Zobacz temat - [MGF] Przeróbka 1.8 16V na 1.8 VVC 160 KM
 
Forum Klubu ROVERki.pl

MGF i MG TF - [MGF] Przeróbka 1.8 16V na 1.8 VVC 160 KM

practicator - Sro Cze 08, 2011 14:04
Temat postu: [MGF] Przeróbka 1.8 16V na 1.8 VVC 160 KM
Witam.
Przymierzam się do głowicy T-Roxa :)
Wolałbym jednak najpierw oszacować koszta całkowite i co jeszcze będzie potrzebne do wymiany.

Mad - Czw Cze 09, 2011 00:07

poszukaj mojego wątku w tunningu mechanicznym :) troche tam info jest
T-RoX - Wto Cze 14, 2011 20:44

practicator, Z tego się wiem na 100% to inna jest głowica oraz przepustnica. Kolektor ssący też inaczej wygląda, bo już niema napisu VVC na sobie, ale czy są w nim jakieś znaczne różnice tego już niestety nie wiem. Mam inne rzeczy i graty z silnika to możesz coś dobrać, bo jeszcze ich nie wystawiłem. W MG ZR 160 jest kolektor ssący tylko w srebrnym kolorze i jest prawie jak ten z Trophy 160, jednak niema wejścia na czujnik powietrza zassanego czy coś w tym stylu :) Oczywiście cena głowicy też jest do negocjacji jeszcze.
lukasz07 - Wto Cze 14, 2011 21:04

Krzychu za chwile to sobie go tak przerobisz jak ja- że przez pół roku z garażu nie wyjedzie- czego Ci nie życzę oczywiście. Wychodzę z założenia, że nie ma sensu zmieniać tego co jest dobre bo łatwo jest przedobrzyć :)
T-RoX - Wto Cze 14, 2011 21:32

Ops, chyba coś przeoczyłem... przerabiasz z VVC 145KM czy MPI 120KM?
lukasz07 - Wto Cze 14, 2011 21:46

No właśnie kolego uciekł Ci szczegół że On chce zrobić 160 km ze 120 czyli zwykłego 1.8i
T-RoX - Wto Cze 14, 2011 22:20

No tak... czytając coś na angielskim forum:
Cytat:
you need complete vvc head
vvc inlet manifold
ecu
engine loom


Czyli możliwe że będziesz potrzebował także ecu nowszej wersji, gdyż w Trophy już były takie montowane, jak w TF160/ZR160 może uda się to znaleźć (nawet jest na allegro za 150zł z TF'a!)

practicator - Wto Cze 14, 2011 22:42

spoko. to jeszcze nie wszystko.

głowica, dolot, komputer, wiązkę, półosie, wzmocnione sprzęgło i parę innych bajerów.

ale chyba się jednak z tego wycofuję...
ciekawiej będzie pójść w totalny kosmos - zapodać swapa na 2,5 V6 180 KM. Taki jest plan, cenowo nie wyjdzie wiele drożej. Na razie poczytam o takiej możliwości na ang. forum, a w odwodzie zawsze zostaje ten trophy. Zobaczę co będzie prostsze do wykonania.

