Zobacz temat - R 220 Coupe Turbo.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - R 220 Coupe Turbo.

Pyros - Pon Maj 03, 2010 21:35
Temat postu: R 220 Coupe Turbo.
Witam, tak jak w temacie. Czy ktoś miał do czynienia z tym roverkiem ? Nie powiem, że jak dla mnie wygląda całkiem spoko, ale może wasze oczy wypatrzą coś więcej. Właściciel od ręki krzyczy sobie 6 tysięcy. Cena kusząca ale podejrzanie niska. Co prawda planowałem kupno auta dopiero pod koniec września, ale gdyby nagle się nadarzyła okazja to czemu by nie teraz.

http://motoallegro.pl/ite...cat_od_1zl.html

Markzo - Pon Maj 03, 2010 22:03

Za 5tyś kupił go rok temu w poznaniu, to było dość zaniedbane auto, poszukaj tematu, był omawiany na forum, podobno ten koleś o auto dbał ale ręki sobie uciąć nie dam, do dębicy mam z 60km jakbyś się decydował to moge go sprawdzić :)
Tomek1212 - Pon Maj 03, 2010 22:33

Wklej link do aukcji.
Ja do Dębicy mam nieco bliżej, bo 40km.

Pyros - Wto Maj 04, 2010 06:01

Przepraszam, zapomniałem o najważniejszym. Link już jest. Dzisiaj to jeszcze raz przemyślę, przekalkuluje i wtedy się zdecyduje. Ale dziękuje bardzo za zainteresowanie.

Jedna rzecz mnie ciekawi, na szóstym zdjęciu, w tle też jest rover coupe turbo. Niedawno był na allegro, ale nawet szybko się sprzedał. Zastanawiam się czy ten do sprzedania na dzień dzisiejszy nie jest w takim stanie, że właściciel wolał kupić drugiego a nie brnąć dalej w tym potencjalnym bagnie ? Nie wiem czy moje podejrzenia są słuszne czy też nie, ale tak mnie to dzisiaj rano ruszyło.

Tomek1212 - Wto Maj 04, 2010 11:07

Łęki Dolne to jeszcze bliżej niż Dębica. Jak chcesz mogę go oglądnąć, nawet nie wiem czy dzisiaj nie będę jechać w tamte strony.
Pyros - Wto Maj 04, 2010 11:26

Jakby była taka możliwość byłbym bardzo wdzięczny.
Tomek1212 - Wto Maj 04, 2010 11:28

Dzwoniłem do gościa wstępnie sie umówiłem na wieczór, ale mówił że już wczoraj się umówił z jakimś innym klientem z Rzeszowa na dzisiaj. Markzo, czyżby to ty ?
dobryziom - Wto Maj 04, 2010 11:44

Pyros za ta cenę wiadomo ze samochód będzie do kompletnego remontu w dobrym stanie Tomcat kosztuje kolo 12-14tys. wiec musisz być gotowy na włożenie kolo 10k żeby doprowadzić ten samochód do serii.
Markzo - Wto Maj 04, 2010 16:37

http://forum.roverki.eu/v...ght=rover+coupe
http://forum.roverki.eu/v...15685&start=100
szukanie nie boli :) Dobryziom ma racje :)

Pyros - Wto Maj 04, 2010 16:55

Oba teksty czytałem, oczywiście zdaje sobie sprawę z tego ze nie kupie samochodu igły za te pieniądze, bo to jest chyba oczywiste. Czyli uważacie że lepiej się nie pchać w kupno tego egzemplarza ? Zdaje sobie sprawę z tego, że będą rzeczy które trzeba będzie wymienić, ale nie chciałbym tego wszystkiego robić naraz, a pokolei.
dobryziom - Wto Maj 04, 2010 19:05

bardziej bym się skupił na tym czy samochód nie był bity i czy silnik jest w dobrym stanie trzyma na cylindrach nie bierze oleju itd.. cała reszta jest do ogarnięcia.
Tomek1212 - Wto Maj 04, 2010 23:31

