Zobacz temat - Kolejna dyskusja nt. organizacji i miejsca Zlotów
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Zloty ogólnopolskie - Kolejna dyskusja nt. organizacji i miejsca Zlotów

kzrr - Pią Kwi 06, 2012 20:41

No jak cholera - żeby wszyscy mieli w "miarę blisko" :/
tronsek - Pią Kwi 06, 2012 20:57

kzrr napisał/a:
żeby wszyscy mieli w "miarę blisko"
wszyscy z Warszawki oczywiście.
kzrr - Pią Kwi 06, 2012 21:00

tronsek napisał/a:
wszyscy z Warszawki oczywiście.


Już nie chciałem tego pisać.
W każdym bądź razie jak bedę miał ochotę wpaść na spota do Warszawki to dam znać.

tronsek - Pią Kwi 06, 2012 21:05

Drugi raz z rzędu zlot w tym samym miejscu to trochę przesada.
kzrr - Pią Kwi 06, 2012 21:10

Następny zlot proponuję zrobić tutaj -> http://maps.google.pl/map...&gl=pl&t=m&z=13


:] :] :]

gacek189 - Pią Kwi 06, 2012 21:15

kzrr napisał/a:
Następny zlot proponuję zrobić tutaj -> http://maps.google.pl/map...&gl=pl&t=m&z=13


A co nazwa ci się podoba ?? Bo to blisko mnie :grin:

kzrr - Pią Kwi 06, 2012 21:16

Masz rację jedynie 175 km faktycznie blisko. Ba ! nawet bliżej niż na zlot.
andrew0503 - Pią Kwi 06, 2012 21:21

Na jesienny jak znalazł, tylko 65 km będę miał, no i banner dzięki nazwie miejscowości będzie miał odpowiedni wydźwięk. Tylko pewnie termin będzie oficjalnie podany za późno, jak dla mnie i znów z urlopem się nie wyrobię :razz:
kzrr - Pią Kwi 06, 2012 21:23

Akurat ten "stolec" leży w woj. dolnośląskim.
gacek189 - Pią Kwi 06, 2012 21:26

Mapka pokazuje inny
maniaq - Pią Kwi 06, 2012 21:53

Jak wy trujecie ... Jak by bylo gdzies poza centrum kraju, to byscie marudzili, ze daleko ktos ma. Zawsze najdalej maja ci ktorym sie nie chce...

Przypomne tylko IMHO swietny zlot w bieszczadach, na ktory najwieksi krzykacze nie dojechali...

Najpierw tzreba byc klubowiczem, potem tzreba brac sprawy w swoje rece...

Jakbyscie nie zauwazyli mamy Euro, a przez to wiele spraw sie komplikuje. Jak do pracy rak nie ma, jak do marudzenia to sie buzie otwieraja O_o

przykre ;/


Ps i popsioczyc na warszawke najlepiej , tylko u nas spoty wygladaja jak niektore zloty... i jakos zyje ta spolecznosc i COS probuje robic w kazdym zakresie.

7Tomi - Pią Kwi 06, 2012 22:05

To udanej imprezy. W sumie planowałem sie wybrać ale jak pomyśle że MaReK będzie mi 3 dni truł o adresach IP, Tomi o częściach, Gonia o tym, że jestem niewiarygodny i jeszcze pare innych osób to pewnie lepiej pod jakiś Roverem przeleżeć 2 dni a 3go odpocząć.

Jakoś ostatnio dało się odczuć coś na styl wrogości i złośliwości niektórych osób z Warszawy a szkoda bo po moim pierwszym Zlocie całe towarzystwo z WWa wspomniałem cholernie miło. Marecki nawet mnie ugościł :P Niestety jak widać czasy sie zmieniają.

Wszystkich pozostałych z chęcią bym poznał no ale cóż może innym razem ;)

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 22:10

LOL jaki FAIL :)

To wszyscy tutaj sa tacy zli i niegrzeczni, a TY pokrzywdzony :D :D :D

Ta warszafka BUHAHAHAHA :D


* zeby nie bylo - ani nie jestem z, ani nie mieszkam w Warszawie, ze tak bronie... Po prostu kolo bzdur ciezko przejsc obojetnie O-o

7Tomi - Pią Kwi 06, 2012 22:16

maniaq napisał/a:
Ps i popsioczyc na warszawke najlepiej , tylko u nas spoty wygladaja jak niektore zloty... i jakos zyje ta spolecznosc i COS probuje robic w kazdym zakresie.


maniaq wszędzie ktoś próbuje robić i to nie jest psioczenie na warszawke.

Skoro ten klub to Społeczność można było wybrać 3-4 miasta, zrobić ankiete i zadecydowałaby większość, może wtedy nikt by sie nie odywał, że źle. Mi akurat lokalizacja nie przeszkadza bo jechałem raz 400 km i pojechałbym 600 jakby trzeba było.

Niestety atmosfera już nie ta. Swoj pierwszy zlot w Jachrance bede wspomniał miło i ludzi których poznałem wtedy też.

[ Dodano: Pią Kwi 06, 2012 22:16 ]
maniaq napisał/a:
LOL jaki FAIL :)

To wszyscy tutaj sa tacy zli i niegrzeczni, a TY pokrzywdzony :D :D :D

Ta warszafka BUHAHAHAHA :D


Może i FAIL akurat to mi rybka. I nie wszyscy są źli :) Ja sie pokrzywdzony nie czuje... a to, że na mnie akurat psioczy tylko warszawa ? Hmmm zbieg okoliczności ;)

I nie pisze tego, żeby sie źalić. Po prostu na sama myśl o jakiś dziwnych spojrzeniach, głosach za plecami to mi sie odechciewa po prostu.

Robie swoje dalej a jak chcecie psioczyc to psioczcie nie nawet wszyscy na raz ;)

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 22:18

A czemu nei zroganizujesz zlotu ? czemu nie znajdziesz innej lokalizacji ? czemu ci co najwiecej marudza potem sie i tak nie pojawiaja na zlotach ?

Spolecznosc ta sama, tylko w twoim wypadku brniecie w glupie sciemy nie przyspozylo ci popularnosci, albo inaczej popularnosci duzo, ale nie sympatykow ;)

Wypowiadaja sie sympatycy jak KZRR, a dlaczego skoro sa od takiego czasu nie sa klubowiczami ? chca miec wplyw i korzystac z atrakcji zlotowych, a kase wykladaja klubowicze ! w duzej mierze + oplaty zlotowe. Sprawozdania nie sa tajne :D jakby ktos watpil.

Jakos na zloty przyjezdza coraz wiecej ludzi, wiec akurat twoj wniosek o atmosfrze jest chybiony, skoro coraz wiecej osob dociera na zloty i tu- w klubie - zostaje :D

7Tomi - Pią Kwi 06, 2012 22:26

maniaq napisał/a:
A czemu nei zroganizujesz zlotu ? czemu nie znajdziesz innej lokalizacji ? czemu ci co najwiecej marudza potem sie i tak nie pojawiaja na zlotach ?

Spolecznosc ta sama, tylko w twoim wypadku brniecie w glupie sciemy nie przyspozylo ci popularnosci, albo inaczej popularnosci duzo, ale nie sympatykow ;)

Wypowiadaja sie sympatycy jak KZRR, a dlaczego skoro sa od takiego czasu nie sa klubowiczami ? chca miec wplyw i korzystac z atrakcji zlotowych, a kase wykladaja klubowicze ! w duzej mierze + oplaty zlotowe. Sprawozdania nie sa tajne :D jakby ktos watpil.

Jakos na zloty przyjezdza coraz wiecej ludzi, wiec akurat twoj wniosek o atmosfrze jest chybiony, skoro coraz wiecej osob dociera na zloty i tu- w klubie - zostaje :D


Po pierwsze bo nie należe do osób zajmujących się ogranizacją.

Po drugie wszystko co MaReK napisał jest święte. Więc choćbym miał wszystkie dowody, że nie było ściemy i tak znajdziecie jakiś kolejny dowód. I tak w koło Macieju.

Kolejny paragraf odbieram jako info, że klub nie potrzebuje Symapatyków a jak już są to nie powinni sie odzywac. A Kasa? Jak sie jest symatykiem płaci się większe opłaty zlotowe ztcp więc chyba i tak wychodzi na to samo.

Po trzecie wniosek o atmosferze przewija sie non stop... Niestety mase ludzi nie ma odwagi wypowiedziec sie publicznie.

Tyle z mojej strony bo szkoda walczyć z wiatrakami.

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 22:33

bo ta warszawa cenzuruje wpisy :D i pewnie wkleja ci IP w wpisy LOL

Czyli chcesz tu zaprzeczyc , ze posty w tamtym watku byly z 1 IP ?



Jak ja lubie takie domysly pozostawiajace smrod, ludzie mowia, ale nie pisza, bo sie boja :D

Sympatycy sa by sie rowniez wlaczyc w zycie klubu, marudzenie i krytyka bezsensowna, nie jest to pomoc, tylko rzucanie klod pod nogi. Kazdy myslacy wie ze mamy euro, wie ze przez to terminy sa mocno ograniczone, jak i opcje. Bo kazdy klub robiacy impreze robi ja przed lub po Euro. Wiec wolnych miejsc i terminow jest malo. Klub rowniez nie jest bogat, nie ma duzego budzetu, ktory pozwolilby na dowolne planowanie. TO JEST skrobanie i laczenie konca z koncem, ale w nic w klubie nie byles zaangazowany to skad mozesz wiedziec takie rzeczy.

Dodatkowo, kazdy chce tu pisac, nie myslac, ze klub nie porwadzi dzialalnosci komercyjnej stricte - czyli nie ma dochodow. Jak widac nie jestesmy zasypani spamem reklamowym. Macie miejsce w ktorym MOZECIE sie wypowiadac, ja tez :) wiec pisanie frazesow o sympatykach, atmosferze jest IMHO nie na miejscu...

Sympatyk, to jak sama nazwa wskazuje ktos kto chce tu byc, z sympati, a nie by wyladowywac swoje frustracje, ale TYCH ostatnio tutaj wiecej O_o

AndrewS - Pią Kwi 06, 2012 22:40

Cytat:
To udanej imprezy. W sumie planowałem sie wybrać ale jak pomyśle że MaReK będzie mi 3 dni truł o adresach IP, Tomi o częściach, Gonia o tym, że


eeee Ty no weź nie pitol :mrgreen:

bo to mało razy na forum zadyma byla, szczegolnie w watkach politycznych, a na zlocie zamiast sie bic, to browara sie piło, malo tego, razem w pokoju sie mieszkalo :lol:

7Tomi - Pią Kwi 06, 2012 22:44

AndrewS napisał/a:
Cytat:
To udanej imprezy. W sumie planowałem sie wybrać ale jak pomyśle że MaReK będzie mi 3 dni truł o adresach IP, Tomi o częściach, Gonia o tym, że


eeee Ty no weź nie pitol :mrgreen:

bo to mało razy na forum zadyma byla, szczegolnie w watkach politycznych, a na zlocie zamiast sie bic, to browara sie piło, malo tego, razem w pokoju sie mieszkalo :lol:


Taaaaaa, tym bardziej po telefonie, że jak mogłem napisać na forum, że jak Senn będzie szukał auta to żeby na podkarpacie przyjechał to mu z chęcią pomoge...

Zaproponowałem pomoc a później usłyszałem, że tak sie nie robi. Że to celowo napisałem... tylko jaki w tym cel.... ?

W sumie do dziś nie wiem o co tak naprawde chodziło ale to było dziwne dlatego pomocy nie oferuje.

Chce ktoś to przyjeżdża a nie to nie...

W sumie jeszcze wyszło, że sie nie znam itp itd. Może i tak być. Mechanikiem z wykształcenia nie jestem. Wiedze zbieram od 6 lat, cos tam naprawiam od 3 lat ... tylko ciekaw jestem czy osoba która uznała, że sie nie znam to od razu wiedziała totalnie wszystko. ;) Nie zaprzecze, że sie nie znam... ale robie swoje i dąże do tego, żeby sie znać a czasem takie opinie fajnie podcinaja skrzydła. Potraktuje to jako konstruktywna krytyke.

Czas spac. Dobranoc

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 22:52

Bosz jacy masochisci, tak ich tu krzywdza, a oni dalej tu sa :D jednym slowem MAGIA tego klubu jest wielka ;)

Wrocmy do tematu zatem :

Termin jest , miejsce jest...

ja wpisuje, ze chocby sobota/niedziela ale BEDE :) i z kazdym sie stukne kuflem ponad podzialami :D

7Tomi - Pią Kwi 06, 2012 22:56

maniaq napisał/a:
Bosz jacy masochisci, tak ich tu krzywdza, a oni dalej tu sa :D jednym slowem MAGIA tego klubu jest wielka ;)


Nie Klubu.... Magia tej Marki po prostu...

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 22:57

ale ktorej >? bo jest R, MG, LR, Mini... ;P czyli jednak klub i ludzie ;)
7Tomi - Pią Kwi 06, 2012 22:57

maniaq napisał/a:


ja wpisuje, ze chocby sobota/niedziela ale BEDE :) i z kazdym sie stukne kuflem ponad podzialami :D


Udanej zabawy ;)

Markzo - Pią Kwi 06, 2012 22:57

maniaq napisał/a:
Wypowiadaja sie sympatycy jak KZRR, a dlaczego skoro sa od takiego czasu nie sa klubowiczami

Kzrr był do ostatniej weryfikacji cały czas klubowiczem.

AndrewS - Pią Kwi 06, 2012 23:02

a czy z racji EURO jest planowany jakis meczyk, o skladzie np chłopy na baby ?? :lol:
maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:07

Markzo napisał/a:
Kzrr był do ostatniej weryfikacji cały czas klubowiczem.


No wlasnie byl... Czyli jednak nie oplacil tej ogromnej daniny, 50 pln a wymagania ma :) to sie nazywa roszczeniowosc ;) Skoro przez tyle czasu byl, nadal tu siedzi, w watku o zlocie sie wypowiada to warto by bylo dawac przyklad innym i BYC dalej klubowiczem, bo te skladki pozwolilyby na moze latwiejsze organizowanie zlotu O_o

[ Dodano: Pią Kwi 06, 2012 23:07 ]
AndrewS napisał/a:
a czy z racji EURO jest planowany jakis meczyk, o skladzie np chłopy na baby ?? :lol:


proponuje po meczu - wymiane koszulek :D

maniu48 - Pią Kwi 06, 2012 23:08

Ło kurde ale rozmowa-mam jechać na zlot pierwszy raz i ...........-no dla tych którzy nie byli a zamierzają jechac takie coś jest delikatnie zniechęcające. No ale cóż takie gadanie za plecami(jak to ktoś wspomniał w którymś z postów wyżej) było jest i bedzie-bez znaczenia czy to bedzie zlot Roverków czy Hondy czy sympatykow wyscigów modeli motorówek. To normalne jednym twoj charakter pasuje i Cie lubia a innym przeszkadzasz. Bylbym jednak za tym zeby jak ktoś coś do kogoś ,,ma'' to niech mówi wprost a nie za plecami-no ale to już zalezy od czlowieka-od jego odwagi.
Markzo - Pią Kwi 06, 2012 23:09

maniaq napisał/a:
No wlasnie byl... Czyli jednak nie oplacil tej ogromnej daniny, 50 pln a wymagania ma to sie nazywa roszczeniowosc Skoro przez tyle czasu byl, nadal tu siedzi, w watku o zlocie sie wypowiada to warto by bylo dawac przyklad innym i BYC dalej klubowiczem, bo te skladki pozwolilyby na moze latwiejsze organizowanie zlotu O_o

to czy ktoś płaci składke czy nie, to jego prywatna sprawa, bo chyba nie chodzi tu o podpis "klubowicz" czy legitkę, tylko o wspieranie jakiejś tam idei, z która się zgadzamy, popieramy a przez to z samym klubem identyfikujemy ;) jesli ktos tego nie robi, to pewnie coś mu nie do konca pasuje :)

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:19

To jak cos mu nie pasuje to ja widze 3 opcje

1. Wlaczy sie do dzialania zaproponuje swoje poglady na sprawy, zostanie wybrany i moze je realizowac

2. Nie chce dzialac, to pisze i pomaga co uwaza mogloby byc lepiej.

3. nie widzi tu swojego miejsca , to nie narzuca swoich wizji dobrowolnie wybranemu zarzadowi i ich planom dzialania.

Zastanawia mnie to ze chcecie brac - mowa o sympatykach- z porad technicznych, forum, ze spotow, z gadzetow, manuali do aut, a kto cos daje ? nawet 50 pln z przyzwoitosci za pomoc jaka tu otrzymujecie nie wpieracie klubu :D Sory ale nie rozumiem.

Wszystko ma byc za darmo ;) pewnie , jedzcie do grecji :D inni zaplaca ;)



ja sie ciesze, ze wogole imprezy sie odbywaja, bo zazwyczaj sa na glowie kilku osob. Piszesz to Ty Markzo ktory powinien nieco wiecej wiedziec o zyciu klubowym. Jestes kolejna osoba, ktorej cos nie pasuje ale nic z tym nei zrobi.... konkretnie i na temat - bo bylo ich kilka co i jak zmieniac.

Tutaj pozostawmy atmosfere zlotowa ;) bo kolega maniu48 sie wystraszy :D

maniu48 pociesze cie, ze ci co najwiecej krzycza najczesciej ich nie ma ;)

Przypominam zlot w bieszczadahc, wszyscy chcieli jakies inne miejsce poza centrum kraju, a potem pojechala stala ekipa :D bo reszta miala za daleko O_o

maryba - Pią Kwi 06, 2012 23:24

maniaq napisał/a:


Termin jest , miejsce jest...

ja wpisuje, ze chocby sobota/niedziela ale BEDE :) i z kazdym sie stukne kuflem ponad podzialami :D


ja już też rezerwuje ..sobotę i niedzielę:)

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:27

" Dzisiaj 22:48 (Minut: 36)
Wizyt: 7979 Łączny czas wizyt Godzin: 3392,8
Postów: 3528, tematów: 77, załączników: 98, ankiet: 1
[0% z całości / 1,68 postów dziennie]
Ostatni post Dzisiaj 23:09
Znajdź wszystkie posty Markzo "


To miejsce nie zasluguje na podziekowanie i wsparcie ? duzo czasu spedzasz w miejscu ktorego tak nie lubisz i z ktorym nei chcesz sie identyfikowac O_o

dla mnie wsnioski sa przykre. Spoleczenstwo wraca do komuny - czy sie stoi czy sie lezy dostep do wszystkiego w klubie sie nalezy !

maniu48 - Pią Kwi 06, 2012 23:27

maniaq : nie wystrasze się twardy jestem. Mialem, mam i bede miał takie sytuacje bo wszystkim się dogodzić nie da-to jest normalne- poprostu takie cos jest niesmaczne dla osoby ,,z zewnątrz''.
maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:31

niesmaczne IMHO jest zachowanie niektorych osob, bo ja oplacalem skladke od pierwszej chwili jak tylko sie zetknalem z klubem, czyli 2007 . Wtedy dopiero sie rozgladalem za ZR-em jak odwiedzilem spot w W-wie i potem kupilem pierwszgo ZR-a i pojechalem na pierwszy jesienny zlot :)

i tak juz jezdze na kazdy przez te lata ;) Wiesz niesmaczne dla mnie to jest taka roszczeniowosc = czemu nie zrobicie u mnie kolo domu, kiedy mi pasuje, z super imprezami i za darmo ;)


PS, tez mi pewne rzeczy nie pasuja w klubie, ale albo jestem dziwny, ale nie boje sie o tym pisac i mowic ! a tu slysze teorie spiskowe ...

maniu48 - Pią Kwi 06, 2012 23:32

Ja tam chce jechać i jak dożyje i dostane urlop(a dostane na 99%) to przyjade-wydaje mi sie ze mimo wszystko bedzie fajnie i nie bede żalowal.
maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:33

Maniu , poogladaj galerie i filmy, to na pewno przyjedziesz :D zawsze sie dzieje i jest wesolo.
maniu48 - Pią Kwi 06, 2012 23:37

Dla mnie 50zł na rok to nie duzo-dalem jak tylko zacząłem miec większy kontakt z tym forum. Dalem bo chcialem dać coś od siebie ,,dla Klubu'' poza tym wiem że nigdy nie bylo nic za darmo i jednak coś lub kogoś trzeba wesprzeć.
maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:40

maniu i o takie podejscie mi chodzi, bo te pieniadze "wroca" do Ciebie w postaci oplaty za np tor na zlocie , a nie na pensje prezesa , chociaz kto wie co Siemion robi, bo jak mu spojrzysz prosto w oczy to uwazaj... bo i ksiadz grzechy wyspowiada :D pod jego spojrzeniem ;) ZART - dla tych co nie znaja prezesa osobiscie :D
maniu48 - Pią Kwi 06, 2012 23:42

Ano oglądalem i mi sie spodobalo i mam nadzieje ze sie nie zawiodę, poznam nowych ludzi, napije sie z nimi wody(chyba ze z policmanem ktos nie bedzie chcial pić), mam nadzieje ze atmosfera bedzie miła.
pelson91 - Pią Kwi 06, 2012 23:42

Maniaq, poniekąd po to są fora internetowe zrzeszające sympatyków marki, aby czerpać z nich wiedzę. Nie ma warunku przy rejestracji, że MUSISZ zapłacić składkę żeby przeczytać trochę porad technicznych. Bycie klubowiczem jest dobrowolne (z tego co wiem), i wydaje mi się że nie można dzielić ludzi na "lepszych i gorszych" z powodu ich statusu przynależności do klubu.

Lubię Cię bo jesteś w porządku gościem, ale w tym temacie sam robisz najwięcej szumu, niepotrzebnego zresztą, jak to maniu48 napisał. Zniechęceni mogą poczuć się "świeżacy" którzy dopiero na swój pierwszy zlot chcieliby się wybrać.

maniu48 - Pią Kwi 06, 2012 23:43

Sluchaj ja zawsze na wszelki wypadek mam paleczke w bagazniku.............. :D
Markzo - Pią Kwi 06, 2012 23:46

Duzo piszesz maniaq, ale chyba tylko po to, żeby pisac. Bo ani mądrze ani na temat.
maniaq napisał/a:
Zastanawia mnie to ze chcecie brac - mowa o sympatykach- z porad technicznych, forum, ze spotow, z gadzetow, manuali do aut, a kto cos daje ? nawet 50 pln z przyzwoitosci za pomoc jaka tu otrzymujecie nie wpieracie klubu Sory ale nie rozumiem.

no tak, bo tylko Klubowicze pomagają i tworzą Klub i to forum.... :roll: :rotfl:
maniaq napisał/a:
Piszesz to Ty Markzo ktory powinien nieco wiecej wiedziec o zyciu klubowym. Jestes kolejna osoba, ktorej cos nie pasuje ale nic z tym nei zrobi.... konkretnie i na temat - bo bylo ich kilka co i jak zmieniac.

1) zobacz nazwe tematu,
2) zobacz kto go zaczął,
3) przeczytaj UWAŻNIE i ZE ZROZUMIENIEM pierwszego posta,
4) zastanów się co napisałeś wyżej,
5) powtórz czynności 1-4 ze 2 albo 3 razy.

Bo ten temat zalozylem wlasnie po to, aby cos zmienic i poprawic. Wiec albo czytamy rozne tematy albo troche nnie do mnie to mialobyc.

maniaq napisał/a:
" Dzisiaj 22:48 (Minut: 36)
Wizyt: 7979 Łączny czas wizyt Godzin: 3392,8
Postów: 3528, tematów: 77, załączników: 98, ankiet: 1
[0% z całości / 1,68 postów dziennie]
Ostatni post Dzisiaj 23:09
Znajdź wszystkie posty Markzo "


To miejsce nie zasluguje na podziekowanie i wsparcie ? duzo czasu spedzasz w miejscu ktorego tak nie lubisz i z ktorym nei chcesz sie identyfikowac O_o


Skoro dla Ciebie wsparcie to tylko te marne 5 dych to wybacz ale troche inaczej na to patrzymy. Nie place skladki bo mam ku temu swoje powody, o ktorych juz z reszta pisalem. Jednak czy komukolwiek odmowilem pomocy? Dla mnie wsparcie to wyciagniecie pomocnej reki kiedy ktos jest w potrzebie. Zapytaj sie Remiego czy Kozika, bo ich zapewne znasz. Remiemu auto odmowilo posluszenstwa ok 1-2 w nocy jak wracał w zimie z Wiednia, nie udawałem ze spie czy nie mam czasu, razem z tatą cos probowalismy wymyslic i chlopakowi pomoc. Kozikowi auto klękło w tarnowie, niezdolne do dalszje jazdy, godzina wieczorna mechanikow brak. Udalo sie zorganizowac lawete, mechanika i nocleg. Trzeba obejzec auto? pomoc? to sie pomaga, nie potrzebuje do tego niebieskiego nicka. Tomiemu z wawy padło cabrio, zadzownil, czesci w ciagu 2 dni mial u siebie, po cenie mocno promocyjnej. Klub wspieram tak jak pisze, starajac sie pomoc.

maniaq napisał/a:
dla mnie wsnioski sa przykre. Spoleczenstwo wraca do komuny - czy sie stoi czy sie lezy dostep do wszystkiego w klubie sie nalezy !

kolejny post od czapy, bo ja nie domagam sie niczego za co nie place, czy mi nie przysluguje. Zalozylem ten temat aby jakos urozmaicic zloty, chociaz sam nie moge w nich czynnie uczestniczyc, a Ty znowu walisz jakies farmazony z kosmosu... sv_ogar 0.

maniaq napisał/a:
i tak juz jezdze na kazdy przez te lata Wiesz niesmaczne dla mnie to jest taka roszczeniowosc = czemu nie zrobicie u mnie kolo domu, kiedy mi pasuje, z super imprezami i za darmo

Popatrz z boku na tą sytuacje i zastanów się, czy tak to nie wygląda. Ludzie mają prawo do wlasnych opinii, forum daje mozliwosc ich wyrazania. Czy roszczeniowosc? wg mnie rozczarowanie.

maniaq napisał/a:
a tu slysze teorie spiskowe ...

możesz wskazac o czym piszesz? :roll:

maniaq - Pią Kwi 06, 2012 23:48

Pelson, a widzisz zeby byl przymus ? a uwazasz, ze serwery, domeny, karty, znaczki, poczta, pisama, zloty, licencje to sie same oplacaja ? KTOS kto z tego korzyata powinien sie poczuwac SAM :) Jestem tu, jestem czescia tej spolecznosci, pomoge, robiac logo, zdjecia, baner, organizujac zlot itp itd... skladka to tez jedna z opcji, ale moze rzeczywiscie dziwny jestem :D

Bo uwazam, ze jak dosiadam sie do kogos na kolacje, to przynajmniej podziekowac by wypadalo, a nie mowic, ze przesolona zupa byla :D

sam jestes w klubie nie jakos bardzo dlugo i powiedz czy zle sie czujesz na forum czy spotach ?

pelson91 - Pią Kwi 06, 2012 23:52

maniaq napisał/a:
Pelson, a widzisz zeby byl przymus ?

Nie widzę, jednak wydaje mi się że wg Ciebie (między wierszami) trzeba zabulić, skoro się tu przebywa i chłonie wiedzę n/t Roverów/MG ;)

maniaq napisał/a:
Bo uwazam, ze jak dosiadam sie do kogos na kolacje, to przynajmniej podziekowac by wypadalo, a nie mowic, ze przesolona zupa byla :D

Dokładnie, więc nie wymagaj żeby ktoś się poczuwał do zapłacenia składki, niektórzy dziękują za pomoc, klikają "pomógł" itd, ale wiadomo że znajdą się ludzie którzy bez korzystania z szukajki walą oklepany temat, a potem oburzeni że zielony im go zamknął.

maniaq napisał/a:
sam jestes w klubie nie jakos bardzo dlugo i powiedz czy zle sie czujesz na forum czy spotach ?

Powiem Ci, że na początku czułem się lepiej, jeśli chodzi o forum. Jeśli chodzi o spoty, jest dobrze, ale też bez jakiś fajerwerków

Remigiusz - Pią Kwi 06, 2012 23:53



Ja bym chętnie wpadł nawet jak jest w tym samym miejscu :wink: Zabawa zawsze jest udana i to się dla mnie liczy :wink: Niestety mam egzaminy i jeszcze mi się życie pokręciło nie w ta stronę co trzeba i do Polski już zadziej zawitam teraz :neutral:

Uważam ze pod Wawe jeszcze miarę jest ok jechać bo nie są takie źle drogi :wink: I jak się pod ranem wyjedzie to można bardzo szybko dojechać na cel :wink:

maniaq - Sob Kwi 07, 2012 00:07

Marzko jak sie nie ma argumentow to sie zaczyna :" Bo ani mądrze ani na temat."

Tomi pisal tutaj, ze sa ludzie co mowia i mysla, ale boja sie pisac... ty tez masz "swoje powody"

TO dzialaj zmieniaj, poprawiaj. Tylko nie oczekuj ze zakladajac 1 temat, wszystkie twoje pomysly przejda, bo chocby przyklad tego tematu pokazuje pewne zaklamanie, chcesz atrakcji na zlocie, a kto ma je sfinansowac - bo niestety w penym punkcie tematu kasy sie nie ominie - te marne 50 od kilku osob myslacych jak Ty powoduje, ze nie jest latwo miec budzet pozwalajacy na atrakcje jakich byscie oczekiwali. Nie ma tu roszczeniowosci ? chcesz cos na zlocie , ale nie dolozysz sie do tego, oraganizacyjnie, finansowo, logistycznie ?

Pomoc mozna rozumiec w rozny sposob, ten klub z takiej pomocy od zawsze byl znany. Ludzie moga na siebie liczyc. TYLKO ! Szkoda ze to sie nie przeklada na klub, ze klub nei moze liczyc na ludzi...... bo klub to cos z czym sie TY nie identyfikujesz, bo COS sie nie podoba. W kraju jak ci sie nie podoba cos to wypowiadasz obywatelstwo, nie placisz podatkow ? ale chcesz miec dostep do szkoly, szpitala itp >?

ZAL.pl

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 00:07 ]
pelson91 napisał/a:
Nie widzę, jednak wydaje mi się że wg Ciebie (między wierszami) trzeba zabulić, skoro się tu przebywa i chłonie wiedzę n/t Roverów/MG ;)


Mam na mysli osoby tutaj ze stazem, korzystajace z dobrodziejstw po calosci, a ktore tylko sieja destrukcje, zamiast wspierac. Oplata jest tylko jedna z form wsparcia. Ale nie ogarniam jak mozna swobodnie piszac na forum, bo cenzury -poza wulgaryzmami - tu nie ma, ze sie czegos czlowiek boi napisac ! Najglupsze wpisy co najwyzej przepadaja w otchlani innych postow.

pelson91 napisał/a:

Dokładnie, więc nie wymagaj żeby ktoś się poczuwał do zapłacenia składki, niektórzy dziękują za pomoc, klikają "pomógł" itd, ale wiadomo że znajdą się ludzie którzy bez korzystania z szukajki walą oklepany temat, a potem oburzeni że zielony im go zamknął.


Dlatego dostep jest DLA WSZYSTKICH :) i dobrze, tylko jakos ludzie nie chca nic dac od siebie. Ani w postaci skladki, ktora pozwala utrzymac to NASZE wspolne miejsce w sieci , zorganizowac zloty itp itd. Ani pomocy organizacyjnej przy zlotach O_o Mam wrazenie, ze ludzie nie maja czasu i checi ... SAM nie mam go za duzo, ale jak tylko moge pomagam, i gdzie by zlot nie byl to POJADE :)


pelson91 napisał/a:

Powiem Ci, że na początku czułem się lepiej, jeśli chodzi o forum. Jeśli chodzi o spoty, jest dobrze, ale też bez jakiś fajerwerków


Ja np na SSB ostatnio nie wchodze O_o pojawiali sie zawsze rozni sezonowi kosmici , ktorzy szybko furore robili i szybko konczyli ... ale trzeba miec dystans do tego ze internet niektorym daje poczucie anonimowosci, bezkarnosci itp itd. Spoty, przez zime zawsze nieco skromniej ;) idzie ku lepszemu :D

Markzo - Sob Kwi 07, 2012 00:07

maniaq napisał/a:
Marzko jak sie nie ma argumentow to sie zaczyna :" Bo ani mądrze ani na temat."

sorry, wyrażam swoje zdanie o tym co piszesz, nie tylko ja jak widać mam zdanie, że nie potrzebnie robisz szum z którego nic nie wynika.

maniaq napisał/a:
TO dzialaj zmieniaj, poprawiaj. Tylko nie oczekuj ze zakladajac 1 temat, wszystkie twoje pomysly przejda, bo chocby przyklad tego tematu pokazuje pewne zaklamanie, chcesz atrakcji na zlocie, a kto ma je sfinansowac - bo niestety w penym punkcie tematu kasy sie nie ominie - te marne 50 od kilku osob myslacych jak Ty powoduje, ze nie jest latwo miec budzet pozwalajacy na atrakcje jakich byscie oczekiwali. Nie ma tu roszczeniowosci ? chcesz cos na zlocie , ale nie dolozysz sie do tego, oraganizacyjnie, finansowo, logistycznie ?

dzizas... czy ja kogoś zmuszam do swoich pomyslow? bylem na 2 letnich zlotach i podczas wielu rozmow poadały propozycje ciekawych zmian, tematu nikt nie zalozyl to sporobowalem, wlasnie po to, zeby cos zmienic i polepszyc, a do tego nie napisalem tak jak piszesz, ze to i to ma byc, tylko podalem swoje propozycje i zachecilem ludzi do dyskusji i ich propozycji. Nie wiem dalej co w tym roszczeniowego, bo przeciez mozna dolozyc kase za te "atrakcje" do ceny zlotu i po klopocie, z reszta propozycje, ktore padly do kosztownych nie nalezaly. Piszesz, ze sie nie doloze... a skad to niby wiesz? dalem pomysl i zadeklarowalem chec pomocy przy orgazniacji, tak samo np: Greg-si.. i tu wychodzi to co Ty piszesz, po łebkach, chaotycznie...

maniaq napisał/a:
Pomoc mozna rozumiec w rozny sposob, ten klub z takiej pomocy od zawsze byl znany. Ludzie moga na siebie liczyc. TYLKO ! Szkoda ze to sie nie przeklada na klub, ze klub nei moze liczyc na ludzi...... bo klub to cos z czym sie TY nie identyfikujesz, bo COS sie nie podoba. W kraju jak ci sie nie podoba cos to wypowiadasz obywatelstwo, nie placisz podatkow ? ale chcesz miec dostep do szkoly, szpitala itp >?

no tak... pitolisz jakbys sam byl jakims herosem, ktory wszystko suoper robi. A jak wzialem sie za robienie kalendarza na 2011 to cholera, jakos sie nie wykazales, a Klub byl w potrzebie. Bo ani zdjec fajnych nie dales ani ciekawych propozycji. Jakby nie Own, to pewnie efekt bylby sporo gorszy. W edycji na 2012 tez nie blysnales, bo wyslales po raz kolejny te same foty. Prosty przyklad, zanim zaczniesz znowu zalowac innych, popatrz sam na siebie.

Remigiusz - Sob Kwi 07, 2012 00:07

maniaq, Ja jedynie trochę nie rozumiem logistyki klubu i dopiero od niedawna się dowiedziałem ze oplata składki idzie na zlot potem :neutral:

Uważam ze lepszy byl by pomysł np juz 4 miesiące wcześniej wiedzieć gdzie będzie zlot i ile min jest potrzebnych kosztów żeby go z organizować otworzyć konta i niech ludzie już sobie rezerwują wolne i wpłacają przynajmniej zaliczkę + jeszcze te 50zl ze składek i kasy by było więcej :wink:

A nie sa ciągle ukrywane terminy i miejsca gdzie będzie i potem 1,5miescia przed dopiero wiadomo co i kiedy i jak i trochę mało czasu to jest :neutral:

pelson91 - Sob Kwi 07, 2012 00:09

Remigiusz napisał/a:
Uważam ze lepszy byl by pomysł np juz 4 miesiące wcześniej wiedzieć gdzie będzie zlot i ile min jest potrzebnych kosztów żeby go z organizować otworzyć konta i niech ludzie już sobie rezerwują wolne i wpłacają przynajmniej zaliczkę + jeszcze te 50zl ze składek i kasy by było więcej :wink:

A nie sa ciągle ukrywane terminy i miejsca gdzie będzie i potem 1,5miescia przed dopiero wiadomo co i kiedy i jak i trochę mało czasu to jest :neutral:

x2, dokłądnie o to chodzi.

7Tomi - Sob Kwi 07, 2012 00:10

W takim razie jako Klubowicz, którego nie bedzie niech jakiś Sympatyk zabawi sie na moj koszt :P w sensie w ramach skłądki i bez szaleństw ;P
walkie - Sob Kwi 07, 2012 00:13

AndrewS napisał/a:
a czy z racji EURO jest planowany jakis meczyk, o skladzie np chłopy na baby


strachy na lachy ;)

A tak w ogóle, to moglibyście sobie dać siana i nie wałkować po raz któryś z kolei tych samych fraz, bo to się mija z celem. Każdy ma swoje racje, poglądy i próbowanie kogoś przekonać na siłę nic nie da no bo nie da ;) . Tak samo przekonywanie do zapłacenia składki klubowej. Albo ktoś płaci bo chce/lubi/ albo ktoś nie płaci bo nie chce/nie może i to tyle co można tak naprawdę w tym temacie powiedzieć.

maniu48 - Sob Kwi 07, 2012 00:17

Tomi z tym że : niech jakis sympatyk sie pobawi na mój koszt -nie zgodze sie. Bo sympatyk jak chce jechac na zlot to wplaca 70zł za siebie z tego co wiem. Chyba ze źle zrozumialem twój post
maniaq - Sob Kwi 07, 2012 00:22

Markzo i co ze zalozyles temat ? tzn jak to sobie wyobrazasz >? ze przechodzi autmoatycznie co napisales na nastepny ZLOT ? ktos to musi przygotowac , ktos przeprowadzic, ktos podliczyc itd.

Ceny zlotow ZAWSZE sa ograniczane do minimum, by byly dostepne dla jak najwiekszej liczby osob, poczytaj poprzednie watki i pogadaj z ludzmi , jak taki oblatany jestes, ze zwyczajnie wiele osob sie wykruszyla, ze wzgledu na $, nawet jak zlot jest w centrum, czyli teoretycznie kazdemy blisko...

Chcesz, piszesz, a po nicku- kolorze- nie widac ... TAK to jest forma chocby demonstracji przynaleznosci do klubu :) czy chcesz czy nie :D NAZYWAJMY rzeczy po imieniu. Korzystasz z tego co daje klub dajac w zamian co > ? zdjecia? tez wyslalem co mialem , a ze nie robilem nowych - sory ze nie kazdy chce ogladac te same zolte ZR-y co roku. wysylalem, bo malo ich bylo, to juz lepsze w mozaice niz zadne :) Poza tym nie wiem czy wiesz, bo sporo osob z kubu wie, ze glownie sezon spedzilem za granica ;) Masz cos do mnie i moich zdjec ? Bo jakby ci cos lezalo na watrobie ? Pisz - podkreslam - ani sie nie obraze, ani cenzury nie ma :D


To czy jestem herosem, niech ocenia zouza, a nie TY :D

jak chcesz tak sie wykazac, to naprawde ten klub POTRZEBUJE ludzi ktorym sie chce cos zrobic, a nie tylko gadac ;)

Remi- statut jest ogolnodostepny, ze w prawniczym zargonie, bo tak musi byc w dzisiejszych czasach. Skladki sa wykorzystywane na cele statusowe - w tym dofinansowanie zlotow ;) wiec mowie to wraca do NAS !

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 00:20 ]
PS. TOmi , jako klubowicz nie znasz statusu i zasad ... O_o

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 00:22 ]
Zlot to tylko jedna rzecz na ktora klub przeznacza $, wyobrazcie sobie, ze chocby klepiac te litery po raz kolejny probuje wam wytlumaczyc, ze zebysmy mogli tu byc - iec to miejsce spotkan, ktos musi pokryc koszty, domeny, serwera, itd o czym juz pisalem,a zostalo pominiete.

Jak wszyscy przyjma postawe, nie musze, nie podoba mi sie wszystko, to... to miejsce zniknie , zloty beda po 1000 pln osoba itp itd...

Markzo - Sob Kwi 07, 2012 00:22

sił na dalsza polemike z Tobą nie mam ;) wesolych swiat, peace :)
maniaq - Sob Kwi 07, 2012 00:28

nie o sily, a argumenty sie rozchodzi ;) spokojnych zatem :D

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 00:28 ]
PS. moze mod wydzieli to do dyskusji o kondycji klubu , kolejny watek o zasadnosci skladek, podzialow itp i jak sie okazuje wyjsnic by nalezalo na co ida pieniadze, jak to wyglada... bo niektorzy mysla, ze wysylaja przelew od razu na kajmany :D

Kozik - Sob Kwi 07, 2012 00:28

brak słów
maniu48 - Sob Kwi 07, 2012 00:30

Panowie dajcie spokój......
maniaq - Sob Kwi 07, 2012 00:33

brak, czy moze boisz sie pisac ? Nie rozumiem, was, dyskutujcie, tylko na argumenty... Powiedz Kozik dlaczego oplaciles skladke ? Bo tobie tez na pweno sie nie wszystko podoba >> ?

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 00:33 ]
Maniu, ale dyskutujmy, bo ja chialbym zrozumiec punkt widzenia kogos innego ode mnie :) tylko musze wiedziec co mu sie nie podoba, dlaczego placi nie placi za skladli, czy uwaza ze sa potrzebne takie podzialy. itp itd. Przewinely sie propozycje wczesniejszych dat zlotow ... to jzu jakis konkretny odzew, po odsianiu szumu moga wyjsc jakies wnioski ;)

Firq - Sob Kwi 07, 2012 01:14

hmmm Panowie jesteśmy dorośli i dajmy spokój :) Ja się ciesze ze zlot jest :) i bedę na nim napewno :) mozecie mnie zbesztać że nie zapłaciłem jeszcze składki klubowej i powiem Wam że zbieram sie do tego od lutego i jakoś cały czas coś :) ale wpłacę napewno :) MOże porozmawiamy o czymś innym :) macie jakieś przecieki o atrakcjach :) maniaq, coś mi się wydaje że Ty cos Wiesz :P :D znasz jakieś drobne info co za atrakcje będą miedzy % :D
kzrr - Sob Kwi 07, 2012 01:19

Tak, właśnie dlatego nie płaciłem składki klubowej w tym roku dopóki nie wiedziałem gdzie będzie zlot... Tak, jestem sympatykiem, chociaż gdyby zapłacił byłbym czwarty rok z rzędu klubowiczem....

Reszty nawet nie skomentuje bo mi się po prostu nie chce :/

MaReK - Sob Kwi 07, 2012 02:33

alescie sie rozpisali ;)
Tomi114 ja tez Cie pamietam ze zlotu w jachrance i zgodze sie z tym co piszesz, ze ludzie sie zmieniaja ;) Szkoda, ze Cie nie bedzie poopowiadalbys o tych wszystkich wyimaginowanych osobach wystawiajacych komentarze i nigdy wiecej sie nie logujacych ;) Jakbys byl bez winy nie balbys sie przyjechac. Mam nadzieje jednak, ze sie pojawisz... oddalbym Ci te kilkadziesiat zlotych za czesci ;) Pokazalbys mi pare sztuczek z autem...

Poniekad rozumiem argumentacje manaiqa i poniekad innych sympatykow. Jesli ktos nie placi czy placi skaldke, jego sprawa. Zmuszac nikogo nie mozna. To dobrowolny gest. Sa tacy co placa 50 ZL sa tez tacy co placa 200... wszystko uwarunkowane wieloma czynnikami. Jesli jednak ktos nie placi, nie powinien marudzic tylko akceptowac pewne rozwiazania.

Co do miejsca zlotu w tym roku, nie bylo latwo. Bylo kilka roznych miejsc, ale zeby zamknac sie w budzecie skromnym, trzeba bylo wybrac odpowiednio tania lokalizacje. Dodajmy jeszcze, ze zarzad ma ograniczone pole manewru jesli przed weryfikacja na koncie jest marny grosz... troche ciezko cos planowac. Moze sprawne ruchy zarzadu spowoduja ze ta sytuacja sie zmieni. zobaczymy. Takze atrakcje zlotowe + baza hotelowa fortunnie lub nie padly na okolice Radomia. Jak pokazuja jednak statystyki Zlotowe w centrum kraju pojawia sie znacznie wiecej uczestnikow niz w dalszych zakatkach kraju. Mysle ze za rok, jak nie bedzie zawyzaczy cen wpostaci euro uda sie zorganizowac zlot w nowym miejscu, ale nie liczylbym ze to bedzie w Brzegu Dolnym :P

Pozdrawiam. Wesolych Swiat i do zobaczenia na Zlocie ;)

Kaczorinho - Sob Kwi 07, 2012 02:49

To i ja się wypowiem jako Sympatyk i "świeżak". Na zlot chciałem jechać, jak na pierwszy raz nastawiłem się pozytywnie, ale odechciało mi się kompletnie.

Co do wszelakich innowacji, myślę, że czasem świeże spojrzenie i odbiegnięcie trochę od ogólnie przyjętych norm i zasad wychodzi wszystkim na dobre, więc warto czasem OTWORZYĆ się na DYSKUSJĘ, wysłuchać argumentów OBU stron i dojść do kompromisu.

A teraz odnośnie miejsc zlotów, zawsze można zrobić "konkurs", "casting" nie wiem jak to dobrze nazwać, na miejsce, każdy obojętnie czy klubowicz czy sympatyk mógłby zrobić propozycję zlotu tj. miejsce, atrakcje, dojazd, nocleg, kosztorys itd. wrzucić na forum i zebrałoby się kilka propozycji i drogą ankiety jak to w demokratycznym państwie bywa ustaliło by się zwycięzce, wiadomo, że nie każdemu wtedy by to pasowało, ale to jak z wyborami, jednym pasuje PO, drugim PiS, a trzecim Partia Mistrzów Jedi, znając życie zadeklarowało by się pełno osób, ale jak doszłoby co do czego to może parę propozycji było by konkretnych i wartych uwagi, wiadomo czasem ktoś ma kontakty w bardzo urodziwych miejscach i można coś na prawdę niewielkim kosztem ogarnąć na dość wysokim poziomie.

pelson91 - Sob Kwi 07, 2012 08:34

Cytat:
Co do wszelakich innowacji, myślę, że czasem świeże spojrzenie i odbiegnięcie trochę od ogólnie przyjętych norm i zasad wychodzi wszystkim na dobre, więc warto czasem OTWORZYĆ się na DYSKUSJĘ, wysłuchać argumentów OBU stron i dojść do kompromisu.