Madis - Wto Cze 14, 2011 23:11

Pamiętam jak jakiś rok temu myślałem o tym czy do mojego Civic'a 1.4 iS 90KM [ :( hahaha ] nie założyć 1.8 VTI. Prawie dwukrotnie większa moc, stukrotnie większa przyjemność z jazdy ale pomyślałem sobie tak: mam to zamulaste 1.4 które wpierd*la 11 litrów w zimie ale nic sie nie psuje, nic nie stuka, nie ma żadnych problemów. Zrobie przekładke, będzie banan na twarzy ale... ale no własnie ale... albo będzie wszystko ok albo zacznie sie sypać bo trzeba było przełożyć pół samochodu, loteria. Morał z tego taki że Civic ma dalej 1.4 90KM a banan na twarzy pojawia się dzięki MGF 1.8 120KM ;P Pisałem gdzieś tam już wcześniej że brakuje mi troszke pary w MGF ale coś kosztem czegoś, po pierwsze spalanie raczej nie przekracza 10l/100km, po drugie jest to najmniej awaryjny silnik a po trzecie... jak będe chciał auto wyścigowe to kupie sobie Calibre Turbo hahahah żart. Nie no panie practicator nie namawiam ani nie zachęcam tylko przedstawiam mój tok rozumowania. Po cholere modzić w czymś co jest dobre ;) Pan powyżej ma 100% racji, przedobrzysz a Midowicz nie będzie odbierał od Ciebie telefonów. Podsumowując moim zdaniem seria to seria, przekładki może sie czasami sprawdzają ale ja nie ufam takim modyfikacjom, ale jest to tylko i wyłącznie moja opinia ;)
practicator - Sro Cze 15, 2011 01:12

wiesz co... Midowicza obecnie nie potrzebuję już do niczego. pompkę do zawiasu załatwię od Mada, a 90% części wymienię sam, ew. podjadę do kogoś innego, kto z moją pomocą sobie poradzi z danym problemem.

V6 to nawet wg. mnie kosmos, ale jak sobie pomyślę że to w serii ma 180 KM, a ostre wałki, zimny stożek, nie daj boże turbinka (problem IC oraz chłodzenia) + parę innych zabawek jest w stanie wyciągnąć z tego silnika ponad 250KM, co daje olbrzymią moc jak na takie autko. problemem jest tylko zachwiany rozkład masy, problemy ze sterowaniem, konieczność wyjęcia zbiornika paliwa i kombinowanie z nowym.

Mad - Sro Cze 15, 2011 01:13

Jeśli chcesz pakować kase i się bawić to poczytaj o SWAPach na 2.0T lub ew. na 1.8 K-series Turbo
Można też tak jak Ci mówiłem na zlocie, kupić wałki rozrządu z kompletem częsci, zmienic wydech na janspeeda czy też dorwać wydech od trophy (kolektor + cały wydech), wieksza przepustnica, dobry dolot i można te 140+ koni wyszarpnąć, które będzie zjadało VVC na śniadanie ponieważ VVC słabo ciągnie na dole a moc dostaje dopiero na samym końcu obrotomierza, podobnie z momentem obrotowym.

practicator - Sro Cze 15, 2011 01:29

ale to nie ma konkurować tylko z K serią... ja bym chciał wyciągnąć z Fki jakieś 5-6s do setki.
lukasz07 - Sro Cze 15, 2011 06:19

Moje zdanie w tej kwestii jest takie że przy modach na 160km może wystąpić tzw "zmęczenie materiału" ponieważ silnik jest przystosowany do 120km a nie do 160. I według mnie lepiej wrzucić inny silnik :)
A co do v6 to jak najbardziej popieram :)

hvil - Sro Cze 15, 2011 08:21

najtańsze wzmocnienie silnika tro jego wymiana, rzeźbienie na słabym silniku rodzi ryzyko jego szybkiego zużycia, wstawisz głowice, elektronike inną, a dół jaki był taki będzie. Porzeźbisz dużo, narażając się że cos z tego zacznie kuleć i szukaj wiatru w polu, a efekt nie za duży.

Moja rada zostaw ten silnik, ZRÓB SPRZĘGŁO :-) , a na urodziny imieniny, dzień ojca zakup sobie silnik o takiej mocy jaką chcesz mieć. Jeździj tym a na stoliczku w pokoiku powoli przygotowuj serducho. Jak już będzie gotowe (remont rzędowej DOHC na stan zadowalajacy właściciela to jakieś 3 tys zł min) pomyśl z czym to spiąć i jak napędzić, przygotuj sobie to wszystko, a sam swap niechaj będzie ostatecznym momentem przeróbki.

