Zobacz temat - [416Si 99' LPG] skrzypiący wysprzęglik proszę o rade
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [416Si 99' LPG] skrzypiący wysprzęglik proszę o rade

driftdreamer - Pon Cze 07, 2010 17:42
Temat postu: [416Si 99' LPG] skrzypiący wysprzęglik proszę o rade
Witam od jakiegos czasu po dluzszej przejazdze po miesice choc nie tylko roverkowi skrzypi sprzeglo i ciezko chodzi zajrzalem pod maske i zlokalizowalem dzwiek przy wysprzegliku wyjalem obudowa filtra powietrza sciagnalem gume z wysprzeglika i napsiukalem tam sprayu jakis olej do lancuchow rowerowych bo taki mialem a sprzedawca w sklepie mowil ze lepsze to niz wd=40

Sprzeglo chodzilo cichutko i lekko przez tydz teraz problem powrocil;/ CO radzicie? kupno wysprzeglika czy moze jakis magiczny smar nie wiem..

Pozdrawiam

faecd - Pon Cze 07, 2010 17:50

Pewnie ze smar...do ruchomych czesci mozna tawot dac. Kosztuje z 4 zł tubka:) driftdreamer, a pokaz jakas fotke gdzie to dokladnie jaki element zlokalizowales bo ja tez to miael mrok temu ale z lenistwa mi sie nie chcialo szukac:D
driftdreamer - Pon Cze 07, 2010 20:15

fotki z auta nie mam:) a skrzypi ten metalowy bolec zauwazylem jeszcze ze to mocowanie wysprzeglika przy wciskaniu sprzegla sie wygina i tak jakby krzywo chodzil ten bolec

zdjalem ta gumke i tam napsiukalem..

greg-si - Pon Cze 07, 2010 20:27

ten metalowy bolec akurat do niczego nie jest przymocowany.
Najprawdopodobniej skrzypi Ci sam wysprzęglik tj. plastik a w zasadzie gumka która odpowiada za to żeby nie uciekł płyn. No chyba że trze Ci plastik z obudowy wysprzęglika o tłoczek również plastikowy.
Ps. Ty to słyszysz? Aż tak głośno on się porusza?
Ps. Dziś rozbieraliśmy doszczętnie mój wysprzęglik więc dokładnie wiem jak wygląda ;)

driftdreamer - Pon Cze 07, 2010 20:36

Tak slysze nawet podczas jazdy, nie mowiac nic ze przy tym sprzeglo chodzi ciezko.
Ja tez wiem jak to wyglada... skrzypi ten bolec w wysprzegliku tam psiuknalem i jak reka odjal:) tylko ze na tydzien

greg-si - Pon Cze 07, 2010 21:28

skoro chodzi ciężko to pewnie zatarta łapa sprzęgła
driftdreamer - Sob Cze 12, 2010 22:18

Tylko ze po psiuknieciu chodzilo leciutko i nie sprzypialo

[ Dodano: Wto Cze 08, 2010 17:36 ]
Dzis po przejechaniu 10 km sytuacja sie powtorzyla i jest strasznie niekomfortowa;/

Pare dni temu na parking roverkiem podjechal goscio i sprzeglo skrzypialo mu tak samo wiec to o czyms swiadczy he

[ Dodano: Sro Cze 09, 2010 17:15 ]
o dziwo sytuacja nie wystepowala w zimie i na wiosne dopiero teraz przy tych upalach... a problem wystapil juz rok temu tez na lato

[ Dodano: Sob Cze 12, 2010 22:18 ]
greg-si napisał/a:
ten metalowy bolec akurat do niczego nie jest przymocowany.
Najprawdopodobniej skrzypi Ci sam wysprzęglik tj. plastik a w zasadzie gumka która odpowiada za to żeby nie uciekł płyn. No chyba że trze Ci plastik z obudowy wysprzęglika o tłoczek również plastikowy.
Ps. Ty to słyszysz? Aż tak głośno on się porusza?
Ps. Dziś rozbieraliśmy doszczętnie mój wysprzęglik więc dokładnie wiem jak wygląda ;)


dzis dobralem sie do wysprzeglika wtedy nawet go nie wyciagalem faktycznie bolec jest tylko wlozony o tak.. moze to w srodku skrzypi kurcze nie wiem co robic....

ArekL - Nie Cze 13, 2010 10:38

No koledzy mam dokładnie to samo. Zrobiłem już 2000 km od kwietnia i nic nie było, a wczoraj w taki upał po przejechaniu 50 km zaczęło skrzypieć, pedał coraz ciężej chodzić i coraz bardziej skokowo. W środku słychać też, ale na zewnątrz okropnie to słychać! Jak samochód ostygnie to jest ok, po ok. 20 minutach jazdy problem powraca.

Już wiem, że trzeba to nasmarować, ale czemu to się tak zaciera i co to ma wspólnego z upałami?

greg-si - Nie Cze 13, 2010 11:30

hmmm może kwestia leży w starym płynie w układzie wysprzęglika?
ja rozbierałem u siebie wysprzęglik w zimę 2008/2009 oraz teraz przy wymianie sprzęgła czerwiec 2010 zalewając go świeżym płynem. Może to ten płyn?

