Zobacz temat - fotoradar ITD
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - fotoradar ITD

magneto - Czw Sie 08, 2013 00:17
Temat postu: fotoradar ITD
Witam. Dostałem dzis pismo polecone z ITD w którym informują mnie o wykroczeniu i wysokości kary.Jest równiez informacja że zdjęcia mi nie udostępnią.
Nie chcę się uchylac od kary ale chcę zobaczyć to zdjęcie. Pamiętam sytuację kiedy mogłem popełnić to wykroczenie.Przeanalizowałem przebieg trasy i był to strzał w plecy.
Czy ktoś z was odwolywał sie do ITD w celu zobaczenia zdjęcia?
Jest jakieś prawo na podstawie którego muszą mi te zdjęcie udostępić?
Moim zdaniem jest to rozbój w biały dzień. W takiej sytuacji mogą każdemu wysyłać takie pisma bez pokrycia, a ludzie będą placic-trzeba łatać dziurę budżetową- bo tylko po to ta instytucja została stworzona.
Drugie pytanie: Jesli odmówię przyjęcia mandatu to sprawa trafi do sądu.Jakie są koszta takiej sprawy i czy to ja jako oskarżony muszę pokrywać koszty sądowe czy tylko zapłacę ten mandat ?

Matexx - Czw Sie 08, 2013 08:51

a punkty dostałeś?
http://motoryzacja.interi...ni,1922130,8265
a tutaj są sposoby na unikniecie mandatów;
http://supernowosci24.pl/...-z-fotoradarow/

magneto - Czw Sie 08, 2013 11:56

W piśmie napisali mi że dostanę 6pkt i 300 pln jeśli się przyznam albo 500 pln bez punktów jeśli nie wskażę kierowcy. A ja bez zdjęcia nie mogę wskazać bo przecież nie mogę nikogo bezpodstawnie oskarżać :) Zdjęcie mi zrobiono o 5 rano i byłem zmęczony- wracaliśmy z długiej trasy

Matexx, wielkie dzięki za linki, bardzo przydatne :)

MatiNitro - Czw Sie 08, 2013 12:02

ITD handluje punktami :P :D 6pkt za 200zł to dobra cena :P a tak na poważnie to jest to patologia według mnie. Mi w kwietniu przyszed mandat, a w sumie to mamie bo na nią stał R200, na 200zł i 4pkt karne bądź 300zł bez wskazywania kierowcy tyle że ja miałem w piśmie zdjęcie. A zdjęcie zrobiła mi straż miejska w Porębie. Mandat Wziąłem na siebie i spłacam po 50zł :P
dareczku - Wto Sie 27, 2013 16:51
Temat postu: Re: fotoradar ITD
magneto napisał/a:

Drugie pytanie: Jesli odmówię przyjęcia mandatu to sprawa trafi do sądu.Jakie są koszta takiej sprawy i czy to ja jako oskarżony muszę pokrywać koszty sądowe czy tylko zapłacę ten mandat ?


W przypadku wygranej możesz złożyć wniosek o obarczenie kosztami przegranego w sprawie. Ale jest mała szansa, ze ITD przegra. Pewnie zdjęcie cyknęli, tylko drukować się nie chce :D

sknerko - Czw Sie 29, 2013 09:12

dareczku napisał/a:
Pewnie zdjęcie cyknęli, tylko drukować się nie chce

ITD z załozenia nie wysyła fotografii bo bardzo często sa nieczytelne jak również często nie można jednoznacznie okreslić czy twoje wykroczenie jest na fotce. Słyszałem o sprawie że na fotce były dwa auta i oba dostały pisma ale jeden był mądry i udał się do ITD gdzie sprawę wyjaśnił i kara go ominęła a drugi nie bawiąc się zapłacił bez punktów (wiem od gościa który się wywinął że obaj popełnili wykroczenie ale z fotki to nie wynikało )

Julek - Nie Wrz 01, 2013 19:04

chore panstwo tez mi 2 dni temu cykknol fotke... Gdzies kiedys slyszalem plotki ze te mandaty z zoltych puszek nie maja pokrycia i nie ma co sie nimi przejmowac moze ktos cos o tym slyszal? bo kurde 4 stowy bulic :( i te punkty
magneto - Pią Wrz 06, 2013 21:22