Ja jako że nie umiem/nie lubie/ wiara mi zabrania, doradzałbym coś z jak najmniejszą ilością elektroniki:) Co prawda przechodziłem to na ZETEC forda i B6 mazdy ale myślę że roverowski silnik na 4 gaźniczkach od motocykla z jakimiś porządnej wielkości gardzielami (CBR 900, BANDIT 1200) sprawiłby Ci duzo frajdy, dźwięk taki że majty nawet babciom spadają, a minimum elektroniki rodzi prostotę użytkowania.

Najpierw zrób kasę, potem zrób sprzęt a przekładaj na końcu bo się można łatwo wpierdzielić na minę jak środków zabraknie, albo coś stworzy problem. Wówczas wóz rozłożony ni ma czym jeździć i popada się w desperację, która często psuje projekt.

Uważam iż przełożenie gotowej jednostki po przygotowaniu jej to najrozsądniejszy pomysł, bo jak mówiłem masz cały silnik na zapas i nie wysilasz tylko dobierasz taki ak ci potrzeba. Swap i tak rodzi potem pewne problemy. Ja z b6 przesiadłem pod maskę 2.5 v6 KL-ZE z 89 koni na 203. Ok silnik był zdrowy i wytrzymał, ale sprzęgło padło po kilku tygodniach. Zaradzając temu poszedł spiek, sprzegło i silnik twarde to szlag trafił przegóby zewnętrzne, wymienione na ori o dziwo już dawały rade, ale zaraz potem wysypały się półośki, kilka dokupionych uzywek i ciągle leciały, dorobione porządne i już było cacy.....ale..... skrzynia od 1.8 v6 niestety zaczela lecieć i...tego problemu juz nie rozwiązałem, skrzynie leciały mi na rok dwa jedna. I tego już nie przeskoczyłęm bo inne skrzynki nie pasowaly. Ostatecznie silnik padł po kilku latach upalania:)

Dlatego tak jak waspominałem, dobrze przemyśl, zaplanuj, najpierw zbuduj poza wozem i tylko wsadz.

Kozik - Sro Cze 15, 2011 11:28

practicator, jak wsadzisz v6 to skończy się radość na torze a zacznie na prostych, z tego co wiem to lubisz sobie pocisnąć po zakrętach, wg mnie pakuj coś lekkiego a mocnego, tak żeby nie zmienić masy auta bo stracisz znacznie na zakrętach
hvil - Sro Cze 15, 2011 11:43

ja na gaźniczkach mam takie do***anie z dołu że to bajka:) dosłownie jak stare 8 zaworowce z lat 80tych:)
practicator - Sro Cze 15, 2011 12:42

hmmmm... czyli 1.8 T... albo nawet jakoś kombinować żeby ten 1.8 VVC 160 KM potem uturbić. czyli zostaję przy zakładaniu głowicy od trophyego.
hvil - Sro Cze 15, 2011 13:06

ja sie nie zagłąbiałem w budowę tfa, ale czy tam nie ma skrzyń jakichś pomodzonych ze wzgledu na umiejscowienie?? bo 1.8T z roverka to świetna opcja:) jednostki fabrycznie uturbione w stosunku do wolnossakow, jesli chodzi o podniesienie o taka sama ilość koni wychodzą taniej:) na lejt tuningh wystarczy wymiana turbawki lub jej tylko skrecenie, choc ta w 1.8T jest jak od disla, malutka i szybko puchnie:)

Ale przez wymiane turbo latwo ugrasz niezly wynik, wiadomo ekstremalne podnoszenie to juz trzeba caly silniczek budowac od zera:P