Jeśli tak strasznie Was to denerwuje to rozebrać wysprzęglik i zobaczyć czy ten plastikowy tłoczek w środku nie jest jakoś mechanicznie uszkodzony.
ArekL, skoro zaczyna chodzić skokowo to coś musi być na rzeczy i lepiej to teraz naprawić niż jakby sprzęgło się zacięło gdzieś w dalszej trasie a u Ciebie to sądzę że może tłoczek bądź gumka na nim wyrobiona i coś haczy.

sTERYD - Nie Cze 13, 2010 22:34

a może to nie wysprzęglik tylko wałek łapy sprzęgła trzeszczy w tulejach :hm:
ArekL - Pon Cze 14, 2010 13:00

greg-si, tego płynu podobno się nie wymienia, więc jak nie mam wycieków to raczej nie będę na razie ruszał.

sTERYD, dzisiaj jadę po południu do mojego mechanika i zobaczymy co się dzieje, tylko podpowiedzcie mi czy wygodniej do tego zajrzeć z kanału czy od góry?

sTERYD - Pon Cze 14, 2010 13:29

u Ciebie z kanału, w R416 z góry, tylko trzeba puszkę filtra powietrza zdemontować :cool:
driftdreamer - Pon Cze 14, 2010 16:26

sTERYD napisał/a:
a może to nie wysprzęglik tylko wałek łapy sprzęgła trzeszczy w tulejach :hm:

wsluchiwalem sie i ewidentnie skrzypi wysprzeglik choc glowy nie daje:)

jak sie do tego dostac ewentualnie:) ja wciskalem sprzeglo kolega psiukal w wysprzeglik i skrzypienie cichlo az calkiem przestalo wiec twierdze ze to tam.. tylko ze to pomoglo na krotka mete:P

greg-si napisał/a:
hmmm może kwestia leży w starym płynie w układzie wysprzęglika?

Nie wydaje mnie sie zeby to bylo to. Problemem sa cieple dni bo przez zime i jesien mialem spookoj. Powtorze ze sytuacja pojawila sie juz rok temu tylko ze wtedy sie tym nie przejmowalem i to o tyle moze nie jest denerwujace co niekomfortowe ciezko jest ruszacz z takim sprzeglem no i fakt jest to glosne.

greg-si napisał/a:

Jeśli tak strasznie Was to denerwuje to rozebrać wysprzęglik i zobaczyć czy ten plastikowy tłoczek w środku nie jest jakoś mechanicznie uszkodzony.
.

a co z plynem wtedy? he nie mam zielonego pojecia jak ewentualnie sie go wymienia o ile jest taka mozliwosc

greg-si - Pon Cze 14, 2010 18:08

driftdreamer napisał/a:
Problemem sa cieple dni bo przez zime i jesien mialem spookoj.

Wtedy w komorze silnika jest spora wilgoć więc dlatego mogło nie skrzypieć.

Płyn normalnie się wlewa. Wciskasz wysprzęglik maksymalnie i dolewasz. Jak jest pełno popuszczasz dolewając płyn najlepiej strzykawką. Tylko trzeba umiejętnie dobrać ile ten metalowy bolczyk powinien wystawać.
Ciężka sprawa to nie jest ale jak ktoś jest niecierpliwy to użyje podczas tego zabiegu kilkadziesiąt niecenzuralnych słów ;)
Mi rozebranie wysprzęglika regulacją i montażem puszki filtra zajęło 30-40minut.

Sprawdź też łapę jak wspomniał sTERYD bo tu też może być problem. U mnie łapa w położeniu jałowym chodzi lżej niż myszka od kompa.
Żeby sprawdzić czy ona nie jest zatarta należy wyjąć wysprzęglik a to może spowodować zaciągnięcie płynu ze zbiorniczka i konieczne jest rozebranie wysprzęglika.

driftdreamer - Pon Cze 14, 2010 19:19

Wyciągałem wysprzeglik i nic takiego sie nie stalo (zaciagniecie plynu, poza tym nie mialem pojecia ze cos takiego moze nastapić) a lapa hmm ruszala sie raczej minimalnie rekąa a sam nic nie moglem zrobic tym razem bez pomocy i dalem sobie spokoj:) na weekendzie przyjrze sie temu lepiej.
ArekL - Pią Cze 18, 2010 00:47

U mnie przesmarowaliśmy tą tulejkę, o której mówiliście i wydawało się, że pomogło, niestety dzisiaj jest to samo. Jazda w korku i pedał coraz ciężej chodzi i zaczyna piszczeć i skrzypieć.
Nie wiem co to :(

driftdreamer - Pią Cze 18, 2010 23:24

he u mnie sie uspokoilo troche:) ale nie ma takich upalow.. choc i tak zaczyna skrzypiec choc po dluzszym czasie. a ta tulejka to przy tej lapie?? moze to wysprzeglik jednak..
Darek416 - Wto Sie 17, 2010 11:29

Witam, mam dokładnie ten sam problem w upalne dni. Uważam, że przyczyną jest u mnie wysprzęglik. Cały czas miałem zamiar kupić nowy, lecz po przeczytaniu forum doszedłem do wniosku, że warto spróbować ze smarowaniem. Tylko jaki by tu na gęstość? Czy coś o konsystencji gęstego smaru czy raczej coś jak WD-40? Jak radzicie?