Zobacz temat - [R25 1.4i LPG] Rozrząd
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25 1.4i LPG] Rozrząd

mickoz2 - Pon Paź 04, 2010 17:02
Temat postu: [R25 1.4i LPG] Rozrząd
Witam i chyba stała się tragedia. Podczas jazdy zaświeciła się kontrolka ładownia, przestało działać wspomaganie. Pomyślałem pewnie pękł pasek od alternatora. Jechałem dalej i nagle zatrzęsło autem zgasło. Na zdjęcia wynik tego co się stało. Jak myślicie co sie mogło stac?

http://www.fotosik.pl/pok...64f7b2a121.html

http://www.fotosik.pl/pok...e667202b83.html

http://www.fotosik.pl/pok...d976bca6a7.html

driftdreamer - Pon Paź 04, 2010 18:39

mickoz2 napisał/a:
Jak myślicie co sie mogło stac?

Pasek rozrządu całkowicie się zsunął i przebił osłone może się nie zerwał choc nie ma to teraz znaczenia Mógł być luźny i dlatego tak się stało a poza tym trzeba było się bezwględnie zatrzymać:
mickoz2 napisał/a:
zaświeciła się kontrolka ładownia, przestało działać wspomaganie

mickoz2 napisał/a:
Jechałem dalej i nagle zatrzęsło autem zgasło

wtedy pasek przebil oslone i spadl.
Mam nadzieje ze nie probowales odpalac auta??
Znajdz dobrego mechanika niech się do tego dobierze, może uda się jeszce uratować silnik i żadna kolizja nie nastapiła..

Powodzenia

mickoz2 - Pon Paź 04, 2010 18:54

Cytat:
Mam nadzieje ze nie probowales odpalac auta??
Znajdz dobrego mechanika niech się do tego dobierze, może uda się jeszce uratować silnik i żadna kolizja nie nastapiła.


Nie próbowałem odpalać. "Mechanik"- sąsiad :) mówił żeby złożyć rozrząd do kupy i próbować zakręcić kluczem jak pójdzie bez oporów próbować odpalać. Ktoś może to potwierdzić? Teraz zobaczyłem że spadło koło masowe.

snake0908 - Pon Paź 04, 2010 19:00

driftdreamer napisał/a:
Mam nadzieje ze nie probowales odpalac auta??
Znajdz dobrego mechanika niech się do tego dobierze, może uda się jeszce uratować silnik i żadna kolizja nie nastapiła..


Witam

Na pewno doszło do kolizji skoro zatrzęsło autem, teraz masz wielki problem bo może się już nie opłacać naprawiać tego silnika ( za duże koszty w stosunku do innego używanego silnika ). Wszystko zależy od tego co poszło, może tylko zawory pokrzywiło, mogło uszkodzić tłoki a nawet powyginać korbowody co może wiązać się uszkodzeniem walu korbowego a nawet tulei cylindrowych. Ale jak tego nie rozbierzesz to sie nie dowiesz, koszt naprawy duzy.

pozdr

[ Dodano: Pon Paź 04, 2010 19:00 ]
mickoz2 napisał/a:
Nie próbowałem odpalać. "Mechanik"- sąsiad :) mówił żeby złożyć rozrząd do kupy i próbować zakręcić kluczem jak pójdzie bez oporów próbować odpalać. Ktoś może to potwierdzić? Teraz zobaczyłem że spadło koło masowe.


No ja bym nie próbował odpalać nawet jeżeli pójdzie kręcić kluczem, ponieważ jak zawory dostały to może sie okazać ze odpadnie grzybek zaworu i narobi dużo szkody.