Mad - Sro Cze 15, 2011 14:04

Te silniki są mało wytrzymałe jeśli chodzi o turbo więc trzeba uważać, na pewno nie próbował bym VVC mieszać z Turbo, poczytaj na forum :) W MGF jest standardowa PG1, w VVC i Trophy coś tam było w niej bodajże wzmocnione, inne półosie ale to nadal ta sama skrzynia, problem będzie tylko z intercoolerem i jego umiejscowieniem oraz ogólnie miejscem na turbo etc, trzeba będzie sporo pokombinować :) No i tak jak już ktoś napisał, półosie, sprzęgło, nowszy komputer - dużo zabawy, nie wiem jak dokładnie z łapami silnika, miejsce na to wszystko, większe hamulce zdało by się przeszczepić, wydech, dolot, i jeszcze magik który to poskłada :)

koszt tej zabawy to pewnie drugie tyle co wartość samochodu, może kapke mniej :D

hvil - Sro Cze 15, 2011 15:27

ja wszystko sam robie wiec wychodze z zalozenia ze jak cos ponad moje umiejetnosci to szukam innego rozwiazania, dlatego tez poszlo ibt gaźnikowe a nie wtryskowe:)
practicator - Sro Cze 15, 2011 19:54

świetne rady. jak tylko sobie to merytorycznie uporządkuję to zadam jakiś stek pytań, i dojdę do ostatecznej decyzji.
jeśli zmieniać silnik, to chyba tylko razem ze skrzynią. aczkolwiek nie jestem pewien czy taki pomysł zatrybi.

jeśli brać jakiś k-series turbo, to na 90% z jakiegoś R angola, albo dość taniego na części.

wtedy mogę kombinować z półosiami, skrzynią, sprzęgłem i resztą zabawek.

jednostkę bym przygotował i wyremontował tak, żeby na wiosnę tylko wziąć autko na warsztat i zamontować gotowy silnik, mając wszyściutkie części dostępne.

hvil - Sro Cze 15, 2011 21:16

niekoniecznie zmieniac skrzynke:) najlepiej dopasowac do tej:) bo tak to poloski czesto i zwrotnice trzeba mieniac:) powiem ze taniej raz na 2 lata zmienic se skrzynie od upalania niz budowac od zera tylne zawieszenie pod naped i inna skrzynie;)

Ja jak mialem takie zapedy jak ty stwierdzilem ze to kosmicznie duzo rzeźby w wozie....wiec od zera zbudowalem lotka:) narazie koszt wyszedl mi kolo 14 klockow ale bez wykonczenia wnetrza a na to z 8 klockow do 12 minimum jeszcze:P

Kozik - Sro Cze 15, 2011 21:58

practicator, jeśli chcesz robić swapa to koniecznie załatw sobie z całym autem (jeżdżącym)
1. dużo rzeczy może wyniknąć
2. zawsze to jest pod ręką a nie trzeba tego szukać/kupować
3. nigdy nie będziesz pewien czy wszystko masz

Ja kupiłem angola i nawet nie wiesz jak się cieszę, że nie kupiłem samego silnika ze "wszystkim" co mi będzie potrzebne do przekładki, bo wynikło sporo takich rzeczy które nie są konieczne ale warto jednak przełożyć ;)

practicator - Sro Cze 15, 2011 22:49

zgadzam się w pełni. silnika inaczej jak prosto z samochodu, to kompletnego nie znajdę, poza tym wiadomo - kwestia pilotów i takich tam.

obecnie moja wizja jest taka:

r75/MG ZT bity/angol, w silniku 1.8 Turbo

(czemu 75 ma 150 kucy a ZT 160?)

taki silniczek powinien wejść bez większych zgrzytów do Fa.
do niego większe turbo, jakiś dolot (zimny stożek?), wydech bez kata,

teraz najważniejsza kwestia.
silnik ma wielopunktowy wtrysk. wtryski zasadniczo są bezobsługowe.
czy zamontowanie 4 gaźników, które mają zaletę ręcznej regulacji (choćby pod paliwo 98), pozwalają miło "strzelać" z wydechu, da lepsze mocowo/momentowo efekty niż pozostawienie wielopunktu?

a może przeswapować silnik 2.0 turbo? z tomcata albo 620-stki?

