Zobacz temat - [R75] Trzeszczący kokpit
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Trzeszczący kokpit

daniel2009black - Pon Wrz 27, 2010 15:33
Temat postu: [R75] Trzeszczący kokpit
hej,mam kłopot z trzeszczącą coraz bardziej deską rozdzielczą w moim 75.niby błahostka,ale coraz bardziej irytująca :bezradny: wie ktoś może co z tym zrobic???
apples - Pon Wrz 27, 2010 15:51

daniel2009black napisał/a:
hej,mam kłopot z trzeszczącą coraz bardziej deską rozdzielczą w moim 75.niby błahostka,ale coraz bardziej irytująca wie ktoś może co z tym zrobic???
http://forum.roverki.eu/search.php :wink:
Dziadek - Pon Wrz 27, 2010 15:55

Mam z tym problem od dłuższego czasu.Zdejmowałem już kilka rzeczy,smarowałem smarem silikonowym i na jakiś czas pomogło. Po ostatnich upałach znowu zaczęło trzeszczeć i to w wielu miejscach. Dostaję białej gorączki. Najgorzej jest w czasie zmiany temperatury.
apples - Pon Wrz 27, 2010 15:55

np. http://forum.roverki.eu/v...p=469927#469927
Dziadek - Pon Wrz 27, 2010 16:33

Z całym szacunkiem ,apples jesteś wielki,ale to trzeszczy bardziej sama decha,nie poducha,nie czujnik,nie nawiewy. Mam wrażenie jakby to dochodziło spod środka deski na podszybiu. Nawet jak w czasie jazdy jak na środku grzmotnę pięścią,to na jakiś czas przechodzi. Trzy razy w życiu ściągałem deski w poprzednich złomach,ale tu jakoś nie mam serca. Tu zawsze coś się urywa,pęka......i znowu trzeba wiadro kleju. Może "napsikać" tam jakiegoś czegoś?
Można dostać czegoś,jak jedziesz spokojnie autobaną, puszczasz Pink Floyd,a tu....

apples - Pon Wrz 27, 2010 16:43

Dziadek napisał/a:
ale to trzeszczy bardziej sama decha,nie poducha,nie czujnik,nie nawiewy
U mnie trzeszczała i czasami trzeszczy jeszcze zaślepka poduszki pasażera. Dodatkowo osłona przeciwsłoneczna pasażera i czasami klapka od schowka. Spróbujcie może również poruszać nakładką drewniana która idzie wzdłuż kokpitu bo ona tak samo jak nakłada poduszki jest na wcisk i trzeszczy na tych metalowych otworach i wąsach.
daniel2009black - Pon Wrz 27, 2010 17:16

u mnie też jakby dochodziło to z okolic podszybia,jak przytrzymam ręką tą czarną częśc kokpitu to przestaje.wyjąłem już zegary i szukałem w środku jakiejś odkręconej śruby mocującej,ale ciężka sprawa... odkręciłbym tą czarną gumowo-plastykową częśc kokpitu ale nie wiem jak się do tego zabrac.Wie ktoś jak to zrobic?
Dziadek - Pon Wrz 27, 2010 17:29

W fiatach i citroenie po wyjęciu zegarów i schowka był dostęp do nakrętek trzymających cała deskę.Przy samej szybie były jeszcze zatrzaski.Nie wiadomo jak tu wygląda sprawa.Nieraz mnie korci żeby to rozdziewiczyć.
apples pisze jeszcze o schowku i ma rację. Raz zdarzyło mi się jechać kilkadziesiąt kilometrów z całkiem otwartym- wtedy nie trzeszczał,ale okazało się,że lewa prowadnica lekko się wysunęła z drzwiczek. Osobny temat to osłony przeciwsłoneczne- też potrafi być jak pudło rezonansowe.

dukat11 - Pon Wrz 27, 2010 21:53

U mnie bardzo często trzeszczą nawiewy na szybę przednią. Już psikałem sprayem silikonowym. Pomogło ale na chwilę. Ten typ chyba tak ma i trzeba się z tym pogodzić :/
Dziadek - Pon Wrz 27, 2010 22:04

Fakt,że zacząłem się przyzwyczajać,nawet do dzwoniących guziczków blokady drzwi.
seyfer - Pon Wrz 27, 2010 22:07

ja jutro ide walczyć z czujnikiem w podszybiu ... nie wyjdę z auta póki cholerstwa nie uciszę :/
Wiecie może jak zdjąć przedni nawiew na środku bo jeden też daje sie we znaki :(

