Zobacz temat - [MG ZS 120] Dostałem w bok :(
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [MG ZS 120] Dostałem w bok :(

BoloSr - Pon Lis 15, 2010 13:15
Temat postu: [MG ZS 120] Dostałem w bok :(
Witam
Dawno mnie tu nie bylo bo w sumei nic sie w aucie nie dzialo :) tylko jezdzilo do przodu az do dzisiaj jak dostalem strzala od Lublina II :(
z ogledzin wstepnych blotnik do wymiany, zderzak , maska oraz lampa przednia oraz prawe kolo dosalo i lewe(ze wzgledu ze uciekalem od Lubilina) i teraz skad mam brac czesci ma ktos dojscia ?? ?
Dodatkowo silnik nie pali wogole nie slychac ze rozrusznik chce krecic :( co z tym fantem zrobic ?? ?

borsi - Pon Lis 15, 2010 13:32

o kurde. Mała szkoda a efekt ! Koledzy pomóżcie BoloSr,
Może tylko rozrusznik. Z aku masa wszystko ok?

tronsek - Pon Lis 15, 2010 13:40

BoloSr napisał/a:
Dodatkowo silnik nie pali wogole nie slychac ze rozrusznik chce krecic co z tym fantem zrobic ?
Wyłącznik wstrząsowy trzeba wcisnąć i wtedy autko powinno kręcić.
slax - Pon Lis 15, 2010 14:15

dokładnie tronsek dobrze prawi, w R400 znajdziesz go za boczna ścianka konsoli środkowej od strony kierowcy, ręką się chyba da wymacać, podejrzewam, że w Zs'sie będzie w tym samym miejscu
BoloSr - Pon Lis 15, 2010 17:40

tronsek napisał/a:
BoloSr napisał/a:
Dodatkowo silnik nie pali wogole nie slychac ze rozrusznik chce krecic co z tym fantem zrobic ?
Wyłącznik wstrząsowy trzeba wcisnąć i wtedy autko powinno kręcić.


niestety ale po wcisnieciu dalej auto nie pali :(

Markzo - Pon Lis 15, 2010 19:17

moze sie rozrusznik zaciął? słychac jak pompa pracuje?
greg-si - Pon Lis 15, 2010 19:25

Jak przekręcasz kluczyk to wszystko normalnie się zapala na desce jak zawsze?
Moim zdaniem coś z prądem skoro nie kręci. Jakby była wina ocięcia poprzez czujnik wstrząsowy to by kręcił a nie palił.
Sprawdź czy klemy dobrze siedzą czy nic się nie poluzowało na akumulatorze. Sprawdź też rozrusznik a w szczególności kable które wchodzą do niego.
Spróbował bym też ruszyć auto na biegu właśnie żeby sprawdzić czy nic nie jest zblokowane.

BoloSr - Pon Lis 15, 2010 20:23

greg-si napisał/a:
Jak przekręcasz kluczyk to wszystko normalnie się zapala na desce jak zawsze?
Moim zdaniem coś z prądem skoro nie kręci. Jakby była wina ocięcia poprzez czujnik wstrząsowy to by kręcił a nie palił.
Sprawdź czy klemy dobrze siedzą czy nic się nie poluzowało na akumulatorze. Sprawdź też rozrusznik a w szczególności kable które wchodzą do niego.
Spróbował bym też ruszyć auto na biegu właśnie żeby sprawdzić czy nic nie jest zblokowane.


zapac zapla sie normalnie ale jak przekrecam zeby zakrecil to wszystko przygasa i nie slychac rozrusznika i chyba pompy tez nie :(

[ Dodano: Pon Lis 15, 2010 20:23 ]
borsi napisał/a:
o kurde. Mała szkoda a efekt ! Koledzy pomóżcie BoloSr,
Może tylko rozrusznik. Z aku masa wszystko ok?


zeby zapodac przod od nowszego mg zs ?? ?
taki przod ?? ?

