Zobacz temat - [1.4 16v]Chwila nie uwagi i zamroziło poldorovera. Co teraz?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) - [1.4 16v]Chwila nie uwagi i zamroziło poldorovera. Co teraz?

barracuda - Pon Kwi 04, 2011 00:01
Temat postu: [1.4 16v]Chwila nie uwagi i zamroziło poldorovera. Co teraz?
Zacznę może od tego że witam wszystkich.. od jakiegoś czasu jestem posaidaczem fiata 125p i z racji tego ze kolaga miał keidys poldolota to wsadziłem taki sam silniczek do kanciaka. Wygląda on tak:


No ale o tym to moze juz w innym temacie.. teraz pora opisac usterkę.
Fiacior był swapowany jakoś zimą i gdy przyszły rozstopy to miał pierwsze odpalani itp.. i gdy już sie wydawalo że bedzie ladnie to został na noc z wodą w układzie. a w nocy przyszedł mróz i dorwał rovera. Gdy tylko mogłem to przyjechałem z nagrzewnicami i pusciłem co byłe i ztopiłem co zamarzło i czekałem aż sprawdze czy odpali. No i dzisiaj nadszedł dzien próby.. zalałem układ podłączyłem aku wsiadam przekrecam a tu autko odpaliło jak by nigdy nic.. Pracuje dobrze wiec myśle sobie ze jest dobrze.. wysiadam a tam woda cieknie z boku silnika.. No i juz wiedzialem ze jest coś nie tak. Wyjechałem z garażu zgasiłem maszyne i patrze gdzie dokładnie a to cisnie sobie z uszczelki.. wieć patrze na wskaźnik oleju a tam mleko... I teraz sie zastanawiam czy szukać drugiego silnika czy spróbować wymienić uszczelkę? No bo tak sobie myślę że gdyby rozwaliło blok to po 1 ciekł by z pod auta olej a po 2 to by już raczej nie odpalił? A on odpalił bardzo ładnie i pracował też dosyć równo i cicho. Miał ktoś może już takie przeżycie z roverem?

adamsky - Pon Kwi 04, 2011 00:05

no kolego... masz HGF czyli największy żarcik K-series... uszczelka pod głowicą do wymiany... raczej nie proponowałbym Ci samemu tego wymieniać, ale jeśli czujesz się na siłach to możesz próbować...

tu masz zakładkę z listą warsztatów : http://www.roverki.pl/czci-i-warsztaty.html

barracuda - Pon Kwi 04, 2011 00:23

Swapa dalem rade zrobic to i uszczeleczkę wydmucham ale musze być pewny czy to tylko uszczelka czy blok. . Najlepiej jak bym znazlazł kogos kto juz to przerabiał na swojej maszynie..

[ Dodano: Pon Kwi 04, 2011 00:23 ]
Jesli bede pewny ze to tylko uszczelka to sam to naprawie gorzej jesli to blok..
woda mi kapie dokładnie z tego miejsca:

Jugol - Pon Kwi 04, 2011 00:27

Kolego, żeby być pewnym to musisz to rozbebeszyć, zapakować nową uszczelkę ( jak się czujesz na siłach ) , odpalić auto i lukać. Jasnowidzami nie jesteśmy- nie to forum :niee:
Swoją drogą, to z dwojga złego lepszy w Twoim przypadku byłby hgf, niźli pęknięty blok :taa:

P.S.
Aha i zmień swój podpis, bo Cię zmoderatorują :taa:

barracuda - Pon Kwi 04, 2011 00:46

no nic bede musial rozebrać maszyne i zobaczyć czy to uszczelka czy jednak blok. szkoda bo lekko doinwestowałem tego roverka. jesli blok to nie opłaca mi sie już szukac nastepnego 1.4 tylko czas na 1.8.

