Zobacz temat - [R200] Dziwne dzwieki ze sprzegla i ...? Drzenie i szuranie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Dziwne dzwieki ze sprzegla i ...? Drzenie i szuranie

thebloody - Sob Cze 16, 2012 11:13
Temat postu: [R200] Dziwne dzwieki ze sprzegla i ...? Drzenie i szuranie
Pomozcie Panowie, bo nie wiem, co sie dzieje z moim Milordem :(

Od pewnego czasu (jakis tydzien) slysze dziwne dzwieki od sprzegla. Wszedzie na forach ludzie opisuja stukot badz zgrzyt, pukanie (i diagnoza to najczesciej dwumasa itd.), ale u mnie to chyba co innego, bo u mnie slychac bardzo ciche, ledwo slyszalne "szzzz" - takie szumienie przy wciskaniu i wyciskaniu sprzegla (na luzie nie, przy wylaczanym silniku nie). Panowie, ktorzy widzieli Milorda na spocie w Sopocie mowili, ze sprzeglo jest "twarde" i "sie konczy", ale tego dzwieku nie bylo :( Wszystko juz bylo jak ta lala...

Dodatkowo w tym samym czasie pojawil sie dziwny dzwiek, ktorego nie potrafie nawet zlokalizowac ani opisac, cos jakby ciche "drżenie", trwa sekunde-dwie i znika. Pojawia sie, kiedy np. dodaje gazu po zmianie biegu (ogolnie gdy przyspieszam, na przyklad na dwójce, w ruchu miejskim, przy wiekszej predkosci w trasie tego nie zauwazam). To tak jakby cos drzalo w okreslonych obrotach przy przyspieszaniu od zera??? Nie umiem tego nawet opisac!

Co za cholera? :(

rovek - Sob Cze 16, 2012 11:46

thebloody, tak dla rozwiania wątpliwości - nie masz koła dwumasowego także to odpada.
Wygląda na to, iż owe "szzzz" związane jest ze sprzęgłem, a konkretnie z łożyskiem sprzęgła.
Jeżeli sprzęgło się na prawde kończy to będziesz musiała je wymienić, najpewniej komplet czyli tarcza, docisk, łożysko.

Napisz dla pewności, czy sprzęgło ciągnie. Najłatwiej to sprawdzić jadąc 60-70 wrzucić 5 bieg i dodać gazu, jeżeli na obrotomierzu obroty pójdą w góre a prędkość nie będzie się zmieniać bądź będzie się zmieniać nieproporcjonalnie to sprzęgło się kończy.

Ewentualnie może być tak, że biegi ciężko wchodzą (jeżeli masz poprawny stan oleju w skrzyni) i to też może być oznaką końcówki sprzęgła.

kangaroo69 - Sob Cze 16, 2012 11:50

A co do drżenia to nie martw się bo w naszych autach masa rzeczy wpada w rezonans i straszy:P ja juz sobie drżenia odpuściłem bo zwariować można ;)
thebloody - Sob Cze 16, 2012 11:57

rovek napisał/a:
thebloody, tak dla rozwiania wątpliwości - nie masz koła dwumasowego także to odpada.


- tak tez mi sie wydawalo.

rovek napisał/a:
Napisz dla pewności, czy sprzęgło ciągnie. Najłatwiej to sprawdzić jadąc 60-70 wrzucić 5 bieg i dodać gazu, jeżeli na obrotomierzu obroty pójdą w góre a prędkość nie będzie się zmieniać bądź będzie się zmieniać nieproporcjonalnie to sprzęgło się kończy.


- dzieje mi sie tak prawie zawsze i na kazdym biegu, tzn. ze gdy wciskam sprzeglo, obroty lekko ida w gore na ulamek sekundy i wracaja na miejsce. Np. wczoraj stalam w korku i co chwile gdy ruszalam z jedynki, podjezdzalam pare metrow i hamowanie + sprzeglo i te obroty tak "podskakiwaly" przy wciskaniu sprzegla :( Ech...

rovek napisał/a:
Ewentualnie może być tak, że biegi ciężko wchodzą (jeżeli masz poprawny stan oleju w skrzyni) i to też może być oznaką końcówki sprzęgła.


- tak, olej w skrzyni wymienilam niecaly miesiac temu, bo wyskakiwala jedynka i wsteczny. Poprawilo sie, biegi wchodzily gladko, ale teraz znow gorzej, ciezej, czasem musze 2x wysprzeglic jedynke, czasem poprawic dwojke... :(

No dobra... to ile mnie to bedzie kosztowac? :(

[ Dodano: Sob Cze 16, 2012 11:57 ]
kangaroo69 napisał/a:
A co do drżenia to nie martw się bo w naszych autach masa rzeczy wpada w rezonans i straszy:P ja juz sobie drżenia odpuściłem bo zwariować można ;)


No ale słabo... Bo u mnie poza plastikami w srodku wszystko juz bylo wyprowadzone do ludzi i bylo pieknie, a teraz ten dzwiek sie pojawil, nie wiem po co :/

slax - Sob Cze 16, 2012 13:24

thebloody, Łożysko oporowe sprzęgła dokonało żywota najprawdopodobniej, w takim wypadku najlepiej wymienić komplet sprzęgła bo to za jedną "robotą", a spokój gwarantowany na długie kilometry. Problem z biegami zapewne także spowodowany jest zużytym sprzęgłem, sama tarcza może być ok, a padło samo łożysko oporowe, ale jak pisalem wymienić najlepiej komplet

Co do tego drugiego dzwięku, to pewnie jakiś element wnętrza wpada w rezonans i chałasuje przy określonych obrotach , musisz go zlokalizować i dokręcić/spasować

[ Dodano: Sob Cze 16, 2012 13:24 ]
Koszty :cry: komplet sprzęgła koło 400zł i robota ze 200 - zależy od mechaniora

thebloody - Sob Cze 16, 2012 13:39

slax napisał/a:
Łożysko oporowe sprzęgła dokonało żywota najprawdopodobniej [...]
Koszty :cry: komplet sprzęgła koło 400zł i robota ze 200 - zależy od mechaniora


- o lozysku tez mi wlasnie kolega napisal i szuka czegos. Myslalam, ze bedzie jeszcze gorzej z tymi kosztami... A czy uzywane badz po regeneracji wchodzi w gre?? Czy tylko nowe??