W przypadku Maniaq'a to niestety niemożliwe.
maniaq napisał/a:
Zlot to tylko jedna rzecz na ktora klub przeznacza $, wyobrazcie sobie, ze chocby klepiac te litery po raz kolejny probuje wam wytlumaczyc, ze zebysmy mogli tu byc - iec to miejsce spotkan, ktos musi pokryc koszty, domeny, serwera, itd o czym juz pisalem,a zostalo pominiete.

kasjopea - Sob Kwi 07, 2012 08:51

kzrr napisał/a:
tronsek napisał/a:
wszyscy z Warszawki oczywiście.


Już nie chciałem tego pisać.
W każdym bądź razie jak bedę miał ochotę wpaść na spota do Warszawki to dam znać.


No ta paskudna Warszawa w centrum kraju złośliwie jest. Trzeba przenieść :razz: :wink: .

7Tomi - Sob Kwi 07, 2012 09:04

MaReK napisał/a:
alescie sie rozpisali ;)
Tomi114 ja tez Cie pamietam ze zlotu w jachrance i zgodze sie z tym co piszesz, ze ludzie sie zmieniaja ;) Szkoda, ze Cie nie bedzie poopowiadalbys o tych wszystkich wyimaginowanych osobach wystawiajacych komentarze i nigdy wiecej sie nie logujacych ;) Jakbys byl bez winy nie balbys sie przyjechac. Mam nadzieje jednak, ze sie pojawisz... oddalbym Ci te kilkadziesiat zlotych za czesci ;) Pokazalbys mi pare sztuczek z autem...


1. Widzisz dalej swoje. Ja Ci Marek nie będę nic udowadniał ani nic opowiadał. I ja moge byc dla Ciebie wyimaginowany i przeszkadzać mi to nie będzie.
2. Czego niby mam sie bać? Właśnie szkoda mi czasu na weekend z z Twoimi docinkami o wyimaginowanych osobach.
3. Nie pamiętam za co po co i za ile wiec daruj sobie.
4. Ja sie nie znam - powinieneś to wiedzieć? To co ja Ci pokaże... ?

Spokojnych Swiat.

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 09:04 ]
maniaq napisał/a:
brak, czy moze boisz sie pisac ? Nie rozumiem, was, dyskutujcie, tylko na argumenty... Powiedz Kozik dlaczego oplaciles skladke)


maniaq na 2 stronach tego tematu starasz się udowodnić swoje racje 3 osobom z Podkarpacia... weź odpuść. Naprawdę już dałeś do zrozumienia, że Warszawa musi mieć racje i już!

Spokojnych Świąt...

Kozik - Sob Kwi 07, 2012 10:44

maniaq napisał/a:
brak, czy moze boisz sie pisac ? Nie rozumiem, was, dyskutujcie, tylko na argumenty... Powiedz Kozik dlaczego oplaciles skladke ? Bo tobie tez na pweno sie nie wszystko podoba >> ?


nie dla wszystkich może być przydatna moja odpowiedź... ;)

chciałbym ale się boję :P a tak serio to ja na forum już jestem zaszufladkowany jako wielki przyjaciel Markzo i Tomiego i tylko z ich zdaniem się zgadzam i tylko ich będę bronił.
A więc tak:
Markzo znam od paru lat, poznaliśmy się na jednym ze spotów i tylko dzięki jego entuzjazmowi, podpuszczaniu, chęci działania i radości z tego co kochamy (motoryzacja, roverki) bardziej angażuję się w spoty, wiem, że mogę spotkać ciekawych ludzi. Markzo na pierwszy rzut oka mimo zbieżności imion i rozbieżności parametrów fizycznych kojarzy mi się z MaReKiem ;) bardzo sympatyczne, zachęcające do integracji osoby.
Tomiego114 znam też ze spotów ale także kupowałem u niego od dawna części, parę lat temu jak mój kuzyn rozbił 400tkę chyba pierwszy raz coś u niego kupiłem i zobaczyłem prawdziwą pasję - wyniuniusiana 100tka każdy detal dopracowany itd wtedy tego nie rozumiałem, po co tyle serca ładować w auto za 1000-3000zł, jeździłem wtedy oemowym roverkiem, jakoś w tamtym roku po moim swapie zgadałem się z Tomim odnośnie różnych modów, wnętrze z R25 i innych.

Pierwszą składkę klubową opłaciłem jak chciałem mieć dostęp do jakiegoś pliku na stronie klubowej z tego co pamiętam, kolejne lata opłacałem bo byłem zafascynowany klubem, atmosferą i ludźmi więc chciałem się jakoś utożsamiać z osobami będącymi na forum poprzez bycie klubowiczem. Składkę w tym roku opłaciłem bo jeszcze pamiętam jak było...

Tomi114 i Markzo spowodowali u mnie chorobę zwaną Roverocholizmem ;)
Wracając do dyskusji Warszafka kontra wieś Podkarpacie
Organizację zlotu w środkowej Polsce rozumiem i nie dyskutuję.
Nastawienia "na nie" do innych "kółek różańcowych" nie rozumiem.

maniaq, nie miałem z Tobą dużo do czynienia więc mogę się mylić ale powiem Ci jak Cię odbieram (bez obrazy), parę lat temu jak spotkaliśmy się w Bieszczadach Ty i większość osób które wtedy poznałem były nastawione do mnie bardzo pozytywnie co mnie zabiło, byłem w ciężkim szoku - to była jedna wielka rodzina.
W tamtym roku jak byłem na zlocie już tak całkiem super nie było, Ciebie jakbym nie poznał wcześniej odebrałbym za wielkiego pana, gwiazdora, narcyza z wyższością patrzącego na innych.

to co się dzieje w tym momencie nie podoba mi się, nie udzielam się zbytnio w takich dyskusjach bo mnie męczą, tęsknię za czasami w których ludzie mocno zapraszali na wszelkie spotkania nie z powodu żeby sobie wyjaśnić jakieś kwestie sporne a z powodu sympatii i chęci by Klub rósł w siłę :)

Jeszcze o warszafce - faktem jest, że są tam ludzie mocno zaangażowani od wielu lat, Ci sami którzy się znają i mogą na siebie liczyć, łączy Was więcej niż klub, wielu z Was się przyjaźni.
U nas niestety jest mniej troszkę ludzi ale w tamtym roku odczułem co to jest siła Klubu, jak w szczerym polu wypadł mi uszczelniacz, uciekał olej i nie mogłem jechać dalej bo zatarłbym silnik.
Parę telefonów, zaangażowanie Markzo który załatwił mi numer do forumowicza z Tarnowa Tomek1212, który przyjechał po mnie lawetą za którą zapłaciłem drobne, odwiózł na kemping i z rana zrobił mi auto.
Dzięki forum nie bałbym się jeździć po Polsce bo wiem, że w każdym rejonie Polski znajdzie się osoba która jest mocno chętna pomóc bezinteresownie.
Forum to dla mnie:
1. Skarbnica wiedzy (którą niestety mocno trzeba weryfikować)
2. Świetni ludzie na których można liczyć
3. Miejsce gdzie mogę rozwijać swoją życiową pasję (bo tyle kasy ile włożyłem w mojego R to już musi być pasja)

nie chcę się wymądrzać, wiele tematów tylko czytam a nie wypowiadam się w nich żeby np nie zaostrzać dyskusji, dolewać oliwy do ognia to każdy potrafi ale rozładować atmosferę jest duużo trudniej. Jestem człowiekiem spokojnym i nie lubię się denerwować czy kłócić z innymi mimo, że czasami mam inne zdanie na niektóre tematy.

przez ostatni rok z pewnością większość ma więcej problemów na głowie, niektórzy tracą pracę, kryzys i te sprawy.
Zauważyłem że pojawiło się też wiele młodych użytkowników/użytkowniczek marki Rover bo stała się bardziej popularna, co może powodować zaostrzanie dyskusji na niektóre tematy bo jest już w wielu przypadkach różnica pokoleń.
Dawniej osoby, które obrażały albo były złośliwe dla innych były szybko prostowane, do tej pory pamiętam jak coś zażartowałem z poloneza, zostałem upomniany i do teraz mi głupio że taką głupotę walnąłem choć nei pamiętam już co napisałem ;)

Ludzie gromadźmy się i rośnijmy w siłę, nie prowadźmy głupich dyskusji.

tyle mam do powiedzenia ;)

kasjopea - Sob Kwi 07, 2012 11:25

Kaczorinho, opcja "castingu" i demokratycznego głosowania była testowana. I zupełnie się nie sprawdziła. Zlot odbył się na totalnym odludziu (Bieszczady), głosowały zupełnie przypadkowe osoby, a dojechali i tak tylko ci, którzy zawsze jeżdżą.
Skoro mamy Zarząd i wybieramy go w demokratycznym głosowaniu, to dajmy mu podejmować decyzje. Ten rok naprawdę nie jest łatwy. Raz z powodu Euro, a co za tym idzie wygórowanych cen oraz problemów ze znalezieniem wolnych miejscówek do spania dla tak wielu osób, które oczywiście muszą spełniać odpowiednie warunki cenowe i oferować standard na odpowiednim poziomie. Dwa, kolokwialnie mówiąc "Klub kasą nie śmierdzi". Przybywa użytkowników forum, ale nie Klubowiczów. Wiadomo, kryzys itd. Ale, damy radę, wierzę, że prezes ze swoim nadpotencjałem i lekką nadpobudliwością wykombinuje tak, że będzie dobrze. Tylko mu na to pozwólmy :) .

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 11:22 ]
Aaaa, sorry za nazwanie Podkarpacia odludziem ;) .

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 11:25 ]
Coś jeszcze mi się przypomniało. Wiele razy pada takie stwierdzenie, często od nowych osób, że "chciałem jechać na zlot, ale po tym co czytam, to się zniechęciłem". Uwierzcie, że przy nieustającej fali krytyki i wrogości, zupełnie nie wiem czym spowodowanej do Zarządu, naprawdę można się zniechęcić do robienia czegokolwiek dla ludzi.

kruszan - Sob Kwi 07, 2012 11:31

kasjopea napisał/a:
Uwierzcie, że przy nieustającej fali krytyki i wrogości, zupełnie nie wiem czym spowodowanej do Zarządu, naprawdę można się zniechęcić do robienia czegokolwiek dla ludzi.


przewertowałem cały wątek, i się zgadzam, nie wiem z kąt krytyka i niezadowolenie, każdy o wszystkim wie że są trudności, że obsrane euro itd. a ciśnie o termin (choć przesłanki szczere, sam chciałem wiedzieć ;P ) ale to pominę, o reszcie tematów z "beczki niezadowolenia" szkoda pisać...

ludzie więcej uśmiechu i życzliwości, wszystkim będzie żyło się lepiej :)

Ley - Sob Kwi 07, 2012 11:40

Ja chciałbym tylko zauważyć, że patrząc obiektywnie to szeroko rozumiana centralna Polska jest miejscem, do którego mają podobne szanse dotrzeć ludzie z gór jak i z nad morza, ze wschodu i zachodu. Jeśli zrobilibyśmy zlot w Brzegu Dolnym (swoją drogą bardzo ładne miasto) to północna i zachodnia część kraju miałaby już sporo dalej i też pojawiłyby się głosy oburzenia.

Zlot nad morzem - piękna sprawa, tylko kto przyjedzie z południa Polski? Nie kto zadeklaruje na forum, tylko kto naprawdę się zapisze? Jak 400km jest problemem, to jak możemy myśleć o przejechaniu 600km? Tak samo na południu Polski - ja sam chętnie bym pojechał na Zlot gdzieś na Dolny Śląsk bo bardzo lubię te okolice, ale z logistycznego punktu widzenia wiem, że dla dużej części osób jeżdżących na Zloty (jeżdżacych, nie mówiących tylko że przyjadą) odległość mogłaby spowodować rezygnację z wizyty.

I właśnie praktyka pokazuje, że zloty w centralnej Polsce z reguły są bardziej liczne, podczas gdy zloty w dalszej części cieszyły się mniejszą popularnością. "Warszafce" akurat to nie przeszkadza bo wszędzie ma w miarę podobną odległość więc nie piszcie proszę, że miejsce zlotu jest wybierane po to aby nam było blisko, bo obrażacie mnie i inne osoby, które chętnie przejadą i 500 km by spotkać się na Zlocie. I jeżdżą.

Piszecie o ankietach, castingach etc... a wiecie ile osób biorących udział w takich ankietach naprawdę później przyjedzie, gdy wygra ich lokalizacja? Niewiele, bo ankieta nie zobowiązuje, kliknięcie to nie zapis na zlot, a to że ktoś chce aby Zlot był w miescowości "X" wcale nie oznacza, że na niego przyjedzie... a Zlot to jednak event ogólnopolski i jako taki powinien mieć raczej charakter zdecydowanie "ludniejszy" niż spotkanie lokalne.

Co do atmosfery w Klubie, to ja mam wrażenie, że większość osób, z którymi poznałem się na żywo, a które udzielają się na forum ma rozdwojenie jaźni :D Nikt się do tego nie przyznaje ale to musi być to :D Napiszę chyba o tym pracę doktorską :D Zazwyczaj Ci narzekający okazują się sympatyczni w realu, "kozacy" i "krzykacze" okazują się spokojni i potrafią rozmawiać na różne tematy, a zdecydowana większość pozostałych okazuje się naprawdę rozrywkowym towarzystwem, nawet jeśli na forum zachowują powściągliwość :) To chyba pozytywne stwierdzenie było, prawda? Ja też tak podobno mam :D

Na pierwszy mój Zlot (XV) zostałem wyciągnięty siłą - i jestem wdzięczny osobie, która mi to "zrobiła", bo dzięki temu poznałem sporo naprawdę fajnych ludzi z całego kraju.

Konkluzja: przyjeżdżajcie na zloty, nie czytajcie głupot* na forum, tylko sami zobaczcie na własne oczy jak to wygląda na żywo - tylko pamiętajcie, że co się raz zobaczy, tego się już nieodzobaczy :D


*głupota definiowana jako: kłótnie o wyższość twojszej racji nad mojszą i że kto coś powiedział czego nie powiedział a mówią że powiedział i zrobił a nie zrobił chociaż mówią że zrobił bo zrobił ale nie powiedział... i tym podobne animozje między konretnymi użytkownikami ;)

Łączcie się w pary. Kochajcie się. Wesołych Świąt.

maciej - Sob Kwi 07, 2012 11:53

AndrewS napisał/a:
bo to malo razy na forum zadyma byla, szczegolnie w watkach politycznych, a na zlocie zamiast sie bic, to browara sie pilo, malo tego, razem w pokoju sie mieszkalo :lol:

Ee... no.... AndrewS, "uderz w stół". ;)

walkie napisał/a:
A tak w ogóle, to moglibyscie sobie dac siana i nie walkowac po raz którys z kolei tych samych fraz, bo to sie mija z celem. Kazdy ma swoje racje, poglady i próbowanie kogos przekonac na sile nic nie da no bo nie da ;) . Tak samo przekonywanie do zaplacenia skladki klubowej. Albo ktos placi bo chce/lubi/ albo ktos nie placi bo nie chce/nie moze i to tyle co mozna tak naprawde w tym temacie powiedziec.

Oj tam, oj tam, jak się już tak fajnie zaczęło, to ja jednak, dowalę swoje. ;)

Z racji pracy ostatnio nie miałem czasu zaglądać na forum, ale już się jakoś powoli ogarniam, to może do jakiegoś pianobicia dołączyć. ;)

Co do dyskusji nt. "Warszawka kontra reszta Polski". ;)
Sytuacja powtarza się od lat i efekty są te same. ;)

Pomysłów są tysiące, tylko chętnych do realizacji brak.

Jestem w Klubie od III Zlotu (wiosna 2002, Jachranka I) i opuściłem tylko dwa Zloty - w Kazimierzu Biskupim i Kiekrzu (oba terminy kolidowały z urlopami zaplanowanym wiele miesięcy wcześniej), choć nie zawsze udaje mi się być na całym (tak jak w tym roku - pewnie będę tylko czwartek/piątek i może pól soboty - ślub i wesele kumpla z liceum w sobotę, wiec się nie da na całość).

Współorganizowałem jeden Zlot (Radom 2005) i pomagałem przy organizacji i realizacji co najmniej 2 innych.

Wybór miejsca i organizacja Zlotu składa się z trzech czynników:

1. Wyważenia "odległości" i "ceny" tak, żeby jak najwięcej osób przyjechało i tu niestety wygrywa centralna Polska, bo jak chcemy, żeby przyjechali ludzie ze Szczecina i Sanoka, to niestety, ale organizacja zlotu w Gorzowie Wielkopolskim spowoduje, ze osoby z południowego wschodu będą miały do przejechania 800 km w jedna stronę po polskich drogach - lekka ręką JEDYNE 650 zł za sam przejazd!!! i jakieś 24 GODZINY w aucie w ciągu jednego weekendu - dla 90% ludzi ODPADA (pozostali to sTERYD, maniaq i MaReK ;) ).
Cena też gra rolę, bo wiadomo, ze jak zlot będzie w 3 gwiazdkowym hotelu za 200 zł/noc, to raczej nie wiele osób sobie na to pozwoli - nie jesteśmy Klubem Właścicieli Bentley'ów. ;)
Tak, i to zawsze będzie relatywnie blisko Warszawy, jakby się nie upierać - geograficznym środkiem Polski są mniej więcej Pionki, które od Wawy są 100 km, wiec zawsze impreza będzie relatywnie blisko Wawy (zawsze ktoś będzie miał dalej, a ktoś bliżej - tak to jest z tą geografią ;) ).
Bo oczywiście, możemy ja zrobić w Brzegu Dolnym albo Złotoryi, "Warszafka" i tak przyjedzie, co już nie raz udowadniała ;) ale wtedy słabo będą mieli ludzie z Podlasia, Warmii i Mazur, i odwrotnie - ja jestem na 100% chętny na Zlot w Giżycku (Mazury uwielbiam, a zamiast toru może jakieś regaty albo kurs windsurfingu? ;) ), ale wtedy to Dolny Śląsk będzie miał 650 km po wąskich dziurawych drogach - wiem, co roku mój wujek wyprawia się w wakacje z Bolesławca do Orzysza i opowiada, jaką ma "drogę przez mękę".

2. Kasa na atrakcje - temat rzeka. Klub może wydawać tylko kasę która ma, a ta zależy od składek członkowskich, z którymi na początku roku jest marnie, wiec i możliwości są ograniczone, szczególnie, ze wiele osób prezentuje 100% merkantylne podejście do Klubu - zapłacę tylko, jak mi się to zwróci (a wiec jak już poznam termin i czy atrakcje na Zlocie są dość fajne, żeby mi się chciało jechać) - to nie sprzyja organizacji fajnych imprez, szczególnie, ze jak wszyscy wiedza, marki, które reprezentujemy, nie maja w naszym kraju przedstawicieli, a wiec o sponsoring, mimo starań kolejnych zarządów bardzo ciężko.

3. Osób, które zadeklarowały pomoc w organizacji - i dopiero tutaj zaczynają się prawdziwe schody...
Niestety prawda jest taka, ze Zloty organizowane przez ochotników były na początku istnienia klubu, aż do jego sformalizowania - Zlot IV, jesień 2002, Soczewka kolo Płocka.
Od tego czasu większość osób uznała, ze to obowiązek Zarządu i wydaje mi się, ze od tego czasu tylko 4 Zloty, czyli na 17, które się odbyło od tamtego czasu mniej niż 1/4, została zorganizowana przez osoby spoza Zarządu - Garczyn, Wilga, Kazimierz Biskupi i Łódź - mogę się mylić, ale wydaje mi się, ze poza tymi Zlotami, to główny ciężar organizacyjny pozostałych zlotów spoczywał na Zarządach.
I trudno się dziwić, ze osoby organizujące zwykle nie są skłonne do dyskusji, szczególnie z osobami, które nie oferują pomocy, a jedynie swoje propozycje, co organizatorzy powinni zrobić, żeby proponującym było wygodniej.
Szczególnie, ze w większości przypadków proponujący nie przyłożyli reki do punktu 2 (patrz tłumaczenie kolegi kzrr), przez co de facto utrudnili organizacje zlotu, bo osoby, które wpłacają w "ostatniej chwili" bo muszą znać atrakcje i wiedzieć, "czy im się opłaca", powodują, ze w czasie organizacji Zlotu zakładany budżet musi być dużo mniejszy (klub nie może być "na minusie", ma również inne wspominane przez maniaqa wydatki, wiec w momencie organizacji zlotu budżet sięga tylko kwoty składek zebranych do początku organizacji), a na koniec okazuje się, ze liczba uczestników jest dużo większa i jest zal, ze tor za mały, instruktorów za mało, itp, co z kolei bardzo zniechęca do organizacji kolejnego Zlotu, nawet osoby, które tylko pomagały, ale obejrzały sobie potem różne pretensje wobec głównych organizatorów - ludzie są ludźmi i takie rzeczy zawsze są, ale jest kwestia tego ile ich jest, w jaki sposób i przez kogo są przekazywane (zupełnie inaczej brzmi konstruktywna krytyka od osoby, która pomagała lub sama robiła podobne rzeczy od komentarzy w stylu "Radom, bo bliżej Warszawiakom" od osób, które nie pomagały w organizacji podobnych imprez i raczej nie wiedzą jakie są zależności i przyczyny takich wyborów).

I tu pojawia się przyczyna takich dyskusji (ta nie jest pierwsza i na pewno nie ostatnia), w sensie oburzenia maniaqa i dalszego zaogniania dyskusji.

To właśnie osoby, które nie wpłacają składek, za które organizowany jest Zlot z "innych przyczyn" albo wpłacają w ostatniej chwili traktując klub jako "tanie biuro podroży organizujące atrakcje typu Track Day" maja zwykle najwięcej do powiedzenia nt. miejsca, terminu i atrakcji, i najbardziej roszczeniowa postawę.

I trudno się dziwić, ze osoby, które co roku wpłacają składkę w styczniu, nie wiedząc, czy pojada na Zlot, czy nie, gdzie on będzie i jakie będą atrakcje, które, jeśli same nie maja możliwości, czasu, ochoty, czy siły zorganizować/pomóc w organizacji, nie krytykują tych, którym się chce organizować, wkurzają się na tych, którzy nie robiąc nic, by pomoc w organizacji, a przy każdej okazji krytykują (bo z obu "stron barykady" często pojawiają się te same osoby i te same argumenty ;) ).

Zaraz pewnie usłyszę "argument" o "kneblowaniu nieklubowiczów" i "niemożliwości wyrażenia własnego zdania" - tylko one nie mają tu racji bytu i są podnoszone przez osoby które nie rozumieją różnicy między KONSTRUKTYWNĄ KRYTYKA, a MARUDZENIEM I KRYTYKANCTWEM uprawianym przez tych, którzy sami nigdy nic nie zorganizowali, a tylko korzystają z pracy innych.
Bo oczywiście KONSTRUKTYWNA krytyka jest mile widziana, ale komentarza typu:
tronsek napisał/a:
kzrr napisał/a:
żeby wszyscy mieli w "miarę blisko"
wszyscy z Warszawki oczywiście.

do konstruktywnej krytyki nie umiem zaliczyć, a nie widziałem, żeby ktoś zapytał wprost Zarządu o przyczynę takiej, a nie innej decyzji.
O NIE!!! Sprawa jest od razu osądzona "bo Warszafce bliżej"...
Nie sądzicie, że to pachnie UPRZEDZENIAMI?

Smutne, bo tak, jestem z Warszawy, i choć mieszkam obecnie poza nią, to czuję się Warszawiakiem, wiem jakie są "przesądy" i uprzedzenia na temat "Warszafki", ale akurat na ROVERki.pl nigdy z tym nie było problemu, a tu widać, że jednak jest.

Może naprawdę warto spróbować:
a) zaproponować Zarządowi że zorganizujecie Zlot "u Was" - tak jak odbyły się: Garczyn, Ślesin, Soczewka, Łódź, (poniekąd Dzierżoniów i Szumirad, bo organizował go Zarząd mieszkający w większości na Dolnym Śląsku)...
b) zapytać o przyczyny takiego nie innego miejsca zanim zaczniecie nieprzyjemnie dla organizatorów komentować

I TAK, Zlot będzie w "Centralnej Polsce" tak długo, jak to ludzie z "Centralnej Polski" będą JEDYNYMI chętnymi do organizacji.
Bo czy pomyśleliście, że może czasem trzeba podjechać - obejrzeć ośrodek, podpisać umowę, coś załatwić na miejscu.

Czy wyobrażacie sobie, że ktoś z Warszafki, Włocławka, czy Poznania jedzie do Ustrzyk Górnych lub Złotoryi, spędzając 2 dni w aucie i wydając prywatnie 700 zł na paliwo (czyli równowartość 1/3 - 1/4 budżetu Zlotu!!!) + nocleg + jedzenie, tylko po to, żeby coś takiego załatwić?

Ja rozumiem, że można wierzyć, że Zarząd ROVERki.pl to straceńcy "oddani sprawie" do ostatniej kropli benzyny, ale proszę... Trochę realizmu. ;)

Jest jeszcze jedna znamienna rzecz w takich dyskusjach - zobaczcie jak rzadko wypowiadają się w nich sami organizatorzy obecnego, czy poprzednich Zlotów...

Wiecie dlaczego?

Bo to dla nich nie ma sensu - wszystko co robią dla klubu robią najlepiej jak potrafią i mogą (bo praktycznie każdy z organizatorów ma jeszcze prócz klubu rodzinę, prace, często druga prace) i na miarę konkretnej sytuacji (a wiec możliwych do zarezerwowania ośrodków, czasu i kasy, kasy, kasy na atrakcje).

A uczestnictwo w dyskusji z osobami, które nie wiedza z jaka ogromna ilością pracy wiąże się organizacja może być tylko strata czasu, który może zostać spożytkowany na lepsze przygotowanie Zlotu.

A co do obecnego Zlotu - sytuacja jest ztcw bardzo prosta.
Radom jest jedynym torem, który w pasujących terminach MIEŚCI SIĘ W BUDŻECIE KLUBU (patrz punkt 2), i jak nie gospodaruje się finansami jak Grecja na zasadzie "a może jak się dowiedzą, ze to jest tor Kielce, to więcej osób wpłaci składkę" to innych opcji, żeby podtrzymać tradycje "wiosennego zlotu sportowego" NIE MA.

A przynajmniej nie słyszałem, żeby ktoś z "krytykujących" miejsce znalazł/zaproponował inny tor podobnej klasy (bezpieczny, z nowa nawierzchnia, łatwym dostępem, trybuna) oraz pasujący do niego ośrodek w podobnym terminie, za możliwa dla klubu cenę.
Bo proponować jest łatwo, a diabeł tkwi w szczegółach, jak już przychodzi do realnej organizacji.

Także, naprawdę, jeśli będzie zlot w Brzegu Dolnym, Błażowej, czy Lubaniu - zapewniam, ze jeśli tylko nie wypadnie mi praca/urlop/ślub znajomych wpisany w kalendarz wcześniej niż podany będzie termin zlotu na 100% przybędę (jakoś w Dzierżoniowie, Szumiradzie, Garczynie i Bystrem bylem, mimo, ze to nie "centralna Polska" i pewnie jak niektórzy pamiętają do Bystrego przyjechałem z "centralnej Polski" na 12 GODZIN, bo już w sobotę wieczorem musiałem być z powrotem, podobnie do Ślesina, ale bylem, bo CHCIAŁEM).
Tylko proszę - zamiast krytykować robiąc de facto przykrość osobom, które poświęcają masę wolnego czasu i energii na organizację - zorganizujcie, a przynajmniej wysuńcie REALNE KONTRPROPOZYCJE i sami "zobaczcie jak to miło" - na pewno przyjadę, i pewnie nie sam, nie maniaq? ;)
I my akurat marudzić nie będziemy. :]
Tomi_114 napisał/a:
maniaq na 2 stronach tego tematu starasz się udowodnić swoje racje 3 osobom z Podkarpacia... weź odpuść. Naprawdę już dałeś do zrozumienia, że Warszawa musi mieć racje i już!

Przepraszam, Tomi_114, bardzo Cię lubię od Jachranki, ale uwierz - popadasz w lekką paranoję - zobacz, że maniaq dyskutuje też z kzrr (Dolnośląskie), ale to jest wytłumaczalne, że w temacie o lokalizacji Zlotu maniaq będzie miał inne zdanie niż Wy ;) po prostu z Markzo i Kozikiem się znacie, BO jesteście z tego samego regionu, a że dyskusja była o miejscu Zlotu, to wasze spojrzenie jest podobne, więc nie sugeruj, że akurat "Warszawa musi mieć rację" - każdy ma swoje racje, tylko problem jest taki, że akurat "Warszawa":
a) jest w centrum kraju, więc zawsze będzie miała gdzieś bliżej niż inni
b) "Warszawa" melduje się licznie na wszystkich Zlotach, gdzie by one nie były - część "reszty kraju" ma problem, a sama jakoś nie pali się do organizacji...
c) statystycznie najwięcej osób z Warszawy pomaga lub współorganizuje Zloty
d) ze względu na skalę aglomeracji, najwięcej Roverkowiczów jest w Warszawie i okolicach

No niestety - jak napisała Kasjopea - ciężko nam będzie z przeniesieniem Warszawy, gdzieś pod Szczecin, ale naprawdę dla chcącego nic trudnego, do Ślesina dotarłem de facto z Paryża, a teraz do Radomia może się okazać, że będę miał jeszcze ze 4 razy dalej, ale powinno się udać. ;)

Ley napisał/a:
Konkluzja: przyjeżdżajcie na zloty, nie czytajcie głupot* na forum, tylko sami zobaczcie na własne oczy jak to wygląda na żywo - tylko pamiętajcie, że co się raz zobaczy, tego się już nieodzobaczy :D


*głupota definiowana jako: kłótnie o wyższość twojszej racji nad mojszą i że kto coś powiedział czego nie powiedział a mówią że powiedział i zrobił a nie zrobił chociaż mówią że zrobił bo zrobił ale nie powiedział... i tym podobne animozje między konretnymi użytkownikami ;)

:ok: :D :D :D

MaReK - Sob Kwi 07, 2012 12:32

Tomi_114 napisał/a:
Widzisz dalej swoje.

Jak to dalej? Ja skończyłem dyskusję w temacie, który sam założyłeś ;)
Tomi_114 napisał/a:
Ja Ci Marek nie będę nic udowadniał ani nic opowiadał.

No ciężko by Ci było coś udowodnić. Dowody są czarno na białym, tam gdzie być powinny.

Tomi_114 napisał/a:
2. Czego niby mam sie bać? Właśnie szkoda mi czasu na weekend z z Twoimi docinkami o wyimaginowanych osobach.

Oj już nie udawaj, że tylko o mnie chodzi ;) Myślę, że jest więcej osób, które mogłyby Ci dokuczać i których mógłbyś się obawiać w toku dyskusji na żywo. Ale zostawmy to. Ja nie mam potrzeby ciągnięcia Twojego wątku na każdym kroku :) Chyba, że sam mnie do tego sprowokujesz ;P

Tomi_114 napisał/a:
Nie pamiętam za co po co i za ile wiec daruj sobie.

Klamka zewnątrz/wewnątrz i chyba zamek na tył... ale już nie pamiętam ;)
Coś w okolicach 100 zł...

Tomi_114 napisał/a:
4. Ja sie nie znam - powinieneś to wiedzieć? To co ja Ci pokaże... ?

Dlaczego masz się nie znać?
Nie musisz na wszystkim się znać, ale na pewnych rzeczach możesz i to chciałem żebyś mi pokazał...

Kaczorinho napisał/a:
Na zlot chciałem jechać, jak na pierwszy raz nastawiłem się pozytywnie, ale odechciało mi się kompletnie.

Nie wszyscy potrafią się odnaleźć wśród dużej grupy, która w większości się zna. Mogą się nastawiać pozytywnie, ale gdzieś w podświadomości boją się przyjechać...

Ley napisał/a:
to ja mam wrażenie, że większość osób, z którymi poznałem się na żywo, a które udzielają się na forum ma rozdwojenie jaźni :D Nikt się do tego nie przyznaje ale to musi być to :D Napiszę chyba o tym pracę doktorską :D

Pierwszy jesteś Ty ;) Na forum niby taki ułożony, porządny gość - garnitur i krawat.
Na Zlocie... pierwszy chlor klubowy ;) A po kilku głębszych lubi się przytulać do kobiet... zwłaszcza nieswoich ;D No i teraz po tym zdaniu, znajdą się pewnie tacy sympatycy, co napiszą: "Miałem jechać na swój pierwszy Zlot z dziewczyną, ale po tym co przeczytałem, odechciało mi się... " ;D Oby tylko w toku dalszej dyskusji dopisał "... dlatego przyjadę sam" ;D

kzrr nie marudź na odległość. Pierwotnie z tego co wiem, Zlot miał się odbyć w Kielcach (tor w Miedzianej Górze), tam też byś miał trochę kilometrów, chyba o kilka więcej niż do obecnej lokalizacji.
Ja wiem, że najlepiej dla Ciebie byłoby we Wrocławiu, w Dzierżoniowie i na torze rakietowa. W każdej z powyższych terminy atrakcji nie mogły się spiąć z terminami noclegowymi niestety. Do tego podobno ceny... jakiś kosmos. Oby za rok to się zmieniło, bo będzie lipa. I Zloty letnie wpiszą się na stałe do Radomia ;D

Cytat:
Łączcie się w pary. Kochajcie się. Wesołych Świąt.

I pożyczajcie sobie pieniądze ;D

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 12:32 ]
maciej napisał/a:
Współorganizowałem jeden Zlot (Radom 2005)

A nie X Zlot w Radomiu w 2006? ;) O ten http://www.roverki.pl/fil...radom-2006.html ? Mój pierwszy ;D ?

maciej - Sob Kwi 07, 2012 12:36

MaReK napisał/a:
maciej napisał/a:
Współorganizowałem jeden Zlot (Radom 2005)

A nie X Zlot w Radomiu w 2006? ;) O ten http://www.roverki.pl/fil...radom-2006.html ? Mój pierwszy ;D ?

Oczywiście, masz rację - w 2005 było otwarcie BGC i jazdy u Piotrka Wróblewskiego na Bemowie. :)
Bo w końcu wtedy zostałem Skarbnikiem. ;)

kasjopea - Sob Kwi 07, 2012 12:38

maciej napisał/a:
Od tego czasu większość osób uznała, ze to obowiązek Zarządu i wydaje mi się, ze od tego czasu tylko 4 Zloty, czyli na 17, które się odbyło od tamtego czasu mniej niż 1/4, została zorganizowana przez osoby spoza Zarządu - Garczyn, Wilga, Kazimierz Biskupi i Łódź - mogę się mylić, ale wydaje mi się, ze poza tymi Zlotami, to główny ciężar organizacyjny pozostałych zlotów spoczywał na Zarządach.
Pominąłeś zlot w Woli Duckiej zorganizowany głównie przez Gonię i Tomiego :) .
maciej - Sob Kwi 07, 2012 12:42

kasjopea napisał/a:
maciej napisał/a:
Od tego czasu większość osób uznała, ze to obowiązek Zarządu i wydaje mi się, ze od tego czasu tylko 4 Zloty, czyli na 17, które się odbyło od tamtego czasu mniej niż 1/4, została zorganizowana przez osoby spoza Zarządu - Garczyn, Wilga, Kazimierz Biskupi i Łódź - mogę się mylić, ale wydaje mi się, ze poza tymi Zlotami, to główny ciężar organizacyjny pozostałych zlotów spoczywał na Zarządach.
Pominąłeś zlot w Woli Duckiej zorganizowany głównie przez Gonię i Tomiego :) .

Przepraszam!
Oni to w ogóle są rekordzistami, bo dwie Wilgi (w tym jedna za mojej kadencji w Zarządzie) oraz spora cześć Miedzianej Góry też są ich zasługą (i mam nadzieję, że nic więcej nie pominąłem ;) ).

sknerko - Sob Kwi 07, 2012 13:01

To może trza coś zmienić czyli: system składek klubowych, by były nie tylko te z pozcątku roku ale wszystkie (system jestem klubowiczem od daty do daty a nie od 1.1.rrrr do 31.12.rrrr.), albo zlot przenieść na wrzesień gdzie już więcej składek się uda zebrać i będzie czym dysponować. Swoją drogą jak czytam, że ludzie co chcą klub sponsorować prawie muszą się domagać tego by im ktoś to umożliwił no gdzie tu logika a nawet instytucje wspierające rezygnują z brania udziału w życiu Klubu dla mnie to porażka. Co do sponsoringu to dajcie jakiś czytelny spis zasad to i może łatwiej będzie komukolwiek z klubowiczów lub sympatyków załatwić sponsora bo jak nie wiadomo co klub jest gotów dać za sponsoring to co ma się takiemu potencjalnemu sponsorowi powiedzieć? A na odpowiedź władz w takiej sprawie trzeba czekać tygodniami (patrz sprawa wspierania klubu przez Tomi114)
Brałem udział w organizacji zlotu w Kiekrzu i chyba był to najmniej liczny zlot jaki pamiętam mimo ze była piękna pogoda i fajne warunki, nawet tanio to i tak nikomu się nie chciało przyjechać, bo był mniej więcej tak samo odległy dla wschodu jak teraz Radom dla zachodu. chciałbym przypomnieć, że Warszawa jest jednak "parę kilometrów" na wschód od centrum gdzie wszystkim blisko a wszystkim blisko było do Ślesina bo to tam jest najbliżej centrum.
Na ten zlot jeszcze nie wiem czy pojadę, ale 700km w obie strony to nawet na LPG jest niemały wydatek a aż tak daleko od centrum nie mieszkam.
Patrząc na mapkę naszego forum wynika że najbliżej środka "klubu" jest Łódź i z frekwencji zlotowej tak by wynikało może warto czasem to przemyśleć

kzrr - Sob Kwi 07, 2012 13:11

Marek tu nie chodzi czy Kielce czy Radom i prawie tyle samo km. Tylko chodzi oto żeby było "w miarę sprawiedliwie" Któryś z kolei zlot gdzieś w cholerę daleko...

Zresztą mi się osobiście nie chce czytać tego wszystkiego, nudzi mi to, dziękuje dobranoc.

maciej - Sob Kwi 07, 2012 13:36

sknerko napisał/a:
Brałem udział w organizacji zlotu w Kiekrzu i chyba był to najmniej liczny zlot jaki pamiętam mimo ze była piękna pogoda i fajne warunki, nawet tanio to i tak nikomu się nie chciało przyjechać, bo był mniej więcej tak samo odległy dla wschodu jak teraz Radom dla zachodu. chciałbym przypomnieć, że Warszawa jest jednak "parę kilometrów" na wschód od centrum gdzie wszystkim blisko a wszystkim blisko było do Ślesina bo to tam jest najbliżej centrum.

I tu się trochę mylisz...

To Łódź jest właśnie z grubsza na środku: http://pl.wikipedia.org/w...%9Brodek_Polski a Ślesin jest tyle na zachód, co Radom na wschód od linii przecinającej Polskę na pół "północ-południe", o Kiekrzu, już nie wspomnę. ;)
sknerko napisał/a:
Patrząc na mapkę naszego forum wynika że najbliżej środka "klubu" jest Łódź i z frekwencji zlotowej tak by wynikało może warto czasem to przemyśleć

Yyy...? A gdzie był ostatni Zlot, jak nie w Łodzi? ;)
Bo może mi się coś myli... ;)

A tak poważnie to ostatnie 5 Zlotów:
Ślesin, Kiekrz, Radom, Łódź, Radom, czyli wszystkie mniej więcej wzdłuż linii wschód-zachód w połowie między morzem a górami (tak na wysokości A2), z czego - 2x bardziej na zachód (Ślesin, Kiekrz, to już bardzo na zachód), 1x w centrum (Łódź) i 2x bardziej na wschód (Radom - odległość od "środka" podobna do odległości Ślesina)...
Więc trochę nie rozumiem argumentu... :(

Wcześniej też nie było tak źle, ani dla Śląska (zwłaszcza Dolnego), ani dla Wielkopolski: Dzierżoniów, Szumirad, Ślesin... To raczej nie jest "koło Warszawy"... ;)

Najbardziej pokrzywdzenie "statystycznie" to są wbrew pozorom Pomorzanie, bo Radom jest nieco na południe, więc mają dalej (ale za to od Wawy dobrą drogą ;) ), a nikt z nich jeszcze tu głosu nie zabrał.

No bo o zlocie w Bystrem już nie wspomnę. ;)

Ale znów wracamy do podstawowego dla TEGO zlotu problemu - znalezienie dobrego toru, który nie zrobi miazgi z opon (jak to np. zrobił beton Kazimierza Biskupiego, czy Modlina - mogę pokazać, zachowałem te opony na takie okazje, bo na drogach publicznych raczej się na nich nie pokażę), za cenę możliwą dla klubu do pokrycia.

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia", a "Warszafka", jakoś nie narzeka, jak ma jechać do Szumiradu, Dzierżoniowa, czy Bystrego - wsiada i jedzie. ;)

Nie wiem jak było z Kiekrzem, ale chyba też jakoś "Warszawka" nie nawaliła... ;)

Ja nie mogłem, bo miałem już od marca zaplanowany i zapłacony urlop, a rezygnując wystawiłbym jeszcze 9 innych osób, bo beze mnie nie mogliby też pojechać.

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 13:36 ]
kzrr napisał/a:
Marek tu nie chodzi czy Kielce czy Radom i prawie tyle samo km. Tylko chodzi oto żeby było "w miarę sprawiedliwie" Któryś z kolei zlot gdzieś w cholerę daleko...

Zresztą mi się osobiście nie chce czytać tego wszystkiego, nudzi mi to, dziękuje dobranoc.

Skrót specjalny dla kzrr:

Zorganizuj, to będziesz miał "w miarę sprawiedliwie", a jak Ci się nie chce ruszyć palcem to NIE MARUDŹ i nie rzucaj NIEUZASADNIONYCH sugestii, że Warszawce wygodniej, czy coś w tym stylu, szczególnie, jak nie zainteresowałeś się nawet dlaczego tak, tylko od razu wyrobiłeś sobie zdanie.

Kaczorinho - Sob Kwi 07, 2012 14:12

Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził...

MaReK myślę iż nie mam problemów z relacjami między ludźmi ;) po za tym łączy Nas jedna pasja więc tym łatwiej nawiązać nowe znajomości i mimo iż z pewnością byłbym/będę jedną z najmłodszych osób tam, to nie widzę problemu z rozmową z kimś starszym (i stażem i wiekiem) chyba, że ta druga osoba od razu wychodzi z założenia, że młodszy nigdy nie ma racji i się nie zna, to już na wstępie daruję sobie dyskusje z kimś takim.
Co do składki członkowskiej, tak jak napisałem, jestem młodą osobą, studiuje i od nie dawna znalazłem pracę z której mogę odłożyć coś na samochód i swoje widzi mi się, ale z pewnością ją opłacę i nawet jeżeli nie zjawię się teraz to jesienią już na pewno. A odpycha mnie jedynie to, że jeżeli tu się coś takiego dzieje, to ta sytuacja może się tam przenieść i powstaną dwa obozy, coś na wzór sytuacji w polityce... oczywiście nie twierdzę, że tak będzie na 100%, nie wiem, nie byłem, nie widziałem jak jest na zlotach.

W innych stowarzyszeniach jak bywałem na zlotach to też najczęściej była to Warszawa/Płock lub okolice, tylko to nie były motoryzacyjne i dużo osób wolała PKP podjechać, tu niestety to mija się z celem ;)

maciej - Sob Kwi 07, 2012 14:24

Kaczorinho napisał/a:
A odpycha mnie jedynie to, że jeżeli tu się coś takiego dzieje, to ta sytuacja może się tam przenieść i powstaną dwa obozy, coś na wzór sytuacji w polityce... oczywiście nie twierdzę, że tak będzie na 100%, nie wiem, nie byłem, nie widziałem jak jest na zlotach.

No właśnie zwykle na forum jest znacznie gorzej - jak ze wszystkim w internecie - kontakt osobisty bardzo łagodzi obyczaje, o czym już wspomniał AndrewS w tej dyskusji - mieliśmy z nim i z Senn'em niezłe "bitwy na słowa" na forum, ale jakoś na Zlotach nikt do tego nie wraca, a jak przyjeżdżamy bez "drugich połówek", to zwykle bierzemy razem pokój. :D
Kaczorinho napisał/a:
W innych stowarzyszeniach jak bywałem na zlotach to też najczęściej była to Warszawa/Płock lub okolice, tylko to nie były motoryzacyjne i dużo osób wolała PKP podjechać, tu niestety to mija się z celem ;)

eee... Ale zdarzają się wspólne wyjazdy na Zlot jednym autem kilku klubowiczów z danej okolicy - np. do Garczyna jechałem razem z Kubą moim 827. :)

tronsek - Sob Kwi 07, 2012 14:26

maciej napisał/a:
A tak poważnie to ostatnie 5 Zlotów:
Ślesin, Kiekrz, Radom, Łódź, Radom, czyli wszystkie mniej więcej wzdłuż linii wschód-zachód w połowie między morzem a górami (tak na wysokości A2), z czego - 2x bardziej na zachód (Ślesin, Kiekrz, to już bardzo na zachód), 1x w centrum (Łódź) i 2x bardziej na wschód (Radom - odległość od "środka" podobna do odległości Ślesina)...
Więc trochę nie rozumiem argumentu...
Wystarczyłoby, aby zloty były na przemian. Raz bliżej dla zachodu, a raz bliżej dla wschodu. Wtedy nie byłoby tego krzyku. Sam szykowałem się na zlot w tym roku, ale niestety znowu odległość (i zapewne ceny też) mi to uniemożliwią.
maciej - Sob Kwi 07, 2012 14:38

tronsek napisał/a:
Wystarczyłoby, aby zloty były na przemian. Raz bliżej dla zachodu, a raz bliżej dla wschodu. Wtedy nie byłoby tego krzyku. Sam szykowałem się na zlot w tym roku, ale niestety znowu odległość (i zapewne ceny też) mi to uniemożliwią.

To co napisałem.

Znajdź i zorganizuj miejsce, zaproponuj Zarządowi - nikt nie będzie miał nic na przeciwko - jestem w 100% pewny.

Jak Gonia z Tomim zaproponowali, że zorganizują Wilgę 2, to z Wismarem i Juzzy traktowaliśmy ich jak zbawców, bo to naprawdę KUPA ROBOTY z przewagą KUPY. :(
I to bardzo niewdzięcznej, bo na koniec i tak okazuje się, że komuś coś się nie podobało, a jest to często niestety wyrażane nie w tonie konstruktywnej krytyki, ale bardzo nieprzyjemnych pretensji, często za plecami organizatorów.

