Zobacz temat - [R75/MG ZT] - Koło dwumasowe regeneracja czy nowe
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75/MG ZT] - Koło dwumasowe regeneracja czy nowe

MaReK - Nie Lip 17, 2011 01:02
Temat postu: [R75/MG ZT] - Koło dwumasowe regeneracja czy nowe
Witam serdecznie,

korzystając z okazji, ładnej pogody, dostępu do warsztatu i doświadczeń kolegi kris-tofera zabrałem się za wymianę wysprzęglika.

Aby przygotować się lepiej do pracy, wypożyczyłem z TomaTeam komplet sprzęgła NATIONAL, uszczelniacze półosi, wałek na którym mocuje się wysprzęglik....

Zatem do dzieła powiedział MaReK o godzinie 9:50 ;)
Wszystko szło dobrze, do momentu zdejmowania cięgien od biegów z tzw. jabłek.
Użyłem za dużej siły i próbowałem je zdjąć przy pomocy rąk i śrubokręta.
Niestety, naderwałem gumę od dużego cięgna odpowiedzialnego za wszystkie biegi, a to małe popychające 5-tkę i wsteczny wyrwało się całe :( Na szczęście po ponownym złożeniu i zaklejeniu klejem do szyb, wszystko działa.

Następny problem pojawił się przy wyjmowaniu skrzyni biegów. Chcieliśmy zdjąć skrzynie bez odkręcania sanek, wydechu... Taka sztuka udawała się do tej pory mechanikowi Maćkowi, ale ten się zameldował w Szkocji na trochę ;) Nam się nie udało. Po 3,5h walki ze skrzynią, nałożyliśmy na miejsce, rozpięliśmy zawias, odkręciliśmy wydech, maglownice, przewód od wspomagania i chłodzenia i sanki wyjechały na ziemie.

Dostęp do skrzyni był idealny, więc nie było zdziwienia, że wyszła lekko :)
Spuściliśmy z niej olej (bo dr. Mariusz418, zalecił wymianę).
Naszym oczom ukazał się zmaltretowany/przypalony docisk, zjechana do żywego tarcza sprzęgła (wymieniana raz przy 80 tyś. km w maju 2008 roku) i koło dwumasowe (niewymienione przeze mnie nigdy, a auto ma 200 tyś. km), które miało jakiś tam luz... Na domiar nieszczęść objechała się śruba na imbus trzymająca docisk... Wysprzęglik wyzionął ducha. Miał napisane już na sobie "pierniczę, nie robię!" :)

Dobra. Wszystko na ziemi. Brud i tłuszcz umyliśmy przy pomocy zmywacza i benzyny ekstrakcyjnej. Wysuszyliśmy dwumas, skrzynię i przystąpiliśmy do złożenia.

Na pierwszy ogień uszczelniacze półosi, następnie wysprzęglik.
Później tarcza sprzęgła, docisk, centrowanie bez użycia sprzętu i skręcenie.

Zakładamy skrzynię. Weszła jak w masełko. Wszystko się dociągnęło bez problemów.
Włożyliśmy półosie, sanki, skręciliśmy do kupy. Przez górny korek wtłoczyliśmy 2l oleju dedykowanego przez MG/ROVER. Spięliśmy zawias, następnie całą górę. Odpowietrzyłem sprzęgło przez wężyk i strzykawkę - zbiorniczek na zewnątrz. Auto uzbrojone.

Przystępujemy do uruchomienia :)

Pierwszy ZONK - nie działa rozrusznik :)
Po poszukiwaniach znaleźliśmy nieprzykręcony kabel od masy.
Po usunięciu problemu, auto odpaliło ;)

Godzina 22:30 ;)

Silnik zagadał bez problemu, wszyscy podnieśli kciuki do góry :)

Nacisnąłem sprzęgło i tu prawie popuściłem ze szczęścia ;)
Wchodzi jak w masełko (przypominam, że mam pompkę LPR - od BMW).

Biegi wchodzą lekko i miękko. Nie ma problemu z wcześniej popsutymi cięgnami.
Ponieważ auto było w górze, na podnośniku kolumnowym, wrzuciłem jedynkę i puściłem sprzęgło. Koła zaczęły się kręcić i tu następuje ZONK nr 2 i ostateczny.

Nagle spod auta zaczyna wydobywać się dźwięk jakby ktoś tłukł młotkiem od wewnątrz skrzyni. Burza mózgów, czy aby nie zostało coś w środku i czy aby wszystko zostało skręcone. Potem czy aby centra była okej.

Telefony do mądrzejszych, wizyta zaprzyjaźnionego mechanika.
Stwierdzenie - dwumasa.

Przed wymianą, moje auto nie dawało żadnych takich objawów.
Oprócz tego, że na światłach potrafił wpaść w drgania delikatne, a także przy dodawaniu gazu słychać było coś na kształt podskakujących gwoździków... Myślałem jednak, że to problemy z padniętym wysprzęglikiem, że to on wpada w drgania, wibruje, hałasuje...
Ślizgające się sprzęgło także tłumaczyłem zalewaniem się tarczy.

Moje pytanie, to prośba o sugestię, co może być przyczyną takie łomotania.
Czy to faktycznie koło dwumasowe i czas na nowe, czy może coś innego.
Może ktoś z Was się z czymś takim spotkał i może coś poradzić.

Poniżej kilka zdjęć z placu boju ;)
A także filmik, który idealnie oddaje to co się dzieje u mnie, tylko na innym samochodzie.


apples - Nie Lip 17, 2011 14:14

MaReK napisał/a:
Dobra. Wszystko na ziemi. Brud i tłuszcz umyliśmy przy pomocy zmywacza i benzyny ekstrakcyjnej. Wysuszyliśmy dwumas, skrzynię i przystąpiliśmy do złożenia.
Tylko jak ją umyliście to prawdopodobnie wypłukaliście smar który jest na sprężynach.
MaReK napisał/a:
Moje pytanie, to prośba o sugestię, co może być przyczyną takie łomotania.
Czy to faktycznie koło dwumasowe i czas na nowe, czy może coś innego.
Może ktoś z Was się z czymś takim spotkał i może coś poradzić.
Mieliście tyle rozebrane to trzeba było odkręcić dwumasę i zobaczyć na stole jakie ma luzy. Tarczę założyliście ze sprężynkami? Czy przy dodawaniu gazu cichnie? Czy przy wciskaniu sprzęgła cichnie?
sash997 - Nie Lip 17, 2011 14:21

to ja może pomoge:) mam to samo w octavii po wymianie sprzęgła i docisku ,znajomy mechanik powiedział że to dwumasa bo spotkał sie już nie raz, upewnie sie w 100% może w tym tygodniu jak wymienie dwumase na nową, możliwe że przy wyjechanym sprzęgle (moje już do nitów) koło dwumasowe odbiera mniejsze siły i tak nie klekocze, a przy rowerku też chyba bede musiał taką akcje przeprowadzić bo
- ubywa mi płynu w sprzęgle i nie jest to pompka
- coś wali w skrzyni przy gaszeiu i odpalaniu
- sprzęgło też już rewelacji niema:)

apples - Nie Lip 17, 2011 14:32

sash997 napisał/a:
- coś wali w skrzyni przy gaszeiu i odpalaniu
Może to być złudzenie. Najpierw sprawdziłbym koło pasowe wału oraz poduszki silnika i poduszkę skrzyni.
kris-tofer - Nie Lip 17, 2011 14:51

apples napisał/a:
Tylko jak ją umyliście to prawdopodobnie wypłukaliście smar który jest na sprężynach.
tylko, że po pierwszym odpaleniu silnika i pierwszych próbach jeszcze na podnośniku z kołami w górze już zaczęło łomotać. Efekt jest identyczny jak na filmiku. Znajomy mechanik z serwisu (renaulta?) który nam towarzyszył przy testach mówił, że przy zajechanej tarczy dwumasa nie dostawała takiego oporu jak przy nowym sprzęgle, a teraz daje o sobie wyraźnie znać.
apples napisał/a:
Mieliście tyle rozebrane to trzeba było odkręcić dwumasę i zobaczyć na stole jakie ma luzy
dwumasa miała luzy około 3-5cm w jedną i drugą stronę.
apples napisał/a:
Tarczę założyliście ze sprężynkami?
tak
apples napisał/a:
Czy przy dodawaniu gazu cichnie?
jest głośniej
apples napisał/a:
Czy przy wciskaniu sprzęgła cichnie?
nie ma znaczenia
sash997 - Nie Lip 17, 2011 21:56

apples koło było sprawdzane przy wymianie pasków i pompy a dolną poduche wymieniłem na nową, tą poduche na podłużnicy też sprawdzałem i jest ok,przynajmniej wizualnie po tym jak ją wukręciłem,a sprzęgło i dwumase itak jak już wysprzęglik bede wymieniał to sprawdze
Boncky - Pon Lip 18, 2011 09:13

dwumas, daliście ciała mając wszystko rozebrane żeście jej nie sprawdzili dobrze, przy luzach po 5 cm, na pewno bym jej nie zostawił, więc będzie PART II :)
MaReK - Pon Lip 18, 2011 10:13

Boncky napisał/a:
dwumas, daliście ciała mając wszystko rozebrane żeście jej nie sprawdzili dobrze, przy luzach po 5 cm, na pewno bym jej nie zostawił, więc będzie PART II :)

To nie jest problem... i tak nikt nie myślał o zmianie, więc części nawet nie było nowej.
Luzy nie różniły się jakoś specjalnie od tych sprzed 100 tyś. km wcześniej :)
Tak przynajmniej na moje oko :) Nie liczyłem cm obecnego luzu.
Skrzynia już na ziemi, tym razem bez odkręcania sanek... mam tylko nadzieję, że wysprzęglik ocalał przy tych manewrach ;)
apples napisał/a:
Tylko jak ją umyliście to prawdopodobnie wypłukaliście smar, który jest na sprężynach.

Bardzo możliwe, aczkolwiek 100 tyś. km temu procedura była taka sama.
Chociaż może ja chciałem być dokładniejszy ;)

Dzięki za sugestie. Spróbuję zmienić dwumas...
Czy kwestia lekkiego wciskania sprzęgła może być związana z wymianą docisku - bo jest nowy - czy np. z wycentrowaniem sprzęgła? Bo skrzynia nam weszła tym razem jak w masło, a pamiętam że 100 tyś. km. temu były z nią problemy? No i po tym sprzęgło działało jak w ursusie ;)


Pozdrawiam,

[ Dodano: Pon Lip 18, 2011 10:13 ]
http://www.swiatmotoryzac...e=czytaj&id=438
w/g tego powyższego artykułu, ukrytego pod linkiem, dopuściłem się dwóch poważnych grzechów. Pkt. 1 i pkt. ostatni.

Kod:

Jako uzupełnienie do tego zestawienia trzeba jeszcze dodać kilka uwag. Otóż pamiętać należy że:

* Niedopuszczalne jest czyszczenie DKZ przy użyciu myjek wysokociśnieniowych, urządzeń parowych, sprężonego powietrza, dmuchaw, spray-ów itd.

* Nawet gdy wymieniane jest samo sprzęgło, koniecznie trzeba sprawdzić stan DKZ.

* Uszkodzone, niesprawne lub zużyte koło dwumasowe może spowodować, że dojdzie do awarii nowo zamontowanego sprzęgła.

* Dwumasowe koło zamachowe jest podzespołem w zasadzie nierozbieralnym, więc gdy uszkodzeniu ulegnie jakiś jego element trzeba wymienić całe koło.

* Nie jest objawem złego działania DKZ, jeśli po obróceniu obu jego obu mas względem siebie o niewielki kąt, nie powrócą one do pozycji wyjściowej.

* Luz osiowy miedzy masami dopuszczalny jest tylko w DKZ z łożyskami ślizgowymi. Jego maksymalna wartość to zazwyczaj 2 mm, w niektórych jedynie typach DKZ - 6 mm.

* Niedozwolona jest obróbka powierzchni ciernych dwumasowych kół zamachowych.

Przy okazji warto przytoczyć kilka podstawowych zaleceń dotyczących montażu DKZ. Są one następujące:

* Nie wolno zakładać DKZ, które przy przenoszeniu lub w trakcie montażu wypadnie mechanikowi z rąk. Uderzenie o twarde podłoże. mogło bowiem spowodować uszkodzenie łożyska (zarówno kulkowego jak i ślizgowego), zniekształcenie wieńca czujnika obrotów silnika, pojawienie się niewyważenia.

* Do mocowania DKZ do wału korbowego zawsze używaj nowych śrub i dokręcaj je takim momentem i w taki sposób jak podaje to producent pojazdu. Zawsze też sprawdzaj czy śruby mają odpowiednią długość. Zbyt długie będą tarły o masę pierwotną DKZ i uszkodzą łożysko.

* Sprawdź czy kołki ustalające są dobrze umocowane. Kołków nie wolno wyciągać ani wciskać na siłę. Zbyt mocno wciśnięte będą ocierały o masę pierwotna DKZ.

* Skontroluj czy odległość między czujnikiem obrotów silnika i współpracującym z nim wieńcem znajdującym się na DKZ jest prawidłowa. Pamiętaj, że może się ona różnić w poszczególnych modelach samochodów. pojazdów.

* Przed założeniem sprzęgła powierzchnię cierną DKZ przetrzyj szmatką zwilżoną rozpuszczalnikiem smaru. Nigdy nie pozwól, żeby rozpuszczalnik przeniknął do wnętrza DKZ.