ArO - Sob Cze 16, 2012 13:56

nie ma sensu kupowac uzywanego sprzegla - lepiej zrobic raz a dobrze i miec spokoj
rovek - Sob Cze 16, 2012 15:29

Teoretycznie tarczę można zakładać regenerowaną ale reszta musi być ok, a skoro Tobie biegi ciężko wchodzą więc to wina bardziej docisku, musisz szukać całego kompletu.
slax - Sob Cze 16, 2012 15:48

ArO napisał/a:
nie ma sensu kupowac uzywanego sprzegla - lepiej zrobic raz a dobrze i miec spoko
Dokladnie, thebloody, zakładaj nówka komplet a zobaczysz jak przyjemnie będzie roverek jeździł, i tak co byście na grilla naszego lokalnego byli zdrowi :mrgreen: pozdrawiam
Jezyk_R200 - Sob Cze 16, 2012 16:03

Miałem identyczny problem. Najpierw ciężko wchodziły biegi więc dolałem trochę oleju bo miałem mały przeciek. Ale gdy go uszczelniłem to po pewnym czasie znowu biegi zaczęły ciężko wchodzić aż w końcu pewnego pięknego dnia podczas jazdy nie wszedł już żaden. Pojechałem do mechanika. Rozebrał skrzynię i okazało się że to sprzęgło padło do końca wręcz wcierało się w docisk. Mnie sprzęgło kosztowało 400 zł firmy LUK plus 250 zł robocizna. Także polecam wymianę całego sprzęgła tak jak koledzy radzą :>
thebloody - Sob Cze 16, 2012 16:29

slax napisał/a:
co byście na grilla naszego lokalnego byli zdrowi :mrgreen: pozdrawiam


- no wlasnie!!! :mrgreen:

OK chlopaki, dzieki za rady, szukam sprzegla powoli no i jeszcze podjade do mechanika i sie upewnie, niech poslucha itd. Jutro jade do siebie 120 km ale chyba dojade co?? Bo to jakis tydzien slychac ten dwiek dopiero... Moze nawet nie tydzien...

Jezyk_R200 - Sob Cze 16, 2012 16:47

No u mnie trochę to potrwało więc myślę ze dasz rade. Powodzenia i smacznego grillowania :)
slax - Sob Cze 16, 2012 23:10

thebloody, Aj przepraszam nie chce Cie straszyć, ale ja miałem taki sam problem, i wjechałem na stację benzynową wszystko było ok, ale już z niej nie wyjechałem bo łożysko się rozsypało...Przed tym wyjazdem podjedz do mechanika niech posłucha się wypowie, bo po co sobie problem robić i za holowanie później płacić bo to wyjdzie tyle co nowe sprzęgło

jakbyś miała pytania to dzwoń 793 166 160

zdzichu - Sob Cze 16, 2012 23:38

Jeżeli słychać cichy szum to dojedziesz. Ja rok temu za komplet z Valeo zapłaciłem 300 PLN
Andrzej_1272 - Nie Cze 17, 2012 08:35

Proponował bym szybką wizytę u mechanika,poco się stresować w trakcie jazdy.Dojadę czy nie dojadę.Jazda MILORDEM ma sprawiać Ci przyjemność a nie stres i nie potrzebne dodatkowe wydatki.POZDRAWIAM
thebloody - Nie Cze 17, 2012 11:46

Noo to swietnie :( tylko ze ja nie dam rady juz do mechanika dzisiaj przy niedzieli, a zaraz musze byc po mame na lotnisku i dowiezc nas do Prabut te 120 km... :( dopiero u nas w poniedzialek do mechanika to najszybciej...
aha i zaraz jade tez na stacje przed trasa wiec slax, jesli nie wyjade z niej to bedzie Twoja wina!! :twisted:
Nie no nie straszcie mnie!! Milord da rade do jutra, jeszcze mnie nigdy nie zawiodl a mam go przeciez juz trzeci miesiąc :mrgreen:

Dobra ruszam, modlcie sie za nas :D amen :D

Jezyk_R200 - Nie Cze 17, 2012 12:18

Powiadasz do Prabut???? W warmińsko mazurskim??? Jeśli tak to jedziesz w moje poniekąd rodzinne strony :D
thebloody - Nie Cze 17, 2012 13:02

Prabuty to ciagle pomorskie (dawne elblaskie). Ale to o te strony Ci chyba chodzi - Ilawa, Olsztyn itd.? ;)

stoimy z milordem na parkingu, czekamy na mame, spinamy sie aby dac rade :) teraz sprzeglo ucichlo, nic nie slychac, dziala normalnie... Przez chwile po zatrzymaniu odczulam cos jakby "pulsowanie" silnika, pracowal jakos inaczej. Po odpaleniu ponownym wszystko dobrze. Nie wiem o co chodzi, ale cos sie dzieje dziwnego.

Co do drzenia to mam wrazenie ze to jednak nie w kabinie. Ten rezonas pojawia sie za kazdym na tuz przed 2 tys. obrotow. Rrrrr na sekunde i koniec... ;(

Jezyk_R200 - Nie Cze 17, 2012 13:28

Mój błąd. Chodziło dokładnie tak jak piszesz :) Elbląg Iława Olsztyn i okolice takie jak Kisielice. Ale to tak na marginesie. A co do skrzyni to w sumie to już nie mam bladego pojęcia ale jednak radzę pojechać do mechanika i wymienić kompletne sprzęgło. Koszt trochę duży ( u mnie 650 zł) ale spokój na parę ładnych km
thebloody - Nie Cze 17, 2012 16:19

Dodaje nowy objaw: po trasie gdy zatrzymalam auto do zera, dalam na luz, odczekalam chwile i auto wpadlo w dziwne pulsacje, zaczelo "dygotac". Jak by nierowne obroty?? Ale wsazowka nieruchomo na 900 obr/min... Ciekawe co mechanik powie ;/
slax - Nie Cze 17, 2012 17:22

thebloody, Pewnie lada chwila sprzęgło całkowicie przestanie się skończy... ale to nie przeze mnie :mrgreen: Miałem bardzo podobne objawy. Jedz do mechanika jak najszybciej
thebloody - Pon Cze 18, 2012 11:45

Dla zainteresowanych lub majacych podobne objawy - wracam od mechaniora. Diagnoza:

- sprzeglo do wymiany, stad ponowne pogorszenie pracy biegow i szumienie
- swiece (najprawdopodobniej stad ta nierowna praca, pulsowanie i drzenie kabiny, jeszcze to sprawdzi, choc mowi ze to dziwne, bo auto dobrze odpala, mimo ze pracuje glosniej na zimnym silniku, wspominal tez cos o szklankach, ale chyba az tak dobity ten silnik nie jest!)
- tlumik do wymiany (byc moze tylko jedna czesc, stad te niepokojace mnie "rrr" przed 2 tys. obrotow i brzydka praca, powiedzial ze na 100% tlumik, ale dopiero sie okaze ktora czesc)

No i tu jestem rozczarowana bo wg. papierow samochodu poprzednia wlascicielka wymienila tlumik na poczatku tego roku przed przegladem techniczym. Sciema? Tlumiki tak szybko sie chyba nie "koncza"...

leszczu - Pon Cze 18, 2012 12:05

thebloody napisał/a:
No i tu jestem rozczarowana bo wg. papierow samochodu poprzednia wlascicielka wymienila tlumik na poczatku tego roku przed przegladem techniczym. Sciema? Tlumiki tak szybko sie chyba nie "koncza"...