Zobacz, że Zloty są tam, gdzie organizatorzy:
- jak walkie, Brt, orson i reszta ekipy dolnośląskiej mieli czas i energię - to był Szumirad i Dzierżoniów,
- Wyder i ekipa łódzka zadeklarowała organizację - była Łódź,
- Wielkopolanie zadziałali - był 2 x Ślesin i Kiekrz,
- ArturT i Michał Pezacki zaproponowali Garczyn - był zlot na Kaszubach,
- Soczewkę przygotowywał Jurgen z Płocka
- Miedzianą Górę też wspierało aktywnie dwóch Klubowiczów z Kielc

Teraz ztcw nikt nie zgłosił się, nie było też żadnego innego ciekawego obiektu, więc trudno się dziwić, że Zarząd zostawiony sam z całą organizacją wybrał obiekt znany (a do tego REALNY FINANSOWO), gdzie łatwo dało się zorganizować bazę hotelową, a i osoby odpowiedzialne mogą dojechać w 2h, jeśli okazałoby się, że na miejscu trzeba coś obejrzeć, potwierdzić, zapłacić, podpisać, czy załatwić.

I chyba wszystko jasne...

I tak zawsze będzie - jeśli tylko Warszawiacy podejmują się organizacji, to nie możecie się dziwić, że Zloty są w promieniu 100 km od Warszawy - inaczej się nie da, bo to jest organizacja społeczna i nikt tu nie dostanie zwrotu wydatków poniesionych na organizację, czy dniówki, jeśli będzie organizował Zlot 400 km od swojego miejsca zamieszkania.

tronsek - Sob Kwi 07, 2012 14:47

maciej napisał/a:
Teraz ztcw nikt nie zgłosił się,
W sumie zarząd mógł ogłosić, że potrzebuje chętnych do poszukiwania miejsca zlotu a potem jego organizacji. Wtedy można by porównać zebrane oferty i wybrać rzeczywiście najatrakcyjniejszą, a na chwilę obecną wygląda to tak, że poszło to po najmniejszej linii oporu - na łatwiznę.
walkie - Sob Kwi 07, 2012 15:02

MaReK napisał/a:
Mysle ze za rok, jak nie bedzie zawyzaczy cen wpostaci euro uda sie zorganizowac zlot w nowym miejscu, ale nie liczylbym ze to bedzie w Brzegu Dolnym


Mareczku, ja do Brzego Dilnego mam raptem 10 km, myślę że udałoby się coś wykombinować :)

sknerko - Sob Kwi 07, 2012 15:11

maciej napisał/a:
I tu się trochę mylisz...

To Łódź jest właśnie z grubsza na środku: http://pl.wikipedia.org/w...%9Brodek_Polski a Ślesin jest tyle na zachód, co Radom na wschód od linii przecinającej Polskę na pół "północ-południe", o Kiekrzu, już nie wspomnę.
maciej fajnie by było jak byś zajrzał na mapke o której piszę i się zastanowił czemu w Ślesinie i Łodzi była największa frekwencja. Odpowiem Ci bo klubowiczów na wschodzie i północy jest stosunkowo mało klub z tego co widać na mapie jest skupiony na Warszawie Wielkopolsce i Śląsku
maciej napisał/a:
Yyy...? A gdzie był ostatni Zlot, jak nie w Łodzi?
Bo może mi się coś myli...
nie myli Ci się, z drobną uwagą był to jesienny ale zestaw atrakcji przyciągnął więcej osób jak na letni więc uważam że tor nie jest priorytetem w zlotach, a miejsce i zestaw atrakcji.
Na zlot w Kiekrzu większość narzekała, że za wcześnie zorganizowany no i właśnie pewnie z powodu zbyt późno podanego terminu i miejsca było jak było. Bo nawet zachód Polski stawił się w bardzo małym gronie.
maciej napisał/a:
Najbardziej pokrzywdzenie "statystycznie" to są wbrew pozorom Pomorzanie, bo Radom jest nieco na południe, więc mają dalej (ale za to od Wawy dobrą drogą ), a nikt z nich jeszcze tu głosu nie zabrał.
Bo na pomorzu patrząc na mapkę jest nas bardzo mało
Ciekawi mnie ze nikt nie zauważył, że oprócz kzrr psioczą raczej z podkarpacia gdzie za daleko nie mają do Radomia więc moim zdaniem nie o odległość chodzi.

kzrr - Sob Kwi 07, 2012 15:19

No tak:

Znajdź, zaproponuj, zorganizuj. To w takim razie po co nam zarząd ? Słyszę to już któryś raz.

Też się chciałem wybrać na zlot ale niestety opcja 3-4 dni na zlocie = tydzień urlopu nad morzem na przykład - mnie na to nie stać - bardzo mi przykro.

sknerko - Sob Kwi 07, 2012 15:32

tronsek napisał/a:
W sumie zarząd mógł ogłosić, że potrzebuje chętnych do poszukiwania miejsca zlotu a potem jego organizacji. Wtedy można by porównać zebrane oferty i wybrać rzeczywiście najatrakcyjniejszą, a na chwilę obecną wygląda to tak, że poszło to po najmniejszej linii oporu - na łatwiznę.

Był wątek z propozycjami na poprzedni zlot pytanie czy coś z tego wynikło? Przecież propozycje powinny być cały czas i korzystać z takiej bazy. Tamten wątek wydzielić bo później już śmietnik tam się zrobił i ciągnąc to, może będzie jakoś dało się wtedy ludzi w organizacje zaangażować

Markzo - Sob Kwi 07, 2012 15:35

sknerko napisał/a:
Ciekawi mnie ze nikt nie zauważył, że oprócz kzrr psioczą raczej z podkarpacia gdzie za daleko nie mają do Radomia więc moim zdaniem nie o odległość chodzi.

nikt nie psioczy na odleglosc, tylko np na czas podania terminu, w moim przypadku takie ukrywanie i robienie tajemnicy z terminu dziala in minus, bo mam weekendy porezerwowane nie raz 1,5-2lata na przod i nie moge sobie odwołac wesela czy komunii, bo jak by to wyglądało? podajac termin z wyprzedzeniem np 4 miesiecy ma sie czas zaalatwic sobie zmiennika czy cos, na 1-2 miesiace przed mozna o tym tylko pomazyc. Druga sprawa, bioroac sie za organizajce zlotu wczesniej (bo nie raz padały stweirdzenia, ze zlot ogarnia sie z niezbyt duzym wyprzedzeniem) to nie bylo by problemu z miejscem czy noclegiem.

sknerko - Sob Kwi 07, 2012 15:50

Markzo, No właśnie o tym pisałem wcześniej, patrz zlot w Kiekrzu a jak to jest uwarunkowane ilością składek to zmieńmy system ich płacenia. Dla niektórych zawsze będzie daleko dla niektórych zawsze blisko, taki urok mieszkania w konkretnym miejscu ale można stworzyć bazę i organizować na przemian dla jednych i drugich

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2012 15:50 ]
Ja nie byłem na poprzednim w Radomiu bo mnie finansowo życie wykończyło na tamten czas a teraz, na dziś nie wiem czy dam radę, cena paliwa jest jaka jest.

kasjopea - Sob Kwi 07, 2012 16:11

Markzo napisał/a:
Druga sprawa, bioroac sie za organizajce zlotu wczesniej (bo nie raz padały stweirdzenia, ze zlot ogarnia sie z niezbyt duzym wyprzedzeniem) to nie bylo by problemu z miejscem czy noclegiem.
Nie zauważyłam takich stwierdzeń, ale być może przeoczyłam. Jeśli takie padły to na pewno od osób, które nie mają zielonego pojęcia jak to wygląda. Zlot obmyślany jest wiele miesięcy na przód. Ale konkrety można dogrywać dopiero wiedząc jakim budżetem się dysponuje. Podawanie terminu 1-2 do przodu nie wynika z chęci ukrywania czegoś lub robienia komuś na złość, tylko z faktu, że właśnie w takim momencie szczegóły takie jak miejsce, nocleg itd. są już na 100% dograne.
maciej - Sob Kwi 07, 2012 16:29

sknerko napisał/a:
maciej fajnie by było jak byś zajrzał na mapke o której piszę i się zastanowił czemu w Ślesinie i Łodzi była największa frekwencja. Odpowiem Ci bo klubowiczów na wschodzie i północy jest stosunkowo mało klub z tego co widać na mapie jest skupiony na Warszawie Wielkopolsce i Śląsku

No tak, tylko to nie wina sTERYD'a, czy Kozika, że mieszkają na dwóch końcach Polski, w miejscach, gdzie jest stosunkowo mało Klubowiczów, a na Zloty tez chcą przyjechać...
Jeśli chcemy się bawić w "sprawiedliwy" podział miejsc to może też warto tak pomyśleć.
Ale oczywiście, jeśli miałoby być zupełnie sprawiedliwie, to może napiszę program, który wyliczy miejsce gdzie spalimy najmniej paliwa (sumując paliwo spalone przez wszystkich dojeżdżających na Zlot), a potem zsumujemy koszty i podzielimy przez ilość aut - wtedy każdy za przejazd zapłaci tyle samo. ;)

Oczywiście, każdy ma swoje racje i pewnie się nie przekonamy. :)

Prawda jest jednak taka, że miejsce Zlotu zależy od jego organizatorów i możliwości finansowych klubu, i tyle.
tronsek napisał/a:
W sumie zarząd mógł ogłosić, że potrzebuje chętnych do poszukiwania miejsca zlotu a potem jego organizacji. Wtedy można by porównać zebrane oferty i wybrać rzeczywiście najatrakcyjniejszą, a na chwilę obecną wygląda to tak, że poszło to po najmniejszej linii oporu - na łatwiznę.

A czy to nie jest OCZYWISTE?

Czy za każdym razem trzeba to ogłaszać?

I czy, jeśli ktoś naprawdę chce zorganizować to nie może się sam zgłosić?

Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś zgłosił się jak Zarząd zapytał !!
Bo to tak działa - "a... ktoś inny się zgłosi", "ja wyraziłem już swoje zdanie w ankiecie, więc Zarząd zorganizuje"...
Niestety - działalność społeczna w Polsce ma się jeszcze bardzo słabo, a do tego można potem jeszcze usłyszeć wiele niemiłych słów, bo coś poszło nie po myśli tego CO NIC NIE ROBI, a chce się dobrze bawić.

We wszystkich wymienionych przeze mnie przypadkach organizacji Zlotów to właśnie LUDZIE, którzy chcieli by Zlot odbył się "u nich" zgłaszali się do Zarządu, bo z ŁAPANKI nikt jeszcze się nie zgłosił - taka jest prawda, bo większość osób prezentuje postawę:
kzrr napisał/a:
Znajdź, zaproponuj, zorganizuj. To w takim razie po co nam zarząd ?

No właśnie i to jest całe podejście - roszczenia i nic więcej.
sknerko napisał/a:
Był wątek z propozycjami na poprzedni zlot pytanie czy coś z tego wynikło?

Niestety - sam wątek nie wystarczy - ja też mogę wrzucić linki do stron przyzwoitych ośrodków z całej Polski, ale jak już pisałem - to jest kwestia tego, że praktycznie każdy Zlot pokazuje, że bez osoby na miejscu, która wszystko sprawdzi, przyklepie dogada, to za każdym razem wychodzi jakiś kwas - bo ośrodek o niższym standardzie niż na zdjęciach, a bo jednak właściciel obiektu nie uznał rozmowy telefonicznej za wiążącą i wystawił Klub do wiatru, itp...

Powtarzam - doświadczenie kilkunastu Zlotów, które jako organizator/pomagacz/członek zarządu/uczestnik obserwowałem mówi - jeśli nie ma ludzi na miejscu, to zawsze jest jakiś poważny problem, a jeśli nikt się nie zgłasza, to Zarząd musi uznać siebie za te osoby "na miejscu", co ogranicza miejsca organizacji Zlotów do okolic miejsc zamieszkania Zarządu.
kzrr napisał/a:
No tak:
Znajdź, zaproponuj, zorganizuj. To w takim razie po co nam zarząd ? Słyszę to już któryś raz.
Też się chciałem wybrać na zlot ale niestety opcja 3-4 dni na zlocie = tydzień urlopu nad morzem na przykład - mnie na to nie stać - bardzo mi przykro.

Przeczytaj statut to może się dowiesz po co Nam Zarząd (bo przecież nie Tobie - nie jesteś Klubowiczem, bo Ci miejsce Zlotu nie pasuje).

Znam Cię osobiście i hm...
Gdybyś czas, który poświęciłeś na wielokrotne oglądanie tak głupiego filmu jak "Poznaj moich Spartan", żeby nauczyć się z niego wszystkich tekstów i mówić je sekundę wcześniej niż padają w filmie, co prezentowałeś na nartach w Dusznikach/Zieleńcu poświęcił na organizację Zlotu w Twojej okolicy, to może nie miałbyś problemu z wyborem - Zlot, czy urlop, nie?
Bo i paliwa byś nie spalił, a pewnie i noclegów byś nie musiał wykupować, gdybyś nie chciał, prawda?

A tak, to tylko znasz na pamięć teksty z głupiego filmu i potrafisz krytykować innych, którzy coś robią i sugerować, że "komuś jest coś wygodniej" podczas gdy ten ktoś poświęca kilka dni swojego wolnego czasu, żeby wszyscy, którzy chcą mogli się bawić na Zlocie.

Skoro tak łatwo krytykujesz i masz tyle czasu, że tracisz go na oglądanie głupich komedii kilka razy (bo nie wierzę, że nauczyłeś się wszystkich tekstów oglądając tylko raz), to pokaż co potrafisz i zorganizuj coś sam.

Czekamy.

sknerko - Sob Kwi 07, 2012 16:54

maciej napisał/a:
No tak, tylko to nie wina sTERYD'a, czy Kozika, że mieszkają na dwóch końcach Polski, w miejscach, gdzie jest stosunkowo mało Klubowiczów, a na Zloty tez chcą przyjechać...
Jeśli chcemy się bawić w "sprawiedliwy" podział miejsc to może też warto tak pomyśleć.

Napisałem wcześniej, że niektórzy zawsze maja daleko bo mieszkają gdzie mieszkają.
maciej napisał/a:
Prawda jest jednak taka, że miejsce Zlotu zależy od jego organizatorów i możliwości finansowych klubu, i tyle.
Nad organizatorami możemy popracować tworząc wątek z propozycjami miejsc i pomocy w organizacji. Nad kasą też można popracować zmieniając nieco system płacenia. Mamy nowy zarząd to może się wykażą na tym polu również.
maciej napisał/a:
Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś zgłosił się jak Zarząd zapytał
Bo to tak działa - "a... ktoś inny się zgłosi", "ja wyraziłem już swoje zdanie w ankiecie, więc Zarząd zorganizuje"...
maciej napisał/a:
Niestety - sam wątek nie wystarczy - ja też mogę wrzucić linki do stron przyzwoitych ośrodków z całej Polski, ale jak już pisałem - to jest kwestia tego, że praktycznie każdy Zlot pokazuje, że bez osoby na miejscu, która wszystko sprawdzi, przyklepie dogada, to za każdym razem wychodzi jakiś kwas - bo ośrodek o niższym standardzie niż na zdjęciach, a bo jednak właściciel obiektu nie uznał rozmowy telefonicznej za wiążącą i wystawił Klub do wiatru, itp...
Albo nie czytałeś tego wątku albo mówimy o dwóch różnych bo ja pamiętam kilka propozycji z dopiskiem pomogę bo znam to czy tego, choćby Tomso40075 pisał ze ma gdzieś dojścia, tylko trzeba by żeby ktoś to czytał i ew. napisał do tych ludzi o szczegóły tej pomocy czy inne rzeczy a tak to faktycznie na wątku na forum się kończy. Maciej nie wyobrażasz sobie chyba że zorganizuję wszystko gdzieś w mojej okolicy i napiszę do zarządu, że jest załatwiony zlot i będę czekał na przyklepanie, a w odpowiedzi usłyszę, że niepotrzebnie marnowałem czas bo oni już załatwili wszystko gdzie indziej, no wybacz nikt nie zmarnuje swojego czasu jak mu nikt nie zaproponuje by się tym zajął.
Markzo - Sob Kwi 07, 2012 16:57

kasjopea napisał/a:
Nie zauważyłam takich stwierdzeń, ale być może przeoczyłam. Jeśli takie padły to na pewno od osób, które nie mają zielonego pojęcia jak to wygląda. Zlot obmyślany jest wiele miesięcy na przód. Ale konkrety można dogrywać dopiero wiedząc jakim budżetem się dysponuje. Podawanie terminu 1-2 do przodu nie wynika z chęci ukrywania czegoś lub robienia komuś na złość, tylko z faktu, że właśnie w takim momencie szczegóły takie jak miejsce, nocleg itd. są już na 100% dograne.

pisali to ludzie na ssb, o kolorku zielonym lub bordowym? brązowym? nie wiem jak go nazwac :) nie pamietam juz kto, ale pare razy takie slowa padly.

kzrr - Sob Kwi 07, 2012 17:08

Nie ma miejscu są takie teksty to pierwsze. Po drugie cóż jeśli bierzesz kilka cytatów z głupiego filmu na serio no to gratulacje.

I nie będę klubowiczem przez najbliższy czas bo nie nie pasuje mi kilka rzeczy i mam do tego pełne prawo, i nie muszę się z tego tłumaczyć.

Skoro tak łatwo krytykuje.... skoro tak łatwo broni się własnego podwórka....

ja kończę w tym miejscu dyskusje, powodzenie przy organizacji następnego zlotu w wygodnych dla siebie okolicach.

Jugol - Sob Kwi 07, 2012 18:16

Nas na zlocie też nie będzie- niestety ;/ , z przyczyn czysto finansowych.
Kozik - Sob Kwi 07, 2012 18:49

Jugol napisał/a:
Nas na zlocie też nie będzie- niestety ;/ , z przyczyn czysto finansowych.


u mnie to samo :(

tronsek - Sob Kwi 07, 2012 18:56

Kozik napisał/a:

tronsek napisał/a:
Nas na zlocie też nie będzie- niestety , z przyczyn czysto finansowych.


u mnie to samo

Kozik, to nie ja napisałem, popraw cytowanie (forum czasami robi takie psikusy) :d
Jednak też się pod tym podpisuję. Za daleko i za drogo (bo nie sądzę aby ceny były niższe niż w zeszłym roku)

maciej - Sob Kwi 07, 2012 18:58

sknerko napisał/a:
Albo nie czytałeś tego wątku albo mówimy o dwóch różnych bo ja pamiętam kilka propozycji z dopiskiem pomogę bo znam to czy tego, choćby Tomso40075 pisał ze ma gdzieś dojścia, tylko trzeba by żeby ktoś to czytał i ew. napisał do tych ludzi o szczegóły tej pomocy czy inne rzeczy a tak to faktycznie na wątku na forum się kończy.

Możliwe, że ktoś to przeoczył, możliwe, że już był plan.
Nie wiem, ale nie wierzę, że bezpośrednia propozycja nie doczekałaby się odpowiedzi, ale może coś się zmieniło.
Na forum wiele osób pisze różne rzeczy i to urok forum, ale z natłoku czasem ciężko wyłowić te wartościowe informacje i to jest wada forum. ;)
sknerko napisał/a:
Maciej nie wyobrażasz sobie chyba że zorganizuję wszystko gdzieś w mojej okolicy i napiszę do zarządu, że jest załatwiony zlot i będę czekał na przyklepanie, a w odpowiedzi usłyszę, że niepotrzebnie marnowałem czas bo oni już załatwili wszystko gdzie indziej, no wybacz nikt nie zmarnuje swojego czasu jak mu nikt nie zaproponuje by się tym zajął.

Nie, ale nie sądzę, że jeśli napiszesz do Zarządu, że jest taki i taki ośrodek, a w pobliżu takie i takie atrakcje, to nikt Ci nie odpowie.
kzrr napisał/a:
Nie ma miejscu są takie teksty to pierwsze.

Czy napisałem nieprawdę?
Więc nie wiem co tu jest nie na miejscu.

Bo moim zdaniem tylko Twoje nieuzasadnione pretensje, a prawda Cie w oczy kole.

Moim zdaniem traktujesz Klub jako tanie biuro podróży z atrakcjami, nie dając nic od siebie.

Niestety to tak nie działa.

Jak chcesz, to zapisz się prywatnie na Tor Rakietowa - zobaczymy, czy Cię to tak wiele taniej wyjdzie.
kzrr napisał/a:
Po drugie cóż jeśli bierzesz kilka cytatów z głupiego filmu na serio no to gratulacje.

Kto pisze, że biorę cytaty z głupiego filmu na serio? Chyba tylko Ty. :rotfl:

Ja tylko opisałem Twoje zachowanie, którego byłem świadkiem, i moją ocenę w świetle Twoich słów, w których traktujesz Zarząd jako ludzi, którzy nie mają nic innego do roboty, niż organizacja imprez dla Ciebie w Twojej okolicy.

Wybacz, ale to, że znałeś te cytaty tak dokładnie, że mówiłeś je sekundę przed tym jak pojawiały się w, jak sam potwierdzasz, głupim filmie, to znaczy, że spędziłeś dużo czasu oglądając go wielokrotnie.

Sam mam kilka ulubionych filmów, które widziałem po kilka razy, ale jakoś nie znam ich tak dobrze, żeby wiedzieć co który bohater powie za chwilę co do słowa, a pamięć mam naprawdę dobrą, czego kilka osób na forum nie może mi wybaczyć. ;)

Moim zdaniem mogłeś ten czas lepiej spożytkować - dla dobra Klubu od którego tak wiele wymagasz, a nic nie dajesz od siebie.
kzrr napisał/a:
I nie będę klubowiczem przez najbliższy czas bo nie nie pasuje mi kilka rzeczy i mam do tego pełne prawo, i nie muszę się z tego tłumaczyć.

I super - Twoje pełne prawo, i oczywiście nie musisz się tłumaczyć, ale to co właśnie napisałeś powoduje, że w moim przekonaniu ZUPEŁNIE NIE MASZ PRAWA do jakiejkolwiek krytyki imprez, do których organizacji nigdy ręki nie przyłożyłeś, i ich organizatorów.
kzrr napisał/a:
Skoro tak łatwo krytykuje.... skoro tak łatwo broni się własnego podwórka....

A ja powtórzę coś czego chyba nie zrozumiałeś - ja jakoś bywam na Zlotach również nie w swojej okolicy.

Nie wiem, czy pamiętasz, ale właśnie - byłem w Dusznikach, wpadłem na spot wrocławski, dwa krakowskie, dwa toruńskie, byłem na 12h w Bystrem i jakoś nigdy nie marudziłem, że "daleko", więc piszesz głupoty, że "bronię swojego podwórka".

Po prostu nie lubię, gdy dorosły facet, który nic dla Klubu nie zrobił, a korzystał z jego oferty, obraża osoby, którym chce się coś zrobić dla innych, a nie oglądać na okrągło głupie filmy.

Szczerze mówiąc bardzo bym się cieszył, gdyby Zlot był gdzieś indziej - dla mnie to będzie TRZECI zlot w Radomiu, a ja lubię zwiedzać i chętnie, przy okazji Zlotu, zobaczyłbym Brzeg, Poznań, czy Bydgoszcz, ale jak widać tam chwilowo nie ma jak tego zorganizować. :(

Tylko jeśli sam nie potrafię zaproponować nic od siebie, nie daję alternatywy, to nie obrażam publicznie tych, którzy coś robią i nie sugeruję prywaty osobom działającym społecznie również dla mnie, a Tobie wychodzi to świetnie.
kzrr napisał/a:
ja kończę w tym miejscu dyskusje, powodzenie przy organizacji następnego zlotu w wygodnych dla siebie okolicach.

Dziękuję. Mam jeszcze w planach pomoc przy organizacji, któregoś z kolejnych Zlotów, jeśli tylko zmienię pracę na taką, która pozwoli mi planować pobyty w kraju dalej niż na 2 tygodnie na przód.

Na pewno, jak zawsze, będzie udany, i tak, pewnie będzie w mojej okolicy, bo nawet, jeśli znów będę pracował w Polsce, to nie zaryzykuję ODPOWIEDZIALNOŚCI za organizację czegoś co będzie w Twojej okolicy, bo to jest 400 km ode mnie i nie będę mógł pojechać i sprawdzić czy wszystko ok, czy dogadać szczegółów i podpisać umów z ośrodkiem, czy torem, żeby potem się nie okazało, że "umowa ustna nie obowiązuje".

Jeśli tego nie rozumiesz, to trudno, może minie kilka lat i zrozumiesz, że organizacja czegokolwiek, a szczególnie imprezy na 100 osób, to olbrzymia odpowiedzialność i nikt jej nie podejmie "na odległość".

Powtórzę - TO NIE JEST BIURO PODRÓŻY, a organizacja społeczna i Zarząd to nie opłacani pracownicy, a hobbyści, mający również pracę i życie osobiste, więc zanim zacznie się krytykować, czy rzucać oskarżenia nt. tego co komu jest wygodnie itp, to WARTO POMYŚLEĆ, czy może samemu można było pomóc, żeby było lepiej i czy na pewno dało się lepiej.

MaReK napisał, i jak sądzę NIE Z SUFITU:
MaReK napisał/a:
kzrr nie marudź na odległość. Pierwotnie z tego co wiem, Zlot miał się odbyć w Kielcach (tor w Miedzianej Górze), tam też byś miał trochę kilometrów, chyba o kilka więcej niż do obecnej lokalizacji.
Ja wiem, że najlepiej dla Ciebie byłoby we Wrocławiu, w Dzierżoniowie i na torze rakietowa. W każdej z powyższych terminy atrakcji nie mogły się spiąć z terminami noclegowymi niestety. Do tego podobno ceny... jakiś kosmos. Oby za rok to się zmieniło, bo będzie lipa. I Zloty letnie wpiszą się na stałe do Radomia ;D

Czyli, że były rozważane Kielce i Wrocław, ale Tor Rakietowa tak wywindował ceny, a do tego były problemy z noclegami, że nie było szans na organizację Zlotu tam (a więc w Twojej okolicy).

A skoro zostało to sprawdzone, to znaczy, że jednak ktoś z tego ZNIENAWIDZONEGO zarządu z Warszaffki jednak zadał sobie trud i posprawdzał różne opcje, zanim wybrany został Radom.

Ale może ja za bardzo wierzę w ludzi...

No i z zupełnie innej beczki, z tego co wiem, to np. Puchar Capri jest co roku na Torze Kielce i nikt nie marudzi, nie próbuje go przenieś - tak było, jest i będzie.
Wydaje mi się, że nawet mają stały termin zaklepany corocznie - stała pozycja w kalendarzu toru.
Kilka innych klubów też ma jeden Zlot na stałe w jednym miejscu i też nikt z tego nie robi problemu, a już na pewno nie zarzuca Zarządowi, że wybrał to miejsce "bo ma blisko".

sknerko - Sob Kwi 07, 2012 19:23

maciej napisał/a:
No i z zupełnie innej beczki, z tego co wiem, to np. Puchar Capri jest co roku na Torze Kielce i nikt nie marudzi, nie próbuje go przenieś - tak było, jest i będzie.
Wydaje mi się, że nawet mają stały termin zaklepany corocznie - stała pozycja w kalendarzu toru.
Kilka innych klubów też ma jeden Zlot na stałe w jednym miejscu i też nikt z tego nie robi problemu, a już na pewno nie zarzuca Zarządowi, że wybrał to miejsce "bo ma blisko".

I to jest mądre rozwiązanie bo jak ktoś chce pojechać na zlot to wie dokąd i kiedy z "kilkuletnim" wyprzedzeniem baza noclegowa i gastronomiczna jest sprawdzona i nie ma niespodzianek jak w Łodzi. Nikt nie kombinuje gdzie, kiedy, czy pasuje ale pewnie zanim takie miejsce zlotowe ustalili to przez ich forum klubowe przetoczyła się spora dyskusja i pewnie kłótna nie jedna też

maniu48 - Sob Kwi 07, 2012 19:33

Szkoda Jugolu, myślelem że Cie poznam no ale cóż siła wyższa.
tronsek - Sob Kwi 07, 2012 19:42

maciej napisał/a:
Możliwe, że ktoś to przeoczył, możliwe, że już był plan.
Nie wiem, ale nie wierzę, że bezpośrednia propozycja nie doczekałaby się odpowiedzi, ale może coś się zmieniło.
Na forum wiele osób pisze różne rzeczy i to urok forum, ale z natłoku czasem ciężko wyłowić te wartościowe informacje i to jest wada forum.
Właśnie dlatego pisałem, że propozycja pomocy w organizacji powinna wychodzić bezpośrednio od Zarządu, bo wtedy byliby zobligowani do pilnowania tego tematu i nikt by niczego nie przeoczył.
Jugol - Sob Kwi 07, 2012 20:06

maniu48 napisał/a:
Szkoda Jugolu, myślelem że Cie poznam no ale cóż siła wyższa.


Poznać się można nie tylko na zlocie ;) Może kiedyś odwiedze rodzinkę w Staszowie, to się poznamy :ok:

maciej - Sob Kwi 07, 2012 20:21

tronsek napisał/a:
Właśnie dlatego pisałem, że propozycja pomocy w organizacji powinna wychodzić bezpośrednio od Zarządu, bo wtedy byliby zobligowani do pilnowania tego tematu i nikt by niczego nie przeoczył.

tronsek, ale tak już było i to się tylko częściowo sprawdzało - jak już był wybrany ośrodek, to wtedy ktoś z miejscowych był zawsze chętny do pomocy, ale tak, żeby zaproponować, zorganizować itp, to działało tylko jak ktoś miał koncepcję od początku do końca i sam się z nią zgłaszał - taka "oddolna inicjatywa", bo wtedy taka osoba czuła się też sama odpowiedzialna za to co robi.

Przynajmniej z tego co pamiętam, to jedyne Zloty nie organizowane przez Zarząd, to były te, do organizacji których osoby zgłaszały się same z konkretnym pomysłem.

Takie mam doświadczenia - może da się inaczej, ale jak dotąd, to słabo wychodziło.

maniu48 - Sob Kwi 07, 2012 20:42

Jugol napisał/a:
maniu48 napisał/a:
Szkoda Jugolu, myślelem że Cie poznam no ale cóż siła wyższa.


Poznać się można nie tylko na zlocie ;) Może kiedyś odwiedze rodzinkę w Staszowie, to się poznamy :ok:



Będę czekał :mrgreen:

andrew0503 - Sob Kwi 07, 2012 21:32

Po przebrnięciu przez jakże pasjonującą, zarazem ciężką jak droga krzyżowa, lekturę też się wypowiem, a co, mam prawo, w sumie opłaciłem składkę klubową :razz:
Może nikt się ze mną nie zgodzi, trudno, wolność wypowiedzi :wink:
Wnioski nasunęły mi się takie. Jako, że w roku wypadają dwa zloty, wiosenny i jesienny, proponuję ustalić jeden z nich ze stałą miejscówką i w miarę stałym terminem(np. ostatni weekend Maja), to dla osób, które mają problem z organizacją w czasie. Drugi zlot w różnych regionach Polski przy współudziale osób zamieszkujących dany obszar, może wtedy ktoś tam będzie miał na tyle blisko, że pojawi się chociaż raz na jakiś czas.
Mniej tu myślałem o atrakcjach zlotu, ale chyba największą atrakcją jest wzajemne poznanie się, integracja. A w sumie Polska jest na tyle ciekawym krajem, że prawie wszędzie znajdzie się coś ciekawego.
Druga sprawa to termin składek, bo jak zauważyłem to też jest spory problem, można przesunąć je o 3 miesiące, płatność w ostatnim kwartale za rok następny, teraz pewnie ktoś się oburzy, że będzie płacił dwa razy w roku, można to zrobić sukcesywnie, co roku przesuwać o miesiąc.
Podsumowując i tak wszystkich się nie zadowoli.
Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojnych świąt oraz dużo relaksu :smile:

Kozik - Sob Kwi 07, 2012 21:41

andrew0503, fajne propozycje, ciekawe co inni na to
MaReK - Nie Kwi 08, 2012 00:30

Może nie sama "warszafka" ale Śląsk - siemion zadał sobie trud i jeszcze w zeszłym roku próbował zgrać ze sobą miejsca, które mogłyby łączyć atrakcje Zlotowe (tor), oraz bazę noclegową. Na przeciw stały olbrzymie koszta, które przekraczały budżet Klubu (z najlepszych czasów) zarówno dla Toru (poznań, miedziana) oraz baza noclegowa. Nie chcę skłamać, ale chyba nawet była sprawdzana jedna z propozycji zgłoszonych przez Was. Dodatkowo tor w miedzianej, zastrzega sobie prawo, że jeśli w dniu kiedy może być nasza impreza, Automobil Klub Polski czy inny zechce mieć zawody, to możemy się oblizać... i zorganizować sobie próbę na parkingu pod Tesco ;)

Jedyny dostępny cenowo dla nas obiekt - to tor kartingowy w Radomiu, który moim zdaniem jest b. przyzwoity, zwłaszcza po wymianie nawierzchni. Do tego kilka konkurencji, być może tradycyjnie Rajd Huboszy zorganizowany przez Stado Baranów i jeszcze coś, co Zarząd ma w zanadrzu.

Nie upieram się, że to jedyny obiekt ;) Bo może gdzieś u kogoś za miedzą, jest wylane 3km asfaltu i oznaczone jako tor ;) Jednak z tych oficjalnie dostępnych, to właśnie Radomski tor był na poziomie oczekiwań finansowych i technicznych.

Odkąd ja jeżdżę na Zloty, przyjęło się, że są organizowane dwa Zloty. Ten o charakterze sportowym - Zlot Letni, który akurat w tym roku musi zostać zorganizowany jeszcze wiosną ;) oraz Zlot jesienny, nastawiony na integrację i jak pokazał ostatni Zlot w Łodzi również może być połączony z promocją Klub przy współpracy z władzami miasta i innych obiektów na jego terenie.

Jest przecież kilkanaście osób, które b. chętnie przyjeżdżają w lecie tylko dlatego, że jest tor i można sobie poszaleć bez konsekwencji, z odrobiną sportowej rywalizacji. I ja osobiście tej tradycji bym nie zmieniał.

Sądzę, że nawet gdyby była jedna miejscówka i jeden termin, to w przypadku naszego Klubu i jego specyfiki nie udałoby się oszacować czy akurat w danym roku wystarczy kasy i czy można rezerwować obiekty. Podejrzewam, że nawet gdyby weryfikacja Klubowiczów była 01 01 20XX to i tak wiele osób zapłaciłoby składkę na tydzień przed Zlotem ;) A co do terminu. Oczywiście, że można było zarezerwować hotel i tor w listopadzie 2011. Czysto teoretycznie na 24-27 maja 2012. Zapewne hotel i obiekt chciałby zaliczki, która należałoby wpłacić do załóżmy końca lutego 2012. Z powodu opieszałości Klubowiczów oraz nieregularnych wpłat, nie dałoby się dokonać przelewu. Rezerwacja automatycznie przepadłaby. Hotel lub tor oddałby miejsce komuś innemu i termin Zlotu trafiłby szlag ;) Czy tak byłoby lepiej? Nie sądzę.

Osobiście również dużo łatwiej przyjąć mi argument "nie będzie mnie na zlocie z powodów finansowych", niż "nie opłacę składki, bo zlot jest za daleko" ;) Czyli inaczej rzecz ujmując, opłacę składkę na chwilę przed Zlotem, tylko po to, żeby nie płacić opłaty zlotowej i zaoszczędzić tym samym 20 zł :)

Znowu się zaczęły mieszać wątki finansowe z organizacyjnymi ;)

maciej - Nie Kwi 08, 2012 08:31

andrew0503, pomysł bardzo ok, ale zgadzam się z MaRKiem i wiem coś o tym, bo przez kadencję (dwa lata) byłem skarbnikiem, a właśnie sprawdziłem i dokładnie na tym Zlocie minie 10 lat odkąd zapłaciłem pierwszą składkę klubową (na Zlocie Jachranka 2002). :D

Niestety, opieszałość dotyczy nie tylko płacenia składek, ale również wpłat na Zloty.
Do tego zdarzają się również mniej przyjemne przypadki - kiedyś na jeden zlot zrezygnowaliśmy z zaliczek - koszty były niewielkie, ośrodek chyba nawet sam nie chciał zaliczki albo bardzo małą, ale to spowodowało, że kilka osób, mimo pełnej rezerwacji się nie pojawiło... A umowa z ośrodkiem była umową.
Niestety, Klub musiał pokryć różnicę. Nie było to dużo, ale...

Także zgadzam się - opcja z jednym stałym Zlotem i drugim ruchomym byłaby fajna, ale wieloletnie doświadczenie mówi, że przy w sumie nie dużej skali naszego klubu, jego płynności i małymi szansami na stałego sponsora ze względu na brak jakiegokolwiek przedstawiciela marki na polskim rynku, przynajmniej na razie to się może nie udać. :(

Jugol - Nie Kwi 08, 2012 10:58

MaReK napisał/a:
Osobiście również dużo łatwiej przyjąć mi argument "nie będzie mnie na zlocie z powodów finansowych", niż "nie opłacę składki, bo zlot jest za daleko" Czyli inaczej rzecz ujmując, opłacę składkę na chwilę przed Zlotem, tylko po to, żeby nie płacić opłaty zlotowej i zaoszczędzić tym samym 20 zł


Osobiście Twój powyższy tekst, to miał sie chyba do mnie odnieść, bo ja napisałem, że nas nie będzie z przyczyn czysto finansowych. Ale nie bardzo pana zrozumiałem panie Marku. Od 4 lat opłacam składkę klubową i najczęściej w styczniu , lutym każdego roku, nie patrząc czy będę na zlocie, czy też nie. Porównując zatem 50pln składki do naszego pobytu na zlocie, ( koszty z nim związane w naszym przypadku lekko 1000pln ) jest nieporozumieniem. Mi osobiście łatwiej przyjąć moją argumentację, aniżeli Twoją.

Pływak - Nie Kwi 08, 2012 11:31

Jugol chyba nie zrozumiałem do konca kontekstu wypowiedzi Marka bo nie pił do Ciebie, a do innych osób...
MaReK napisał/a:

Osobiście również dużo łatwiej przyjąć mi argument "nie będzie mnie na zlocie z powodów finansowych", niż "nie opłacę składki, bo zlot jest za daleko" ;) Czyli inaczej rzecz ujmując, opłacę składkę na chwilę przed Zlotem, tylko po to, żeby nie płacić opłaty zlotowej i zaoszczędzić tym samym 20 zł :)

Częściowo masz racje ale z drugiej strony skoro jakaś tam części osób czeka z opłatą członkowską do pojawienia się info o zlocie to znaczy, ze pewna część klubowiczów uważa, ze klub po za tańszym zlotem o 20zł nie oferuje im nic więcej niż zwykłym sympatykom i może tym tropem warto iść aby zmienić tok myślenia innych. Inna sprawa, ze za każdym razem jak jakiś sympatyk na coś narzeka to od razu podnoszą się salwy pewnych klubowiczów, ze skoro nie opłacili składki to nie mają prawa krytykować i oceniać. Dla mnie jest to totalną bzdurą bo jeśli ktoś przez n lat opłacał składki i nagle przestał to nie znaczy, że jest skąpcem tylko, ze po prostu mu coś nie odpowiada w polityce klubu i do póty do póki się to nie zmieni nie chce płacić składki. To tak jak bym np. płacił za usługę internetu z której jestem średnio zadowolony po czym wypowiedział umowę i poinformował providera, ze do czasu aż się coś nie zmieni w jakości usług płacił nie będę, a provider by stwierdził, ze skoro już nie płace to nie mam prawa narzekać na jego usługi. Może czasem warto by przemyśleć dlaczego co raz więcej osób starszych stażem nie opłaca składki bo raczej nie jest to spowodowane kryzysem na świecie ;)

Jako ciekawostkę dodam, ze zlot alfy jest w bielsku-białej wiec lokalizacja jeszcze bardziej niekorzystna niż Radom z tym, ze tam info o zlocie pojawiło się w marcu, a zlot jest w sierpniu wiec zdecydowanie łatwiej sobie zaplanować wydatki pół roku na przód ;)

Ja na zlocie roverkowym niestety nigdy nie miałem okazji być z jednego konkretnego powodu > termin. Dla studenta studiów zaocznych rozbicie zlotu na dwie edycje niestety jest totalnym nieporozumieniem bo akurat zawsze wstrzelą się terminy w terminy zaliczeń sesja letnia i poprawkowa. Mi młodemu zdecydowanie łatwiej coś zaplanować na lipiec/sierpień ale z drugiej strony jeśli zlot miałby być w lipcu czy sierpniu, a dokładny termin podany niecałe 2 miesiące wcześniej to frekwencja była by strasznie kiepska bo większość osób planuje sobie urlopy już w pierwszym kwartale roku wiec tak i tak nie dobrze ;)

Jugol - Nie Kwi 08, 2012 11:44

Pływak napisał/a:
Jugol chyba nie zrozumiałem do konca kontekstu wypowiedzi Marka bo nie pił do Ciebie, a do innych osób...


Ty nie zrozumiałeś, i ja też nie :bezradny:

maciej - Nie Kwi 08, 2012 13:21

Pływak napisał/a:
Dla mnie jest to totalną bzdurą bo jeśli ktoś przez n lat opłacał składki i nagle przestał to nie znaczy, że jest skąpcem tylko, ze po prostu mu coś nie odpowiada w polityce klubu i do póty do póki się to nie zmieni nie chce płacić składki. To tak jak bym np. płacił za usługę internetu z której jestem średnio zadowolony po czym wypowiedział umowę i poinformował providera, ze do czasu aż się coś nie zmieni w jakości usług płacił nie będę, a provider by stwierdził, ze skoro już nie płace to nie mam prawa narzekać na jego usługi.

Pływak, i właśnie popełniłeś podstawowy błąd, który popełnia większość ludzi tutaj.

Porównałeś Klub do KOMERCYJNEJ FIRMY.

Nie rozumiem, czy to tak trudno zrozumieć, że różnica jest bardzo prosta:
1. Komercja - ktoś zarabia na świadczeniu usług i jeśli klient jest niezadowolony, to ma prawo żądać poprawy jakości, aż do rozwiązania umowy włącznie, a usługodawca powinien go słuchać mając na względzie swój własny dochód i renomę.
2. Stowarzyszenie - nikt tu na nikim nie zarabia, tylko działa społecznie i każdy Klubowicz powinien coś dać od siebie, więc również powinien zacząć od zastanowienia się co daje od siebie, żeby podnieść wartość Klubu jako całości, zanim zacznie krytykować, szczególnie, jeśli chce krytykować coś, czemu inni społecznie poświęcili wiele czasu, energii i nie rzadko prywatnej kasy.

Niestety, wśród wielu ludzi w Polsce pokutuje, chyba ciągle wyniesione z "zachłyśnięcia" się kapitalizmem sformułowanie "płacę, więc wymagam", które zupełnie nie pasuje do organizacji społecznych - może dlatego u nas ciągle jeszcze bardzo słabo jest właśnie z NGO, bo jeśli nawet młodzi ludzie, którzy nie pamiętają już nic sprzed 1989 roku (sam pamiętam bardzo niewiele), którzy jakoś nie dają własnego wkładu w organizację działań klubowych, uważają, że te 50 zł składki uprawnia ich do "wymagania" od Zarządu, żeby organizował Zloty "w dogodnej dla nich okolicy", to to nie może dobrze działać.

To nie jest jedyne Stowarzyszenie, w którym działam.
W drugim, w której jestem zaangażowany, jest trochę inaczej, bo żeby do niego się dostać trzeba spełnić szereg skomplikowanych, a przede wszystkim bardzo czasochłonnych wymagań, i jak się jest już członkiem, to już zwykle ma się doświadczenie z "okresu kandydackiego" to wie się jak trudno jest coś zorganizować, i jak nieprzyjemniej jest zostać skrytykowanym, mimo największych starań, przez "starych członków" (stowarzyszenie ma już ponad 50 lat ciągłości), którzy po prostu zapomnieli "jak to było" lub działali przed 1989, kiedy realia były zupełnie inne, a żeby dostać kasę wystarczyło napisać dostatecznie "ideowe" pismo do zarządu ZSMP.

Tutaj praktycznie nie ma żadnych wymagań, a ludzie którzy idą do Zarządu naprawdę chcą robić coś pożytecznego, ale jak wiadomo - nie da się dogodzić wszystkim, i teraz powstaje problem, czy tylko Zarząd jest odpowiedzialny za działanie Klubu?

NIE - przeczytajcie Statut - odpowiedzialni są wszyscy Klubowicze, i Sympatycy też, ale część tego nie rozumie - uważają dokładnie "płacę, więc wymagam".

I to jest właśnie różnica:
- jako KLIENT - TAK, płacisz i wymagasz, i możesz krytykować do woli
- jako Klubowicz lub Sympatyk - powinieneś najpierw zastanowić się, czy sam pomogłeś, i czy Twoja ewentualna krytyka jest słuszna, zanim zaczniesz krytykować

Bo, jak się okazało w tej dyskusji - Zarząd sprawdził inne opcje i ma poważne uzasadnienie (finansowe i przede wszystkim kwestię wolnych terminów) dlaczego ZNÓW RADOM, ale niektórzy nie zadali sobie trudu dowiedzenia się "dlaczego tak", tylko od razu rzucili oskarżenia o "prywatę i wygodnictwo" wobec osób, które poświęcają swój wolny czas, żeby Klub funkcjonował.

I co ciekawe... w większości przypadków to są ludzie, którzy niewiele dla Klubu zrobili i nie wiedzą jak pracochłonna jest organizacja Zlotu, bo ci co robią nie rzucają takich oskarżeń, i raczej nie udzielają się w takich wątkach, wiedząc jak trudna jest organizacja czegokolwiek społecznie, a uważają, że czas poświęcony na dyskusję z takimi osobami, które umieją tylko krytykować, można spożytkować lepiej dla dobra Klubu, a takich osób się i tak nie przekona, bo przecież one "płacą i wymagają".
Pływak napisał/a:
Ja na zlocie roverkowym niestety nigdy nie miałem okazji być z jednego konkretnego powodu > termin. Dla studenta studiów zaocznych rozbicie zlotu na dwie edycje niestety jest totalnym nieporozumieniem bo akurat zawsze wstrzelą się terminy w terminy zaliczeń sesja letnia i poprawkowa. Mi młodemu zdecydowanie łatwiej coś zaplanować na lipiec/sierpień ale z drugiej strony jeśli zlot miałby być w lipcu czy sierpniu, a dokładny termin podany niecałe 2 miesiące wcześniej to frekwencja była by strasznie kiepska bo większość osób planuje sobie urlopy już w pierwszym kwartale roku wiec tak i tak nie dobrze ;)

A co do terminu Zlotu - jak widziałeś z uzasadnienia MaRKa i mojego - w naszych warunkach ciężko jest coś zaplanować.

Do tego większość członków Stowarzyszenia jest chyba ludźmi pracującymi, i wszystkie ankiety wskazywały do tej pory, że dwa terminy - maj i wrzesień/październik są dla większości najlepsze, bo urlopy bierze się właśnie w lipcu i sierpniu. Jeśli ktoś ma dzieci, to tylko wtedy może z nimi wyjechać, więc raczej nie poświęci rodzinnego wyjazdu dla Zlotu.