Brt - Pon Lip 18, 2011 10:37

3 - 5 cm luzu ?? :shock: ja mam ok. 5mm i powinienem wymienić już dwumas ... niestety tego nie zrobiłem podczas naprawy sprzęgła, czego żałuję i więcej takiego błędu nie zrobię ;) .... narazie jest cisza i mam nadzieję, że do dźwięków z filmiku powyżej jeszcze mi daleko (swoja drogą mam taki sam silnik jak na tym filmie ;) )

Lekkość sprzęgła, to stawiam raczej że jest związana z nowym dociskiem/wysprzeglikiem itp. a nie z centrowaniem tarczy. Nawet jak była lekko krzywo wycentrowana, to i tak po pierwszym naciśnięciu sama się ustawiła (docisk ją przecież zwalnia).

MaReK - Pon Lip 18, 2011 10:49

Brt napisał/a:
3 - 5 cm luzu ?? :shock: ja mam ok. 5mm i powinienem wymienić już dwumas

Nie wiem skąd te wartości wziął kris-tofer. Na pewno dwumas miał luz, ale nie liczyłem długości tego luzu. W/g kris-tofera on miał większy luz na kole, ale nie mył go i do dzisiaj jeszcze jeździ po wymianie sprzęgła.

Ale 200 kkm i styl mojej jazdy, mogą powodować, że czas najwyższy dwumasę zmienić.

kris-tofer - Pon Lip 18, 2011 18:35

owe wartości powiedziałem ''na oko'' bo wg mnie dwumas miał właśnie takie luźne wychylenia
faktycznie, u mnie były większe i dwumas jeździ ponad 1,5 roku bez dźwięków z filmiku.

MaReK - Pon Lip 18, 2011 18:59

No to trochę aktualizacji.

Skrzynia wyjęta po raz drugi ;)
Chłopaki męczyli się do 2:00 w niedziele. Zaniepokojeni faktem, że może coś się dostało do skrzyni i stąd ten huk. Bez zdejmowania sanek udało się. Cięgna od biegów są w porządku. Klej do szyb całkiem się sprawdził. Mam nadzieje, że nie wypadnie mi podczas jazdy :) Niestety chłopaki spuścili płyn z układu chłodzenia, bo było im łatwiej wywalić skrzynkę. Nie wiem czy to dobrze czy nie, czy nie będzie jakiś konsekwencji teraz. Jakieś zapowietrzenia itp. itd... płyn jest uratowany, spuszczony w czyste naczynie. Niestety jego kolor jest pełno rdzawy ;)

Myślicie, że warto wrzucić nowy płyn? Czy użyć starego?

Podobnie stało się z olejem ze skrzyni, ale tego nie będę wymieniał gdyż ma niecałe 2 dni ;P

W kwestii dwumasy, poniżej wrzucam kilka fotek oraz filmik prezentujący luzy.

Konsultowałem się dzisiaj telefonicznie z kilkoma osobami i wszystkie stwierdziły, że skoro mam możliwość mechanikowania samemu, po kosztach, to żeby zregenerować dwumasę w zakładzie tym się zajmującym w cenie 600 zł niż wydawać na chwilę obecną 1600 zł na nowe koło dwumasowe.

Chcę skorzystać z usług tej firmy http://kolo-dwumasowe.pl/ - AVANTI
Rozmawiałem wstępnie z człowiekiem, który zaproponował mi przywiezienia koła rano do zakładu i odbiór po kilku godzinach, jeszcze tego samego dnia.

Być może jutro dokonam wycieczki do Kielc.
A o efektach na pewno poinformuję tutaj ;D


apples - Pon Lip 18, 2011 19:14

MaReK napisał/a:
Myślicie, że warto wrzucić nowy płyn? Czy użyć starego?
Obowiązkowo. Przepłukaj układ najpierw. Zalej wodą i pojeździj tak. Zrób z 2 razy i dopiero zalej płynem.
MaReK napisał/a:
Konsultowałem się dzisiaj telefonicznie z kilkoma osobami i wszystkie stwierdziły, że skoro mam możliwość mechanikowania samemu, po kosztach, to żeby zregenerować dwumasę w zakładzie tym się zajmującym w cenie 600 zł niż wydawać na chwilę obecną 1600 zł na nowe koło dwumasowe.
:ok:


Dwumasa przypalona nieźle. Moja wyglądała podobnie. :smile:


Co do luzów to sprawdziliście tylko osiowy. Według mnie nie ma tragedii. Ciekawe jaki jest wychył na boku.

[ Dodano: Pon Lip 18, 2011 19:14 ]
apples, sprawdź jeszcze wałek sprzęgłowy, a dokładnie czy nie ma luzu na łożysku.

MaReK - Pon Lip 18, 2011 19:17

apples napisał/a:
Obowiązkowo. Przepłukaj układ najpierw. Zalej wodą i pojeździj tak. Zrób z 2 razy i dopiero zalej płynem.

A długo tak jeździć? Pytam, bo jest dość ciepło, korków w Warszawie nie brak, żeby mi się nie zagotował :) No i ile to jest kilka razy i w jakim odstępie czasu robić owe wymiany.
Takie spuszczenie wody to mogę zrobić chyba i w warunkach domowo/działkowych? Nie potrzebuję do tego podnośnika i garażu...

apples napisał/a:
Dwumasa przypalona nieźle.

Bidulek MGik jeszcze na torze w Radomiu też swoje dostał ;)

A już wtedy były pierwsze oznaki zapadania się pedału w podłogę i już na torze, na próbie przejazdu sprzęgło się ślizgało. Jestem pełen uznania dla tego auta, że w czasie prób na czas nie zrobił "ślizgów" i nie poddało się sprzęgło ;) A może teraz, po wymianie poczuję wreszcię tę moc z BOX'a ;) A może, to przez Box'a się zużyło szybciej?

apples napisał/a:
Co do luzów to sprawdziliście tylko osiowy. Ciekawe jak i czy jest wychył na boku.

Na boki wychyłów nie sprawdzę chyba w warunkach domowych przy udziału rąk?

apples - Pon Lip 18, 2011 19:22

MaReK napisał/a:
A długo tak jeździć? Pytam, bo jest dość ciepło, korków w Warszawie nie brak, żeby mi się nie zagotował No i ile to jest kilka razy i w jakim odstępie czasu robić owe wymiany.
Zrób tak po 100km.
MaReK napisał/a:
Takie spuszczenie wody to mogę zrobić chyba i w warunkach domowo/działkowych? Nie potrzebuję do tego podnośnika i garażu...
Nie spuścisz wszystkiego. Korek spustowy jest z tyłu silnika na wysokości rury wydechowej. Ciężko się odkręca. U siebie nie odkręciłem go ale przelałem płynem i jest OK. Przelałem - zalałem do pełna, włączyłem silnik aby pochodził, wylałem tak z 2l i dolałem znowu płynu.
MaReK napisał/a:
A może, to przez Box'a się zużyło szybciej?
Raczej nie. Ważna jest technika jazdy.
MaReK napisał/a:
Na boki wychyłów nie sprawdzę chyba w warunkach domowych przy udziału rąk?
Sprawdzisz. Odchylasz bieżnię od obudowy.
MaReK - Pon Lip 18, 2011 19:28

apples napisał/a:
Zrób tak po 100km.

To w dwa dni generalnie ;D
apples napisał/a:
Nie spuścisz wszystkiego. Korek spustowy jest z tyłu silnika na wysokości rury wydechowej. Ciężko się odkręca. U siebie nie odkręciłem go ale przelałem płynem i jest OK. Przelałem - zalałem do pełna, włączyłem silnik aby pochodził, wylałem tak z 2l i dolałem znowu płynu.

No oni teraz rozpięli przewody z przodu tuż przy sankach, pod chłodnicą.
Czyli teraz także wszystko nie wyleciało?

apples napisał/a:
Raczej nie. Ważna jest technika jazdy.

Pisałem teraz o tarczy sprzęgła - że się poddała, a gdyby nie box żyłaby dłużej...

apples napisał/a:
Sprawdzisz. Odchylasz bieżnię od obudowy.

Nie mam tyle siły w rękach. Tzn. nie chodzi mi na boki nic... jedyny luz, to ten osiowy, który jest na filmie.

rodi_ - Pon Lip 18, 2011 21:36

Ciezko Ci chodzilo sprzeglo przed padnieciem? Bo u mnie jest troche ciezkowato, ja nie narzekam ale moja dziewczyna nie bardzo chce nim jezdzic z tego powodu.
A co za box-a zalozyles?
U mnie synergy 2 jezdzi juz jakies pol roku, wiec mam nadzieje ze mi nie zabije sprzegla

Brt - Pon Lip 18, 2011 21:42

też mam jedynie luz osiowy ... ale dużo mniejszy. Narazie jeżdzę ;)
kris-tofer - Pon Lip 18, 2011 22:03

apples napisał/a:
apples, sprawdź jeszcze wałek sprzęgłowy, a dokładnie czy nie ma luzu na łożysku.
mówisz tu sam do siebie? :wink:
Rowan - Pon Lip 18, 2011 22:30

MaReK, oprócz tego luzu, który sprawdziłeś, spróbuj ją pociągnąć mocniej i sprawdź jak się "poddają" sprężyny. Twój dwumas stuka tak jak mój ten stary. Też tak stukał przy zmianie kierunku ciągnięcia. Obecny, który był włożony używka, teraz przy wymianie sprzęgła był ok. A co do twardości, to docisk. Pisałem o tym, że pompa BMW potrafi pracować lekko :razz: No i nie potrafiłeś uwierzyć, niedowiarku :mrgreen:
MaReK - Wto Lip 19, 2011 13:48

rodi_ napisał/a:
Ciezko Ci chodzilo sprzeglo przed padnieciem?

Sprzęgło SACHS'a wymieniłem w maju 2008 roku razem z wysprzęglikiem.
Po wymianie wszystko śmigało jak trzeba. Po roku czasu, padła mi pompka sprzęgła.
Próbowałem ją regenerować przez wymianę gumek, ale gówno to dało, bowiem mój pompiarz nie miał pomysłu jak zregenerować zawór zwrotny, a to on był winowajcą.

Wtedy padł pomysł, żeby zastosować patent z BMW. Jak to zostało wykonane, opisywałem w temacie o pompce sprzęgła od BMW więc tam można poczytać, ale niestety od tego czasu nacisk na sprzęgło wymagał sporej siły. Po zastosowaniu tego patentu, okazało się po miesiącu, że muszę wymienić wysprzęglik. Wymieniłem. Nowy padł po kilku miesiącach.
Posądzam o to nadal pompkę od BMW, bowiem krążą pogłoski o zbyt dużej ilości płynu.
Ale może było to spowodowane także dociskiem. Teraz jest super lekko i aż jestem w szoku, co jeszcze raz podkreślę. Nadal mam jednak obawy o wysprzęglik, dlatego po miesiącu zmienię pompkę na oryginał.

Cytat:
A co za box-a zalozyles?

A jakiegoś dziada, standardowego... chodzą takie po 699 zł na allegro.
Posiada mikroswitch i mogę sobie ustawiać 10 programów. Domyślnie był na 7.
Pojeździłem trochę na 7, potem zmieniłem na 10 od razu i ... sprzęgło się nie wyrabiało :)
Autor box'a kazał mi jeździć na 8, a po 2 - 3 miesiącach jazdy zmienić na 9. 10 nie wybierać, bo za mocne do mojego auta ;)

Rowan napisał/a:
MaReK, oprócz tego luzu, który sprawdziłeś, spróbuj ją pociągnąć mocniej i sprawdź jak się "poddają" sprężyny. Twój dwumas stuka tak jak mój ten stary. Też tak stukał przy zmianie kierunku ciągnięcia. Obecny, który był włożony używka, teraz przy wymianie sprzęgła był ok.

Mam nadzieję, że goście z AVANTI poradzą sobie z regeneracją i nie powiedzą mi na miejscu "Uuuuu... Panie to już szrot, musisz Pan nową kupić" :) Wszystkiego dowiem się jutro i postaram się Wam napisać co i jak. W środę natomiast zamierzam poskładać ZTka do kupy i liczę, że wszystko się powiedzie...

Rowan napisał/a:
A co do twardości, to docisk. Pisałem o tym, że pompa BMW potrafi pracować lekko :razz: No i nie potrafiłeś uwierzyć, niedowiarku :mrgreen:

No dobra, dobra... ale wysprzęglik rozwala :(

[ Dodano: Wto Lip 19, 2011 13:48 ]
MaReK napisał/a:
Wszystkiego dowiem się jutro i postaram się Wam napisać co i jak. W środę natomiast zamierzam poskładać ZTka do kupy i liczę, że wszystko się powiedzie...

Głupio cytować samego siebie, ale co zrobić ;) ?
Wróciłem z wycieczki właśnie i nic nie załatwiłem. Coś tam załatwiłem, ale nie jestem zadowolony z wyniku. Rozmawiając dzień wcześniej, przez telefon z człowiekiem z firmy Avanti, dowiedziałem się, że zaczynają pracę od 8:00 i żebym przywiózł koło rano, to na wieczór odbiorę.