A co do podpisu to cytat z tylko taki cytat z filmu :D

adamsky - Pon Kwi 04, 2011 01:53

to czekamy na jakieś efekty :)
daj znać

barracuda - Pon Kwi 04, 2011 02:22

Po głębokim przeanalizowaniu zdjęć jakie zrobiłe stwierdzam ze to jest jednak z tej uszczelki pod głowicą. .

adamsky - Pon Kwi 04, 2011 17:32

Cytat:
Po głębokim przeanalizowaniu zdjęć jakie zrobiłe stwierdzam ze to jest jednak z tej uszczelki pod głowicą. .

no to już wiesz o co chodzi i możesz brać się do roboty.
Skoro masz zamiar sam to robić to może zrobisz opis tej roboty z fotami i się wrzuci na forum taki tutorial ?:)

oprawca_1978 - Pon Kwi 04, 2011 20:19

Na spokojnie rób to sam, bo nie łudźmy się, żaden warsztat tego porządnie nie zrobi. Silniki K Rovera są nietypowe i żaden samarowóz z nawet renomowanego serwisu nie zrobi ci go dobrze.
Pierwsze co - to od razu rozkręcaj silnik i sprawdzaj, czy nie trzasnęła głowica oraz czy tuleje cylindrowe nie wychodzą siłą ręki z bloku. Jeśli głowica będzie cała, a tuleje nie dadzą się ruszyć w górę, to kupuj nową uszczelkę pod głowicę, ale porządnej firmy (FAI, Reintz, Corteco, itd..), zrzucaj głowicę, docieraj jej czoło na mokro cienkim papierem ściernym, to samo czoło bloku, sprawdzając, czy odchyłki płaskości czoła nie przekraczają wartości podanych w RAVE Rovera (instrukcja serwisowa) no i składaj silnik do kupy.
Przy okazji zrzucenia głowicy rozbierz zawory do reszty i dotrzyj je, na pewno będą tego wymagać, a także rozbierz popychacze hydrauliczne, wyczyść w środku i złóż, rozciągając mocno ich sprężynki wewnętrzne na syntetycznym oleju. Oczywiście uszczelniacze zaworów od razu zmień na nowe, nie jest to jakiś horrendalny koszt (60 PLN?). Porządna uszczelka kosztuje do 150 PLN. Gdybyś chciał zastosować nowe śruby silnika - to już trzeba mieć ze 200 PLN. Przy okazji sprawdź pompę wody (nowa - około 100 PLN), wymień uszczelniacze wałków rozrządu (jakieś 15 PLN sztuka, jest cztery), przedni uszczelniacz wału korbowego (też około 15 PLN), no i tylny (jest droższy, niestety, kosztuje jakieś 45 - 50 PLN).
Do tego warto przeczyścić z syfu czujnik położenia wału (wrażliwy element w tych silnikach) oraz wieniec zębaty koła zamachowego, uważając, żeby nie pogiąć jego wąsów).
Jeśli silnik miał dobre sprężanie (co najmniej 1.2 MPa), nie brał za dużo oleju (max 1 litr na 10 kkm), nie walił i nie stukał (zwłaszcza gdy był zimny), to na spokojnie ratuj go i zrób porządnie, a będziesz miał pewność, że nie zawiedzie, jeśli nie będziesz go katował, przez magiczne 100 kkm, czyli na pewno do końca życia pojazdu.

barracuda - Pon Kwi 04, 2011 22:50

Dobra dam mu tą szansę i go rozbebesze. I wtedy zobacze co i jak. Bo juz miałem pomysł by kupic koloneza z roverem ( koszt to jakies 700-900zł) wyciągnąć silnik i pare czesci i reste na złom. Ale widze ze koszta ratowania tego to jeszcze nie taka tragedia.. Jak go rozbiore i sie okaże że nie rozwaliło bloku to doinwestuje. Pompa wody jest nowa tak jak i pasek rozrządu napinacz rolka itp czesci ktore sie wymienia przy przekąłdkach. Rover jest zdrowy pali od pierwszego ładnei się wkręca.Nie wiem czy je olej gdyż kupiłem go od dziadka u ktorego stał na parkingu pare latek i przelozylem silnik do fiata. Myśle ze nie jest z nim tak zle.
oprawca_1978 - Wto Kwi 05, 2011 14:48