Piotrass - Wto Wrz 28, 2010 07:04

seyfer napisał/a:
Wiecie może jak zdjąć przedni nawiew na środku bo jeden też daje sie we znaki
Od wewnętrznej strony kokpitu, każda kratka montowana jest na dwie śrubki.
seyfer - Wto Wrz 28, 2010 07:05

Cytat:
Od wewnętrznej strony kokpitu, każda kratka montowana jest na dwie śrubki.

to rozumiem ze kokpit cały trzeba zdemontować, żeby się do tego dobrać ?

apples - Wto Wrz 28, 2010 08:29

Dziadek napisał/a:
dzwoniących guziczków blokady drzwi
Źle masz włożone w plastyk trzymający cięgno. Trzeba rozebrać, wcisnąć i będzie OK. http://forum.roverki.eu/v...p=448562#448562 :wink:

[ Dodano: Wto Wrz 28, 2010 08:29 ]
seyfer napisał/a:
to rozumiem ze kokpit cały trzeba zdemontować, żeby się do tego dobrać
Wyciągnij najpierw kratkę od nawiewu i zobacz czy nie dojdziesz. ewentualnie wyciągnij radio. Rozkręcanie kokpitu to chyba grubsza robota.
seyfer - Wto Wrz 28, 2010 08:34

właśnie zależy mi na wyciągnięciu samej kratki nawiewu na środku, ten od strony pasażera. Poprzedni właściciel chyba próbował to podważyć śrubokrętem bo jest lekko wyszczerbione miejsce :cry:
apples - Wto Wrz 28, 2010 08:45

seyfer napisał/a:
właśnie zależy mi na wyciągnięciu samej kratki nawiewu na środku,
Odkręć radio jeżeli nie chce wyjść inaczej.
seyfer - Wto Wrz 28, 2010 13:07

z tego co kojarze to na jakiś zatrzaskach jest każdy nawiew..
Jak odnajde klucze do radia to dzisiaj sie zabiorę za robotę ;)

Dziadek - Wto Wrz 28, 2010 17:52

Życzymy powodzenia,tylko zastanawiam się,co dalej? Ja poprzednio smarowałem łączenia smarem silikonowym,ale ponieważ po jakimś czasie dolegliwość się powtórzyła zastanawiam się nad zwykłym bezbarwnym silikonie. Oczywiście trzeba by go tak nałożyć żeby nie wypłynął.Co o tym myślicie? Może stworzy to śliską warstewkę ?
menior - Wto Wrz 28, 2010 21:02

Widze ze to powszechny problem naszych Roverkow :lol: Mnie tez te dzwieki momentami doprowadzaja do szewskiej pasji,ale to jak walka z wiatrakimi,z jednym sie uporasz a zacznie brzeczyc gdzie indziej :evil: U was przy jakichs obrotach te dzwieki sie wydobywaja? bo u mnie nie wiem czemu przy ok. 1800 jest koncert,a potem juz cisza :shock:
Dziadek - Wto Wrz 28, 2010 22:51

D o k ł a d n i e. W zakresie 1600- 1800. Niedawno jechałem w nocy kilkaset kilometrów, z tyłu usnął wnuczek i żona,a ja robiłem wszystko żeby uniknąć tych obrotów.Momentami z górki można było spokojnie pojechać na piątce,a ja wbijałem czwórkę.Nie pomagało walenie pięścią po moim kochanym kokpicie.
seyfer - Sro Wrz 29, 2010 07:16

Dziadek, mam podobne odruchy :P
wczoraj uporałem się z trzeszczącym czujnikiem ale samej kratki nawiewu nijak nie mogłem zdjąć :/ Skończyło się na smarze silikonowym i narazie cisza.... tylko teraz zaczyna coś brzęczeć od strony pasażera teraz .... :evil: :evil:

Dziadek - Sro Wrz 29, 2010 08:02

Śledziłem twoje zmagania z czujnikiem.Ostatnio o tym myślałem,ale u mnie z tym na razie spokój. Dzisiaj spróbuję dobrać się do deski i schowka.
seyfer - Sro Wrz 29, 2010 08:13

Ja będę musiał jeszcze raz radio wyciągać i profilaktycznie wszystkie kable pospinać i należycie ułożyć- przy zmianie radia na clariona, mało że jest tam kostka bmw->ISO, to jeszcze clarion ma swoją przejściówkę z ISO. I zrobiło się raptem pól metra przewodów więcej :/ . Z tym czujnikiem to można powiedzieć, że prowizorka - taśmę wsunąłem pod spód.
menior - Sro Wrz 29, 2010 22:06

Dziadek napisał/a:
D o k ł a d n i e. W zakresie 1600- 1800. Niedawno jechałem w nocy kilkaset kilometrów, z tyłu usnął wnuczek i żona,a ja robiłem wszystko żeby uniknąć tych obrotów.Momentami z górki można było spokojnie pojechać na piątce,a ja wbijałem czwórkę.Nie pomagało walenie pięścią po moim kochanym kokpicie.