Wyruszyłem o 6:00, do celu miałem 160 km więc myślę sobie, na 9:00 będę spokojnie.
Na moje nieszczęście posiłkowałem się swoją starą nawigacją, którą na co dzień używa violla. Dojechałem do Kielc było ok. 8:40 ;) Nawigacja zwariowała. W/g niej Kielc nie było w Polsce nigdy ;) Ja wjechałem do Kielc jadąc szczerym polem (w/g nawigacji). Zacząłem się gubić. W końcu wylądowałem w centrum i pytam ludzi gdzie ta ul. Chłopska... Wszyscy rozkładają ręce. Nawigator gdzieś na rondzie nagle się odnalazł zaczął mnie prowadzić, po jakiś dziwnych drogach, wrzucił mnie na most, ale... kurde most zburzyli miesiąc temu :) Dobra. To lecę na azymut. Dopadłem w końcu do drogi głównej (chyba Krakowska) i mam skręcić w prawo... no ale nie ma skrętu w prawo... jest trawa, pas zieleni, ścieżka jakaś się buduje... zwariuje!
W końcu dojechałem. Początek ul. Chłopskiej. Kuźwa, numerów nie ma. Ani na tabliczkach, ani na nawigacji :) Jadę na oślep. Jestem w lesie. Z jednej strony zając, z drugiej kuźwa sarny kopulują. Dość tego. Dzwonie do gościa z AVANTI i pytam, gdzie jechać. Rozmowa jak ze ślepym o kolorach. Dobrze, tak można jechać, tak, tak można, od drugiej Pan podjedziesz, ale też można, dobra nooo... ". Cokolwiek to znaczy, znalazłem na mapie coś co mniej więcej odpowiadało obiektom znalezionym dzień wcześniej na google maps. Dojechałem po górach, dolinach, lasach i borach. Aż dziwne, że nawigacja znała te leśne dukty, a nie znała głównych dróg polskich.
Jest! Widzę cywilizację. Wodociągi! Numer Chłopskiej 20b.
Szukam 20... nie ma... jest za to cmentarz. Dzwonie znowu do gościa. Ten już podirytowany twierdzi, że mają "zajebisty" szyld i nie sposób nie zauważyć.

Dobra. Poleciałem jeszcze 500m dalej i jest! Jest szyld, ale firmy nie ma ;)
Tzn. nie tak sobie ją wyobrażałem patrząc po opiniach na forach, oglądając profesjonalną stronę www i opis na niej. Zwłaszcza te profesjonalne maszyny.

No nic. Wjeżdżam do zagrody :) W oborze po lewej krzątają się ludzie, widzę już z daleka koła dwumasowe, tzn. jestem prawie w domu. Znalazłem właściciela ;)
Przywitałem się, przeprosiłem za zawracanie dupy pytaniami o drogę, ale mam to koło. Było coś ok. 9:50. Pan poprosił koło, obejrzał, pomacał, wypisał kwitek i rzecze do mnie "na jutro" :) Ja mówię, że jak na jutro, jak miało być dzisiaj, że 5-6h i odbieram koło. Nie, Pan wyraźnie mi mówił, żeby być o 8:00. Nie da rady i koniec.
Przez chwilę, próbował nawet coś zorganizować, drugi Pan już był gotów działać, ale niestety pierwszy Pan wymownie dał do zrozumienia, że jutro dopiero ;)
Po czym zapadła decyzja, że wyśle mi kurierem.

Trochę zirytowany, ale cóż, jest trochę w tym mojej winy, bo jednak nie przyjechałem o 8:00 czy 9:00 tylko później. Zostawiłem koło, poprosiłem o wysłanie i fakturę na te same dane. Pan się zdziwił, że chcę fakturę. No, na allegro i na stronie napisane jest, że fakturę się wystawia. Cena kup teraz jest 600 zł. Więc mam prawo chcieć fakturę. Pan się zgodził ale poinformował mnie, że musi doliczyć 23% vat-u.
Znowu niespodzianka niemiła, ale okej. Dolicz Pan.

Najbardziej niepokoi mnie fakt, że opisywane super hiper maszyny, to zwykłe tokarki, frezarki :) No ale może nie znam się aż tak, żeby to ocenić. Wizualne odczucia moje, to właściciel i kilku ziomków do czarnej roboty, pomieszczenie typu stajnia. W sumie nie trzeba mieć sterylnych warunków ani marmurowych schodów, żeby dobrze wykonać usługę. O jakości napiszę po otrzymaniu koła z powrotem ;)

Na razie jestem 160 km w plecy bo wracałem na pusto ;)
No nic to, przegoniłem roverka mamy i stuknąłem nim 160 tyś. km.

Pozdrawiam,

ps.
to było tu jakby ktoś był ciekaw gdzie firma się mieści.
http://maps.google.pl/map...&sz=20&t=h&z=20

0L0 - Wto Lip 19, 2011 19:45

Trzeba było jechać obwodnicą aż do węzła koło Janowa a nie tłuc się przez rozkopane centrum ;)

Polami jechałeś zapewne między Skarżyskiem, a Kielcami... po niedawno otwartym kawałku S7 :lol:

MaReK - Wto Lip 19, 2011 22:29

0l0 napisał/a:
Trzeba było jechać obwodnicą aż do węzła koło Janowa a nie tłuc się przez rozkopane centrum ;)

Ano widzisz :) Trzeba było... trzeba było nie myć koła dwumasowego rozpuszczalnikami, to bym tam pewnie w ogóle nie jechał ;)

Wracałem tak jak piszesz. Dojechałem w minutę do trasy i potem cała na przód ku wielkiej... warszawie ;)

0l0 a masz jakieś doświadczenie z tą firmą? Widzę, że regenerują nie tylko koła. Na stołach widziałem maglownice, sprzęgła, tarczki, amortyzatory, jakieś pompy.

0L0 - Wto Lip 19, 2011 22:39

MaReK napisał/a:
masz jakieś doświadczenie z tą firmą?

Nie, nie. Ja magików w szopach omijam szerokim łukiem... albo jeszcze wszystko przede mną :lol:

MaReK - Wto Lip 19, 2011 23:03

0l0 napisał/a:
Nie, nie. Ja magików w szopach omijam szerokim łukiem... albo jeszcze wszystko przede mną :lol:

Jak Ci padnie dwumasa, to masz przynajmniej blisko ;)
Ja generalnie też omijam, ale przejechałem 160 km, to nie bardzo miałem wyjście.
Zobaczymy co będzie po regeneracji.

Jugol - Wto Lip 19, 2011 23:13

MaReK napisał/a:
Zobaczymy co będzie po regeneracji.


Będzie dwumasa jak nowa, wspomnisz moje słowa, bo pozory (czyt. szopy ) mylą ;)

MaReK - Wto Lip 19, 2011 23:15

Jugol napisał/a:
Będzie dwumasa jak nowa, wspomnisz moje słowa, bo pozory (czyt. szopy ) mylą ;)

Obyś się nie mylił ;) Nie zawsze czyta się dobre opinie, ale faktem jest, że od pewnego czasu, jest ich co raz więcej na + niż na - ;)

Brt - Sro Lip 20, 2011 11:55

sprzęgło do R też regenerowałem "w garażu" ... i działało pięknie a i robota była fachowo wykonana :ok: ... jak firma ma renomę i spore obroty, to zapewne robią dobrze :ok:
MaReK - Czw Lip 21, 2011 15:59

No drogie panie i drodzy panowie... dwumasa dotarła do mnie kurierem.
Cena za regenerację z przesyłką i VATem to 780 zł.

Tak jak informowali mnie w firmie AVANTI zregenerowane koło otrzymam kurierem w czwartek po południu ;) Tak się stało! Przyjechał kurier DHL'a z pięknie zapakowany w kartonowe pudełko kołem dwumasowym. Zapłaciłem, fakturę wpiąłem w odpowiednie miejsce i przystąpiłem do rozpakowania ;)

Najpierw folia DHL'a... potem pudło AVANTI, w środku jeszcze jedna folia zabezpieczająca. Kiedy ją rozerwałem, poraził mnie blask! Odbijało się tak światło od mojego nowego, pachnącego, zregenerowanego koła dwumasowego :)

Ucałowałem je (wszak dwa dni się nie widzieliśmy, tęskniłem), zamówiłem księdza na święcenie. Zrobiłem fotki i filmik, a jutro rano zakładam koło na auto i napiszę więcej.


Boncky - Czw Lip 21, 2011 16:53

a co to za brzydkie uszczerbki przy krawędzi wewnętrznego otworu ?:PP
MaReK - Czw Lip 21, 2011 20:36

Boncky napisał/a:
a co to za brzydkie uszczerbki przy krawędzi wewnętrznego otworu ?:PP

W pierwszym zdjęciu? Nie wiem czy to nie fabryka, ale za to na zewnątrz jak się przyjrzycie, to jest takie cięcie jak zrobione diaksem... Dzwoniłem do nich i ... dowiedziałem się, że to taki profesjonalny system wyważania :) No i to mnie zaniepokoiło najbardziej. Ale zobaczymy co z tego wyniknie.

kris-tofer - Czw Lip 21, 2011 23:07

MaReK napisał/a:
to jest takie cięcie jak zrobione diaksem...
hmm, przecież to my tak je wyważaliśmy :D
MaReK - Pią Lip 22, 2011 09:30

kris-tofer napisał/a:
hmm, przecież to my tak je wyważaliśmy :D

Nie, koła nie dotykaliśmy i nie na takiej długości ;)
Ono jest pociągnięte od brzegu do środka i to jest ich celowe działanie, do którego się przyznają ;)

Jugol - Pią Lip 22, 2011 23:28

up
MaReK - Pią Lip 22, 2011 23:51

Panie i Panowie ;)
Póki co, mogę śmiało polecić firmę AVANTI z Kielc z ul. Chłopska 20, bo ogarnęli moje koło dwumasowe jak należy :) Nie napiszę, że jest jak nowe, bo nie wiem jak działa nowe ;) Koło dwumasowe po ich regeneracji wizualnie jak widzieliście prezentowało się b. dobrze, a po założeniu, nie ma różnicy jak sprzed 120 tyś. km ;) Mimo, że luzy zlikwidowane, to auto potrafi na światłach wpaść w jakieś dziwne podrygi, które ja czuje, ale pasażerowie nie zawsze potrafią dostrzec. W każdym razie nic nie puka i nic nie stuka.

Po złożeniu wszystkiego do kupy, odpaleniu przez chwilę coś huczało. Jednostajnie, bez względu na ilość obrotów czy prędkość kręcenia się kół. Kilka wciśnięć sprzęgła i przestało. Widocznie coś się musiało ułożyć i wymieszać ;)

Olej do skrzyni wlany jest w/g zaleceń producenta. Weszło ok. 2l z małym kawałeczkiem, mimo to biegi wchodzą czasami z oporami. Nie muszę używać siły, ale muszę czasem poprawić wsad. Nie wiem czy to nie ma związku z tym, że naprawiałem cięgna (kleiłem je przy jabłkach - połączenie środka cięgna z gumą wokół jest teraz ciut sztywniejsze).

Sprzęgło odpowietrzyłem raz (wtedy, przed regeneracją koła). Teraz układ złożyłem bez tego procesu. Pedał nadal wciska się dużo lżej niż przed operacją zmiany. Mimo wszystko po kilku km. zaczęło stawiać większy opór niż oryginał, ale na pewno nie męczy tak nogi jak to, co miałem wcześniej ;) W każdym razie, ciężko mi w tej chwili ruszać. Sprzęgło łapie dość wysoko i nawet ciężko wyczuć moment tzw. półsprzęgła. Najgorzej jest z biegiem pierwszym, bo inne okej. W tej chwili ciężko mi ogarnąć ruszanie, bo działa na zasadzie spieku (0 i 1) ;) Nie wiem czy na razie tak pojeździć i sprzęgło się ułoży? Czy może jeszcze raz odpowietrzyć układ?

Po zmianie docisku, tarczy i zrobieniu koła wreszcie czuję, że znowu mam moc ;)
Auto się ładnie zbiera i przyspiesza zgodnie ze sztuką, a nie jak sprzed roboty, obroty rosną, a auto nie jedzie ;) Spalanie w mieście spadło mi do 7.8 - 8.0 / 100 km, przy mojej dynamicznej jeździe ;)

Przy okazji zauważyłem, że przewód paliwowy chciał mi się przetrzeć ;)
W wężu od chłodnicy była malutka dziurka (wymieniłem wąż).
Zmieniłem płyn na nowy, ale bez lania wody.
Tutaj ukłon w kierunku applesa za pomoc w zlokalizowaniu odpowietrznika i opis procedury odpowietrzenia ;) Płyn leci czyściutki ;) Wcześniej myślałem, że zleciał syf, ale po prostu na dnie wiadra były nieczystości i stąd ten kolor i zmętnienie.

Niestety przy okazji skręcania zawieszenia zauważyłem, że wahacz się poddał, łącznik stabilizatora również, a co najgorsze, że niedawno wymieniony wkład poduszki zawieszenia silnika, wytrzymał dwa miesiące ;)

Teraz biję się z myślalmi, czy wymieniać na cito pompę na oryginał, czy jeździć tak jak jest na LPR (od BMW) i liczyć na to, że skoro siły mniejsze, to może i wysprzęglik nie będzie cierpiał?