[ Dodano: Sro Cze 15, 2011 22:49 ]
zakładając drugą wersję to jeśli udałoby się osiągnąć ok. 240 KM z tego silnika, to Fka byłaby już małym demonem. a to ma być samochód TYLKO do zabawy, więc nie męczyłbym silnika wielkimi przebiegami i nie wydawał fortuny na paliwo.

hvil - Sro Cze 15, 2011 23:23

20T może i wytrzymalsze do podnoszenia mocy od 1.8T ale 1.8T znajdziesz z przebiegiem 60tys mil i bez remontu podejdzie:) czego o starszej jednostce powiedzieć nie można:)

Do Uturbionych silników musisz mieć gaźniki nadciśnieniowe(działające odwrotnie niż zwykłe) wówczas pozostają ci albo solexy pod turbo dedykowane, albo szukać od niektórych wersji z airboxem motocykli:)

Jak już miałbyś dawce to przekładaj z kompem i wtryskami:) łatwiej będzie:)

A moja propozycja na razie na PW:) rozważ ją:)

Mad - Sro Cze 15, 2011 23:37

Jak Tobie sie uda przeswapować 1.8T to ja za rok zrobie to samo :)
Kozik - Czw Cze 16, 2011 13:20

practicator napisał/a:
(czemu 75 ma 150 kucy a ZT 160?)


pewnie z tego samego powodu R200Vi 145 a MGZR 160 ma mieć 160

Mina666 - Pon Paź 14, 2013 13:17

Witam
Idzie zima,wiec MGF do garazu. Z racji tego ze mam zwykłą wersje 1.8 16v 120KM. Chciałbym ją troche wzmnocnic i tu kilka pytan. Co trzeba zmienic z zwykłym silniku aby zrobic z niego wersje VVC? Czy nie warto sie w to bawic i kupic po prostu cały silnik VVC.

flapjck1 - Pon Paź 14, 2013 18:04

zmieniasz glowice, kolektor dolotowy, komputer i wiazke ( ew przerabiasz swoja wiazke )
MultecFSO - Pon Paź 14, 2013 18:59

Jak chcesz upchać 160tkę to najlepiej poszukać cały silnik razem z wiązką i sterownikiem (+ immo z pilotami), bo ze starego nie wiele Ci przypasuje z racji znacznie zmienionego osprzętu - MEMS3 zamiast 2J jak w 145tce. Dodatkowo kupując cały silnik masz lepsze panewki i mocniejsze tłoki.
Jeśli szukasz czegoś co nie będzie wymagało dużo rzeźby to inwestycja w 145tke będzie najlepsza, bo jeśli kupisz głowicę, kolektor ssący, sterownik z wiązką z MGF to będzie praktycznie P&P.

Mina666 - Pią Paź 18, 2013 13:25

Mysle ze jednak decydował bym sie na160tke, tylko teraz jak to wyglada cenowo? Silinik i cała reszta musi pochodzic z MGF Trophy? Czy wszystko moge przeszczepic z np MG ZR 160?
Znalazłem na allegro lekko rozbitego ZRa za 3500zł ponoc z bardzo dobrym silnikiem i co najwazniejsze blisko domu:
http://otomoto.pl/mg-zr-160-C30858143.html

Czyli mam rozumiec ze wystarczy zmienic tylko to co opisujecie, cała reszta moze zostac, hamulce itp zostają stare?

Kuba_MGF - Pią Paź 18, 2013 19:42

zrób porządny dolot zimnego powietrza , pobaw się wydechem ,a resztę kasy zainwestuj w dopieszczenie autka. Mało efów jeździ a jeszcze mniej w super stanie :D
Trzeba było od razu szukać mocniejszej wersji. Mocniejszy silnik a reszta stocowa. (hamulce, sprzęgło ,półosie itd.)

Mina666 - Pią Paź 18, 2013 23:26

Kuba_MGF, własnie tez nad taką opcją mysle, zostawić wszystko w oryginale.Mam jakąś wersje limitowaną 2000sztuk :) . Co do stanu technicznego nie mam co narzekać, co prawda silnik jest po HGFie, ale został zrobiony perfekcyjnie, przeszedł takze gruntowny przegląd i wiele rzeczy zostało zmienionych, amortyzatory sprzegło i wiele innych czesci, lista dosc długa. Wizualnie, w tym roku odnowiłem felgi, pomalowałem progi reszta w stanie bardzo dobrym i zakonserwowałem podwozie, kupiłem nowy miekki dach w tamtym roku zaopatrzyłem sie w twardy pod kolor nadwozia.
Wydech bede chciał zmienic, nie mam jeszcze pomysłu na jaki, ale raczej zaden sportowy. Na razie mysle nad tym:

http://www.ebay.co.uk/itm...0-/190475790672


Polecasz jakis konkretny dolot?

Kuba_MGF - Sob Paź 19, 2013 17:39

Z dolotem w MGF-ie to prosta sprawa. Masz sporo miejsca. Wywalasz stary i tworzysz nowy wegług uznania i fantazji. Ja na początku zakupiłem zwykły stożek za 60 zł założyłem bezpośrednio na przepustnice i śmigałem. Na początku tego sezonu trochę się pobawiłem kupiłem fltr K&N ( nie ma rożnicy oprócz ceny) , rurę z kwasówki. Całość zainstalowałem praktycznie przy wlocie powietrza i oddzieliłem kawałkiem blachy co by za dużo ciepłego powietrza nie dostawał. Na angielskich stronach jest pełno inspiracji :wink:
MultecFSO - Sob Paź 19, 2013 18:37

W stożki to się nie warto bawić, a już tym bardziej, zamocowane bezpośrednio na przepustnicy. Jak już to lepiej byłoby poszukać puszki z TFa (jest sporo większa) albo coś w stylu stożka w obudowie, jak np. Simota Carbon.

W kwestii tuningu to 1.8 można sporo ugrać, np. porządny porting głowicy, ostrzejsze wałki (np. 2 sztuki wydechowych VVC albo para z MG TF 135, ewentualnie droższe rozwiązanie Pipercams), spasowany z głowicą kolektor ssący z VVC, przepustnica 52mm z TF135/160 albo MG ZR 160. Co do wydechu to można zainwestować w totalnie customowy np. z nierdzewki, albo ściągnąć z UK gotowego dedyka, jak np. Janspeed. Dodatkowo żeby wydobyć jak najwięcej przeróbek wrzucić Ecumastera i wystroić odpowiednio.
W każdym razie taniej byłoby kupić kompletny swap na 145tke VVC z MGFa i wrzucić P&P... W nim też można to i owo porobić, a wynik będzie jeszcze lepszy.

Kuba_MGF - Sob Paź 19, 2013 19:40

MultecFSO napisał/a:
Jak już to lepiej byłoby poszukać puszki z TFa (jest sporo większa) albo coś w stylu stożka w obudowie, jak np. Simota Carbon.


TF i F nie mają takich samych puszek ??
stożek odzielony od ciepłego powietrza. tak zrobiłem.

To kwestia podejscia i zasobności portfela. Lepiej od razu kupić VVC albo trophy niż bawić się w przeróbki. Zwłaszcza że kolega ma wersje limitowaną . Za kilka lat może być fajną bazą do odbudowy a jak wiadomo większą wartość bedzie miał fabryczny stan. Ale to już wybór właściciela.

MultecFSO - Sob Paź 19, 2013 21:42


flapjck1 - Nie Paź 20, 2013 10:10

kumpel mial w lotusie elise 1,8k series, zwykle 118to konne, dedykowany kolektor wydechowy + tlumik koncowy + dolot powietrza z chwytu na blotniku i wyszlo 135 KM
paliguma - Czw Kwi 24, 2014 22:47

Ja jak miałbym już zmieniać silnik to na pewno nie Kseria 160km a raczej kupiłbym np jakiegoś rozbitego civicka type-r 200km i zrobił przeszczep, ale dobrze by było pozbyć się chłodnicy z przodu i dać ją z tyłu.
Mina666 - Sro Paź 01, 2014 18:44

Co Panowie sadzicie o tym silniku:

http://allegro.pl/rover-m...4607014271.html

Moj nadaje sie juz do wymiany, rok temu auto zostało dopieszczone wizualnie a w tym trzeba zmienic silnik HGF zrobił swoje i ponowny remont jest nie opłacalny a mimo wszystko 118KM to troche mało.
Silnik wyglada na zwykły 118KM taki jak moj tylko poddany modyfikacją, wiec sadze ze nie trzeba było by zmieniac wiazki i komputera (?)
Prosze o jakies porady.

paliguma - Nie Paź 05, 2014 21:09

Kupowanie wyjętego silnika jest ryzykowne, nigdy nie wiesz jaką ma sprawność. Gdy silnik jest w aucie to można sprawdzić choćby kompresję i smarowanie.

Ja z kolei kupiłem angola V70 2.3 T5 250KM w serii przeprogramowany na 280KM. Sprawdziłem sobie ciśnienia i wiem co mam w nim do zrobienia. Rozbieram silnik, idzie na remont i zaczynamy rzeźbę z wsadzaniem całego zespoły napędowego, wiązki i sterownika z volviaka do mojego eFa. Będzie sporo rzeźby bo i kielichy zawieszenia trzeba wyciąć i wspawać. Bagażnik oczywiście wylatuje. Będzie grubo.

Tinuviel - Sro Paź 08, 2014 14:52

Mina666 napisał/a:
Co Panowie sadzicie o tym silniku:

http://allegro.pl/rover-m...4607014271.html

Moj nadaje sie juz do wymiany, rok temu auto zostało dopieszczone wizualnie a w tym trzeba zmienic silnik HGF zrobił swoje i ponowny remont jest nie opłacalny a mimo wszystko 118KM to troche mało.
Silnik wyglada na zwykły 118KM taki jak moj tylko poddany modyfikacją, wiec sadze ze nie trzeba było by zmieniac wiazki i komputera (?)
Prosze o jakies porady.


Kiedyś czytałem gdzieś na którymś forum brytyjskim że jest w UK firma która specjalizuje się w uturbianiu k-series, również VVC. Usługa kosztuje w przeliczeniu na nasz chyba ponad 20k zł, ale ponoć bardzo fachowo podchodzą do tematu. Jeżeli jest to silnik od nich to myślę że warto się tym zainteresować, ryzyko spore, ale podobno różnica w jeździe znacząca. To nie tak jak z różnicami miedzy 1.8 120koni a 140konie, tutaj od prawie samego dołu jest więcej momentu, auto robi się bardziej elastyczne.

BTW, oglądałem ostatnio odcinek Wheeler Dealers:

https://www.youtube.com/watch?v=YXFHIVfgj2w

robili lotusa, z poczciwym 1.8 120koni. Odrobina magii i bez żadnego VVC wyszło im z tego, w sumie bez kosmicznych kosztów 150koni. Ktoś wie co dokładnie zrobili i ile to u nasz może kosztować?

piotrekcrash - Sro Paź 08, 2014 15:32

Mina666, ciekawe tylko czym to wysterujesz, bo chyba nie swoim seryjnym kompem?
zacekpl - Sro Paź 08, 2014 22:58

Tinuviel napisał/a:
robili lotusa, z poczciwym 1.8 120koni. Odrobina magii i bez żadnego VVC wyszło im z tego, w sumie bez kosmicznych kosztów 150koni. Ktoś wie co dokładnie zrobili i ile to u nasz może kosztować?


Zrobili porting, ja to dało 5 KM to wszystko.

MultecFSO - Czw Paź 09, 2014 17:54

Nie przesadzaj. 1.8 i 1.6 mają takie, a nie inne osiągi bo odziedziczyły głowice po 1.4... Co daje lepsza głowica i ostrzejsze wałki widać w VVC. Po portingu i zrobieniu wydechu w 1.8 na spokojnie można niemalże liznąć 140KM, o ile porting jest porządnie zrobiony. To samo w głowicy VVC daje konkretne efekty.
Z tym, że 150KM to tam faktycznie nie ma. Bez ostrzejszych wałków, np. wydecowych z VVC czy jakichkolwiek z lżejszych Pipercamsa i wystrojenia 150KM nie zrobi. To co pokazali na ekranie w zakładzie to wykres przepływu, ale nijak to nie odzwierciedla mocy generowanej przez silnik.

zacekpl - Czw Paź 09, 2014 21:55

MultecFSO napisał/a:
Z tym, że 150KM to tam faktycznie nie ma. Bez ostrzejszych wałków, np. wydecowych z VVC czy jakichkolwiek z lżejszych Pipercamsa i wystrojenia 150KM nie zrobi. To co pokazali na ekranie w zakładzie to wykres przepływu, ale nijak to nie odzwierciedla mocy generowanej przez silnik.


Otóż to, nic więcej nie było tam modzone, zadne strojenie czy wałki. Sam porting bez niczego więcej nie da 150 KM tylko dosłownie kilka więcej, o ile wogóle coś da, ale to zależy już od wykonania.

MultecFSO - Pią Paź 10, 2014 11:23

Zasadniczo nawet wygładzenie kanałów w 1.6 czy 1.8 już coś daje, bo zwykła głowica jest marna pod kątem wykonania.
Tinuviel - Czw Sty 29, 2015 17:21

Dzięki chłopaki, czułem że to jakaś ściema :)

[ Dodano: Czw Sty 29, 2015 17:21 ]
TV Nas rozpieszcze ostatnimi czasy, Tuning k-series w Lotusie w TVN turbo:

http://player.pl/programy...6E03,32623.html

Nie do końca rozumiem dlaczego po prostu nie wadzili tam 1.8 VVC 160koni, chociaż to co zrobili faktycznie się lepiej nadaje na tor, krzywa mocy nie jest tak hardcorowa jak w VVC gdzie te 160koni ma się przez chwilę na krańcu obrotów.

flapjck1 - Czw Sty 29, 2015 20:33

wsadzalem lapy w ten projekt - wsparcie know how - kumpel nie chcial wlasnie wsadzac VVC mimo ze to by bylo najprostsze, chcial podkrecic zwykly silnik,

niestety ze wzgl na ograniczenia budzetowe nie mogl za bardzo poszalec ( a i tak EMU dalo sterownik bardzo tanio :D - przynajmniej wiadomo ze jest soft do roverowej k-serii przygotowany :D )

no i oczywiscie chec pojscia na kompromisy spowodowala to ze potencjal silnika jest srednio wykorzystany - za nisko odcinka, czuc ze silnik chce sie wkrecac - ale walki sa dostosowane do hydraulicznych popychaczy a te jak wiadomo maja swoj limit obrotow ktore znosza, kumpel nie chcial ich forsowac wiec odcina jest na 7000 rpm

nie wiem jak teraz, ale jak ostatnio auto widzialem to masakrycznie przelewalo ( az ciezko bylo stac kolo auta jak silnik sobie parkotal ) na niskich obrotach i to strasznie odbieralo przyjemnosc z jezdzenia :(

[ Dodano: Czw Sty 29, 2015 20:33 ]
hehehe zle opisali walki - pierwszy raz to ogladam :)


no i oczywiscie uszczelka nie jest wielowarstwowa :D