A jakbyś się już zdecydował na takie coś to przed odpaleniem sprawdź ciśnienie sprężania, jeżeli będzie ok to możesz ryzykować odpalanie.

hudy23_1985 - Pon Paź 04, 2010 22:18

kurcze ale dziwne ze osone przetarło
wydaje mi sie że musisz sie kolego za motorem rozglądać

keczu - Pon Paź 04, 2010 22:22

Niestety ,ale silnik na bank :aniołek:
Kot - Pon Paź 04, 2010 23:55

swoja droga dziwnie sie to stalo, mozlwie ze pompa wody albo ktoras rolka sie przyblokowala... bez sciagania glowicy sie nie obedzie ...
gorgoroth80 - Wto Paź 05, 2010 07:37

Maiłem to samo - odkręciło się koło pasowe - stąd zanik ładowania i wspomagania - pasek rozrządu nierówno szedł (możliwe, że z powodu wadliwego napinacza) i przepalił obudowę.
Znam ten ból - 2000 nie moje - odradzam jakiekolwiek próby odpalania i pomiaru kompresji - trzeba zrzucić głowicę i dopiero wtedy sprawdzać czy zawory nie przywitały się z tłokami. Tak czy siak szykuj gotówkę - tą przetrą obudowę szukaj na szrocie bo jak usłyszysz cenę za nową to zbledniesz (o ile w ogóle ją dostaniesz).
Gdzie ostatnio wymieniałeś pasek rozrządu? podziękuj tym panom, za fachowe dokręcenie śruby dolnego koła rozrządu - wg producenta powinno być chyba 205 Nm - polecam dodatkowo użyć specjalnego kleju do gwintów.
Sprawdź czy dolne koło rozrządu ma jeszcze klin - u mnie go uwaliło i genialni mechanicy założyli bez niego - na szczęście nic się nie stało, ale mało brakowało...

mickoz2 - Wto Paź 05, 2010 09:10

gorgoroth80 napisał/a:
Maiłem to samo - odkręciło się koło pasowe - stąd zanik ładowania i wspomagania - pasek rozrządu nierówno szedł (możliwe, że z powodu wadliwego napinacza) i przepalił obudowę.
Znam ten ból - 2000 nie moje - odradzam jakiekolwiek próby odpalania i pomiaru kompresji - trzeba zrzucić głowicę i dopiero wtedy sprawdzać czy zawory nie przywitały się z tłokami. Tak czy siak szykuj gotówkę - tą przetrą obudowę szukaj na szrocie bo jak usłyszysz cenę za nową to zbledniesz (o ile w ogóle ją dostaniesz).
Gdzie ostatnio wymieniałeś pasek rozrządu? podziękuj tym panom, za fachowe dokręcenie śruby dolnego koła rozrządu - wg producenta powinno być chyba 205 Nm - polecam dodatkowo użyć specjalnego kleju do gwintów.
Sprawdź czy dolne koło rozrządu ma jeszcze klin - u mnie go uwaliło i genialni mechanicy założyli bez niego - na szczęście nic się nie stało, ale mało brakowało...


jeżeli to są koszty kolo 2tys to chyba pomyślę na zmianą silnika, chociaż sam nie wiem co mam robic.

gorgoroth80 - Wto Paź 05, 2010 09:25

Niestety jak Ci pasek rozrządu całkowicie spadł to nie widzę szansy na nie spotkanie się zaworów z tłokami - minimum to wymiana uszczelki pod głowicą, szlif głowicy, szpilki głowicy, uszczelniacze zaworów plus przy okazji wszystkie uszczelki (kolektora, zimery...) no i oczywiście wymiana zaworów (16 sztuk) plus ich docieranie. Dodaj do tego osłonę rozrządu dolną i górną (zewnętrzną) plus pasek rozrządu, napinacz i pompę wody. Może jeszcze dojść dolne koło rozrządu (klin się często urywa po odkręceniu się śruby) Jak uszkodziło tłoki i korbowody to silnik na złom.
Używany silnik to ryzyko - pojeździsz 2 miechy i uszczelka pod głowica padnie - nigdy nie masz pewności w jakim jest stanie (oczywiście handlarz będzie zapewniał, że to "igła") Wybór należy do Ciebie - najlepiej ściągnij głowicę i sprawdź jak to wygląda

mickoz2 - Wto Paź 05, 2010 09:30

gorgoroth80 napisał/a:
Niestety jak Ci pasek rozrządu całkowicie spadł to nie widzę szansy na nie spotkanie się zaworów z tłokami - minimum to wymiana uszczelki pod głowicą, szlif głowicy, szpilki głowicy, uszczelniacze zaworów plus przy okazji wszystkie uszczelki (kolektora, zimery...) no i oczywiście wymiana zaworów (16 sztuk) plus ich docieranie. Dodaj do tego osłonę rozrządu dolną i górną (zewnętrzną) plus pasek rozrządu, napinacz i pompę wody. Może jeszcze dojść dolne koło rozrządu (klin się często urywa po odkręceniu się śruby) Jak uszkodziło tłoki i korbowody to silnik na złom.
Używany silnik to ryzyko - pojeździsz 2 miechy i uszczelka pod głowica padnie - nigdy nie masz pewności w jakim jest stanie (oczywiście handlarz będzie zapewniał, że to "igła") Wybór należy do Ciebie - najlepiej ściągnij głowicę i sprawdź jak to wygląda


Cały rorząd, pasek, pompa , napinacz wymieniony 2 miesiące temu. To samo głowica- planowanie, wymiana uszczelki, nowe śruby wszystkie uszczelki. Trzeba to wszystko jeszcze raz wymieniac?

gorgoroth80 - Wto Paź 05, 2010 09:52

Powiem Ci tyle - zakładaj sprawę w sądzie - partacze źle ci przykręcili śrubę - zgodnie ze specyfikacją to 205 Nm - najpierw zadzwoń do nich i spytaj czy załatwicie sprawę ugodowo (na ich koszt) Zrób zdjęcia i pisemnie do nich się zwracaj z potwierdzeniem odbioru - mają 14 dni na ustosunkowanie się pisemnie - potem rzecznik praw konsumenta i sąd.

Uszczelkę pod głowicą i pasek na pewno musisz wymienić - uszczelniacze jak są nowe to nie. Szpilki też powinno się wymieniać zawsze na nowe (można je zmierzyć - procedura na forum)

Ja bym nie popuścił i bym to w ramach reklamacji załatwiał

szoso - Wto Paź 05, 2010 10:05

gorgoroth80, pod warunkiem że ma papier od nich na robotę bo jeśli nie to może ich pocałować...
gorgoroth80 - Wto Paź 05, 2010 10:16

Remont rozrządu w serii k bez gwarancji i papieru? mam nadzieję, że kolega nie zrobił tego błędu...
driftdreamer - Wto Paź 05, 2010 16:40

Tak jak piszą koledzy jest to ewidentna wina mechaniorów.
mickoz2 napisał/a:
Cały rorząd, pasek, pompa , napinacz wymieniony 2 miesiące temu. To samo głowica- planowanie, wymiana uszczelki, nowe śruby wszystkie uszczelki.

Kto Ci to robił?
Niech teraz ponosi odpowiedzialność.
jedno że kupa kasy pójdzie się je... a 2 to to że pozbyli Cie samochodu.

Powodzenia

keczu - Wto Paź 05, 2010 21:18

szoso420 napisał/a:
pod warunkiem że ma papier od nich na robotę bo jeśli nie to może ich pocałować...

Pocalowac tez ich moze nawet jak ma papier na robote, ale sam kupil czesci do rozrzadu. :neutral: Bedzie odsylanie do sklepu itd.

[ Dodano: Wto Paź 05, 2010 21:18 ]
gorgoroth80 napisał/a:
Gdzie ostatnio wymieniałeś pasek rozrządu? podziękuj tym panom, za fachowe dokręcenie śruby dolnego koła rozrządu - wg producenta powinno być chyba 205 Nm

No wlasnie mam manuala Haynesa do R45 jest 205 Nm .Tak tez dokrecalem w R25 i R45 przy wymianie, ale te same wydawnictwo podaje dla 214 i 414 tylko 160Nm. :/ Ciekawe w czym jest roznica.?
Str.6. "Crankshaft pulley bolt"

http://www.biggles.net/download/Manual_KSeries.pdf

gorgoroth80 - Wto Paź 05, 2010 21:52

keczu napisał/a:
Pocalowac tez ich moze nawet jak ma papier na robote, ale sam kupil czesci do rozrzadu. :neutral: Bedzie odsylanie do sklepu itd.


Myślę, że odkręcenie się śruby nie ma nic wspólnego z częściami które kupił - śrubę zakręcają oni a jej się nie wymienia przy wymianie paska. Przyczynę wskaże biegły - myślę, że nie będzie problemu ze znalezieniem winnego.

mickoz2 - Wto Paź 05, 2010 22:13

Panowie sprawa wygląda tak rozrząd robiłem u jednego mechanika a uszczelkę u drugiego. Pan od uszczelki powiedział ze nie ruszał koła pasowego i mówi że winę ponosi człowiek który wymieniał rozrząd. Rozrząd byl robiony na moich oczach i wiem że koło było dokręcone jak należy. Faktur nie mam także nie ma co gdybać.
Kot - Wto Paź 05, 2010 23:22

Dlatego po raz kolejny twierdze, ze jak chcesz meic dobrze zrobione, to zrob sobie sam....
gorgoroth80 - Sro Paź 06, 2010 08:12

mickoz2 napisał/a:
Panowie sprawa wygląda tak rozrząd robiłem u jednego mechanika a uszczelkę u drugiego. Pan od uszczelki powiedział ze nie ruszał koła pasowego i mówi że winę ponosi człowiek który wymieniał rozrząd. Rozrząd byl robiony na moich oczach i wiem że koło było dokręcone jak należy. Faktur nie mam także nie ma co gdybać.


tzn. jak na oko stwierdziłeś, że było dokręcone jak należy? moment 200 Nm jest do uzyskania albo przy pomocy wzmacniacza momentu (jest taki przyrząd) albo przy pomocy sporej dźwigni podpiętej pod klucz dymo. Ręcznie przy pomocy zwykłego klucza nie uzyskasz takiego momentu. Najlepiej użyć jeszcze specjalnego kleju do gwintów o czym znający ten silnik mechanik powinien wiedzieć.
Jeżeli nie masz papierów to nie ma co reklamować - daj znać jakie szkody po ściągnięciu głowicy - życzę szczęścia

Kot - Sro Paź 06, 2010 09:43

Takie rzeczy dokreca sie pneumatykiem i po sprawie.... ja zapewne za jakis czas ebde zabieral sie u siebie do rozrzadu, zreszta przy recznym napinaczy nie ma zadnej filozfii wystarczy dobrze znaki poznaczyc i powinno byc cacy, no i oczywiscie wsyzstko ladnie poskladac
szoso - Sro Paź 06, 2010 10:00

Kot napisał/a:
jak chcesz meic dobrze zrobione, to zrob sobie sam....

pamiętaj że nie wszyscy rodzą się mechanikami więc można sobie pogdybać :wink:

PTE - Sro Paź 06, 2010 10:32

keczu napisał/a:

No wlasnie mam manuala Haynesa do R45 jest 205 Nm .Tak tez dokrecalem w R25 i R45 przy wymianie, ale te same wydawnictwo podaje dla 214 i 414 tylko 160Nm. :/ Ciekawe w czym jest roznica.?


Zapewne były przypadki samoistnego odkręcania się śruby. Jeszcze na grupach był wątek na ten temat. Jeśli dobrze pamiętam, to Rover wydał nawet zalecenie w tej sprawie w jednym z biuletynów technicznych - trzeba poszperać w Rave.

oprawca_1978 - Sro Paź 06, 2010 13:18

No to ja mam w swoim Poldoroverze zupełnie odwrotny problem - bo nijak owa śruba nie daje się odkręcić. A próbowałem już wielu metod, łącznie z używaniem półmetrowej przedłużki i odkręcania na tzw "rozrusznik". Ani drgnie.
dizzi - Sro Paź 06, 2010 14:01

Temat nie do wygrania. Jeżeli nie masz dokumentu za usługę to nie ma sensu walczyć. Najłatwiej i najtaniej kupić używany silnik i zrobić przekładkę.

Coraz mniej warsztatów bawi się w naprawę takich usterek ze wzgledów na koszty nikomu sie nie chce 3 dni babrać w silniku jak można zrobić swap w 3h :) silnik można dostać już za 900zł


pozdrawiam i współczuje

bonus89 - Sro Paź 06, 2010 16:34

Oprawca, pneumatem próbuj, może w jakimś warsztacie Ci pomogą
keczu - Sro Paź 06, 2010 19:18

oprawca_1978 napisał/a:
A próbowałem już wielu metod, łącznie z używaniem półmetrowej przedłużki i odkręcania na tzw "rozrusznik". Ani drgnie.

Podgrzac trzeba palnikiem srube. Meczylem sie kiedys nad rozrzadem kolegi w Accordzie i po godzinie dalem sobie spokoj z przedluzkami itp. Kupilem taki mini palnik (gaz w puszce i dokrecana dysza) i poszlo. Tam jest moment dokrecania 235Nm i nie ruszane bylo przez 90 tys. mil. :roll:

oprawca_1978 - Sro Paź 06, 2010 19:49

Ale Poldek ma zdjętą przeze mnie głowicę i nadaje się tylko do holowania, albo na motyla. Generalnie, jak mi ktoś pomoże wyjąć z niego resztę silnika, to ruszę to, wykręcając rozrusznik i wstawiając na jego miejsce jakieś coś, co zablokuje wieniec koła zamachowego.
Szkoda mi go zostawiać na umarcie, bo silnik do końca miał po 1.4 MPa na każdym garze (prócz trzeciego, na którym było albo 1.4 albo 1.1 MPa), nie brał ni grama oleju i nawet się nie moczył, a w lato, przy delikatnej jeździe, palił po 7.5 - 8.5 litra LPG/100 km. Poldi jest teraz wart zawrotne 300 - 500 PLN - choć jest cacy i nawet ruda się go za mocno nie bierze (był fantastycznie zabezpieczony przez pierwszego właściciela).

mickoz2 - Nie Paź 17, 2010 22:21

Witam ponownie auto jutro do odbioru koszt 1500zl.
Teraz panowie i panie doradźcie jak się zabezpieczyć w razie ewentualnej awarii ?
Mechanik sam kupuje części, i teraz brać fakturę za sama robociznę czy wszystko wraz z częściami? Obawy mam np czy wymienił śruby głowicy, uszczelki itd. Bardzo proszę o poradę

sobrus - Pon Paź 18, 2010 11:06

Ja też zaczynam sie bac, choć rozrząd wymieniałem 1,5 roku temu.
Ale nie wiedziałem że to takie wielkie halo, dałem do mechanika koło domu, założyli gatesa i tyle...
Teraz też będę brał na wszystko faktury...
Ale szczerze wątpie żeby tam wiedzieli ze trzeba tak mocno przykręcić i dlatego sie martwie...

driftdreamer - Pon Paź 18, 2010 21:18

ja wymieniłem kompletny rozrząd w tamtą środe i też po tej sytuacji miałem obawy. Jednak mechanik wiedział co robi. Dla pewnośći użył tego kleju do śrub tak jak ktoś pisał i na razie jest cacy.