek nie działa... a u mnie jednak zadziałał i to właśnie po stronie gdzie była usterka układu, gdzie nikt nie siedział i gdzie nie było zapiętych pasów.

Markzo napisał/a:
(rozerwało obudowe, czy tylko odskoczyła? obudowa słupka ofkors

Nic się nie połamało, oprócz takiej kontrolnej zaślepki z napisem AIRBAG.

Markzo napisał/a:
to obejdzie się bez czujnika

Nie było silne. W ogóle na luzie oczekiwałem oparcia się o krawężnik, bo i tak wiedziałem że się nie wybronię. Jednak jak się już oparłem to za pół sek. usłyszałem potworny huk. Aż odruchowo na chwile zamknąłem oczy :) Jak je otworzyłem, to myślałem że nie żyje, a efektem uderzenia było skasowanie latarni, przystanku i bramy wjazdowej ;) Jak auto się odbiło i wypadło z koleiny, to jechałem już normalnie po swoim pasie. Kierownica jest lekko przekrzywiona, no ale to na skutek "pozytywu" jaki mi się zrobił w prawym tylnym kole. Potem jak już opadł talk i odzyskałem 100% widoczności to czułem smród spalonej instalacji. Taki sam smród czułem już dwa razy w moim aucie, ale raczej nie widzę z tym związku.

Tomek1212 napisał/a:
Sterownika nie musisz zmieniać o ile znajdziesz fachowca co usunie z pamięci tzw dane wypadkowe, czyli crash-data.

Słyszałem o takich metodach, ale nie wiem czy potem urządzenia są w pełni sprawne...
Nie chce oszczędzać na bezpieczeństwie zwłaszcza pasażera, za którego bądź co bądź biorę odpowiedzialność.

Tomek1212 napisał/a:
Na chwile obecną samochód nie ma żadnej sprawnej poduszki.

Sprawdzone to ;) ? Bo jak pisałem wyżej, co szkoła to inna teoria ;)

Pozdrawiam,

Markzo - Wto Mar 16, 2010 09:55

Musisz wyjąć fotel albo tunel środkowy :P ale prościej fotel, 4 śruby torx 50 i jedna na napinaczu, spokojnie można to nawet pod blokiem zrobić ;) kabel od napinacza jest przypięty pod fotelem jedną trytytką, trzeba ją rozciąć, pozatym żadnych komplikacji ;)

Troche nie farta miałeś :/ Z tym sterownikiem to też bym wolał kupić nowy, nie wiadomo jak to potem zadziała... a zawias poza wachaczem mocno oberwał? Ty na 18tkach jeździsz prawda? felga prosta?

MaReK - Wto Mar 16, 2010 11:16

Markzo napisał/a:
Troche nie farta miałeś :/ Z tym sterownikiem to też bym wolał kupić nowy, nie wiadomo jak to potem zadziała... a zawias poza wachaczem mocno oberwał? Ty na 18tkach jeździsz prawda? felga prosta?

To auto z drugiej strony dostało strzała od Toyoty RAV4. Wahacz się poddał, a felga prawie nie. Myślę, że ten strzał od RAV4 był dużo mocniejszy od tego oparcia się o krawężnik.
Mimo to wtedy poduszki nie odpaliły i ucierpiał jedynie wahacz wzdłużny.
Tutaj jeszcze nie wiem co się poddało, ale koło kręci się "prosto" nie bije na lewo i prawo.

Jutro mam umówioną rano wizytę na diagnozę zawiasu.

Tomek1212 - Wto Mar 16, 2010 11:39

MaReK napisał/a:

Tomek1212 napisał/a:
Sterownika nie musisz zmieniać o ile znajdziesz fachowca co usunie z pamięci tzw dane wypadkowe, czyli crash-data.

Słyszałem o takich metodach, ale nie wiem czy potem urządzenia są w pełni sprawne...
Nie chce oszczędzać na bezpieczeństwie zwłaszcza pasażera, za którego bądź co bądź biorę odpowiedzialność.

Jeżeli ten magik skasuje te dane wypadkowe to sterownik jest tak samo sprawny jak i nowy. To tak samo jakbyś chciał zmieniać sterownik, bo wywaliło jakieś błeda, a boisz się jeździć z takim kasowanym sterownikiem. Jeżeli po skasowaniu crashdaty lampka srs zgaśnie to znaczy, ze sterownik jest w pełni sprawny.