Julek napisał/a:
Gdzies kiedys slyszalem plotki ze te mandaty z zoltych puszek nie maja pokrycia i nie ma co sie nimi przejmowac moze ktos cos o tym slyszal?

no wlaśnie, też to gdzieś słyszałem ale podobno dotyczy to tylko radarów straży miejskiej..Jak ktos ma jakieś pewne info na ten temat to miło by bylo gdyby podzielił się wiedzą :)

Ja na razie nic z moim mandatem nie robię. Nie odpowiedziałem im, zobaczymy co będzie dalej

ADI-mistrzu - Pią Wrz 06, 2013 23:03

A ja się tak podłączę, wysłałem im pismo z prośbą o obniżenie mandatu, napisałem powód itd itd i brak odpowiedzi, ale mam potwierdzenie doręczenia.

Jak się zachować w takim wypadku? Musza odpowiedzieć?

soviet100 - Czw Wrz 12, 2013 20:27

Czekać .

Czemu se nie kupicie antyradarów jak ja ? i święty spokój za 200zl jest . To mi się już zwróciło 27 razy .

ADI-mistrzu - Czw Wrz 12, 2013 20:37

Mi już odpowiedzieli... ;]

soviet100, jak działa ten antyradar? Po prostu informuje że ktoś "strzela" ?

Remigiusz - Czw Wrz 12, 2013 21:35

ADI-mistrzu, Pipczy tobie w zależności jakie radar stoi i informuje ze jest akurat jakiś rada w pobliżu :wink:

Za 200zl to jedynie dobry może być na stacjonarne radary ale nie pistolety typu Iskra i temu podobne. Ja poluje na Valentine one lub Beltronica coś tylko na to trzeba z 2.000zl uzbierać :mrgreen: Ale sprzęt rewelacyjny w działaniu :P

soviet100 - Pią Wrz 13, 2013 17:42

Pierdoły testowałem od 200 zł do 2 k miałem valentine i był niewiele lepszy od tego co mam teraz . Iskra 500 metrów maszt 800 co w zupełności wystarczy
Remigiusz - Pią Wrz 13, 2013 19:20

soviet100, Jaki masz sprzęt :wink: Podziel się nazwa :wink: Ja miałem kiedyś BEltronica jakiegoś za 100zl i Valentina na chwile i zdecydowanie wole Valentyna :wink:
soviet100 - Pią Wrz 13, 2013 21:21

Zwykłego Whistlera GT 130 i co najlepsze miałem beltronics za 7 stówek i whistler działa lepiej tak samo cobre 9700 też whistler działa lepiej bo wykrywa ze 300 metrów te w mieści fotoradary takie długie żółte słupy a żaden z powyższych nawet nie piszczał.
Remigiusz - Pią Wrz 13, 2013 22:07

soviet100, Mi w sumie głownie chodzi o slupy po misiakow krzaków przeważnie wiadomo z CB :mrgreen:

Moze się skusze to kupić skoro polecasz :P Ciekawe jak to w Austrii będzie działać :roll:

soviet100 - Sob Wrz 14, 2013 13:18

Poza granicami nie testowałem , tylko cobre miałem i na słupy działała tak samo jak w Polsce w Niemczech .

Na rok jeżdzę około 30 tys km i Ci powiem że przez ostatnie 3 lata nic nie przyszło za to pare razy zdażyło mi się ze 130 na 70 hamowanie zgadnij czemu.

magneto - Nie Wrz 15, 2013 22:02

soviet100 napisał/a:
whistler działa lepiej bo wykrywa ze 300 metrów

widzisz te antyradary nie wszędzie się sprawdzają, mnie w mieście na laserowego złapali zanim ich zobaczyłem. ponad 500 metrów bylem od nich. na cb nikt o nich nie mówił bo noc była i droga pusta

soviet100 - Pon Wrz 16, 2013 16:31

Z laserówkami jest tak że jak pokaże Ci LASER to pierwsza w bok skręca się
Ciufa - Pon Wrz 16, 2013 21:41

soviet100, :D
maniaq - Czw Mar 06, 2014 00:09

Zabawna historia....

