Zobacz temat - [R220 turbo coupe '93] Alarm - nie mozna rozbroic
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R220 turbo coupe '93] Alarm - nie mozna rozbroic


Martti - Pon Sie 09, 2010 21:44
Temat postu: [R220 turbo coupe '93] Alarm - nie mozna rozbroic
Witam,
narozrabialem sobie w aucie i prosze o pomoc.
Montowalem sobie instalacje car-audio i po tej operacji po podlaczeniu akumulatora
alarm sie uzbraja, ale juz nie daje sie rozbroic kluczykiem.
Do tej pory nigdy nie mialem z tym problemow.
Pilotow nie posiadam, zawsze zazbrajalem i rozbrajalem kluczykiem.
przeciagnalem przewody do drzwi, zamontowalem dystanse, okleilem matami.
Zadnych kostek nie wiercilem, sprawdzilem czy nie przecialem jakiegos przewodu
i wydaje mi sie, ze nie.
Co moze byc przyczyna?
Podejzewam, ze za zabrojenie i rozbrojenie odpowiedzialny jest stycznik w zamku.
Sprawdzilem przewody od zamka do kostki i sa OK, a dalej sie pogubilem.
Jakis inny sposob na rozbrojenie alarmu?

pozdrawiam,

Martti

Vesper416 - Pon Sie 09, 2010 22:00

kolego po pierwsze jak nie masz pilota i zapewne kodu to juz alarmu nie rozbroisz. Alarm miałeś deaktywowany a kluczykiem to Ty co najwyżej centralny mogłeś obsłużyć. Po odpięciu aku alarm sie resetuje i musi byc wyłączony z pilota lub kodem. Ogólnie za pewne nic nie narozrabiałeś z kablami.

[ Dodano: Pon Sie 09, 2010 21:50 ]
Wycięcie immobilisera z kompa o koszt rzędu od 300zł i za taka cene trzeba szukać ze świecą. Musisz holować auto do kogos kto ma T4 i zczyta Ci kod z kompa. Zaprogramowanie pilota to 100zł nowy pilot 300zł na allegro uzywka od 30zł

[ Dodano: Pon Sie 09, 2010 22:00 ]
a możesz jeszcze kupic zestaw na allegro komputer+immo+piloty w sumie nie kiedy cenowo wychodzi nawet lepiej tyle że z kompem do turbo 2.0 może być problem ze znalezieniem tym bardziej pełnego kompletu. Jest też koleś w Poznaniu któy za 299zł oferuje kompy z wyciętym immo.

Martti - Pon Sie 09, 2010 22:01

Moze i nie moglem zazbroic alarmu, ale w takim razie dlaczego:
jak zamknalem drzwi - zaczynala migac dioda w zegarach, na poczatku szybko,
potem wolniej.
Jak juz migala wolniej, a mialem otwarte dachy, to po mocniejszym podmuchu wiatru
zaczynal wyc sygnal.
Wczesniej nie raz odpinalem akumulator, zawsze potem alarm zaczynal wyc,
ale przekrecenie kluczykiem uciszalo go skutecznie.
Wg mnie ewidentnie cos spieprzylem.
Dzieki za odpowiedz i mam nadzieje, ze kombinujemy dalej...

Martti

Vesper416 - Wto Sie 10, 2010 21:40

nie wiem dokładnie jaki masz alarm bo widze że masz 93' wiem że w tym co ja mam to nie ma takiej opcji że po rozbrojeniu alarmu i zamknięciu samochodu kluczykiem żeby sam sie rozbroił alarm po odłączeniu aku.

Cytat:
Jak juz migala wolniej, a mialem otwarte dachy, to po mocniejszym podmuchu wiatru
zaczynal wyc sygnal.


Jak dla mnie nie ma takiej możliwości bo w R jest co jedynie czujnik ruchu który i tak działa bardzo opornie a reszta jest podpięta pod zamki ot to cały alarm Rovera. Bardzo często zostawiam otwartą targę zaznaczam otwartą a nie ściągniętą i jeszcze nie zdarzyło się żeby mi zawył. Przy otwieraniu drzwi czy klapy badź ruch wewnątrz kabiny to wyja jak krowa na pastwisku aż wstyd...

wracając to sedna sprawy chyba każdy Ci tu napisze to co ja posta wyżej że alarm musisz teraz rozbroić tak jak pisałem. Choć mogę się mylić bo nie wiem co dokładnie było montowane w starszych rocznikach a jak kiedyś czytałem o alarmach roverowych to montowali ileś wersji.

P.S przy kablach od radia nie ma nic ani od alarmu ani od centarlnego. W Coupe cała wiązka jest w drzwiach kierowcy. Wiem bo dwa tygodnie temu podpinałem się pod nią i było to jedyne miejsce w całym samochodzie gdzie była dostępna cała wiązka i od centralnego i od alarmu. Jeśli wygłuszałeś drzwi to może tam coś pogrzebałeś choć nie chce mi się wierzyć żebyś mógł coś tam uszkodzić. Przychodzi mi jeszcze na myśl łączenie drzwi z resztą samochodu ta jest taki tunel na kable w takim gumowym pancerzu ale wątpie żeby coś tam się przetarło. Bezpieczniki też odpadają bo jakby strzelił od alarmu to by nie wył...