MaReK napisał/a:

Tomek1212 napisał/a:
Na chwile obecną samochód nie ma żadnej sprawnej poduszki.

Sprawdzone to ;) ? Bo jak pisałem wyżej, co szkoła to inna teoria ;)

W wielu autach jest tak, ze zaświecenie kontrolki SRS wyłącza układ i auto jeździ tak jakby nie miało poduszek. U ciebie jak widać jet inaczej. Teraz sprawa ma się inaczej, bo sterownik powinien mieć zapisane dane wypadkowe, czyli po prostu będzie zablokowany co wg mnie powinno całkowicie go dezaktywować.

Marian_K - Wto Mar 16, 2010 11:54

Tomek1212 napisał/a:
Na chwile obecną samochód nie ma żadnej sprawnej poduszki.
Też jestem tego zdania.
O ile mnie pamięć nie myli w R75 żadnej "magicznej/inteligentnej" elektroniki nie było i brak jakiejkolwiek poduszki powodował wyłączenie całego układ SRS.
A kontrolka SRS na desce Ci nie świeci???

A swoją drogą ... współczuję...

Pozdrawiam!

MaReK - Wto Mar 16, 2010 12:53

Marian_K napisał/a:
A kontrolka SRS na desce Ci nie świeci???

Maryś :) Mordo Ty moja ;) Jak ja Cię dawno nie widziałem :) Sprzedałeś roverka już?

Co do SRS i kontrolki na desce, tak świeci się teraz i świeciła się przed zdarzeniem...
Dlatego nie mam 100% pewności czy jest tak jak piszę Tomek, czy jest tak jak piszą na sieci.

Marian_K napisał/a:
A swoją drogą ... współczuję...

Dzięki. Troszkę skusiłem los. Cieszę się, że tylko tak, bo przed kilkoma minutami przed feralnym zdarzeniem zachowywałem się na drodze jak Solberg ;)

Na razie naprawię zawias, aby auto mogło sprawnie się poruszać a z czasem będę kompletował resztę gratów. Cieszę się, że mało szkód wyrządzają takie strzelające poduszki.

Marian_K - Wto Mar 16, 2010 14:12

MaReK napisał/a:
Maryś :) Mordo Ty moja ;) Jak ja Cię dawno nie widziałem :)
Hehe, i wzajemnie :)
MaReK napisał/a:
Sprzedałeś roverka już?
Tak, teraz się lasuję Lancerem :)
Przymierzam się do wizyty na jakimś warszawskim spocie, ale jak zwykle czas mnie dusi... a poza tym może poczekam już do wiosny, to na letnich kółkach 18 będę się lepiej lansował haha
MaReK napisał/a:
Co do SRS i kontrolki na desce, tak świeci się teraz i świeciła się przed zdarzeniem...
A czemu świeciła się wcześniej - złączki pod siedzeniami? W takim razie dziwne, że w ogóle Ci poduszki odpaliły... hmm... trzeba w RAVE pogrzebać, bo byłem pewien, że przy świecącej kontrolce cały układ SRS jest wyłączony.
Idę szukać RAVE :wink:

Pozdrawiam!

SeniorA - Wto Mar 16, 2010 20:09

Marian_K napisał/a:
byłem pewien, że przy świecącej kontrolce cały układ SRS jest wyłączony.
właśnie nigdzie nie spotkałem się z taką informacją , a jedynie , że jak lampka się świeci,to SRS może nie zadziałać ( bo jest np. niskie napięcie aku i z tego powodu świeci kontrolka SRS ). Z tego wniosek i z doświadczenia MaReK , że przy świecacej kontrolce układ może zadziałać.
Remigiusz - Wto Mar 16, 2010 20:17

MaReK napisał/a:
Napinacza nie widziałeś po odpaleniu systemu SRS? Wygląda tak samo, tylko że się skraca o jakieś 5 cm i pasy się ciężko zapina ;)


Aha... Życzę tobie szybkiej naprawy MG'ka Marku :razz:

MaReK - Wto Mar 16, 2010 20:24

Marian_K napisał/a:
Przymierzam się do wizyty na jakimś warszawskim spocie, ale jak zwykle czas mnie dusi... a poza tym może poczekam już do wiosny, to na letnich kółkach 18 będę się lepiej lansował haha