Jestem wspolwalscicielem 2 aut, i wlascicielem jednego. Przyszlo mi wezewanie do zaplaty mandatu za przerkoczenie predkosci, jednego z aut ktorego jestem wspolwlascicielem. Pismo standard, brak foty, 3 wyjscia:

- ukaraj sie sam , wypelnij druk
- wskaz blizniego,
- nie wskazuj siebie ani blizniego dostaniesz wyzszy bez punktow

:)

Tylko tutaj caly bajer polega na tym, ze w momencie popelnienia wykroczenia bylem kilka tys km od Polski :D Mam pieczatki w paszporcie i kilkunastu swiadkow :D

Teraz zastanawiam sie czy fatygowac sie osobiscie - kolo 24km w jedna strone, czy odpisac, zadzwonic, czy olac pismo.

Szkoda niestety mojego czasu na udowadnianie ze nie jestem weilbladem :/ ale taki mamy kraj :/ nie wiem czemu na mnie przyszlo, skoro jestem drugi w dowodzie, moze po prostu ewidencjionuje w bazie ciulacza punktowego :D

Ktos przerabial temat osobiscie, bo w necie jest sporo, ale czasem sprzecznych informacji?

Ciufa - Czw Mar 06, 2014 01:11

maniaq, pismo dostales ty i drugi wspolwlasciciel ? :D
maciej - Czw Mar 06, 2014 07:33

maniaq, możemy pogadać na spocie, bo ostatnio badam temat. ;)

Polecam:
http://3obieg.pl/mandat-podetrzyj-sie-wezwaniem - gość punktuje z paragrafami ilokrotnie SM lub ITD łamie prawo w jednym takim wezwaniu, rozważa jakie są opcje obrony i daje od razu wzory pism.

Bo wbrew pozorom, to że byłeś za granicą może spowodować wyższy mandat (choć bez punktów) niż gdybyś się przyznał. Jak nie dla Ciebie, to dla współwłaściciela, a jak się uprą, to dla obu właścicieli.

Ale... jest szansa, że po 12.03 w ogóle nie będzie problemu, bo:
http://trybunal.gov.pl/ro...enia-drogowego/

Czytając uzasadnienie zapytania wygląda na to, że sędzia z Lublina się przyłożył i ma poparcie RPO i Prokuratora Generalnego, który walczy z SM od jakiegoś czasu, i jest spora szansa, że TK uwali przepis o wskazywaniu jako niekonstytucyjny:
http://db.trybunal.gov.pl...f&syg=P%2027/13

Z tego co rozumiem, to będzie posiedzenie w pełnym składzie, czyli będzie ostateczne - żadnych odwołań - jeśli uznają przepis za niekonstytucyjny, to sejm będzie musiał go zmienić, a że nie jest to sprawa "życia lub śmierci" ani "załamania się budżetu", to uwalą go pewnie w trybie natychmiastowym.

No, ale oczywiście, to już chyba wiesz z bojów z ubezpieczycielami - żadnego stawiennictwa osobistego - wszystko pocztą, za potwierdzeniem odbioru - kosztuje to 6,20 zł, więc, skoro nie jeździsz samochodem elektrycznym, to jest to mniej niż koszt paliwa, a pismo napiszesz w czasie potrzebnym na przejechanie Puławskiej. ;)
No i masz ślad głupot, które robią. ;)

7Tomi - Czw Mar 06, 2014 11:59

Dostałem identyczne wezwanie bez fotek w Listopadzie 2012, na temat niby wykroczenia z sierpnia 2012. Te same 3 opcje do wyboru. Odłożyłem list na półkę i czekałem na reakcję ITD... Do dziś reakcji brak...
maciej - Czw Mar 06, 2014 14:39

7Tomi, to zdaje się, że już masz z głowy.
Ostateczny termin przedawnienia wykroczenia, to o ile pamiętam 1 rok.
Po 180 dniach SM ani ITD nie mogą karać, ale przez następne pół roku mogą skierować sprawę do sądu.
Po roku już nawet sąd nie może ukarać.

maniaq - Sro Mar 12, 2014 23:46

Dla mnie to jest kpina i ponury zart, ze do mnie pisza, jako osoby drugiej w dowodzie, do pierwszej nikt nic nie napisal.

Mozna karac za niewinnosc :D

a serio , to 3obieg znam - juz czytalem, ale nie chce sie wdawac w przepychanki prawne, po prostu czekam na wyrok TK :) IMHO powninien byc pozytywny dla kierowcow. Tylko co to zmieni w codziennej praktyce, nie wiem? IMHO dalej beda slac, liczac , ze czesc kierowcow zaplaci nie widzac zdjecia, nie chcac punktow itp itd.