Kurcze ja cierpie na ten sam symptom :/ staram sie unikac tych obrotow a czasami jak mnie nerwy poniosa to pieknemu kokpitowi sie oberwie :evil: gdyby nie odglosy w Roverku byloby naprawde cicho i komfortowo

daniel2009black - Sob Paź 02, 2010 12:50

u mnie cholerstwo zaczyna piszczec jak tylko ruszam,na początku tylko na nierównej drodze,teraz już nawet na prostej :evil:
kacper - Sob Paź 02, 2010 13:52

Niestety cierpię na tą samą chorobę dziwnych odgłosów przy około 2tyś z deski sz.....ak mnie trafia czasami, szczególnie w nocy. :evil:
Dawidovs - Wto Lis 06, 2012 12:28

Pozwólcie panowie, że odświeżę ten temat.

Miewam podobne trzaski dochodzące ze strony pasażera lub jak niektórzy diagnozowali z podszybia. Spędziłem całe godziny na przyklejaniu np. uszczelek pod osłoną airbaga od pasażera czy psikania sprayem po wszystkich dziurach.

Jednak powiem wam że to nie to tak trzeszczy. Przyczyną najgłośniejszych i najbardziej wkurzających trzasków jest schowek pasażera. Proponuje wszystkim spróbować podczas drgań otworzyć schowek i docisnąć klapę w stronę ziemi a usłyszycie błogą ciszę. Jeśli to nie pomoże to dociśnijcie górny plastik wewnątrz schowka do góry ręką a też zapanuje spokój.

Próbowałem podklejać górną część schowka od środka pianką pod panele podłogowe :wink:
ale to niewiele pomogło. Dalej trzeszczy i jedynie dociskanie klapki pomaga.

Może ktoś z was wpadnie na pomysł co robić dalej, bo mnie te drgania doprowadzają do szewskiej furii :evil:

kirk50 - Wto Lis 06, 2012 12:38

Szczerze Wam wszystkim współczuję....trzaski, trzeszczenia,brzęczenia ...i tudzież inne dźwięki też doprowadziły by mnie do szewskiej pasji...ale nie wiem jak to się dzieje ale w moim R75 pomimo że jest z 1999 nie mam najmniejszych dźwięków i to niezależnie po jakiej nawierzchni bym nie jechał ciągle jest błoga cisza ... :grin: ... i za to go właśnie też kocham... :trzymasie: ...życzę wam wszystkim tej ciszy...bo milczenie jest złotem... :mrgreen:
haszczyc - Wto Lis 06, 2012 15:17

Dawidovs, zamiast tak kombinować z tym schowkiem, sprawdź poduszki silnika, zapewne są lekko pęknięte i to dzięki nim trzeszczy kokpit ja po roku walczenia z trzeszczącym kokpitem wymieniłem poduszki silnika i wreszcie jest cisza
Dziadek - Wto Lis 06, 2012 16:15

Poduszki jako problem to pewien zakres obrotów,ale wkurzać może i z innego powodu. U mnie zaczyna się przy skoku temperatury,np. ostre słońce,albo ogrzewanie na maxa i potem spokój.
Najgorszy jest właśnie schowek.
...a jeszcze trzy lata temu była cisza.Czyżby klimat nie służył?

sash997 - Wto Lis 06, 2012 17:41

proponuje też w przypadku drżenia złapać lusterko,u mnie po wymienie szyby zaczeło dosłownie buczeć i długo myślałem że to gdzieś z podszybia aż odkryłem że to lusterko a buczenie sie niesie niewiadomo gdzie :mrgreen:
tetigon - Sro Lis 07, 2012 13:37

haszczyc pewnie ma racje posiadam roverka 99 rok i nic mi nie brzęczy (no może cichutko cycek od zamków)... ale mam nowe poduchy silnika - cisza i spokój ;) proponuję zerknąć na nie i obadać ich stan pewnie dużo pomoże.
Dawidovs - Czw Gru 13, 2012 10:35

Dzięki za poradę, pewnie macie rację z tą poduszką silnika. Jak wymienię to dam znać czy pomogło. :smile:

[ Dodano: Czw Gru 13, 2012 10:35 ]
Panowie wymieniłem w tym tygodniu jedną poduchę pod silnikiem przy okazji wymiany sprzęgła. Skutek: wcześniej trzeszczało w okolicach 1800-2000 obr. Teraz trzeszczy powyżej 2400. Poza tym bardziej trzęsie się całe auto.
Dodam, że robiłem 75 u Pana Midowicza w Krakowie który jest przez forumowiczów polecany. Pokazał mi zużytą poduszkę i faktycznie była pęknięta więc wierzę, że ją wymienił, zresztą bardzo w porządku gość.
Napisałem do niego o objawach to mi odpowiedział, że może to być jeszcze poduszka pod rozrządem. Powiedzcie co o tym sądzicie. Po wymianie jednej poduszki może bardziej trząść się całe auto?
Dodam, że dwumasa sprzawdził i powiedział że idealna.