Oglądałem dzisiaj dany egzemplarz. Od razu co zauważyłem to gość jest w porządku i sam mówił o wadach samochodu, nawet tych trudnych do dostrzeżenia. Od razu powiedział, że klima nie działa i samo nabicie nie wystarczy, ponieważ jest gdzieś dziura w układzie bo kiedyś nabijał i po dwóch tygodniach wszystko uciekło. Wspominał też, że leje się z uszczelniaczy półosi. Tylne klocki są już do wymiany, bo już zaczynają trzeć o tarcze, ale to pewnie gość wymieni zanim jeszcze sprzeda auto. Z tego co widać na pierwszy rzut oka to pęknięty tylny zderzak który i tak jest do malowania bo jest dość porysowany. Po za tym jeszcze kilka innych elementów jest do polakierowania m.in. przedni lewy błotnik, który sprzedający dokłada do auta. Rdzy generalnie nie widać, przynajmniej z zewnątrz. Śladów napraw powypadkowych również nie uświadczyłem, sądzę, że może być to aut bezwypadkowe. Kolejna sprawa to szum w kabinie po przekroczeniu prędkości 100-120km/h. Wg sprzedającego jest to kwestia osadzenia szyby czołowej, mnie się jednak wydaje ze to bardziej wina szyb drzwiowych lub szklanego dachu.
Co do układu napędowego nie ma zastrzeżeń. Silnik odpala w miarę szybko, pracuje równo na wolnych obrotach. Turbo ładuje w normie, auto jedzie tak jak powinno. Nie słychać żadnych odgłosów od strony silnika w postacie stuków szklanek zaworowych czy panewek. Szybka reakcja na pedał gazu. Sprzęgło bierze równo i nie szarpie. Wg mnie pracuje dość miękko jak na pseudo-sportowy samochód, jednak się nie ślizga, więc pewnie tak ma być. Skrzynia też działa w porządku, ponadto sprzedający dokłada drugą na zapas. Przeguby napędowe podobno zmienione na nowe. W układzie hamulcowym z przodu zmienione tarcze na jakieś nawiercane, klocki podobno FERRODO. Z tyłu tarcze raczej seryjne, klocki do zmiany. Układ ABS sprawny. Hamulce raczej dobrze radzą sobie z wytracaniem prędkości, auta nie ściąga przy hamowaniu. Zawieszenie pracuje bez głośnych stuków czy innych niepokojących dźwięków, jednak jest dość twarde, zmienione sprężyny na niższe (przód, tył) i amory gazowe (tył). Opony w kiepskim stanie.
Wnętrze nawet zadbane, tapicerka ładna jak na ten wiek. Wszystkie instrumenty działają należycie, tak samo układ SRS. Podnośniki szyb trochę kiepsko radzą sobie z podnoszeniem szyb, jednak sprawdzałem to na wyłączonym zapłonie, a akumulator jest już trochę stary ponadto na moje oko za mały do tego auta. Radio sprzedający zabiera, głośniki zostają, podobno zmienione na lepsze przez poprzedniego właściciela. Co zauważyłem to dość wytłuczone mechanizmy składania oparć przednich foteli. Dzisiaj w Tarnowie był dość deszczowy dzień, jednak przecieków od strony szyberdachu nie zauważyłem. Natomiast sprzedający sam powiedział, ze woda zbiera się w bagażniku, nie wiadomo skąd. Wywalony oryginalny immobiliser w pilocie, centralny działa jedynie na kluczyk. Wg mnie to duża zaleta.
Ogólnie podsumowując uważam, że autko jest godne uwagi i warte swojej ceny. Decyzja należy do ciebie.
pozdr.

kprzemo24 - Wto Maj 04, 2010 23:50

Tomek1212,

Podziwiam kolege z Tarnowa za zaangażowanie...:)

Pyros - Sro Maj 05, 2010 15:09

Tomek1212, Jestem Ci bardzo wdzięczny, ponieważ taka opinia była mi jak najbardziej potrzebna.
Decyzję podejmę w piątek lub sobotę, ponieważ waham się jeszcze nad innym tomcatem, ale bez śmigła.