Oczywiście, nie da się wtedy dogodzić studentom zaocznym, ale ciągle mam wrażenie, że jest ich mniejszość, a do tego organizowane są tez inne, może mniejsze, imprezy ogólnopolskie - narty, wypady do Krakowa, Torunia, a nawet wypady wakacyjne nad morze - wtedy pewnie studenci też mogą dołączyć, ale ze zlotami, rzeczywiście to dla nich problem.
Ale dla studentów dziennych już jest inaczej - terminy weekendowe pasują idealnie, a najbardziej nie pasują właśnie wakacje, kiedy "dzienni" wyjeżdżają lub pracują.
Pływak napisał/a:
Jako ciekawostkę dodam, ze zlot alfy jest w bielsku-białej wiec lokalizacja jeszcze bardziej niekorzystna niż Radom z tym, ze tam info o zlocie pojawiło się w marcu, a zlot jest w sierpniu wiec zdecydowanie łatwiej sobie zaplanować wydatki pół roku na przód ;)

Nie wiem, ilu jest Alfowiczów, jak mają ze sponsorami, ale to żywa marka, a ich klub pewnie zrzesza znacznie więcej ludzi, a do tego pewnie może liczyć na wsparcie FIAT Auto Polska.

Czyż nie przypadkiem na miejsce Zlotu wybrano Bielsko Białą?
A może mają np. zaplanowane próby sportowe na torze fabrycznym?
Nie wiem, nie bardzo teraz mam czas sprawdzać, ale hm...
Nie byłoby to dla mnie zaskoczenie, a dla nas główny koszt i warunek Zlotu to wynajęcie toru i infrastruktury...
Sierpień były też niezły dla fabryki, bo to okres urlopowy, więc pewnie mają tam mniej zamieszania niż w zwykłym czasie...

Ale to tylko moje przypuszczenia - jak rozumiem przyglądałeś się szczegółom Zlotu Alfy, to możesz rozwiać moje wątpliwości. :)

[ Dodano: Nie Kwi 08, 2012 13:21 ]
haha... Pierwszy strzał w google:
http://forum.alfapomorze.pl/viewtopic.php?t=9585
W tym roku będziemy mogli sprawdzić swoje umiejętności na torze testowym Fiat Auto Poland w Tychach, który posiada nową nawierzchnię ! :)
I dziękuję. :D

Jakby MG lub Rover miał fabrykę i tor fabryczny z nową nawierzchnią w Ustrzykach Górnych, to pewnie zlot byłby tam, i pewnie też w dogodnym dla fabryki terminie "wakacyjnym", a że korporacje planują takie imprezy NAJPÓŹNIEJ W LISTOPADZIE na cały przyszły rok, to ogłoszenie w marcu i tak było późne. ;)

Ale że ani MG, ani Rover fabryki w Polsce nie mają, to mamy jak mamy... ;)

MaReK - Nie Kwi 08, 2012 13:56

Jugolku bez emocji :) Napisałem, że Twoja argumentacja do mnie bardziej przejawia niż innych.
Nikt nikomu do portfela tutaj nie zamierza zaglądać. Jest zrozumiałym, że Zlot to forma rozrywki na która trzeba niestety wyłożyć pewną ilość gotówki. Rozumiem tych, co jej nie mają lub mają inne ważniejsze wydatki i mówią o tym wprost - tak jak Ty to zrobiłeś. Powiedziałeś wprost dlaczego Cię nie będzie, nie kombinowałeś, że za daleko, że pogoda nie taka będzie, czy że spodziewasz się krzywych klusek na stołówce...

maciej napisał/a:
uważają dokładnie "płacę, więc wymagam".

Albo uważają, że skoro już tu są to też wymagają i ma być tak jak napiszą... bo inaczej... to jest zła polityka i trzeba krytykować, coś w rodzaju "Gdzie jest krzyż!?" ;D

Pływak napisał/a:
Może czasem warto by przemyśleć dlaczego co raz więcej osób starszych stażem nie opłaca składki bo raczej nie jest to spowodowane kryzysem na świecie ;)

Po części już to opisałeś ;) Brak różnicy pomiędzy sympatykiem a Klubowiczem. Dlatego ja byłbym za tym, aby ich mocno odróżniać wszelkimi dostępnymi środkami. No ale wtedy... jest problem, bo Ci sympatycy zaraz się oburzają, że polityka się im nie podoba ;) Mimo wszystko ja bym odróżniał. Ale nie jestem w Zarządzie, więc nie rządzę ;)

Po raz kolejny jednak pojawia się argumentacja "nie podoba mi się polityka działania Klubu"....
No ale może ktoś by rozwinął o co chodzi? ;) Co takiego złego jest w tej polityce?

Pozdrawiam świątecznie ;)

Pływak - Nie Kwi 08, 2012 14:20

maciej napisał/a:

Pływak, i właśnie popełniłeś podstawowy błąd, który popełnia większość ludzi tutaj.

Porównałeś Klub do KOMERCYJNEJ FIRMY.

Nie rozumiem, czy to tak trudno zrozumieć, że różnica jest bardzo prosta:
1. Komercja - ktoś zarabia na świadczeniu usług i jeśli klient jest niezadowolony, to ma prawo żądać poprawy jakości, aż do rozwiązania umowy włącznie, a usługodawca powinien go słuchać mając na względzie swój własny dochód i renomę.
2. Stowarzyszenie - nikt tu na nikim nie zarabia, tylko działa społecznie i każdy Klubowicz powinien coś dać od siebie, więc również powinien zacząć od zastanowienia się co daje od siebie, żeby podnieść wartość Klubu jako całości, zanim zacznie krytykować, szczególnie, jeśli chce krytykować coś, czemu inni społecznie poświęcili wiele czasu, energii i nie rzadko prywatnej kasy.

No widzisz dlatego moze warto sastanowić sie nad profilem działalności? Tak, zeby zlot nie był uzalezniony od tego czy czesc zapłaci skłądke w terminie, a cześc nie? Bo z dyskusji tutaj wnioskuje, ze jakośc, termin, i miejsce jest właśnie ściśle od tego uzalezniona. Mozę warto wypuszczać gadżety na których klub mógłby wyciagnąc pare złoty również o sympatyków i może warto w koncu poszukać jakiś sponsorów zlotu?


Cytat:
Niestety, wśród wielu ludzi w Polsce pokutuje, chyba ciągle wyniesione z "zachłyśnięcia" się kapitalizmem sformułowanie "płacę, więc wymagam", które zupełnie nie pasuje do organizacji społecznych - może dlatego u nas ciągle jeszcze bardzo słabo jest właśnie z NGO, bo jeśli nawet młodzi ludzie, którzy nie pamiętają już nic sprzed 1989 roku (sam pamiętam bardzo niewiele), którzy jakoś nie dają własnego wkładu w organizację działań klubowych, uważają, że te 50 zł składki uprawnia ich do "wymagania" od Zarządu, żeby organizował Zloty "w dogodnej dla nich okolicy", to to nie może dobrze działać.

Ale dobrze jest wydać to 50zł na coś co nam w 100% odpowiada. Stowarzyszenie świetna rzecz i warto wspierać klub ale jeśli komuś nie odpowiada np. polityka zarzadu to ma prawo z tego powodu nie wpłacać tych 50zł

Cytat:
I to jest właśnie różnica:
- jako KLIENT - TAK, płacisz i wymagasz, i możesz krytykować do woli
- jako Klubowicz lub Sympatyk - powinieneś najpierw zastanowić się, czy sam pomogłeś, i czy Twoja ewentualna krytyka jest słuszna, zanim zaczniesz krytykować

Dla przeciętnego klubowicza, który nie piastuje żadnych funkcji to właśnie wpłacenie 50zł jest formą pomocy dla klubu i jeśli stwierdził, ze przez N lat płacenia składki i wspierania klubu niewiele od niego otrzymał to już zupełnie inna para kaloszy i imo ma prawo narzekać nie opłacając składki z tym, ze jeśli mi osobiście by coś nie pasowało to bym o tym wprost napisał wiec poniekąd zachowanie niektórych też mnie dziwi. Narzekamy ok ale konstruktywnie pokazujemy co nam sie podoba i mówimy o tym wprost bo to chyba najlepsza droga aby cokolwiek zmienić :)

Cytat:
Bo, jak się okazało w tej dyskusji - Zarząd sprawdził inne opcje i ma poważne uzasadnienie (finansowe i przede wszystkim kwestię wolnych terminów) dlaczego ZNÓW RADOM, ale niektórzy nie zadali sobie trudu dowiedzenia się "dlaczego tak", tylko od razu rzucili oskarżenia o "prywatę i wygodnictwo" wobec osób, które poświęcają swój wolny czas, żeby Klub funkcjonował.

Też nie popieram, ze są kierowane jakieś dziwne zarzuty bez poznania szczegółów ale z drugiej strony znów ten przeciętny klubowicz nie wie nic o organizacji, o planowanych terminach czy rozważanych lokalizacjach. Może jak by pojawiło się wcześniej oficjalne info, ze wybór znów padł na Radom ze względów takich i takich, a inne lokalizacje odpadły z takich względów nie doszło by do nieprzyjemnych zarzutów w stronę stolicy.

Kolejnym błędem zarządu jest to, ze część klubowiczów i moderatorów wiedziała o terminie i lokalizacji wcześniej czym niejednokrotnie chwaliła się na forum i dało się wyczuć podirytowanie osób które bardzo czekały na informacja jednak nie należały do "kółka wzajemnej adoracji" i nic na ten temat nie wiedziały.

Cytat:

A co do terminu Zlotu - jak widziałeś z uzasadnienia MaRKa i mojego - w naszych warunkach ciężko jest coś zaplanować.

Do tego większość członków Stowarzyszenia jest chyba ludźmi pracującymi, i wszystkie ankiety wskazywały do tej pory, że dwa terminy - maj i wrzesień/październik są dla większości najlepsze, bo urlopy bierze się właśnie w lipcu i sierpniu. Jeśli ktoś ma dzieci, to tylko wtedy może z nimi wyjechać, więc raczej nie poświęci rodzinnego wyjazdu dla Zlotu.

Oczywiście, nie da się wtedy dogodzić studentom zaocznym, ale ciągle mam wrażenie, że jest ich mniejszość, a do tego organizowane są tez inne, może mniejsze, imprezy ogólnopolskie - narty, wypady do Krakowa, Torunia, a nawet wypady wakacyjne nad morze - wtedy pewnie studenci też mogą dołączyć, ale ze zlotami, rzeczywiście to dla nich problem.
Ale dla studentów dziennych już jest inaczej - terminy weekendowe pasują idealnie, a najbardziej nie pasują właśnie wakacje, kiedy "dzienni" wyjeżdżają lub pracują.

Doskonale to rozumiem dlatego nie narzekam na terminy i lokalizacje bo to, ze nie mogę być na zlocie wynika tylko z mojej organizacji życia codziennego. Jest tak, a nie inaczej, że od poniedziałku do piątku pracuje, a praktycznie co tydzień piątek sobota, niedziela siedzę do wieczora na uczelni (tak co tydzień a nie jak większość uczelni zaocznych co dwa) ale takie studia sobie wybrałem i jeszcze rok się muszę pomęczyć. Szczerze dla mnie gdybym miał dziś pewne na 100% ze weekend zlotu będę miał wolny nie robiło by to różnicy czy to radom czy poznań bo chętnie bym pojechał poznać kilka osób z forum i wypić z nimi browara ;)

Cytat:

Nie wiem, ilu jest Alfowiczów, jak mają ze sponsorami, ale to żywa marka, a ich klub pewnie zrzesza znacznie więcej ludzi, a do tego pewnie może liczyć na wsparcie FIAT Auto Polska.

Czyż nie przypadkiem na miejsce Zlotu wybrano Bielsko Białą?
A może mają np. zaplanowane próby sportowe na torze fabrycznym?
Nie wiem, nie bardzo teraz mam czas sprawdzać, ale hm...
Nie byłoby to dla mnie zaskoczenie, a dla nas główny koszt i warunek Zlotu to wynajęcie toru i infrastruktury...
Sierpień były też niezły dla fabryki, bo to okres urlopowy, więc pewnie mają tam mniej zamieszania niż w zwykłym czasie...

Ale to tylko moje przypuszczenia - jak rozumiem przyglądałeś się szczegółom Zlotu Alfy, to możesz rozwiać moje wątpliwości. :)

haha... Pierwszy strzał w google:
http://forum.alfapomorze.pl/viewtopic.php?t=9585
W tym roku będziemy mogli sprawdzić swoje umiejętności na torze testowym Fiat Auto Poland w Tychach, który posiada nową nawierzchnię ! :)
I dziękuję. :D

Nie bądź taki szybki macieju. Jak już się fatygowałeś z wyszukiwarką zobacz sponsorów zlotu. Widzisz tam Fiat Auto Poland? Bo ja nie widzę i tor zapewne wynajęty jest komercyjnie za normalną opłatą. Dodatkowa opłata zlotowa za udział w zabawie na torze to 90zł.

Cytat:
Jakby MG lub Rover miał fabrykę i tor fabryczny z nową nawierzchnią w Ustrzykach Górnych, to pewnie zlot byłby tam, i pewnie też w dogodnym dla fabryki terminie "wakacyjnym", a tak... ;)


Inne kluby czy automobil klub Tyski też korzystają z tego obiektu wiec nie widzę nic na przeszkodzie aby za rok ROVERki.pl miały zlot nad jeziorem żywieckim z próbą sportową na torze testowym FAP :)

MaReK napisał/a:
[
Po części już to opisałeś ;) Brak różnicy pomiędzy sympatykiem a Klubowiczem. Dlatego ja byłbym za tym, aby ich mocno odróżniać wszelkimi dostępnymi środkami. No ale wtedy... jest problem, bo Ci sympatycy zaraz się oburzają, że polityka się im nie podoba ;) Mimo wszystko ja bym odróżniał. Ale nie jestem w Zarządzie, więc nie rządzę ;)

Po raz kolejny jednak pojawia się argumentacja "nie podoba mi się polityka działania Klubu"....
No ale może ktoś by rozwinął o co chodzi? ;) Co takiego złego jest w tej polityce?

Tylko, ze zauważyłem, ze najlepiej by było tak aby klubowiczom nie dawać nic więcej tylko sympatykom po trochu ograniczać przywileje. Może by tak zacząć oferować klubowicza takie przywileje aby każdy chciał opłacić te 50zł bo po prostu stwierdzi, ze mu się to opłaca. Zrobić w końcu porządny kalendarz klubowiczom oferować go w cenie produkcji i dystrybucji, a sympatykom parę złoty drożej. To samo z gadżetami naklejkami itp itd. Zauważyłem, ze jest wiele osób na forum reklamujących w swoim podpisie własne firmy i wystawiających wiele rzeczy dziale sprzedam. Może by tak w końcu dla firm wprowadzić jakąś opłatę za bądź co bądź reklamę na forum? Swego czasu nawet tomi ten wątek poruszał. Pytanie mam też do zarządu czy rozsyłana jest przed zlotem oferta do potencjalnych sponsorów? Hurtowni z częściami, producentów i dystrybutorów płynów eksploatacyjnych czy w końcu nawet do klubowiczów którzy prowadza własną działalność i mogli by wesprzeć klub kilkoma zł w zamian za wywieszenie banera na zlocie? Mógłbym tak wymieniać alej ale zaraz przyjdzie maniaq stwierdzi, ze nie opłaciłem składki i mam być cicho ;)

7Tomi - Nie Kwi 08, 2012 14:31

sknerko napisał/a:
A na odpowiedź władz w takiej sprawie trzeba czekać tygodniami (patrz sprawa wspierania klubu przez Tomi114)


Nie chciałem poruszać tego tematu bo czekam cierpliwie od stycznia. Pewnie znów okaże sie, że ktoś wysłał tylko pewnie nie doszło skrzynka nie działała itp itd. Przepraszam, ale wychodzi na to, że jak ktoś chce wesprzeć Klub a Klub ma go gdzieś... Tłumacze sobie, że po prostu Zarząd nie chce mojego baneru umieścić na stronie i ucieka z odpowiedzią. Może komuś nie pasuje, abym sobie zrobił reklame na stronie. Gdybanie, gdybaniem ale jakby nie patrzyć już ponad 2 miesiące i brak odpowiedzi. Chyba najbardziej wytrwali, którzy chcą wesprzeć Klub w końcu odpuszczą. Przykre :/

A podobno nie ma kasy na organizacje....

[ Dodano: Nie Kwi 08, 2012 14:31 ]
Pływak napisał/a:

Kolejnym błędem zarządu jest to, ze część klubowiczów i moderatorów wiedziała o terminie i lokalizacji wcześniej czym niejednokrotnie chwaliła się na forum i dało się wyczuć podirytowanie osób które bardzo czekały na informacja jednak nie należały do "kółka wzajemnej adoracji" i nic na ten temat nie wiedziały.
l


x2

maciej - Nie Kwi 08, 2012 15:34

Pływak napisał/a:
No widzisz dlatego moze warto sastanowić sie nad profilem działalności? Tak, zeby zlot nie był uzalezniony od tego czy czesc zapłaci skłądke w terminie, a cześc nie? Bo z dyskusji tutaj wnioskuje, ze jakośc, termin, i miejsce jest właśnie ściśle od tego uzalezniona. Mozę warto wypuszczać gadżety na których klub mógłby wyciagnąc pare złoty również o sympatyków i może warto w koncu poszukać jakiś sponsorów zlotu?

No widzisz... Tylko takie truizmy potrafi napisać każdy, a jak widać, kiedy przychodzi do pracy, to jeszcze można dostać po głowie za to, że Zlot nie w tym miejscu lub nie takie warunki hotelowe.

Propozycji każdy ma tysiąc i zapewniam Cię, że Zarząd jest aktywny i próbuje wielu rzeczy, ale nie jest łatwo i każda para rąk się przyda.

Niestety - komentarze takie, jak w tym wątku mogą ostudzić zapał do pracy nawet najbardziej zdeterminowanych.
Pływak napisał/a:
Ale dobrze jest wydać to 50zł na coś co nam w 100% odpowiada. Stowarzyszenie świetna rzecz i warto wspierać klub ale jeśli komuś nie odpowiada np. polityka zarzadu to ma prawo z tego powodu nie wpłacać tych 50zł

Oczywiście, ale czy nie traci wtedy prawa do krytyki?
A już na pewno do nieuzasadnionej krytyki bez sprawdzenia rzeczy, które chce krytykować?

Pływak napisał/a:
Też nie popieram, ze są kierowane jakieś dziwne zarzuty bez poznania szczegółów ale z drugiej strony znów ten przeciętny klubowicz nie wie nic o organizacji, o planowanych terminach czy rozważanych lokalizacjach. Może jak by pojawiło się wcześniej oficjalne info, ze wybór znów padł na Radom ze względów takich i takich, a inne lokalizacje odpadły z takich względów nie doszło by do nieprzyjemnych zarzutów w stronę stolicy.

Masz rację, ale pamiętaj też, że komunikacja z ludźmi to jedna z najbardziej skomplikowanych i tak naprawdę nieprzyjemnych funkcji każdej działalności i za dobry PR płaci się niebotyczne sumy, więc trudno wymagać od bandy zapaleńców, że wszystkiego nauczą się nawet w rok...
Można wykazać trochę wyrozumiałości. ;)
I oczywiście - nie pisze tego do Ciebie, tylko do osób, które krytykują tak, jak krytykują.
Pływak napisał/a:
Kolejnym błędem zarządu jest to, ze część klubowiczów i moderatorów wiedziała o terminie i lokalizacji wcześniej czym niejednokrotnie chwaliła się na forum i dało się wyczuć podirytowanie osób które bardzo czekały na informacja jednak nie należały do "kółka wzajemnej adoracji" i nic na ten temat nie wiedziały.

To nie jest kwestia "kółka wzajemnej adoracji", a po prostu spotów lokalnych.
Niestety tak jest, że łatwiej jest kogoś pociągnąć za język, jak w luźnej atmosferze marzniecie razem na parkingu Carrefour o 23 w niedzielę, niż dowiedzieć się tego na forum, bo "słowo pisane", to już jest jakaś deklaracja, a jak sprawa nie jest zaklepana, to podejmowanie jakichkolwiek deklaracji znów komplikuje wszystko.
A to, że niestety, niektórzy nie umieją spożytkować takiej nieoficjalnej wiedzy właściwie, a muszą poprawić swoje ego na zasadzie "Wy nie wiecie, a ja wiem..."...
No cóż, tego się chyba nie przeskoczy.

Ale znów, to jest kwestia właściwego PR, a to jest sztuka.

Tylko wracamy do kwestii pewnej wyrozumiałości.

Może ja mam jej sporo, bo jakieś 6-7 lat bawiłem się (i jak tylko mogę, nadal pomagam) w dwóch takich organizacjach i wiem, jak wiele rzeczy może pójść źle, jak niemiło jest wysłuchiwać żalów, mimo, że zrobiło się wszystko co w Twojej mocy, i to od osób, które nigdy nawet nie pomyślały, żeby zaproponować Ci pomoc, a tylko miały coraz wyższe oczekiwania.

Ale fakt, jest z tego też w pewnym momencie masa frajdy - kiedyś miałem taki przypadek - uczestniczyłem w komputerowym składaniu śpiewnika dla tego drugiego stowarzyszenia, z którym jestem związany - zrobiłem naprawdę jakieś drobne poprawki i nawet nie wiedziałem, że na koniec kumpel umieścił mnie w stopce.
Kilka lat później byłem na innej imprezie i jak płaciłem wpisowe, to ktoś skojarzył moje nazwisko, mimo, że mnie na oczy nie widział - to było naprawdę miłe. :)

Ale niestety - częściej słyszy się te niezadowolone głosy. :(
Pływak napisał/a:
Narzekamy ok ale konstruktywnie pokazujemy co nam sie podoba i mówimy o tym wprost bo to chyba najlepsza droga aby cokolwiek zmienić :)

:ok:
Pływak napisał/a:
Nie bądź taki szybki macieju. Jak już się fatygowałeś z wyszukiwarką zobacz sponsorów zlotu. Widzisz tam Fiat Auto Poland? Bo ja nie widzę i tor zapewne wynajęty jest komercyjnie za normalną opłatą. Dodatkowa opłata zlotowa za udział w zabawie na torze to 90zł.

To już pytanie do ich organizatorów, ale sadzę, że stawka jest co najmniej "ulgowa".
Pewnie pamiętasz, że Docent co jakiś czas organizuje "Track day" w Ułężu - tam koszt to 250 zł jedynie za kawał pasa startowego i 3 instruktorów na 20 aut.

Tu masz 90 zł, a prawdopodobnie, jeśli to jest impreza zorganizowana, a nie prywatna, jak nasze "Track Days", to trzeba doliczyć jeszcze np. koszt zabezpieczania medycznego (o ile pamiętam, to to są koszty minimum 1500 zł za 6h), a może i kateringu (też mieliśmy takie "dodatki" na pierwszym zlocie w Radomiu i w Modlinie, czy w Kazimierzu Biskupim).

90 zł na 90% ;) nie pokrywa kosztów toru, a jeśli, to możliwe tez jest, że po prostu - liczba zakładanych aut jest bardzo duża, a to zmienia kalkulację każdej imprezy, tylko wtedy możesz mieć za te 90 zł np. 2 przejazdy przez 6h...

Może wiesz coś o tym, albo znasz cenę wynajęcia toru FAP, bo to zawsze jest interesująca wiedza na przyszły rok? :D
Pływak napisał/a:
Inne kluby czy automobil klub Tyski też korzystają z tego obiektu wiec nie widzę nic na przeszkodzie aby za rok ROVERki.pl miały zlot nad jeziorem żywieckim z próbą sportową na torze testowym FAP :)

Zorganizujesz? Bo ja nie - to jest prawie 450 km ode mnie. :(
I chyba tyle samo od każdego z członków Zarządu... :(
I koło się zamyka. :(
Pływak napisał/a:
Tylko, ze zauważyłem, ze najlepiej by było tak aby klubowiczom nie dawać nic więcej tylko sympatykom po trochu ograniczać przywileje. Może by tak zacząć oferować klubowicza takie przywileje aby każdy chciał opłacić te 50zł bo po prostu stwierdzi, ze mu się to opłaca. Zrobić w końcu porządny kalendarz klubowiczom oferować go w cenie produkcji i dystrybucji, a sympatykom parę złoty drożej. To samo z gadżetami naklejkami itp itd. Zauważyłem, ze jest wiele osób na forum reklamujących w swoim podpisie własne firmy i wystawiających wiele rzeczy dziale sprzedam. Może by tak w końcu dla firm wprowadzić jakąś opłatę za bądź co bądź reklamę na forum? Swego czasu nawet tomi ten wątek poruszał. Pytanie mam też do zarządu czy rozsyłana jest przed zlotem oferta do potencjalnych sponsorów? Hurtowni z częściami, producentów i dystrybutorów płynów eksploatacyjnych czy w końcu nawet do klubowiczów którzy prowadza własną działalność i mogli by wesprzeć klub kilkoma zł w zamian za wywieszenie banera na zlocie? Mógłbym tak wymieniać alej ale zaraz przyjdzie maniaq stwierdzi, ze nie opłaciłem składki i mam być cicho ;)

Nie wiem, czy próbowałeś coś takiego organizować.
Bo napisać jest łatwo, ale zorganizuj sponsora, pomóż Klubowi - zobaczysz, że zaproponować, a zrealizować, to dwie ZUPEŁNIE różne rzeczy.
sknerko napisał/a:
A na odpowiedź władz w takiej sprawie trzeba czekać tygodniami (patrz sprawa wspierania klubu przez Tomi114)

Nie wiem, sprawy nie znam... :(
W Zarządzie już jakiś czas nie jestem.

Pływak - Nie Kwi 08, 2012 16:56

Cytat:

Oczywiście, ale czy nie traci wtedy prawa do krytyki?
A już na pewno do nieuzasadnionej krytyki bez sprawdzenia rzeczy, które chce krytykować?

Do nieuzasadnionej krytyki to imo nie ma prawa nawet klubowicz. Krytyka zawsze powinna być uzasadniona i jeśli mi się coś nie podoba to mam prawo o tym pisać niezależnie czy zapłaciłem te 50zł czy nie. Może Ci co przestali płacić jeśli zobaczą, ze pod falą krytyki zaczyna się coś zmieniać za rok spowrotem zaczną opłacać składkę?

Cytat:

Masz rację, ale pamiętaj też, że komunikacja z ludźmi to jedna z najbardziej skomplikowanych i tak naprawdę nieprzyjemnych funkcji każdej działalności i za dobry PR płaci się niebotyczne sumy, więc trudno wymagać od bandy zapaleńców, że wszystkiego nauczą się nawet w rok...
Można wykazać trochę wyrozumiałości. ;)

Ale należy też pamiętać ze dobra komunikacja to najlepszy sposób na rozwiązywanie nieporozumień. Nie pisząc nic zarząd naraża się właśnie na snucie domysłów jakoby Radom był organizowany specjalnie pod "warszawkę". Gdyby natomiast pojawiło się info z przedstawionymi przez zarząd wszystkimi za i przeciw lokalizacji zlotu myślę, ze właśnie zarząd mógłby liczyć na wyrozumiałość, a tak została wybrana lokalizacji bez słowa komentarza, zaczęły się pojawiać różne domysły i dopiero wtedy zaczęła się dyskusja. Powinno być odwrotnie najpierw powinna być zainicjowana dyskusja ze strony organizatorów aby wyjaśnić nieporozumienia wtedy nie doszło by do jakiś dziwnych i nikomu niepotrzebnych oskarżeń.

Cytat:

To nie jest kwestia "kółka wzajemnej adoracji", a po prostu spotów lokalnych.
Niestety tak jest, że łatwiej jest kogoś pociągnąć za język, jak w luźnej atmosferze marzniecie razem na parkingu Carrefour o 23 w niedzielę, niż dowiedzieć się tego na forum, bo "słowo pisane", to już jest jakaś deklaracja, a jak sprawa nie jest zaklepana, to podejmowanie jakichkolwiek deklaracji znów komplikuje wszystko.
A to, że niestety, niektórzy nie umieją spożytkować takiej nieoficjalnej wiedzy właściwie, a muszą poprawić swoje ego na zasadzie "Wy nie wiecie, a ja wiem..."...
No cóż, tego się chyba nie przeskoczy.

Dokładnie ale jestem zdania, ze skoro ekipa warszawska mogła się czegoś dowiedzieć to dlaczego nie mogła reszta? To też by oszczędziło trochę nieprzyjemności. Nie wiem od kogo wypłynęło info i czy to było na warszawskim spocie ale kilkukrotnie widziałem właśnie odpowiedzi na forum "Ja wiem ale nie powiem"


Cytat:

To już pytanie do ich organizatorów, ale sadzę, że stawka jest co najmniej "ulgowa".
Pewnie pamiętasz, że Docent co jakiś czas organizuje "Track day" w Ułężu - tam koszt to 250 zł jedynie za kawał pasa startowego i 3 instruktorów na 20 aut.

Tu masz 90 zł, a prawdopodobnie, jeśli to jest impreza zorganizowana, a nie prywatna, jak nasze "Track Days", to trzeba doliczyć jeszcze np. koszt zabezpieczania medycznego (o ile pamiętam, to to są koszty minimum 1500 zł za 6h), a może i kateringu (też mieliśmy takie "dodatki" na pierwszym zlocie w Radomiu i w Modlinie, czy w Kazimierzu Biskupim).

90 zł na 90% ;) nie pokrywa kosztów toru, a jeśli, to możliwe tez jest, że po prostu - liczba zakładanych aut jest bardzo duża, a to zmienia kalkulację każdej imprezy, tylko wtedy możesz mieć za te 90 zł np. 2 przejazdy przez 6h...

Wiele się nie pomyliłeś na cały dzień na torze gwarantowane są tylko 3 przejazdy więc niestety nie ma tak kolorowo jak myślisz i FAP nie zorganizował super fety z fajerwerkami dla alfaholików ;)

Cytat:
Może wiesz coś o tym, albo znasz cenę wynajęcia toru FAP, bo to zawsze jest interesująca wiedza na przyszły rok? :D

Niestety nie mam pojęcia ale myśle, ze wystarczy się skontaktować z Automobilklubem Ziemi Tyskiej który organizuje tam sporo imprez i wszystko się rozjaśni :)

Cytat:

Zorganizujesz? Bo ja nie - to jest prawie 450 km ode mnie. :(
I chyba tyle samo od każdego z członków Zarządu... :(
I koło się zamyka. :(

Niestety ja mam jakieś 320KM i w dodatku czytaj wyżej jak mam zaplanowany każdy tydzień ;) Przykład podałem tylko w odpowiedzi na Twoje zarzuty jakoby Alfa miała tak fajnie bo im Fiat wszystko zapewnia, a tak nie jest i równie dużo roboty mają organizatorzy na tamtym forum jak i na tym forum.

Cytat:

Nie wiem, czy próbowałeś coś takiego organizować.
Bo napisać jest łatwo, ale zorganizuj sponsora, pomóż Klubowi - zobaczysz, że zaproponować, a zrealizować, to dwie ZUPEŁNIE różne rzeczy.

Ze strony prawno formalnej stowarzyszenia nie wiem kompletnie jak to wygląda i nie boje się tego napisać. Natomiast od strony załatwienia gadżetów już jak najbardziej tak. Nie raz zdarzało mi się załatwiać wlepki zlotowe w zamian za wywieszenie 2 banerów na zlocie. Z koszulkami, naklejkami klubowymi i innymi gadżetami też wiem jak to wszystko wygląda od sprawy organizacyjnej i naprawdę po za wyrażeniem zgody zarząd nie musiał by w tym kierunku nic działać bo są na forum osoby pracujące bądź też mające kontakty w różnych agencjach reklamowych i zapewne chętnie pomogą we wdrożeniu pomysłu. Patrz temat naklejek przez ponad rok nic się w temacie nie ruszyło i dopiero gdy znów zawrzało znienacka pojawił się Prezes i stwierdził, ze zarząd już w tym kierunku działa ale znów aby pojawiła się ta informacja musiało dojść do niepotrzebnych przepychanek i spięć.

Inna sprawa, że zamiast konkretnej odpowiedzi od razu dostałem odpowiedz typu "zrób to sam zobacz czy tak łatwo" ale czekaj czekaj to nie mnie wybrano do zarządu i nie ja zgodziłem się ta funkcje piastować znając wszystkie negatywne strony. Zadałem proste pytanie czy oferta sponsoringu jest gdziekolwiek rozsyłana? Bo może faktycznie jest przygotowana konkretna oferta sponsorska i rozsyłana do wielu firm tylko brak firm skorych do współpracy. Dlatego pytam bo nie wiem, nikt o tym nie pisze, a pytania takie zbywane są odpowiedzią taką jak wyżej. W ten sposób naprawdę trudno się dogadać.

maciej - Nie Kwi 08, 2012 18:47

maciej napisał/a:
Plywak napisał/a:
Nie badz taki szybki macieju. Jak juz sie fatygowales z wyszukiwarka zobacz sponsorów zlotu. Widzisz tam Fiat Auto Poland? Bo ja nie widze i tor zapewne wynajety jest komercyjnie za normalna oplata. Dodatkowa oplata zlotowa za udzial w zabawie na torze to 90zl.


To już pytanie do ich organizatorów, ale sadze, ze stawka jest co najmniej "ulgowa".
Pewnie pamiętasz, ze Docent co jakiś czas organizuje "Track day" w Ułężu - tam koszt to 250 zł jedynie za kawal pasa startowego i 3 instruktorów na 20 aut.

Tu masz 90 zł, a prawdopodobnie, jeśli to jest impreza zorganizowana, a nie prywatna, jak nasze "Track Days", to trzeba doliczyć jeszcze np. koszt zabezpieczania medycznego (o ile pamiętam, to to są koszty minimum 1500 zł za 6h), a może i kateringu (tez mieliśmy takie "dodatki" na pierwszym zlocie w Radomiu i w Modlinie, czy w Kazimierzu Biskupim).

90 zł na 90% ;) nie pokrywa kosztów toru, a jeśli, to możliwe tez jest, ze po prostu - liczba zakładanych aut jest bardzo duża, a to zmienia kalkulacje każdej imprezy, tylko wtedy możesz mieć za te 90 zł np. 2 przejazdy przez 6h...

Może wiesz coś o tym, albo znasz cenę wynajęcia toru FAP, bo to zawsze jest interesująca wiedza na przyszły rok? :D

Spojrzałem - założenia maja takie:
50 aut * 3 przejazdy za te 90 zł, czyli budżet 4500 zł.
Nic nie piszą o zabezpieczeniu, czy instruktorach, wiec podejrzewam, ze ich nie ma.
Wtedy, tak, da się zrobić taką atrakcję przy takich kosztach.

U nas może tez jest to kwestia tradycji, ze z założenia dla Klubowiczów nie ma opłaty zlotowej i może należy to zmienić, ale to byłoby właśnie obcięci przywilejów Klubowiczom, co prawdopodobnie jeszcze bardziej zmniejszyło by ich szeregi...

Może trzeba ja zmienić, ale tego nie zmienia się "z tylnego siedzenia" jedynie "glosując" na forum. ;)
Trzeba tez przynajmniej zagłosować na walnym, a najlepiej samemu wystartować do Zarządu, żeby takie tradycje zmieniać...

Moze trzeba w ogóle zmienić formułę - Stowarzyszenie to tylko naklejka klubowa i domena - koszty znikome, pewnie i 10 zł wpisowego by starczyło, a wszelkie "atrakcje" płatne - tor 100 zł, instruktor 80 zł, rajd 30 zł, smycz 10 zł...

Tylko takie podejście też ma minus - wtedy Klub zupełnie nie dysponuje budżetem i każda zaliczka to problem, a wielu ludzi nie zapłaci na 3 miesiące na przód zaliczki za tor i instruktora (załóżmy 200), bo "a nuż coś się wydarzy"...
A tory i właściciele ośrodków zwykle oczekują zaliczek.

Każdy kija ma dwa końce, a proca 3. ;)

Moze Zarząd powinien od razu ogłosić, ze Zlot XXII jest w drugi weekend października:
SZUKAMY KOORDYNATORA Z POMYSŁEM (odpowiedzialnego za finanse i ośrodek)
I TRZECH OSÓB DO POMOCY:
- PR + SPONSORZY
- ZAPISY
- ATRAKCJE

Moze to jest metoda i można próbować ją sugerować Zarządowi, ale na pewno nie oskarżając od razu tych co robią o prywatę i wygodnictwo, bo chyba nikt tak potraktowany nie będzie chciał rozmawiać z osoba, która się tak wobec niego zachowała.

Nie wiem... Nie jestem w Zarządzie...

[ Dodano: Nie Kwi 08, 2012 18:47 ]
Pływak napisał/a:
Ale należy też pamiętać ze dobra komunikacja to najlepszy sposób na rozwiązywanie nieporozumień. Nie pisząc nic zarząd naraża się właśnie na snucie domysłów jakoby Radom był organizowany specjalnie pod "warszawkę". Gdyby natomiast pojawiło się info z przedstawionymi przez zarząd wszystkimi za i przeciw lokalizacji zlotu myślę, ze właśnie zarząd mógłby liczyć na wyrozumiałość, a tak została wybrana lokalizacji bez słowa komentarza, zaczęły się pojawiać różne domysły i dopiero wtedy zaczęła się dyskusja. Powinno być odwrotnie najpierw powinna być zainicjowana dyskusja ze strony organizatorów aby wyjaśnić nieporozumienia wtedy nie doszło by do jakiś dziwnych i nikomu niepotrzebnych oskarżeń.

Oczywiście. Nic dodać, nic ująć. :)
Moze przy okazji następnego Zlotu się uda. :)
To wszystko jest kwestią nauki oraz niestety prób i błędów, bo mało kto może poświęcić tyle czasu, żeby być dwie lub trzy kadencje w Zarządzie.
I mimo prób zachowania ciągłości i magazynowania pewnej wiedzy, to zawsze pozostaje pole, w którym ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy ucząc się.
Pływak napisał/a:
Dokładnie ale jestem zdania, ze skoro ekipa warszawska mogła się czegoś dowiedzieć to dlaczego nie mogła reszta? To też by oszczędziło trochę nieprzyjemności. Nie wiem od kogo wypłynęło info i czy to było na warszawskim spocie ale kilkukrotnie widziałem właśnie odpowiedzi na forum "Ja wiem ale nie powiem"

No niestety... Tak to czasem działa. Tak jak napisałem - o słowo mówione, szczególnie w miłej spotowej atmosferze, jest łatwiej, bo mniej zobowiązuje. :)

A to co niektórzy z tą wiedzą potem robią, to już inna bajka. :(
Pływak napisał/a:
Niestety ja mam jakieś 320KM i w dodatku czytaj wyżej jak mam zaplanowany każdy tydzień ;) Przykład podałem tylko w odpowiedzi na Twoje zarzuty jakoby Alfa miała tak fajnie bo im Fiat wszystko zapewnia, a tak nie jest i równie dużo roboty mają organizatorzy na tamtym forum jak i na tym forum.

Tylko z tego co widziałem pod postem o Zlocie podpisany jest "Rafał Bielsko", więc mają kogoś na miejscu, dla którego załatwienie czegoś w okolicy to pewnie pół godziny, a nie dwudniowa wyprawa za set złotych.

A już o załatwianiu spraw, które da się załatwić tylko w godzinach pracy (np. podpisywanie umowy z właścicielem toru) nie wspomnę.
Pływak napisał/a:
Z koszulkami, naklejkami klubowymi i innymi gadżetami też wiem jak to wszystko wygląda od sprawy organizacyjnej i naprawdę po za wyrażeniem zgody zarząd nie musiał by w tym kierunku nic działać bo są na forum osoby pracujące bądź też mające kontakty w różnych agencjach reklamowych i zapewne chętnie pomogą we wdrożeniu pomysłu.

Hehe... Oczywiście - teraz wyprodukować coś jest niezwykle łatwo, tylko są dwa haczyki:
1. Trzeba najpierw wyłożyć fundusze, których Klub nie ma za dużo
2. Zbyt - z tym też wcale nie jest tak różowo, jakby się wydawało

Klub swego czasu za nieduże pieniądze przejął spore zapasy gadżetów MG i Rover od BMW Smorawiński. Były wystawiane na Zlotach i na stronie i ztcw ciągle ich sporo zostało.

To, że ludzie deklarują, że coś kupią nie znaczy, że naprawdę kupią, bo a to się komuś logo nie podoba, a to krój, a to miejsce gdzie jest logo itp itd.

A dla Klubu to znów zamrożona kasa.

Wierz mi - ten temat też już był kilkakrotnie przerabiany i podejrzewam, że jeszcze sporo klubowych i markowych gadżetów przemierzy kilka tysięcy kilometrów między Zlotami, a piwnicą violli i MaRKa, gdzie się chyba teraz znajdują, zanim Klub "odzyska inwestycję".
Oczywiście, można powiedzieć, że coś było nietrafione albo że za dużo, ale niestety - każda taka inwestycja i próba czegoś nowego to kolejne zamrożone pieniądze klubowe.
I nikt nie da gwarancji, że kolejna próba będzie sukcesem. ;)
Pływak napisał/a:
Patrz temat naklejek przez ponad rok nic się w temacie nie ruszyło i dopiero gdy znów zawrzało znienacka pojawił się Prezes i stwierdził, ze zarząd już w tym kierunku działa ale znów aby pojawiła się ta informacja musiało dojść do niepotrzebnych przepychanek i spięć.

Oczywiście - to znów kwestia PR i tego niestety trzeba się uczyć.
Pływak napisał/a:
Inna sprawa, że zamiast konkretnej odpowiedzi od razu dostałem odpowiedz typu "zrób to sam zobacz czy tak łatwo" ale czekaj czekaj to nie mnie wybrano do zarządu i nie ja zgodziłem się ta funkcje piastować znając wszystkie negatywne strony. Zadałem proste pytanie czy oferta sponsoringu jest gdziekolwiek rozsyłana? Bo może faktycznie jest przygotowana konkretna oferta sponsorska i rozsyłana do wielu firm tylko brak firm skorych do współpracy. Dlatego pytam bo nie wiem, nikt o tym nie pisze, a pytania takie zbywane są odpowiedzią taką jak wyżej. W ten sposób naprawdę trudno się dogadać.

Mi też trudno jest pisać jak to jest obecnie, ale mogę Ci powiedzieć, że w Zarządzie, w którym byłem zajmował się tym Wismar, który jest fachowcem od PRu i reklamy w dużej, poważnej firmie, była oferta i też nie wyglądało to różowo.

Na prawdę, przez wiele lat działania klubu wiele róznych prób było podejmowanych i sądzę (nie wiem na pewno, bo też w Zarządzie nie jestem), że obecny Zarząd nie różni się od poprzednich, czyli robi wszystko co w jego mocy, żeby Klub rozwijać.

Niestety, nie da się ukryć, że ten Klub jest organizacją bardzo, bardzo niszową i na to też trzeba brać poprawkę. Do tego nasze auta nie młodnieją, stają się coraz tańsze, co przyciąga na forum (bo nie do Klubu), coraz większą rzeszę nie Miłośników, ale użytkowników, co z resztą było już poruszone w innym wątku, więc nie ma sensu tego ciągnąć tutaj.

walkie - Nie Kwi 08, 2012 20:33

maciej napisał/a:
Niestety tak jest, że łatwiej jest kogoś pociągnąć za język, jak w luźnej atmosferze marzniecie razem na parkingu Carrefour o 23 w niedzielę, niż dowiedzieć się tego na forum, bo "słowo pisane", to już jest jakaś deklaracja, a jak sprawa nie jest zaklepana, to podejmowanie jakichkolwiek deklaracji znów komplikuje wszystko.
A to, że niestety, niektórzy nie umieją spożytkować takiej nieoficjalnej wiedzy właściwie, a muszą poprawić swoje ego na zasadzie "Wy nie wiecie, a ja wiem..."...


taka moja luźna uwaga.... ;) takie zachowanie, akurat ja zauważyłam u osoby, która na spotach na Bemowie nie bywa, a jest zielona ;) odebrałam to właśnie, jako sposób na podreperowanie swojego ego ;]

hvil - Nie Kwi 08, 2012 21:02

Ale długie posty piszecie! :twisted:
maciej - Nie Kwi 08, 2012 21:04

walkie napisał/a:
taka moja luźna uwaga.... ;) takie zachowanie, akurat ja zauważyłam u osoby, która na spotach na Bemowie nie bywa, a jest zielona ;) odebrałam to właśnie, jako sposób na podreperowanie swojego ego ;]

A możesz jaśniej?

Uwielbiam takie "zagrania". ;)
Żeby podgrzać atmosferę... ;)
Wiem, walkie, że to lubisz - to też takie trochę "wiem, ale nie powiem" - jak w Killerze. ;)

Ja szczerze mówiąc myślałem, że chodzi o Żabę, bo ztcw to rozmawialiśmy o terminie Zlotu na Bemowie, i to chyba on pierwszy "puścił farbę" (może była zielona... w sumie by pasowało ;) ), ale widać nie o nim była mowa, a ostatnio nie mam czasu czytać wszystkiego, więc może podpowiesz, zamiast robić z tego wielką tajemnicę. ;)

walkie - Nie Kwi 08, 2012 21:20

Nie to nie chodzi o podgrzewanie atmosfery, ani zatrzymywanie tego dla siebie. Choćby dlatego, że osoba ta pisała to w "dobrym czasie antenowym" kiedy to, na SB było sporo ludzi i jakoś się nie martwiła o dyskrecję. :)
W roli głównej występował wówczas szoso.

sknerko - Nie Kwi 08, 2012 23:06

maciej napisał/a:
lub nie takie warunki hotelowe.

Szkoda maciej że nie widziałes warunków w Łodzi w pokoju Tomsona40075 albo moim bo wtedy wywalając na zabawę zlotowa 700pln inaczej byś gadał. Sory ale jak teraz mam na wizytę w Radomiu wypierdzielić 1000pln albo lepiej a nawet na pewno więcej to średnio mi się uśmiecha spać jak w Łodzi a na torze Freelanderem i tak nie pojeżdżę. Jestem klubowiczem i mam prawo narzekać tym bardziej ze wiem jak był organizowany zlot w Kiekrzu i zapewne wszystkie w podobny sposób się organizuje.
maciej napisał/a:
Nie wiem, sprawy nie znam...
W Zarządzie już jakiś czas nie jestem.