Pozdro!

haszczyc - Czw Gru 13, 2012 11:44

Dawidovs, przecież to oczywiste jest że jeśli wcześniej trzeszczało przy obrotach 1800-2000 i jak wymienił poduszkę od skrzyni to teraz inna poduszka daje o sobie znać która jest zużyta, zapewne ta olejowa gruszka, najlepiej wymienić wszystkie poduszki i wtedy problem zniknie przecież to jest tak oczywiste
tetigon - Pią Gru 14, 2012 17:10

"haszczyc" nie mądraluj się nie dla każdego jest to oczywiste, nie na wszystkim się człowiek zna... ;)
jacekmarus - Sob Gru 15, 2012 09:15

..a sprawdzaliści osłonę od poduszki powietrznej?? U mnie to ona trzeszczała. Zdjąłem ją - założyłem jeszcze raz i wszystko gra.
pineska - Wto Paź 27, 2015 11:45

Odkopię temat, gdyż u mnie również pojawia się denerwujące trzeszczenie, choć w innych okolicznościach niż przedstawione powyżej.
Otóż odgłos trzeszczenia występuje w czasie jazdy po nierównościach i dobiega z okolic styku kokpitu z szybą czołową. Kiedy trzeszczy i docisnę ręką za krawędź cały kokpit do szyby wtedy dźwięk ustaje.
Jednak bez sensu jest taka jazda dlatego chciałbym poprosić o podpowiedź w rozwiązaniu tej kwestii. Czy spryskać to jakimś środkiem, dać w okolice silikonu czy może jeszcze inna metodę wybrać (coś dokręcić np)?

Balas87 - Wto Paź 27, 2015 20:21

Rover jak ci zacznie trzeszczyć to już koniec ja też kąbinowałem rozbierałem kleiłem smarowałem jak trzeszczenie przeszło w jednym miejscu to pojawiło się gdzie indziej, Rover ładnie ma w środku ale spasowanie tego wszystkiego to jakaś pomyłka.
prebenny - Wto Paź 27, 2015 20:37

Balas87 może siadła poducha silnika, dwumas czy koło pasowe i wtedy drgania są na tyle silne, że 'jak nie tu - to tam'.
wellman - Wto Paź 27, 2015 23:37

pineska, też to miałem.

Zdjąłem drewna z kokpitu i licznik, wyciągnąłem radio. Upchałem płaskie kawałki gąbki (z pomocą mogą przyjść cążki na długim ramieniu) w podszybie pod deską kokpitu. Składając do kupy przy okazji dokręciłem luźne śruby na łączeniu słupka środkowego i kokpitu oraz uzupełniłem brakującą śrubkę, która powinna trzymać licznik.

Na koniec wepchnąłem kawałki tej samej gąbki między szybę a deskę od góry. Są na tyle głęboko, że właściwie ich nie widać.

Nieprzyjemnie dźwięki, które wcześniej dało się w czasie jazdy po kocich łbach wyeliminować tylko przytrzymaniem lub trzepnięciem w kokpit w 99% ustały. :-)

Aaa na poduchy i dwumasę to przy okazji i tak warto zwrócić uwagę, gdyby drgania i trzeszczenie pojawiały się też w innych okolicznościach. :P

Micros - Pią Paź 30, 2015 09:50

Dziadek napisał/a:
Mam wrażenie jakby to dochodziło spod środka deski na podszybiu


Zdemontuj lewą zaślepkę od podszybia (tam gdzie filtr powietrza) i całą tą plastikową półkę nad ECU silnika, włóż rękę i sprawdź czy plastikowa obręcz, która trzyma wiązkę od kompa nie zsunęła Ci się ze śruby w ścianie grodziowej i nie lata luzem. U mnie tak było. Po tym zabiegu cisza :) Noo może cisza poza tym, że przy zegarach coś mi trzeszczy :P

maciejk1980 - Pią Lis 03, 2017 00:52

wellman a jak zdemontowac te drewniane panele gdzie jest zegarek mi trzeszczy decha czarna u gory w okolicach zegarka jak przyloze reke to przestaje wiec musze zdemontowac te drewniane panele zeby tam cos podlozyc