Za kilka dni sie wyjasni ;) Moze uda mi sie o spota zahaczyc tym razem :)

[ Dodano: Sro Mar 12, 2014 23:46 ]
http://3obieg.pl/trybunal...zostac-zwrocone troche pomieszanie z poplataniem... za pozno i zbyt zmeczony jestem by analizowac kazdy zapis... powinny sie jutro pojawic szersze interpretacje.

Pozyjemy zobaczymy ;)

maciej - Czw Mar 13, 2014 08:23

Tia. Muszę przeczytać, bo przeczytałem tylko sentencję i zrobiło mi się smutno, że żyjemy w kraju, w którym kasę do budżetu ściga się skuteczniej niż morderców - morderca może odmówić zeznań w swojej sprawie, a kierowca nie...

W piątek albo sobotę muszę odebrać wezwanie, bo JUŻ PO 5 miesiącach SM Tarczyn udało się ustalić na podstawie informacji z firmy leasingowej i KRS on-line kto jest prezesem spółki, w której pracuję, a jak już zaczęli bezprawnie grozić prezesowi to sam się wskazałem jako osoba, której udostępniono samochód do użytkowania, za 12 dni mija 180 na wystawienie mandatu, więc SM Tarczyn ma teraz straszną potrzebę wykazania się. ;)

Ciekaw jestem, tylko czy przysłali quiz, czy od razu mandat uznając bezprawnie, że przyznanie się do bycia użytkownikiem = byciu kierowcą. ;)

A 5 miesięcy jest o tyle magiczne, że na wystawienie mandatu jest 180 dni, a potem jest drugie pół roku na postępowanie sądowe, ale to już zdaje się mniejsza kasa dla SM.

maniaq - Czw Mar 13, 2014 12:28

Narazie w sprawie swojego pisma robie wielkie NIC....

IMHO sprawa jak zwykle nie jest wyjasniona, tylko pogmatwana, bo jesli wezwanie "quiz", jak nazywaja wezwanie z kilkoma opcjami, jest bezprawne, to w mojej sytuacji nie musze nic robic.

Jesli odmowa ma byc karalna, to bede musial ZGODNIE z prawda odpowiedziec, ze nie mam pojecia, kto poruszal sie pojazdem w konkretnym dniu, gdyz nie bylo mnie w kraju, a do auta mialo dostep kilka osob. Tylko nie wiem, czy to SM bedzie dalej drazyc temat po takim wezwaniu, ktore wedlug osoby z 3obiegu TK zakwestionowal je jako bezprawne i na podstawie ktorego nie moze SM wymagac ode mnie wskzania sprawcy, a poza tym tylko Policja ma prawo kierowac sprawy do sadu.

Wyrok tylko uznaje ze karanie za niewskazanie jest OK, co dla mnie absurd, bo trynkiewicz moze odpowiedziec, ze nie bedzie nic mowil i to jest ok, a kierowca auta musi odpowiedziec i wskazac osobe, ktora kiedys kierowala pojazdem O_o absurd. Karkolomna konstrukcja prawna, ale TK ja przyklepal, moze ktos po prawie czy z sadownictwa moze to szerzej skomentowac ?

Bo dla mnie wyglada tak na dzis dzien
wezwanie do wskazania i karanie za nie wskazanie ---> jest prawne
samo wezwanie do wskazania z kilkoma opcjami ----> bezprawne, bo to funkcjonariusz musi miec pewnosc kto popelnil wykroczenie
traktowanie tego pisma jako mandat bylo naduzyciem i kolejnym bledem sluzb.----> bezprawne
tylko Policja moze kierowc sprawy do sadu o ukaranie ----> SM nie moze tego zrobic

wnioski, ze zmienia pismo i beda mogli dalej karac za nie wskazanie sprawyc wykroczenia O_o

Mnie to dotyczy jako osoby poszkodowanej, bo jako wspolwlasciciela, na 100% nie popelnilem tego wykroczenia, wiec tym bardziej irytuje, ze chca cos ode mnie jak mnie w kraju nei bylo, a innego wspolwlasciciela nawet nikt nie zapytal.