Tak najłatwiej jest powiedzieć a najwięcej w wątku masz do powiedzenia, wybacz ale nie podoba mi się takie podejście.

maniaq - Nie Kwi 08, 2012 23:19

Ja sie ciesze najpierw z 1 - ruszyla sie dyskusja, a nie polslowka i TXT, ze niemadrze pisze :D moze to racja ;)



2 . Kozik - znamy sie tylko ze zlotow. Nie jedno piwo razem wypilismy, ale tak, na serio to malo o sobie wiemy, bo lepiej mnie moga znac osoby, ktore mnie znaja ze spotow - ale one tez moga miec o mnie opinie jak TY :D bo duzo zdjec robie - mi robia, filmy krece z Mareckim, itp itd, jednym slowem wszedzie mnie pelno, ale spokojnie w lodowce mnie nie znajdziesz :D Markzo zaraz napisze ze nic nie robie ;) TAK krecenie filmow np spotowych- bywalo, ze i do rana w poniedzialek - tez jest forma robienia czegos dla klubu- pewnie ze dla nas to super zabawa, bo jest tutaj grupa ludzi zakreconych i jarajacych sie takimi pomyslami jak malolaty. Te filmy potem sa materialem ktore pokazuja ze ten klub to fajni , pozytywnie zakreceni ludzie. Filmiki Marka byly jedna z glownych form promocji klubu w trakcie konkursu AS 2 lata temu :)

Jezedze kolorowymi autami i LUBIe kolorowe zycie, to ze odbierasz to jak gwaizdorstwo, to IMHO opinia osoby, ktora moze miec ze mna kontakt 1 raz i nie wie kiedy mowie powaznie, a kiedy zartuje - to drugie znacznie czesciej :) Ja juz slyszalem TXT, ze to ten co sie lansowal Ferari LOL :D forum milosnikow motoryzacji - i sie dziwic ze bylem zajarany jak dziecko :D ze chielem sie tym podzielic, z podobnymi jak ja . Nie wiem co sie zmienilo od zlotu w bieszczadach kiedy mnie ciagnales za soba do bystrego i bylo kozacko :D wspomnienie na cale zycie jak na CB za nami wolali i potem z chlopem - kolo 1h pozniej - w hotelu sie spotkalem i pogadalem, bo sie okazalo ze jechal do tego samego hotelu :) a on podszedl i zagadal , bo tez uznal ze jestesmy niegroznymi wariatami :)

3 Maciej - no coz macki tak maja, przejal widze paleczke w dyskusji - ale widze ze ci co krzyczeli nie podejmuja dalej dyskusji :/ Ja dalej nie rozumiem jednej rzeczy . COS mi sie nie podoba, ale nie mowie o tym bo mnie zakrzycza... Moze tak, jak bede mniejszoscia, czyli moj pomysl nie przejdzie recenzji . KZRR zabiersz glos, roscisz sobie prawo krytyki, wymagasz, a potem piszesz ze CI sie nie chce :) a wlasnie mnie najbardziej denerwuje w twoich slowach to ze tobie sie nie chce, a od INNYCH wymagasz i to calkiem sporo, nie znajac faktow.

Kozik prosze, napisz tu czy w innym miejscu dlaczego uwazasz, ze jest inaczej obecnei i co ci sie nie podoba >? bo ja uwazam, ze jest inaczej, bo kiedys to forum bylo wlasnie gronem milosnikow, ktorzy placili skladki niezaleznie czy pojada czy nie, czy beda z tego korzysci, ale obecnie widze status klubowicza dla niektorych, pisal o tym maciej do KORZYSCI materialnej 20 PLN O_o

Niezaprzeczalnym faktem jest nieco zmiana pokolen, niektorzy dawni klubowicze pozakladali rodziny, maja inne obowiazki, rozstali sie z marka, nie maja czasu... ale to uwazam, za naturalna kolej rzeczy. nie ma co zawracac kijem wisly.

Tak jak Tomi - z W-wy - narzekal, ze sie ludzie nie interesuja, ze MG jedzie w Le Mans, BTCC itd, ze nie ma juz milosnikow, jest tylko SSB i porady techniczne, bo ktos tanim kosztem szuka sposobu naprawy auta... Sam Kozik pisales, ze najpierw zaplaciles , bo potzrebowales czegos, czyli czysto komercyjny ruch, place wymagam, dostaje... Ja glupio sie przyznac kiedys sciagnalem Rave, probowalem go odpalac, ale ... DR mariusz dba o moja stajnie mechaniczna, wiec i potrzeby nie mialem :D nie zagladalem do RAVE :) i to chyba wlasnie roznica w podejsciu , ze nie placilem skladki, bo moge miec RAVE czy inne korzysci.


Ja przeciwnie do Marka nie chcialbym duzego rozgraniczania statusu sympatyka i klubowicza, bo to idzie w strone :

4 probelm, to jest stowarzyszenie nie FIRMA . Tu chcemy sami i robimy sami. WLadza w rekach ludu, ale jak to i w polityce krzycza ci co nie glosuja O_o Jezeli rozdzielimy glebiej klubowiczow, to wlasnie staniemy sie firma... ludzie beda kupowac status klubowicza z kalkulacji ekonomicznej... Chcialbym zeby to jednak byla CHEC bycia czescia grupy i odwdzieczjacej sie - jak nie pomoca w dzialaniach, to chociaz oplata skladki... czyli moze mam za duza wiare w ludzi, marek jest dluzej, blizej zarzadu :D to moze jego wiedza jest wieksza, to i naiwnosc stopniala w zderzeniu z realiami.

Jestem z W-wy i nie wiedzialem do konca kiedy bedzie zlot, czyli Markzo - wyplynelo w watku o tuningu- ze wie :) czyli wcale ta warszafka nie jest taka cala przeciwko reszcie kraju , nie knujemy jak tu uprzykrzyc innym i ulatwic sobie. Ale jak pisalem, ani sie nie urodzilem, ani nie mieszkam, to moze mnie tez dyskryminuja i nie powiedzieli :rotfl:


UWAZAM , ze albo robie cos , chocby dajac pomysly, jak robic by bylo lepiej, uczestnicze w zyciu klubu - TAK IMHO status klubowicza pokazuje zaangazowanie, wiec dla mnie to sie liczy , nei by dzielic ludzi na lepszych i gorszych, ale tych co sie angazuja, identyfikuja i CHCA, albo nie mam moralnego prawa pisac ze mi sie nie podoba, ze jest zle i ... nic konstruktywnego.


Po razkolejny okazuje sie ze CENZURY NIE MA ! wiec mozna pisac co sie chce i co sie mysli, chocby tak jak JA, co niektorych kluje w oczy. SOry KOZIK, ale za gwiazdora- mikolaja tez nie ;) - sie nie czuje i moja tutaj nadaktywnosc wynika z checi by ssprowokowac do DYSKUSJI ! bo ja jestem w klubie od 2007 i sie jakos z nim identyfikuje, chcialbym, zeby bylo dalej milo, bo wbrew temu co tu piszecie ----> w klubie jest FAJNIE, na spotach, zlotach... a ze sie roznimy. To dla mnie jest urok poznawania ludzi, dlatego JA wybieram wakacje z plecakiem w jungli nad plaze all inclusive ;)

Ci co czytaja, a boja sie wychylac, zapraszam na zlot - MANIAK nie taki grozny jak go rysuja ;)

I jezeli maniak dla niektorych zaczyna byc wyznacznikiem co wolno co nie i sie przejmuja moja opinia , i nie moga sie zgodzic na moj punkt widzenia ----- > prosze o argumenty ! a nie- nie bo nie ;)

[ Dodano: Nie Kwi 08, 2012 23:19 ]
sknerko napisał/a:

Szkoda że nie widziałes warunków w Łodzi


Łodz jak wiadomo, byla organizowana nie przez zarzad i to wlasnie byla nauczka ze zarzad sie podpisujac pod impreza, dosytal po lbie, bo nie bylo weryfikacji - byla cala zadyma o ty, wiec szkoda walkowac, wiec stad RADOM , bo to zarzad mogl zwerfyfikowac SAM

Wyobraz sobie, ze dla niektorych standard Łodzi był bardzo dobry :D :rotfl:

siemion_ - Nie Kwi 08, 2012 23:38

Słuchajcie, każdy w tym temacie ma odrobine racji. Wszystkie wsze uwagi czytamy i notujemy w pamięci. Mało tego, niektóre traktujemy bardzo poważnie i nawet wdrażamy. Faktycznie nie funkcjonuje do końca komunikacja, ale mam nadzieję że i nad tym jako Zarząd popracujemy. Serdecznie za to przepraszam.

Teraz odnośnie Zlotu .Pierwszy temat założylem na drugi dzień po Zlocie w Łodzi i od tego momentu zaczęła sie ta cała operacja XXI Zlot letni. Braliśmy pod uwagę różne lokalizacje i na śląsku, i w Poznaniu i Toruniu. Wszędzie szły zapytania o warunki do hoteli, lotniska i tory. Korespondencja osobiście, lub jak w przypadku toru w Miedzianej przez naszego klubowicza Pawła. Zapytania do firm organizujących takie eventy, korespondencja z klubowiczami i sympatykami w sprawie atrakcji, organizacji. Wszystkie czynniki braliśmy pod uwagę, niestety gdy mielismy fajną ofertę na hotel, nie było możliwości dogrania toru czy lotniska. Jak był tor to hotel w tym terminie miał konferencje , komunie czy co tam jeszcze. Cały czas walka z czasem i czasami z ludzmi.
Jeśli chodzi miejsce zlotu Skaryszew, wybrane zostalo z prozaicznego powodu. Dostaniemy zniżkę z okazji tego że jescze raz pojawimy sie na torze w Radomiu, oraz dostalismy potwierdzenie rezerwacji od hotelu, który jest w stanie zakwaterowac dość znaczna ilość uczestników w tym samym czasie.

Dlaczego część osób wiedziała wcześniej, i to dosłownie chwilę?. Dlatego że nie chcielismy ukrywać daty Zlotu, jak tylko dostaliśmy potwierdzenie żeby Wszyscy nawet droga nieoficjalna dostali informacje a baner powstał i pojawił sie najszybciej jak to tylko było możliwe dzięki wizardowi który go zrobił.

Akurat w tym roku nie możemy za bardzo pozwolic sobie na nadwyrężanie klubowej kasy. Nie będę tutaj chwilowo wchodził w szczegóły, ale też staramy się zmienić różne rzeczy. Na przyklad koszt znaczków pocztowych jeden ze stałych niemałych wydatków. Musicie zrozumiec że nie da się tego dokonac jednym ruchem, bo zmiana takiej sprawy powoduje je musimy znależć inny system rozprowadzania legitymacji, naklejek. I tak jest w wielu sprawach nad którymi pracujemy.

Tomi_114 musisz uzbroić się jeszcze w odrobinę cierpliwości. Przygotowaliśmy juz oferte dla instytucji wspierajacej, zasady i warunki i sprawa jest juz na tyle dopracowana że niedługo pojawi sie na twojej poczcie.

Reklamy....temat rzeka.

Może większość z Was wie w związku z zawirowaniami Sąd nie zatwierdził zmian w statucie. Pracujemy jako Zarząd wraz z klubowiczami także nad tym tematem, i to dosyś intensywnie tak aby może wprowadzić zmiany jeczsze na zbliżającym się Zlocie.

markzo pisałeś kiedyś o atrakcjach, które można by na Zlocie wprowadzić, jedna jest na pewno w propozycjach. Wczoraj rozpisywalem harmonogram, cały czas nad nim dyskutujemy. Rozeslaliśmy ponad 90 PW do osób z Radomia. I odezwal się kolega Jacek. Pomoże :) , mało tego już pomógł, w takiej waznej sprawie jak pewne lokalizacje.

Logo, nie jest tak że jak się robi szum to jest zaraz gaszenie pożaru, zdaje się w styczniu pojawil sie temat na Zarządzie w sprawie uregulowania tematu. I gwarantuje Wam nie będzie to trwało chwile, bo do wszystkich spraw podchodzimy poważnie i chcemy je załatwić jak najlepiej.

sknerko mogę to chyba powiedzieć, mamy już dwie Instytucje Wspierające. I gwarantuje Ci że na tym nie poprzestane. Pierwsze zapytanie rozesłałem 31 stycznia ubiegłego roku wraz z Zyczeniami Noworocznymi.
Jeśli chodzi o Zlot Łódzki wiele rzeczy poszło nie tak i mam nadzieje że nie będzie takich wpadek.

A Klubowiczow jest ile jest i Ja cieszę się z każdeko kto wspiera Stowarzyszenie. Uważam że i jedni i drudzy tworzą całą tą nasza rodzinę klubową i forumową i sa tak samo ważni, a zarazem mam nadzieje że te proporcje będą się zmieniać.

Dziękuje tez MaRKowi za to ze jest takim naszym nieoficjalnym rzecznikiem choć i czasami coś tam chlapnie za duzo to i tak dobty jest :P .

Paweł dzięki za działania w sprawie toru w Miedzianej, nie tym razem to następnym, monia o hotelu pamiętam.

:) ok kończe, bo wygląda to jak pożegnanie. Ale nie martwcie sie zapału u nas w Zarządzie sporo i tak łatwo się nie poddamy więc to nie to. A jak macie pomysły, sponsorów, chęci coś porobić zupelnie bezinteresownie przy organizacji Zlotu w Skaryszewie to piszcie na gg 1670397. Coś wymyślimy.

Na koniec życze Wszystkim zarówno Klubowiczom jak i Sympatykom obfitego Lanego Poniedziałku.

MaReK - Nie Kwi 08, 2012 23:59

sknerko napisał/a:
Szkoda maciej że nie widziałes warunków w Łodzi w pokoju Tomsona40075

Ja też nie widziałem :) Ale pewnie specjalnie się od innych pokoi dużo nie różniły ;)
sknerko napisał/a:
albo moim bo wtedy wywalając na zabawę zlotowa 700pln inaczej byś gadał.

Nie wiem ile miałeś do przejechania. My przyjechaliśmy 1.8 VVC spalił ile musiał, zapłaciliśmy za Zlot za 2 osoby. Też spodziewałem się większego luksusu, bo nastroił mnie ku temu wcześniejszy Zlot w Radomiu "U Grubego". Też marudziłem i śmiałem się w głos z sytuacji, bo co innego miałem zrobić? Na szczęście dla mnie Zlot to spotkanie się w większej ilości grupie osób i dobra zabawa w tym towarzystwie. Nie siedziałem w pokoju całego dnia i nie musiałem tam mieć perskiego dywanu. Wracałem w nocy, kładłem się w różnym stanie i wstawałem rano na śniadanie ;) Ot i tyle. Było zimno, ale wtedy lepiej alkohol schodzi. Pamiętaj tylko, że to był pierwszy Zlot, organizowany przez obecny Zarząd, gdzie praktycznie w całości został organizowany przez osoby spoza niego. Zarząd zaufał miejscowym, że informacja o hotelu jako o "spoko obiekcie" jest prawdziwa i można ją traktować poważnie. Nie przewidział jednak, że dla różnych osób pojęcie "spoko" jest inne. Dla mnie spoko nie było, ale sam Zlot pomimo kilku wpadek organizacyjnych wspominam b. dobrze.

sknerko napisał/a:
to średnio mi się uśmiecha spać jak w Łodzi

A dlaczego z góry zakładasz, że pośpisz jak w Łodzi i że Zarząd Klubu po raz kolejny Cię zawiedzie?

Masz podany termin i jeśli możesz zaklep go sobie. Jak stwierdzisz w materiale dowodowym, który Zarząd Ci przyszykuje że jest porażka, to po prostu nie przyjedziesz...

sknerko napisał/a:
a na torze Freelanderem i tak nie pojeżdżę.

To przyjedź V6 ;)
Skoro sknerko nie pojeździ, a jest tor, to Zlot do dupy? :)
Bo inni, a są tacy, mają z tego frajdę i nie mogą sobie na to pozwolić w ciągu roku, ale jak Ty nie pojeździsz, to oni też nie mogą? Może jednak Zarząd wymyśli coś innego? Może oprócz samego toru i pojeżdżawki będzie np. Rajd im. Huboszy, w którym wielu ludzi bierze udział i traktuje jako doskonałą zabawę dla wszystkich. No ale rzecz jasna, Klub nie refunduje paliwa, więc pewnie znajdą się głosy, że jest do dupy ;) Dobrym rozwiązaniem jest to, że Tor jest traktowany jako jeden z 3 dni. Możesz go sobie odpuścić i przyjechać na Rajd Huboszy oraz szeroko pojętą integrację ;D

skenrko, może napisz Zarządowi, jako przykład, co byś chciał robić na Zlocie?
Nie wiem, karmienie bażantów czy wiewiórek w parku... romantyczne spacery itp. itd.
Bo z moich obserwacji ludziom na letnim Zlocie brakowało pogody i jeszcze jednego dnia żeby się pobawić na torze. Co innego paniom, bo one w większości się nudzą wtedy i jak jest pogoda to sobie "kocykują", a jak nie ma, to się nudzą... no ale co zrobić, może w tym roku będzie inaczej?
Ale napisz mimo wszystko, będzie dla potomnych.

sknerko napisał/a:
Jestem klubowiczem i mam prawo narzekać tym bardziej ze wiem jak był organizowany zlot w Kiekrzu i zapewne wszystkie w podobny sposób się organizuje.

Nie odniosę się do tego, ponieważ jestem jednym z tych, których w Kiekrzu nie było.
Jest to chyba jedyny Zlot od 2006 roku, który musiałem opuścić :(
Wiem jednak, że chyba frekwencja na nim była mała... niech mnie ktoś poprawi?

sknerko napisał/a:
Tak najłatwiej jest powiedzieć a najwięcej w wątku masz do powiedzenia, wybacz ale nie podoba mi się takie podejście.

Jako jeden z nielicznych w tej dyskusji, maciej akurat ma wiele do powiedzenia i to z sensem ;)
Jest też jedną z tych osób, którą ciężko pokonać argumentami, bo jego są równie dobre ;) Zawsze mam dreszcze jak on się pojawia w dyskusji, bo się boję o serwery, czy wytrzymają to napięcie i natłok postów :D Lubię jednak czytać jego posty, bo on się nigdy w nich nie gubi ;)

maciej był w Zarządzie i jest w Klubie od praktycznie jego powstania.
Więc myślę, że wie co pisze i może mieć wiele do powiedzenia w kwestii organizacji Zlotu i działania Klubu. Z wieloma rzeczami się z nim zgadzam... właściwie to ze wszystkimi :)

pływak też mądrze prawi. Nie musi się znać na wszystkich aspektach działania Klubu, ale ma rozsądne podejście do tematu. Dlatego chciałbym Cię prosić pływak, żebyś wypisał w punktach to co napisałeś wcześniej - jak odróżnić Klubowicza od Sympatyka, oraz jaką politykę w działaniu Klubu wprowadziłbyś aby Klubowiczów było więcej?

W kwestii gadżetów oraz instytucji wspierających, to nie jest takie proste jak się wydaję.
Klub jako stowarzyszenie non-profit nie może zarabiać, sprzedawać, handlować...
Trzeba sprytnie obejść te wszystkie przeciwności prawne, ale z głową i bez naruszenia owego prawa.
To trwa, przygotowanie zapisów, umów itp. itd. Ale jak się w końcu to uda zrobić, to jest szansa, że Klub pozyska sponsorów z prawdziwego zdarzenia. Najważniejsze jest to, że obecny Zarząd ma na to pomysł. Ale oprócz poświęcenia czasu przygotowaniu tego, musi podzielić się na Zlot, Statut, obsługę konta, zmiany statusów, wysyłce. Osób w Zarządzie jest 5, ale póki co aktywnie działają 3. Oczywiście to mój punkt widzenia, może się mylę i jeśli tak jest to przepraszam pozostałą dwójkę :D

Cytat:
Dziękuje tez MaRKowi za to ze jest takim naszym nieoficjalnym rzecznikiem choć i czasami coś tam chlapnie za duzo to i tak dobty jest :P .

Bo zanim Ty się misiu puszysty zbierzesz do skonstruowania tekstu, to padają tysiące oskarżeń pod adresem Twoim reszty Zarządu, a nie daj Boże jak dotyka to administracji i moderacji ;D Wtedy muszę zabrać głos, powiedzieć jak jest, starać się wytłumaczyć. Ale ludzie jak się zbiorą w kupę, to czasami argumentów słuchać nie chcą :) Tylko by zakrzyczeli na śmierć :) Ale może w tym Twoim schemacie działania jest jakiś klucz ;P

maciej - Pon Kwi 09, 2012 07:40

sknerko napisał/a:
Szkoda maciej że nie widziałes warunków w Łodzi w pokoju Tomsona40075 albo moim bo wtedy wywalając na zabawę zlotowa 700pln inaczej byś gadał.

Hmm... Byłem w Łodzi, kasę "wywaliłem" i jakoś inaczej nie gadam... ;)

Ba, przyjechałem tylko na kilkanaście godzin, miałem 160 km w jedną, a potem nadkładałem jeszcze jakieś 150 km w drugą (bo nie wracałem do domu, a jechałem na Pomorze - z domu miałbym jakieś 150 km bliżej), żeby pojawić się tylko na kilkanaście godzin w Łodzi), więc możliwe, że mój bilans wychodzi nawet gorzej niż Twój, ale tu chyba nie w 100% chodzi o kasę. ;)
Przynajmniej jak dla mnie. :]

Nie wiem, pokój w którym mieszkałem z AndrewS'em i Senn'em w Łodzi na pewno nie był 5*, ale mnie nie przeraził - wkurzyłbym się, gdyby mnie firma ulokowała w takim, jak jadę na dwutygodniową delegację, ale nie jak jadę na dwa dni dobrze się bawić ze znajomymi, a w pokoju zamierzam dokładnie i tylko SPAĆ. :]
Ale to też możliwe, że ja jestem "uodporniony", bo trochę dziwnych rzeczy widziałem i w dziwnych miejscach spałem (jak na razie moim numerem 1 "od dołu" jest rumuński akademik w mieście Petrosani ;) ).
Może też mam inne podejście do wydatków na Zlot - to dla mnie nie jest "wywalanie pln" - wiem, czepiam się słówek, ale nie mogłem się powstrzymać. ;)
sknerko napisał/a:
Sory ale jak teraz mam na wizytę w Radomiu wypierdzielić 1000pln albo lepiej a nawet na pewno więcej to średnio mi się uśmiecha spać jak w Łodzi a na torze Freelanderem i tak nie pojeżdżę.

Piszesz, troszkę, jakbym Ci kazał. ;)
sknerko napisał/a:
Jestem klubowiczem i mam prawo narzekać tym bardziej ze wiem jak był organizowany zlot w Kiekrzu i zapewne wszystkie w podobny sposób się organizuje.

Jak pewnie zauważyłeś, większość moich wypowiedzi była skierowana do osób, które nic nie robią, a nawet nie są Klubowiczami, a krytykują NIEKONSTRUKTYWNIE, nie znając do tego okoliczności i NIE PRÓBUJĄC ich poznać, w zasadzie "z marszu" kogoś OBRAŻAJĄ swoimi sugestiami - Ty żadnego z tych kryteriów nie spełniasz.
Nie wszystko co tu piszę jest skierowane do wszystkich - wydawało mi się, że dość dokładnie adresuję to co piszę. :)
Jeśli nie, to przepraszam.
sknerko napisał/a:
Tak najłatwiej jest powiedzieć a najwięcej w wątku masz do powiedzenia, wybacz ale nie podoba mi się takie podejście.

Hehe... Wybaczam, bo to dokładnie, jak ze Zlotami - nie wszystko wszystkim się musi podobać. ;)
A nawet chyba nie da się tak zrobić, żeby wszystko się wszystkim podobało. ;)

Jak pewnie zauważyłeś większość rzeczy, które piszę, piszę z własnego doświadczenia i różnych wspomnień, a trochę ich mam - z Zarządu też.

I chyba szukasz już tylko "dziury w całym" albo raczej metody "jak ugryźć macieja" ;) , jeśli na całość moich wypowiedzi umiesz tylko znaleźć jedną, która Ci się nie podoba, gdzie szczerze napisałem, że NIE WIEM jak się ma sprawa w konkretnym przypadku, bo w Zarządzie nie jestem.

Jeśli nie podoba Ci się, że PISZĘ PRAWDĘ, a nie zmyślam bzdury na temat, o którym nie mam pojęcia, to już naprawdę TYLKO TWÓJ PROBLEM, a nie mój. :roll:

Powiem Ci więcej - Zarząd jest ciałem kolegialnym i zwykle jest w nim PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW i pewnie nawet, jakbym w nim był, to nie zajmował bym się sponsorami, bo nie mam do tego szczególnych zdolności, więc również bym nie znał szczegółów każdej sprawy.
Bo jaki to miałoby sens - po to dzieli się obowiązkami na 5 osób, żeby każda miała 1/5, a nie wszyscy mieli wszystkie, nie? ;)

Więc trochę nie rozumiem, JAK MOŻESZ OCZEKIWAĆ ode mnie wiedzy na taki temat. ;)

Ale tu Cię pewnie zaskoczę - zamiast pieprzyć tu dalej, sporo przed Twoim ostatnim postem, w którym "nie podoba Ci się takie podejście" (dokładnie o 15:35) - chwilę po tym, jak z Tomim_114 "wygrzebaliście" tą sprawę, zrobiłem NAJPROSTSZĄ RZECZ pod słońcem - ZAPYTAŁEM ZARZĄDU o sprawę o której wspomniałeś !! :D

Bardzo polecam tą metodę, BO DZIAŁA !! :D
I każdy Klubowicz mam prawo, a wręcz OBOWIĄZEK z niej skorzystać, jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości co do działania Zarządu.

Od razu, bez zbędnych ozdobników, zostałem skierowany do PUBLICZNEGO wątku:
http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#695996

Tomi_114, wbrew temu co pisze, po swojej propozycji z 25.01 dostał odpowiedź 31.01, tak, jak kolega przemas83, może nie taką, jakiej oczekiwał, ale ztcw wyjaśniającą sytuację i czas potrzebny do przygotowania ofert sponsorskich. Resztę na ten temat powyżej napisał siemion_ i MaReK, a jak chcesz jeszcze więcej wiedzy nt. opcji "działalności gospodarczej" stowarzyszenia, to jest trochę tych informacji na forum, ja mogę opisać, jakie były efekty moich poszukiwań rozwiązania tych problemów, gdy byłem skarbnikiem, a jak spytasz obecny Zarząd, to pewnie dostaniesz informację jak to dokładnie wygląda obecnie - generalnie można na ten temat (zresztą, jak na każdy, który wiąże się z polskim prawodawstwem i Urzędami Skarbowymi) KSIĄŻKĘ NAPISAĆ. ;)

tronsek - Pon Kwi 09, 2012 07:57

maciej napisał/a:
Od razu, bez zbędnych ozdobników, zostałem skierowany do PUBLICZNEGO wątku:
http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#695996
Link nie działa :bezradny:
maciej - Pon Kwi 09, 2012 08:02

Sorki, już poprawiam:
http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#695996

sknerko - Pon Kwi 09, 2012 12:30

MaReK napisał/a:
Ja też nie widziałem Ale pewnie specjalnie się od innych pokoi dużo nie różniły

Szkoda bo jednak mocno odbiegały od reszty mój może jeszcze nie aż tak ale wszystkie na ostatnim piętrze już tak. Wygodniej nie jeden z ludzi na tym piętrze miałby w namiocie.
MaReK napisał/a:
Nie wiem ile miałeś do przejechania. My przyjechaliśmy 1.8 VVC spalił ile musiał, zapłaciliśmy za Zlot za 2 osoby. Też spodziewałem się większego luksusu, bo nastroił mnie ku temu wcześniejszy Zlot w Radomiu "U Grubego". Też marudziłem i śmiałem się w głos z sytuacji, bo co innego miałem zrobić?
MaReK napisał/a:
A dlaczego z góry zakładasz, że pośpisz jak w Łodzi i że Zarząd Klubu po raz kolejny Cię zawiedzie?

Masz podany termin i jeśli możesz zaklep go sobie. Jak stwierdzisz w materiale dowodowym, który Zarząd Ci przyszykuje że jest porażka, to po prostu nie przyjedziesz...

Marku na moim pierwszym zlocie warunki miałem zbliżone do Łódzkich zaryzykowałem trochę kasy żeby tam pojechać i nie było źle poza pokojem który ponoć zarząd weryfikował osobiście. Poznałem fajnych ludzi i zachciało mi się kolejnych zlotów. Na następnych zlotach na których byłem to już było lepiej do czasu Łodzi. Łódź wyszła mnie dość drogo mimo że przyjechałem Freelem na LPG i żona mi cały czas wygaduje że ją karaluchy z pokoju wyganiały :wink: . Teraz mam wydać (zaryzykować) grubo więcej nie mając żadnego info o tym co tam zastanę wybacz ale wolę za tą kasę pojechać na weekend gdzieś gdzie wiem za co płacę. a tymi każesz przyjechać jeszcze V6 czyli mam do ceny dorzucić 50% jeszcze.
MaReK napisał/a:
Skoro sknerko nie pojeździ, a jest tor, to Zlot do dupy?
Bo inni, a są tacy, mają z tego frajdę i nie mogą sobie na to pozwolić w ciągu roku, ale jak Ty nie pojeździsz, to oni też nie mogą?

Nie zrozumiałeś mojej myśli. Patrząc na całą dyskusję i wiedząc z rozmów na zlotach, letni jest robiony pod tor bo jest w klubie kilku/kilkunastu zapaleńców co sobie chcą pobrykać. Widać po zlocie Łódzkim ze ten tor taki ważny nie jest a śmiem twierdzić ze ścigaczom wystarczyła by próba na ćwiarę którą można zorganizować na kawałku ulicy który jest łatwiej załatwić jak profesjonalny tor.
Dla mnie lepszymi atrakcjami sa choćby troleje lub inne sposoby poznania jak auto zachowuje sie w trudnych warunkach (Ślesin i nauka pierwszej pomocy dla mnie strzał w 10, toru mogło by nie być)
MaReK napisał/a:
Bo z moich obserwacji ludziom na letnim Zlocie brakowało pogody i jeszcze jednego dnia żeby się pobawić na torze. Co innego paniom, bo one w większości się nudzą wtedy i jak jest pogoda to sobie "kocykują", a jak nie ma, to się nudzą... no ale co zrobić, może w tym roku będzie inaczej?
Na pogodę jest rada urządzić zlot bliżej wakacji w tytm roku można było spróbować po EURO. Nasz klub to chyba nie jest zbiegowisko łebków którzy muszą palić gumę więc i panie powinny mieć co robić na letnim, a na razie widzę ze priorytetem jest tor a resztę można mieć gdzieś.
W Poznaniu był zlot BMW (oni pewnie jeszcze bardziej lubią gumę palić) i odbył sie bez toru za to z paradą aut pokazami na dziedzińcu galerii handlowej i ćwiarą dla ścigaczy na zamkniętym kawałku drogi. Wierzcie mi wszyscy tam mieli zajęcie i nikt sie nie nudził kocykując.
maciej napisał/a:
Ba, przyjechałem tylko na kilkanaście godzin, miałem 160 km w jedną, a potem nadkładałem jeszcze jakieś 150 km w drugą (bo nie wracałem do domu, a jechałem na Pomorze - z domu miałbym jakieś 150 km bliżej), żeby pojawić się tylko na kilkanaście godzin w Łodzi), więc możliwe, że mój bilans wychodzi nawet gorzej niż Twój, ale tu chyba nie w 100% chodzi o kasę.
Przynajmniej jak dla mnie.
Niestety nie nocowałeś więc głowna "atrakcja" cię ominęła.
Jak mam na zlot poniżej 200km to sie nie zastanawiam będe czy nie tylko walczę zeby termin wolnego załatwić ale obecna odległośc dla mnie to ok 400 czyli 800 w dwie strony więc nie polecę V6 żeby na torze pośmigać bo cena PB zabija a Freel na LPG może i da radę tylko że będę siedział w hotelu bo na tor sie nie wybiorę, dlatego ważnym jest dla mnie gdzie będę musiał tor przeczekać. Kasa wywalona na paliwo i inne atrakcje zlotowe to dla mnie jest mimo wszystko spory wydatek jakieś pół pensji więc rachunek mam prosty nic ze zlotu nie wyniosę co by mi rekompensowało taki wydatek a z ludźmi z klubu można sie spotkać taniej. Rozważam wpaść na jeden dzień bo na LPG dałbym radę ale to nie jest wtedy dla mnie zlot a raczej duży spot.
maciej napisał/a:
Piszesz, troszkę, jakbym Ci kazał.

Nikt mi nie każe, lecz tłumaczycie wszystkim że mają przejechać pół polski "nie wydając na to złotówek" by sobie po torze pojeździć, to ci odpowiem większość z tych ludzi za połowe tej kasy może przyjechać na ogólno dostępny Track day do Poznania.
maciej napisał/a:
I chyba szukasz już tylko "dziury w całym" albo raczej metody "jak ugryźć macieja" , jeśli na całość moich wypowiedzi umiesz tylko znaleźć jedną, która Ci się nie podoba, gdzie szczerze napisałem, że NIE WIEM jak się ma sprawa w konkretnym przypadku, bo w Zarządzie nie jestem.

Jeśli nie podoba Ci się, że PISZĘ PRAWDĘ, a nie zmyślam bzdury na temat, o którym nie mam pojęcia, to już naprawdę TYLKO TWÓJ PROBLEM, a nie mój.

Nie szukam dziury w całym tylko dyskutuję ale widzę ze ty dość osobiście moje wypowiedzi traktujesz. maciej nic do ciebie nie mam to ma być dyskusja.

MaReK - Pon Kwi 09, 2012 13:07

sknerko napisał/a:
Wygodniej nie jeden z ludzi na tym piętrze miałby w namiocie.

Przykro mi z tego powodu... może dałoby się ten pokój zamienić z innym?
Nie wiem, ja nie miałem wglądu na pokoje o tak złym standardzie. Ktoś zaprosił mnie z kamerą do pokoju, który miał być najgorszym z najgorszych, ale to nie byłeś Ty i ten pokój nie był aż tak zły, prócz tego, że okna nie dało się zamknąć ;) Karaluchów czy innego robactwa nie widziałem w ogóle. A te paskudne stworzenia wylęgują się blisko śmieci/jedzenia. Co mogły robić w Twoim pokoju? Może im podpadłeś ;D ?

sknerko napisał/a:
Widać po zlocie Łódzkim ze ten tor taki ważny nie jest

Zlot Łódzki był jesiennym. Nastawionym na integrację i chyba po raz pierwszy (oficjalnie) poza Zatorem, na promocję marki oraz Klubu. Idąc Twoim tokiem rozumowania, to i po Zlocie w Bieszczadach, można byłoby zaryzykować stwierdzenie, że próby sprawnościowe są niepotrzebne, można się doskonale złoić wódą i piwem w zaciszu hotelu w którym się kwaterujemy ;) To też przecież forma integracji.

sknerko napisał/a:
Dla mnie lepszymi atrakcjami sa choćby troleje lub inne sposoby poznania jak auto zachowuje sie w trudnych warunkach (Ślesin i nauka pierwszej pomocy dla mnie strzał w 10, toru mogło by nie być)

Zgodzę się z Tobą! Troleje, mata poślizgowa, gokarty, nauka pierwszej pomocy... fajne rzeczy. Myślisz, że nie było próby zorganizowania tego? Były, ale znowu cena zabijała.
Jeśli mi nie wierzysz zadzwoń i spytaj. Do każdego z zestawów, trzeba wynająć jeszcze człowieka do obsługi, teren na którym można to zorganizować - głównie wskazany przez właściciela "atrakcji"...

Jednak dla tych kilku czy kilkunastu zapaleńców jazdy po krętej próbie (OSie) gdzie ważne jest nie tylko wciśnięcie pedału gazu do końca (jak w 1/4 milii) ale także odpowiednie wejście i wyjście z zakrętu, dostosowanie prędkości itp. itd. też może być pewną szkołą jak zapanować nad autem, kiedy ktoś "przedobrzy". Co do wydzierżawienia kawałka ulicy/jezdni... Może i taniej. Tor Radom to jednak bezpieczne miejsce, z b. dobrą nawierzchnią gdzie po kilkunastu przejazdach nie musisz wymieniać zawieszenia czy ogumienia, tak jak to było na torze w ABJ (Wola Ducka) czy w Ślesinie (Kazimierz Biskupi) na lotnisku.

Dla Ciebie toru mogłoby nie być, a dla kilkunastu osób Zlot bez toru traci na atrakcyjności.
Więc tutaj po to taka ilość dni, aby wszyscy mogli być zadowoleni i wybrać sobie termin pod swoje preferencje. Akurat ja zamierzam przyjechać na wszystkie dni, ale może się tak zdarzyć że nie będzie nas w ogóle - takie uroki niemowlaków ;) Ja b. chętnie polatam po torze, na 1/4 też chociaż z góry wiadomo, że przy tej wadze auta nie mam szans z większością 200-tek ;D czy też pobawię się w Rajd na orientację lub wezmę udział w większej ilości atrakcji przygotowanych przez Zarząd. Ja bawię się dobrze w każdej wymyślanej przez organizatorów atrakcji - taki już jestem. Staram się nie marudzić i się bawić ze wszystkimi. Oczywiście później odpowiednio komentując :)

sknerko napisał/a:
eraz mam wydać (zaryzykować) grubo więcej nie mając żadnego info o tym co tam zastanę wybacz ale wolę za tą kasę pojechać na weekend gdzieś gdzie wiem za co płacę. a tymi każesz przyjechać jeszcze V6 czyli mam do ceny dorzucić 50% jeszcze.

Niczego Ci nie każę ;) Zarezerwuj sobie na ten termin czas. Jeśli po ujawnieniu szczegółów, które dopinane są przez Zarząd i podaniu cen oraz materiałów foto/video stwierdzisz - łeee... wolę nastukać się w parku z kolegami - dasz sobie spokój. Wierzę jednak, że będziesz mile zaskoczony. Przynajmniej ja się tak nastawiam ;D

sknerko napisał/a:
tylko że będę siedział w hotelu bo na tor sie nie wybiorę,

Nie wybierzesz się z przekonania? Nawet po to, żeby sobie pooglądać czy też w trakcie trwania kolejki pogadać z kolegami/koleżankami z Klubu? A może po prostu żona Twoja tego nie lubi i musisz zapewnić jej towarzystwo? Gdybym ja stał przed takim wyborem, to pewnie bym zostawił żonę/dziewczynę w domu :)

Co do terminu. Poruszony on był wcześniej. Lipiec/sierpień nawet na forum widać jak mała wtedy jest aktywność użytkowników. Ludzie wybierają wakacje z dzieciakami, a nie Zloty. Nie ma idealnego miesiąca na Zlot letni ;) Ale maj/czerwiec to takie najbardziej neutralne. Ale jak zauważył pływak wtedy też studenci mają sesje poprawkowe, w maju znowu są komunie, itp. itd.

walkie - Pon Kwi 09, 2012 13:16

Co chwilkę pada argument kosztów tego zlotu co będzie, i że są wysokie. Ja jakoś nie mogę nigdzie natrafić na info na ten temat. Czy jest coś o czym wie znów część osób a część nie?

siemion_ napisał/a:
Dlaczego część osób wiedziała wcześniej, i to dosłownie chwilę?. Dlatego że nie chcielismy ukrywać daty Zlotu, jak tylko dostaliśmy potwierdzenie żeby Wszyscy nawet droga nieoficjalna dostali informacje a baner powstał i pojawił sie najszybciej jak to tylko było możliwe dzięki wizardowi który go zrobił.


To chyba nie wszyscy zrozumieli Wasze intencje ;)

maciej - Pon Kwi 09, 2012 13:23

sknerko napisał/a:
Nie zrozumiałeś mojej myśli. Patrząc na całą dyskusję i wiedząc z rozmów na zlotach, letni jest robiony pod tor bo jest w klubie kilku/kilkunastu zapaleńców co sobie chcą pobrykać.

To chyba raczej kwestia tradycji.
Jak ktoś chce "pobrykać", to okazji jest dużo - choćby "Track day" Docenta.
Do tego widać, że nie rozumiesz różnicy między torem, a "ćwiartką" - ale to chyba cytat z Colin'a McRae "Szybkie samochody poznaje się na prostej, a szybkich kierowców w zakrętach" - daje do myślenia. ;)

Jest jeszcze jeden aspekt - bezpieczna jazda, której umiejętności, wbrew pozorom, takie wyjazdy na tor uczą - uczą zachowania w sytuacjach ekstremalnych w bezpiecznych warunkach.

To jeden z tekstów Piotrka Wróblewskiego, który przekonał mnie do tego typu szkolenia.
Na Zlocie w Miedzianej Górze powiedział coś co mocno mi zapadło w pamięć.
Chodziło o to, czym różni się jazda "sportowa" (rajdowa, a nie wyścigowa, czy "ćwiartkowa") od jazdy po drodze.
Tylko jednym - tym, że zwykły kierowca ma "sytuację podbramkową" raz, czasem dwa razy w życiu, a kierowca rajdowy non-stop, a prowadzenie samochodu powinno być jak instynkt, wręcz w "pamięci mięśni" i jeśli ktoś posiada choć część wyćwiczonych umiejętności kierowcy rajdowego, to w sytuacji ekstremalnej na drodze zachowa się odruchowo poprawnie - nie straci ułamków sekund na decyzje, nie będzie się zastanawiał, i nie "zamknie oczu" lub nie "zostanie sparaliżowany", gdy poczuje poślizg, czy będzie musiał zahamować ze 140 km/h do zera robiąc jeszcze np. ominięcie rozbitych aut na autostradzie.
Ale to wynika tylko z ćwiczeń.

Sam kiedyś miałem sytuację, że wybroniłem się z dość nieciekawej sytuacji i nie wiedziałem jak - po prostu odruchy. :)
Moja pasażerka akurat miała spore pojęcie o jeździe samochodem i na moje pytanie co ja właściwie zrobiłem usłyszałem:
"Hebel, klakson, skręt, odpuszczenie, kontra, gaz, wyprostowanie"...
"Acha, czyli tak, jak powinno być".

A tor tego uczy, szczególnie pod okiem dobrego instruktora. :)
I akurat, czy to jest Frelek, R416, czy Tomcat ma czwartorzędne znaczenie.
sknerko napisał/a:
Dla mnie lepszymi atrakcjami sa choćby troleje lub inne sposoby poznania jak auto zachowuje sie w trudnych warunkach (Ślesin i nauka pierwszej pomocy dla mnie strzał w 10, toru mogło by nie być)

Radom ma troleje - można to pewnie z nimi ustalić - możesz uderzyć do Zarządu i spytać. :D
sknerko napisał/a:
Niestety nie nocowałeś więc głowna "atrakcja" cię ominęła.

Czytaj dokładnie proszę, bo w następnym akapicie napisałem:
maciej napisał/a:
Nie wiem, pokój w którym mieszkałem z AndrewS'em i Senn'em w Łodzi na pewno nie był 5*, ale mnie nie przeraził - wkurzyłbym się, gdyby mnie firma ulokowała w takim, jak jadę na dwutygodniową delegację, ale nie jak jadę na dwa dni dobrze się bawić ze znajomymi, a w pokoju zamierzam dokładnie i tylko SPAĆ. :]

sknerko napisał/a:
Nie szukam dziury w całym tylko dyskutuję ale widzę ze ty dość osobiście moje wypowiedzi traktujesz. maciej nic do ciebie nie mam to ma być dyskusja.

A mi się wydaje, że jednak szukasz. ;)
Ale to moje osobiste odczucie - mam do niego prawo. :)
Zaskakuje mnie, że tak bardzo Ci się nie podoba, to, że piszę, że nie wiem, co się dzieje z jedną konkretną wygrzebaną przez ciebie sprawą z palety kilkunastu-kilkudziesięciu spraw robionych równolegle przez Zarząd.

Najśmieszniejsze jest to, że w Twojej ostatniej odpowiedzi nie zauważasz, że napisałem w następnym akapicie, że zaraz po napisaniu tamtej odpowiedzi "że nie wiem" napisałem pytanie do Zarządu (sprawdziłem zrobiłem to dokładnie MINUTĘ PÓŹNIEJ :d ) o tamtą sprawę i jeszcze tego samego popołudnia dostałem odpowiedź, którą również Ci udostępniłem.

Czytaj proszę moje wypowiedzi jako całość, bo właśnie nic mnie tak nie denerwuje, i tak, wtedy zaczynam traktować sprawy osobiście, jak częściowe czytanie moich wypowiedzi i odnoszenie się tylko do tego, co akurat "czytającemu pasuje".

Tu mamy już dwa takie przykłady i tak, już zaczynam to traktować jako (może nie do końca świadome) zawzięcie się na moją osobę, bo "mam inne zdanie":

1. Odniesienie się do pierwszego akapitu o Łodzi nie czytając drugiego - tak, byłem tylko kilkanaście godzin, ale przyjechałem wieczorem i wyjechałem po południu, nocowałem z Senn'em i AndrewS'em, widziałem pokoje, może nie wszystkie

2. To, że "nie podoba Ci się moja postawa", gdy wyciągasz coś o czym nie wiem JAKIM CUDEM miałbym mieć jakąkolwiek wiedzę, a potem kontynuujesz temat odnosząc się do mojej wypowiedzi, ale już ignorując kolejny akapit, w którym napisałem, że pisząc odpowiedź "że nie wiem" naprawdę nie wiedziałem, ale kilka chwil później (wg serwera DOKŁADNIE MINUTĘ później - sprawdziłem ;) ) zadałem właściwe pytanie, właściwej osobie, żeby się dowiedzieć, a wyjaśnienie wrzuciłem w tym wątku.

W tym przypadku, powoływania się na przypadek Tomiego_114, może to jednak Ty, skoro się na niego powołałeś, powinieneś był najpierw sprawdzić źródło i zadać pytanie jak się sprawa ma NAPRAWDĘ (bo wytykanie tej rzeczy Zarządowi, a tym bardziej mi "że nie wiem" akurat zbliża Cię do kategorii krytyki bez sprawdzenia realnej sytuacji), a nie pisać, że "nie podoba Ci się takie podejście", gdy piszę, że nie wiem nic o sprawie, o którą się nigdy nie zajmowałem.

Chyba, że uważasz, że ja, skoro dyskutuję powinienem "wiedzieć wszystko", bo inaczej "nie podoba Ci się takie podejście", a Ty możesz tylko rzucać niesprawdzonymi przykładami i to już Ci się podoba. ;)

Tak to odebrałem, i tak, przyjąłem to osobiście, bo moim zdaniem "w cudzym oku widzisz drzazgę, a we własnym belki nie". ;)

Ale to znów tylko moja osobista opinia na podstawie krótkiego fragmentu tej dyskusji. ;)

A co do całości - tak, rozumiem Twoje argumenty, ale mam nieco inne podejście:
- pojadę choćby i na drugi koniec Polski niezależnie, czy będzie tor, rajd, kajaki, czy grill od rana do wieczora - dla ludzi - żeby się spotkać z ludźmi nieco dłużej niż 3h w niedzielę, a szczególnie z tymi, których widzę 2 razy do roku - właśnie na Zlotach, a bardzo lubię oraz poznać nowych, bo z każdego Zlotu przywożę jakąś ciekawą nową znajomość
- jeśli będę miał kłopot z kasą, to pokombinuję - może dosiądę się do kogoś (pisałem - do Garczyna jechałem np. z Kubą, bo obaj stwierdziliśmy, że nie ma sensu wydawać 2x kasy na paliwo), może pojadę na krócej
- oczywiście zero kasy-zero wyjazdu, ale wtedy napisze jak Jugol

A "wiosenny zlot sportowy" to już taka tradycja.
Oczywiście, możemy ją zmienić, jeśli rzeczywiście większości to nie odpowiada, ale raczej nie po tym, jak już wszystko zostało zorganizowane. ;]

MaReK - Pon Kwi 09, 2012 13:30

walkie napisał/a:
Co chwilkę pada argument kosztów tego zlotu co będzie, i że są wysokie.