Zależy o jaki dokładnie element układu wydechowego chodzi. :wink:

rovek - Pon Cze 18, 2012 12:46

Drżenie może występować przy nadmiernym zużyciu sprzęgła, kiedy nity tarczy trą o docisk lub koło zamachowe, wtedy nie powinno się jeździć ale bez zdjęcia skrzyni można tylko gdybać.
thebloody - Pon Cze 18, 2012 13:04

Panowie, a w razie czego brac firmy Valeo czy Lukas? Roznica w cenie minimalna (wlasnie dostalam wycene z hurtowni za sprzeglo, docisk i lozysko). Co polecacie z doswiadczenia?
farek - Pon Cze 18, 2012 13:07

LUK ;)
a z mechanikiem umów się tak, że zrobi sprzęgło i pojeździsz, zobaczysz. Reszta nie wymaga interwencji natychmiast ;) Świece zrobi się pod blokiem a tłumik można i za miesiąc, będzie czas na wsłuchanie się w bolid ;)

thebloody - Pon Cze 18, 2012 13:08

farek, chyba ze u Ciebie pod blokiem :D bo ja nie ogarniam :D
Felipe987 - Pon Cze 18, 2012 14:44

U mnie też występuje takie brzęczenie przy rozpędzaniu :razz: Raz tak przed 2 tys. obr a drugi chwilę po 2 tys. Też podejrzewam o to wydech. Ja mam uszkodzoną plecionkę, taki łącznik elastyczny zaraz przed pierwszym tłumikiem. Nie wiem czy to może być przyczyną tych dźwięków, ale tylko to rzuciło mi się w oczy podczas oględzin na kolanach :razz: Silnik chodzi cicho, bez objawów dziury w tłumiku :wink:
zdzichu - Pon Cze 18, 2012 16:25

Najlepiej sprawdzić wydech zatykając wylot z tyłu. Ręką przez szmatę, mocno dociśnąć. Wtedy dokładnie słychać gdzie jest dziura. Można jeszcze depnąć po gazie, słychać jeszce lepiej. A jeżeli robi się ciśnienie to dziury nie ma.
slax - Pon Cze 18, 2012 18:04

thebloody, przy grillu świece wymienimy :mrgreen:
thebloody - Pią Cze 22, 2012 14:16

slax, na grillu to ja zamawiam przeczyszczenie silniczka krokowego i przepustnicy (bo kiedys mi to polecaliscie), bo jeszcze tego mi do szczescia brakuje a moj mechanik zabiera sie do tego jak do jeza ;P

[ Dodano: Pią Cze 22, 2012 14:16 ]
UWAGA: moja cierpliwosc i zasob portfela dobiegaja konca.

Sprzeglo wymienione na nowe. Tlumik wzmocniony i zespawany (jedno miejsce bylo nieszczelne). Wymienione koncowki drazkow z obu stron. Swiece dobre.

I co? I gó... :(

Milord dalej brzeczy (wyobrazcie sobie trzmiela trwajacego 1-2 sekundy juz nie przed 2 tys. ale teraz ok 2,4 tys. obrotow), dodatkowo - co mnie przeraza - po dluzszej jezdzie, gdy zatrzymuje auto na swiatlach itp. kabina wpada w drzenie (o czym pisalam wczesniej), od podlogi, przez fotel, po kierownice - ŁUP ŁUP ŁUP i coraz szybciej i wszystko drzy :beczy: Przy okazji wskazowka obrotomierza wskazuje prawidlowo obroty, a silnik jakby swoje. Chyba, ze to nie silnik. Jakies pomysly????? :bezradny:

leszczu - Pią Cze 22, 2012 14:19

Poduszki silnika były sprawdzane ??
thebloody - Pią Cze 22, 2012 14:50

leszczu, nie.

A czy to przeczyszczenie przepustnicy i krokowego cos jeszcze da? Sprobuje jeszcze kable wymienic, chociaz sama nie wiem... ma to w ogole zwiazek? Ktos z Was mial takie wibracje kabiny?

leszczu - Pią Cze 22, 2012 14:54

Te wibracje kabiny wskazują na któraś zużytą poduszkę powietrzną.
thebloody napisał/a:
A czy to przeczyszczenie przepustnicy i krokowego cos jeszcze da? Sprobuje jeszcze kable wymienic, chociaz sama nie wiem... ma to w ogole zwiazek? Ktos z Was mial takie wibracje kabiny?

Trzeba wpierw obadać, czy to wina poduszek, czy też silnika który może przez jakiś moment pracuje na 3, a może nawet 2 cylindrach. Sprawdzaliście te świece ?? Może któraś nie jest dokręcona.

Harry - Pią Cze 22, 2012 14:59

jeżeli masz wibracje na kabinie to poduszki silnika mogą być już wyrobione, nie koniczynie uszkodzone. Jeżeli przy ruszaniu masz uderzenie to albo poduszka,albo akumulator jest nie przykręcony i cały lata

[ Dodano: Pią Cze 22, 2012 14:59 ]
thebloody napisał/a:
Sprobuje jeszcze kable wymienic,

na spr. czy przewody nie mają przebicia są dwa sposoby, lekko zroszyć wodą i wtey widzisz czy skacze iskra lub zewnętrza częścią dłoni dotykasz przewodów jak kopnie i zaczniesz bluźnić to masz przebicie.

thebloody - Pią Cze 22, 2012 15:00

Harry, uderzenia niet.
leszczu, swiece mechanik sprawdzal przy mnie, mowil ze wg niego sa dobre, przyczepilby sie bardziej kabli - mowil, ze wymienimy przy nastepnej wizycie (bo nie zdazylby zamowic).

OK podsune mu te poduszki. Odrazu powiedzcie, czy to bedzie droga impreza z tymi poduszkami???

[ Dodano: Pią Cze 22, 2012 15:00 ]
Harry napisał/a:
jak kopnie i zaczniesz bluźnić to masz przebicie.


a dziekuje Ci bardzo, niech sobie mechanik pomaca :D

Harry - Pią Cze 22, 2012 15:04

thebloody napisał/a:
a dziekuje Ci bardzo, niech sobie mechanik pomaca :D

zawsze możesz jakiegoś kolegę poprosić, żeby dotknął przewodów :mrgreen:

thebloody - Pią Cze 22, 2012 15:08

hahahah zaraz dam posta na facebooku "koledzy, kto mi pomaca przewody?" :D Harry, tak mi sie skojarzylo, mojej mamie sie dwuznacznie kojarzy "krokowy" i "przepustnica" :D haha
slax - Pią Cze 22, 2012 18:24

thebloody napisał/a:
Przy okazji wskazowka obrotomierza wskazuje prawidlowo obroty, a silnik jakby swoje. Chyba, ze to nie silnik. Jakies pomysly?????
Jak obroty nie idą równo z prędkością, proporcjonalnie do wbitego biegu oczywiście, to wskazywało by na slizgające sie sprzęgło, może mechanior coś spierniczył
thebloody - Pią Cze 22, 2012 18:54

slax, wydaje mi sie, ze wszystko jest OK podczas jazdy w zaleznosci obroty-predkosc, a te drgania kabiny pojawiaja sie tylko i wylacznie kiedy stoje w miejscu, np. zatrzymuje sie na swiatlach lub na parkingu, silnik pracuje, bieg jalowy lub jedynka+sprzeglo, bo chce juz ruszac. Albo zatrzymuje sie, wrzucam luz, wszystko dobrze, a po chwili drgania i to "łup łup". Gdy jade dalej, uspokaja sie.

[ Dodano: Pią Cze 22, 2012 18:54 ]
Aaaa no i zeby nie bylo zbyt pieknie, ze ciesze sie nowym sprzeglem :evil:
Cieszylam sie nim jakies 50 km po wyjezdzie od mechanika, a potem klapa. Mianowicie sprzeglo bardzo powoli "wraca do gory", co powoduje, ze musze ruszac na takim pół-sprzegle, dopiero potem moge je puscic do konca, bo inaczej auto strzela ze dwa kangury i gasnie. Podobnie na wyzszych biegach, po zmianie np. z 3 na 4 puszczam sprzeglo dosc szybko, a ono po chwili "szarpie" autem, jakby dzialalo z opoznionym zaplonem.
Moim pomyslem na to jest zuzyta i przetarta linka, ktora stawia opor i zamula to nowe sprzeglo... Dobrze kombinuje?

leszczu - Pią Cze 22, 2012 19:00

Cytat:
Moim pomyslem na to jest zuzyta i przetarta linka, ktora stawia opor i zamula to nowe sprzeglo... Dobrze kombinuje?

Do mechanika i niech poprawia. Co za czasy, aby płacić takie duże pieniądze i nie mieć dobrze zrobionego auta. :/

thebloody - Pią Cze 22, 2012 19:14

leszczu, dzwonilam do mechaniora, mowi ze ta linka to dobry pomysl, bo pewnie tkwi tam od nowosci. Nikt z nas na to wczesniej nie wpadl, bo dzialalo idealnie, miekko jak maselko... pierwsze 50 km :/
slax - Pią Cze 22, 2012 21:38

a tam sprzęgło nie jest hydrauliczne? Może byc tez zatarta łapa
Harry - Pią Cze 22, 2012 23:08

leszczu napisał/a:
Do mechanika i niech poprawia. Co za czasy, aby płacić takie duże pieniądze i nie mieć dobrze zrobionego auta. :/

mógł nie zauważyć lub jak odbł jazde próbną to to zataił albo nie było takich objawów

slax napisał/a:
am sprzęgło nie jest hydrauliczne? Może byc tez zatarta łapa

jes tam linka
wymieniłas całe sprzeło tzn. tarcza,docisk, łożysko oporowe?

[ Dodano: Pią Cze 22, 2012 23:08 ]
thebloody napisał/a:
hahahah zaraz dam posta na facebooku "koledzy, kto mi pomaca przewody?" :D Harry, tak mi sie skojarzylo

pewnie dużo chętnych by sie znalazło :mrgreen:

thebloody - Sob Cze 23, 2012 08:52

Tak, wymienilam komplet z lozyskiem itd. Niczego nie zatail, bo ja sama z nim jezdzilam i bylo cudnie, strasznie sie cieszylam, pojechalam do urzedu do sasiedniego miasta, wszystko git, biegi mieciutko wchodzily, wrocilam i dopiero potem po ok 50 km w drodze do Gdanska sie wzielo i zrypalo. W korku stanelam, zaczelo na nowo telepac kabina i sprzeglo zaczelo zamulac. Powiedzcie mi czy ta linka to jest tak w miare dostepna, tzn. do zrobienia "pod blokiem"?
rovek - Sob Cze 23, 2012 09:27

Tak, wyjmuje się ją w 5 minut, wystarczy podnieść maskę i zrzucić linkę z łapy oraz zdjąć z pedała.
thebloody - Pon Cze 25, 2012 15:43

matku bosku. Powiedzcie mi jeszcze, jaka linke powinnam kupic, moze jakis dobry czlowiek mi wymieni i powiedzcie tez czy nim wymienie to moge jezdzic? czy rozwale nowe sprzeglo? :/
zdzichu - Pon Cze 25, 2012 15:58

thebloody, mechanik powinien wiedzieć jak sprawdzić linkę. Jak mówi że stara to pewnie przez nią to jest d... a nie mechanik. Ja mam dwa lata starszą przebieg co najmniej 50 tys. większy (tego nie wie nikt bo auto z niemiec) i linka jest OK. Niech ją sprawdzi bo jak zacznie wymieniać wszystko "bo stare" to tylko dowód rejestracyjny zostanie ci stary.
thebloody - Pon Cze 25, 2012 16:03

zdzichu, bo te linke to ja wymyslilam, ze to moze byc przez nia, nie widzialam sie z nim od tej pory, jak mi oddawal auto to bylo wszystko spoko. No ale od czego nowe sprzeglo moze tak zamulac i szarpac, jesli nie od linki? ja juz sama nie wiem, poddaje sie, musze jezdzic bo mi auto potrzebne, a teraz sie boje ze cos rozwale
zdzichu - Pon Cze 25, 2012 16:26

Linka może mieć zerwany splot lub się zacierać. Wszystko sprowadza się do tego że ciężko chodzi w pancerzu. Trudno wcisnąć i puszcza z opóżnieniem. Szarpać nie powinno. Więcej wieczorem bo muszę już lecieć.
Andrzej_1272 - Pon Cze 25, 2012 17:15

Jeszcze trochę i doprowadzicie thebloody do zawału :grin: .Trzeba po kolei na spokojnie wszystko sprawdzić,wymienić na nowe zawsze zdąży.Potrzebny jej po prostu jeden dobry mechanik,który ogarnie jej milorda.POZDRAWIAM.
thebloody - Pon Cze 25, 2012 18:21

zdzichu, wciska sie miekko, puszcza dziwnie, jakby ze schodkiem...

Andrzej_1272, no wlasnie dobrze mowisz!! :)

slax - Pon Cze 25, 2012 20:21

thebloody, oj tam, oj tam :mrgreen:
thebloody - Pon Cze 25, 2012 20:26

slax, no bardzo inteligentna i pomocna wypowiedz, chyba Ci klikne "pomogl" :twisted: hehe
zdzichu - Pon Cze 25, 2012 23:14

thebloody, jeżeli puszcza dziwnie, ze schodkiem to może być linka, ale lepiej sprawdzić. Ale to raczej nie jest powodem szarpania. Kangury owszem, ale do tego pewnie jeszcze poduszki masz wybite jak wcześniej podpowiadali koledzy. Odnośnie tego trzmiela to pewnie jakaś osłona na wydechu. Do sprawdzenia osłona na katalizatorze, osłony termiczne nad tłumikami lub końcowy tłumik może mieć pękniętą przegrodę w srodku. Aha, i jeszcze jedno mi się przypomniało, środkowy ma dwie warstwy blachy a końcowy trzy. Więc dziury może nie być, ale przeżarta jedna warstwa, blacha lużna i drży. A świec jeżeli nie wymieniałaś to wymień bo wizualnie to można określić ich kolor i to chyba wszystko.
thebloody - Wto Cze 26, 2012 13:47

zdzichu, dzieki za podpowiedzi, bede jeszcze walczyc
Andrzej_1272 - Wto Cze 26, 2012 14:31

Co do twojego dziwnie działającego pedału sprzęgła,myślę że przyczyną jest zapowietrzenie wysprzęglika lub układu sprzęgła.Przy wymianie sprzęgła mechanik mógł dać ciała.A nie linka,linka działa prawidłowo albo nie.Powiedz mechanikowi że po wymianie sprzęgła chyba źle odpowietrzył Ci układ sprzęgła.Niech to sprawdzi.Niech robotę robi do końca.POZDRAWIAM.
leszczu - Wto Cze 26, 2012 14:33

Andrzej_1272, w R200 nie ma wyprzęglika.
Andrzej_1272 - Wto Cze 26, 2012 16:05

Leszczu,A mianowicie czemu nie zapowietrzenie układu sprzęgła lub wysprzęglika?
slax - Wto Cze 26, 2012 16:18

Andrzej_1272, Bo r200 ma układ na linkę, a nie hydrauliczny :mrgreen: oj tam, oj tam
Andrzej_1272 - Wto Cze 26, 2012 16:27

A to przepraszam myślałem że HYDRAULICZNE :oops:
thebloody - Wto Cze 26, 2012 16:55

Andrzej_1272, wstydz sie, to nawet ja wiedzialam, ze niehydrauliczne :P hihi

Poluje na linke nowa i zobaczymy. Na razie musze jezdzic tak jak jest, mam nadzieje, ze sie nic nie zrypie :( :?:

Biernik20 - Wto Cze 26, 2012 19:53

Jeśli chcesz znaleść odpowiedną linkę do swojego Roverka to dam ci nr do gościa z krakowa tam opiszesz mu co się dzieje i do jakiego typu rovera i silnika chcesz linkę sprzęgła: czy diesel czy benzyna i on ci przyśle myślę, proś zawsze od europejskich aut linka będzie odpowiedniej długości.

ja od niego brałem silnik i inne pierdoły i nie mogę o nim powiedzieć o nim złego słowa



to jest nr do niego Pan Bartek 501 478 957

thebloody - Wto Cze 26, 2012 20:16

Biernik20, dzieki wielkie, ale linka juz zamowiona... ze sklepu w Bialymstoku, pan mi sprawdzil po opisie i nr VIN i mowi ze powinna pasowac
Biernik20 - Wto Cze 26, 2012 20:23

Nie ma problemu koleżanko odwdzięczam sie za to jak kiedyś w podobny sposób pomogła mi koleżanka z forum kiedy mój roverek umierał śmiercią tragiczną :) życzę Ci jak najmniej usterek :)
thebloody - Sro Cze 27, 2012 09:26

przyda sie, bo juz mi sie koncza pomysly, cierpliwosc i kasa :P
farek - Sro Cze 27, 2012 13:38

ile dałaś za linke? z ciekawośći :)
Biernik20 - Sro Cze 27, 2012 17:54

ja za używaną linkę od tego człowieka co pisałem wyżej dałem 20 zł. nowa pewnie kolo 80 zł
thebloody - Sro Cze 27, 2012 20:21

nowa 115 razem z kurierem :) sama chyba 99 dokladnie
farek - Czw Cze 28, 2012 10:33

a to spoko :)
swoją drogą V16 :D :D Jest moc :)

thebloody - Sob Cze 30, 2012 18:28

Hmmm... drzenie kabiny i "łupanie" nie ustalo, rozkminiam dalej. Dzis znow mi sie to zdazylo, znow w korku (zazwyczaj w korku lub po dlugiej trasie). Dlatego tez zaczelam sie zastanawiac, czy to nie ma zwiazku z chlodzeniem?? Niby wskazowka temp. stoi w miejscu, tzn. nie przekracza polowy licznika, ale moze jednak? Kolezanka mi mowila, ze u niej w Mazdzie wył wentylator i wtedy byl halas. Co myslicie? Jak mi sie kiedys uda to nagram filmik, ale to jest nieprzewidywalne kiedy to wystapi... Wczesniej tego nie bylo, ale w sumie teraz jezdze na wyzszych obrotach, wiec moze nastapila potrzeba chlodzenia?? Kurde nie mam jak tego mechanikowi pokazac, musialby ze mna jezdzic caly czas :P
zdzichu - Sob Cze 30, 2012 23:33

W czasie jazdy ten silnik się nie zagrzeje jeżeli ma płyn. A gdyby był uszkodzony termostat to wskażnik by pokazał, albo włączył by się wentylator. Tam są dwa czujniki. Jeden na ECU, drugi na wskażnik. Wentylator jest załączany przez ECU. Jest mało prawdopodobne aby oba czujniki były uszkodzone w ten sam sposób. A co się dzieje jak stoisz w korkach?
thebloody - Nie Lip 01, 2012 09:26

zdzichu, tak jak pisalam juz jakis czas temu w tym watku: auto wpada w wibracje, trzesie cala kabina, czuc drgania na kierownicy, od dolu od fotela, na dzwigni biegow, wszystko drzy, a slychac takie "lup, lup, lup" rytmiczne, auto tak jakby pracowalo nierowno, ale obrotomierz wskazuje dobrze. Nikt nie wie co to jest, nie ma mocnych :( dzieje sie tak na biegu jalowym i na jedynce, jak sie rozpedzam dalej to mija, jak dojezdzam do kolejnych swiatel to znowu to samo. Albo po dluzszej trasie jak stane juz w miejscu, zaciagam reczny, czekam chwile (jak to zalecaja po dluzszej jezdzie) i to sie pojawia. Po chwili samo mija lub po prostu gasze silnik i jak odpalam to znow jest OK.

SORRY koledzy, ze tak marudze, ale to jest stresujace, bo czasem mam wrazenie w ruchu miejskim, ze zaraz mi zgasnie auto i juz nie rusze, irytuje mnie to.

leszczu - Nie Lip 01, 2012 10:12

Trzeba wpierw dojść, czy to wina silnika który przez jakiś czas nie pracuje na wszystkich garach, czy którejś z poduszek silnika/skrzyni. Tylko trochę to dziwne, że raz trzęsie, a raz nie. :bezradny:
Najlepszy byłby filmik spod maski auta jak ci zaczyna trząść. :wink:

thebloody - Nie Lip 01, 2012 10:21

Postaram sie nagrac.
Kolega Andrzej z forum sluchal kilka dni temu auta i mowi, ze to ani poduszki ani silnik,
wg niego pracuje rowno na wszystkich garach itd., ale nie udalo sie uslyszec akurat podczas trzesienia.

Czytam sobie rozne fora i znalazlam podobnie opisany przypadek, "odczuwalne drgania w kabinie" i przyczyna byl pasek rozrzadu, ktory o jeden zabek sie przesunal, po prawidlowym zalozeniu objaw ustapil. Czy to u mnie mozliwe? W moim R jest pasek czy lancuch czy co ja tam mam w tym Milordzie? :D

robsson78 - Nie Lip 01, 2012 16:03

W Twoim R200 jest pasek a czy to możliwe to na pewno leszczu Ci zaraz napisze :wink:
thebloody - Nie Lip 01, 2012 16:10

no leszczu, dajesz :D
robsson78 - Nie Lip 01, 2012 17:07

Piękna jest pogoda więc pewnie nie siedzi przed kompem.
slax - Nie Lip 01, 2012 20:01

gdyby to był pasek, to odczuwała byś te wibracje przez cały czas, do tego autko było prawdopodobnie słabsze, zamulone. Ja obstawiam układ zapłonowy, świece, kable WN, cewka i rozdzielacz zapłonu. Pojedz do machania, niech obejrzy świece a jeśli założycie nowe, to warto sprawdzić szczelinę pomiędzy elektrodami powinno być zdaje się 0,9mm. Kable sprawdzić można poprzez zroszenie ich wodą, zraszaczem takim do kwiatów albo po płynie do szyb w ciemnym będzie widać przeskakujące iskry, kopułka i palec trzeba sprawdzić wzrokowo, jeśli widać będzie duże zużycie to trzeba wymienić, natomiast cewkę to trzeba podmienić na inną, nie musi być oryginalna nawet z poloneza podejdzie.

Co by nie było to tak sobie możemy gdybać, trzeba zacząć sprawdzać po kolei :mrgreen:

rovek - Nie Lip 01, 2012 21:20

thebloody napisał/a:
Czytam sobie rozne fora i znalazlam podobnie opisany przypadek, "odczuwalne drgania w kabinie" i przyczyna byl pasek rozrzadu, ktory o jeden zabek sie przesunal, po prawidlowym zalozeniu objaw ustapil. Czy to u mnie mozliwe? W moim R jest pasek czy lancuch czy co ja tam mam w tym Milordzie? :D
A kiedy miałaś wymieniany rozrząd i olej w silniku? Masz stan oleju?

Generalnie jeśli nie chcesz wkładać w samochód pieniędzy nadaremno to zaprowadź go do porządnego mechanika najlepiej z komputerem do podłączenia, niech ci posprawdza wszystko od rozrządu, przez stan czujników, błędy silnika, układ chłodzenia po filtry i oleje, bo śledząc ten temat zauważyłem że masz sporo problemów z samochodem, porządny mechanik ustali przyczynę i sie jej pozbędzie raz na zawsze.

Takie pomaganie po omacku na forum jest dobre do czasu. Zmień mechanika!

leszczu - Pon Lip 02, 2012 15:37

robsson78 napisał/a:
W Twoim R200 jest pasek a czy to możliwe to na pewno leszczu Ci zaraz napisze :wink:

Tak jak koledzy wyżej pisali, niestety u nas siedzi pasek. :neutral: i raczej on nie jest odpowiedzialny za drgania. :wink: Ja cały czas czekam na filmik, bo jestem bardzo ciekawy co jest przyczyną.

thebloody - Pon Lip 02, 2012 18:24

slax napisał/a:
Ja obstawiam układ zapłonowy, świece, kable WN, cewka i rozdzielacz zapłonu. Pojedz do machania, niech obejrzy świece a jeśli założycie nowe, to warto sprawdzić szczelinę pomiędzy elektrodami powinno być zdaje się 0,9mm. Kable sprawdzić można poprzez zroszenie ich wodą, zraszaczem takim do kwiatów albo po płynie do szyb w ciemnym będzie widać przeskakujące iskry, kopułka i palec trzeba sprawdzić wzrokowo, jeśli widać będzie duże zużycie to trzeba wymienić


swiece i kable sprawdzone i sa dobre

[ Dodano: Pon Lip 02, 2012 18:21 ]
rovek napisał/a:
A kiedy miałaś wymieniany rozrząd i olej w silniku? Masz stan oleju?


- olej w silniku (tak jak i wszystkie inne wraz z filtrami, takze olej w skrzyni i od wspomagania) wymienialam w kwietniu, na rozrzad tez jeszcze nie czas wg mechanika

[ Dodano: Pon Lip 02, 2012 18:24 ]
Chyba nie pozostaje mi nic innego jak podjechac na T4 do Wrzeszcza :( Zadne kontrolki nigdy sie nie zapalaja przy tych drganiach jeszcze dodam.

PS rovek no troche bylo tych problemow, ale teraz wychodzimy na prosta, zostaly juz tylko te drgania wlasciwie.

rovek - Pon Lip 02, 2012 19:36

thebloody napisał/a:
- olej w silniku (tak jak i wszystkie inne wraz z filtrami, takze olej w skrzyni i od wspomagania) wymienialam w kwietniu, na rozrzad tez jeszcze nie czas wg mechanika

Sprawdź na bagnecie czy masz stan, to bardzo ważne. Sprawdzać powinno się dosyć często, to nie jest trudne, nawet na szkoleniu na prawko tego uczą.

slax - Pon Lip 02, 2012 19:43

thebloody napisał/a:
swiece i kable sprawdzone i są dobre
A reszta układu zapłonowego? Ja dalej upierał bym się przy układzie zapłonowym. Ten T4 nic Ci raczej nie powie czego już nie wiesz? Skoro usterka występuje sporadycznie, to wykluczył bym mechaniczne czynniki, bo wtedy objawy występowały by ciągle, albo w określonych warunkach - prędkość/obroty, a u Ciebie się buda trzęsie sporadycznie. Sprawdzie cewkę, w roverku ona jest bardzo niefortunnie zamontowana i narażona na uszkodzenia, a jai to problem ja podmieić na inną i pojeździć tydzień?
Harry - Pon Lip 02, 2012 21:54

kiedy był wymieniony rozrząd? i jaki masz przebieg? dolne koło na wale ma czasami luz i jak się ustawi na znaki to nie zawsze jest ok. pasek rozrządu jest dobrze napięty ? zdejmij obudowę paska i zobacz napinacz jak jest ustawiony. Czasami są drgania od żle napietego paska Jaksie sama tego boisz to wez kogos, zeby było na kogoś zgonić :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=CM5oA2X03z8

zdzichu - Pon Lip 02, 2012 23:45

Harry, a jakim cudem dolne koło może mieć luz? Przeciez ono jest dociskane przez koło pasowe.A gdyby ono było popuszczone to byłby niezły huk.
Andrzej_1272 - Wto Lip 03, 2012 17:57

Panowie, thebloody potrzebuje po prostu jednego dobrego mechanika.Bo przyczyn może być mnóstwo tego problemu.Może nawet to być problem nie odbijającego prawidłowo tłoczka hamulcowego.Będzie klocek trzeć o tarcze co będzie słychać jako pisk,cykanie,ocieranie itd. i blokować tarcze co przy ruszaniu lub wolnej jeździe będzie telepać budą.
zdzichu - Sro Lip 04, 2012 00:19

Zablokowany hamulec nie będzie telepać budą. Piszczeć owszem. Gdyby był przyblokowany przód to ściągało by kierownicę.
thebloody - Sro Lip 04, 2012 13:57

rovek, sprawdzam olej bagnetem regularnie, wszystko jest OK

slax, przy cewce bylby problem z odpalaniem, prawda?? a on odpala zawsze od dotkniecia

Harry, przebieg ok 180500, rozrzad nie pamietam na ilu robiony, nie mam ksiazki przy sobie, ale jeszcze nie czas

Sluchajcie, podjechalam na stacje diagnostyczna na kompa, podpielam sie, mieli program do Rovera, polaczylo. Komp pokazal blad nr 9 - Czujnik cisnienia kolektora dolotowego. Blad zostal wykasowany, w miedzy czasie silniczek krokowy przeczyszczony. Na dwa dni byl spokoj, dzis w korku znow telepka w Tczewie, wiec po ok 50 km od domu. Mysle, ze to bedzie bezwzglednie do wymiany.

Andrzej_1272, linka wymieniona i sprzeglo śmiga jak u Ciebie, lodzio miodzio :D

[ Dodano: Sro Lip 04, 2012 13:57 ]
A swoja droga polecam te stacje (Kwidzyn, na przeciwko szpitala), bo podpiecie do kompa i wykasowanie bledu kosztuje 50 zł (ode mnie wzial 30, ale mialam spodnice) :D a nie to co w Gdansku 170 zl... :roll:

leszczu - Sro Lip 04, 2012 14:01

thebloody napisał/a:
Czujnik cisnienia kolektora dolotowego

No i to może być przyczyna twojego problemu. :wink:

thebloody - Sro Lip 04, 2012 14:05

leszczu, to jest ten czujnik po lewej stronie "u gory"?? bo jeszcze po prawej jest czujnik, zwiazany ze spalinami (jesli ja dobrze mysle)???
leszczu - Sro Lip 04, 2012 14:12

Nie jestem pewny, ale to będzie chyba ten zielony czujnik który jest przykręcony w kolektora na dole po prawej stronie.
6 tabelka od góry.
http://www.mgfcar.de/sensor/

thebloody - Sro Lip 04, 2012 14:24

domyslam sie, ze od R75 nie bedzie pasowac... nie za bardzo moge znalezc w necie, zeby zamowic... jest cos w inter carsie ale za 300 zł :shock:
leszczu - Sro Lip 04, 2012 14:37

thebloody napisał/a:
domyslam sie, ze od R75 nie bedzie pasowac

Powinno być to samo. :wink:

thebloody - Sro Lip 04, 2012 14:49

to jest w ogole do kupienia? :/ czy moze ja slepa jestem...
leszczu - Sro Lip 04, 2012 14:55

thebloody napisał/a:
to jest w ogole do kupienia? :/ czy moze ja slepa jestem...

U nas raczej nowego nie kupisz.
:wink:
http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-NNK10001

thebloody - Sro Lip 04, 2012 15:04

leszczu, dzieki za pomoc. Co prawda wydaje mi sie, ze mechanik mi cos innego pokazywal pod maska i na bank nie bylo to zielone :P
leszczu - Sro Lip 04, 2012 15:34

Cytat:
Co prawda wydaje mi sie, ze mechanik mi cos innego pokazywal pod maska i na bank nie bylo to zielone :P

Kolektorze ssącym niema innego czujnika wkręconego oprócz tego co podawałem wyżej. :wink:

robsson78 - Sro Lip 04, 2012 19:04

zdzichu napisał/a:
Zablokowany hamulec nie będzie telepać budą. Piszczeć owszem. Gdyby był przyblokowany przód to ściągało by kierownicę.

Zgadzam się. Ja tak miałem. Jak się zablokował to auto było słabsze i zaczynało zwalniać. Od razu czuć że coś jest nie tak. A po kilkuset metrach zaczynało samo hamować lecz nie trzęsło nadwoziem ani nie ściągało.

[ Dodano: Sro Lip 04, 2012 19:04 ]
thebloody napisał/a:
(ode mnie wzial 30, ale mialam spodnice):

Sprawdzę ten patent przy następnej wizycie u mechanika :rotfl:

Harry - Sro Lip 04, 2012 19:21

w kolektorze jest czujnik temp. powietrza w dolocie ten zielony. Macie nawet podpisane czujniki i wprowadzacie dziewczynę w błąd. ten czujnik używany kosztuje 40 zł nowy w Łodzi 200. Czujnik ciśnienia jest w komputerze i z komputera wychodzi plastikowa rurka. Jeżeli taki błąd Ci wyskoczył. spr. cala tą rurke plastikową czy nie jest pęknięta u króćce od niej. Jeżeli będzie ok. to trzeba wymienić czujnik w ECU albo całe ECU
w tabeli jest napisane za co jaki czujnik odpowiada
trochę angielskiego i można coś zrozumieć :razz:

thebloody - Sro Lip 04, 2012 20:21

robsson78, sprawdz :D

Harry, bujam sie do mechanika sprawdzic rurke.

luk474 - Sro Lip 04, 2012 20:33

thebloody napisał/a:

A swoja droga polecam te stacje (Kwidzyn, na przeciwko szpitala), bo podpiecie do kompa i wykasowanie bledu kosztuje 50 zł (ode mnie wzial 30, ale mialam spodnice) :D a nie to co w Gdansku 170 zl... :roll:


mają T4?