No zapraszamy ;)

Marian_K napisał/a:
A czemu świeciła się wcześniej - złączki pod siedzeniami? W takim razie dziwne, że w ogóle Ci poduszki odpaliły... hmm... trzeba w RAVE pogrzebać, bo byłem pewien, że przy świecącej kontrolce cały układ SRS jest wyłączony.
Idę szukać RAVE :wink:

Dokładnie tak. Efekt hamowania ostrego i luźno latająych z tyłu tigerów. W końcu jeden z nich poprzetrącał przewody i od tego czasu czasami się włączał sygnalizator SRS. Trzeba było pomerdać przewodami i wszystko wracało do normy. Tego dnia nie chciało mi się tego robić ze względu na pogodę. Mimo to poduchy poszły! ;/

Ja nie mam RAVE'a więc jak coś wyczytasz to daj znać ;D

Marian_K - Czw Mar 18, 2010 12:29

MaReK napisał/a:
Ja nie mam RAVE'a więc jak coś wyczytasz to daj znać ;D

A więc wyczytałem:
System diagnostyki błędów (DCU - Diagnostic and Control Unit) sprawdza poszczególne obwody SRS (poduszki, napinacze) i wyłącza tylko te, w których wykrywa błąd. Błąd sygnalizowany jest zapaleniem kontrolki na desce rozdzielczej, a kod błędu zapisany jest w pamięci DCU SRS. Oznacza to, że obwody w których błędu nie wykryto nie są wyłączone i nadal zadziałają w przypadku kolizji.

No i wszystko jasne :)

Oczywiście kontrolka błędu zapali się również w przypadku całkowitego wyłączenia układu SRS w samochodzie (uszkodzenia modułu DCU SRS lub awarii zasilania) tak więc jazda z zapaloną kontrolką jest "ryzykowna" bo tak naprawdę nie wiemy czy tylko część układu bezpieczeństwa nie działa czy cały...

Tak więc Marku wymieniaj to co konieczne i będzie OK :)

Pozdrawiam!

MaReK - Czw Mar 18, 2010 17:28

Marian_K napisał/a:
Tak więc Marku wymieniaj to co konieczne i będzie OK :)

No tak właśnie robię ;) Zacząłem od zawieszenia i ustawienia geometrii ;)
Auto hula lepiej jak przed zdarzeniem ;D

Marian_K napisał/a:
Oznacza to, że obwody w których błędu nie wykryto nie są wyłączone i nadal zadziałają w przypadku kolizji.

Uszkodzenie połączeń pod fotelem, która z poduszek powinno wyłączyć?

Pozdrawiam,

Tomek1212 - Czw Mar 18, 2010 18:07

Uszkodzenie przewodów pod fotelem powinno wyłączyć napinacz danego fotela i ew poduszkę boczną jeżeli znajduje się w fotelu. Z tym wyłaczaniem jednak nie jest tak do końca. Komputer rozróżnia błędy statyczne od błędów chwilowych. Jeżeli te wtyczkę odepniemy całkiem to komputer rozpozna to jako błąd statyczny i kontrolka na desce się zaświeci. Ta część układu będzie wyłączona. Natomiast jeżeli ta kostka będzie nie stykać to komputer rozpozna to jako błąd chwilowy co nie spowoduje wyłączenia tej części układu, jednak kontrolka SRS się zaświeci i nie zgaśnie do chwili wyłączenia i włączenia zapłonu.
Mix - Czw Mar 18, 2010 22:22

Jest dokładnie tak jak pisze Tomek1212. Też miałem problemy z kontrolką SRS. Jak kupiłem auto, kontrolka się nie świeciła - wszystko było ok. Po pewnym czasie zaczęła świecić, losowo, po uruchomieniu silnika. Najpierw wystarczyło przesunąć fotel pasażera do tyłu i przy następnym odpaleniu było OK. Później, ten sposób przestał się sprawdzać, ale wystarczyło wyłączyć i włączyć silnik, np. na światłach. Potem kontrolka świeciła się cały czas. Mariusz sprawdził połączenie pod fotelem, spiął "na krótko", sprawdził napinacz i wszystko wyglądało OK. Po podpięciu T4, okazało się, że moduł SRS krzyczy "Crash detected" :/ Po jego wymianie, kontrolka po uruchomieniu silnika gaśnie jak trzeba.
SeniorA - Czw Mar 18, 2010 23:39

MaReK napisał/a:

Uszkodzenie połączeń pod fotelem, która z poduszek powinno wyłączyć?
są tam dwie kostki łączeniowe , jedna od napinacza pasów a druga od poduszki bocznej i w zależności co się rozłączy to to nie działa.
MaReK - Pią Mar 19, 2010 01:46

SeniorA napisał/a:
są tam dwie kostki łączeniowe , jedna od napinacza pasów a druga od poduszki bocznej i w zależności co się rozłączy to to nie działa.