Coś źle czytasz. Padają wysokie koszta przy próbie zorganizowania atrakcji, które są wymieniane przez innych dyskutujących. O kosztach Zlotu jeszcze nie dyskutowaliśmy, bo podane nie zostały ;) skenrko zakłada, że wyda ponad 1 tyś. zł. i już wie, że nocą przyjdzie do niego karaluch z Łodzi ;)

walkie napisał/a:
Czy jest coś o czym wie znów część osób a część nie?

Pewnie część ciała Zarządu coś wie. Jak się wszystko dopracuje to będzie info 100%
Przecież sama byłaś w Zarządzie i wiesz jak to wyglądało. Tutaj żeby nie czekać dłużej Zarząd podał termin i miejsce. Bo tam na pewno wszystko się odbędzie, ale ceny i szczegóły atrakcji z podziałem na dni są ustalane.

Ja pamiętam dyskusję z Łodzi, pośród osób nie będących w Zarządzie, że letni Zlot będzie trzeba zrobić na koniec maja, z powodu Euro 2012 ;) Już wtedy ktoś coś wiedział ;)

walkie - Pon Kwi 09, 2012 13:53

MaReK napisał/a:
Coś źle czytasz. Padają wysokie koszta przy próbie zorganizowania atrakcji, które są wymieniane przez innych dyskutujących. O kosztach Zlotu jeszcze nie dyskutowaliśmy, bo podane nie zostały skenrko zakłada, że wyda ponad 1 tyś. zł. i już wie, że nocą przyjdzie do niego karaluch z Łodzi


No właśnie dobrze czytam. :)
Czytając posty sknerko odnoszę wrażenie, że albo zna już koszty Zlotu albo jest prorokiem.
A co do kosztów organizacji, to i bez tej lektury wiem jakie one są i biorę jeszcze pod uwagę to, że z roku na rok jest coraz drożej. Dlatego nie biorę już udziału w dyskusji, na temat organizacji bo mam wrażenie, że niektórym nie da rady wytłumaczyć, że zorganizowanie Zlotu to nie jest pierdnięcie, tylko dość duże przedsięwzięcie, w które jest zaangażowana spora ilość osób. I zgranie terminu kiedy jest wolny tor i w pobliżu miejsce noclegowe, w którym nie ma żadnego wesela, chrzcin, komunii czy też innej stypy jest dość ciężkie.
A na koniec, jeszcze odniosę się do słów sknerko, na temat organizacji zlotu w Kiekrzu, gdzie pisałeś, że chyba organizacja innych zlotów nie bardzo się od tej różni.
sknerko napisał/a:
Jestem klubowiczem i mam prawo narzekać tym bardziej ze wiem jak był organizowany zlot w Kiekrzu i zapewne wszystkie w podobny sposób się organizuje.

Na szczęście inne Zloty organizowane były/są w inny sposób niż ten w Kiekrzu... podobnie jak inaczej wyglądała produkcja gadżetów na inne Zloty.

[ Dodano: Pon Kwi 09, 2012 13:53 ]
MaReK napisał/a:
Pewnie część ciała Zarządu coś wie. Jak się wszystko dopracuje to będzie info 100%
Przecież sama byłaś w Zarządzie i wiesz jak to wyglądało. Tutaj żeby nie czekać dłużej Zarząd podał termin i miejsce. Bo tam na pewno wszystko się odbędzie, ale ceny i szczegóły atrakcji z podziałem na dni są ustalane.


I ja to wszystko rozumiem, sklerozy ani amnezji nie mam, tylko tak jak czytałam, wywiązała się dyskusja, w której odniosłam wrażenie, że są znane jakieś szczegóły a nie bardzo mogłam się doszukać info na ten temat. Ale może mnie jakiś sernik uciska albo co ;)

kasjopea - Pon Kwi 09, 2012 14:02

sknerko ja jestem ciekawa czy jak wykupujesz na przykład wczasy, to najpierw jedziesz do ośrodka i oglądasz każdy pokój z osobna? Bo tego najwyraźniej oczekujesz od organizatorów zlotu. Żeby każdy pokój oddzielnie obejrzeli, a jak trzeba to może jeszcze szybki remoncik przeprowadzili ;) .
A za chwilę piszesz o ograniczonych funduszach. No przecież cały czas o to się sprawa rozbija. Ja bardzo chętnie będę nocować na zlocie w Hiltonie, ale ile innych osób się na to pisze?
No i nasuwa się jeszcze jedno wyjście. Skoro tak bardzo chcesz być na zlocie, a zupełnie nie pokładasz zaufania w Zarząd jeśli chodzi o wybór bazy noclegowej, to przebywaj ze wszystkimi na zlocie a nocuj w hotelu.
I podpisuję się pod tym o czym wspomniała walkie. Zlot w Kiekrzu był zlotem specyficznym. I niestety nie był organizacyjnym sukcesem, który niestety do tej pory odbija się Klubowi czkawką.

tronsek - Pon Kwi 09, 2012 14:06

walkie napisał/a:
Czytając posty sknerko odnoszę wrażenie, że albo zna już koszty Zlotu albo jest prorokiem.
Wcale nie trzeba być prorokiem, aby oszacować koszt zlotu. Miejsce jest znane, więc dojazd można dokładnie obliczyć, natomiast noclegi i wyżywienie na podstawie cen z poprzednich zlotów również można w dużym przybliżeniu określić.
walkie - Pon Kwi 09, 2012 14:14

tronsek napisał/a:
Wcale nie trzeba być prorokiem, aby oszacować koszt zlotu. Miejsce jest znane, więc dojazd można dokładnie obliczyć, natomiast noclegi i wyżywienie na podstawie cen z poprzednich zlotów również można w dużym przybliżeniu określić.


Nooo, ale jeśli był na poprzednich Zlotach to znaczy się, że te nie były jakoś specjalnie drogie. A różnica 100 km na wschód/zachód/północ/południe w trasie to nie jest jakieś gigantyczne szarpnięcie po kieszeni.

sknerko - Pon Kwi 09, 2012 21:41

walkie napisał/a:
Na szczęście inne Zloty organizowane były/są w inny sposób niż ten w Kiekrzu... podobnie jak inaczej wyglądała produkcja gadżetów na inne Zloty.

Nie wiem czemu wspominasz tu o szczęściu bo zdeje się ze za twoja sprawą info poszło tak późno.
A są bywały gadzęty na zlotach jakoś nic z żadnego nie przywiozłem.
kasjopea napisał/a:
sknerko ja jestem ciekawa czy jak wykupujesz na przykład wczasy, to najpierw jedziesz do ośrodka i oglądasz każdy pokój z osobna? Bo tego najwyraźniej oczekujesz od organizatorów zlotu. Żeby każdy pokój oddzielnie obejrzeli, a jak trzeba to może jeszcze szybki remoncik przeprowadzili .
ja oczekuję od organizatora że dostane to co jest na stronie internetowej która reklamuje dany ośrodek i info razem z terminem gdzie i co choćby w postaci linku, szczegóły mogą być później. Jak jadę na wczasy to mogę reklamować warunki jak są kiepskie, pytam się gdzie była reklamacja ostatnio?
Co do kosztów zlotu to uprzedził mnie tronsek.
walkie napisał/a:
Nooo, ale jeśli był na poprzednich Zlotach to znaczy się, że te nie były jakoś specjalnie drogie. A różnica 100 km na wschód/zachód/północ/południe w trasie to nie jest jakieś gigantyczne szarpnięcie po kieszeni.

Niektórzy są burżuje :wink: dla mnie 100km w którąś ze stron to jest 200 w dwie + 50% ceny paliwa z ostatniego zlotu to jest cirka średnie zużycie paliwa 8,5l razy 5,8pln razy 2 +98,6 czyli dodatkowa stówa na paliwo. a jak wielkopolska czy dolny śląsk maja po 400 i więcej w jedna stronę to sobie policzcie, a paliwem człowiek nie żyje dlatego dyskutuję o tym żeby zloty robić w centrum wtedy tylko ci najdalej mieszkający mają najdrożej ale jak spojrzycie sobie na mapkę to widać że 90% ma cenę podobną jak zlot jest w centrum.

walkie - Pon Kwi 09, 2012 21:50

sknerko napisał/a:
Nie wiem czemu wspominasz tu o szczęściu bo zdeje się ze za twoja sprawą info poszło tak późno.
A są bywały gadzęty na zlotach jakoś nic z żadnego nie przywiozłem.


No właśnie mało wiesz a masz dużo do powiedzenia :) . A info o Zlocie poszło wtedy, kiedy mieliśmy na 100% dograne wszystkie szczegóły rezerwacji.
A jeśli nie przywiozłeś żadnych gadżetów ze zlotów poprzednich to Twój problem, bo na każdym był "sklepik", gdzie można było się zaopatrzyć.

sknerko - Pon Kwi 09, 2012 21:55

walkie napisał/a:
No właśnie mało wiesz a masz dużo do powiedzenia . A info o Zlocie poszło wtedy, kiedy mieliśmy na 100% dograne wszystkie szczegóły rezerwacji.

Akurat w tym temacie wiem wszystko.
walkie napisał/a:
A jeśli nie przywiozłeś żadnych gadżetów ze zlotów poprzednich to Twój problem, bo na każdym był "sklepik", gdzie można było się zaopatrzyć.

Właśnie sklepik, a zamysł był inny tylko nie wszystkim się podobał.
walkie mało wiesz o moim udziale w organizacji bo się nie wychylałem i mi nie zależało żeby ktokolwiek wiedział o moim wkładzie.

walkie - Pon Kwi 09, 2012 22:01

sknerko napisał/a:
Akurat w tym temacie wiem wszystko.


No to świetnie, w takim razie chyba doskonale rozumiesz co miałam na myśli...

sknerko napisał/a:
Właśnie sklepik, a zamysł był inny tylko nie wszystkim się podobał.

Zamysł był, szkoda tylko że nie poszedł w parze z frekwencją... co także odbija się klubową czkawką, o czym wcześniej wspomniała kasjopea.

Jugol - Pon Kwi 09, 2012 23:44

Jak czytam ten cały wątek, to normalnie aż muszę wtrącić swoje 3 grosze, bo mnie nosi :wnerw:

Byliśmy na kilku zlotach za kadencji 2 zarządów. I co do organizacji, lokalizacji, zakwaterowania ( nie licząc much w ilości ogromnej na oknie w Wenecji, na które to raczej ówczesny zarząd nie miał żadnego wpływu ), wyżywienia nigdy nie mieliśmy zastrzeżeń. Miejsce zlotu nigdy nie będzie moim miejscem zamieszkania- to wiem. Głogów naprawdę się do tego nie nadaje. Jeżeli jeszcze by chodziło o atrakcje do zwiedzania, to ok- dalibyśmy radę, ale w kwestii 1/4 mili, toru to już jest lipa ( chyba, żeby Orskową zamknąć i tam tą kwestię załatwić, ale to raczej niewykonalne ; ) ). Wracając do tematu, z mojej strony chylę czoła w stronę obecnego zarządu, za organizację tegoż zlotu. Każdy z Was poświęcił na to masę swego czasu, paliwa, $$$ etc. I za to właśnie Wam dziękować trzeba, mimo tego że akurat mojej osoby +1-2 tam nie będzie, ale wiem jedno: będą tam Ci co dadzą radę tam się znaleźć i na bank, będą się świetnie bawić !! I uważam, że o to w końcu chodzi :ok:

maciej - Wto Kwi 10, 2012 09:09

Jako, że znów zeszliśmy z tematu organizacji Zlotów na temat Tomiegi_114, to wydzieliłem te posty i przeniosłem do wątku, gdzie powinny być:
http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=20

[ Dodano: Wto Kwi 10, 2012 09:09 ]
sknerko napisał/a:
walkie napisał/a:
No właśnie mało wiesz a masz dużo do powiedzenia . A info o Zlocie poszło wtedy, kiedy mieliśmy na 100% dograne wszystkie szczegóły rezerwacji.

Akurat w tym temacie wiem wszystko.
walkie napisał/a:
A jeśli nie przywiozłeś żadnych gadżetów ze zlotów poprzednich to Twój problem, bo na każdym był "sklepik", gdzie można było się zaopatrzyć.

Właśnie sklepik, a zamysł był inny tylko nie wszystkim się podobał.
walkie mało wiesz o moim udziale w organizacji bo się nie wychylałem i mi nie zależało żeby ktokolwiek wiedział o moim wkładzie.

walkie napisał/a:
sknerko napisał/a:
Akurat w tym temacie wiem wszystko.

No to świetnie, w takim razie chyba doskonale rozumiesz co miałam na myśli...
sknerko napisał/a:
Właśnie sklepik, a zamysł był inny tylko nie wszystkim się podobał.

Zamysł był, szkoda tylko że nie poszedł w parze z frekwencją... co także odbija się klubową czkawką, o czym wcześniej wspomniała kasjopea.

Hej, skoro już wchodzicie w takie detale, to może napiszcie jasno o co chodzi dla tych, którzy nie byli w Kiekrzu i nie uczestniczyli w organizacji?

Bo widzę tu masę pretensji i jakichś zadawnionych spraw, a żadnych konkretów, a skoro już dyskutujemy o organizacji Zlotów i Wy wymieniacie konkretny Zlot, to może rozmawiajmy o konkretach, a nie "jedna pani drugiej pani...". ;)

Bo teksty "mało wiesz", "wiem wszystko", no i "doskonale rozumiesz co miałam na myśli" są hm... mało konkretne? ;)
Ja nie rozumiem co miałaś na myśli, a skoro to publiczna dyskusja, to może mógłbym zrozumieć? ;)
Bo chyba nikomu oprócz Was dwojga, i pewnie jeszcze 3-4 osób uczestniczących bezpośrednio w organizacji Zlotu w Kiekrzu nic nie mówią... ;P

sknerko - Wto Kwi 10, 2012 11:32

maciej, sprawa jest przedawniona i nie ma o czym mówić. Wyszło przy okazji dyskusji ale nie ma to żadnego związku z ta dyskusja więc szkoda czasu na rozwlekanie tego. Bardziej chodziło mi o to ze wiem jak się różne sprawy załatwia.
Tak patrząc na całą dyskusje to wygląda to tak że jedni piszą (MaReK, maciej): napiszcie co wam się nie widzi, co byście chcieli a jak pisze się że może nie upierajmy się przy torze i poszukajmy substytutu bo zlot letni generalnie najbardziej dotychczas był uzależniony od toru co blokuje organizację w przystępnym miejscu dla większości forumowiczów to w odpowiedzi "łee musi wam sie nie podobać akurat to?"
Bierzmy pod uwagę wszystkich a nie tylko część klubowiczów i jak to mi MaReK napisał że mam małżonki nie zabierać bo tor, ale ona tez lubi zloty i spotkania z ludźmi z klubu więc czemu letni ma być nie dla niej?

MaReK - Wto Kwi 10, 2012 11:52

Dlatego Zloty są dwa. Letni z zabawami sportowymi, jesienny nastawiony na integrację.
Między innymi dlatego też, przyjęła się opcja 3-dni zlotu, a nie dwóch. Zwykle zabawa sportowa jest
organizowana pierwszego pełnego dnia (czyli przyjazd w czwartek, a zabawa od rana w piątek) i jeśli ktoś nie ma ochoty uczestniczyć w tym procederze, może zjawić się w piątek po południu. Na integracyjnej kolacji i bawić się przez całą sobotę, wziąć udział w walnym, projekcji filmów itp. itd.
Mniejsza opłata za noclegi, bo paliwo tak czy siak zostaje spalone.

Akurat w tym roku (bo liczę, że następne będą lepsze) połączenie atrakcji sportowych z lokalizacją było trudne i jedyną możliwością spośród kilku był Radom i okolice. Bo gdyby było tak jak piszesz, że Zarząd nie robi atrakcji sportowych tylko rajd Huboszy (bo to można wszędzie) plus integracja (jak zawsze), zamiast Twoich głosów, pojawiłaby się fala krytyki od tych, co na tor liczą najbardziej... więc jak głosi przysłowie stare: "jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził".

Jeśli Twoja małżonka jest towarzyska i lubi kontakt z ludźmi i rozmowy o wszystkim i o niczym, to chyba nie będzie jej przeszkadzać miejsce? Czy to będzie tor czy hol główny hotelu. Ja pisałem w kontekście takich przypadków, że kobieta jest "kulą" u nogi. A nie ukrywajmy, że takie się zdarzają ;/
Wtedy lepiej się nie męczyć i pozwolić sobie na 2 dni rozłąki. Facet się dobrze bawi, a kobieta się nie męczy.

Podpatrując inne organizacje tego typu imprez, na torze i próbach sportowych można zorganizować czas i dla Pań. Pod warunkiem, że będą chciały z tego korzystać. No i nie trzeba do tego nakładów finansowych ;)

sknerko - Wto Kwi 10, 2012 12:52

MaReK napisał/a:
Podpatrując inne organizacje tego typu imprez, na torze i próbach sportowych można zorganizować czas i dla Pań. Pod warunkiem, że będą chciały z tego korzystać. No i nie trzeba do tego nakładów finansowych

Dlatego w dyskusji o organizacji zlotów poruszam ten temat a nie narzekam że wszystko jest źle. Weźmy co najlepsze połączmy do kupy i będzie dobrze. A jak bywając na poprzednich zlotach (i spotach w sumie też) słyszałem rozmowy o tym, że "na tor nie jadę bo szkoda maszyny albo że nie chce bo coś tam innego" to tak sobie myślę, że trzeba by tych ludzi też czymś zająć a wbrew pozorom jest takich nie torowych dość dużo. Dla mnie idea zlotu ogólnopolskiego to spotkanie w jednym miejscu wielu ludzi nie koniecznie ścigających się autem i pokazanie jakie to piękne i bezawaryjne :wink: auta mamy. coś jak w Łodzi było. Kilka lat temu widziałem taki zlot BMW i tam było to fajnie zorganizowane przy tym uczestnicy dostawali pamiątkowe gadżety typu plakietka, wlepka zlotowa na auto że brali w tym udział. Nie musimy ich kopiować ale wiem od tych ludzi ze starają się robić to tak żeby nie było na końcu Polski bo mało ludzi przyjeżdża.

maciej - Wto Kwi 10, 2012 13:08

sknerko napisał/a:
maciej, sprawa jest przedawniona i nie ma o czym mówić. Wyszło przy okazji dyskusji ale nie ma to żadnego związku z ta dyskusja więc szkoda czasu na rozwlekanie tego. Bardziej chodziło mi o to ze wiem jak się różne sprawy załatwia.

Rozumiem, że piszesz o Kiekrzu.
Szkoda, bo to też jest jakiś przyczynek do organizacji Zlotów, a o to chyba chodzi w tej dyskusji. :)
sknerko napisał/a:
Tak patrząc na całą dyskusje to wygląda to tak że jedni piszą (MaReK, maciej): napiszcie co wam się nie widzi, co byście chcieli a jak pisze się że może nie upierajmy się przy torze i poszukajmy substytutu bo zlot letni generalnie najbardziej dotychczas był uzależniony od toru co blokuje organizację w przystępnym miejscu dla większości forumowiczów to w odpowiedzi "łee musi wam sie nie podobać akurat to?"

Przepraszam sknerko, czy możesz jeszcze raz napisać to zdanie, bo nie ma w nim przecinków i mogę je zrozumieć na co najmniej dwa bardzo różne sposoby...
sknerko napisał/a:
Bierzmy pod uwagę wszystkich a nie tylko część klubowiczów i jak to mi MaReK napisał że mam małżonki nie zabierać bo tor, ale ona tez lubi zloty i spotkania z ludźmi z klubu więc czemu letni ma być nie dla niej?

Trochę się uczepiłeś tego toru.

To tylko 6 z 72 godzin Zlotu
Do tego - tak, ja lubię część "torową" i będę jej bronił podając kolejne argumenty:
a) dla części to jest właśnie atrakcyjne :]
b) na torze zwykle też jest część towarzyska - przecież jeździ 1 lub 2 auta, a reszta bawi się towarzysko, ale fakt można to lepiej rozegrać - np. na Track Day Docenta ktoś zaproponował grilla, wszyscy się zgodzili i od przyjazdu do wyjazdu był grill, który gromadził tych, którzy nie jeździli. :D Można spróbować coś takiego... :D
c) w ostateczności można pomyśleć o jakichś innych, równoległych "grach i zabawach" - nie wiem... To wszystko jest kwestia pomysłu. ;) Może jakiś mecz siatkówki w ośrodku, może zwiedzanie jakichś atrakcji, czy zabawa w wesołym miasteczku. :D

Na razie nie widzę tu jakiejś przytłaczającej większości głosującej za likwidacją "sportowego" charakteru Zlotu wiosennego.

i tak, jak napisałem - wszystko zależy od pomysłów uczestników - może sformułuję APEL - POMÓŻMY ZARZĄDOWI I ORGANIZATOROM - jeśli coś nam się nie podoba, to NAPISZMY co można by zrobić, żeby się podobało, bo samo wymienianie tego co się nie podoba nie pomoże, bo jak każdy to wymieni i zlikwidujemy, to "NICZEGO NIE BĘDZIE", bo sądzę, że znajdziemy osoby, którym nie podoba się rajd, niektórym nie podoba się grill, a innym wieczorna integracja.

Chodzi mi o to, że podałeś co Ci się nie podoba - to, że Ciebie nie interesują próby sportowe, a Twoja żona się będzie nudzić - ja to rozumiem, ale teraz przemyśl, co byś chciał w tym czasie robić, żeby się nie nudzić.

Piszmy co nam się PODOBA, żeby było z czego wybierać. :D

Ja już napisałem co można spróbować zrobić - grill, mecz, zwiedzanie...

Może są jeszcze jakieś ciekawe i może nie koniecznie kosztowne metody zapewnienia równoległych atrakcji, tej części, która nie jest zainteresowana torem. ;)
sknerko napisał/a:
Bierzmy pod uwagę wszystkich a nie tylko część klubowiczów

No właśnie - wszystkich, czyli tych co chcą na tor TEŻ. :D
To działa w dwie strony - pamiętaj o tym! :D
sknerko napisał/a:
Dlatego w dyskusji o organizacji zlotów poruszam ten temat a nie narzekam że wszystko jest źle. Weźmy co najlepsze połączmy do kupy i będzie dobrze. A jak bywając na poprzednich zlotach (i spotach w sumie też) słyszałem rozmowy o tym, że "na tor nie jadę bo szkoda maszyny albo że nie chce bo coś tam innego" to tak sobie myślę, że trzeba by tych ludzi też czymś zająć a wbrew pozorom jest takich nie torowych dość dużo. Dla mnie idea zlotu ogólnopolskiego to spotkanie w jednym miejscu wielu ludzi nie koniecznie ścigających się autem i pokazanie jakie to piękne i bezawaryjne :wink: auta mamy.

I super, i właśnie o to chodzi, tylko, jak na razie więcej piszesz o tym co Ci się nie podobało, zdajesz sobie sprawę, że jednak dla części tor to jest atrakcja, więc zaproponuj to co byś chciał w tym czasie zrobić.
Ja już coś tam zaproponowałem, ale ja tego dnia będę na 100% siedział na torze póki nas nie wygonią, więc ciężko proponować mi coś dla tych, których to nie interesuje. ;)

Do tego pamiętaj też, o tym ,co napisał MaReK - po to Zlot jest 3-dniowy, żeby każdy znalazł coś dla siebie.
sknerko napisał/a:
Kilka lat temu widziałem taki zlot BMW i tam było to fajnie zorganizowane przy tym uczestnicy dostawali pamiątkowe gadżety typu plakietka, wlepka zlotowa na auto że brali w tym udział.

U nas też takie są, tylko nie na każdym Zlocie. :D
Mój poprzedni Roverek miał chyba 4 na tylnej szybie, ten ma jedną i to nomen-omen z Radomia, tylko z 2006 roku, kiedy nawet nie myślałem, że będę kiedyś jeździł 416 i to właśnie tym. ;)
sknerko napisał/a:
Nie musimy ich kopiować ale wiem od tych ludzi ze starają się robić to tak żeby nie było na końcu Polski bo mało ludzi przyjeżdża.

No tego trochę nie rozumiem... ;)
Radom końcem Polski? ;)
Chyba się trochę zagalopowałeś. ;)

sknerko - Sro Kwi 11, 2012 09:03

maciej, Zlot w Kiekrzu, jedno z najwiekszych potknięć tam to masakrycznie późno podany termin i miejsce.

Może teraz bardziej będzie zrozumiałe.
Tak patrząc na całą dyskusje to wygląda to tak, że jedni piszą (MaReK, maciej): "napiszcie co wam się nie widzi, co byście chcieli", a jak pisze się, że może nie upierajmy się przy torze i poszukajmy substytutu, bo zlot letni generalnie najbardziej dotychczas był uzależniony od toru który blokuje organizację w przystępnym miejscu dla większości forumowiczów, to w odpowiedzi piszecie "łee musi wam się nie podobać akurat to?".
maciej napisał/a:
Trochę się uczepiłeś tego toru.
uczepiłem się bo on warunkuje miejsce zlotu i zabiera cały jeden dzień praktycznie i niekoniecznie pierwszy dzień zlotu.
Nie pamiętam żeby był gdzieś w centrum polski tor, są w Kielcach, Radomiu, Poznaniu, Bielsku, Ułężu czyli zawsze będzie to w którąś stronę daleko. kzrr się zbuntował bo mamy drugi letni z rzędu daleko dla zachodniej części klubu.
maciej napisał/a:
To tylko 6 z 72 godzin Zlotu
Do tego - tak, ja lubię część "torową" i będę jej bronił podając kolejne argumenty:

Już pisałem wyżej to nie 6 godzin a cały praktycznie dzień który zajmuje dojazd i powrót również, plus zabawa i nie ma gwarancji, że nie będzie lał deszcz. Ja też lubię tor ale nie jestem jego fanatykiem dlatego nie bronię do upadłego tej atrakcji.
maciej napisał/a:
a) dla części to jest właśnie atrakcyjne
Pytanie dla jak dużej części? bo w Ślesinie słyszałem bardzo dużo narzekania, że nie wszyscy maja zajęcie jak auta po torze śmigały.
maciej napisał/a:
b) na torze zwykle też jest część towarzyska - przecież jeździ 1 lub 2 auta, a reszta bawi się towarzysko, ale fakt można to lepiej rozegrać - np. na Track Day Docenta ktoś zaproponował grilla, wszyscy się zgodzili i od przyjazdu do wyjazdu był grill, który gromadził tych, którzy nie jeździli. Można spróbować coś takiego...
Brawo za pomysły, szkoda, że w rzeczywistości z tym kiepsko.
maciej napisał/a:
Na razie nie widzę tu jakiejś przytłaczającej większości głosującej za likwidacją "sportowego" charakteru Zlotu wiosennego.
A w ogule widzisz tu jakąś większość? dyskusje prowadzi kilka osób, reszta albo nie chce dyskutować albo z innych powodów nic nie pisze.
maciej napisał/a:
Chodzi mi o to, że podałeś co Ci się nie podoba - to, że Ciebie nie interesują próby sportowe, a Twoja żona się będzie nudzić - ja to rozumiem, ale teraz przemyśl, co byś chciał w tym czasie robić, żeby się nie nudzić.

Piszmy co nam się PODOBA, żeby było z czego wybierać.
A mi zarzucasz że wybiórczo czytam twoje posty :wink: I nie o podobanie się prób sportowych chodzi, tylko nie każdy chce/ma do tego auto, by w nich uczestniczyć a żony tez by chciały coś robić w tym czasie. Nie wiem czy masz żonę czy nie ale może kiedyś będziesz miał to zrozumiesz o czym piszę
maciej piszę od początku, że podobały mi się atrakcje w Łodzi, w Ślesinie rajd, pierwsza pomoc, nie będę tu teraz wszystkiego wymieniał, każdy może sobie wątek poczytać.
maciej napisał/a:
No właśnie - wszystkich, czyli tych co chcą na tor TEŻ.
To działa w dwie strony - pamiętaj o tym!
Na razie ta grupa torowa narzuca całemu klubowi jeden dzień zlotu plus miejsce jego odbywania się.
maciej napisał/a:
I super, i właśnie o to chodzi, tylko, jak na razie więcej piszesz o tym co Ci się nie podobało, zdajesz sobie sprawę, że jednak dla części tor to jest atrakcja, więc zaproponuj to co byś chciał w tym czasie zrobić.
Ja już coś tam zaproponowałem, ale ja tego dnia będę na 100% siedział na torze póki nas nie wygonią, więc ciężko proponować mi coś dla tych, których to nie interesuje.

Maciej proszę cię....... czy to ja organizuję zlot? Jak bym miał to robić to bym szukał zajęcia dla wszystkich, ale ani nie mam czasu, ani możliwości i dlatego nie pcham się do zarządu bo normalnie temu nie podołam. Mam za to prawo oceniać i sugerować rozwiązania co w tym wątku czynię.
maciej napisał/a:
Do tego pamiętaj też, o tym ,co napisał MaReK - po to Zlot jest 3-dniowy, żeby każdy znalazł coś dla siebie.

i Ślesinie tor był w drugim dniu czyli co mam przyjechać na pierwszy w drugim spadać do domu i wrócić w trzeci? Nie masz gwarancji że zawsze uda ci się to zorganizować w taki sposób by był w pierwszy czy ostatni dzień.
maciej napisał/a:
U nas też takie są, tylko nie na każdym Zlocie.
Mój poprzedni Roverek miał chyba 4 na tylnej szybie, ten ma jedną i to nomen-omen z Radomia, tylko z 2006 roku, kiedy nawet nie myślałem, że będę kiedyś jeździł 416 i to właśnie tym.

Uściślę twoja wypowiedź: były bo od czasu jak jestem w klubie nie dostaliśmy nic poza identyfikatorem. BeEmKi dostały gadżety, ja sobie kupiłem pinsa czy brelok. Łódź pod tym względem była fajna bo była loteria i tak powinno być zawsze.
maciej napisał/a:
No tego trochę nie rozumiem...
Radom końcem Polski?
Chyba się trochę zagalopowałeś.

Oj chyba rozumiesz, ale trochę bijesz pianę :wink: .

Pływak - Sro Kwi 11, 2012 09:27

Odniosę się tylko do jednego fragmentu macieja bo najbardziej mnie zaciekawił:

Cytat:

Klub swego czasu za nieduże pieniądze przejął spore zapasy gadżetów MG i Rover od BMW Smorawiński. Były wystawiane na Zlotach i na stronie i ztcw ciągle ich sporo zostało.


Jeśli to prawda to czegoś nie rozumiem, lepiej niech leżą w kącie niż zorganizować konkurs dla klubowiczów z gadżetami jako nagrodami? Był konkurs kalendarzowy jeśli są gadżety to co stało na przeszkodzie zachęcić jakoś uczestników? Marek widziałem prosił o wypisanie w punktach jak można zachęcić klubowiczów do opłacania składki to proszę bardzo kolejny "punkt" skoro są gadżety i kasa już jest utopiona niech zarząd zorganizuje comiesięczny konkurs dla klubowiczów zarząd nic nie traci klubowicze zyskują kolejną przewagę nad sympatykami :)


Jeszcze odnośnie zlotu ktoś tam wspominał, ze ciężko z lokalizacjami bo Euro się zbliża, wszyscy jeszcze nie popłacili składki itp itd, a mam pytanko co stało na przeszkodzie, żeby zamienić edycje tegoroczne? Wiosenny - integracyjny, jesienny sportowy. Może udało by się wynegocjować inna miejscówkę jesienią no i najważniejsze było by już wiadomo jaką kasa dysponuje klub bo do września Ci co chcą zapłacić już by zapłacili :)

kasjopea - Sro Kwi 11, 2012 09:34

sknerko zacznijmy od tego, że jednak jest to fanklub motoryzacyjny, a nie kółko różańcowe i nikt nie będzie organizował dziergania obrusów na czas. Jesteśmy tutaj głównie z powodu upodobań motoryzacyjnych, więc trudno się dziwić, że zloty mają taką, a nie inną formułę.

sknerko napisał/a:
Pytanie dla jak dużej części? bo w Ślesinie słyszałem bardzo dużo narzekania, że nie wszyscy maja zajęcie jak auta po torze śmigały.
Akurat w Ślesinie, w przeciwieństwie do wielu innych zlotów jak najbardziej było co robić w czasie kiedy inni bawili się na torze.

sknerko napisał/a:
A w ogule widzisz tu jakąś większość? dyskusje prowadzi kilka osób, reszta albo nie chce dyskutować albo z innych powodów nic nie pisze.
Może zwyczajnie nie mają uwag lub nic ciekawego do powiedzenia ;) .

Jeśli komuś nie odpowiada formuła zlotów itd., to nie ma powodu aby w nich uczestniczył. Jednak zwiększająca się ze zlotu na zlot frekwencja pozwala przypuszczać, że chyba nie jest tak źle :) .

[ Dodano: Sro Kwi 11, 2012 09:34 ]
Pływak napisał/a:
Jeśli to prawda to czegoś nie rozumiem, lepiej niech leżą w kącie niż zorganizować konkurs dla klubowiczów z gadżetami jako nagrodami? Był konkurs kalendarzowy jeśli są gadżety to co stało na przeszkodzie zachęcić jakoś uczestników? Marek widziałem prosił o wypisanie w punktach jak można zachęcić klubowiczów do opłacania składki to proszę bardzo kolejny "punkt" skoro są gadżety i kasa już jest utopiona niech zarząd zorganizuje comiesięczny konkurs dla klubowiczów zarząd nic nie traci klubowicze zyskują kolejną przewagę nad sympatykami :)
Poniekąd miało to miejsce na ostatnim zlocie, w postaci zorganizowanej przez Zarząd loterii.
Pływak - Sro Kwi 11, 2012 09:42

No super raz w roku jakiś bonus dla klubowiczów ;) Żeby to działało to jak ma działać czyli zachęcająco do wstąpienia do klubu musi to być widoczne, sympatyk musi widzieć, ze takie coś jest organizowane systematycznie i jeśli też chce brać w tym udział musi wstąpić do klubu. Jakiś prostu quiz czy inny konkurs co miesiąc, myślę, ze warto spróbować skoro kosztów jako takich nie ma no może po za paroma złotymi na wysyłkę nagrody :)
sknerko - Sro Kwi 11, 2012 09:54

kasjopea napisał/a:
sknerko zacznijmy od tego, że jednak jest to fanklub motoryzacyjny, a nie kółko różańcowe i nikt nie będzie organizował dziergania obrusów na czas. Jesteśmy tutaj głównie z powodu upodobań motoryzacyjnych, więc trudno się dziwić, że zloty mają taką, a nie inną formułę.

Można zrobić ćwiczenia z manewrowania autem żeby ludzie nie obdzierali sąsiadów na parkingach, nauka wymiany koła dla pań która to zrobiliśmy dla Ines w Kiekrzu albo wymiana na czas, to tez motoryzacja co? i nie trzeba toru a duży parking przykładów można mnożyć, tylko u nas motoryzacja to wyścigi.
kasjopea napisał/a:
Akurat w Ślesinie, w przeciwieństwie do wielu innych zlotów jak najbardziej było co robić w czasie kiedy inni bawili się na torze.

Ciekawe, to może Ty byłaś gdzie indziej niż ja, może z innymi ludźmi rozmawialiśmy, bo ja bynajmniej się nie przesłyszałem.
kasjopea napisał/a:
Może zwyczajnie nie mają uwag lub nic ciekawego do powiedzenia .

Jeśli komuś nie odpowiada formuła zlotów itd., to nie ma powodu aby w nich uczestniczył. Jednak zwiększająca się ze zlotu na zlot frekwencja pozwala przypuszczać, że chyba nie jest tak źle .

Pięknie napisane "jak ci się nie podoba to spadaj" to na pewno zwiększy ilość wpłacających składkę. O frekwencji nie dyskutuję bo widziałem, że duża była jak zlot był w centrum Polski a jak na zachodzie to 5 na krzyż przyjechało. Nie byłem w Radomiu poprzednio i nie wiem ile było ludzi ale ze zdjęć widzę, że mniej niż w Łodzi.

maciej - Sro Kwi 11, 2012 10:52

sknerko napisał/a:
Tak patrząc na całą dyskusje to wygląda to tak, że jedni piszą (MaReK, maciej): "napiszcie co wam się nie widzi, co byście chcieli", a jak pisze się, że może nie upierajmy się przy torze i poszukajmy substytutu, bo zlot letni generalnie najbardziej dotychczas był uzależniony od toru który blokuje organizację w przystępnym miejscu dla większości forumowiczów, to w odpowiedzi piszecie "łee musi wam się nie podobać akurat to?".

Nie, to nie tak.
Piszemy: "Napisz co Tobie by się podobało:
Cytat:
i tak, jak napisałem - wszystko zależy od pomysłów uczestników - może sformułuję APEL - POMÓŻMY ZARZĄDOWI I ORGANIZATOROM - jeśli coś nam się nie podoba, to NAPISZMY co można by zrobić, żeby się podobało, bo samo wymienianie tego co się nie podoba nie pomoże, bo jak każdy to wymieni i zlikwidujemy, to "NICZEGO NIE BĘDZIE", bo sądzę, że znajdziemy osoby, którym nie podoba się rajd, niektórym nie podoba się grill, a innym wieczorna integracja.

MaReK napisał/a:
skenrko, może napisz Zarządowi, jako przykład, co byś chciał robić na Zlocie?
Nie wiem, karmienie bażantów czy wiewiórek w parku... romantyczne spacery itp. itd.
Bo z moich obserwacji ludziom na letnim Zlocie brakowało pogody i jeszcze jednego dnia żeby się pobawić na torze. Co innego paniom, bo one w większości się nudzą wtedy i jak jest pogoda to sobie "kocykują", a jak nie ma, to się nudzą... no ale co zrobić, może w tym roku będzie inaczej?
Ale napisz mimo wszystko, będzie dla potomnych.

I kilka innych podobnych zachęt.
A to poważna różnica. ;)
sknerko napisał/a:
Pytanie dla jak dużej części? bo w Ślesinie słyszałem bardzo dużo narzekania, że nie wszyscy maja zajęcie jak auta po torze śmigały.

Yyy...? W Ślesinie to chyba było lotnisko i szkolenie z pierwszej pomocy, które uznałeś za "STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ":
sknerko napisał/a:
Ślesin i nauka pierwszej pomocy dla mnie strzał w 10, toru mogło by nie być

więc chyba jakieś fakty się tu pomieszały. ;)
Cytat:
Brawo za pomysły, szkoda, że w rzeczywistości z tym kiepsko.

Bo może to właśnie Ty, skoro sam tor Ci się nie podoba powinieneś się tym zająć - ja napisałem swoje propozycja, ale jeszcze to:
maciej napisał/a:
Ja już coś tam zaproponowałem, ale ja tego dnia będę na 100% siedział na torze póki nas nie wygonią, więc ciężko proponować mi coś dla tych, których to nie interesuje. ;)

sknerko napisał/a:
A mi zarzucasz że wybiórczo czytam twoje posty :wink: I nie podobanie się prób sportowych chodzi, tylko nie każdy chce/ma do tego auto, by w nich uczestniczyć a żony tez by chciały coś robić w tym czasie. Nie wiem czy masz żonę czy nie ale może kiedyś będziesz miał to zrozumiesz o czym piszę

Nie, nie mam żony, mam dziewczynę. ;)
Możliwe, że to znacznie lepszy układ. ;)
I jakoś daje się zrobić to tak, jak napisał MaReK - jak jest tor i wiadomo, że ja będę 100% pochłonięty tym, to jadę sam, jak jest integracja, zwiedzanie i impreza, i możemy się razem wyrwać, to jedziemy razem. :D
Baa... Bywają nawet warianty łączone, jak z nartami w Dusznikach - pojechałem pierwszy, a potem wyjeżdżałem do Opola, żeby odebrać moją dziewczynę, żeby do nas dołączyła. :D
sknerko napisał/a:
maciej piszę od początku, że podobały mi się atrakcje w Łodzi, w Ślesinie rajd, pierwsza pomoc, nie będę tu teraz wszystkiego wymieniał, każdy może sobie wątek poczytać.

Tak, tylko jakbyś nie rozumiał, o co nam chodzi.
Ty piszesz, że dla części tor nie jest atrakcją, a my piszemy, że dla części jest i obie strony mają racje.
Kwestia jest taka:
1. tor to również pewna klubowa tradycja, i dla części magnes, więc uważamy, że nie należy z tego rezygnować
2. Zgadzamy się, że TRZEBA zorganizować ten czas również dla innych innych, choć to dotąd kulało - z tym też się zgadzamy
3. My (ja i MaReK) tych atrakcji nie zapewnimy, bo będziemy w 100% pochłonięci torem
4. Być może za mało osób jest chętnych do pomocy w czasie Zlotu, żeby to wszystko ogarnąć i potrzebne są dodatkowe ręce do pomocy
5. Ty wiesz, że na tor nie pojedziesz, że chcesz innych atrakcji, więc je zaproponuj i pomóż w ich organizacji - wtedy wszyscy będą szczęśliwsi, a Zlot bardziej udany:
- przywieź grilla,
- piłkę do siatkówki,
- rower na jednym kole (takie próby naprawdę potrafią zintegrować - nie żartuję),
- zdalnie sterowane motorówki i urządź wyścig na Zalewie Sulejowskim
- Monopol, Fortunę, czy Detektywa i urządź turniej, jeśli dzień będzie deszczowy
- Puzzle na 1500 elementów - jw.
- weź przewodnik,
- znajdź plażę w pobliżu,
- ciekawe muzeum,
- piękny park,
- aquapark,
- wesołe miasteczko,
- zorganizuj podchody,
- "żywe szachy",
- strzelanie z łuku,
- lekcję tenisa albo mini-golfa...

Pomysłów może być tysiąc, a 95% z nich nie wymaga ani dużej inwestycji czasu przed Zlotem, tylko pomocy na miejsce, ani pieniędzy.

Tylko nie oczekuj od osób, którym aktualny pomysł na Zlot się podoba, żeby szukały Tobie i Twojej żonie zajęcia, POMÓŻ organizatorom, skieruj ich we właściwą stronę i POMÓŻ W REALIZACJI, a na pewno będą Ci wdzięczni, że nie będą wysłuchiwać po zlocie kolejnych krytycznych uwag pod swoim adresem. :)
sknerko napisał/a:
Na razie ta grupa torowa narzuca całemu klubowi jeden dzień zlotu plus miejsce jego odbywania się.

"Grupa trzymająca władzę". ;)

To jest tradycja i podejrzewam, że nikt z organizatorów nie myślał, żeby wiosenny zorganizować inaczej, bo wszelkie takie głosy, jak Twój w tej dyskusji albo są "szeptane", bo "słyszałeś od wielu osób w Ślesinie" - a czy ktoś z tych "wielu osób" zabrał głos na WALNYM w Ślesinie i powiedział, że WARTO PRZEMYŚLEĆ zmianę formuły lub zaproponował nową, inną formułę zlotu wiosennego? -nie pamiętam, żeby coś takiego miało miejsce...
Albo takie głowy pojawiają się po ogłoszeniu miejsca lub tuż po zlocie, kiedy już niewiele da się zmienić, a nie w czasie przygotowań, kiedy jeszcze coś można zmienić.
sknerko napisał/a:
Maciej proszę cię....... czy to ja organizuję zlot? Jak bym miał to robić to bym szukał zajęcia dla wszystkich, ale ani nie mam czasu, ani możliwości i dlatego nie pcham się do zarządu bo normalnie temu nie podołam. Mam za to prawo oceniać i sugerować rozwiązania co w tym wątku czynię.

Ale jesteś klubowiczem i możesz pomóc.

Chyba jeszcze nikt nie odmówił, gdy ktoś zaproponował pomoc w organizacji.

Ty właśnie nie sugerujesz, bo owszem napisałeś, co Ci się podobało (pierwsza pomoc, troleje, Łódź), ale jak MaReK napisał, na te atrakcje nie ma kasy, jest też tradycja wiosna - "sport", jesień - "integracja", to może warto się właśnie zastanowić jak to rozegrać, żeby wszyscy byli chociaż częściowo zadowoleni, a nie postulować od razu likwidację tradycji i tego co jest frajdą dla części. :)
sknerko napisał/a:
i Ślesinie tor był w drugim dniu czyli co mam przyjechać na pierwszy w drugim spadać do domu i wrócić w trzeci? Nie masz gwarancji że zawsze uda ci się to zorganizować w taki sposób by był w pierwszy czy ostatni dzień.

No ale właśnie o tym dyskutujemy i nie rozumiem, jak możesz mówić o "gwarancji" - wszystko zależy od założeń organizacyjnych - jeśli założymy przed organizacją, że tor ma być w piątek, to będzie.

Czy jak "nie mam gwarancji" to znaczy, że mam od razu rezygnować?
Bo stosując takie podejście to "NICZEGO NIE BĘDZIE", bo po głębszej analizie okaże się, że na nic "nie mam gwarancji". ;)
Przepraszam - zawsze może być jak w Bystrem - na picie i "integrację" w zaciszu hotelu mam zawsze gwarancję, bo alkohole i namiot, na wypadek, gdyby hotel mi się nie podobał, mogę przywieźć ze sobą. ;)

A Ty znów wracasz do Ślesina, w którym akurat wszystko zostało tak zorganizowane, żeby ludzie również na lotnisku się nie nudzili i sam to chwaliłeś w stylu "pierwsza pomoc super, ale dla Ciebie toru mogłoby nie być".
Ja mogę napisać odwrotnie, bo podobnych kursów z pierwszej pomocy przechodziłem już wcześniej 4 lub 5 i to w bardzo niedługim czasie, a tor zawsze mnie bawi. :]
sknerko napisał/a:
Uściślę twoja wypowiedź: były bo od czasu jak jestem w klubie nie dostaliśmy nic poza identyfikatorem. BeEmKi dostały gadżety, ja sobie kupiłem pinsa czy brelok. Łódź pod tym względem była fajna bo była loteria i tak powinno być zawsze.