Zrobiłem dzisiaj już pierwsze 54 km i jak na razie jestem w sumie zadowolony ;)
Czas składania dzisiaj wszystkiego to 3,5h :)

Czas spędzony na myjni, aby domyć wszystko i doprowadzić wnętrze i zewnętrze do kultury - 3h ;)

Pozdrawiam,

apples - Sob Lip 23, 2011 00:30

MaReK napisał/a:
Nie wiem czy na razie tak pojeździć i sprzęgło się ułoży?
Ułoży się trochę. Wszystko jest nowe.
MaReK napisał/a:
Czy może jeszcze raz odpowietrzyć układ?
Za jakiś czas.
kris-tofer - Nie Lip 24, 2011 20:22

apples napisał/a:
MaReK napisał/a:
Czy może jeszcze raz odpowietrzyć układ?
Za jakiś czas.
ja myślę, że można to zrobić już po parunastu naciśnięciach sprzęgła.
MaReK - Nie Lip 24, 2011 22:59

Spróbuję jutro to zrobić. Jeszcze nie wiem jaką metodą ;) Ale chyba poluzuje odpowietrznik, nałożę wężyk na strzykawkę i będę delikatnie tłoczyć płyn, aż przeleje się ciurkiem z odpowietrznika. Wtedy będzie pewność, że układ odpowietrzony. No chyba, że gdzieś w pompie siedzą pęcherzyki powietrza, ale nie powinny.
kris-tofer - Nie Lip 24, 2011 23:12

zostaw, masz odpowietrzone, dobrze Ci działa :)
MaReK - Nie Lip 24, 2011 23:16

Chyba nie. Bierze przy samej brodzie... praktycznie nie mam półsprzęgła ;)
Boje się, że zaraz przyjaram nową tarczę jak tak będę ruszał ;)

kris-tofer - Nie Lip 24, 2011 23:22

to jak chcesz po odpowietrzeniu znaleźć półsprzęgło?
MaReK - Nie Lip 24, 2011 23:30

No chcę, aby było ono gdzieś w połowie całego skoku ;) Teraz jest przy samej górze. Właściwie nie jest lub nie ma sprzęgła. Być może mam szczelny układ jeszcze i działam odrobiną powietrza. Albo jeszcze musi się wszystko ułożyć.
kris-tofer - Nie Lip 24, 2011 23:44

pewnie ślizga Ci się półsprzęgło dlatego go nie czujesz :wink:
0L0 - Pon Lip 25, 2011 08:35

Trochę lipa. U mnie po wymianie wszystkiego sprzęgło zaczynało łapać mniej więcej w połowie (i tak jest do dzisiaj :grin: ).
Pieta - Pon Lip 25, 2011 09:20

MaReK napisał/a:
Chyba nie. Bierze przy samej brodzie... praktycznie nie mam półsprzęgła ;)
Boje się, że zaraz przyjaram nową tarczę jak tak będę ruszał ;)


Niestety w porównniu do innych aut, R75 ma "twarde" sprzęgło.
Już kiedyś pisałem o tym, polecam ten kit http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-STD000010
na twarde sprzegło w R75. Na ebay za 10-15 funtów chodzą te kity.
Ja zamontowałem u siebie i jest duża poprawa.

Co do wysokiego sprzęgła to trzeba dać czas docikowi aby mechanizm samoregulujący się ułożył.

Boncky - Pon Lip 25, 2011 09:32

Pieta napisał/a:
MaReK napisał/a:
Chyba nie. Bierze przy samej brodzie... praktycznie nie mam półsprzęgła ;)
Boje się, że zaraz przyjaram nową tarczę jak tak będę ruszał ;)


Niestety w porównniu do innych aut, R75 ma "twarde" sprzęgło.
Już kiedyś pisałem o tym, polecam ten kit http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-STD000010
na twarde sprzegło w R75. Na ebay za 10-15 funtów chodzą te kity.
Ja zamontowałem u siebie i jest duża poprawa.



ja to zamontowałem nowe i nie działało, ciśnienie w układzie prawidłowe, wszystko ładnie, pedał odbija ale biegu nie mogłem wrzucić... może kiedyś się z tym jeszcze pobawie

Pieta - Pon Lip 25, 2011 09:39

Boncky napisał/a:
Pieta napisał/a:
MaReK napisał/a:
Chyba nie. Bierze przy samej brodzie... praktycznie nie mam półsprzęgła ;)
Boje się, że zaraz przyjaram nową tarczę jak tak będę ruszał ;)


Niestety w porównniu do innych aut, R75 ma "twarde" sprzęgło.
Już kiedyś pisałem o tym, polecam ten kit http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-STD000010
na twarde sprzegło w R75. Na ebay za 10-15 funtów chodzą te kity.
Ja zamontowałem u siebie i jest duża poprawa.



ja to zamontowałem nowe i nie działało, ciśnienie w układzie prawidłowe, wszystko ładnie, pedał odbija ale biegu nie mogłem wrzucić... może kiedyś się z tym jeszcze pobawie


zbiorniczek w tym kicie nie ma odpowietrznika, więc zbiorniczek musi być na dole pod przewodem, aby sam mógł się odpowietrzyć.

sknerko - Pon Lip 25, 2011 09:44

MaReK napisał/a:
No chcę, aby było ono gdzieś w połowie całego skoku Teraz jest przy samej górze. Właściwie nie jest lub nie ma sprzęgła. Być może mam szczelny układ jeszcze i działam odrobiną powietrza. Albo jeszcze musi się wszystko ułożyć.

Marek jak swoje sprzęgło zmieniłem to miałem taki efekt zanim 1 raz nie przypaliłem sprzęgła i teraz już jest ok (przyjarałem delikatnie ale smród poszedł :mrgreen: )

Rowan - Pon Lip 25, 2011 10:59

MaReK, zrobisz kilka tyś i samo się "obślizga" :wink: U mnie było to samo po każdej wymianie sprzęgła. Teraz zrobilem 4 tyś od wymiany i dopiero niedawno się "ułożyło" i da się delikatnie ruszyć i nie zrywa :wink:
sknerko - Pon Lip 25, 2011 11:05

Rowan napisał/a:
Teraz zrobilem 4 tyś od wymiany i dopiero niedawno się "ułożyło" i da się delikatnie ruszyć i nie zrywa

Moje po tysiącu zaczęło pracować jak powinno

MaReK - Pon Lip 25, 2011 11:19

Ale Wy macie normalne pompki ;) Moja od BMW może zrobić kuku wysprzęglikowi i nie zrobię nawet tego 1 tyś. :)
Rowan - Pon Lip 25, 2011 17:32

MaReK, ja mam BMW :razz: Wysprzęglik obecny ma około 15 tyś km, wymieniany przy poprzedniej wymianie sprzęgła razem z dwumasem, łożysko w nim szumiało, ale nie ciekł. Teraz podobno był w idealnym stanie, tak przynajmniej mówił mechanik. Pompa 40tyś.
MaReK - Sro Lip 27, 2011 10:49

Powracam do tematu ;)
Tak jak pisałem, odpowietrzyłem sprzęgło, poprzez wtłoczenie płynu i uzyskanie jednolitego strumienia po stronie odpowietrznika. Sprzęgło łapie w połowie, wróciło półsprzęgło. Mniej siły trzeba użyć do wciśnięcia pedału, co powoduje u mnie niepokój i dyskomfort psychiczny, że za chwilę coś walnie, coś nie zadziała ;) 1.5 roku jazdy na twardym sprzęgle wyrobiło we mnie taki stan psychiczny ;) Czuję, że jak wrócę do oryginału, będę się bał naciskać sprzęgło ;P

Niestety nadal jest problem z biegiem pierwszym. Muszę go poprawiać i wrzucać przez dwójkę. Nie jest to za każdym razem, ale co jakiś czas.

maciej - Sro Lip 27, 2011 13:17

MaReK napisał/a:
Niestety nadal jest problem z biegiem pierwszym. Muszę go poprawiać i wrzucać przez dwójkę. Nie jest to za każdym razem, ale co jakiś czas.

Ja tak w R400 mam od kupienia (czyli 35 000) i się przyzwyczaiłem. ;)
Jak kogoś chcę przegonić spod świateł, to wrzucam wcześniej. ;)

Wcześniej tak nie miałeś?

kalafior - Sob Lis 12, 2011 16:38

czy dwumasa od bmw e 46 bedzie pasowala do roverka chodzi oczywiscie o silnik diesla :?:
Rowan - Sob Lis 12, 2011 19:23

kalafior, raczej nie.
kalafior - Sob Lis 12, 2011 20:05

silniki sa te same a dwumasy rozne cos tu jest nie tak

[ Dodano: Sob Lis 12, 2011 20:05 ]
chyba ze maja rozne wymiary DM

lamer - Sob Lis 12, 2011 20:05

Nic dziwnego. Napęd na przód a nie na tył i zupełnie inna skrzynia biegów!
kalafior - Sob Lis 12, 2011 20:19

to maja inne tarcze idociski ale dwumasy powinny byc te same
kris-tofer - Nie Lis 13, 2011 17:27

kalafior, skoro inna tarcza i docisk to dwumasa nie może być w BMW taka jak w R75, poza tym na pewno ta od BMW tańsza nie jest niż do R75 więc niema co tu niuchać tylko porównać ceny trzeba i sprawdzić czy rzeczywiście inna ta dwumasa, nie opierać się na domysłach
kalafior - Nie Lis 13, 2011 18:20

kris-tofer napisał/a:
poza tym na pewno ta od BMW tańsza nie jest niż do R75


o bardzo sie mylisz kosztuje na allegro niecale 820 pln z wysylka nowka dlatego wlaczyl sie mi kombinator

kris-tofer - Nie Lis 13, 2011 19:18

to kombinuj, ale jak nie pasuje a nie pasuje to nici z kombinowania :mrgreen:

[ Dodano: Nie Lis 13, 2011 19:18 ]
regeneracja 500zł i na to samo wychodzi w sumie czy regenerowane czy nowe, więc ja bym wybrał opcję regeneracji, bo najtaniej.

kalafior - Nie Lis 13, 2011 19:39

jakos nie mam przekonania do regeracji nowe to nowe :mrgreen:
kris-tofer - Pon Lis 14, 2011 21:42

kalafior, poczytaj ten temat od początku :mrgreen:
lamer - Wto Lis 15, 2011 07:51

Ja też regenerowałem dwumasę już dość dawno temu co opisałem TUTAJ.
Niestety nie wiem jak się to na dłuższą metę sprawdziło bo sprzedałem samochód po kilku miesiącach.

MaReK - Wto Lis 15, 2011 11:13

Uuu dawno mnie tu nie było :)
lamer napisał/a:
Ja też regenerowałem dwumasę już dość dawno temu co opisałem TUTAJ.

Tak! Widziałem Twój temat, dzwoniłem tam nawet... niestety wszystko było tajemnicą owiane w rozmowie.
Kiedyś to był jedyny podobno taki zakład w Polsce. Ponieważ jednak tam było mi dalej niż do Kielc, wybrałem firmę AVANTI.

Niczego nie żałuję ;)
No może trochę to, że upubliczniłem filmik na Youtubie i codziennie niemal dostaje jakieś głupkowate pytania w wiadomościach ;)

Zrobiłem już ponad 5k km i parę rzeczy się wyjaśniło.

- biegi wchodzą okej. Problemem był klej do szyb i zbyt sztywne osadzenie cięgna.
Po awarii i zerwaniu kolejny raz cięgna, dopuściłem się na nim prawdziwego druciarstwa i obszyłem końcówkę cięgien drutem miedzianym elastycznym.

- drgania na światłach spowodowane są awarią jednego wtrysku oraz uszkodzoną poduchą pod silnikiem.

Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu regeneracje koła bez kupowania nowego.
Pewnie oprócz ceny nie wiele się będzie różniło. Żywotność będzie podobna.

W sumie jak ktoś nie musi brać FVAT, to cała operacja zakosztuje go 600 zł + przesyłka.

Boncky - Wto Lis 15, 2011 13:15

ja w przypadku koła dwumasowego nie polecam regenracji, różnica w cenie nie jest znaczna a regenerowane koło ma tak naprawdę splanowaną starą tarcze cierną z wyważaniem i wymienione sprężynki z takimi końcówkami, jednak w przypadku takiego elementu wolę nowe z papierkiem. U mnie po regeneracji w moim odczuciu przez hmm chyba 50 tys jakie zrobiłem nie jest tak jak być powinno
MiReK - Pią Lut 15, 2013 14:56

Odkopię temat bo stoję właśnie przed wymianą sprzęgła i dwumasy.Co prawda nie mam objawów jak na filmiku MaRkA,ale 3 lata temu przy wymianie sprzęgła mechanik powiedział mi że są już spore luzy,czyli teraz już napewno jest gorzej.Czuje drżenie pedału sprzęgła oraz zadrżenie przy włączeniu i gaszeniu silnika.
Także będę wymieniał sprzęgło bo się ślizga(o tym w innym temacie pisałem),pompkę sprzęgła wymieniłem tydzień temu na regenerowaną przez Boncky'ego,no i dochodzi dwumasa.Z racji tego że koszt nowej to wydatek 1700 zł,rozważam regenerację i nie wiem czy zrobić to tam gdzie MaReK w Avanti,czy może np.u nich:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2994538922
Tutaj jest możliwość zakupienia już zregenerowanego za 800 zł+300zł kaucji zwrotnej po odesłaniu mojego koła,lub wysyłka mojego koła,koszt 600-800 zł.Jako że zależy mi na zaoszczędzeniu czasu przy wymianie,wolałbym mieć drugą sprawną dwumasę przy rozbieraniu auta.Czy w Avanti też mają moźliwość kupna już zregenerowanej?
A jak przedstawia się cena nowej dwumasy sprowadzonej z UK?Sprawdzał ktoś z Was np.na Ebay?Bo ja nawet nie wiem jak to wpisać w wyszukiwarce.

MaReK - Pią Lut 15, 2013 17:12

MiReK napisał/a:
Czy w Avanti też mają moźliwość kupna już zregenerowanej?

Jak byłem osobiście, to szukali jakiejś dla mnie na zastępstwo, żebym nie musiał czekać.
Niestety, nie mieli i musiałem odczekać dwa dni + wrócić do domu na pusto ;)
Przez telefon możesz swoje dogadać, a w rzeczywistości i tak będzie jak się uda temu Panu.
No chyba, że coś się zmieniło. Dodatkowo, jeśli chcesz fakturę, to kup przez allegro i zaznacz. Wtedy cena Kup teraz będzie ceną brutto, a nie jak w moim przypadku okazało się ceną netto :)

Sama robota - chyba warta pieniędzy - jeżdżę do dzisiaj i nic się - odpukać - nie dzieje ;)
Pozdrawiam,

Stanislaw - Pią Lut 15, 2013 18:52

MiReK wpisz na wyszukiwarce ebay-a
dual-mass Rover 75
lub dual- mass flywheel Rover 75
patrzylem teraz i jest ok 66 pozycji,ceny od 240 do 684 za nowe,sa komplety do diesla-Ty masz chyba diesel? Komplet tarcza,docisk,kolo dwumasowe-nowe 400;
Ceny za wysylke od 28 do 50
Wszystkie podane ceny sa w funtach oczywiscie
Sa tez i uzywki nawet niedrogie,powodzenia w szukaniu.

Boncky - Sob Lut 16, 2013 09:23

ja miałem w rękach dwa regenerowana koła jedno u mnie 1.8 a drugie w 2.0 benzyna w obu autach po montażu była zmniejszona płynność ruszania i auto było bardziej zrywne jednak było to negatywne bo przy lekkim gażie można było spalić laka... tak jak by dwumasa miała zerowy poślizg, dlatego ja jednak zostałem zwolennikiem nowych, przypuszczam że problem polega na doborze ślizgów i sprężyn w środku bo same splanowanie powierzchni przylegającej to już raczej light...
devilde - Sob Mar 23, 2013 22:15
Temat postu: [R75]dwumasa w silniku 1.8 16V przed liftem i po lifcie
Witam, ja w temacie dwumasy chciałem podpytać się, czy dwumasa w silniku 1.8 16V benzyna, a także reszta sprzęgła były takie same w roverkach 75 przed liftem i po lifcie? Mam możliwość kupienia w bdb stanie kompletu dwumasy i sprzęgła, ale komplet jest z 2000r., a ja mam auto z 2004r. po lifcie.
haszczyc - Sob Mar 23, 2013 22:19

sprzęgło chcesz używane kupić ? :neutral:
devilde - Nie Mar 24, 2013 07:42

Sprzęgło to może i nie tak bardzo chce kupić używane, ale interesuje mnie używana dwumasa. Dlatego grzecznie pytam. Zresztą jak widzę na forum wielu w ten sposób sobie radzi i niektórzy mechanicy też polecają używki więc nie wiem skąd zdziwienie. Chciałem tylko sprecyzować, czy roczniki R75 z silnikiem 1.8 16v benzynka przed liftem miały te same koła dwumasowe co po lifcie.
grota10 - Nie Mar 24, 2013 14:18

benzynka nie ma kola dwumasowego ani po lifcie ,ani przed liftem
MiReK - Nie Mar 24, 2013 14:52

Nie ma? A co to jest:
http://moto.allegro.pl/7l...3100714414.html
lub
http://moto.allegro.pl/ko...3064022530.html

grota10 - Nie Mar 24, 2013 19:43

Moze ten co sprzedaje nie wie co sprzedaje.Pierwsze slysze zeby benzyniak mial kolo dwumasowe,ale moze sie myle.Niech sie wypowie kto inny,bardziej obeznany
pazdzi0h - Nie Mar 24, 2013 22:46

wie co sprzedaje,

http://e-autoparts.pl/kolo-dwumasowe-art-7.html

automechanik - Nie Mar 24, 2013 22:48

grota10, mylisz się
Pieta - Pon Mar 25, 2013 11:05

[quote="grota10"]Pierwsze slysze zeby benzyniak mial kolo dwumasowe,ale moze sie myle[/quote]

Teraz prawie wszystkie benzyny mają dwumasę, mało tego nawet trzy-masy już się zdażąją w dieslach.
Niestety performance jaki jest teraz w nowych autach kosztuje
Z drugiej strony dwumasowe koła zamachowe w benzynach wytrzymują znacznie dłużej, dlatego użytkownicy często nie mają wiedzy o ich istnieniu

Jezeli chdzi o koło dwumasowe to jest jeszcze taka opcja

http://allegro.pl/kolo-sz...3106431598.html
http://www.valeoservice.c...A473BA636D2.pdf
http://forum.e46fanatics....ad.php?t=958649

piotrek1000 - Pon Mar 25, 2013 13:54

Miałem okazje przejechać się passatem b5 w dieslu na takim zestawie (wyrzucony po miesiącu) i później na nowej dwumasie i muszę przyznać że różnica spora na korzyść dwumasy. Szczególnie da się to odczuć na zimnym silniku na luzie, i przy przyśpieszaniu pod górę. Może w benzynie faktycznie to działa lepiej, benzynowce takich wibracji nie generują. Ciekawe ile samo sprzęgło do takiego zestawu.
Brt - Pon Mar 25, 2013 14:38

No własnie też czytałem, że na sztywnym kole zamachowym niestety kultura pracy napędu zmierza równią pochyłą w stronę ursusa C-360 ;) ... w benzynach to jest inna bajka na bank, ale jeśli dwumas nie jest drogi to bym się nie zastanawiał tylko zakłądał jak fabryka każe.
piotrek1000 - Pon Mar 25, 2013 14:48

C-360 też jeździłem ku ścisłości czterocylindrowym. To porównanie to trochę przesada, ale jeśli miałbym wybierać to kupiłbym dwumasę i sprzęgło ze sprężynkami, różnica cen nowych kompletów to jakieś 250 zł na korzyść zestawu Valeo. Tak na marginesie to jak szukałem pracy, w Valeo proponowali 1300 zł brutto z możliwością podwyżki 50 zł co pół roku, nigdy nie kupię Valeo. :mad:
Kasa313 - Pon Mar 25, 2013 15:27

Mam jeszcze pytanie. Jeśli wrzucę 1wszy bieg i mam na maxa wciśniety pedał sprzęgła, a auto lekko rwie do przodu to jest to oznaką?
piotrek1000 - Pon Mar 25, 2013 16:02

zapowietrzonego układu wysprzęglania
Brt - Pon Mar 25, 2013 17:03

albo kończącego się sprzegła .....
grota10 - Pon Mar 25, 2013 18:26

Ok poddaje sie.Myslalem ze tylko diesle maja dwumase.Ja tez jestem zwolennikiem zakladania tego co fabryka nakazuje.Ja swoja dwumase zregenerowalem i zobaczymy co bedzie dalej. Fotka mojej nowej dwumasy
Pieta - Wto Mar 26, 2013 09:09

grota10 napisał/a:
Ja swoja dwumase zregenerowalem i zobaczymy co bedzie dalej. Fotka mojej nowej dwumasy


gdzie fotka?
gdzie regenerowałeś, za ile i ile już przejechałeś na zregenerowanej?

grota10 - Wto Mar 26, 2013 20:20

Zrobilem ok 100km dopiero,musze tylko porzadnie odpowietrzyc uklad,i nigdy nie mam czasu.Gosc robil mi z miejscowosci Gaski kolo koszalina,1300zl z wymiana i 18 miesiecy gwarancji bez limitu kilometrow.Zdjecie jak sie uda zamieszcze
MiReK - Czw Kwi 04, 2013 19:37

Właśnie wróciłem z Kielc z firmy Avanti,z moją zregenerowaną dwumasą,udało mi się dotrzeć przed godz.8:00,więc na 15:00 była gotowa,jeszcze"świeżutka"i dlatego od zapakowania w folie skretch pomarszczył się niestety lakier na jej wewnętrznej stronie(mam nadzieję że nie będzie to miało wpływu przy montażu).
Muszę powiedzieć że tak jak MaReK pisał w 2011 r,że:
MaReK napisał/a:
Dobra. Poleciałem jeszcze 500m dalej i jest! Jest szyld, ale firmy nie ma
Tzn. nie tak sobie ją wyobrażałem patrząc po opiniach na forach, oglądając profesjonalną stronę www i opis na niej. Zwłaszcza te profesjonalne maszyny.

No nic. Wjeżdżam do zagrody W oborze po lewej krzątają się ludzie, widzę już z daleka koła dwumasowe...

zmieniło się w tej firmie trochę bo nie wygląda to już jak stodoła.Jest to duży,odnowiony budynek,z wieloma"stanowiskami"do pracy,a wielki szyld wisi na samym budynku firmy.
Jak widać na załączonym filmiku,zmienili też trochę technikę regeneracji,tą zewnętrzną część koła którą MaReK miał błyszczącą,malują teraz też,tak jak i środek koła.
http://www.youtube.com/watch?v=We1hY8eP2iw
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz,mianowicie MaReKa koło po regeneracji nie miało w ogóle luzu a moje ma,jak widać na filmiku.Pytałem fachowca z Avanti o to na miejscu,wytłumaczył mi że lekkie luzy muszą być.Trochę byłem tym zaniepokojony ale znalazłem ten oto filmik z regenerowaną dwumasą w innej firmie,na której również widać luzy i trochę się uspokoiłem."Trochę",bo zupełnie to się uspokoję po montażu i jej efekcie.
http://www.youtube.com/wa...WCWi2yQyac&NR=1

MaReK - Czw Kwi 04, 2013 20:23

MiReK napisał/a:
zmieniło się w tej firmie trochę bo nie wygląda to już jak stodoła.Jest to duży,odnowiony budynek,z wieloma"stanowiskami"do pracy,a wielki szyld wisi na samym budynku firmy.

Ale dalej jest to w szczerym polu ;D ? Obok oczyszczalni itp. itd.
Jak ja byłem, to nawet nie było śladu takiego budynku. Ciekawe czy jakieś zdjęcia są w siec. W każdym razie tylko pogratulować firmie tego, że potrafiła się rozbujać. Gdyby odwalała szopki w szopach, to by nie miała tylu pozytywów i klienci zweryfikowaliby ich szybciutko :)

Ja po dzisiejszy dzień jestem z wykonania roboty zadowolony. Z obsługi mniej, ale cóż.

MiReK napisał/a:
tą zewnętrzną część koła którą MaReK miał błyszczącą,malują teraz też,tak jak i środek koła.

Ciekawe czym podyktowana ta zmiana... może żeby szlify nie rzucały się tak w oczy?

MiReK napisał/a:
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz,mianowicie MaReKa koło po regeneracji nie miało w ogóle luzu a moje ma,jak widać na filmiku.

Wygląda na takie same luzy jakie ja miałem przed regeneracją ;D
Może to tylko złudzenie... ja kręciłem to na śliskim stole, może miałem mniej siły w łapach, może Twoje się nie ślizgało i stąd taki ruch. Generalnie widać, że u Ciebie lekko to chodzi - u mnie było zbite. Może kto inny składał? Nie mam pojęcia. Załóż i zobaczymy ;)

Brt - Czw Kwi 04, 2013 22:11

Jak patrzę na te filmiki, to .... mój dwumas w belli po 200kkm miał mniejszy luz :) ... ale może i tak ma być ... nie znam się na tym :bezradny: :) ... ciekawe jak pracuje nówka sztuka prosto z fabryki ....
Filip - Sob Kwi 20, 2013 19:09

Podpowie mi ktoś co może być przyczyną(sądzę że dwumasa).
Podczas jazdy na biegu 5,4 i 3(2bieg bardzo słabo) gdy puszczę gaz słyszę "klepanie"

SyntaX - Nie Kwi 21, 2013 09:37

Ja kładłem w Landku nowe koło.
Lekki luz prawo lewo musi być, ale naprawdę lekki i z wyczuwalnym oporem oraz widocznym wzrostem tego oporu - to świadczy o poprawnej pracy sprężyn.
Wysoki moment obrotowy musi być przez ułamek sekundy zniwelowany bo inaczej z każdym ruszaniem podpalał byś tarczę sprzęgła.
Niedopuszczalny jest natomiast jakikolwiek luz osadzenia.

Jechałem raz R75 na sztywnym zamachu i to była tragedia.
Nigdy tego nie róbcie.
W jeździe miejskiej miałem wrażenie że cały czas podpala sprzęgło.
Po 4km jazdy w dużym korku wyraźnie było je czuć...

Filip - Wto Kwi 23, 2013 15:41

Jak poznać czy to dwumasa padła przed rozmontowaniem ?? ? Help me. :)
Przepraszam że tak "magluję" to pytanie ,ale chcę być zorientowany podczas naprawy. :roll:

MaReK - Wto Kwi 23, 2013 16:53

Przed rozmontowaniem czego? Skrzyni i układu? Czy zdjęciem koła?
Jak chcesz sprawdzić na samochodzie, to zacznij ruszać z dwójki np. jak bardzo jest wywalone koło to będzie tłukło. Najwięcej dowiesz się jednak zrzucając skrzynie ;)

Rowan - Wto Maj 14, 2013 16:00

MiReK, no i jak po złożeniu wszystkiego do kupy ? :) Mnie też dopadł dwumas:) Na używce za 300zł zrobiłem 70tyś km :) Także źle nie było ;) Teraz chyba pokuszę się o regeneracje :) Z racji, że do Kielc mam nie całą godzinę drogi, to moge zawieźć rano, po południu jechać po nie :) Tylko powiedz jaka jest Twoja opinia ;) Ile Cię kosztowała regeneracja ? :) Tak na maginesie, to chyba już sprzedam 75, bo zaczyna mi działać na nerwy, zaczynają coraz częściej jakieś rzeczy padać...
MiReK - Wto Maj 14, 2013 19:53

Na razie przejechałem na niej jakieś 1500 km i jest okay.Koszt to 600 zł.Tylko pamiętaj żeby być tam przed 8:00,a wcześniej najlepiej zadzwoń tam i umów się.
Rowan - Wto Maj 14, 2013 19:55

MiReK, wiem, wiem:) Zadzwonie na pewno ;) Wiesz, ja mam 45 min drogi tam, więc nie ma problemu, żeby być tam rano wczesnie :)
SyntaX - Wto Maj 14, 2013 20:55

Te regeneracje zdecydowanie są nic nie warte.
Wystarczy zadzwonić i zadać parę fachowych pytań typu jakie sprężyny i ślizgi stosują i nagle zaczyna się czkawka w słuchawce.
Widziałem po regeneracji, generalnie przedmuchane oczyszczone założone jakieś 4 sprężynki zupełnie nie pasujące pryśnięte to szprajem i biorą 600zł za "fachową regenerację"
Zdecydowanie odradzam.