To niestety ale zadziałały oba systemy;) Chyba, że po uderzeniu na chwile połączenia w kostce się przywróciły...

Tomek1212 napisał/a:
Natomiast jeżeli ta kostka będzie nie stykać to komputer rozpozna to jako błąd chwilowy co nie spowoduje wyłączenia tej części układu, jednak kontrolka SRS się zaświeci i nie zgaśnie do chwili wyłączenia i włączenia zapłonu.

Ale u mnie ona się świeciła za każdym razem ;)
Więc to nie było chwilowe... po prostu tak jakby jakiś styk nie działał.

Ale mam problem nieco ciekawszy. Otóż z tyłu mojego auta, chciałem dzisiaj odkurzyć. Patrze, że pasy jakieś takie popieprzone, chce je ułożyć i zonk! Nie mogę ich ruszyć!
Nawet nie drgną, a trochę uciskają mi kanapę. Nie bardzo wiem co mogę z nimi zrobić.
Czy to już 3 pasy na śmietnik? Czy może będą funkcjonować normalnie, ale już przy następnym crashu nie zadziałają. Teraz tylko nie wiem czy mogę jakoś je poluzować, czy muszę brutalnie przeciąć je nożem?

Pozdrawiam,

Tomek1212 - Pią Mar 19, 2010 02:17

Marek, żeby SRS się zaświecił wystarczy, ze nie będzie styku chociaż przez ułamek sekundy. Komputer mierzy sobie oporność każdej poduszki i napinacza. Sprawna poduszka ma opór około 2,3ohm. Komputer jest tak zaprogramowany, że przykładowo jeżeli oporność danego elementu będzie wynosić powyżej 4ohm to SRS się zaświeci, ale ten element dalej będzie aktywny.
MaReK - Pią Mar 19, 2010 02:33

Okej... to szkoda, ze się nie świeci bardziej lub mocniej ;)
Tak czy inaczej, układ zachował się prawidłowo. Ponieważ w R nie ma opcji sprawdzenia czy są zapięte pasy, to zadziałały wszystkie 5 napinaczy ;/

O ile te z przodu wymienię w 1h, to nie bardzo mam pomysł co robić z tymi z tyłu.

Markzo - Pią Mar 19, 2010 08:00

Kupić 3 tylnie pasy, rozciąć pasy, zdemontować oparcie i siedzisko kanapy, przełożyć pasy... :(
MaReK - Pią Mar 19, 2010 09:11

No to też czytałem, ale ktoś mi kiedyś radził przy zakupie sprawdzić czy pasy się rozwijają i czy się ściągają płynnie i szybko. Bo jeśli nie, to znaczy że napinacze były użyte raz.

Ale może da się je odkręcić przy kanapie i naprężenie zlikwidować i pasy odpuszczą?

phuss - Pią Mar 19, 2010 09:23

Poluźnić może ci się uda, ale prawidłowo nie będą działały. Będą dyndać bo napinacze szlag trafił. Jak kupisz nowe to sprawdź czy faktycznie płynnie pracują.
pozdro

Marian_K - Pią Mar 19, 2010 09:40

MaReK napisał/a:
Czy to już 3 pasy na śmietnik? Czy może będą funkcjonować normalnie, ale już przy następnym crashu nie zadziałają. Teraz tylko nie wiem czy mogę jakoś je poluzować, czy muszę brutalnie przeciąć je nożem?

Niestety pasy na śmietnik. RAVE mówi wyraźnie, że raz "wystrzelony" napinacz nadaje się tylko na wymianę, bo NIGDY więcej nie zadziała.

Pozdrawiam!