Jak jest zdrowy, pali od razu, ma moc, nie wali, a blok i głowica nie będą trzaśnięte czy pogięte - ratuj weterana. Mój poldorover, którego mam zresztą po dziś dzień, nie brał oleju zupełnie, choć ostatnią wymianę zrobiłem mu po 22 miesiącach i dystansie ponad 39 kkm na jednym oleju. Te silniki, jeśli nie są zaświnione byle jakim olejem mineralnym, to syntetyka brać nie będą wogóle.
barracuda - Wto Kwi 05, 2011 23:23

Klucze poszły w ruch i troche pomajstrowałem ale moj zapał zatrzymał brak torxów do odkręcenia śrub od głowicy.. Jutro dalsza kontynuacja


Chce jeszcze pomalowac na jakiś kolor pokrywe zaworów silnia tylko teraz nei wiem na jaki. . Macie jakieś propozycje? Czerwono czarny?
I koła od rozrządu będą w kolorzei bez osłony

adamsky - Wto Kwi 05, 2011 23:38

barracuda napisał/a:
Macie jakieś propozycje?

Czarna pokrywa, białe napisy :)

barracuda - Sob Kwi 09, 2011 23:34

hmm takie sobie :P


[ Dodano: Sro Kwi 06, 2011 23:23 ]
głowica odkręcona i czeka w aucie :D jutro rano zaworze ją do planowania i w południe odbieram gotową.. Po drodze odbieram uszczelke pod glowice uszczelniacze i inne gumki i lece składać.. Może jutro skończe to sie okaże czy to uszczelka.. Mam taką nadzieje..


Pokrywa zaworów dostała jednak taki kolorek:



Rozrząd i kolektor ssacy na biało :D Rozrząd na wierzchu tylko teraz myślę jak go zabezpieczyć..

[ Dodano: Sob Kwi 09, 2011 23:34 ]
Dziś się trochę zrobiło. Zawiozłem do splawdzenia głowicę i jest z nią wszystko ok. Została następnie splanowana o 0,3mm gdyż było troszke pokrzywiona. Wieć odebralem uszczelke nowe uszczelniacze i do przodu.. pare fot z dzisiaj.







W poniedziałek skończe sprzątać w komorze silnika poskręcam wszystko po czym zostanie ustawiony rozrząd. I się okaże do czy coś jeszcze z tego silniczka będzie.

adamsky - Nie Kwi 10, 2011 11:02

barracuda,
brawo za inwencje twórczą :))
zrobisz może jakiegoś tutoriala ze zdjeciami z opisem SWAPu?;))

polofix - Nie Kwi 10, 2011 12:10

mam nadzieje ze kolega nie zalozy nastepnego tematu; "wszystko dobrze zlozone a odpalic nie chce".
dlatego to pisze ze kola rozrzadu zaklada sie na dwa sposoby, i trzeba je oznaczyc przed demontazem.

tomason - Nie Kwi 10, 2011 19:50

Najlepsza jest ta lampka z puszki piwa :mrgreen:
adamsky - Nie Kwi 10, 2011 20:21

barracuda,
jeszcze mogłeś kolektor bandażem owinąć :)
a w ogóle to jak miałeś wyjęty silnik to mogłeś komorę tak z lekka wypucować, to efekt byłby jeszcze lepszy... takie moje zdanie i gdybym robił to bym pomalował ;))

barracuda - Nie Kwi 10, 2011 21:40

miałem tylko do dyspozycji środek K2 do czyszczenia silników i gąbkę.. Co nieco zeszło.




To takie coś co owijają w autach to bandaż? A taki zwykły czy elastyczny? I to jest odporne na temperaturę?

adamsky - Nie Kwi 10, 2011 21:52

barracuda napisał/a:
Co nieco zeszło.

nawet nawet wygląda :)

barracuda napisał/a:
A taki zwykły czy elastyczny?


nie nie nie ;) coś Ty... w sumie to taśma, a nazywają to bandażem... ceramiczno-szklana taśma. takie cuś ---- > http://moto.allegro.pl/ta...1542064038.html

[ Dodano: Nie Kwi 10, 2011 21:52 ]
pozwala to na obniżenie temperatury w komorze silnika, bo jakoby z kolektora wychodzące spaliny mają dość.... wysoką temperaturę ;)

barracuda - Nie Kwi 10, 2011 23:04

ile mniej wiecej metrow wychodzi na owinięcie jednego kolektora wydechowego? tzn te 15m starczy na 2 auta?
adamsky - Nie Kwi 10, 2011 23:17

za cholerę nie wiem.
poszukaj może na innych forach, albo skontaktuj się ze sprzedawcą.
na pewno tą wiedzę posiadają.

barracuda - Wto Kwi 12, 2011 23:19

małe porządki..
Powoli ogarniam komore.. Dzisiaj lewa strona jutro jak bedzie czas to prawa.
przeniosłem bezpieczniki i inne kostki do środka auta pod deske. Kompa pod filtr a parownik pod kolektor ssący..
Było:


Jest:




Jak już poukładam te kable i inne bzdety sie umyje wtedy dokładnie ten cały syf..

adamsky - Sro Kwi 13, 2011 00:03

Ale mnie się ten dolot podoba ;D
raket fjuel lej i odpalaj tą maszine :D

PTE - Sro Kwi 13, 2011 11:34

Ja bym sobie dał spokój z tym bandażem. Niby obniża temperaturę w komorze silnika oraz podnosi temperaturę spalin, przez co szybciej i opuszczają układ wydechowy ale... No właśnie. Utrudnia odbiór ciepła z kolektora wydechowego i głowicy. Wg mnie może spowodować nadmierne nagrzewanie się tych elementów.

barracuda, z Twego posta wysłanego 4 kwietnia o 02:22 wynika, że wyciek miał miejsce spod uszczelki kolektora dolotowego. Mam rację? Z lektury forum wnoszę, ze to dość częsta usterka w silnikach serii K.

barracuda - Sro Kwi 13, 2011 20:39

no po rozkreceniu okazalosie ze uszczelka jest w kiepskim stanei wiec dopiero jak ustawie rozrząd i odpale to sie dowiem czy to tylko uszczelka.. Wymnieniłem na nowa i splanowałem glowice gdyż byla troche krzywa.

[ Dodano: Sro Kwi 13, 2011 20:39 ]
1 pojemnik K2 akra
2 obolałe ręce
4 godziny szorowania
5 rozwalonych gąbek


Markzo - Czw Kwi 14, 2011 01:14

jest szał, pal dziada!
AndrewS - Czw Kwi 14, 2011 22:34

Witam

Na wstepie gratuluje kolejnego udanego przeszczepu
Moj po przeszczepie bedzie mial za rok 10 lat :-) i prawie 30 tys km :-)

Mam nadzieje ze glowice skrecales kluczem dynamometrycznym

Co do pucowania komory, to czy przypadkiem nie zmyles tez preparatu zabezpieczajacego elementy karoserii ??

barracuda - Pon Kwi 18, 2011 22:01

I ch** silnik strzelił... Fiat idzie na odstawkę za garaż bo juz nie mam na niego siły.. Silnik dzisiaj złożyłem podłączyłem wszystko zalałem płyny i znowu zaczeło gdzieś kapać.. Patrze w bagnet a tam mleko.. Wszystko co wymieniałem jest w nim nowe ale nowej głowicy czy bloku juz nie kupie.. Jesli nie znajdzie sie jakiś rover 1.4 1.6 lub 1.8 za grosdze to przez najbliższy czas już go nie rusze..
oprawca_1978 - Wto Kwi 19, 2011 18:12

Zapewne ciekną ci tuleje cylindrowe przy osadzeniach dolnych w bloku, albo blok jest gdzieś niestety pęknięty.
Bez wyciągnięcia silnika i rozebrania na części pierwsze nie obędzie się zapewne.

barracuda - Sob Kwi 23, 2011 21:30

No dobra dzisiaj zaliczyłem kawałek trasy ale chyba było warto. Za wiele nie będę pisał po za tym:
1.4 rover 16v (to juz pewnie wiecie)
Wyciągniety z polda którego buda została zjedzona przez rdze. 1 właściciel 1998r i 130tys przebiegu. i świeżo wymienione sprzęgło.
Myślę że po przełożeniu bebechów z mojego rovera będzie dobrze :)



polofix - Sob Kwi 23, 2011 22:59

130 tys i nowe sprzeglo to pewnie od dziadka. z tym ze pamietaj ze przebieg 120-150tys km to juz moze kwalifikowac sie pod HGF no chyba ze juz go przeszedl.
barracuda - Sob Kwi 23, 2011 23:08

ale nową uszczelkę mam i juz wiem co i jak robic wiec nie mam co sie bać.
A na sprzegło widziałem paragonik i widać że nowe :D

polofix - Nie Kwi 24, 2011 16:43

to jak nie boisz sie HGFu to dobrze. jak juz to robiles to drugi raz w tym samochodzie nie bedzie problemem. no i 130 tys km to naprawde maly przebieg! zycze powodzenia w przekladce.
barracuda - Wto Maj 03, 2011 13:29

na dzisiaj starczy :)



[ Dodano: Wto Maj 03, 2011 13:29 ]
UP>
Nowy silnik nabrał kolorków. Zostały jeszcze do skończenia napisy.



UP>
Silnik wisi bo nie mogę go za cholerę bez kanału wcisnąć w skrzynie :/ wrrr A kanał dopiero zwolnią mi za parę dni. Stary wyszedł ładnie gorzej z wsadzeniem a wisi juz oczywiście nowy silnik. Więc się zabrałem dalej za estetykę

Mała a jak że istotna zmiana :D







Nie no a tak serio to dzisiaj dostały kolorek felgi
I miałem wahanie czy opcja z czarnym krzyżem:



Czy całe białe:



I chyba zrobie całe na bialo.. :)




Markzo - Sro Maj 04, 2011 19:51

aj lajk yt! bardzo mi się ten fiaciorek widzi, szkoda, że nie ciut większa ta kseria ;) kv'ka albo tseria w tej budzie robiłby szał :D

co do felg, wg mnie z krzyzem, ciekawie to wyglada, mozesz dac krzyz na czerwono ;)

Tomi - Pią Maj 06, 2011 21:37

Tylny most ledwo wytrzymuje 120-konną K-serię a Ty chcesz coś większego.
adamsky - Pon Maj 16, 2011 18:17

barracuda, jakieś postępy ? :))
barracuda - Czw Maj 26, 2011 19:39

No i w koncu wyjechałem :D znalazłem ten kabel przez którego nie miałem iskry. To ma cos chyba wspólnego z immobilazjerem czy jakoś tak. Co prawda wyjechałem tylko z bramy i przejechałem 50m po czym zaczeła mi sie palić instalacja od gazu. Gdzieś chyba jeszcze pokręciłem kable albo po prostu gdzieś się zwierają. Czerwony i zielony wychądzące z przełącznika od gazu. Ale mniejsza z tym jutro to rozkmienie. Ważne że wyjechał.
Nagrałem też ten filmik z małego testu glosnika

Film 1 :D

Film 2 :D

I odrazu odpowiem na pytania które pewnie was nurtują:
Czemu on tak wygląda? - bo stał już troche w garażu i jest cały brydny :D i musze go spolerować
Czemu bass czasem stuka? Bo muszę wszytko ładnie wyciszyć i wytłumić
Co z bagażnikiem?- Zostanie ładnie zabudowany ale to w swoim czasie
Co to jest? Akumulator od tira :D taki patent na próby z odpalaniem i męczeniem tuby. Bo raczej żaden zwykly aku by nie wytrzymał cełego dnia na tubie :D a ten daje rade ale poźniej go oczywiście zmienie.
Przeniosłem wlew lpg z spodu auta do wlewu od benzy. Znaczy obok wkleu ale pod klapką tak by z pozorów nie było wiadomo że ten stwór jeździ na lpg
I zmieniłem w końcu to oczojebne niebieskie podświetlenie na białe.





truten23 - Pon Maj 14, 2012 08:48

No kolego jest moc :mrgreen: Aż się micha cieszy że taki stwóż będzie jeździł po drodze. Powiem Ci że silnik wygląda kozacko. Jakimi farbkami to malowałeś?