Zobacz temat - [R420 Si '99] Zardzewiałe tarcze tył, siła hamowania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R420 Si '99] Zardzewiałe tarcze tył, siła hamowania

Micros - Czw Lip 29, 2010 13:40
Temat postu: [R420 Si '99] Zardzewiałe tarcze tył, siła hamowania
Czy u Was też rdzewieją tarcze na tylnej osi? Słyszałem, że to "przypadłość" systemu hamulcowego od Hondy. Ja mam taki kilku cm pasek na każdej z tarcz, a reszta powierzchni pordzewiała. Byłem ostatnio specjalnie w tej sprawie na rolkach, żeby sprawdzić siłę hamowania i przy pustym, nieobciążonym aucie wyszło mi:

przód (ostatnio wymieniany komplet) - L i R - ~2,70kN
tył ręczny - L i R ~1,5kN

tył nożny - L i R tylko ~0,65kN

Facet powiedział, że to wina ABSu i rozdzielacza siły hamowania - wprawdzie powinienem według niego mieć >0,9kN, ale stwierdził, że jakbym dociążył tył np. trzema osobami to wyszłoby o wiele lepiej.

Co o tym myślicie? Na tarczy nie widać jeszcze rantu, grubość ok, klocki też mają jeszcze zapas. Myślałem o przetoczeniu tarcz i wymianie klocków, ale to dodatkowe koszty, a skoro tak się składa, że dużo jeżdżę w składzie 2osoby + pusty tył to pewnie zaraz znowu by pordzewiały... Orientujecie się, czy to wpływa jakoś na bezpieczeństwo i siłę hamowania?

Pan ze stacji stwierdził, że nie, ale wolę się upewnić...

McGAJveR - Czw Lip 29, 2010 16:16

Zasadniczym układem hamującym jest zawsze przód.
Przy "niedoborze mocy" w tylnym układzie nie powinno się to negatywnie odbijać na hamowaniu.
Gorzej gdyby hamował zbyt sprawnie... Hamowanie w łuku kończyłoby się tak jak po zaciągnięciu ręcznego ;)
Nie panikuj i nie wganiaj się w koszty.
P.S. Problemem może być niewłaściwe prowadzenie klocków w prowadnicach.
Ustawiają się pod kątem i nierównomierne są dociskane do tarczy. Przetoczenie jej więc nic nie da...

Micros - Czw Lip 29, 2010 19:26

Cytat:
Nie panikuj i nie wganiaj się w koszty.

Mądra rada :wink:

Cytat:
P.S. Problemem może być niewłaściwe prowadzenie klocków w prowadnicach.
No właśnie, myślałem o tym, że musiałbym przetoczyć i wymienić od razu klocki, przeczyścić zaciski, żeby to miało ręce i nogi... Ale chyba nie będę się wpędzał w koszty, bo efekt mógłby być nieodczuwalny, a historia lubi się powtarzać;)

Tylko ponowię jeszcze z ciekawości pytanie: czy Wasze 400-tki też mają pordzewiałe/"pozapiekane" tarcze tylne? A może ktoś jest świeżo po przeglądzie i pamięta jaką ma siłę hamowania tylnej osi?

McGAJveR - Czw Lip 29, 2010 21:12

Ja mam 600tkę i podobny problem...
Wszystko jest "ok" dopóki klocuchy są grube...
Później zaczynają się "krzywić"...
Ktoś chyba prowadzenie klochuchów skopał... (KOŃstruktor)
Były już czyszczone, smarowane smarami odpornymi na temperaturę przez mechanika...
Za wiele to nie zmienia, więc dałem sobie siana :D
Na przeglądzie pokiwałem głową, że tak, owszem... Wiem, muszę klocki wymienić, bo "schudły" ;)
I poszło gładko ;)

greg-si - Czw Lip 29, 2010 22:14

Micros, siłę hamowania miałem podobną na przeglądzie (chyba z 5 na przodzie) i pordzewiałe tarcze ale:
Po tym zdjąłem tylny zacisk i klocki hamulcowe siedziały tak mocno że był problem z ich wyjęciem. Jeden siedział tak mocno że obcierał cały czas o tarcze. Jak je wyjąłem to wyczyściłem wszystko żeby chodziły luźno. Po tym zabiegu tył hamuje troszkę lepiej (tarcza nie jest zardzewiała).
Obniżyłem również samochód. Tył siadł niżej z racji ok 80kg w bagażniku które jest na stałe.

Co do reszty. Na dniach (po 15 sierpnia) oddaję samochód na wymianę elastycznych przewodów na goodridge w oplocie stalowym oraz konserwację hamulców tylnych (przód sieka aż miło). Jeśli to nie usprawni hamowania tyłu a myślę że powinno to:
- na początek pobawię się korektorem siły hamowania czy te tylne hamulce w ogóle mogą mocniej hamować (jeżdżę praktycznie tylko po mieście max. 70km/h)
- w dłuższej perspektywie czasu na tyle pewnie wylądują tarcze 260mm niezależnie od wszystkiego

Micros - Czw Lip 29, 2010 23:05

greg-si napisał/a:
(chyba z 5 na przodzie)

Ale 5kN na przodzie łącznie czy na każdej ze stron? Bo jeśli na każdej ze stron to mam pytanie, co za system hamulcowy zamontowałeś, bo jeszcze o takim wyniku nie słyszałem :wink: Moje auto przy 2,7-2,8 kN na stronę wyrzuciło ostro z rolek, a mam nowe tarcze TRW i klocki ATE.

greg-si napisał/a:
Obniżyłem również samochód. Tył siadł niżej z racji ok 80kg w bagażniku które jest na stałe.

Heh ja też obniżę samochód na jakieś 1300km, bo w wyniku zawirowań jedziemy w 5osób na wakacje z pełnym bagażnikiem:P

greg-si napisał/a:
Jak je wyjąłem to wyczyściłem wszystko żeby chodziły luźno.

Przed wyjazdem nie będę się bawił w wymianę czegokolwiek, ale przycisnę przy okazji mechanika, żeby wyczyścił i sprawdził zaciski; bo jak na razie stwierdził tylko na szybko, że "nic nie obciera itd."

greg-si napisał/a:
na początek pobawię się korektorem siły hamowania czy te tylne hamulce w ogóle mogą mocniej hamować

w tą stronę trzeba też ostrożnie, żeby nie zaczęło Ci stawiać auta bokiem :>

greg-si - Pią Lip 30, 2010 08:01

Micros napisał/a:
greg-si napisał/a:
(chyba z 5 na przodzie)

Ale 5kN na przodzie łącznie czy na każdej ze stron? Bo jeśli na każdej ze stron to mam pytanie, co za system hamulcowy zamontowałeś, bo jeszcze o takim wyniku nie słyszałem :wink: Moje auto przy 2,7-2,8 kN na stronę wyrzuciło ostro z rolek, a mam nowe tarcze TRW i klocki ATE.

Chodziło mi że 0,5X kN mam na tyle.

Micros napisał/a:
greg-si napisał/a:
na początek pobawię się korektorem siły hamowania czy te tylne hamulce w ogóle mogą mocniej hamować

w tą stronę trzeba też ostrożnie, żeby nie zaczęło Ci stawiać auta bokiem :>

Wiem o tym doskonale i zawsze jak coś zrobię w samochodzie to wyjeżdżam i sprawdzam dokładnie czy wszystko jest ok później jeszcze raz wszystkie śruby dociągam.
Bezpieczeństwo przede wszystkim

shilus82 - Pią Lip 30, 2010 08:41

mam dokładnie ten sam problem, ręczny trzyma ledwo ledwo ( jak jadę i zaciągnę na max to coś tam przyhamuje, ale jak dla mnie ogólnie to dno jest)a tarcze są zaśniedziałe i tak jakby wogóle nie hamowało przy nożnym, nie sprawdzałem jakie są wartości, ale na przód jest w jak najlepszym porządku i nie mam zastrzeżeń, ale tył..... :/
greg-si - Pią Lip 30, 2010 09:43

ja myślę że winą tego jest zaciąganie ręcznego jak jest wilgotno. Tłoczek dostaje po tyłku i później łapie opór i się zapieka. Ciekaw jestem jak u mnie owe tłoczki wyglądają.
Jak uda mi się coś zrobić z tym tyłem to dam znać.

Lopik - Sro Wrz 12, 2012 13:40

Panowie ... udało się może komuś rozwiązać problem z hamulcami ?
Też ostatnio oglądałem tylne hamulce - tarcze i klocki wyglądają jak by wcale nie pracowały (rdzawy nalot).
Podobno problem może być po stronie korektora siły hamowania - ale jeszcze się za to nie zabierałem. Udało się komuś coś poprawić (korektor, tłoczki, przewody?) czy po prostu ten typ tak ma ?

Micros - Sro Wrz 12, 2012 13:55

Ja około rok temu wymieniłem tarcze i klocki na nowe i hamowanie wróciło do normy. Tarcze i klocki równo się ścierają, na przeglądzie też wyszło ok, z tego co pamiętam to chyba około 1 kN na stronę. Auto dużo lepiej zachowuje się przy hamowaniu, zwłaszcza dociążone, bo przy jeździe samemu dużej różnicy nie ma. Natomiast jak wsiądzie 4-5 osób to zdecydowanie czuć różnicę na plus w stosunku do tego co opisywałem kiedyś.

Słyszałem, że ten układ ma taką wadę, że jak klocki są cienkie to nie są dociskane z odpowiednią siłą. Wymienialiście klocki na nowe i dalej to samo?

micheaszu - Sro Wrz 12, 2012 17:42

warto rozebrać, wyczyścić dokładnie szczotką drucianą miejsca gdzie sie wkłada klocki, muszą wskakiwac delikatnie, ja musiałem troche pilnikem pojedzic. Po tym przesmarować prowadnice i wszystko wraca do normy :) przynajmniej tak u mnie było.

warto tez wyjąć tłoczek i zobaczyć w jakim jest stanie, też powinien swobodnie się poruszać. Jeśli nie to cieńki papier ścierny i doprowadzić to do ładu ;)