MaReK - Sob Mar 20, 2010 15:15

Okej. Dzięki c.z. parts udało mi się zanabyć komplecik napinaczy na tył.
Problem widzę tylko z wymianą... bo to straszna rzeźba być się wydaje ;D

[ Dodano: Sob Mar 20, 2010 15:15 ]
Dzięki dr mariusz418 naprawa była tylko formalnością ;)
Dostałem zestaw instrukcji przez telefon i spokój...

Jugol - Czw Maj 13, 2010 19:19

podpite :mrgreen:
MaReK - Czw Maj 13, 2010 20:06

Dzięki Jugol ;)

Dzisiaj został wymieniony w moim aucie ostatni element tej całej układanki - prawa kurtyna.

Nie wiem co za kretyn to wymyślił. Kurtyna jest umieszczona na prawym słupku za schowkiem, tuż obok bezpieczników w bliskim sąsiedztwie czujnika wstrząsowego.

Nie byłoby nic w tym strasznego gdyby autor umieścił śrubkę "torks" przodem do schowka, a nie jak jest teraz łebkiem do karoserii. Żeby wymienić kurtynę, musiałem rozebrać:

- tunel (ręczny) z konsolą środkową
- deskę rozdzielczą

Pomimo zdjęcia wszystkiego, trzeba było jeszcze tą rurę konstrukcyjną odsunąć.
Poharatałem sobie palce, poobijałem dłonie i naciągnąłem mięśnie rąk ;)

Pytałem się Mariusz418 czy na pewno muszę wszystko targać, ale potwierdził.
Nie dowierzałem i musiałem spróbować. Tak krok po kroku rozebrałem pół auta ;)

Oczywiście bez tajemniczej wiedzy mariusz418 pewnie bym ta jeszcze tkwił, a tak udało się w miarę szybko wszystko zrobić.

Przy okazji poprawiłem połączenia w nadajniku, odnalazłem wciśnięty w konsole czujnik ruchu, który umieściłem na miejscu. Sprawdziłem wentylator dmuchawy i nasmarowałem wszystkie cięgna i pokrętła.

Dla kogoś kto robi to pierwszy raz, to dość czasochłonna przygoda ;)
Nie wiem ile to kosztuje w serwisie, ale tyle właśnie zaoszczędziłem.

Cieszę się, że udało mi się to poskładać, nie zostało mi śrubek i nic się nie poddało ;)
Nigdy więcej samemu nie chce się za to brać ;P

Jeszcze raz dzięki wszystkim za wsparcie.

Pozdrawiam,

Mayson - Czw Maj 13, 2010 20:31

Ale dziwna sprawa... ztcp to jeśli są boczne poduchy/kurtyny, to w fotelach są czujniki zajęcia miejsca - jeśli nikogo nie ma na tym fotelu, to poduchy nie powinny odpalić... czyżby R75 ich nie miał...?
PHJOWI - Czw Maj 13, 2010 22:09

75 nie ma żadnych czujników zajęcia foteli , etc. jak ma wywalić któraś poducha to wywalają komplety ,a co do ceny wymiany poduch od 300 do 500zł
MaReK - Pią Maj 14, 2010 00:21

Dokładnie JOWISZON pisze... nawet fotele z podgrzewaniem nie mają czujnika.
Nie ma również czujnika zapiętych pasów, bo są takie systemy gdzie jeśli pas jest niezapięty to poduszki nie wywalą. Mam to szczęście, że nie wywaliło wszystkich, ale tego pecha, że wystrzelenie każdej wiąże ze sobą wymianę napinaczy :(

Korzystając z okazji to jeszcze sobie poczyściłem kanały powietrza, wytarłem tonę kurzu z wyściółki i zebrałem kupę śmieci ;)

Poprawiłem gniazdo zapalniczki. Pierdółki, ale mam nadzieję, że długo tam nie będę musiał zaglądać. Niestety już wiem, że zapomniałem podłączyć wtyczki oświetlenia schowka i źle założyłem antenę do radia, ale to już zrobię w 15 min ;)

Poniżej zdjęcia z placu boju :)

Mix - Pią Maj 14, 2010 09:10

Marku, wygląda imponująco i przerażająco zarazem :mrgreen: Ja już bym się pogubił w tym, gdzie co było :wink: Nawet przy odkręcaniu schowka, przy wymianie f. kabinowego, układam śruby w kolejności, bo później nie pamiętam co gdzie szło :hurra:
kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 09:29

