Zobacz temat - [214 Si] Problem z odpaleniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [214 Si] Problem z odpaleniem

hole - Sob Sty 29, 2011 00:54
Temat postu: [214 Si] Problem z odpaleniem
Witam. Od kilku miesięcy raz na kilkadziesiąt odpaleń auta miałem lekki problem - odpalał za którymś razem, czasem to bylo nawet około 20-30 prób lub / i kilka, a nawet kilkanaście minut później. Zazwyczaj odpala(ł) na dotyk, więc było i jest nadal tajemnicą dlaczego raz na jakiś czas nie chce odpalić. Objawy: kręci tak jakby już za chwile miał zaskoczyć, ale nie zaskakuje. Tym razem nie udało się to i musiałem zostawić auto pod miejscem pracy. Zdarzyło się mi dwa razy w przeciągu kilku miesięcy, że przy którejś z kolei próbie odpalenia silnik zaskakiwał na sekundę, po czym gasł.

Świece są w miare nowe, przewody podobno stare (tak mi powiedział mechanik jesienią), z kolei inny mechanik kilka tygodni temu zasugerował mi wymianę filtra paliwa, który w końcu ostatnio kupiłem, jednak mam taką sytację, że non stop potrzebowałem ostatnio auta i nie zdążyłem go odstawić do mechanika, tym bardziej zrobić to samemu.

Jeśli chodzi o czujnik położenia wału korbowego, nie wydaje mi się, że to jest to - miałem to w renault 19 i wtedy nie było historii z tym, że silnik zaskakiwał na chwilę lub prawie zaskakiwał. Wtedy po prostu raz palił, a raz nie.

Dzisiaj koledzy próbowali mnie popchnąć (auto rano odpaliło, a potem stało ok 10h, temperatura ok. -10 stopni C) - niestety z jakichś powodów odpalenie w taki sposób okazało się niemożliwe, ale nie próbowaliśmy za wiele, a auto być może nie zdążyło nabrać odpowiedniego pędu. Jutro postaram się kogoś ściągnąć do tego auta, jednak zwracam się z pytaniem o porady, sugestie odnośnie tego, co to może być i czy jest jakiś sposób na odpalenie auta (nawet z pomocą mechanika) na miejscu, zanim trafi na lawetę, czy zostanie odholowane. Aku wciąż chętnie kręci.
Aha, ostatnio bardzo często jeżdzę poniżej czerwonej kreski wskaźnika paliwa, ale jest tak po tankowaniu 9-10 litrów i przejechaniu np. 50-60km. Tak mam w tej chwili, ale jeszcze nigdy w takiej sytuacji nie zabrakło mi paliwa. Pompę słychać.

dabek17 - Sob Sty 29, 2011 09:54

hole napisał/a:
przewody podobno stare

Proponował bym wymienić przewody i ewentualnie kopułkę + palec rozdzielacza.

hole - Wto Lut 01, 2011 23:30

ok, auto jest w warsztacie, zasugeruje to mechanikowi, chociaz to pewnie sam juz bedzie wiedzial.

Tylko ze teraz upewnilem sie, ze auto nie odpala nawet w trakcie holowania mimo pedu i kilku prob - silnik zaskakuje doslownie na pol sekundy i gasnie... Czy to cos zmienia? Od poczatku zdaje mi sie, ze to jest cos z paliwem i tak wstepnie powiedzial mechanik (pompa...). Jutro sie dowiem.

EDIT

Byłem u mechanika. Auto po podładowaniu aku i odstaniu pare h pod dachem odpaliło za drugim razem i teraz pali przy każdej próbie. Przyczyna nieznana. Poleciłem zmienić filtr paliwa, który i tak był kupiony wcześniej. Przewody i reszta są OK. Mechanik wspominał coś o pompie, ciśnienie mierzone i niby ok, ale gdzieś czytałem, że to nawet pompa sprawia wrażenie OK, to i tak może być do wymiany...?

Mechanik pytał też o świeżość paliwa (podobno był dziwny zapach przy odpaleniu), a chwilę przed oddaniem do warsztatu tankowalem go paliwem prosto ze Statoil (zwykle Shell).

[ Dodano: Wto Lut 01, 2011 23:26 ]
Odebrałem dzisiaj auto od mechanika. Filtr paliwa wymieniony, żadnych błędów na komputerze. Akumulator podładowany. Odradzał mi częste odpalanie i jeżdżenie na rezerwie, co mi się częściej ostatnio zdarza (zawsze jest te kilka litrów), ale to tak bardziej na marginesie. Sugerował, że może być to pompa paliwa. Wspomniał coś o czujniku położenia wału korbowego (miałem to w poprzednim aucie, renault 19). Ale stwierdził też, że szukanie przyczyny byłoby ślepym strzelaniem i że nie będzie dalej szukał...

Na dzisiejszy dzień auto pali, było trzymane i pod dachem i na powietrzu kilka godzin. Ale nie wydaje mi się, żeby przyczyna została odnaleziona. W związku z tym pytanie - jak sprawdzić, czy to pompa paliwa albo czujnik położenia wału korbowego może być powodem chwilowego nieodpalania? I jeszcze małe info co do powodów nieodpalania. Na forum Renault 19 są one bardzo dokładnie zdiagnozowane i opisane (np. taki szczegół jak drganie wskazówek prędkościomierza lub niedrganie przy kręceniu rozrusznikiem - nie pamiętam - wskazywał właśnie na problem z czujnikiem położenia wału korbowego, który miał też podany właściwy opór do zmierzenia - bardzo mi to kiedyś pomogło w zdiagnozowaniu niepalenia renault 19, po prostu czysty konkret; czy w roverkach też znane są takie dane?). Ewentualnie jakieś inne sugestie, please... :)

didzuridu - Sro Lut 23, 2011 12:41

mam identyczny problem po raz drugi, punkty wspólne w obydwu przypadkach,jezdziłem na rezerwie i o dziwo taknowałem na shellu :shock:
rovek - Czw Lut 24, 2011 12:20

Ja z braku laku często jeżdże na rezerwie i zaobserwowałem, że jeżeli jest te pare litrów w baku (nie przekraczając cerwonej kreski na wskaźniku) samochód raz odpala a raz nie. Dolewam 4-5 litrów i samochód zawsze odpala.

Kiedy masz mało paliwa stawiaj samochód tak, aby przód samochodu znajdował się niżej niż tył, bo pompka jest z przodu baku lub dbaj o to, żebyś miał zawsze paliwo troche ponad czerwone pole.

kzrr - Czw Lut 24, 2011 15:50

rovek napisał/a:
Ja z braku laku często jeżdże na rezerwie i zaobserwowałem, że jeżeli jest te pare litrów w baku (nie przekraczając cerwonej kreski na wskaźniku) samochód raz odpala a raz nie. Dolewam 4-5 litrów i samochód zawsze odpala.


Ja praktycznie cały czas jeżdze na rezerwie i czerwone pole mam baaaardzo często i jakos nie mam problemów z odpalaniem, nie ma to raczej większego znaczenia.

longas - Czw Lut 24, 2011 17:29

no nie wiem czy nie ma znaczenia...
ja np. miałem w grudniu taki przypadek, ze miałem wskazowke 2mm nad czerwonym polem i nie mogłem na mrozie odpalic...probowałem kilka razy....dolałem 4 litry paliwa i zapalił od razu

kzrr - Pią Lut 25, 2011 07:30

U mnie przez ostatnich kilka dni - mrozy z rana o 6:50 jak wyjezdzam do pracy ok. -15,-13) a kreska byla nawet ponizej czerwonego pola, raz od strzała i dziękuje dobranoc :P