Harry - Sro Lip 04, 2012 23:53

tylko niech uwaza,bo krócce można złamać przy próbie zdjęcia tej rurki. Wystarczy,ze będzie małe pęknięcie i komp będzie wariował. Możesz spróbować odpalić bez tej rurki,ale wtedy będzie błąd i nie wiem czy będzie zapamiętany i nie wpłynie na prace silnika. Nie testowałem takiego sposoby z komputerem diagnostycznym, więc ciężko jest mi powiedzieć

[ Dodano: Sro Lip 04, 2012 23:53 ]
Cytat:
mają T4?

KTS'em boscha odczytasz błędy i je usuniesz,ale nie zawsze sie połączysz. np. mój rover 200 połączył sie jako rover 200 coupe (kanciak z deska od 200 po 96)

zdzichu - Czw Lip 05, 2012 00:13

thebloody,możesz kupić 1,5m zbrojonego przewodu gumowego i na próbę podłączyć na krótko od ECU do kolektora. Przewód kosztuje parę złotych. Wtedy masz pewność czy to przewód czy faktycznie MAF-sensor. Z tym przewodem możesz jeżdzić trochę tylko MUSI być gumowy, zbrojony. Średnica wewn. 4mm.
thebloody - Czw Lip 05, 2012 09:12

Nie rozumiem, o czym do mnie piszecie xD

Sluchajcie, ogolnie to moj mechanik rozlozyl rece, bo jego zdaniem przyczyn moze byc duzo, wcale nie jest pewien czy to ten czujnik tak jak komp wskazal. On obstawia kopulke i przewody, bo sa tam od nowosci jeszcze oryginalne, krokowiec (po jego odlaczeniu silnik zaczal wpadac te nierowna prace, o ktora mi chodzi i ktora pojawia sie w korkach itd.).

W tej chwili Milord jest od rana u czwartego juz mechanika, a w sumie elektromechanika, na innym kompie (ale nie wiem czy to T4 czy cos innego), zobaczymy co jemu pokaze i czy cos wymysli. Zaraz jade z nim pogadac.

No i kupa. Ten to w ogole "takimi wynalazkami sie nie zajmuje, trzeba bylo se kupic Corse". Powiedzial, ze mam caly komputer do naprawy :> Olewam go. W przyszlym tygodniu zostawiam auto elektrykowi, niech mi posprawdza wszystko co sie da, on obstawia zimne luty, podobno komputer byl wczesniej grzebany. Nie bede juz Wam suszyc glowy, jak sie dowiem czegos madrego pod koniec przyszlego tygodnia to dam Wam znac, moze sie kiedys komus przyda info jak sie to wszystko skonczylo.

slax - Czw Lip 05, 2012 19:36

thebloody napisał/a:
slax, przy cewce bylby problem z odpalaniem, prawda?? a on odpala zawsze od dotkniecia
nji nie koniecznie :mrgreen:
Harry - Czw Lip 05, 2012 19:51

jeżeli kopułka i palec nie były wymieniane to może. MOzna wymienić,b o itak nie zaszkodzi,ale gdyby byla to kopułka,cewka itd. to przy 6 tys. powinien też sie dziwnie zachowywać,a nie tylko przy 2 tys. przeczytaj sobie o krokowcu na str. klubowej
thebloody - Pią Lip 13, 2012 11:12

Harry, czytalam. Ale ja nim 6 tys. nie latam, czasem do 5 go przekrece...

No nic, tak czy siak w srode elektryk, taki sprytny koles, moze cos zaradzi i zobaczymy, nie bede juz niczego kupowac i wymieniac, zanim mi nie powiedza konkretnie, bo kazdy co innego gada i ja zaraz naprawde pol samochodu wymienie :P
Np. dzisiaj jechalam trase 120 km i nie bylo ZADNEGO problemu, telepania, nic... Sprzeglo jest juz idealne, czysta przyjemnosc z jazdy :cool:
Wracam do pracy i w czwartek powinnam miec nowe wieści. Dzieki za zainteresowanie

[ Dodano: Pią Lip 13, 2012 11:12 ]
po wczorajszej wizycie u elektryka:

- krokowiec czyszczony ultradzwiekami,
- kopulka, palec rozdzielacza, masa,
- jeszcze raz kable i swiece sprawdzone, przeczyszczone,
- jakas rurka (?) przytkana, bo niby za duzo powietrza brala
- cos tam (nie pamietam) bralo za duzo oleju i jest przytkane, poprawione i uklad od tego przeczyszczony
- przepustnica czyszczona
- jakies czujniki przeczyszczone
- zimnych (g)lutów brak

i jak zapewne sie domyslacie - autem dalej telepie :D

diagnoza ostateczna - wymiana komputera. Ponoc ten czujnik cisnienia kolektora dolotowego (wskazany po diagnostyce) jest w kompie, nie da sie naprawic ani wymienic, elektryk doradził kupic nowy-uzywany komp

Albo olać i jezdzić.

slax - Pią Lip 13, 2012 18:45

Zgadza się czujnik podcisnienia jest W ECU, w późniejszych seriach K był juz osobno przy kolektorze dolotowym. Razem z ECU należało by zakupić komplet pilotów :mrgreen: bądź wywalić immo w ogóle. A jak mechanik sprawdzał ten czujnik?
zdzichu - Pią Lip 13, 2012 20:26

Jeżeli faktycznie jest uszkodzony to można wyrzucić ten w ECU i założyć zewnętrzny. Poczytaj ostatni temat od ADI-mistrzu.
Harry - Pią Lip 13, 2012 22:45

thebloody napisał/a:
diagnoza ostateczna - wymiana komputera. Ponoc ten czujnik cisnienia kolektora dolotowego (wskazany po diagnostyce) jest w kompie, nie da sie naprawic ani wymienic, elektryk doradził kupic nowy-uzywany komp

i później na T4 trzeba jechać zaprogramować wszystko od nowa
a byl w końcu spr. ten przewod od ecu ? czy nie ? bo wystarczy mala nieszczelność i auto będzie wariowało tak jak już wcześniej pisałem

leszczu - Nie Lip 15, 2012 10:30

Żeby to była wina kompa, to silnik cały czas pracowałby nierówno.
thebloody - Pią Lis 16, 2012 12:59

Dla potomnych: sprawa z telepaniem budy dalej nie jest rozwiazana, ale od kilku miesiecy objawy ustały i drzenie nie pojawia sie. Nie mam pojecia, co to bylo, ale olałam to, nie wymienialam kompa ani nic, zastanawiam sie czy to mozliwe, aby wpływ miala temperatura na zewnatrz? Bo odkad nie ma upałów problem zniknal. Mam niesprawna klime (peknieta chlodnica), wiec jej nie uzywam - tak dla pelnej informacji.