MaReK, skoro tyle nawykręcałeś, to może było od razu przemeblowanie jakieś zrobić :mrgreen:
MaReK - Pią Maj 14, 2010 09:37

Mix napisał/a:
Marku, wygląda imponująco i przerażająco zarazem :mrgreen:

Dopiero na zdjęciach to widać :) Jak siedziałem blisko, to nie widziałem skali :)
Generalnie ze śrubkami nie było problemu ;) Żadna nie została.
Jedyny problem to założenie tej jasnej osłony słupka. Trochę się sfatygowały i nie trzymają się już tak ładnie. Może dokupię kiedyś takowe, jeśli będą dostępne u Tomiego ;)

kris-tofer napisał/a:
MaReK, skoro tyle nawykręcałeś, to może było od razu przemeblowanie jakieś zrobić :mrgreen:

Nic z tego, to anglik i meble z ikeii nie chciały pasować ;)

Mix - Pią Maj 14, 2010 09:42

MaReK napisał/a:
Jedyny problem to założenie tej jasnej osłony słupka. Trochę się sfatygowały i nie trzymają się już tak ładnie. Może dokupię kiedyś takowe, jeśli będą dostępne u Tomiego ;)


A do wymiany osłony słupka musisz powtórzyć cały proces? :mrgreen:

kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 09:46

MaReK napisał/a:
Nic z tego, to anglik i meble z ikeii nie chciały pasować ;)

Wiesz, ja myślałem, żeby trochę pokombinować z plastykami i osłonami: schowek walnąć w miejsce radia, tunel środkowy dać do góry nogami itp. miałbyś wtedy jedyny i niepowtarzalny Mg ZT :mrgreen:

MaReK - Pią Maj 14, 2010 09:46

Nie, to się robi dość łatwo. Ale te spinki są dwu, trzy razowe, a ja już miałem je ściągane w barbarzyński sposób przy wymianie szyby czołowej.
kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 09:47

swoją drogą muszę sprawdzić, czy w słupkach mam kurtyny boczne, bo widzę, że Ty masz :)
MaReK - Pią Maj 14, 2010 09:48

kirs-tofer, a masz na słupkach bocznych, środkowych (tam gdzie pasy) napis SRS?
kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 09:50

Nie zauważyłem właśnie, ale tak z ciekawości ściągałem obudowę tego słupka, ale nie zaglądałem do środka bo do końca nie udało mi się go wyciągnąć. Dziś przylukam :)
MaReK - Pią Maj 14, 2010 09:55

Ta osłona słupka z przodu, przynajmniej u mnie gdzie są kurtyny, wyposażona jest w paski zabezpieczające przed wywaleniem osłony w twarz kierującego/pasażera w momencie wybuchu.

A sama poduszka, to taki rulonik zawinięty w folie

kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 09:59

Pewnie nie mam, bo odchodziła u mnie do boku, nic jej nie trzymało. Nie wyciągałem jej do końca, bo nie chciała tam z pod szyby wyjść i dałem jej spokój, żeby nie połamać. Dziś jeszcze raz to sprawdzę i będę pewny. W sumie te kurtyny to dobra sprawa.
MaReK - Pią Maj 14, 2010 10:07

Żeby ją wyjąć spod szyby, musisz lekko przekręcić ten słupek i szarpnąć do siebie.
On jest dość elastyczny więc nie powinien się połamać, oczywiście wszystko w granicach rozsądku ;D

Te kurtyny nie są takie jak w nowych samochodach, gdzie rozwijają się one od sufitu do klamek. Tutaj pompuje się balon na wysokości głowy pasażera z przodu. Ten z tyłu raczej z tego nie skorzysta ;) Balon ma jakieś 20-30 cm szerokości. Dodatkowo jeszcze poduszka fotela.

Ale jeśli ich nie ma, to włożenie tego nie jest prostą sprawą. Przede wszystkim brak pewnie instalacji i trzeba zmienić moduł. A dostać ten moduł dla 6-ciu poduszek wcale nie jest łatwo.

Pozdrawiam,

kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 10:12

Nie tam, jeśli nie mam tych kurtyn to na pewno nie będę ich zakładał, bez przesady :)
A jak powyciągałeś wloty/nawiewy powietrza?