Rowan - Wto Maj 14, 2013 21:26

Ja i tak zaryzykuje... :) Nie będe wkładał dużo kasy w nowe koło :) A za cene uzywki akurat mam regeneracje :) Niech będzie co chce ;) I tak więcej niż 30tyś tym autem raczej już nie zrobie :)
MaReK - Wto Maj 14, 2013 23:40

SyntaX napisał/a:
Te regeneracje zdecydowanie są nic nie warte.
Wystarczy zadzwonić i zadać parę fachowych pytań typu jakie sprężyny i ślizgi stosują i nagle zaczyna się czkawka w słuchawce.

Korzystałeś, że wiesz ;D ?
Masz jakieś doświadczenia?

Na pytania "A jak to robicie, a co stosujecie i na co wymieniacie?" też bym odpowiadał wymijająco. Zobacz na datę mojego postu i zobacz ile już wyjeździłem - nie jeżdżę delikatnie i robię sporo kilometrów po mieście w korkach... koło wciąż żyje i ma się świetnie.

Dodatkowo, czego nie widać, dostaję masę 'PW' na youtubie, gdzie umieściłem filmik.
Najpierw są pytania, potem podziękowania. Firma Avanti robi dobrą robotę i dzięki temu klienci sami ich sobie nawzajem polecają. Gdyby mieli odstawiać fuszerę już by nie istnieli.

haszczyc - Czw Maj 16, 2013 19:25

dlaczego na allegro tak się cenią ? -> http://allegro.pl/kolo-dw...3230450802.html
Rowan - Pią Maj 17, 2013 07:48

haszczyc, bo to cena brutto...
MaReK - Pią Maj 17, 2013 13:11

Ja pamiętam cenę 600 zł ;) Na allegro była taka, a to jest cena brutto... nie klikałem KUP TERAZ, tylko pojechałem na gębę. Cena była 600 zł ale netto, więc fakturę jak chciałem to musiałem dopłacić VAT. Co nie zmienia faktu, że ceny w Polsce idą w górę, usługa cieszy się powodzeniem, zatem można spokojnie cenę podnieść ;)
Stanislaw - Pią Maj 17, 2013 14:13

haszczyc przeciez tam w opisie aukcji stoi jak wol napisane ze jak odeslesz swoja uszkodzona dwumase to zwroca Ci 250 zlotych,czyli ta regeneracja bedzie Cie kosztowac 500 stow. Czytac,czytac trzeba.

[ Dodano: Pią Maj 17, 2013 14:13 ]
Wystawiam do sprzedaży zregenerowane koło dwumasowe . Zwracamy 250 zł pobranej kaucji po przesłaniu starej części.

Rowan - Sro Cze 05, 2013 22:43

Stanislaw napisał/a:
Wystawiam do sprzedaży zregenerowane koło dwumasowe . Zwracamy 250 zł pobranej kaucji po przesłaniu starej części.

Okazało się, że wcale takiego koła nie mieli...
No, ale i tak zwróciłem się z tym do nich... Wyjąłem dwumas, zawiozłem gościowi, ktory jest od kół dwumasowych, okazało się, że mieszka wcale nie daleko ode mnie i nie musialem jechac do Kielc, tylko na spokojnie na wieczór pojechałem. Wszystko ok, nie ma sprawy, na następny dzień na wieczór bd zrobione, razem z taczą dałem i dociskiem. Na następny dzień odbior, koło zrobione, tarcza nowe okładziny nabite, docisk szlifowany,bo miał podobno stożek... Dwumas podobnież nie był bardzo wywalony i można było na nim pojeżdzić, ale własnie, że docisk był dziwnie wyjechany. Gość twierdził, że to możliwe, że od wysprzęglika, no sam nie wiem... Ale do rzeczy... Po zlożeniu wszystkiego, okazała się lekka kicha :-| Auto całe wpada w wibracje przy mocniejszym przespieszaniu, między 1800 a 2100rpm, potem jakby uspokajało się... Luzu nie ma między przyspieszaniem a hamowaniem silnikiem, tak jak to było wcześniej, niestety trzepie autem przy gaszeniu, przy odpalaniu prawie wogole... Dwa razy zapiszczało mi przy ruszaniu na jedynce... Więc nie wiem... Gwarancja jest, gość mowił, żeby jeszcze zrobić ze 100km i może się ulozy, ale ja w takie rzeczy nie wierze... Wiec sam nie wiem co sądzić... Było szczerze mówiac lepiej przed regeneracją :|

MaReK - Czw Cze 06, 2013 09:32

Rowan napisał/a:
Okazało się, że wcale takiego koła nie mieli...

Skoro mają na allegro do R75, to powinni mieć , bo co byłoby jakbyś zrobił kup teraz?
Na gębę pewnie nie chcą tak robić i zmuszają do przywiezienia im koła i regenerują Twoje lub zostawiają Twoje i oddają Ci inne, zregenerowane.

Rowan napisał/a:
Wyjąłem dwumas, zawiozłem gościowi, ktory jest od kół dwumasowych, okazało się, że mieszka wcale nie daleko ode mnie i nie musialem jechac do Kielc,

To regenerowałeś w AVANTI czy u gościa od dwumas ;D ?

Rowan napisał/a:
Na następny dzień odbior, koło zrobione, tarcza nowe okładziny nabite, docisk szlifowany,bo miał podobno stożek...

Ty zregenerowałeś wszystko... brakuje wysprzęglika jeszcze.

Ja zregenerowałem dwumasę, ale resztę części założyłem nowych.

Dzisiaj też walczę z dźwiękiem i wibracjami, ale to efekt map i tego, że mi się rozerwała poducha pod silnikiem... to znowu powoduje, że potrafi uszkodzić się łącznik elastyczny od wydechu i przy wibracjach mamy dziwny dźwięk. Czekam na poliuretanowe wkłady i zobaczymy co będzie później.

Rowan - Czw Cze 06, 2013 16:32

MaReK napisał/a:
Skoro mają na allegro do R75, to powinni mieć , bo co byłoby jakbyś zrobił kup teraz?
Na gębę pewnie nie chcą tak robić i zmuszają do przywiezienia im koła i regenerują Twoje lub zostawiają Twoje i oddają Ci inne, zregenerowane.

Tak, kliknąłem kup teraz i pisze jaka forma wysyłki itd. A oni mi odp, że trzeba było zadzwonić, bo to jest tak, że wysyłają zregenerowane o ile takie mają na stanie, a akurat tego nie ma.
MaReK napisał/a:
To regenerowałeś w AVANTI czy u gościa od dwumas ;D ?

Marku, czepiasz się słówek, to skrót myślowy :razz: Gość, który w AVANTI zajmuje się kołami dwumasowymi mieszka nie daleko mnie :wink:
MaReK napisał/a:
Ty zregenerowałeś wszystko... brakuje wysprzęglika jeszcze.

Wysprzęglik nowy...
Ja zregenerowałem docisk i tarcze, bo powiedzieli, że będzie zrobione tak samo jak dwumas, czyli odszedł mi czas oczekiwania na reszte części, a pomyślałem, że skoro robią wszystko, to robią dobrze i całość będzie wyważona itd. Prawda okazała się inna niestety... Teraz jakby nie było coś z tym powinni zrobić i ktoś będzie musiał pokryć koszty wyciągnięcia znów skrzyni, najprędzej będe to ja... :roll:
Tym bardziej sprawa jest ciekawa, bo lipy miało nie być, gdyż gość sie mnie pyta czy do jazdy, czy handel, więc mówie do jazdy, a on, że dobra, to zrobimy porządnie, tak jak ma być...

MaReK - Czw Cze 06, 2013 21:39

Rowan napisał/a:
gdyż gość sie mnie pyta czy do jazdy, czy handel, więc mówie do jazdy, a on, że dobra, to zrobimy porządnie, tak jak ma być...

To niezbyt dobrze świadczy o firmie, skoro zadają takie pytanie ;)
Może to nie Twoje koło, Ty dostałeś to na handel ;D

Rowan - Czw Cze 06, 2013 21:56

MaReK, jak mi oddawał, to mówił, że właśnie pytał jak ma być zrobione, więc tak jest zrobione jak chciałem, że jest dobrze wszystko itd. Okazało się inaczej... Cóż, jest gwarancja, pojeżdżę te 100km , niech będzie, że może się uloży, co jest niemozliwe, bo wydaje mi się, że jest coraz gorzej... Zobaczymy co z tego wyjdzie...
haszczyc - Czw Cze 06, 2013 22:11

najgorsze jest w tym wszystkim to że wyciągniecie ponownie koła dwumasowego to kolejny ogromny koszt...
Rowan - Pią Cze 07, 2013 10:48

haszczyc, będe próbował wymusić na nich albo pokrycie choć części kosztów, albo niech sami to zrobią, bo mają swoj warsztat... Bez przesady, oni skisili robotę, więc niech za to odpowiedzą... Po za tym sami muszą sobie ocenić na poskładanym aucie, że coś nie halo jest...

[ Dodano: Pią Cze 07, 2013 10:48 ]
Byłem dziś u kolegi mechanika i twierdził, że to przestanie po jakimś czasie. Mówił, że miał identyczny przypadek w Punto, gdzie też dwumas był w Avanti regenerowany i po zrobieniu około tysiąca km przestało, z tym, że mówił, że tam były o wiele intensywniejsze objawy niż u mnie. Więc pojeżdżę jeszcze troche i zobacze. Oby ustało...

MaReK - Sro Cze 12, 2013 07:13

Z uwagi na to, że walczyłem w swoim aucie z uporczywym problemem akustycznym, po sprawdzeniu i wyeliminowaniu wszystkiego co podejrzane, diagnoza padła na dwumasowe koło ;) Chociaż nie było stuków i jakiegoś nadmiernego szarpania podczas jazdy, to po zdjęciu skrzyni biegów z koła dwumasowego wypadły jakieś "śmiecie". Po regeneracji nie było śladu, no może oprócz skaz na metalu, które wykonano w celu "wyważenia" koła :) Koło nie miało luzów jako takich, natomiast można było przy użyciu nieznacznej siły rąk przekręcić je niemal dookoła ;) Dodatkowo wysprzęglik po prawie dwóch latach (ale na oryginalnej pompce dopiero rok) także się poddał.

Sposób zużycia tego koła oraz jego czas zadziwił mnie trochę. Spodziewałem się dłuższej żywotności swojej dwumasy, chociaż jak wspomniałem, nie dawała ona jeszcze wyraźnych objawów padania. Być może to kwestia tygodni, miesiąca, ale kto wie czy nie kolejnych dwóch lat ;) Oczywiście ja i moje auto nie możemy być miarodajni ;) Wiadomo, że kombinuję z mapami sterownika silnika i próbuję na własnym organizmie modyfikacji. Mój styl jazdy też nie jest spokojny, dlatego dwumasa pracowała w b. trudnych warunkach ;)

W tej chwili mam założone koło oryginalne, ale nie nowe, bo na zorganizowanie takiego nie było czasu i środków przede wszystkim ;) Poza tym, nie było do końca wiadomo czy to jest problemem głównym całego zamieszania (to nie było to, teraz już wiem).

Cała procedura wymiany dwumasy, wysprzęglika i jednej z linek odbyła się wczoraj, zatem 2 dni przed Zlotem. Dzisiaj muszę pokonać trasę prawie 600 km.

Jako ciekawostkę podam, że mariusz418 z BritishCars ogarnął temat wymiany dwumasy, wysprzęglika i linki w 1h 40min. Od momentu wjechania na podnośnik, do momentu pierwszej jazdy testowej po zabiegu z oczekiwaniem na części z TomaTeam/GTParts. Dla mnie osobiście jest to spory wyczyn. Mnie laikowi z pomocą kolegi kris-tofera operacja zajęła w sumie 16h (ale wyszło 2dni z oczekiwaniem na koło po regeneracji) ;) Większość mechaników uważa natomiast, że to cały dzień pracy.