I znów wszystko rozbija się o finanse i ilość osób do organizacji - jeśli przytłaczająca większość z góry zakłada, że od tego jest Zarząd i nie proponuje pomocy, a kasy nie ma za dużo, to ciężko, żeby było "wszystko", bo też nie ma komu tego zrobić.
sknerko napisał/a:
ja sobie kupiłem pinsa czy brelok

Hm... W naszym sklepiku, który jak powiedziałem, jeździ na każdy Zlot (sam go woziłem chyba 2 razy), a teraz zajmuje się tym MaReK z viollą masz do wyboru zarówno gadżety klubowe:
- smycze
- koszulki
- kubki
- kubki termiczne
jak i markowe:
- czapeczki
- parasole
- długopisy
- breloczki
- "pinsy"

Cudze chwalicie, swego nie znacie. ;)

Żeby nie być gołosłownym - przejrzyj proszę:
http://www.roverki.pl/gal...we-gadzety.html
sknerko napisał/a:
Oj chyba rozumiesz, ale trochę bijesz pianę :wink: .

Rozumiem, to Ty nie rozumiesz, że ciągle stosujesz technikę "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".

Jak wspomniałem o sTERYDzie i Koziku, to Ty napisałeś, że "niektórzy tak mieszkają, że będą mieć wszędzie daleko", ale jak Ty masz przejechać 100 km więcej, to już wielki problem i lepiej zrezygnować z tego co jest dla części atrakcją.

Mnie to naprawdę RYBA, bo mieszkam jak mieszkam - do Ślesina mam 200 km, do Radomia 170, do Łodzi 150, na Pomorze 250 km, do Poznania 300 km, do Wrocławia 420 km, Dzierżoniowa 460 km, do Bystrego 450 km, Białegostoku 180 km.

Ale jak będę miał na Zlot pojechać 600 km do Złotoryi, czy Szczecina to też pojadę, już napisałem dlaczego.

I mimo wszystko nie powinieneś dla swojego partykularnego interesu powoływać się w swojej wypowiedzi, na to, że słyszałeś, że "starają się robić to tak żeby nie było na końcu Polski bo mało ludzi przyjeżdża" w kontekście Zlotu w Radomiu, który jest 160 km od geograficznego środka Polski, bo to jakbyś twierdził, że to jest na końcu świata, bo akurat te 160 km nie jest w Twoją, a w przeciwną stronę. ;)
Pływak napisał/a:
Jeśli to prawda to czegoś nie rozumiem, lepiej niech leżą w kącie niż zorganizować konkurs dla klubowiczów z gadżetami jako nagrodami? Był konkurs kalendarzowy jeśli są gadżety to co stało na przeszkodzie zachęcić jakoś uczestników? Marek widziałem prosił o wypisanie w punktach jak można zachęcić klubowiczów do opłacania składki to proszę bardzo kolejny "punkt" skoro są gadżety i kasa już jest utopiona niech zarząd zorganizuje comiesięczny konkurs dla klubowiczów zarząd nic nie traci klubowicze zyskują kolejną przewagę nad sympatykami :)

Świetny pomysł.
Wiesz, sądzę, że po prostu NIKT NA TO NIE WPADŁ. :)
Jesteśmy tylko ludźmi...
pływak napisał/a:
Jeszcze odnośnie zlotu ktoś tam wspominał, ze ciężko z lokalizacjami bo Euro się zbliża, wszyscy jeszcze nie popłacili składki itp itd, a mam pytanko co stało na przeszkodzie, żeby zamienić edycje tegoroczne? Wiosenny - integracyjny, jesienny sportowy. Może udało by się wynegocjować inna miejscówkę jesienią no i najważniejsze było by już wiadomo jaką kasa dysponuje klub bo do września Ci co chcą zapłacić już by zapłacili :)

Również bardzo ciekawa propozycja i odpowiedź jest podobna. :]

Np. nie pamiętam, żeby ktoś to podniósł na walnym, czy nawet tu, na forum nie widziałem takiej propozycji...

Jak już 100 razy ;) pisałem - mi się obecna formuła podoba, więc nie da się ukryć, że nie poświęcam czasu, żeby szukać innej, szczególnie, że jak większość pewnie zauważyła, z powodu pracy, która wiąże się nieustannymi wyjazdami, praktycznie od Ślesina zanikłem z życia klubowego, oprócz Zlotów i spotów, tych na które uda mi się dotrzeć, jeśli akurat jestem w PL.
sknerko napisał/a:
Można zrobić ćwiczenia z manewrowania autem żeby ludzie nie obdzierali sąsiadów na parkingach, nauka wymiany koła dla pań która to zrobiliśmy dla Ines w Kiekrzu albo wymiana na czas, to tez motoryzacja co? i nie trzeba toru a duży parking przykładów można mnożyć, tylko u nas motoryzacja to wyścigi.

Brawo! Wreszcie coś konstruktywnego. :D
I o to w tej dyskusji chodzi. :)
Tylko znów - propozycja to jedno, a potrzebne są jeszcze osoby, które to przemyślą, zorganizują np. słupki do parkowania i PRZEPROWADZĄ NA MIEJSCU, co jest już po trosze pracą, a nie samym wypoczynkiem.

Pamiętam, że na Miedzianej w organizację samych prób było zaangażowane non-stop:
- 3 instruktorów
- 4 osoby "kierujących ruchem"
- 2 osoby w biurze obsługujące radiowęzeł i koordynujące
- 2 osoby w sklepiku
A do tego mieliśmy łączność w postaci krótkofalówek PMR, bo inaczej się tego ogarnąć nie dało.

Ale samych osób było tam potrzebnych non-stop 11, a Zarząd składa się z 5, więc jak widać NIE MA szans na dobrą organizację z prawdziwego zdarzenia bez pomocy Klubowiczów.

PO PROSTU NIE MA!
sknerko napisał/a:
Ciekawe, to może Ty byłaś gdzie indziej niż ja, może z innymi ludźmi rozmawialiśmy, bo ja bynajmniej się nie przesłyszałem.

Na walnym jakoś tej sprawy nie podniosłeś.

Poza tym widzę tu jakieś rozdwojenie jaźni...

Z jednej strony - "pierwsza pomoc - strzał w dziesiątkę", z drugiej "bo w Ślesinie słyszałem bardzo dużo narzekania, że nie wszyscy maja zajęcie jak auta po torze śmigały. "...

Kurde, może ja naprawdę byłem na innym Zlocie, bo wydawało mi się, że te dwie rzeczy działy się równolegle...

Czy już mam demencję (no chyba jeszcze nie starczą ;) )?
sknerko napisał/a:
O frekwencji nie dyskutuję bo widziałem, że duża była jak zlot był w centrum Polski a jak na zachodzie to 5 na krzyż przyjechało. Nie byłem w Radomiu poprzednio i nie wiem ile było ludzi ale ze zdjęć widzę, że mniej niż w Łodzi.

Polecam przyjrzeć się frekwencji, bo to też trochę przeczy Twoim tezom. ;)

Właśnie - Kiekrz, a Bystre - chyba frekwencja była podobna, a Bystre TO JEST KONIEC ŚWIATA. ;)

Frekwencja na letnich jest zwykle podobna, to jesienne bardzo się różnią, ale zwykle są małe i może to właśnie Łódź, ze względu na atrakcje, bardziej niż na lokalizację, moim zdaniem, przyciągnęła tyle osób. :)

Na pewno WARTO TO KONTYNUOWAĆ, tylko znów wracamy do tematu - TO NIE ZARZĄD organizował Łódź - były wpadki, bo organizowali ją ludzie, którzy pierwszy raz robili coś takiego, ale mam wrażenie, że to właśnie ZAANGAŻOWANIE LOKALNYCH KLUBOWICZÓW I SYMPATYKÓW i zapewnienie lokalnych atrakcji spowodowało SUKCES TEGO ZLOTU. :)

A z tym bywa bardzo różnie.

Podsumowując - w Ślesinie klub miał kasę na te szkolenia, w Łodzi Klubowicze mieli pomysł i moim zdaniem, to nie lokalizacja grała tu główną rolę.
Obecnie sytuacja jest jaka jest - kasy nie ma, więc to właśnie od Klubowiczów zależy jakość zlotu - jak napisałem - jak jest dużo atrakcji (również tych, które da się zorganizować bez kasy), to potrzebni są ludzie, którzy poświęcą się na te kilka godzin i będą je prowadzić, bo 5 osób Zarządu - jakby się nie napięli, to dużo za mało na tyle osób na imprezie.

Moja ocena to maksimum 1:8 - jedna osoba poświęcająca się w 100% organizacji (a więc tracąca część frajdy z samych atrakcji) na 8 zadowolonych uczestników + 10% zapasu, bo zawsze ktoś musi iść do toalety lub gorzej się poczuje i potrzebne jest zastępstwo, żeby nie przerywać atrakcji.

maniaq - Sro Kwi 11, 2012 11:19

Ja chcialbym wspomniec, ze Bystre, czyli pomysl zlotu w bieszczadach padl w ankiecie, potem patrzac na ankiete, osoby ktore za tym glosowaly, w wielu przypadkach sie na tym zlocie nie pojawily :)

Takze, nie zawsze wiekszosc ma racje ;) albo inaczej wiekszosc wymaga, a pozniej nie pomaga :)

[ Dodano: Sro Kwi 11, 2012 11:19 ]
Sknerko, rzuciles kilka fajnych pomyslow, wiec teraz pytanie czy zaangazujesz sie i przeprowadzisz teraz te zajecia/konkurencje na zlocie ?, nie tzreba wielkich przygotowan do np wymiany kola, ale juz ktos musi przestrzegac pewnych ustalonych zasad, mierzyc czas i sporzadzic klasyfikacje :)

Ja bede ganial po torze, chocby sniegiem sypalo :D

sknerko - Sro Kwi 11, 2012 12:05

maniaq napisał/a:
Sknerko, rzuciles kilka fajnych pomyslow, wiec teraz pytanie czy zaangazujesz sie i przeprowadzisz teraz te zajecia/konkurencje na zlocie ?, nie tzreba wielkich przygotowan do np wymiany kola, ale juz ktos musi przestrzegac pewnych ustalonych zasad, mierzyc czas i sporzadzic klasyfikacje

Raz zostałem poproszony o pomoc i pomogłem ile mogłem, jak będę na zlocie na którym potrzeba ludzi do takich rzeczy to czemu nie, tyle, że nie mogę gwarantować jakmaciej, że pojadę na zlot nawet 500km bo jednak dla mnie wyjazd na zlot to jest dość duże obciążenie finansowe a moim dzieciom nikt inny "jeść nie da"

maciej, rąbnąłeś się w cytowaniu cytat z Pływaka podpisałeś jako mój.

[ Dodano: Sro Kwi 11, 2012 12:05 ]
maciej napisał/a:
Albo takie głowy pojawiają się po ogłoszeniu miejsca lub tuż po zlocie, kiedy już niewiele da się zmienić, a nie w czasie przygotowań, kiedy jeszcze coś można zmienić.

Bo w czasie przygotowań jest wielka tajemnica gdzie szukamy i czego. Czemu nikt nie pisze że przymierza zlot w terminie xx.xx i w miejscach x,y,z może wtedy by była dyskusja, nie w x tylko w y lub z i miejscowi mieli by szansę się wykazać.

maciej - Sro Kwi 11, 2012 12:59

sknerko napisał/a:
Raz zostałem poproszony o pomoc i pomogłem ile mogłem, jak będę na zlocie na którym potrzeba ludzi do takich rzeczy to czemu nie, tyle, że nie mogę gwarantować jak maciej, że pojadę na zlot nawet 500km bo jednak dla mnie wyjazd na zlot to jest dość duże obciążenie finansowe a moim dzieciom nikt inny "jeść nie da"

No tylko znów wracamy do tematu, że bez ludzi nie byłoby Klubu i zlotów, więc nie byłoby też tej dyskusji.

Na ten zlot nie pojedziesz, ale może pomyślisz przy następnym, a potem napiszesz do Zarządu "jak mogę pomóc, co zrobić, żeby było lepiej".

Bo chwała Ci za to, że raz pomogłeś, ale jeśli masz pomysły i jednocześnie oczekiwania, to może pomożesz znowu. :)

Gdyby wszyscy oglądali się na innych i zakładali "raz pomogłem, to już teraz mogę tylko przyjeżdżać i wymagać", to Klub skończyłby się NAJPÓŹNIEJ PO IV ZLOCIE, bo V Zlot organizowały głównie osoby, które już maczały palce w I, II lub III. ;)
sknerko napisał/a:
Bo w czasie przygotowań jest wielka tajemnica gdzie szukamy i czego. Czemu nikt nie pisze że przymierza zlot w terminie xx.xx i w miejscach x,y,z może wtedy by była dyskusja, nie w x tylko w y lub z i miejscowi mieli by szansę się wykazać.

Już to napisałem przynajmniej 2 razy w tej dyskusji - Zloty organizowane nie przez Zarząd zaczynały się od "inicjatywy lokalnej", zwykle lokalnie spotowej, gdzie zbierała się większa grupa "lokalnych", bo:
a) nawet jeśli jest jedna osoba z pomysłem - nie podoła - nie ma takiej opcji, więc musi być to grupa ludzi
b) ztcp nigdy wątek "pomysły na następny zlot" nie przyniósł rozwiązania, bo ludzie rzucali propozycje, adresy ośrodków, ale organizować nie chcieli - te dyskusje NIE MAJĄ SENSU, bo od 10 lat KOŃCZĄ SIĘ TAK SAMO
c) nawet jeśli z takiej dyskusji wyniknie sensowny ośrodek, to zwykle nie idzie to w parze z osobami z okolicy do organizacji
d) JAKA TAJEMNICA "CZEGO SZUKAMY"? Od 2005 ROKU istnieje w tym Klubie TRADYCJA
- wiosna - tor, szkolenie, rajd;
- jesień - fajny ośrodek, atrakcje "rodzinne" - np. wąskotorówka, jazda do Biskupina i "Niemcy!!!".
A GDZIE ZALEŻY tylko od CZEGO i kto się podejmie.

Wierz mi - Klub to jest 11 lat doświadczeń, które jakoś są do siebie podobne...
Bo ludzka mentalność zmienia się raczej "pokoleniami", a nie latami i wyniki są jakie są.

Jeśli chcesz, żeby impreza była po Twojej myśli - pomóż w organizacji - to jedyna metoda w organizacjach społecznych.

I nie czekaj na "zaproszenie do pomocy" - sam ją zaproponuj, bo ludzie, którzy już się biorą za organizację zwykle mają już jasną wizję, gdy to ogłaszają.

I to też kwestia ludzkiej mentalności i doświadczenia, bo jeśli ogłoszą za wcześniej, to wybuchną bezsensowne dyskusje pochłaniające godziny, które można poświęcić na organizację, a z których praktycznie NIC NIE WYNIKA, bo najgłośniej się odzywają, ci, którzy raczej nie pomogą, a często nawet nie przyjadą na imprezę - to tak działa, czy tego chcesz, czy nie.

Patrz Zlot BYSTRE... Było głosowanie na miejsce, a potem okazało się, że Ci co głosowali, w większości jakoś się nie pojawili...

Wiem co piszę - działam (no, działałem przed zmianą pracy 2 lata temu, ale ciągle zdarza mi się pomóc w działaniu innym) aktywnie w takich organizacjach od 14 lat - jestem też przewodnikiem górskim - jak chciałem pojechać w góry Bułgarii, czy Ukrainy, to nie czekałem, aż mi to ktoś zorganizuje, a po drodze jeszcze pokrętnie tłumacząc mu co ma zrobić żeby MI się podobało (bo większość tłumaczeń w tym wątku - nie tylko Twoich, i NIE WSZYSTKIE - opiera się na tym co się NIE PODOBAŁO, a nie co zrobić, ŻEBY SIĘ PODOBAŁO), tylko organizowałem SAM, ogłaszałem i zapraszałem ludzi - w ten sposób, z ciekawymi ludźmi i w miłym towarzystwie, "po kosztach", zwiedziłem kawał gór Bułgarii, Ukrainy, Polski i Słowacji. :D
A potem ludzie mi się rewanżowali zapraszając na swoje imprezy - tak pojechałem do Rumunii, Francji i Hiszpanii i to za pieniądze znacznie mniejsze niż "wczasy krajowe"...
Podobnie było z wyjazdami na narty - czasem ja proponowałem i organizowałem miejsce i atrakcje, czasem znajomi, ale nie próbowałem im narzucić swojego zdania, gdy sam nic nie miałem do zaoferowania.

Tak to działa, jak się pewne rzeczy robi społecznie, i już. :)

siemion_ - Sro Kwi 11, 2012 13:17

maciej napisał/a:
Na pewno WARTO TO KONTYNUOWAĆ, tylko znów wracamy do tematu - TO NIE ZARZĄD organizował Łódź - były wpadki, bo organizowali ją ludzie, którzy pierwszy raz robili coś takiego, ale mam wrażenie, że to właśnie ZAANGAŻOWANIE LOKALNYCH KLUBOWICZÓW I SYMPATYKÓW i zapewnienie lokalnych atrakcji spowodowało SUKCES TEGO ZLOTU.


Akurat jeśli chodzi o organizację Zlotu w Łodzi to nic nie działo się bez wiedzy Zarządu. To ZARZĄD organizował przy DUŻYM ZAANGAŻOWANIU KLUBOWICZÓW I SYMPATYKÓW :) .
I tak jest też tym razem, tyle że zaangażoanie mniejsze.
Oczywiście były wpadki, bo dokładnie jest tak jak piszesz, organizowali ją ludzie którzy pierwszy raz to robili zarówno z jednej jak i drugiej strony. Problemem jest zawsze przypilnowanie wszystkiego na odległość. Ale tak jak pisałem w temacie podsumawania Zlotu Łódzkiego, uczymy się i nauka na pewno nie pójdzie w las.

maciej - Sro Kwi 11, 2012 13:45

siemion_ napisał/a:
Akurat jeśli chodzi o organizację Zlotu w Łodzi to nic nie działo się bez wiedzy Zarządu. To ZARZĄD organizował przy DUŻYM ZAANGAŻOWANIU KLUBOWICZÓW I SYMPATYKÓW :) .

Sorki, byłem przekonany, że było odwrotnie - że to wyder i "ekipa łódzka" organizowała, a Zarząd pomagał. :)
Dzięki za sprostowanie! :D

sknerko - Sro Kwi 11, 2012 13:46

maciej napisał/a:
ale nie próbowałem im narzucić swojego zdania, gdy sam nic nie miałem do zaoferowania.

Cały wątek próbujesz narzucić swoje zdanie, bo ty wiesz lepiej jako wieloletni działacz nie tylko u nas.
Wątek jest dyskusja o organizacji zlotów a nie zlotu w Radomiu. i dyskutuje jak w temacie. Nigdzie nie napisałem, że ja tak chcę tylko, że można tak a nie inaczej. Nigdzie nie napisałem że nie pomogę tylko, że nie na wszystkie imprezy jeżdżę więc mogę pomóc w miarę możliwości ale tez nie wciskam się na siłę tam gdzie mnie nie trzeba, albo mnie nie chcą, więc zaproszenie do pomocy musi wyjść od potrzebującego.
Cytat:
Jeśli chcesz, żeby impreza była po Twojej myśli - pomóż w organizacji - to jedyna metoda w organizacjach społecznych.
Udzielałem się już w organizacjach społecznych tylko tam nie było takiego "betonu".
maciej napisał/a:
No tylko znów wracamy do tematu, że bez ludzi nie byłoby Klubu i zlotów, więc nie byłoby też tej dyskusji.
No z tekstami "jak się nie podoba to nie przyjeżdżaj" na pewno będzie tych ludzi więcej.
maciej napisał/a:
Na ten zlot nie pojedziesz, ale może pomyślisz przy następnym, a potem napiszesz do Zarządu "jak mogę pomóc, co zrobić, żeby było lepiej".
Wiesz myślałem już i przed tym, ba nawet zadałem sobie trud i razem z żona szukaliśmy bazy noclegowej w okolicach gdzie można by jakieś sportowe próby wykminić ale niestety nie udało się z różnych powodów niezależnych od nas, niestety moja praca i życie prywatne pozwala mi na niewiele w kwestii czasu i nic na razie na to nie poradzę. Jest szansa, że będzie sponsor (przy okazji poszukiwań się trafił) ale na razie klub z tego co wiem jeszcze oferty dla sponsorów nie ma, a i sprawa sponsorowania jest jeszcze w fazie dyskusji więc jeszcze nie na ten zlot.
Tyle kończę dyskusje bo już nie mam więcej siły.
Mam nadzieję że takich dyskusji będzie więcej i coś z nich pożytecznego wyniknie.

kasjopea - Sro Kwi 11, 2012 14:08

sknerko napisał/a:
Pięknie napisane "jak ci się nie podoba to spadaj" to na pewno zwiększy ilość wpłacających składkę.
Nie. Po prostu jeśli czytam harmonogram zlotu (a jest on ZAWSZE publikowany PRZED uruchomieniem zapisów na zlot) i nie znajduję niczego dla siebie, a tym bardziej (o czym wielokrotnie wspomniałeś) mam ograniczone fundusze, to nie płacę i nie jadę. To logiczne. I można to odnieść do każdej innej imprezy.

[ Dodano: Sro Kwi 11, 2012 14:08 ]
A co do zlotu w Ślesinie, to piszesz dwie różne rzeczy jak zauważył Maciek, to się zdecyduj ;) .

MaReK - Sro Kwi 11, 2012 14:32

offtop:
sknerko napisał/a:
maciej, rąbnąłeś się w cytowaniu cytat z Pływaka podpisałeś jako mój.

Co raz częściej się to zdarza i zaczyna mnie to irytować. Tylko nie mogę znaleźć błędu... dlaczego tak jest ;/ To nie maciej się pomylił, to skrypt forumowy podpiął złego użytkownika do treści cytowanej.


Wracając do tematu. Brawo Pływak dobre sugestie i trzeźwe spojrzenie.
Już dawno powinieneś opłacić składkę, przyjechać na Zlot, wziąć udział w walnym i wesprzeć ciało Zarządu swoją osobą ;) Oczywiście obecny prezes wyszedł trochę na przód i tworzy tematyczne kąciki na forum, w które zaangażowane są osoby chcące w danym projekcie wziąć udział. Te kąciki są nie widoczne dla wszystkich. Także myślę, że w temacie "Co zrobić dla lepszej promocji Klubu i Klubowiczów", mógłbyś służyć dobrą radą, o ile oczywiście jako sympatyk chcesz.

Pamiętajcie, że sprawa gadżetów na dziś dzień nie jest taka prosta. Dlaczego nie jest prosta? To nie ten temat, a jak komuś bardzo zależy na informacji to wie gdzie pisać.

Jak najbardziej rozdać można, ale może gdyby był system sklepu z gadżetami i aktualną listą, to może udałoby się to jednak spieniężyć i mniej dołożyć do tego biznesu. Ponieważ to nie takie proste, jak klaśnięcie ręką w dupę, więc to kolejna z rzeczy nad którą ów Zarząd pracuje i myśli.

Ale pomysł z loterią fantów Klubowych wydaje się być trafiony.

sknerko, Ty słyszałeś głosy, że tor do dupy, a ja słyszałem głosy, że super, że ten tor jest i można się pobawić autem w bezpiecznych warunkach. Skąd taka rozbieżność w głosach? No proste. Ty stałeś w grupie, którą nudzą tego rodzaju atrakcje - w większości Pań, a ja w grupie która śmigała po torze ;) Tyle, że do mnie dotarły też głosy z Twojej grupy ;) Gdyby było tak źle jak mówisz i każdy by narzekał, to nie ustawiałaby się taka ilość aut do jazdy. Mało tego, Violla która nie lubi patrzeć jak ja szaleje po torze, jak sama miała okazję się przejechać, to po wyjściu z auta miała szeroki uśmiech na buzi i twierdziła, że podobało się jej. I może jeździć, bo gapić się nie lubi. Na obserwację toru jest często zmuszana, a trochę w tym mojej winy, bo jako moja prawa ręka stoi w różnych warunkach atmosferycznych z kamerą i kręci materiał jak inni się wygłupiają ;) Taka robota ;)

maciej - Sro Kwi 11, 2012 15:54

sknerko napisał/a:
Cały wątek próbujesz narzucić swoje zdanie, bo ty wiesz lepiej jako wieloletni działacz nie tylko u nas.

Próbuję wyjaśnić dlaczego jest tak, a nie inaczej, bo przechodziłem przez wszystkie etapy "bycia działaczem" i sądzę, że mam w tym duże doświadczenie, zarówno okupione wieloma niezadowolonymi głosami, jak wieloma chwilami satysfakcji i niezapomnianymi chwilami.

I wiem, że większość pomysłów była już testowana - jeśli zadasz sobie trud i przejrzysz archiwalne wątki na forum - sam zobaczysz. :D
Czasem warto to opisać, żeby kolejni ludzie nie popełniali tych samych błędów lub popełniali je ze świadomością możliwych skutków. ;)

Teraz, kiedy sam nie mogę za dużo zrobić, staram się pomóc przynajmniej dzieląc się przeszłymi doświadczeniami - może się komuś przydadzą, ale każdy może wybrać sobie z tego co czyta, to co mu się przyda. ;)
Może też nie czytać wcale, jeśli ma potrzebę przekonywania się o wszystkim na własnej skórze. ;)

Napisz mi, jakie to jest to "moje zdanie", które Ci próbuję narzucić?
Czy:
1. To, że piszę, że jeśli coś Ci się nie podoba, to pomóż to zmienić, tylko nie, jak wszystko jest gotowe, a trochę wcześniej
2. To, że wszyscy tu działają społecznie i każda pomoc się przyda
3. To, że jako Klub mamy już jakąś tradycję i żeby ją zmienić trzeba trochę więcej niż Twojego jednego krytycznego głosu na forum - przynajmniej głosu na walnym, a najlepiej ciekawej kontrpropozycji?

Bo już nie wiem, czy to, że mam doświadczenie, i fakt, uważam, że mam się czym pochwalić, bo dużo, moim zdaniem pozytywnych, rzeczy zrobiłem, nie narzekając i nie czekając aż ktoś zorganizuje coś ZA MNIE/dla mnie, i do tego uważam, że dzielenie się takim doświadczeniem pomoże ludziom uniknąć pewnych błędów które sam popełniłem lub widziałem, jak popełniają moi przyjaciele i znajomi jest ZŁE?

Czy może problem leży w tym, że nie masz już kontrargumentów i sam pogubiłeś się w swojej argumentacji, co przy okazji wykazałem, bo:
1. Raz Ślesin jest dobry, a raz zły
2. "Niektórzy mieszkają tak, że mają wszędzie daleko", ale chciałbyś Zlot 200 km bliżej Ciebie ;)

Nie wiem już, co uważasz, że próbuję Ci narzucić?
To, że jak chcesz to zmienić, to to zrób, a nie oczekuj, że ludzie, którzy mają inne zapatrywania (jak ja) zrobią tak, jak Tobie się będzie podobać?
Czy nie napisałem, że pomysł pływaka z zamianą Zlotów może być bardzo dobry, tylko nikt do tej pory go nie podniósł?
sknerko napisał/a:
Tyle kończę dyskusje bo już nie mam więcej siły.

Mam wrażenie, że nie chodzi o "narzucenie Ci mojego zdania", tylko wycofanie się z dyskusji, która nie poszła po Twojej myśli, pod przykrywką tego, że ktoś Ci coś próbuje narzucić. ;)
Ale to jak zwykle "moje prywatne odczucie", oparte tylko i wyłącznie na lekturze Twoich wypowiedzi. :)
sknerko napisał/a:
Udzielałem się już w organizacjach społecznych tylko tam nie było takiego "betonu".

Hehe... Ten "beton" miesza się co dwa lata. ;)
Ba, i zwykle do Zarządu wchodzą bardzo ludzie z małym doświadczeniem "klubowym", więc chyba nie tacy betonowi i coś ich do Klubu przekonało (może integracja, może tor, a może wszystko po trochu). ;)
Tylko stwierdzenie jest "beton", próbowałem, ale nie chcą mnie słuchać nie jest tu chyba celne, bo ludzie słuchają takich dyskusji, Zarząd słucha - jak widzisz siemion_ śledzi ten wątek dokładnie i wiem, że postara się wyciągnąć z niego to co najlepsze już dla Radomia, ale też dla następnych Zlotów.

A ten "beton", to dla mnie nazywa się "tradycja", ale jak napisałem - można ją zmieniać, tylko trzeba to robić aktywnie, bo jak części się taka, a nie inna tradycja podoba (z resztą chyba są przyczyny, że trwa od 7 lat - musi się przynajmniej części podobać), to ciężko, żeby wszyscy na hurra rzucili się do zmian. ;)

Bo ja to w sumie widziałem w Twoich wypowiedziach tylko jedną próbę pójścia na kompromis i przyznania, że jednak część chce toru i warto to jakoś połączyć - było to wspomnienie, że można też zrobić próby nie sportowe, a np. parkowanie na dokładność (kilka podobnych fajnych prób było na Zlocie w Wildze i Soczewce - mogę to przy okazji opisać, ale chyba jest w relacjach ze Zlotów - warto po nie sięgnąć - to jest właśnie ta wiedza płynąca z doświadczenia i stażu ;) ) - też była to propozycja "zamiast toru", ale to można połączyć, więc uznam, że to kompromis. ;)
Bo we wszystkich innych powtarzasz tylko, że "części się nie podoba", ale tylko w tej jednej napisałeś co można zrobić oprócz tego (zakładając, że jednak część CHCE NA TOR ;) ).
Nawet nie odniosłeś się do moich propozycji, a było ich kilkanaście - tak wymyślonych "na poczekaniu" - nie napisałeś nawet, która z tych propozycji spodobałaby się Tobie, a która Twojej żonie...
A jakby nad tym popracować, to można zrobić coś naprawdę fajnego, tylko trzeba pomysłu, decyzji, ludzi i czasu na dopracowanie. ;)
sknerko napisał/a:
Wiesz myślałem już i przed tym, ba nawet zadałem sobie trud i razem z żona szukaliśmy bazy noclegowej w okolicach gdzie można by jakieś sportowe próby wykminić ale niestety nie udało się z różnych powodów niezależnych od nas, niestety moja praca i życie prywatne pozwala mi na niewiele w kwestii czasu i nic na razie na to nie poradzę.

Super. Nie zawsze się udaje, ale pewnie wiedza, którą zdobyłeś przyda się następnym razem. :D
sknerko napisał/a:
Jest szansa, że będzie sponsor (przy okazji poszukiwań się trafił) ale na razie klub z tego co wiem jeszcze oferty dla sponsorów nie ma, a i sprawa sponsorowania jest jeszcze w fazie dyskusji więc jeszcze nie na ten zlot.

I jeszcze raz super. Nie jestem pewny - pytanie do siemiona_, ale chyba sprawa sponsorów i umów ruszyła, ale to już z nim musisz rozmawiać. :)

maniaq - Sro Kwi 11, 2012 17:51

Ja znow napisze, dla przypomnienia, podkreslenia, a moze niektorym umknelo ---> to jest stowarzyszenie ! Niesie to za soba konsekwencje prawne. Zarowno co do organizacji zlotow - formy finansowania takich imprez- oraz co do dzialalnosci sponsorow, nagrod, gadzetow. STOWARZYSZENIE to nie firma !

Dajmy czas na zalatwienie tego zarzadowi , zeby nie bylo pozniej problemow. Kto choc raz mial doczynienia z sadem, urzedem w PL, wie ile czasu i biegania, papierow potrzeba by zalatwic sprawe...


Co do zlotow... Radom, Łodź , wydaje mi sie ze to nadal "centrum" ... Nie mozemy znow uznac, ze zlot ZAWSZE musi byc w tym samym miejscu, bo jest w centrum. Mi osobiscie podoba sie, ze przy okazji zlotow moge pozwiedzac rozne miejsca - Biskupin, Lichen :D Nie chodzi chyba w tej dyskusji o to zeby sobie udowadniac czyja prawda jest prawdziwsza.

Argumenty padly rozne, wnioski sa ciekawe. Tylko mnie znow boli jedno, ze Ty Sknerko masz pomysly, i chyba nalezy napisac ODWAGE, zeby tu sie udzielac, ale nadal jestes jeden... Ja , Maciej, Marek, jestesmy wariatami i po torze jezdzc mozemy caly dzien, wiec jak widac twoj glos jest w mniejszosci. Reszta potem powie ze slyszeli glosy, ale sie bali wychylic. Kazdy pomysl, czy moj, czy Twoj , czy Macieja, jest i bedzie poddawany publicznej dyskusji,krytyce... Tylko potem nie rozumiem insynuacji, ze ktos nie mial okazji sie wypowiedziec, bo bal sie innych, klubowiczow, bo sam jest sympatykiem, bal sie warszafki itp itd. Po raz kolejny pokazuje tu nie ma cenzury, dyskryminacji, jest szermierka na argumenty :) Ja sie jej nie boje , a i slowo mnie nie za boli, bo jakos po ocenie mojej osoby przez Kozika, nadal zyje i nadal "gwiazdorze" co kiedys sie upubliczni ;)

AndrewS - Sro Kwi 11, 2012 23:13

hmmm nie pamietam dokładnie, ale Senn kiedys wspominal o mozliwosci zalatwienia hamowni na ktorystam zlot, ale jakos temat nie zostal podchwycony, :roll:
byc moze mi sie cus przysnilo, bo przysnąłem przy usypianiu mlodego :mrgreen:

pelson91 - Sro Kwi 11, 2012 23:18

na zlocie Renault w 2011 mieliśmy mobilną hamownię ;) 50pln za start
maciej - Czw Kwi 12, 2012 07:13

Wydaje mi się, że temat był badany przez pereza.
Nie wiem jaki był efekt.

siemion_ - Czw Kwi 12, 2012 11:16

Oferty wysyłamy jak tylko znajdziemy lub dostaniemy jakiś kontakt.
Proszę ostatnia oferta.


Witam,
Poniżej warunki wypożyczenia:
1x hamownia podwoziowa w wersji mobilnej :
- możliwość pomiarów dowolnych samochodów z napędem na jedną oś
- hamownia standardowo w kolorze czerwonym - możliwość obklejenia osłon
grafiką dostarczoną przez zamawiającego, ewentualnie możliwość
dostarczenia urządzenia w innym kolorze (dopłata 1000zl/szt.)
- możliwość podłączenia dowolnego ekranu (TV, rzutnik, etc..), celem
prezentacji w czasie rzeczywistym samego pomiaru (panelu sterowania)
oraz efektów końcowych (wykresów)
- wydruki i prezentacja wykresów z dowolnym logiem w formie znaku
wodnego (jak na załączonym wykresie)
- w skład takiego zestawu wchodzi hamownia wraz z wentylatorem
nadmuchowym (opcja), dwóch doświadczonych techników do obsługi
urządzenia, podpinania samochodów, itp...
- hamownia może stać na wolnym powietrzu lub pod namiotem (w przypadku
złej pogody) - teren wokół hamowni powinien być ogrodzony, aby nikt
nieupoważniony nie stał w bezpośrednim sąsiedztwie hamowni (samochody
osiągają na takim urządzeniu prędkość nawet do 300km/h)
- wymagany dostęp do zasilania 380V, 16A (w przypadku gdy używany ma być
wentylator) oraz 240V dla komputera hamowni
- wymagany dostęp do wózka widłowego umożliwiającego
rozładunek/załadunek (1,5t długość wideł 1,3m)

Cena: 4000zł netto + koszty transportu 3,50 netto / km ( Katowice - Radom - Katowice )

Impreza powinna być potwierdzona z co najmniej 30-dniowym wyprzedzeniem.



A tak z innej beczki. Mamy jutro do podpisania umowę z hotelem. Wiąże sie to z podaniem ilości osób które będą nocować w hotelu. My mamy dylemat, bo nie wiemy ile osób przybędzie na Zlot. Czy na 3 dni czy tylko na 1?, Pokoje dwuosobowe, czy może wiecej droższych jedynek. Jak podejmiemy złą decyzję, to nas to uderzy finansowo. Nie Klub tylko Zarząd
Teraz wasze racje, nie wiecie jaki jest hotel, jakie będą atrakcje zlotowe, stracicie 50 zł składki bo zapłacicie to wcześniej, a nie na otatnią chwilę. Ryzykujemy razem. I My jako Zarząd mamy do podięcia trudną decyzję. Teraz wsza kolej, możecie się zadeklarować teraz czy będziecie czy nie, to też trudna decyzja. Jest tylko jedna różnica, jeśli zmienicie zdanie w ostatniej chwili nic to was nie kosztuje, my bez względu na konsekwencje jutro ją podejmiemy.

Teraz pytanie o Zlot jesienny, czy jak przed wakacjami podamy termin, hotel i atrakcje wpłacicie zaliczkę i potwierdzicie termin? Jest pomysł, tylko wasze zadnie i już dzień po majowym zlocie działamy. Wcześniej, nie ma problemu.

maniaq - Czw Kwi 12, 2012 12:33

viamichelin pokazuje 266 km, czyli jeszcze 1145,13 w jedna strone za dojazd... czyli sumarycznie 4000 + 2x 1145,13 = 6290,26 PLN IMHO nierealne, przy braku sponsorow, malej liczbie klubowiczow i problemach organizacyjnych. Nigdy nie bedziemy klubem jak BMW czy VW, gdzie ilosc aut to miliony na ulicach, wiec i odsetek klubowiczow wiekszy. IMHO i tak mamy zgrana ekipe klubowiczow, jak na popularnosc marki w PL.

A czy nie daloby sie zaplanowac ankierty wczesniej komu termin pasuje ? Wiem ze to nie do konca wiarygodne- patrz Bystre ;) - , ale po podaniu terminow, ludzie by sie mogli wypowiedziec czy im to odpowiada chocby terminowo, czy podolaja finansowo w tych datach itp itd, bo IMHO koszty sa zblizone co roku, wahniecia +/- nie sa ogromne. A zarzad mialby chociaz przyblizony obraz. Wiadomo ze wiazace sa dopiero rezerwacje i wplaty, ale ... lepszy rydz niz nic ;)

hvil - Czw Kwi 12, 2012 17:27

słuchajcie a mi się wydaje że najpierw może jakieś zbieranie informacji od ludzi itp, bo ja na ten przykład chętny ale orocz tego nigdzie nie widziałem tematu o liście itp.
Senn - Czw Kwi 12, 2012 18:27

Na zloty FSO do Czerniewic przez kilka ostatnich lat przyjeżdża mobilna hamownia firmy -> http://www.agma-tuning.pl/index.php
Warunkiem koniecznym była wczesniejsza rezerwacja i minimum 10 wpłat z góry czyli 10x50zł. W ostatnim roku nawet przedpłata nie była konieczna bo chłopaki juz nas znają i wiedzieli że chętnych było sporoooo wiecej. Z tego co kojarze to liczba hamowanych aut dochodziła do 50.

Koszt pomiaru to wspomniane 50zł + 5zł za każdy kolejny danego samochodu.

W stosunku do tego co podał siemion to jak za darmo tym bardziej, że bez konkretnej grupy, nikt indywidualnie tak tanio nie sprawdzi sobie samochodu w różnych konfiguracjach (PB, LPG, z filtrem stożkowym, bez itp)

Wiarygodność hamowni mogę potwierdzic na podstawie wyników pomiarów kiedy wiekszość poldoroverów 1.4 dysponowało mocą silnika w okolicach 100KM :) Wyniki były bardzo powtarzalne w kolejnych pomiarach tego samego auta. Wydruk wyniku pomiarów dostawał każdy.
Hamownia ma własny generator więc nie potrzeba było zasilania.
Hamownia jest rozkładaną przyczepą więc żadnych widlaków też nie potrzeba.

Może warto do nich uderzyć i zapytać czy będą dostępni. Wiem na perwno że 3 weekend lipca mają zajęty - będą na zlocie FSO :D

siemion_ - Czw Kwi 12, 2012 18:42

Zapytanie przesłane.
pelson91 - Czw Kwi 12, 2012 19:04

Właśnie z agmy była tamta hamownia ;) załączam wykres:


Pawkaz - Czw Kwi 12, 2012 19:08

Senn napisał/a:
Na zloty FSO do Czerniewic

Z checia bym sie wybral bo z tego co kiedys ogladalem filmy na yt to maja dobra impreze :wink:
A mowa chyba o tej hamowni http://www.youtube.com/watch?v=3b06fZgpIbA

maniu48 - Pią Kwi 20, 2012 21:35

Zlot jest odwołany?? co tak zamilkli wszyscy?? kurde taka burz była a tu nagle ciach -koniec tematu. I powiedzcie mi czy to bylo potrzebne??
pelson91 - Pią Kwi 20, 2012 21:48

taka mentalność niektórych ludzi ;) pokrzyczą, pokrzyczą i cisza. a na zlot pewnie i tak nie przyjadą.
sknerko - Sob Kwi 21, 2012 14:13

pelson91 napisał/a:
pokrzyczą, pokrzyczą i cisza. a na zlot pewnie i tak nie przyjadą.

Szkoda że nie miałeś nic ciekawego do powiedzenia w dyskusji, bo pewnie nie zatankujesz komuś auta by się pojawił na zlocie mimo odległości.

walkie - Sob Kwi 21, 2012 14:42

A Ty dalej z tym tankowaniem. Co miałeś z geografii? Tak ciężko zrozumieć, że raz jest bliżej a raz dalej? Boli Cię tankowanie? Jedź PKP.
tronsek - Sob Kwi 21, 2012 14:50

walkie napisał/a:
że raz jest bliżej a raz dalej?
W tym sęk, że już drugi raz z rzędu jest dalej niestety. Zatem nie ma się co dziwić że ubywa klubowiczów z zachodnich terenów Polski.
sknerko - Sob Kwi 21, 2012 15:13

walkie, Jakoś nie zauważyłem twojej deklaracji przyjazdu na zlot a nawet widziałem ze nie bardzo ci ten wyjazd pasuje. Ciekawe dlaczego :hm: i proszę cię nie wyjeżdżaj mi tu z tekstami o geografii czy PKP bo nie tobie odpowiadałem na trochę moim zdaniem bezczelne marudzenie.
Jak nie ma nic konstruktywnego do powiedzenia na temat organizacji zlotów do powiedzenia to niech nie zaśmieca tematu.
tronsek napisał/a:
W tym sęk, że już drugi raz z rzędu jest dalej niestety. Zatem nie ma się co dziwić że ubywa klubowiczów z zachodnich terenów Polski.
:brawo:
Wierzcie mi lub nie ale to mrowka bardziej czekała na zlot niż ja, ale ekonomia jest nieubłagana.

tronsek - Sob Kwi 21, 2012 16:37

sknerko napisał/a:
ekonomia jest nieubłagana
Jednak zdaje się, że nie wszyscy potrafią to zrozumieć.

Może podam na swoim przykładzie, dlaczego te 150-200km więcej w jedną stronę robi taką różnicę.
Jak dotąd byłem niestety tylko na jednym zlocie ogólnopolskim. W Ślesinie. Do Ślesina mam 320km, więc śmiało mogłem mieć jeden nocleg mniej i wyjeżdżając w piątek o 5:00 przyjechać od razu na rozpoczęcie zlotu. Bo to tylko 4,5godz jazdy.
Doba w Ślesinie kosztowała średnio 85zł/osobę. Zatem 85złx3osx2dni=510zł. Do tego koszt paliwa (liczony po dzisiejszych cenach) wynosi ok. 200zł. Zatem koszt zlotu w Ślesinie wyniósł mnie 710zł

A teraz zlot w Radomiu (na podstawie zeszłorocznych cen)
Do Radomia miałem już 510km, co dale ponad 7godz jazdy, więc przyjazd na piątek rano nie wchodzi w grę, gdyż musiałbym wyjechać ok godz, 2:00 w nocy.
Doba w Radomiu kosztowała średnio 105zł/osobę. Zatem 105złx3osx3dni=945zł. Do tego koszt paliwa wynosi ok.360zł Zatem koszt zlotu w Radomiu wyniósłby mnie ponad 1300zł. Niemal dwukrotnie więcej.
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Ze względu na taką różnicę kosztów wiele osób z zachodniej Polski po prostu nie będzie na zlocie. Dlatego powinny być zloty letnie raz bliżej dla zachodu, a raz bliżej dla wschodu. Wtedy będzie i sprawiedliwie, i zapewne z korzyścią dla Klubu.

walkie - Sob Kwi 21, 2012 17:29

tronsek, wiem, że drugi raz z rzędu Zlot jest w tamtych okolicach ale akurat tam się udało go zorganizować żeby spiąć wszystkie atrakcje z wolnymi noclegami. I zapewne nie jest to żadna zła wola Zarządu. :) Sama organizowałam kilka Zlotów, i na początku są marzenia gdzie by fajnie było się spotkać a potem niestety przychodzi zmierzyć się z problemem dostępności wszystkiego w danym terminie i Zlot organizuje się tam, gdzie się da. :)

sknerko napisał/a:
walkie, Jakoś nie zauważyłem twojej deklaracji przyjazdu na zlot a nawet widziałem ze nie bardzo ci ten wyjazd pasuje. Ciekawe dlaczego i proszę cię nie wyjeżdżaj mi tu z tekstami o geografii czy PKP bo nie tobie odpowiadałem na trochę moim zdaniem bezczelne marudzenie.


sknerko, i nie zobaczysz naszej deklaracji przyjazdu na ten Zlot. U nas niestety termin koliduje ze ślubem mojego kolegi z pracy i sesją orsona. Ponadto jesteśmy w trakcie wykańczania domu i są inne priorytety. A bardzo żałuję, że nie będziemy się mogli wybrać na ten Zlot, gdyż ja z kolei chętnie bym się wybrała drugi raz w te rejony, ponieważ rok temu z racji tego, że byłam w grupie organizatorów, nie bardzo miałam czas sobie pozwiedzać szalenie atrakcyjną okolicę. A przede wszystkim żałuję, że nie spotkam się z wieloma osobami z Klubu, z którymi mam możliwość spotkać się jedynie na Zlocie. Także w naszym przypadku, czekamy z orsonem na zlot jesienny :)

bogdan75 - Sob Kwi 21, 2012 18:22

wiesz walkie ! i dla tego zgadzam sie z tronskiem.ostatnio organizowali spota,i jak zwykle cos Ci wypadało,a Zawsze można zrobic zlota na dolnym slasku,jeszcze Jak Ty jestes w temacie i Tak potrafisz to dawaj cos wymyslimy Pomożemy co nie?
:wink:

walkie - Sob Kwi 21, 2012 20:43

bogdan75, na ostatnich spotach już byłam, a Ciebie nigdy nie widziałam, musieliśmy się rozmijać. :)
a jeśli mnie nie było, to nie podnosiłam lamentu, że spotykacie się pod magnolią a nie tam, gdzie akurat jestem, bądź bliżej miejsca gdzie jestem ;)

a co do organizacji Zlotu, nie ma problemu ;) kilka już zorganizowałam, mogę pomóc przy kolejnych :)

szpynior - Sob Kwi 21, 2012 22:24

Co do zlotów to już przydałby by się informacje na temat kosztów zlotu w maju - koszty zakwaterowania itp. (informacja o szczegółach już niebawem już powinna zniknąć) - Pomimo iż mam prawie 400 km to z chęcią bym się wybrał.
hvil - Sob Kwi 21, 2012 23:45

słuchajcie za 4 dniu ludzie wyjeżdżają na 11 potem to juz im tylko 2 tyg zostana by sie zdecydowac i kase wysłać....troche pozno.
nikon - Sob Kwi 21, 2012 23:48

szpynior, ziomalu... :smile: Musimy na zlocie się zintegrować... :cool: A co do informacji to faktycznie by się przydały. Z drugiej strony musimy być wyrozumiali gdyż przy organizacji takiej imprezy jest sporo spraw do ogarnięcia. Więc dajmy sobie na luuuuuuz... :wink:
pelson91 - Sob Kwi 21, 2012 23:53

co nie zmienia faktu, że to trochę lipa tak późno się o kosztach dowiadywać.