MaReK - Pią Maj 14, 2010 10:21

Deska ma przytwierdzone do siebie kanały, które nachodzą na kanały znajdujące się przy ścianie grodziowej. Czyli jakby dwie części. A jeśli chodzi Ci o te z przodu - maskownice, to one wychodzą po podważeniu. Wszystko trzeba robić delikatnie bo ten plastik może pęknąć przy nie dużej sile nacisku. Pamiętam, że mariusz418 na spocie mówił, ze właśnie te ozdobne elementy mu popękały.
kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 10:27

Mam zamiar wyciągnąć tapicerkę do wyprania - czyli muszę zdemontować tunel środkowy i boczne osłony, jak już będę miał na wierzchu całą konsolę jak u Ciebie, to pomyślałem, że też poczyszczę te kanały w środku jak uda mi się je delikatnie wyciągnąć. U mnie te niby drewienko jest i nie chciałbym żeby mi to popękało
MaReK - Pią Maj 14, 2010 11:16

To niby drewienko, to plastik ;) Taki sam jak u mnie, tylko inne barwy ;)
Tak mi się przynajmniej wydaje.

Tapicerkę do prania? Będziesz ją wyjmował z auta?
Sufit też ruszasz i boczki w drzwiach, czy tylko wykładzinę ?

Pozdrawiam,

apples - Pią Maj 14, 2010 11:21

MaReK napisał/a:
To niby drewienko, to plastik ;) Taki sam jak u mnie, tylko inne barwy ;)
Drewno na 100%. kris-tofer ma jeszcze drewno :wink:
MaReK napisał/a:
Tak mi się przynajmniej wydaje.
Źle Ci się wydaje :grin:
MaReK - Pią Maj 14, 2010 11:23

apples napisał/a:
Źle Ci się wydaje :grin:

Miałem kiedyś w ręku owe drobiazgi w c.z. parts i to był zwykły plastik ;)
Nawet się złuszczył w jednym miejscu. No ale może były różne wersje...

kris-tofer - Pią Maj 14, 2010 11:32

pierdułki to plastyki (daszki nie daszki) osłona AIRBAG Topododno drewno w rocznikach 1999, 2000 i chyba 2001
MaReK napisał/a:
Tapicerkę do prania? Będziesz ją wyjmował z auta?
Sufit też ruszasz i boczki w drzwiach, czy tylko wykładzinę ?
jak mówiłem na spocie fotele, kanapę wyciągałem do prania i przeleciałem też dywan :) Wszystko Vanischem, ale wiadomo, że w rogach i kantach nie da się za bardzo wyprać więc postanowiłem, że powyciągam. Podsufitkę mam czystą to nie będę ruszał, wyciągnę jeszcze tylną półkę, bo jest strasznie brudna. Fotele też już zdążyły się zabrudzić. Czekam tylko na ładną pogodę. A i nie polecam oddawania auta od prania tymi Karcherami, ja dałem za taką imprezę stówkę, efekt prawie żaden. Za Vanisha dałem 10zł. Fakt, że dużo więcej roboty przy tym ale po mimo wszystko lepiej się upierze.
Ciufa - Nie Maj 16, 2010 15:44

MaReK, lepiej wymień całe auto
kris-tofer - Sob Maj 22, 2010 11:06

MaReK, a jak udało Ci się ściągnąć rączkę od hamulca ręcznego? Wiem, że ten mieszek wychodzi bez oporów, ale nie mogę wyciągnąć samej rączki... Nie chce pourywać czegoś.
MaReK - Sob Maj 22, 2010 18:29

kris-tofer napisał/a:
MaReK, a jak udało Ci się ściągnąć rączkę od hamulca ręcznego? Wiem, że ten mieszek wychodzi bez oporów, ale nie mogę wyciągnąć samej rączki... Nie chce pourywać czegoś.


Na początku było ciężko. Jeśli się zawinie kawałek tej skóry pod rączkę to już kompletna kicha. Ja zrobiłem tak. Wywlokłem na lewą stronę cały meszek przez rączkę.
Na końcu jest taka guma trzymająca całość - taki oring. Zdjąłem go i wtedy kręciłem lewo prawo rączką zsuwając ją z dźwigni hamulca ręcznego. Zlazł bez problemów.

kris-tofer - Nie Maj 23, 2010 16:45

Już sobie poradziłem, pociągnąłem mocniej do góry i zeszło bez kombinacji :) dzięki za info.