Jugol - Pon Lis 15, 2010 20:45

...wina Lublina była ??
BoloSr - Pon Lis 15, 2010 20:47

Jugol napisał/a:
...wina Lublina była ??


no a jak toc Roverki przepisowo jezdza a jakby inaczej :rotfl:

Jugol - Pon Lis 15, 2010 20:51

...czyli naprawa pójdzie z jego OC. To tylko czekać na rzeczoznawcę i mysleć o modach- temat niedawno przerobiłem ;)
BoloSr - Pon Lis 15, 2010 20:54

Jugol napisał/a:
...czyli naprawa pójdzie z jego OC. To tylko czekać na rzeczoznawcę i mysleć o modach- temat niedawno przerobiłem ;)

jakos mody mi nie w glowie bo juz widze problem :(

lampa przednia EUROPEJSKA gdzie to dostane ?? ? moze byc od r45 bo ma bialy kierunek ale od razu 2 czyli prawa i lewa a nie tylko prawa :(

marcinmarcin - Pon Lis 15, 2010 21:04

Jugol napisał/a:
...czyli naprawa pójdzie z jego OC. To tylko czekać na rzeczoznawcę i mysleć o modach- temat niedawno przerobiłem ;)
Dokładnie, a najlepiej potem robić w dobrym warsztacie bezgotówkowo, chyba że Ci to jakoś dobrze wycenią. Generalnie zasada jest taka że ubezpieczyciel wycenia Ci szkody na grosze (w MG jest trochę inaczej bo ceny nowych części sa kosmiczne ;) ) a Ty bierzesz kasę a potem naprawiasz sto innych rzeczy których rzeczoznawca nie "zauważył" + prostujesz auto bo się "okazało" że jednak jest krzywe. Dlatego bezgotówkowa naprawa i zaufany warsztat nie jest złym rozwiązaniem, jakbyś jednak chciał brać kasę to weź sobie też drugą wycenę od rzeczoznawcy niezależnego - ja tak kiedyś byłem sporo do przodu, bo przedstawiłem opinię poszerzoną o listę rzeczy które uległy uszkodzeniu a nie "zauważył" ich rzeczoznawca ubezpieczyciela
BoloSr - Pon Lis 15, 2010 21:09

marcinmarcin napisał/a:
Jugol napisał/a:
...czyli naprawa pójdzie z jego OC. To tylko czekać na rzeczoznawcę i mysleć o modach- temat niedawno przerobiłem ;)
Dokładnie, a najlepiej potem robić w dobrym warsztacie bezgotówkowo, chyba że Ci to jakoś dobrze wycenią. Generalnie zasada jest taka że ubezpieczyciel wycenia Ci szkody na grosze (w MG jest trochę inaczej bo ceny nowych części sa kosmiczne ;) ) a Ty bierzesz kasę a potem naprawiasz sto innych rzeczy których rzeczoznawca nie "zauważył" + prostujesz auto bo się "okazało" że jednak jest krzywe. Dlatego bezgotówkowa naprawa i zaufany warsztat nie jest złym rozwiązaniem, jakbyś jednak chciał brać kasę to weź sobie też drugą wycenę od rzeczoznawcy niezależnego - ja tak kiedyś byłem sporo do przodu, bo przedstawiłem opinię poszerzoną o listę rzeczy które uległy uszkodzeniu a nie "zauważył" ich rzeczoznawca ubezpieczyciela


wszystko fajnie ale znajac zycie to wyjde an tym jak Zabłocki na mydle :(
wprawdzie mam dobrych fachowcow ale nie iwem skad mam brac czesci ?? ?
moze zrobic mu przeszczep na nowego MG ZS ?? ? tylko czy to sie da wogole :)

Jugol - Pon Lis 15, 2010 21:34

...chłopie, Ty weź się w garść i szukaj, jako i ja czyniłem. Części znalazłem, do warsztatu oddałem i prawie 2tyś. do przodu wyszedłem. Troszkę optymizmu :slonce:
PHJOWI - Pon Lis 15, 2010 21:45

za mg i rovery dobrze płacą nie martw się :) byle nie hestia i mtu :)
Jugol - Pon Lis 15, 2010 21:55

...dokładnie, PHJOWI dobrze mówi, PZU ogarnia temat cen części marki- ja nie miałem zastrzeżeń :ok:
BoloSr - Wto Lis 16, 2010 07:29