Z doświadczenia wiem, że da się to ogarnąć sporo wcześniej, rok temu z klubu Renault wszystkie informacje dotyczące zlotu który miał się odbyć 8-10 czerwca były znane już w lutym. W marcu poszła zaliczka, do końca kwietnia reszta kasy i wiadomo było kto dostanie urlop, kto przyjedzie, a kto nie. Dla mnie perspektywa letniego zlotu Rover/MG się niestety oddala, teraz już z powodu finansów raczej niż braku wolnego terminu. Chyba, że przekimam się np z piątku na sobotę w aucie :D

Tak czy siak, nie wiem ile gotówki będzie potrzebne by móc wziąć udział w tym zlocie.

hvil - Nie Kwi 22, 2012 00:09

tym prazem nawet ja śmiem stwierdzić że za późno cokolwiek dla Jasiów z informacjami się zarząd ogarnął. i taki jaś jak ja ma poważną zagwozdkę bo nie wiem czy logistycznie kase, namowic żonke by puściła i wszystko ogarnąć się da:-)
sknerko - Nie Kwi 22, 2012 00:23

pelson91 napisał/a:
taka mentalność niektórych ludzi pokrzyczą, pokrzyczą i cisza. a na zlot pewnie i tak nie przyjadą.

pelson91 napisał/a:
Dla mnie perspektywa letniego zlotu Rover/MG się niestety oddala, teraz już z powodu finansów raczej niż braku wolnego terminu. Chyba, że przekimam się np z piątku na sobotę w aucie

Ci z zachodniej Polski zapewne nie maja problemów z finansami i dlatego pokrzyczą i nie przyjadą, bo gdzieś pewnie maja takie imprezy ;> Sam pewnie wybierasz się na zlot bez towarzyszki i ci kasy brak, a inni jadą w 2 lub 3 osoby i maja się nie burzyć, że na zlot maja setki kilosów.
walkie napisał/a:
U nas niestety termin koliduje ze ślubem mojego kolegi z pracy i sesją orsona. Ponadto jesteśmy w trakcie wykańczania domu i są inne priorytety.
To przyjedź PKP i przewaletujesz u kogoś w pokoju. Myślisz że inni nie maja priorytetów? Dla twojej informacji ja wykańczam dom od 5 lat i mam 3 dzieci na utrzymaniu i terminy w pracy też muszę uzgadniać z bardzo dużym wyprzedzeniem bo brak mnie w pracy potrafi zatrzymać produkcję, więc zanim następny raz zaczniesz się zżymać na moje teksty o tankowaniu to to 2 razy przemyśl bo ja nikomu nie wyjeżdżam, że mu za drogo tylko stwierdzam, że jedna atrakcja zlotu pozbawia możliwości integrowania się dużą ilość członków klubu i nie ważne czy chodzi o zachodnią, wschodnią czy pozostałe części kraju.
pelson91 - Nie Kwi 22, 2012 08:51

sknerko napisał/a:
przewaletujesz

Może być u mnie w aucie, ehe :mrgreen:

IInvit - Nie Kwi 22, 2012 08:59

sknerko napisał/a:
więc zanim następny raz zaczniesz się zżymać na moje teksty o tankowaniu to to 2 razy przemyśl bo ja nikomu nie wyjeżdżam, że mu za drogo

nie wytrzymałam... sknerko, tylko, że jest jedna bardzo istotna różnica pomiędzy Tobą, a walkie.
Ty masz do wszystkich pretensję i trzepiesz "pianę" bez przerwy o ten zlot, natomiast walkie, nie zauważyłam, żeby z tego powodu miała jakieś pretensje. Po prostu ma inne ważniejsze priorytety.

sknerko - Nie Kwi 22, 2012 11:36

IInvit, Ja mam do kogoś pretensje? Przeczytaj te kilka stron jeszcze raz ze zrozumieniem. A może zacznij od tematu "Kolejna dyskusja nt. organizacji i miejsca Zlotów" Widzę, że to, że skończyłem dyskutować było dobrym pomysłem bo do nikogo nie dociera, że dyskutujemy tu o organizacji zlotów przedstawiamy pomysły i wytykamy to co nam nie pasuje w tym co było dotychczas, ale dla ciebie to jest bicie piany bo jest niezgodne z filozofią kilku osób z Warszawy które tu się udzielają. Na mnie się skupia bo mam odwagę napisać co myślę a inni czytają i sobie tylko myślą " tak ma rację" albo " no znowu bije piane " i palce by im odpadły jak by coś konstruktywnego napisali. Tak jak tyIInvit,
IInvit napisał/a:
nie wytrzymałam... sknerko, tylko, że jest jedna bardzo istotna różnica pomiędzy Tobą, a walkie.
Ty masz do wszystkich pretensję i trzepiesz "pianę" bez przerwy o ten zlot, natomiast walkie, nie zauważyłam, żeby z tego powodu miała jakieś pretensje. Po prostu ma inne ważniejsze priorytety.
napisz co wnosi twoja wypowiedź do tematu organizacji? Bo ja widzę ze adwokatujesz walkie, i palce by ci odpadły jak byś napisała coś na temat organizacji będąc kolejną po którejś stronie. A w temacie priorytetów to myślisz ze tylko "biedna" walkie je ma? napisałem ze ja je mam od minimum 5 lat a nawet dłużej bo dom buduję już jakieś 8-9 lat własnymi rękami więc proszę Cie skończ bo priorytety ma każdy i nie w tym rzecz.
IInvit - Nie Kwi 22, 2012 12:16

sknerko napisał/a:
i palce by ci odpadły jak byś napisała coś na temat organizacji będąc kolejną po którejś stronie
nie odpadną... nie tknęłam palcem (skoro już o nim mowa :) ) w organizacje zlotu, dlatego uważam, że nie mam prawa do krytyki jego organizacji.
Doceniam i jestem wdzięczna tym, którzy angażują się w jego zorganizowanie. Nie będę powtarzać ile trzeba poświęcić czasu i pracy, bo to już w tym wątku zostało napisane. To czy będę również, w dużej mierze zależy od finansów, ale mam nadzieję, że się uda.
Ot tyle ode mnie w temacie organizacji i miejsca zlotów.
sknerko napisał/a:
Bo ja widzę ze adwokatujesz walkie
nie miałam i nie mam takiego zamiaru. walkie nie potrzebuje adwokata :) doskonale potrafi sama obronić swoje zdanie.
Chciałam tylko pokazać, że inni również moją inne cele i wydatki, ale nie robią z tego tytułu wielkiego halo.
sknerko napisał/a:
napisz co wnosi twoja wypowiedź do tematu organizacji?
do tematu niewiele, natomiast jest odpowiedzią na Twojego posta
sknerko napisał/a:
i palce by im odpadły jak by coś konstruktywnego napisali. Tak jak tyIInvit
nie wymagaj od nich tego, czego sam nie potrafisz.
sknerko napisał/a:
Widzę, że to, że skończyłem dyskutować było dobrym pomysłem
i może niech tak pozostanie.
walkie - Nie Kwi 22, 2012 12:23

sknerko napisał/a:
walkie napisał/a:
U nas niestety termin koliduje ze ślubem mojego kolegi z pracy i sesją orsona. Ponadto jesteśmy w trakcie wykańczania domu i są inne priorytety.
To przyjedź PKP i przewaletujesz u kogoś w pokoju


Ty się uczepiłeś tych finansów jak rzep psiego ogona, widzisz, ja mam inny problem. Nie potrafię póki co być w dwóch miejscach na raz. ;) Skoro mam 26 maja ślub kolegi, a orson ma w ten weekend egzaminy na uczelni, to jakim cudem mogę być także w Radomiu?!
Problem polega na tym, że ja nie mam żalu do Zarządu, że akurat w tym terminie robi Zlot co ja nie mogę przyjechać i nie piszę bzdur, że mogliby zrobić to w innym terminie, albo bliżej żebyśmy mogli wszystkie te imprezy obskoczyć....

sknerko napisał/a:
Dla twojej informacji ja wykańczam dom od 5 lat


podziwiam :) ja wolałam mieć to wszystko szybko z głowy i udało się praktycznie w półtora roku ;)
sknerko napisał/a:
Myślisz że inni nie maja priorytetów? Dla twojej informacji ja wykańczam dom od 5 lat i mam 3 dzieci na utrzymaniu i terminy w pracy też muszę uzgadniać z bardzo dużym wyprzedzeniem bo brak mnie w pracy potrafi zatrzymać produkcję, więc zanim następny raz zaczniesz się zżymać na moje teksty o tankowaniu to to 2 razy przemyśl bo ja nikomu nie wyjeżdżam, że mu za drogo tylko stwierdzam, że jedna atrakcja zlotu pozbawia możliwości integrowania się dużą ilość członków klubu i nie ważne czy chodzi o zachodnią, wschodnią czy pozostałe części kraju.


Strasznie sobie zaprzeczasz, najpierw na początku wątku marudzisz, że daleko i nie masz kasy na paliwko, a jeszcze noclegi do tego trzeba wykupić i coś zjeść. Potem marudzisz, że atrakcje Zlotowe są nie takie jakbyś chciał, choć od 20 zlotów formuła zlotu jest ta sama i jest pewną tradycją tego Klubu. A na koniec opowiadasz, że będziesz miał problem z wolnym, bo możesz produkcję wstrzymać. Litości, to trochę dużo jak na jeden wątek. ;]

pelson91 napisał/a:
Może być u mnie w aucie, ehe


Dziękuję Ci bardzo, normalnie nie spodziewałam się po Tobie takiej gościnności wobec mnie :D

MaReK - Nie Kwi 22, 2012 12:35

Wszystko jest kwestią priorytetów, potem czasu wolnego i oczywiście środków.
Na pewno wiele osób chciałoby żeby Zlot Ogólnopolski odbył się na ich podwórku, ale to trudne do zrealizowania, chyba żeby zrobić Zlot Wirtualny ;) Ale taki mamy na co dzień tutaj na forum.

Nie wiem czemu ma służyć dyskusja odnośnie tegorocznego Zlotu Letniego, skoro on już jest przygotowany i odbędzie się tam gdzie się odbędzie. Można tylko dyskutować na temat miejsca przyszłych Zlotów i atrakcji organizowanych na nim.

Co do szczegółów na temat Zlotu w Skaryszewie będą lada moment może lada dzień.
Generalnie wszystko jest już dopięte, ale... pomimo telefonów i wizytacji osobistej trzeba było poczekać na ostateczną odpowiedź hotelu. Ja osobiście kończę prezentacje krótką dotyczącą noclegu. Film/Zdjęcia pokazujące bazę noclegową i część z przygotowania trasy rajdu im. Huboszy87. Byłem dwukrotnie na terenie obiektu w którym będziemy nocować i w/g mnie jest on na odpowiednim standardzie. Ogromny teren, czysto, świeżo. Duże sale, miła obsługa i przede wszystkim b. dobre wyżywienie.
Dużo zielni, spore patio na grilla być może połączone z salą konferencyjną, gdzie będzie można zrobić walne zgromadzenie oraz prezentacje filmów i zdjęć. Starałem się dokładnie oglądać pokoje i nie znalazłem karaluchów... ale znając życie, pewnie pokazali mi te 7 pokoi w których ich nie było :)

Także liczę na to, że dzisiaj w nocy lub rano jutro zostanie wszystko przekazane Wam.
Zostanie zatem miesiąc przed imprezą, więc nie jest to jeszcze rekordowo późno ;)

thef - Nie Kwi 22, 2012 14:02

Użycie argumentu dużej odległości w funkcji kosztów wydaje mi się nie uprawnione. Koszt przejazdu 100km wynosi mniej niż 40 zł za powiedzmy 4 osoby (niech będzie wygodnie), czyli 10zł na osobę za 100km. Zatem 200km dalej na zlot oznacza 40zł wyższe koszty od osoby. Wydaje mi się, że na tle innych kosztów zlotu nie jest to istotny wydatek. To, że ktoś zabiera całą rodzinę nie jest absolutnie obowiązkowym obciążeniem tylko przywilejem wynikającym z możliwości. Większe prawo do narzekania miałaby samotna osoba, która nie ma kogo zaprosić do wspólnej podróży i koszty całego przejazdu ponosi sama. Może zabrzmi brutalnie, ale jak chcesz zaoszczędzić nie funduj całej rodzinie weekendu z atrakcjami, tylko jedź we dwójkę i zabierz dwójkę znajomych.
tronsek - Nie Kwi 22, 2012 14:08

thef napisał/a:
Może zabrzmi brutalnie, ale jak chcesz zaoszczędzić nie funduj całej rodzinie weekendu z atrakcjami, tylko jedź we dwójkę i zabierz dwójkę znajomych.
To nie zabrzmiało brutalnie, tylko bardzo prymitywnie. :załamka:
thef - Nie Kwi 22, 2012 14:13

tronsek napisał/a:
To nie zabrzmiało brutalnie, tylko bardzo prymitywnie. :załamka:
Poproszę o wyjaśnienie Twojej oceny w odniesieniu do moich argumentów.
tronsek - Nie Kwi 22, 2012 14:41

thef napisał/a:
Poproszę o wyjaśnienie Twojej oceny w odniesieniu do moich argumentów.

Po pierwsze. Już wyjaśniałem na poprzedniej stronie, że większa odległość zlotu to nie tylko większy koszt dojazdu. Czytałeś ??
Po drugie. Po to ma się rodzinę, aby razem z Nią korzystać z atrakcji, wypoczynku, rozrywek i nie wyobrażam sobie, aby Żonę i Synka zamienić na dwójkę znajomych.

sknerko - Nie Kwi 22, 2012 14:59

IInvit napisał/a:
nie odpadną... nie tknęłam palcem (skoro już o nim mowa ) w organizacje zlotu, dlatego uważam, że nie mam prawa do krytyki jego organizacji.
A ja przeciwnie brałem udział już kiedyś w takim przedsięwzięciu i wiem co piszę.
IInvit napisał/a:
Chciałam tylko pokazać, że inni również moją inne cele i wydatki, ale nie robią z tego tytułu wielkiego halo.
ja tez nie robię wielkiego halo ale dla mnie to jest jeden z argumentów i walkie tez ma inne priorytety bo ślub jest w jeden dzień a zlot w trzy.
IInvit napisał/a:
nie wymagaj od nich tego, czego sam nie potrafisz.

Nie skomentuję głupich przytyków.
IInvit napisał/a:
i może niech tak pozostanie.

bo Warszawa musi mieć rację
walkie napisał/a:
Ty się uczepiłeś tych finansów jak rzep psiego ogona, widzisz, ja mam inny problem.
nie no tronsek pisze o chmurach i ptaszkach.
walkie napisał/a:
Skoro mam 26 maja ślub kolegi, a orson ma w ten weekend egzaminy na uczelni, to jakim cudem mogę być także w Radomiu?!
Ślub jest w jeden dzień a orsona zostaw w domu mi też kazali mrowkę zostawić. Zresztą poczytaj jakie to ja rady dostałem co by na zlot dotrzeć.
walkie napisał/a:
Problem polega na tym, że ja nie mam żalu do Zarządu, że akurat w tym terminie robi Zlot co ja nie mogę przyjechać i nie piszę bzdur
Pokaż gdzie jęczałem o termin że mi nie pasuje. co do drugiej części twojej wypowiedzi to jednak mam odmienne zdanie.
walkie napisał/a:
A na koniec opowiadasz, że będziesz miał problem z wolnym, bo możesz produkcję wstrzymać. Litości, to trochę dużo jak na jeden wątek.

Gdzie napisałem, że będę miał problem z wolnym? Może przetłumaczę by tu niektórzy po polsku nie trybią: potrzebuję wiedzieć dość wcześnie o terminie zlotu by wolne załatwić żeby firma produkcji nie wstrzymała i to jest argument w dyskusji, bo dość późno jednak informacje o zlotach się pojawiają.
walkie napisał/a:
choć od 20 zlotów formuła zlotu jest ta sama i jest pewną tradycją tego Klubu.
A klub się "kurczy" bo wielu woli jednak za tysiaka pojechać gdzie indziej z rodziną.
thef napisał/a:
Może zabrzmi brutalnie, ale jak chcesz zaoszczędzić nie funduj całej rodzinie weekendu z atrakcjami, tylko jedź we dwójkę i zabierz dwójkę znajomych.
Chciałem tylko z żoną przyjechać bo tez jest sympatykiem, ba nawet to bardziej ona chciała niż ja przyjechać. A te dwie pozostałe osoby będą jeździć na gaśnicy po torze? bo je ew. mógłbym auto skatować. To ma być zlot letni na który powinni przyjeżdżać ludzie swoimi wypucownymi furami dla pokazania innym co?
thef - Nie Kwi 22, 2012 15:00

A ja pokazałem mój argument, do którego się nie odniosłeś. Poprosiłem Cię też o wyjaśnienie - przemilczałeś. Ja też chciałbym zabrać moje siostrzenice na taki wyjazd. Ale mnie nie stać, podobnie jak na własny dom, który mógłbym sobie powolutku wykańczać. Dlatego na taki wyjazd albo nie pojadę, bo nie będę miał za co, albo pojadę tylko we dwójkę, a zaproszę kogoś, kto się dołoży do paliwa, może przyjadę tylko na jeden nocleg i wezmę ze sobą coś do jedzenia, żeby zaoszczędzić na wyżywieniu. Może teraz będzie prościej zrozumieć, o co chodzi.
sknerko - Nie Kwi 22, 2012 15:12

Ja kończę bo nie ma z kim ani o czym dyskutować.
walkie - Nie Kwi 22, 2012 15:25

sknerko napisał/a:
Ja kończę bo nie ma z kim ani o czym dyskutować.


Chciałoby się napisać, wreszcie...
Szkoda, tylko że nie da rady Ci nic wytłumaczyć. :(
Może kiedyś spotkamy się na jakimś zlocie to wtedy pogadamy, może spotkanie w realnym a nie wirtualnym świecie będzie sprzyjało rozmowie. ;)

kruszon - Nie Kwi 22, 2012 15:45

Ludzie kochani, czytam to i przecieram oczy ze zdumienia...

Kasa? Przecież koszty zlotu rokrocznie są do siebie zbliżone. Naprawdę nie widzę problemu, żeby nawet odkładać sobie w ciągu roku określoną sumkę. Faktycznie odległość może zmienić te koszty, ale w stosunku do kosztu całości nieznacznie.

Odległość? Zloty odbywają się różnie. Jak pamiętam to nie było narzekania jak zlot był w Dzierżoniowie czy w Ślesinie. Z tego co pamiętam to większość przynajmniej z centralnej Polski była zadowolona, że czeka nas wspólna wyprawa. Jak ktoś nie mógł ze względu chociażby na kasę czy zepsuty samochód to albo się zabierał z kimś innym albo nie jechał, ale nie marudząc tylko co najwyżej żałując, że mu się nie uda.

Czas? W zasadzie termin był do przewidzenia ze względu na Euro, układ długich weekendów itp. Niestety taki rok, że ciężko się wbić w jakikolwiek termin. To, że na wyjazd trzeba przeznaczyć czas pominę milczeniem, bo to przecież oczywiste.

Z dyskusji i argumentów zarówno Tronseka jak i Sknerka odnoszę wrażenie, że najlepiej gdyby zlot odbył się za darmo w pobliżu ich domów. Przecież to nierealne. Że dzieci, rodzina? To przecież Wasza decyzja czy ich zabierzecie czy nie i jakie będą tego konsekwencje finansowe. Przecież jest tak samo nie tlyko w przypadku zlotów ale też dowolnego wyjazdu. Czy do biura podróży też idziecie i mówicie, że chcielibyście pojechać dajmy na to do Turcji, ale najlepiej, żeby nie było tak drogo i nie za gorąco i nie za ciepło a w zasadzie najlepiej gdyby ta Turcja była w Polsce, ale żeby nie padało. A no i chcecie zabrać dzieci i żony ale nie macie na to kasy a i żeby turnusy do Waszej pracy dostosować. Wyobraźcie sobie miny Państwa w owym biurze? Tak odbieram Wasze narzekania. ;D
Konkluzja - nie macie czasu/kasy/ochoty jechać tak daleko? To nie jedźcie. Przecież nie ma przymusu, ale mimo to fajnie byłoby Was zobaczyć. Jeśli jednak nie dacie rady? Będzie nam przykro, bo napewno inaczej taka dyskusja by wyglądała przy piwku/szkalneczce whisky :) Nie psujcie jednak jeszcze bardziej i tak ostatnio mocno nadwerężonej atmosfery w gronie klubowym. Odnoszę wrażenie, że ogólnie poziom dyskusji w Polsce zszedł na jakiś dziwnie niski poziom. Czyżby poziom dyskusji z polityki tak wpływał na jej poziom wszędzie indziej. Zlitujcie się ;)

Sknerko, Tronsek, nie jesteście w klubie od dziś - wiecie jak funkcjonuje i co tak naprawdę wypadałoby zrobić, żeby proponowane przez Was zmiany weszły w życie. Podpowiem - napewno taki ton i sposób dyskusji jakim się posługujecie nie pomoże Wam w niczym poza zepsuciem nastroju sobie i innym.

Strasznie sie wszyscy ciśnieniują jakoś. Po co? Ma być miło i przyjemnie.

Co do pozostałych argumentów mi na przykład obcna forma zlotu odpowiada. Bardzo lubię zarówno zmagania na torze, rajd im. Huboszy jak i wieczorną integrację i szczerze powiem, że gdyby ta formuła uległa zmianie to ja bym się na przykład zastanawiał dopiero wtedy czy jechać. A tak jestem przekonany, że będzie fajnie tak jak za każdym razem.

Wasze dygresje na temat ilości dzieci budowy domów itp uważam za nie na miejscu, bo nie macie zielonego pojęcia czy i jak kształtuje się sytuacja w tej dziedzinie innym - łącznie z tymi którzy wiem, że napewno będą na zlocie, mimo niejednokrotnie cięższej sytuacji życiowej czy finansowej. Wstyd trochę i przykro.

Zawsze macie wybór moi drodzy, ale nie starajcie się zmieniać cudzej rzeczywistości i wpajać jej innym tak, żeby tylko Wasz wybór był słuszny.

Pozdrawiam i życzę więcej pogody ducha :D

nikon - Nie Kwi 22, 2012 16:12

kruszon, BRAWO... :brawa: Takiego wpisu właśnie brakowało. Jak dla mnie temat właśnie się zamknął i tylko zostało nam poczekać na dokładne info odnośnie zlotu. :wink:
MaReK - Nie Kwi 22, 2012 19:01

O kruszon miło Cię widzieć ;)
Liczę na to, że na Zlocie się zobaczymy ;P ?

Poniżej taki filmik, jaki niedawno oglądałem, który idealnie kojarzy mi się z Twoim wpisem o biurze podróży i tym co by ludzie chcieli ;)



Pozdrawiam, ;)

kruszon - Nie Kwi 22, 2012 19:07

Ojtam, widzielismy sie tydzien temu
Co do zlotu to zobaczymy, ale wszystko wskazuje na to ze powinno sie udac :)
Nie mam jak zobaczyc filmiku teraz ale jesli to o relacjach klient-sprzedawca to znam na pamiec i czytajac tutejsze wywody podobnie mi sie skojarzylo... ;) Stad dygresja o biurze podrozy, ktorej nota bene nie bylo w zadnym ;)

MaReK - Nie Kwi 22, 2012 19:14

To jest właśnie ten film Kruszon ;)
Taki filmik z powodzeniem na podstawie tego wątku można nakręcić Klubowym nakładem pracy :)
Nawet na Zlocie, co może stanowić dodatkową atrakcję :)

Widzieliśmy się na spocie, ale to nie Zlot ;)

Ja piszę o Zlocie w kontekście tematu. Co ma się nie udać? ;) Przecież jesteś z warszafki, masz rzut kamieniem, dasz radę. No chyba, że czekasz aż Zlot będzie w Otwocku :P

kruszon - Nie Kwi 22, 2012 19:14

No i trafilem! :D

<OT Mode>Swoją drogą ciekawe, że Dolphin Browser z androida z ustawionym useragent na desktop przedstawia się jako "Mozilla/5.0 (Macintosh; U; Intel Mac OS X 10_6_3; en-us) AppleWebKit/533.16 (KHTML, like Gecko)" :D

</OT Mode> ;)

Na zlocie ostatnim byłem przecież :) Praktycznie na letnim każdym odkąd jeżdżę R/MG

Pozdrawiam

Gusiak - Nie Kwi 22, 2012 19:54

kruszon napisał/a:
Na zlocie ostatnim byłem przecież


taaaa :razz: ok godziny i za nic nie dało się Cię przekonać, żebyś został na noc... podejrzewam, że nawet jakby Ci przebili opony, co mieli w planach, to byś wrócił z buta :razz:

kruszon - Nie Kwi 22, 2012 20:02

Gusiak, Niestotne, ja się cieszę, że mogłem te mordy zapijaczone ;) zobaczyć chociaż przez tę godzinę ;) I chyba o to właśnie chodzi. Niejednokrotnie bywało tak, że ktoś na chwile albo na kilka godzin/jedną noc przyjeżdżał - nawet jak miał daleko. Jak komuś zależy to i wspomnianym PKP dojedzie i będzie fajnie. A jak nie to smutno, ale nikt z tego scen nie robi.

A serio to miałem na myśli letnie zloty bardziej.

Pozdrawiam

Gusiak - Nie Kwi 22, 2012 20:40

kruszon napisał/a:
ja się cieszę, że mogłem te mordy zapijaczone zobaczyć chociaż przez tę godzinę


i żałuj, że nie byłeś wśród tych mord :P

eee.. pewnie żałujesz :) tej atmosfery, klimatu nie znajdziesz nigdzie indziej..

nie będę się wypowiadała na temat organizacji obecnego Zlotu, bo za moment mnie zakrzyczą, że nie jestem Klubowiczem, że sama się nie wychylałam w organizacji pt: chcemy uszczęśliwić wszystkich, że się nie znam, że nie bywałam, etc.. ale taka tylko wiadomość dla chętnych uczestników wyjazdu na Zlot - WARTO!!! jedźcie!

byłam na kilku Zlotach, o wcześniejszych się nasłuchałam od Kruchego, który jest w Klubie prawie od początku, więcej, mimo, że Kruchy był uczestnikiem prawie wszystkich Zlotów, to na hasło "Zlot" ja pierwsza krzyczę: jedziemy koniecznie!!! bo jak napisałam - WARTO, są wspaniali ludzie, rewelacyjne zgranie, rozmowy o roverkach i nie tylko, grzebanie przy nich, striptiz w wykonaniu mężczyzn (chociaż to może nie wszystkich facetów przekonywać, ale mnie jak najbardziej, i podejrzewam, że resztę kobiecej ekipy również ;) )zabawa na 102 fajerwerki :) jest przeserdeczna, naturalna atmosfera, mnóstwo zabawy, rajd, który osobiście uwielbiam :)

do niektórych - nie ten Zlot, to następny, może w innym miejscu, może finansowo będzie lepiej, może kilometrowo będzie bliżej, może w życiu osobistym będzie luźniej, co pozwoli na dłuższy wypad, ale nie zniechęcajcie nowych osób, niech sami to przeżyją, jak to ktoś napisał, atmosfera Klubu jest ostatnio co najmniej dziwna. po co "nowi" mają się marszczyć na dzień dobry..

i nie "jeździjcie" po Zarządzie, bo Wam coś nie pasuje, jestem pewna, że wszystkie sugestie przemyślają i weryfikują pod kątem "zrobienia dobrze wszystkim" poza tym - jakby nie było - sami ich wybraliście :P nie podoba się - startujcie za rok :)

do zobaczenia w Skaryszewie :)

hvil - Nie Kwi 22, 2012 20:48

że wy macie czas tyle pisać pierdół?? :mrgreen: :mrgreen: też bym chciał tyle się nudzić!
haszczyc - Nie Kwi 22, 2012 21:22

kruszon, święta prawda co napisałeś!!

W ogóle czy zlot jest obowiązkowy że takie problemy parę osób tu stwarza, nie pasuje lokalizacja, nie pasuje termin to nie jadę i tyle proste, zloty są jedyną okazją do spotkań osób zainteresowanych marką samochodu i chęcią spotkania się z osobami które lubią się integrować i zawsze komuś będzie nie pasować lokalizacja i termin takowego zlotu ogólnopolskiego, problem nawet jest wtedy kiedy zlot jest lokalny z danego regionu zawszę komuś nie będzie pasować termin i lokalizacja a bo paliwo a bo pracuje itp ... niestety trzeba się z tym jakoś pogodzić, przecież nikt nikomu na złość nie robi, ja też jeszcze przed Łódzkim zlotem miałem pretensje do Marka dlaczego zloty są zawszę w centralnej Polsce, wytłumaczył mi to tak że dotarło to do mnie bardzo szybko, patrząc nawet na mapę kto zaznaczył swoja lokalizację to ewidentnie większość forumowiczów mieszka w centralnej Polsce, PRZYKRE jest to że zawsze jak jest propozycja zlotu to zawsze jest taki albo podobny temat gdzie komuś coś nie pasuje i ma pretensje do zarządu dosłownie o wszystko... a nikt nie doceni tego że zarząd stara się zrobić tak by wszystko dobrze wypadło i żeby każdy wspominał ten zlot bardzo przyjemnie i pozytywnie ...

AndrewS - Nie Kwi 22, 2012 22:00

Gusiak napisał/a:
ok godziny i za nic nie dało się Cię przekonać, żebyś został na noc..


On tak, ale Katarzyna to juz była nasza :mrgreen:

walkie - Nie Kwi 22, 2012 22:02

AndrewS napisał/a:
On tak, ale Katarzyna to juz była nasza


Ale to Kruszon wygrał ostateczne starcie ;)

Gusiak - Nie Kwi 22, 2012 22:06

Cytat:
AndrewS napisał/a:
On tak, ale Katarzyna to juz była nasza


Ale to Kruszon wygrał ostateczne starcie
_________________


trzeba mu było i przebić opony i zabrać buty :mrgreen:

kruszon - Nie Kwi 22, 2012 22:28

Opony to my możemy co najwyżej przePić na najbliższym...
Co do butów to postaram się o jakiś zapas ;)

Gonia - Pon Kwi 23, 2012 13:39

tronsek napisał/a:
walkie napisał/a:
że raz jest bliżej a raz dalej?
W tym sęk, że już drugi raz z rzędu jest dalej niestety. Zatem nie ma się co dziwić że ubywa klubowiczów z zachodnich terenów Polski.


:)

Zabawna dedukcja...

IInvit - Wto Kwi 24, 2012 22:21

AndrewS napisał/a:
On tak, ale Katarzyna to juz była nasza
Wasza, Wasza :P a miałeś dla mnie piwko? ;)
walkie - Wto Kwi 24, 2012 22:56

a bo to jedno? a mrożone kieliszki? ;)
haszczyc - Wto Kwi 24, 2012 23:53

taki zestaw polecam


greg-si - Sro Kwi 25, 2012 18:49

Mam pytanie do organizatorów zlotu.
Na jakiej podstawie oceniane będą auta w konkursach tuning i audio oraz kto to będzie oceniał. Fajnie by było zobaczyć jakiś regulamin czy coś podobnego.

Firq - Sro Kwi 25, 2012 19:29

ja mam pytanko o której godzinie w piątek zaczynają się próby sportowe ?? bo doba hotelowa zaczyna się od 13:00 ??
Markzo - Sro Kwi 25, 2012 19:32

nooo i teraz na zlocie powinno być na prawde ciekawie, super, ze udało się zrealizować chociaż część sugestii :) oby udało się to w przyszłośći kontynuować :ok:
own - Sro Kwi 25, 2012 21:24

Forma organizowania konkursów audio i tuning to głosowanie wszystkich obecnych na zlocie Klubowiczów. Osoba, która zdobędzie najwięcej głosów wygrywa. Będziemy informować co należy oceniać i jak to uczynić najbardziej sprawiedliwie. Zrezygnowaliśmy ostatecznie z oceny przez "ekspertów", czyli nas ;) Jest to pierwszy taki konkurs w historii Klubu i przyjęliśmy taką formę. Przez cały zlot będzie można oceniać modyfikacje tuningowe i car audio w autach oraz będzie wydzielony specjalny czas, kiedy wszystkie auta zostaną zebrane i będą mogły się zaprezentować. Jeżeli pojawią się jakieś zmiany lub nowe informacje, to napiszę tutaj :)
Firq - Sro Kwi 25, 2012 21:46

ale dlaczego bardzo dużo osób co deklarują się przyjechać na zlot chcą przyjechać dopiero w piątek ? :> a nie w czwartek juz :D
greg-si - Sro Kwi 25, 2012 21:59

own napisał/a:
Forma organizowania konkursów audio i tuning to głosowanie wszystkich obecnych na zlocie Klubowiczów.

Najlepsza i najuczciwsza forma :)

own - Sro Kwi 25, 2012 22:04

Firq napisał/a:
ale dlaczego bardzo dużo osób co deklarują się przyjechać na zlot chcą przyjechać dopiero w piątek ? :> a nie w czwartek juz :D
Ale o co chodzi ;) ? Finał konkursów audio i tuning będzie w sobotę.
greg-si napisał/a:
Najlepsza i najuczciwsza forma :)
Zobaczymy ;)
Mad - Czw Kwi 26, 2012 01:33

Dawno mnie tu nie bylo :)

A ja jak jechalem jakos w zeszlym roku na zlot do Radomia, goscinnie jako sympatyk :) mialem 36 km, teraz do Skaryszewa bym mial 14km, czekam az zrobicie zlot w Iłży :mrgreen:

Senn - Czw Kwi 26, 2012 13:18

Mad napisał/a:
Dawno mnie tu nie bylo :)

A ja jak jechalem jakos w zeszlym roku na zlot do Radomia, goscinnie jako sympatyk :) mialem 36 km, teraz do Skaryszewa bym mial 14km, czekam az zrobicie zlot w Iłży :mrgreen:


To dlaczego w podpisie masz Radom? ;)

Żeby nie robić offtopa to stwierdzam, że chyba hamownia i próby sportowe powinny byc w sobotę. Myslę, ze więcej osób by skorzystało.

maniaq - Czw Kwi 26, 2012 13:35

a ja mysle, ze sie wszystkim nie dogodzi... czesc osob moze przyjechac w czwartek - nie rozdrabniajac sie dlaczego tak dlaczego nie, a czesc dotrze dopiero w sobote...

W sobote zazwyczaj byl rajd im. Huboszy87 wiec ... tak zle tak nie dobrze, nie wiem czy wiecej osob jest za ganianiem po torze czy rajdem. Ja chcialbym byc na obu i bede bardzo sie staral, zeby dopiac terminy i kase :) i pojawic sie juz w pt rano :D

own - Czw Kwi 26, 2012 13:52

Senn napisał/a:
Żeby nie robić offtopa to stwierdzam, że chyba hamownia i próby sportowe powinny byc w sobotę. Myslę, ze więcej osób by skorzystało.
Nie było możliwości wynajęcia toru na sobotę.
Senn - Czw Kwi 26, 2012 14:02

maniaq napisał/a:
a ja mysle, ze sie wszystkim nie dogodzi...


Nie no - jasna sprawa, tylko tak mi sie wydaje, że jednak w sobotę bedzie najwięcej luda. Z koleii masz rację, że ta większośc może woleć rajd Huboszy niz szaleństwa - nie pomyślałem o tym.

Co do piątku to ja niestety rano nie dam rady bo musze swojego małego sztrucla z przedszkola popołudniu odebrać, ale cóż taki los :) Szkoda mi hamowni bo chętnie bym sprawdził ZSa.

walkie - Czw Kwi 26, 2012 14:12

w piątek też ciężko odbyć rajd bo ruch większy niż w sobotę.
Firq - Czw Kwi 26, 2012 19:26

Senn,
Cytat:
Szkoda mi hamowni bo chętnie bym sprawdził ZSa.

hmmm szkoda Ci auta na hamownie czy źle zrozumiałem ?? Bo przecież hamownia to nic złego.... :)

walkie - Czw Kwi 26, 2012 19:43

Firq, Sennowi szkoda, że nie będzie mógł skorzystać z hamowni ;]
hvil - Czw Kwi 26, 2012 19:54

znowu tor jak mnie nie bedzie!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
AndrewS - Czw Kwi 26, 2012 21:25

Senn napisał/a:
sztrucla z przedszkola popołudniu odebrać


nie pitol mi tu, znasz takie pojęcia jak niania, babcia, urlop ??

Firq - Czw Kwi 26, 2012 21:54

UPS :roll: Sorka źle zrozumiałem :P
pelson91 - Pon Kwi 30, 2012 16:07

powiedzcie mi, o której godzinie w piątek jest wyjazd na tor?
nikon - Wto Maj 01, 2012 20:48

W adresie jest błąd, tak mi się wydaje:

"Villa Cyganeria" Hotel Restauracja
ul. Piaseckiego 1, 26-640 Skaryszew

Powinno być:


"Villa Cyganeria" Hotel Restauracja
ul. Piaseckiego 11, 26-640 Skaryszew

Mały szczegół, ale może być potrzebny dla przyjeżdżających. :cool:

MaReK - Wto Maj 01, 2012 21:10

Nie jestem przekonany ;) Ale pisałem to pod wpływem adresu ze strony internetowej tegoż hotelu ;)
http://www.cyganeria.pl/i...ndex/pg/kontakt

nikon - Wto Maj 01, 2012 21:21

MaReK, nie no spoczko. to zaledwie 200 - 300 m różnicy więc napewno wszyscy trafią... :smile:
haszczyc - Wto Maj 01, 2012 21:28

nikon, zawsze znajdzie się ktoś który będzie miał pretensje do zarządu o błędny adres
MaReK - Wto Maj 01, 2012 21:55

Nie wiem skąd wziąłeś to 11? Mimo wszystko oprócz standardowego adresu podałem także punkt GPS :D
On zaś prowadzi pod same wrota siedziby :D

szpynior - Wto Maj 01, 2012 21:57

Generalnie lokalizacja wydaje się stosunkowo interesująca a to najważniejsze :)
MaReK - Wto Maj 01, 2012 21:58

szpynior napisał/a:
stosunkowo interesująca a to najważniejsze :)

Sprawdzałem - pod ciężarem 106 KG łóżka nie skrzypiały, więc stosunkowo może być bardzo interesująco i cicho zarazem ;D

haszczyc - Wto Maj 01, 2012 22:13

pewnie w czasie kopulacji skrzypieć będą ...
pelson91 - Wto Maj 01, 2012 22:15

Cytat:
pewnie w czasie kopulacji skrzypieć będą ...

Myślisz że tak pijany dasz radę kopulować? :mrgreen:

nikon - Wto Maj 01, 2012 22:22

MaReK, nie ważne jaki jest adres. Ważne jest żeby dobrze się bawić. A pod jakim dokładnie dresem to już najmniej ważne... :smile:
MaReK - Wto Maj 01, 2012 22:39

nikon napisał/a:
A pod jakim dokładnie dresem to już najmniej ważne... :smile:

Ja będę w dżinsach :D

Uliczka nie należy do tasiemców, więc na pewno każdy trafi ;)
Ale skoro hotel podaje w adresie

Piaseckiego 1, to tego się trzymajmy ;)

Senn - Nie Maj 06, 2012 20:34

MaReK napisał/a:
Sprawdzałem - pod ciężarem 106 KG łóżka nie skrzypiały


Trzebaby dodać z 50-60 kg i obciążenie dynamiczne cykliczne :D

maryba - Wto Maj 08, 2012 19:00

nie wiem , moze źle lukam... moze za rzadko tu bywam ostatnio ale jest gdzieś dokładny plan co którego dnia bedzie się działo ?
MaReK - Wto Maj 08, 2012 20:35

Cytat:
ale jest gdzieś dokładny plan co którego dnia bedzie się działo ?

To będzie Zlot pełen niespodzianek :)

Mogę Ci jednak napisać, wzorem poprzednich Zlotów, że będzie to mniej więcej tak chyba:

czwartek:
- powitanie przyjezdnych
- luźna integracja

piątek:
- wyjazd na tor / próba sportowa w hotelu
- catering na torze
- strzelanina ;)
- hamownia
- integracja :)

sobota:
- rajd im. Huboszy87
- tu mogą wyniknąć jeszcze pewne atrakcje
- grill
- integracja ;)

niedziela:
- sniadanie
- integracja :P
- wyjazd do domów

Myślę, że za chwilę pojawi się jakiś opis na stronie :)
Zarząd nie śpi, Zarząd czuwa, Zarząd na przód się posuwa ;)
Joa! Ratuj ;)

Senn - Wto Maj 08, 2012 20:56

MaReK, z tego co widze to strzelanina ma byc na terenie hotelu wiec chyba to w sobote, ale to tylko moje domysly. Jesli nie to lipa bo wszystkie najwieksze atrakcje omina tych ktorzy przyjada dopiero w piatek wieczorem :(
MaReK - Wto Maj 08, 2012 21:03

Strzelanina jest także przewidziana na Sobote ;)
Generalnie ze strzelaniną jest tak, że może być i piątek i sobotę i jeszcze niedzielę na odjazd ;D

AndrewS - Wto Maj 08, 2012 21:03

do ktorej bedzie hamownia ??
siemion_ - Wto Maj 08, 2012 21:54

Tor przewidziany jest do godziny osiemnastej i jest szansa że hamownia będzie też do tej godziny. Jest to także zależne od ilości hamowanych samochodów.
Jeśli chodzi o konkurencje dodatkowe jak łuk i ASG nie ma ograniczeń, sprzęt mamy wypożyczony na cały zlot i jeśli będzie moc i zapotrzebowanie to możemy postrzelać nawet w niedzielę.

Senn - Wto Maj 08, 2012 22:00

Hamownia na zlocie FSO była tak oblegana, że chłopaki zwijali się dopiero o zmierzchu, a należy pamiętać, że zloty FSO organizowane są w lipcu więc ciemno robiło się w okolicach 22giej :)
pelson91 - Sro Maj 09, 2012 09:37

na zlocie Renówek była Agma-Tuning hamownia, i od godziny 10 do jakoś 14-15 shamowanych zostało z 50 pojazdów. Na pewno o godzinnie 17 już hamowni nie było, bo mam filmiki z placu manewrowego i jest już posprzątane ;)
greg-si - Sro Maj 16, 2012 11:50

Mam pytanie odnośnie piątku i konkurencji na torze.
Podział na grupy będzie jak w tamtym roku czyli sport/turystyczne czy zupełnie dowolnie?
Czy jeśli przyjadę np. 12-16 to będę mógł jechać w drugiej grupie pomimo tego że byłem przydzielony do pierwszej?

siemion_ - Sro Maj 16, 2012 12:46

greg-si napisał/a:
Podział na grupy będzie jak w tamtym roku czyli sport/turystyczne


Taki będzie właśnie podział, więc jeśli trafisz do nie swojej grupy to pojeździsz, lecz nie będziesz liczony w klasyfikacji czasowej.
Jest szansa, że podział na grupy zostanie zrobiony jeszcze przed Zlotem i podany do wiadomości.

greg-si - Czw Maj 17, 2012 14:33

siemion_, dzięki za info.
W takim układzie mam nadzieje że grupa turystyczna będzie jako druga ;)

MaReK - Sro Maj 23, 2012 12:52

nikon napisał/a:
W adresie jest błąd, tak mi się wydaje:

"Villa Cyganeria" Hotel Restauracja
ul. Piaseckiego 1, 26-640 Skaryszew

Powinno być:


"Villa Cyganeria" Hotel Restauracja
ul. Piaseckiego 11, 26-640 Skaryszew

Mały szczegół, ale może być potrzebny dla przyjeżdżających. :cool:


Powracam do tematu.

Funkcjonuje adres hotelu Piaseckiego 1. Tak przynajmniej jest w dokumentacji, na stronie itp. itd. jak mi się udało ustalić. W niektórych nawigacjach może pojawić się 11 (stąd pewnie uwaga Nikona). Zamieszanie z adresami wynika z tego, że niedawno powiększyła się (przedłużyła) ulica, w związku z czym dostawiono do adresu "1". Ulica nadal jednak pozostaje krótka i odległość pomiędzy 1 a 11 jest stosunkowo niewielka - wszyscy trafią :D Dla pewności jak ustawicie sobie nawigację na punkt GPS lub adres, to kierujcie się do zbiegu ulic Piaseckiego i Wojska Polskiego.

Pewnie niebawem oficjalny i jedyny adres to będzie Piaseckiego 11, ale póki co jest jak jest.

greg-si - Czw Maj 24, 2012 11:58

Czy już wiadomo która grupa gdzie zaczyna jutro (w piątek) zabawę? Chciałbym wiedzieć czy lecieć prosto do Skaryszewa czy zajechać od razu na tor w Radomiu bo pomimo wyjazdu z domu o 5 będę na miejscu (mam nadzieję) o 10.
Do zobaczenia :)

siemion_ - Pią Maj 25, 2012 01:25

Klasa 1 - TOURING - godz. 10.00 Tor Automobilklubu Radomskiego.
R100 silniki 1.1
25/200/ZR silniki 1.4, 1.6
45/400/ZS silniki 1.6, 1.8
75/ZT silniki 1.8 bez turbo
wszystkie 800 bez turbo benzyny
wszystkie 600 bez turbo benzyny
wszystkie diesle do 115KM
Tomcaty 1.6
Land Rovery

Klasa 2 - SPORT - godz. 10.00 Parking Hotelu Cyganeria.
R100 silniki powyżej 1.1
25/200/ZR silniki powyżej 1.6
45/400/ZS silniki powyżej 1.8
75/ZT silniki 1.8 turbo i powyżej 1.8
600 TI
800 TI
Tomcaty turbo
MG F/TF
Diesle powyżej 115KM22

Raptile - Pią Maj 25, 2012 06:37

a jak nie wiadomo ile koni mam to gdzie ? :hm:
szoso - Pią Maj 25, 2012 07:26

Raptile napisał/a:
a jak nie wiadomo ile koni mam to gdzie ?

na hamownię :wink: