Zobacz temat - [MGF] MG F/TF a zima
 
Forum Klubu ROVERki.pl

MGF i MG TF - [MGF] MG F/TF a zima

hoosar - Nie Sty 02, 2011 10:17
Temat postu: [MGF] MG F/TF a zima
Witam,
Dawno mnie tu nie było... Jezdzilem kiedys Roverem 400 i sporo siedziałem na tym forum, pozniej przyszla zmiana na cytryne, a teraz chce wrocic do rovera :) . Chodzi mi po glowie MG TF, ale...... Zastanawia mnie jakie macie doświadczenia z jazdy zimą tym samochodem. Oczywiście szukając egzemplarza dla siebie szukałbym tez hardtopu. Boje sie jednak, ze centralny silnik i napęd na tył to śmiercionośne połączenie na taką pogodę jak teraz. Bede wdzieczny za wasze opinie :) .

Mad - Nie Sty 02, 2011 14:56

Witaj, ja jeżdze moim F'em całą zimę i na prawde nie mam problemów, BA, nie zamienił bym go na nic innego :D

u mnie zawieszenie stoi dość nisko więc auto czasem zachacza o snieg, ale to typowe w autach z niskim zawiasem. Oczywicie musisz sie nauczyc nim odpowiednio jezdzic w zime, ja po moim zasnieżonym małym miasteczku praktycznie cały czas jezdze bokiem, jak kto woli, kontrolowanym poslizgiem, frajda jest niesamowita :D

Generalnie nie ma żadnych większych problemów, dobre opony, ja mam na zimę 185/55/R15 i wszystko jest ok :)

Tutaj mozes zobaczyc jak to wygląda:

http://www.youtube.com/watch?v=KpQBFgYsBvE

greg-si - Nie Sty 02, 2011 16:08

Silnik centralnie umieszczony to spory plus także w zimę.
Mad - Nie Sty 02, 2011 20:56

Czasem plus a czasem minus, na pewno dociąża nam tylną oś dzieki czemu łatwiej nam podjechac pod górę czy ruszyc, nie musimy wozić w bagażniku worka z ziemniakami jak wlasciciele BMW :D ale w wypadku poslizgu samochod obraca się wokół silnika przez co trudniej na nim zapanować.
hoosar - Nie Sty 02, 2011 21:33

No wlasnie wyprowadzania tych niekontrolowanych poslizgow zima najbardziej sie boję...
Mad - Nie Sty 02, 2011 21:44

nie no powiem Ci ze jesli kupisz dobre opony (polecam Dunlop Winter Sport) to nie ma problemów z nieopanowaniem tego auta, na sliskiej nawieżchni jest przyczepny jak w lato, na nawierzchni na której mamy błoto posniegowe wszystko bedzie ok jesli bedziesz jechal z odpowiednia predkoscia i jesli nie bedziesz przeginał, na sypkim śniegu wiadomo ze jezdzi sie powoli wiec nawet małe poslizgi które bedzesz miał beda raczej przyjemnoscia niz problemem, co nie znaczy ze sie nie da tym autem jezdzic normalnie :) Poprzednim wlascicielem mojego MGF byla kobieta która smigała tym autem również przez 2 zimy i dała rade więc myśle że rozsądnie jezdząc kazdy sobie poradzi :)
greg-si - Nie Sty 02, 2011 22:12

Miałem dwa poprzednie samochody z napędem na tył a teraz przez ponad dwa lata jeżdżę R z napędem na przód i nadal nie mogę się przestawić.
Moim zdaniem napęd na tył ma same plusy. Fakt że krótki samochód ciężej skontrować ale jak się naciska gaz głową to wszystko da się ogarnąć.

Mad - Nie Sty 02, 2011 22:17

Zgadza się, a poza tym się przydaje, moim zdaniem w zimę można nim jezdzic szybciej, jest mniejsze ryzyko poslizgu podsterownego no i przydaje sie np. przy zawracaniu lub gdy zle ocenimy warunki i wejdziemy za szybko w zakret, mozemy go przejsc "bokiem" :mrgreen:
marcinmarcin - Sro Sty 05, 2011 23:47

greg-si napisał/a:
Miałem dwa poprzednie samochody z napędem na tył a teraz przez ponad dwa lata jeżdżę R z napędem na przód i nadal nie mogę się przestawić.
Moim zdaniem napęd na tył ma same plusy. Fakt że krótki samochód ciężej skontrować ale jak się naciska gaz głową to wszystko da się ogarnąć.
Zgadzam się 100% - przez kilka lat jazdy RWD nie miałem ani jednego "niekontrolowanego" poślizgu - na przynajmniej kilka (naście???) tysięcy kontrolowanych... W FWD miałem w pierwszym pół roku totalnie niekontrolowany (nagłe zawinięcie kufra) które skończyło się cudem przeleceniem 20cm od krawężnika (naiwnie zaliczone na karb niskiej temperatury i letnich jeszcze opon - zimny październikowy dzień) druga "nagła" nadsterowność przy 130km/h i wjeżdzie na A4 od strony Krakowa, skończyła się (nie wiem do tej pory jakim cudem) tylko wymianą błotnika, w każdym razie podsumowując RWD jest (dla mnie przynajmniej) łatwiejsze do wyczucia
andyzpl - Sro Sty 12, 2011 17:56

w teorii wszystko pięknie ładnie - ale w praktyce mam kilka zim w MG TF za sobą
Niestety centralny silnik daje duzą przewagę w trzymaniu przyczepności na dobrej, suchej nawierzchni - ale jak już przyczepność stracisz to pozamiatane ....
samochód jest bardzo trudno wyprowadzić z poslizgu i to nie tylko moja opinia.
Sporo MG F/TF konczy na bandach własnie w zimie.
Osobiscie uwielbiam naped na tył i jestem jego goracym zwolennikiem, ale porównujac go z innymi samochodami tylnonapedowymi - to MG F/TF- ma dalej posuniete granice - ale na suchym !
na mokrym i sniegu jest znacznie trudniejszy do opanowania i to własnie przez centralnie położony silnik.