Markzo - Sro Maj 05, 2010 16:34

pokaż tego drugiego :D
mnie zastanawia jedno - auto kupione za 5k, po remoncie z gratisami sprzedaje za 6k... strasznie dużo traci na nim...

flapjck1 - Sro Maj 05, 2010 17:07

niektorzy lubia sam fakt grzebania to jedno i ni epatrza na auto jako inwestycje :)
drugie: moga wolec sprzedac niz sprzedawac :)

Tomek1212 - Sro Maj 05, 2010 18:10

Gadałem ze sprzedającym, mówił że auto wylicytował za 6500zł jakieś półtorej roku temu.
Pyros - Sro Maj 05, 2010 18:51

Też mnie to szczerze mówiąc zastanawiało.
Osobiście należę do tych co kochają pogrzebać przy autku, dzięki temu mogę się zrelaksować i zaoszczędzić trochę pieniędzy.

Drugie autko to Rover 216 z Międzygórza. Cena 4400zł, szczerze jak dla mnie cena bardzo podejrzana, ale stwierdziłem że może warto się zastanowić. Cena z felgami oraz radiem to 5000zł.
Btw, orientujecie się jakie oznaczenie silników było w tych roverkach, D16y8 ?
http://motoallegro.pl/ite...rarytas_17.html

Markzo - Sro Maj 05, 2010 19:21

D16A8 :) 122KM w serii od 130konnego D16A9 różni go kolektor ssący (4-1 w a8 i 4-2-1 w a9) oraz brak kata i sondy lambda. Takie coś mam w swoim tomciu pod maską, lekko zmodyfikowane. Nie wierz w spalanie 7,5l - bujda. W mieście potrafi nawet 12l wypić na 17tkach :) średnio benzynki ok 8,5 i gazu ok 9-10. Całkiem żwawe to to jest i dość trwałe, a części tanie. Ten z linka jest stary dość, ma brzydką kiere, porysowany i amba mu zjadła dokładki pod przednim zderzakiem oraz skrzydło na klapie. Ma halogeny ale nie ma oryginalnego wlącznika przy zegarach. Więcej nie widać.. poproś o lepsze foty :)
Tomek1212 - Sro Maj 05, 2010 19:53

Wg mnie do tego autka silnik 2,0 turbo to niezbędne minimum.
dobryziom - Sro Maj 05, 2010 19:56

za każdym razem to sobie powtarzam jak przesiadam się w inne auto lub firmówkę:p
Pyros - Sro Maj 05, 2010 20:48

O lepsze foty już poprosiłem, samochód jak widzę nie jest najlepszym stanie. Ale waham się pomiędzy nim a tamtym tomciem ze śmigłem. Oczywiście wolałbym tego w wersji turbo, ale jednak obawiam się że samochód będzie zbyt bardzo skatowany. A tak jak wcześniej pisałem, chciałbym aby przez najbliższe kilka miesięcy w nim dużo nie robić. A dopiero zacząć inwestować po wakacjach jak odłożę trochę grosza.
Markzo - Sro Maj 05, 2010 20:50

wg opinii Tomka auto jets w dobrym stanie, a on laikiem nie jest :) bankowo jest to pewniejsze auto niż ten srebrny :)
Pyros - Sro Maj 05, 2010 21:07

Dużo bardziej ufam Tomkowi niż sprzedającemu, a przede wszystkim jestem mu bardzo wdzięczny, że pojechał i obejrzał auto. Ale niestety na tę chwilę nie wszytko zależy ode mnie, muszę się uzbroić w cierpliwość i czekać do piątku/soboty i dopiero wtedy będę wiedział czy mogę pozwolić sobie na kupno tej wymarzonej coupety ; )
fabio76 - Czw Maj 06, 2010 06:05

a co sądzicie o tym roverze?
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C12970735

[ Dodano: Czw Maj 06, 2010 07:05 ]
też mam takie zdanie bo spalanie jest identyczne miedzy 1,6 a 2,0 Turbo
a przyjemnośc z jazdy tym drugim nieporównywalna

Pyros - Czw Maj 06, 2010 06:27

fabio76, uwierz, że gdybym tylko miał takie pieniądze to kupiłbym od Ciebie byłe autko Tomiego ;)
dobryziom - Czw Maj 06, 2010 08:07

Pyros napisał/a:
fabio76, uwierz, że gdybym tylko miał takie pieniądze to kupiłbym od Ciebie byłe autko Tomiego ;)


byle auto Tomiego?

wyżej opisany Tomcat Docenta na pewno warty swojej ceny chociaż sprzedający chyba nie do końca zna cala historie i trochę poprzekręcała i podkolorował niektóre rzeczy :) najgorsze jest ze od kiedy Docent zamienił je na alfa to nie może znaleźć porządnego właściciela :(

fabio76 - Czw Maj 06, 2010 15:55

a ja to niby nie porządny właściciel,...myślę że go dobrze dopieściłem a ziom sam pisałeś mi że nie miał zadnej stłuczki ...czyż nie?
szkoda mi go ale nie mam kiedy nim jezdzić no chyba ze wróce na polsk ą ziemię za 1,5roku ale to mija się chyba z celem

pajda - Czw Maj 06, 2010 16:27

fabio76, wydaję mi się , że niestety przebajerzyłeś go. W oryginalne wyglądał lepiej. To tylko taka mała moja dygresja
Pyros - Czw Maj 06, 2010 16:28

Coś mi się pomieszało, myślałem o Docencie napisałem o Tomim.

Tak jak myślałem właściciel tamtego roverka chce poczekać do końca aukcji. A mi się akurat udało załatwić całą kasę, niestety poczekam do końca. Miejmy nadzieję że cena nie będzie zbyt wygórowana ;)

dobryziom - Czw Maj 06, 2010 16:51

fabio76 napisał/a:
a ja to niby nie porządny właściciel,...myślę że go dobrze dopieściłem a ziom sam pisałeś mi że nie miał zadnej stłuczki ...czyż nie?
szkoda mi go ale nie mam kiedy nim jezdzić no chyba ze wróce na polsk ą ziemię za 1,5roku ale to mija się chyba z celem


chodziło mi bardziej o to że wędruje od tamtego czasu z rąk do rąk... za użytkowania Docenta nie ale kiedyś miał lekka stłuczkę w tył. Dlaczego mija się z celem uwierz mi modele w takim stanie faktycznie można policzyć na palcach jednej reki i on będzie tylko zyskiwał na wartości :)

fabio76 - Czw Maj 06, 2010 18:56

no z tym ze wedruje masz rację ale z tym tyłem?? sprawdzałem od srodka i nic nie widzialem chyba ze zderzak ale tez jest lakier orginalny...no nie wiem nie ważne ale to ze moze tylko zyskiwać to raczej prawda, poza tym kazdy z poprzednich wlascicieli sporo w niego wlozyli i ja tez i myslę coraz bardziej by go zostawić...
A co do ,,przebajerzyłeś'' Pajda to wszystko sprawa gustu ale oryginał raczej był za skromny , za ciemny , wloty na masce , czarny dach i czerwono czarna skóra to chyba nie przebajerzenie...
ale dzieki za tą opinię mam na oku następny w DEutschland ale za duza kasa 4000euro 1996r i orginał tyle ze 1,6...a taki juz tez miałem

Pyros - Pią Maj 07, 2010 08:07

Od właściciela srebrnego autka dostałem taką wiadomość.

"W samochodzie jedynym problemem jest najprawdopodobniej akumulator lub kable. Czasami zdarza się, że nie włącza się funkcja CHECK ENGINE (musi nastąpić lekkie buczenie tej funkcji by silnik odpalił). Rozmawiałem z mechanikiem i powiedział mi, że najprawdopodobniej jest to wina akumulatora lub kabli. Sprawdzałem akumulator i wszystko w nim jest ok, więc myślę, że to kable. Nie robiłem tego, gdyż zdarza się to sporadycznie i nie przeszkadza mi w użytkowaniu."