Dzisiaj wyjazd ~600KM (tam i z powrotem). Jutro XXIII Zlot (ok. 180km) potem powrót (~480KM + 295KM). Mam nadzieję, że podołam ;)

Jeszcze raz chciałem podziękować mariusz418 za znalezienie czasu, wrzucenie mnie (poza listą oczekujących) i szybką i fachową usługę. Goni i Tomiemu za zorganizowanie części oraz firmie Adi Auto Części za znalezienie i dostarczenie koła dwumasowego. Lubię to i polecam ;)

Pozdrawiam,

Rowan - Sro Cze 12, 2013 08:51

MaReK napisał/a:
Po regeneracji nie było śladu, no może oprócz skaz na metalu, które wykonano w celu "wyważenia" koła

U mnie ich wogóle nie było... :roll: Czyli tak jakby nie było wyważane.
Tak czy siak, sprawa o tyle dziwna, że faktycznie to sie zaczyna uspokajać z mijającymi kilometrami...

dany1107 - Nie Gru 15, 2013 19:23
Temat postu: Sprzęgło i dwumassa
Witam.Panowie bardzo ważne. Otóż jakieś 7mcy temu kupiłem mg zt. Sprzegło chodziło jako tako. Po przeczytaniu kupy postów zdecydowałem o wymianie pompki sprzęgła. Było lepiej, lecz wczoraj podczas wyjazdu ze stacji benzynowej coś sie zatrzęsło tak jak by z lewej strony silnika (tam gdzie skrzynia) Biegi nie chciały wchodzic, lecz po pod pompowaniu pedału jakoś sie udało. Dziś przepompowałem stary płyn z myślą że to może to lecz jednak nie. Od dłuższego czasu podczas ruszania można było wyczuc trzesienie sie silnika, zrobiłem tez próbę z 5 biegiem(1000 rmp)i gaz do dechy. Płynnie nie przyspieszał tylko z szarpnięciem. Auto potrzebuje dosłownie na wczoraj. Czy jest ktoś w stanie mi napisac co to może byc?Dwu mass? Sprzęgło? Czy wszystko razem. Dodam jeszcze że aby zmienic bieg musze wcisnąc pedał prawie do dechy.Pozdro.
SyntaX - Nie Gru 15, 2013 19:49

Najszybciej zerwanie okładziny z tarczy - puścił któryś z nitów.
sTERYD - Nie Gru 15, 2013 20:28

dany1107, Pisanie kilku takich samych odpowiedzi w różnych tematach nazywa się SPAM!!! :evil:
dany1107 - Pon Gru 16, 2013 19:54
Temat postu: Sprzęgło i dwumassa
sTERYD Wybacz kolego, zapomniałem usunac jednego posta. Moja wina. :oops:

[ Dodano: Nie Gru 15, 2013 22:02 ]
SyntaX kolego a czy razem ze sprzęgłem wymienic tak że dwumasse? Pytam bo ostatnio dośc szarpał podczas ruszania.

[ Dodano: Pon Gru 16, 2013 19:48 ]
Witam ponownie.Czy może mi ktoś powiedziec jaka jest różnica miedzy tymi ofertami.Chodzi mi o to że na jednym jest napisane tylko flywheel a na drugim dual mass flywheel : http://www.ebay.co.uk/itm...=item3a6f46e240 . http://www.ebay.co.uk/itm...=item19bc43524d . Proszę o odp.Pozdrawiam.

SyntaX - Pon Gru 16, 2013 20:25

Rozbierz a będziesz wiedział czy do regeneracji czy też nie.
Lepiej się nastawić na wymianę.
Tutaj masz filmik jak zachowuje się ubita dwumasa.

http://www.youtube.com/watch?v=iVcjQ6KPvns

Brt - Pon Gru 16, 2013 22:25

nieźle .... moja miała może z 5mm luzu przy próbie pokręcenia i się zastanawiałęm czy nei wymienić ;) ... nie wymieniłem bo nie było nic na miejscu do kupienia a mechanik musiał skłądać auto i w sumie dobrze, bo jeździ do tej pory i jak narazie nie ma żadnych zauważalnych oznak wytłuczenia. Przejechane prawie 90kkm od wymiany sprzęgła (wg. mechanika miałem zrobić max 50kkm na tej dwumasie ;) ) Dany najlepiej to miej dwumasę pod ręką, i jak rozbierzesz i sprawdzisz w jakim stanie jest obecna i jak będzie wybita to wymienisz.
dany1107 - Pon Gru 16, 2013 22:41
Temat postu: Sprzęgło i dwumassa
Tak własnie myślałem dla tego kupię cały zestaw. Zastanawia mnie tylko dla czego jeden sprzedawca ma napisane DUAL MASS FLYWHEEL a inny tylko FLYWHEEL. Czy to jest to samo? Mój wczesniejszy post.
sTERYD - Pon Gru 16, 2013 23:03

na pierwszej aukcji wygląda na to, zę jest to zwykłe koło zamachowe, bez tego tłumika. Ktoś w Polsce takie sprzedaje?
SyntaX - Pon Gru 16, 2013 23:09

Valeo robiło zestawy do konwersji na koło 1 masowe.
Odradzam zdecydowanie.
Wibracje zabijają skrzynię w szalonym tempie i pada wysprzeglik.

dany1107 - Nie Gru 22, 2013 17:08
Temat postu: Sprzęgło i dwumassa
Panowie. Zakupiłem już dwumase i sprzęgło oraz wysprzęglik. Teraz chciałbym sie zabrac za wymianę. Nie mam kanału ani podnosnika wiec będę to robił z lewarkiem pod garażem( mam nadzieje że tak też da radę? ) Czy może mi ktoś powiedziec jak odpiąc ciegna od biegów? Znaczy od linek?.Pozdrawiam.I Życzę Zdrowych i Wesołych Świąt.
Dziadek - Nie Gru 22, 2013 17:38

jeśli chodzi o stronę lewarka to po otwarciu tej białej kasety masz dostęp do połączenia linek z wybierakami. Wystarczy mocno wygięty duży (!) śrubokręt i trochę siły żeby pokonać zatrzaski. Żadna łyżka,albo brecha nie podejdzie. Jeśli będzie mocno trzymać to się nie poddawaj. U mnie za pierwszym razem odpiąłem bez problemu,ale po jakimś czasie mało rąk nie połamałem- tak mocno trzymało.
Od strony skrzyni masz tak samo, tylko bez kasety, ale dostęp możliwy tylko po wyjęciu skrzynki akumulatorowej.

dany1107 - Nie Gru 22, 2013 19:00
Temat postu: S i D
Dziadek dzieki kolego. Jutro czeka mnie czołganie się pod autem. Mam nadzieję że dam radę. Pozdrawiam.
mis_dj - Pon Gru 23, 2013 01:33

Podziel się wrażeniami jak tego cudu dokonałeś za pomocą lewarka i ile to trwało.
haszczyc - Pon Gru 23, 2013 11:24

wątpię że dasz radę wymienić te części przy pomocy lewarka
sTERYD - Pon Gru 23, 2013 11:51

bez przesady. Wystarczy lewarek i dwie kobyłki. Jak podstawi przód na kobyłkach tak, że da radę wejść pod spód i sięgnąć do wszystkiego z góry to bez problemu. Lewarek przyda się potem do obniżenia silnika. Ja tak robiłem i dałem radę w pojedynkę. Problemem może okazać się założenie skrzyni jeśli nie ma żurawika lub chociaż belki.
dany1107 - Pon Gru 23, 2013 16:13
Temat postu: S i D
sTERYD kolego a tak dla pewności.
1 fotka: jak dokładnie odczepic te ciegna? Poduszka również do wymontowania tak?
2 fotka: półoś muszę też zdemontowac i co za tym idzie olej spuścic?
3 fotka: czy jeszcze coś musze tu wymontowac?

sTERYD - Pon Gru 23, 2013 16:34

ad1. ja dorobiłem sobie widełki z grubej blachy specjalnie. Musisz uważać, bo to siedzi dość mocno i jak pchniesz za ten metalowy pierścień na zewnątrz, to środek może zostać. musisz pchać za sam przegub, kulka ma średnicę 14 jak dobrze pamiętam.
Tak, poduchę warto wywalić. Teoretycznie może zostać przy karoserii, ale jak ją wyciągniesz robi się masa miejsca, tylko do wyciągnięcia musisz opuścić skrzynię razem z silnikiem, bo jest za ciasno.
2. Tak i z drugiej strony też musisz wyciągnąć półoś i tak olej trzeba spuszczać.
3. Chyba już nic. Ewentualnie rozrusznik jak go jeszcze nie wyjąłeś. Ja jeszcze odjąłem filtr paliwa, ale dlatego, że go przy okazji wymieniłem, zawsze to mniej gratów się majta.

Nie zapomnij odczepić kabelka od czujnika wstecznego biegu. i odkręcić z tyłu tej blachy osłaniającej dzwon. Trzyma się tam na śrubie z łbem 10mm mi mało brakowało, żebym wyciągnął skrzynię razem z kołem zamachowym ;)

dany1107 - Pon Gru 23, 2013 16:43
Temat postu: S i D
I takie konkretne odpowiedzi lubię. Dziekuje serdecznie. Zabieram sie do pracy. Pozdrawiam.
Pieta - Pon Gru 23, 2013 18:16

sTERYD,
Dałeś radę bez opuszczania sanek?
Jak jak ściągałem skrzynię to doszedłem do wniosku, że bez odkręcania sanek ani rusz i odkręcałem je aby opuścić jakieś 20cm

sTERYD - Pon Gru 23, 2013 18:50

a kto powiedział, że bez opuszczania sanek? sanki odkręciłem całkiem, tylko nie ruszałem wydechu. Tył sanek powiesiłem na drutach, żeby nie wisiał na wydechu, a pod przód dałem klocki. Opadły na tyle, że bez problemu dałoby się skrzynię wyciągnąć. Myślałem, że to będzie więcej roboty, ale to tylko 6 śrub, a wahacze i tak trzeba odpiąć od kolumn, więc zostawiłem przy sankach. Najgorsza ta jedna śruba przy maglownicy :/
dany1107 - Pon Gru 23, 2013 18:59
Temat postu: S i D
No to na tyle jeśli chodzi o prace. Zaczeło padac i wiac jak cholera i niestety musiałem przestac. Ale odpiełem cięgna od biegów, uzyłem klucza płaskiego 15 i poszło bez problemu.
Panowie wiem że mnie zaraz zbrechacie i to na maxa pewnie ale co to są kuzwa te sanki???? może ma ktoś foto. :mrgreen:

sTERYD - Pon Gru 23, 2013 20:14

To jest rama przedniego zawieszenia.-jak się położysz pod autem to zobaczysz.
grota10 - Pon Gru 23, 2013 22:20

Podepne sie do tematu.W zeszlym roku wymienialem dwumase kolo koszalina.Od tej pory kiepsko wchodza mi biegi,tz ciezko.Czy to moze byc wina regulacji ciegien,czy tam wogole nie ma regulacji?Co do spuszczania oleju,to widzialem cala operacje i nie przypominam sobie zeby u mnie byl spuszczany olej
pelson91 - Pon Gru 23, 2013 22:26

grota10 napisał/a:
Co do spuszczania oleju,to widzialem cala operacje i nie przypominam sobie zeby u mnie byl spuszczany olej

To da się zdjąć skrzynię bez spuszczania oleju ze skrzyni?

Dziadek - Wto Gru 24, 2013 08:42

grota10 napisał/a:
Czy to moze byc wina regulacji ciegien,czy tam wogole nie ma regulacji?

Na linkach nie ma żadnej regulacji. Przyczyn trzeba szukać w gęstości oleju,albo słabym wysprzęglaniu- tak mniemam.

Pieta - Wto Gru 24, 2013 09:46

Cytat:
To da się zdjąć skrzynię bez spuszczania oleju ze skrzyni?


Jak masz prawidłowy stan oleju, to po wyjęciu półosi ze skrzyni część oleju ci wyleci. Więc nie da się wymienić skrzyni bez wycieku oleju. Przed wyjęciem skrzyni należy spuścić olej.

[ Dodano: Wto Gru 24, 2013 09:46 ]
grota10 napisał/a:
Od tej pory kiepsko wchodza mi biegi,tz ciezko.Czy to moze byc wina regulacji ciegien,czy tam wogole nie ma regulacji?


Tak jak kolega wcześniej napisał nie ma regulacji linek. U Ciebie do sprawdzenia sprawność układu wysprzęglania, czyli ilość płynu w zbiorniczku pompy sprzęgła, odpowietrzenie, ewentualnie szukać przyczyny w samej pompce.

grota10 - Wto Gru 24, 2013 12:27

dziekuje wszystkim za odpowiedz.Spokojnych,wesolych swiat
dany1107 - Sob Gru 28, 2013 17:03
Temat postu: S i D
Panowie. Czy sanki muszę całkowicie zwalic? Pytam bo jedni mówią że trzeba inni że nie, jak to jest? I co z długą półosią czy też muszę ją wyjac? Aha. piszecie o jakiejś blasze którą muszę odkręcic zanim zdejmę skrzynie. Gdzie ona jest? Pozdro.
Pieta - Sob Gru 28, 2013 18:53
Temat postu: Re: S i D
dany1107 napisał/a:
Panowie. Czy sanki muszę całkowicie zwalic? Pytam bo jedni mówią że trzeba inni że nie, jak to jest? I co z długą półosią czy też muszę ją wyjac? Aha. piszecie o jakiejś blasze którą muszę odkręcic zanim zdejmę skrzynie. Gdzie ona jest? Pozdro.