PHJOWI napisał/a:
za mg i rovery dobrze płacą nie martw się :) byle nie hestia i mtu :)


no to mam problem bo gosciu byl ubezpieczony w HESTI :( :( :(

Alexi - Wto Lis 16, 2010 07:53

Musisz koniecznie niezależnego rzeczoznawcę wziąć. Z ubezpieczenia zawsze będą chcieli na czymś naciąć. A opinia niezależnego rzeczoznawcy zawsze da im trochę do myślenia. Chociaż już był tu na forum opisywany przypadek gdzie nawet z tym się nie liczyli. Chłopaki dobrze prawią najważniejsze żeby się im nie dać gdy mój kumpel miał problem to właśnie rzeczoznawca z hestii uratował jego portfel przed zgubą. Od jakiegoś ubezpieczyciela wycenili szkodę w AC tak że drugie tyle musiał by pokryć z własnej kieszeni!!
BoloSr - Wto Lis 16, 2010 09:06

alexi napisał/a:
Musisz koniecznie niezależnego rzeczoznawcę wziąć. Z ubezpieczenia zawsze będą chcieli na czymś naciąć. A opinia niezależnego rzeczoznawcy zawsze da im trochę do myślenia. Chociaż już był tu na forum opisywany przypadek gdzie nawet z tym się nie liczyli. Chłopaki dobrze prawią najważniejsze żeby się im nie dać gdy mój kumpel miał problem to właśnie rzeczoznawca z hestii uratował jego portfel przed zgubą. Od jakiegoś ubezpieczyciela wycenili szkodę w AC tak że drugie tyle musiał by pokryć z własnej kieszeni!!


a ile taki rzeczoznawca kasuje ?? ?

magneto - Wto Lis 16, 2010 14:58

BoloSr napisał/a:
a ile taki rzeczoznawca kasuje

od 160 zł netto do 400zł. Info aktualne bo sam szukałem i znalazłem dla siebie za 250 ale mam go na miejscu

BoloSr - Wto Lis 16, 2010 18:25

magneto napisał/a:
BoloSr napisał/a:
a ile taki rzeczoznawca kasuje

od 160 zł netto do 400zł. Info aktualne bo sam szukałem i znalazłem dla siebie za 250 ale mam go na miejscu

dzwonilem do znajomego bo sie okazalo ze takie rzeczy robi i powiedzial ze cena 150 zeta wiec nie tak zle jutro zobaczymy co rzeczoznawca z Hesti wymysli :(

maniaq - Sro Lis 17, 2010 11:29

Ja bym ci radzil zrobic wycene w ASO, zrobia wycene kalkulacje na oryginalnych czesciahc zgodnie z technologia i sprawdza co jeszcze uleglo zniszczeniu ;)

Najczesciej ubezpieczalnie posluguja sie audatex-em, wiec dobrze by bylo by wycena tez w tym systemie byla, to nie beda mieli prawa jej podwazac.

BoloSr - Sro Lis 17, 2010 14:12

maniaq napisał/a:
Ja bym ci radzil zrobic wycene w ASO, zrobia wycene kalkulacje na oryginalnych czesciahc zgodnie z technologia i sprawdza co jeszcze uleglo zniszczeniu ;)

Najczesciej ubezpieczalnie posluguja sie audatex-em, wiec dobrze by bylo by wycena tez w tym systemie byla, to nie beda mieli prawa jej podwazac.


i juz jestem po wycenie 4800 na reke wiec ich olalem i dalem na warsztat i mnie to gila

Jugol - Sro Lis 17, 2010 14:52

...a co z zawiechą wyszło ??
BoloSr - Sro Lis 17, 2010 14:53

Jugol napisał/a:
...a co z zawiechą wyszło ??


na oko nie jest zle trza wstawiac dziada na pomiar i sie okaze bo tak nic nie widac ale napewno cofnelo kolo

Jugol - Sro Lis 17, 2010 14:54

...aha, teraz tylko dobry warsztat i luz ;)
BoloSr - Sro Lis 17, 2010 14:55

Jugol napisał/a:
...aha, teraz tylko dobry warsztat i luz ;)


warsztat jest ale gadanie mojej zonki mnie przeraza :(

Jugol - Sro Lis 17, 2010 14:57

...nie słuchaj żony, idź za głosem serca :taa: Trzymam kciuki za Twego ZS'a- będzie dobrze ;)