Jak sądzicie, czym ten check engine może byś spowodowany ? Czy właściciel w tym momencie ma racje ?

sobrus - Pią Maj 07, 2010 08:13

buczenie funkcji check engine? :shock:

w wozach które znam po przekręceniu kluczyka słychać tylko troche pompę paliwa.

dobryziom - Pią Maj 07, 2010 08:51

oj chyba jakaś ściema...
Perez - Pią Maj 07, 2010 09:26

U kolegi w accordzie tez tak bylo, oznacza uszkodzona wiazke i wkrotce unieruchomi auto. Koledze uszkodzili ja wymieniajac skrzynie biegow.
Pyros - Sob Maj 08, 2010 16:54

Panowie, prosiłbym abyście zerknęli na jeszcze jeden egzemplarz. Cena trochę wysoka, mam nadzieję, że można by było trochę zbić.

http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C12764445

fabio76 - Sob Maj 08, 2010 21:37

oj wolałbym dołożyć i mieć coś takiego
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C12970735

Pyros - Nie Maj 09, 2010 00:29

fabio76, proszę cię, nie reklamuj tu swojego samochodu. W ten sposób na pewno mnie nie na mowisz a co najwyżej zniechęcisz....
fabio76 - Nie Maj 09, 2010 10:09

Pyros nie denerwuj się... obserwuje wasze opinie na różne tematy a moją Coupetkę jednak zostawiam sobie. I myślę że nie trzeba reklamować tego samochodu...
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C12970735

Sakato - Nie Maj 09, 2010 16:58

Osobiście wolałbym wszystko samemu zrobić, dzięki temu mam auto zrobione idealnie pod siebie i nie muszę płacić za zbędne dodatki typu wloty etc. Ja kupiłem Tomcia z niezłą blacharką a resztę robię sam. Płacę za części i robię sobie powoli tak starannie jak tylko potrafię. Znam każdy kąt w moim aucie i przynajmniej wiem czego mogę się po nim spodziewać. Pyros ja na Twoim miejscu patrzył bym na blachę i zawieszenie bo silnik i tak pewnie będzie robił jak chcesz tym autem dłużej pojeździć i bardziej drapieżnie. Wyjdzie i tak drugie tyle jak byś nie liczył :D Wiem co mówię.
fabio76 - Nie Maj 09, 2010 17:20

SAKATO ma rację, nie ma tanich samochodów dobrze zrobionych i trzeba się liczyć szczególnie z Coupetkami że potzreba im dołożyć to i owo a wartość może wzrosnąć 2-3krotnie, nie wspominając o wersji Turbo. Wcześniej udało mi się kupić Roverka coupe turbo za nie małe pieniądze, robiłem go pod siebie ale niestety jedyną dużą wadą była blacha ...sprzedałem go po 3 miesiącach. Nie wolno zapominać o zawieszeniu, hamulcach to jest w orginale nie wystarczające.
Sakato przeslij mi kilka fot swojej Coupety jak możesz
fabiopoland@op.pl

Sakato - Nie Maj 09, 2010 17:34

fabio76 masz w galerii http://forum.roverki.eu/g...hicle&CID=12581

Drapieżne auta wymagają ciągłej opieki nad silnikiem. Bo tym się do kościoła nie jeździ. Niestety niewiele osób lubi inwestować w kilkunastoletnie samochody lub ma warunki aby przy nich pomajstrować, zatem musisz się liczyć że trzeba będzie sporo podłubać tak czy inaczej. A lepiej chyba robić przy silniku bo da to wymierne efekty na drodze niż topić kasę w budzie która i tak dalej będzie gniła. Ja bym swojego nie kupił jak by go trawiła rdza. Jak się trafi niezły egzemplarz to nawet można nowy klocek wstawić i jeździć. Nie ma co nosem kręcić, niewiele tego u nas jeździ i warto chyba szukać ładnie utrzymanego i w miarę nieporozbijanego. Silniczek i tak w każdym dostaje po garach.

fabio76 - Nie Maj 09, 2010 18:09

Dzięki Sakato, ładną masz tą Coupetkę. Sprawdzałeś na hamowni moc?
a może czas na 100km/h?
Miałem takie feleczki własnie w tym poprzednim 220T.
ile nim leciałeś max? no oczywiście o szumie nie pisz... :wink:

Sakato - Nie Maj 09, 2010 18:54

na 100 nie mierzyłem i tak na światłach byłem pierwszy, hamownia jak doprowadzę sinik do stanu fabrycznego , a max jakieś 150 - 160. Auto jest po przejściach, jak dobierałem się do poduszek pod silnikiem to wyrzuciłem pół reklamówki sznurków, drutów, desek i innych przedmiotów które nie powinny się tam nigdy znaleźć. Dla tego też nie chciałem jechać ponad 200 bo nie znałem jeszcze dobrze auta. I słusznie bo z 3 poduszek silnik trzymała tylko jedna i jeden stabilizator przy grodzi który też miał wyrwaną gumę. Lista rzeczy zrobionych i do zrobienia jest długa więc nie będę zanudzał. Ale przynajmniej będzie kolejny Tomcat który dostał drugą szansę ;) i mam nadzieję że będzie długo służył.
dobryziom - Nie Maj 09, 2010 18:55

fabio76 napisał/a:
Dzięki Sakato, ładną masz tą Coupetkę. Sprawdzałeś na hamowni moc?
a może czas na 100km/h?
Miałem takie feleczki własnie w tym poprzednim 220T.
ile nim leciałeś max? no oczywiście o szumie nie pisz... :wink:



warto pojechać na hamownie bo wyniki mogą nieźle zdziwić niestety na niekorzyść... co do szumu to wydaje mi się ze w nówce sztuce i tak dach huczy powyżej 120km mam zamiar zrobić z laminatu albo carbonu taka małą owiewkę żeby zredukować szum :)

Pyros - Pon Maj 10, 2010 20:59

Czy jest możliwe usuniecie tak głębokich rys bez wizyty u lakiernika ?
Oraz czy możliwe aby po 140 tys km fotel był tak styrany ?






Markzo - Pon Maj 10, 2010 21:07

2x nie. lakiernik na 100%, a fotel wygląda jak po 340tys :)tak wyglądały moje czarne półskórki przy przebiegu około 160tys km:





Pyros - Pon Maj 10, 2010 21:21

No nic, więc srebrny rover odpada. Chyba że we Włoszech tym samochodem jeździł 150 kilowy Włoch i dlatego tak wyglądają :pp

Markzo ilekroć widzę twoją coupete to tym bardziej się napalam aby mieć swoją własną :D Jest po prostu prześliczna...

Markzo - Pon Maj 10, 2010 21:27

Przesadzasz, do ślicznej dużo jej niestety brakuje wg mnie... :roll: pokazuj, którego jeszcze masz na oku :)
Pyros - Pon Maj 10, 2010 22:08

Najchętniej to bym kupił właśnie wersje turbo :twisted: Ale niestety wszystkiego mieć nie można :p Tak więc, poczekam do końca aukcji z tym tomcatem z Tarnowa, jeżeli nie uda mi się jej wygrać to zacznę się rozglądać za innymi egzemplarzami. Miejmy nadzieję, że za niedługo dołączę do szczęśliwych posiadaczy tomcatów :D
fabio76 - Wto Maj 11, 2010 06:20

Markzo ma rację grubo ponad 300tyś przebiegu , przy 200tys miałem w swoim 1wszej Coupecie duzo ładniejsze boczki i tez z Włoch. Lakier był od słońca poprzepalany własnie od wysokich włoskich temperatur. U mnie osobiscie zostawiłem boczki czarne w siedzeniach orginalne bo są w stanie idealnym przy przebiegu podobno 140tys, wymieniłem jedynie srodki. Co do tych rys obawiam sie ze zeby ich nie było widać całkowicie trzeba będzie umalować cały element. Znam to bo własnie w tej Wloskiej Coupetce miałem rysy i niestety od małej zaprawki zrobiło mi się malowanie całego elementu i polerka całego samochodu. Tak mają do siebie samochody z Włoch. Trzeba dokładnie oglądać całość bo potrafi blacha poprostu gnić.
Pyros - Sro Maj 12, 2010 16:45

Byłem obejrzeć dzisiaj ten samochód http://motoallegro.pl/ite..._216_coupe.html

Wygląd:
Ogóle samochód nie jest z złym stanie, zostały pomalowane zderzaki przód i tył, właściciel nie był mi wstanie powiedzieć dlaczego, ponieważ przyjął ten samochód w rozliczeniu. Prawy przedni błotnik był szpachlowany i malowany, cała reszta karoserii wydaje się być ok. Szpary między blachami takie same, jedynie tylna klapa bagażnika po prawej stronie jest ciutke niżej. Jedyne co zauważyłem to wilgoć pod dywanikiem kierowcy, ale tłumaczył się że był na myjni i musiał włożyć dywanik który był od spodu jeszcze mokry. Obicie drzwi od strony pasażera wygląda jakby ktoś w czasie deszczu na noc zostawił otwarte okno.

