Zobacz temat - [R All] Zmiana oraz ustawienie kąta wyprzedzenia zapłonu SDi
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [R All] Zmiana oraz ustawienie kąta wyprzedzenia zapłonu SDi

kruszan - Sob Maj 11, 2013 00:03
Temat postu: [R All] Zmiana oraz ustawienie kąta wyprzedzenia zapłonu SDi


Sprawa jest prosta jeśli mamy komputer (polecam ogólno dostępnego CDIF/2 wskazuje on zarówno kąt żądany przez sterownik silnika względem parametrów odczytanych z czujników temperatury itp.) Ustawiamy go na rozgrzanym silniku 90stopnii. Pokazuje również kąt aktualny, czyli taki jaki mamy ustawiony obecnie, czy dobry czy zły. Tak więc dążymy do ustawienia aktualnego/rzeczywistego kąta by pokrywał się kątem wymaganym. Dla temperatury 90 stopni dla mojego silnika komputer wskazuje żądany 2, taki też osiągnąłem poprzez przesuwanie koła.

Można skorzystać również z innych interfejsów diagnostycznych, idealny jest Bosch’owski KTS, na nim również kąt żądany przy 90 stopniach mieścił się w zakresie 1,5 - 2,5, czyli środkując 2. Sprawdziłem pokrycie parametrów wskazywanych przez KTS z tymi z CDIF/2, więc nie ma różnicy na którym ustawimy kąt lub np. dawkę, paliwa. Nawet powiem więcej, wymiana/transfer danych w KTS (wg. Pana z Bosch Service jest to wina starych sterowników silnika w naszych autach) była tak wolna, że po przy gazowaniu dopiero po 5-10sec zmieniały się wartości, opóźnienie było ogromne. Na CDIF/2 przy wybraniu z listy 2-3-4 parametrów odczyty były natychmiastowe, zero opóźnienia, więc to raczej nie wina sterownika, a KTSa. Ale to tylko informacyjnie.

Zmiana kąta może wpłynąć negatywnie lub pozytywnie zarówno na pracę silnika, na jego rozruch jak i osiągi. Zbyt twarda praca silnika, problemy z odpalaniem po wyeliminowaniu pozostałych problemów, słabe osiągi, błąd nr 34. Cewka czasu wtrysku paliwa, może świadczyć o złym ustawieniu kąta. Doświadczyłem również przypadku, że po niespełna 8 miesiącach ustawiony kąt się zmienił samoistnie, nie wiem czy uciągnął się pasek, ale z ustawionych 3 stopni odczytałem obecnie 4,5. Należy pamiętać, że przesuwać koło należy jedynie o kilka mm, z wielką delikatnością. Aby nie przesadzić. Ustawiając z komputerem łatwo dojdziemy do wartości aktualnej, oraz tej po zmianie, dokonamy ewentualnych korekt, pamiętajmy o rozgrzaniu silnika do 90 stopni. Ponieważ komputer zmienia kąt wymagany względem temperatury.

Inaczej sprawa ma się jeśli komputera nie posiadamy, wtedy można ustawić kąt z dużym prawdopodobieństwem, ale gwarancji co do idealnego ustawienia mieć nie będziemy, należy wtedy ustawić na rozrządzie koło na znak w pozycji zerowej. Mowa o głównym rozrządzie po lewej stronie silnika, odkręcamy 4 śrubową górną część obudowy, i przesuwamy te aby znak z koła pokrył się ze znakiem stałym (może unieść prawe koło i na 5biegu przesuwać je ręką, lub klucz na koło i troszkę siły). W ułożeniu zerowym mamy silnik ustawiony w pozycji pierwszego tłoka na samej górze, to jest bardzo istotne, potem musimy upewnić się, że pompa również ustawiona jest prawidłowo, tzn: zdejmując pasek z koła pompy i odkręcając metalowy przewód z pierwszego wtrysku sterującego, na włączonym zapłonie kręcimy kołem pompy, nasadka 22 i na grzechotkę, tak jest najwygodniej, kręcimy do momentu kiedy strzeli ropa z pierwszego przewodu (tego odkręconego z wtryskiwacza), wtedy mamy wstępnie ustawioną pompę. Następne korekty będą już tylko ząbkami na pasku, z doświadczenia trzeba jeszcze zgodnie z pracą silnika, czyli strzałkami na „-”, opóźnić kąt o 2-3 ząbki, ale już tylko na kole głównym z fasolkami, koła pompy już nie ruszamy. Po każdym ustawieniu trzeba odpalić i posłuchać pracy silnika, lekko przy gazować, już na początku będzie wiadomo co się dzieje. Jeśli dojdziemy do dobrej kultury pracy można zrobić jazdę próbną, czasami może pojawiać się CHECK – np. kiedy utrzymujemy wolne stałe obroty, oznacza to fakt, że kąt wyprzedzenia zapłonu jest ustawiony prawie dobrze, czyli blisko granicy żądanej przez sterownik i silnik. Wtedy może już drobnych korekt dokonać luzując 4 śruby na kole głównym, tzn. fasolki, i na nich przesunąć pasek jeszcze kilka mm. Takim sposobem może ustawić niemalże idealnie prawidłowy kąt, jeśli ktoś ma dobry słuch i zna kulturę pracy klekota to pobawi się i będzie idealnie, jeśli nie można zbliżyć się do ideału, ale to cały czas przesuwanie w ciemno, na tzw. Pracę i słuch, idealnie to trzeba mieć komputer…



Kruszan