Sanek całkiem nie musisz demontować.
Odkręcasz wszystkie śruby, opuszczasz je ile się da i podwieszasz na jakimś łańcuchu lub podpierasz na klocku jak pracujesz w kanale. Nie rozkręcasz wogóle prawego zwieszenia. Nie opłaca się całkowicie zdejmować sanek bo musiał byś odłączyć przewody od przekładni kierowniczej i prawe zawieszenie. Cel jest taki aby maksymalnie opuścić sanki od strony skrzyni biegów. Do sanek opaską przykręcony jest również przewód chłodnicy, odkręcić.
Jak zdejmujesz skrzynię to oczywiście musisz wyjąć również prawą półoś i wewnętrzny przegub ze skrzyni.
Oczywiście odkręcić przekładnię kierowniczą od kolumny. Robi się to od wewnątrz auta. Na dole kolumny jest gumowa przesłona, odciągamy ja i za nią jest przegub skręcony śrubą M8 (dostęp tragedia)
http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-GRID002016

Blacha to taka przesłona pomiędzy silnikiem i kołem zamachowym/skrzynią. Jak popatrzysz od strony przekładni kierowniczej to zobaczysz śrubę M6 (na obrazku numer 4), która jest wkręcona w obudowę skrzyni. Przesłona jest pomiędzy silnikiem a kołem zamachowym dlatego musisz najpierw ta śrubę odkręcić, zanim będziesz szarpał za skrzynię..
http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-GRID001999

dany1107 - Sob Gru 28, 2013 19:59
Temat postu: S i D
Pieta dzięki wielkie. A możesz mi powiedziec czy w angliku też muszę kolumne odkręcac? Skrzynia jest po lewej a kiera po prawej, jak lukałem pod autem to nie widzę nawet kolumny. :mrgreen:
Pieta - Sob Gru 28, 2013 21:11

Pod autem widzisz tylko przekładnie kierowniczą (maglownicę). Jest ona przykręcona do sanek. Z maglownicy idzie wałek do kabiny i w kabinie łączy się z kolumną kierowniczą. Kolumna jest w kabinie i jest tym co łączy kierownicę z maglownicą.

W Angliku masz tak samo, tylko maglownica to lustrzane odbicie.

dany1107 - Sob Gru 28, 2013 21:15
Temat postu: S i D
Dzięki serdeczne. W takim razie jak trzeba odkręcic to odkrece. Dziękuję za konkretne odpowiedzi. Życzę miłego wieczoru. Pozdro.
Normalnie tylko dziękowac że takie fora powstają i aż milo że ludzie tak potrafią sobie pomóc. :mrgreen:

sTERYD - Nie Gru 29, 2013 22:06

Cytat:
Oczywiście odkręcić przekładnię kierowniczą od kolumny
Tego nie rób. Jak odkręcisz przekładnie od sanek, to powieś ją na drutach w komorze silnika. Tak jest nawet w RAVE :cool:
dany1107 - Sob Sty 04, 2014 19:12
Temat postu: S i D
Odkręciłem tylko magiel. :mrgreen: . Mam sanki już luzne, ale że zrobiło się ciemno więc jutro dopier spróbuje zdjąc skrzynie.
Z lekka sie trzęse myśląc o tym.hehe. :roll:

[ Dodano: Sob Sty 04, 2014 19:04 ]
Witam w nowym roku. Wstawiam kilka fotek z mojej operacji wyciągania skrzyni pod garażem. Tak dla niedowiarków i potomnych. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .I pytanie:
Jak już skrzynie miałem w garażu i odkręciłem docisk a potem tarcze sprzęgła okazało sie że jest ono z lekka zmasakrowane, jedna sprężyna wyleciała z gniazda które są tak wyjechane że szok. Mimo że sama tarcz zle nie wygląda.
Jaka może byc tego przyczyna? Zle zamontowane?
Jak odróżnic dwumasowe koło od jednomasowego?
Macie jakieś sposoby jak w miare bezpiecznie i prawidłowo zmontowac to wszystko do kupy?
Pozdrawiam.

sTERYD - Nie Sty 05, 2014 03:46

Spreżyny na tarczy mogą być zmasakrowane przez zużyte koło dwumasowe.
Jak rozróżnić koło dwumasowe od zwykłego zamachowego. Prosto -zwykle koło jest jednym kawałkiem metalu (nie licząc wienca), natomiast koło dwumasowe (jak sama nazwa wskazuje) składa się z dwóch części metalowych połączonych wspolosiowo gumowym łącznikiem

dany1107 - Nie Sty 05, 2014 10:50
Temat postu: S i D
Dzieki sTERYD . Jeszcze jedno:
Czy mogę użyc starych śrub które były przy dwumasie? I czy tak samo moge zrobic z tymi od docisku? Czy wszystkie muszą byc nowe? Dziś wszystko pozamykane i jedynie gdzie może dostane to market budowlany, ale tu u nas to nie tak jak w Polsce że na kilogramy i każdy rozmiar. Dlatego pytam.

sTERYD - Nie Sty 05, 2014 13:29

możesz śmiało użyć starych śrub.
dany1107 - Wto Sty 07, 2014 22:30
Temat postu: S i D
Panowie. Zacząłem wszystko składac do kupy,wszystko pięknie ładnie,zamontowałem rozrusznik i chce podłączyc kable, i tu dupa:
Nie oznaczyłem sobie kabli i nie jestem pewien ile kabli idzie do niego.
Jeden to masa która jest przykręcana do niego przez skrzynie,
następny to cienki czarny,
i teraz mam jeden gruby który zapierdziela od alternatora, i następny który idzie od akumulatora.
Czy one oba razem są podłączone do rozrusznika do tej miedzianej śruby?

sash997 - Wto Sty 07, 2014 22:56

tak oba są do tej śruby i obok ten cienki na wsówke chyba :smile:
dany1107 - Pią Sty 10, 2014 23:46

Dziś zakończyłem prace z moim autkem.
Wymieniłem: dwumase, sprzęgło, docisk i wysprzęglik, pompke sprzęgła wymieniłem w zeszłe lato na aluminiową i jak narazie jest spoko.
Więc nadeszła wiekopomna chwila, mianowicie odpalanie silnika :mrgreen:
Ku mojemu zdziwieniu odpalił od dotyku :mrgreen:
Ogólnie to po zmontowaniu wszystkiego i próbie silnika zabrałem sie za odpowietrzanie, przepompowałem dośc sporo płynu aż leciał już tylko czysty płyn. Wiec mówie sobie że się przejadę, i tu lipa, pedał wpadł.
Szukałem wszędzie przyczyny, w miedzyczasie zobaczyłem że coś mi kapie pod autem, pomyślałem że uszczelniacz w skrzyni. :evil:
Ale po ponownych oględzinach okazało sie że przecieka ten (łącznik) pod akumulatorem (za słabo dokręciłem przewód) po dokreceniu wszystko znowu poskładałem i była jazda próbna. Sprzęgło chodzi pięknie, wystarczy dosłownie lekko wcisnąc pedał i już można zmienic bieg. Do tego jest na maksa delikatny pedał.Normalnie chyba lepiej niż za nowego.
Wszystko łącznie trwało ok 13 godzin. :mrgreen:
Sprzęgło+ dwumasa+docisk wyszło mi 409 funta, był to zestaw od jednego sprzedawcy.
Docisk kosztował 45 funta, a pompka 345zł z alegro.
Ogólnie wszystko robiłem pod garażem na lewarku i dwóch betonowych bloczkach.
Tak że jak się chce można wszystko.
Dziekuje wszystkim za pomoc, mam nadzieję że nie jednemu jeszcze ten artykuł pomoże. Pozdrawiam.
Daniel

Golden - Czw Lut 06, 2014 12:39

Witam
Jakieś 8tys km temu wymieniłem u siebie tarcze docisk i wysprzęglik niestety od kilku dni zaobserwowałem dziwne objawy gdy ruszam z 1 w pewnym momencie puszczania sprzęgła czuć jak by roverek dostał kopa w tyłek, gdy ruszam z 2 bez gazu to szarpie samochodem ale rusza.
Domyślam sie ze uszkodzona jest dwumasa 8tys km temu wyglądała bardzo dobrze powiedział bym wręcz idealnie ocenił to nawet sam kierownik który prowadzi zakład zajmujący się regeneracja dwumas.
Stwierdził ze nie ma sensu wymieniać wygląda ze jest okey a z regenerowanymi rożnie bywa czasem potrafi i po kilku tys się rozsypać.

Dziś dzwoniłem do tego znajomego, stwierdził ze mechanik który zakładał tarcze docisk i wysprzęglik dał ciała i nie cofną wysprzęglika i rozklepało dwumase.

Nie znam się na tym za bardzo i nie wiem na czym polega to cofanie wysprzeglika i czy może tak uszkodzić 2mase może ktoś bardziej doświadczony wyrazi swoje zdanie ?.

Czy te objawy mogą sugerować jakieś inne uszkodzenie poza 2masa ?.

Pieta - Czw Lut 06, 2014 17:55

Cytat:
Dziś dzwoniłem do tego znajomego, stwierdził ze mechanik który zakładał tarcze docisk i wysprzęglik dał ciała i nie cofną wysprzęglika i rozklepało dwumase.


większej bzdury nie słyszałem

Z tego co piszesz to prawdopodobnie dwumasa ale z twojego opisu trudno na pewno stwierdzić. Słyszysz coś przy gaszeniu silnika?

Ciekawe jak oceniali stan dwumasy. Z zewnątrz może wyglądać jak nowa a w środku sprężyny popękane mogą być. Oczywiście da się ją ocenić obracając nią i sprawdzając maksymalne wychylenie i powrót. Ale jest to bardzo trudne bo nie ma jednoznacznych wytycznych. Chyba, że się ma duże doświadczenie z konkretną masą.

procedura Luk http://www.youtube.com/watch?v=pgBxOOTKxMI
http://www.schaeffler.com..._tool_de_en.pdf

nasza dwu masa LUK to 415017210
według tego katalogu maksymalny dopuszczalny kat obrotu mierzony według procedury LUK to 17°
http://www.schaeffler.com..._list_de_en.pdf

Golden - Czw Lut 06, 2014 18:37

Właśnie nić nie słychać żadnych dziwnych dźwięków.
Tylko podczas ruszania taki dziwny zryw jak by autko dostało w tyłek lub przy 2 szarpie bez gazu.

Nie znam się na tym chciałem regenerować wtedy lub kupić nową ale Pan który kieruje firma zajmująca się regeneracja 2masy stwierdził ze ta jest w bd stanie.
Więc nie wymieniałem.

Idę właśnie jeszcze odpowietrzę sprzęgło i sprawdzę.

Pieta - Czw Lut 06, 2014 19:09

Golden napisał/a:
Tylko podczas ruszania taki dziwny zryw jak by autko dostało w tyłek lub przy 2 szarpie bez gazu.


tak może być jak jest bardzo duży luz i w momencie ruszania kasujesz go a potem nastepuje strzał stoperów o to co pozostało po sprężynach.

Golden - Czw Lut 06, 2014 19:41

Odpowietrzyłem i aż dziw ale pomogło z 2 bez drgania rusza,
może to tylko chwilowe zobaczymy.

Ciekawe co mogło być przyczyną takiego zachowania, dodam ze mam założona pompkę od BMW.

Zbiorniczek na płyn mam pod maska widziałem tam jakiegoś czarnego paprocha może jest ich więcej i coś zatkały ?.

jowisz1969 - Pią Lut 07, 2014 21:48

Mam problem:) czy ktoś tu jest?

[ Dodano: Pią Lut 07, 2014 21:48 ]
Może ktoś miał taką usterkę. Po włączeniu jedynki i ruszeniu coś zgrzytnęło i autko nie jedzie na żadnym biegu.Biegi wchodzą nic nie słychać półośki się nie kręcą.

sTERYD - Pią Lut 07, 2014 22:46

albo sprzęgło, albo urwany wał, albo rozsypał się dyfer, albo po prostu zerwała się linka od dźwigni zmiany biegów.
Pingiel - Sob Cze 07, 2014 18:06

Kto z szanownych roverkowiczów regenerował dwumas i ile po regeneracji przejechał? Zabieg opłacalny czy lepiej kupić nową? proszę o rekomendacje firm w których regenerowaliście.
paolinio - Sob Cze 07, 2014 19:42

Temat był poruszany wielokrotnie, regenerował chociażby MAREK, ogólnie różnie mówią jedni są zadowoleni inni nie, niektóre koła podobno są tak zużyte ,że nie nadają się do regeneracji, tyle mogę podpowiedzieć.
grota10 - Nie Cze 08, 2014 20:54

Ja regenerowalem poltora roku temu.zrobilem ok 50 tys i sie trzyma.Kosztowalo mnie to 1300zl
Pingiel - Sro Cze 11, 2014 21:47

Więc tak. Zamówiłem dzisiaj oryginalną dwumasę LUK za 1460 z przesyłką. Przyjedzie z Płocka. Za Regeneracje w sprzęgło serwis Poznań zawołali dziś 800 + 70 przesyłka. Moja dwumasa miała lekkie luzy. Mechanik stwierdził że jeszcze by pociągła ale jako że jeżdżę za granicę to lepiej założyć nową bo nowe sprzęgło może dać jej szybciej umrzeć a koszty naprawy w Niemczech uuu...... Więc dmuchając na zimne wymieniam. Regenerację też sobie odpuściłem bo znajomy niedawno regenerował pojechał do Niemiec i wracając rozpadła mu się pod Poznaniem. Zrobił niecałe 2000 km. Myślę że 1460 - 800 -70 = 590 odliczając teraz koszty drugiej rozbiórki i wysyłki ok 500 zostaje kwota 90 zł. Owszem jeśli regeneracja by się udała za pierwszym razem to mam 590 w kieszeni w co osobiście wątpię. To moje patrzenie na tę sprawę.

[ Dodano: Sro Cze 11, 2014 21:47 ]
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

nowy dwumas do r75