Wyposażenie:
Z pewnością na plus jest fakt że jest tam nowa deska rozdzielcza, wygląda to naprawdę dobrze. Zdziwiłem się ponieważ gdy zajrzałem w tylne felgi zobaczyłem hamulce bębnowe (wydawało mi się że w coupe tylko były tarcze). Wydaje mi się, ze autko nie posiada przy tym wszystkim absu, bo nawet nie zaświeciła się kontrolka przy zapłonie, niestety w czasie jazdy zapomniałem tego sprawdzić.

Wrażenia z jazdy:
Auto prowadzi się bardzo dobrze, nie posiada żadnego luzu na kierownicy, bardzo szybko reaguje na każdy ruch kierownicą. Przyspieszenie jako tako, wydaje mi się że moje kombi z takim samym silnikiem idzie lepiej i ma lepszą reakcje na gaz. Jedyne co mnie zastanawiało to to że podczas przyspieszania pościło się nagle gaz, coś stukało z przodu po prawiek stronie. Ciężko mi stwierdził czy to było coś co znajdowało się w kabinie czy coś mechanicznego.

Markzo - Sro Maj 12, 2010 17:08

ale to jest 1.6Kseria, TY w kombii masz chyba D16 hondy jak ja?
Pyros - Sro Maj 12, 2010 17:22

Nie, w kombi mam już k serie 1.6.
fabio76 - Sro Maj 12, 2010 20:08

ten koles juz dlugo sprzedają tą coupetkę...mnie osobiscie zastanawial fakt ten silnik i tylne hamulce. Nie spotkałem się jeszcze z takim silnikiem i tylne bębny a nie chwaląc się Moj terazniejszy Turbiak jest 4 Coupe i 5 roverkiem ( wczesniej Mg Zr) jaki mam teraz. Z tego co mi wiadomo a szukałem sporo to takie silniki wychodziły w kombi (nie tylko oczywiście) i w cabrioletach. Dziwi mnie ten fakt. 122 kM to typowa Honda a 113kM to Rover.
Markzo - Sro Maj 12, 2010 22:04

wszystko z nim w porządku = polifotwe coupeje czyli po 1996r. miały silniki 1.6 112KM i 1.8VVC 145KM i bębny z tyłu. nie było silników D16 i 2.0T.
Tomek1212 - Czw Maj 13, 2010 01:43

Wg mnie ta nowa deska za cholere nie pasuje do coupety. Jest zbyt okrągła jak na kanciaste nadwozie.
sobrus - Czw Maj 13, 2010 06:56

Przedni błotnik szpachlowany, sprzedawca nie wie czemu. Ale na wszelki wypadek napisał że to bezwypadkowe...
Deska od okrąglaka faktycznie nie pasuje. Mogli chociaż jeszcze światła zaokrąglić.

Pyros - Czw Maj 13, 2010 20:34

No i stało się, w sobotę jadę po tego roverka z Tarnowa. Po sprawdzeniu jeżeli się okaże wszystko w porządku to go kupuje ;)
Markzo - Pią Maj 14, 2010 09:58

Niech moc będzie z Tobą!
Pyros - Pią Maj 14, 2010 13:28

Jeszcze jedno pytanko na szybko. Jak to jest z tym ciśnieniem doładowania, raz słyszę że seryjne tomcie miały 0.5 bara a raz że 0.8, byłbym wdzięczny gdyby ktoś potwierdził którąś z tych wersji.
Markzo - Pią Maj 14, 2010 13:33

a to nie zależy od wersji, czy 180 czy 200km? Na moje powinien dmuchac 0,5bara, seryjny komp ztcp ogarnia do 0,8bara a powyżej już strojenie, więc by się zgadzało ;)
Pyros - Pon Maj 17, 2010 17:55