Ciężka sprawa może ktoś coś tu wypłodzi ale jak dla mnie nie obędzie się bez kodu.


up


Byłem właśnie specjalnie sprawdzić i zamykając samochód z kluczyka żadna dioda nie mruga i alarm sie nie uaktywnia. Mam alarm fabryczny i nic w nim nie było grzebane, więc nie wiem co Ty tam masz na modzone. Napisz jaką masz centralke od alarmu znajduje sie nad bezpiecznikami pod kierownicą gdzieć w okolicach kolumny kierwoniczej.

dobryziom - Wto Sie 10, 2010 21:57

Vesper416 napisał/a:

Jak dla mnie nie ma takiej możliwości bo w R jest co jedynie czujnik ruchu który i tak działa bardzo opornie a reszta jest podpięta pod zamki ot to cały alarm Rovera. Bardzo często zostawiam otwartą targę zaznaczam otwartą a nie ściągniętą i jeszcze nie zdarzyło się żeby mi zawył.


a u mnie tez przy zostawieniu odchylonej targi wystarczy ze lekko zawieje zaczyna wyć :) widocznie u Ciebie czujnik już niedomaga. Odnośnie samego alarmu faktycznie pełne uzbrojenie powinno działać wyłącznie gdy mamy pilota i otwierania z kluczyka po zamknięciu z pilota jest nie możliwe... dziwne ze u ciebie imo tak jak by się samo aktywowało bez tego ale widać teraz wróciło do prawidłowego stanu. Teraz pozostaje jedynie kupić używki pilotów na allegro lub u Tomiego oraz umówić się z Mariuszem 418 żeby przyjechał i je zaprogramował.

Martti - Wto Sie 10, 2010 23:07

nie wiem, co mialem namodzone, ale jak zamykalem kluczykiem auto
zaczynala najpierw szybko migac dioda na zegarach, potem sie uspokajala i migala znacznie raz na sekunde.
Nie wiem, czy uaktywnial sie immobiliser, nigdy nie sprawdzalem, ale proba otwarcia drzwi,
czy podmuch wiatru przy uchylonej tardze, zawsze budzil wyjaca bestie.
W moim poprzedniej coupe'tce bylo tak samo.
Teraz po podpieciu akumulatora, alarm uzbraja sie, po chwili zaczyna wyc.
Proby uciszenia go kluczykiem nic nie daja, kiedys uciaszal sie bez problemu.
Wydaje mi sie, ze to sie stalo, kiedy odlaczylem kostke z drzwi pod napieciem.
Potem rozlaczylem akumulator i po podpieciu mam efekt.
Musze jeszcze sprawdzic wiazke, czy kabelki idace od wkladki zamka maja przejscie.

Martti

Wojtek88 - Czw Lip 05, 2012 02:26

Dziś miałem podobną sytuację jaka jest opisana w problemie na samej górze. Po 2-2,5h od zamknięcia auta, otwieram go z klucza, bo pilota nie mam, widzę palącą się diodę obok napisu ALARM między obrotomierzem a prędkościomierzem, moja dziewczyna wsiada, zamyka drzwi i tomcio zaczyna wyć -trąbić, odcięło zapłon, nie da się uruchomić.. Wyjąłem kluczyk ze stacyjki, zamknąłem auto, otworzyłem i już wszystko było OK!

wtf?

Rhos - Wto Gru 25, 2012 21:39

Generalnie to ja mam tak samo - alarm uzbraja/rozbraja się tylko zamkiem w drzwiach kierowcy.mam dwa kluczyki,a żadnego pilota.jak auto jest zamknięte i otwarta targa to co prawda nie wyje,ale jak łapę wsadzę i otworze drzwi od wewnątrz to zaczyna wyć.tak samo jest jak otwieram kluczykiem drzwi pasażera - wyje od razu.tak to u mnie działa od kiedy go mam.a co do zablokowania - miałem tak niedawno przy zmienianiu drzwi.zdjąłem stare,założyłem nowe, podłączyłem wiązki i tyle.niby prosta akcja,a Auto się obraziło i wyło jak wspomniana krowa.przyjechał elektryk,coś tam pomierzył,posprawdzał,mówi że wygląda w porządku.coś pozwierał i się odblokowało.następnego dnia przyjeżdżam a alarm znów zablokowany.elektryk przyjechał,znowu pomierzył i tym razem sygnał z zamka nei docierał do centralki.wymieniłem wiązkę na oryginalną z moich drzwi i zaczęło działać.ale generalnie ten elektryk mówił że tak się nie powinno dziać i on,mimo lat doświadczenia w temacie(typ jest naprawdę kotem,zna się na tym jak mało kto)nie ma pojęcia co się tam zadziało.

[ Dodano: Wto Gru 25, 2012 21:39 ]
Podbijam temat - znowu mi się zablokował immo. jak klasyczna blondynka zgubilem klucze do auta.zeby dorobic nowe musialem wlamac sie do niego i wyjac stacyjke(przy -14 stopniach pod blokiem,polecam...).w trakcie tej operacji oczywiscie auto wylo przy kazdym otwarciu drzwi.co ciekawe wyje nawet z odpietym aku...w kazdym razie - wyjalem stacyjke,dorobilem 3 kluczyki profilaktycznie,wlozylem stacyjke do auta i lipa.drzwi sie zamykaja i otwieraja,slychac silowniki centralnego smigaja,a alarm sie nie rozbraja,immo zblokowany i auto nie pali,nawet rozrusznik nie drgnie.kiedys takie wycie tak jak koledze wyzej sie dalo uciszyc otwierajac kluczem.macie jakies pomysly co z tym zrobic?