Byłem kupiłem przyjechałem :D
Na tę chwilę jak najbardziej się opłacało. Mechanicznie nie mam chyba do czego się przyczepić, turbina ładnie pracuje nie dymi nic się z nią dzieje. Muszę tylko wymienić przednie amortyzatory bo te które są to to jest jakiś beton ;p Dziękuje wszystkim za pomoc, bo to głównie dzięki wam zdecydowałem się jechać aż na drugi koniec polski po to autko.

pajda - Pon Maj 17, 2010 18:45

Najważniejsze, że się podoba :ok:
leszczu - Wto Maj 18, 2010 08:26

Gratuluje zakupu :grin:
siwypfk - Wto Maj 18, 2010 22:36

Sakato napisał/a:
na 100 nie mierzyłem i tak na światłach byłem pierwszy, hamownia jak doprowadzę sinik do stanu fabrycznego , a max jakieś 150 - 160. Auto jest po przejściach, jak dobierałem się do poduszek pod silnikiem to wyrzuciłem pół reklamówki sznurków, drutów, desek i innych przedmiotów które nie powinny się tam nigdy znaleźć. Dla tego też nie chciałem jechać ponad 200 bo nie znałem jeszcze dobrze auta. I słusznie bo z 3 poduszek silnik trzymała tylko jedna i jeden stabilizator przy grodzi który też miał wyrwaną gumę. Lista rzeczy zrobionych i do zrobienia jest długa więc nie będę zanudzał. Ale przynajmniej będzie kolejny Tomcat który dostał drugą szansę ;) i mam nadzieję że będzie długo służył.


Jestem ciekaw jak kolega sobie poradził z tym problemem poduszek silnika ? szukam uzywanych ale są w średnim stanie, nowe ciezka sprawa.. regeneracja to znowu zatwarde
Może cos podpowiesz:)?
Pytanie do posiadaczy R 220 Turbo czy jak jedziecie np na 2 biegu 2,5 tys obrotów czy nawet 3 i puscicie gaz to słyszycie leciutki gwizd skrzyni biegów?

fabio76 - Sro Maj 19, 2010 15:06

Niestety nie powinno być mowy o zadnym gwizdaniu nawet lekkim skrzyni biegów...Przynajmniej tak mam u siebie =
flapjck1 - Sro Maj 19, 2010 17:25

siwypfk napisał/a:

Jestem ciekaw jak kolega sobie poradził z tym problemem poduszek silnika ? szukam uzywanych ale są w średnim stanie, nowe ciezka sprawa.. regeneracja to znowu zatwarde
Może cos podpowiesz:)?


http://tedgum.pl/sklep/in...2_138_2895_5883

dobryziom - Sro Maj 19, 2010 18:48

siwypfk napisał/a:

Jestem ciekaw jak kolega sobie poradził z tym problemem poduszek silnika ? szukam uzywanych ale są w średnim stanie, nowe ciezka sprawa.. regeneracja to znowu zatwarde
Może cos podpowiesz:)?
Pytanie do posiadaczy R 220 Turbo czy jak jedziecie np na 2 biegu 2,5 tys obrotów czy nawet 3 i puscicie gaz to słyszycie leciutki gwizd skrzyni biegów?


poduszki to towar mocno deficytowy dostać w używce w dobrym stanie to cud a jak już to cena bardzo wysoka... jedyna opcja to regeneracja

http://www.cylex.pl/firmy...a-10494448.html

wszystkie ludki z warszawy u niego robią potrafi całkiem nieźle dobrać twardość gumy.

Co do skrzynki gwizdać na pewno nie powinna prędzej szum będzie sie wydobywać z padającego sprzęgła ale to łatwo zdiagnozować na jałowym po puszczeniu sprzęgła powinien być szum jak wciśnięciu brak... te skrzynie ogólnie sa dość głośne ale cóż taki urok...

flapjck1 to nie są poduszki bod R220 turbo...