Nie jestem za unikaniem kary, bo jak mozna poczytac gosc wycieczke nad moze zakonczyl z 9 pstrykami i 3600 pln, wiec z przepisami to on nie jechal od poczatku do konca ! wiec nalealo mu sie. ALE ! nie moze panstwo nieprzestrzegac prawa !

Bidi - Czw Mar 13, 2014 17:10

rozmawiałem ze znajomym co pracuje w straży miejskiej i mi powiedział tyle ze zdjęcia od ITD olewać , nie płacić nic itd bo oni nie mogą kierować spraw do sądu , jedynie straż miejska może:) a jak jest na prawdę to nie wiem :) mówię co dowiedziałem się:)
maciej - Czw Mar 13, 2014 18:02

Z tego co wiem, to ITD i SM mają dokładnie te same prawa, a raczej ich nie mają. ;)

Problem w tym, że w "Polsce gminnej" szef straży "chodzi na piwo" z prezesem sądu i burmistrzem, a że prawo jest niejasne i zagmatwane, to wspólnie działają dla "ratowania budżetu gminy", więc bardzo często jest tak, że mimo działań, na które nie ma umocowania prawnego, to dopiero w drugiej instancji można próbować się wybronić. :(

maniaq - Pią Mar 14, 2014 11:46

Bidi, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze nasze sluzby same nie wiedza co moga a co nie, bo wszedzie gdzie czytam, to wlasnie tylko Policja moze kierowac do sadu ;)

czekam na nieco szersze opracowania i interpretacje tego co TK orzekl.

maciej - Czw Kwi 24, 2014 10:49

http://www.tvn24.pl/rewol...i,407997,s.html
Przynajmniej tyle:
"Trybunał stwierdził, że nie ma podstaw prawnych adresowanie do właściciela lub posiadacza pojazdu przez uprawniony organ alternatywnego żądania wskazania, komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie albo przyjęcia mandatu karnego za popełnione wykroczenie drogowe", czyli rozumiem, że takie wezwanie można wyrzucić, bo nie ma podstawy prawnej i uznała to instytucja od której decyzji nie ma odwołania.

Mam jeszcze jedną zagwozdkę - co myśleć o "urzędowym piśmie", na którym pieczątka i podpis są na pewno jedynie wydrukiem, a na moje oko kserem z wydruku na marnej drukarce!!!

No $#%$%&^ kpina z obywatela.

[ Dodano: Sob Mar 15, 2014 14:00 ]
No i wreszcie doczytałem to (Sa Najwyższy, grudzień 2013):
http://www.sn.pl/Sites/or...KK%20431-13.pdf

SM nie ma praw oskarżyciela publicznego - czytaj nie może iść do sądu ze sprawą o niewskazanie kierującego (to samo przez analogię dotyczy GITD, bo obu instytucji dotyczą identyczne przepisy).

Jedyną metodą ukarania za niewskazanie kierującego/użytkownika jest przekazanie sprawy Policji, co się SM nie opłaca, bo zajmuje czas, w którym można golić innych jeleni. ;)

Od wielu lat wiadomo, że to prawo jest dziurawe jak ser szwajcarski, a nikt nie podejmuje próby naprawienia, tylko kolejne SM/SG/GITD stosują coraz bardziej karkołomne interpretacje. interpretacji. :(

I nie dyskutuję, czy fotoradary są dobre, czy złe - uważam, że ustawione przy szkołach, przedszkolach, czy na ruchliwych skrzyżowaniach spełniają swoją rolę w 100%, ale noż kurcze...
Jak karać za łamanie prawa to zgodnie z tym prawem.

[ Dodano: Sro Mar 19, 2014 10:15 ]
I ciąg dalszy:
http://moto.onet.pl/rapor...do-zwrotu/nht18
I to będzie dopiero jajo, jak będą musieli zwracać za ostatnie kilka lat. ;)

Ale obawiam się, że użyją tego wybiegu, że jak ktoś podpisał/zapłacił to już przepadło, bo sam się przyznał.

Kurde, a Niemcy, jak im wytknęli, że dają Polakom i innym nielegalnie mandaty za brak apteczki (bo Konwencja Wiedeńska wymaga wyposażenia z kraju rejestracji), to natychmiast kazali się zgłosić z mandatami na najbliższy posterunek i oddawali mandaty...

Ech...

[ Dodano: Czw Kwi 24, 2014 10:49 ]
Ratunku!!!

Dziś odebrałem z poczty wezwanie do stawienia się w siedzibie SM w celu udzielania wyjaśnień, bo jestem wpisany jako główny użytkownik auta służbowego.

Wszystko ok, tylko wezwanie jest NA PRZEDWCZORAJ!!! :D :D :D

Czy pomyślenie, że poczta idzie minimum 2 dni, na odbiór poleconego jest 14 dni i należałoby dać osobie wzywanej 7 dni na odpowiedź na piśmie, bo takie jest prawo, przerasta pracowników Straży Miejskiej?

maniaq - Czw Kwi 24, 2014 13:23

Piekne ... Zacytowac nalezaloby " jem sniadanie na kolacje, to ranonie musze" ;)

To ty tez mozesz byc na przedwczoraj w SM :D

Ja swoje wezwanie olalem, i czekam na dalsza reakcje, bo na 100% nie ja prowadzilem pojazd, skoro bylem za granica :D Tylko dostalem wezwanie quiz, wiec nie wiem co SM ma zamiar zrobic z tymi osobami ktorym wyslala quizy, skoro sa niezgodne z konstytucja. Tak jak u ciebie zapraszaja na wyjasnienie do siebie ? TO teraz ja mam jezdzic i udowadniac, ze nie jestem wielbladem ?

maciej - Pon Maj 26, 2014 20:35

Etap quizu, ze zdjęciem bo to SM nie ITD, już był, ale nie udzieliłem odpowiedzi, bo quiz przyszedł po orzeczeniu TK, po 6 miesiącach od wykroczenia, a na zdjęciu twarz kierowcy jest zasłonięta lusterkiem, więc przeszedłem do drugiej rundy.
Już napisałem odpowiedź z prośbą o ponowne wezwanie z odpowiednio wcześniejszym powiadomieniem.
Za miesiąc runda trzecia.

Całe to wezwanie skojarzyło mi się to z doręczaniem przesyłek w książce "Bromba i inni" przez Pciucha listonosza. ;)
http://pl.scribd.com/doc/...j-Bromba-i-Inni

No i właśnie przejrzałem dokładnie wezwanie, bo wcześniej byłem zbyt zafascynowany samym terminem spotkania.
Jest już prawie zgodne z prawem... Prawie...

Jest pouczenie o przysługujących prawach, ale tym razem brakuje pouczenia o odpowiedzialności karnej w przypadku złożenia fałszywych zeznań lub próby skierowania oskarżenia na niewinnego, które z kolei było w quizie, gdzie nie było pouczenia o prawie do odmowy składania wyjaśnień.

[ Dodano: Pon Maj 26, 2014 20:35 ]
U mnie cisza, ale robi się coraz piękniej:
http://www.gazetalubuska....T10%2F140429391

Osoby, które zapłaciły SM/SG za "niewskazanie kierującego" powinny śledzić to sprawę, bo już wiadomo, że takie karanie przez SM/SG jest bezprawne (są wyroku Sądu Najwyższego), a teraz pytanie, czy da się wydusić kasę z gmin, które się bezprawnie wzbogaciły. :)

maniaq - Wto Maj 27, 2014 00:13

Cyrk :) Tylko smuci mnie poniekad to ze mamy tak glupie prawo i tak niewydolny system, ze rodacy nauczeni cwaniakowaniem unikaja placenia mandatow i sa tacy co swiadomie lamia przepisy, bo wiedza, ze sie wybronia jak bedzie trzeba...

A to chyba nie o to chodzilo. Zeby radary staly w odpowiednich miejscach, zeby lapac piratow drogowych.... ESH... sie rozmarzylem ;)

Ja w sprawie pisma co mi przyslali milczalem i brak jakiejkolwiek reakcji.

Julek - Sro Maj 28, 2014 11:02

Ciekawie sie robi :D ja chyba skosilem przez jakis czas 3 mandaty z radarkow. Nic do skrzynki mi nawet nie przyszlo a bylo to juz ponad rok temu wiec moge uznac ze mandaty nie wazne?
maciej - Wto Sie 05, 2014 16:00

Tak, jeśli w ciągu 1 roku od zdarzenia nic nie trafi do sądu, to koniec postępowania.
Jeśli nie wskażesz, to jest 1 rok od dnia przesłuchania.

[ Dodano: Wto Sie 05, 2014 16:00 ]
"Kocham" polskie prawo, ustawodawców i sędziów...

Kolejny zwrot akcji w sprawie fotoradarów:
http://wiadomosci.gazeta....html#BoxWiadTxt

Sąd Najwyższy się mylił, bo oparł się na nieaktualnych przepisach!!!

RATUNKU!!! Ja chcę trochę normalności!!!

pelson91 - Wto Sie 05, 2014 17:27

maciej, to czas spakować dobytek i opuścić ten kraj. Granice absurdu są przekraczane tu zbyt często... Też chciałbym się wynieść z tego pierdzielnika
maniaq - Sro Sie 06, 2014 14:35

Padlem o_0 to sie dzieje naprawde ? Myslalem, ze w tej kwestii juz wiekszego burdelu byc nei moze... mylilem sie :D
zetes - Sro Sie 06, 2014 20:39

to wasze zdanie, a co ja mam o tym myśleć. Jedyna najważniejniejsza dla mnie pociecha, że za 5 miesięcy kończę aktywność zawodową i po tym okresie nie będę musiał się z tym problemem borykać. Trudno mi cokolwiek komuś udzielać jakiejś porady, przepisy są do d..y. Ja sobię jakoś poradzę.
maciej - Czw Sie 07, 2014 06:52

Najgorsze jest to, że nikt nie próbuje podnieść jakości naszego ustawodawstwa i jeden bubel zastępuje się kolejnym. :(
maniaq - Czw Sie 07, 2014 15:54

Wysatrczy popatrzec i psluchac kto stanowi to prawo :/ Odpowiedz nasuwa sie sama ;(

Zetes... ja naprawde wspolczuje... ostatnio nieco z policja, sadami mialem przyjemnosc i... nie moglbym pracowac w tym bajzlu chocby tydzien :/ Ten beton nie skruszeje, bo kto tam przychodzi godzi sie z takim stanem rzeczy i tak byle do emerytury ...

Sady i policja tylko iluzorycznie sa i chronia obywateli, bo jak sie nie obronisz sam, to na wyrok sadu nie masz co czekac, bo go mozesz nie dozyc :-|

maciej - Czw Sie 07, 2014 16:59

Też ciekawe:
http://www.gazetalubuska....T16%2F140809655

kasjopea - Pią Sie 08, 2014 11:24

Cześć,
tak jak się spodziewałam, otrzymałam liścik od GITD (z weekendu zlotowego :d ). Oczywiście bez fotki. Co Panowie radzicie? Do szuflady? :)

maciej - Pią Sie 08, 2014 12:47

Ale taki z quizem?
pelson91 - Pią Sie 08, 2014 15:21

kasjopea, napisz że prowadził kierowca rajdowy, wielokrotny mistrz Polski :rotfl:
kasjopea - Pią Sie 08, 2014 21:04

maciej, tak. Trzy opcje do wyboru :) .
maniaq - Sob Sie 09, 2014 00:33

Kasjo ja od strzy miejskiej quiz olalem i cisza od lutego. Zastanawia mnie kiedy wyslane to pismo, czy juz po wyroku TK ?

Zot czy zator, choc chyba oba po terminie orzeczenia TK byly, wiec SM i GITD znaja wyrok.

HarryVip - Nie Sie 10, 2014 12:39

kasjopea napisał/a:
Co Panowie radzicie?

Przestrzegać obowiązujących przepisów i nie popełniać wykroczeń zamiast kombinować, jak uniknąć odpowiedzialności. Taniej zdrowiej i bezpieczniej. :mrgreen:

maciej - Pon Sie 11, 2014 09:45

Piękny kraj. Trybunał Konstytucyjny uznaje, że jest to nielegalne, a służby nadal próbują.
Olać. Przyjdzie następne, albo zginie w tłumie tych, co się dadzą nabrać i zapłacą. ;)

maniaq - Wto Sie 19, 2014 00:45

Dzis mialem przemile spotkanie z przedatwicielami komendy stolecznej policji i dowiedzialem sie ze "S8" nie jest jeszcze "S8" jest normalna droga dwujezdniowa, na ktorej obowiazuje 100 km/h.

Moje wykroczenie - predkosc, nie podlegalo zadnej dyskusji mandat przyjalem, ale drazylem temat statusu drogi i wychodzi na to , ze jutro powienienm sie tam wybrac ROWEREM, bo jest to zwykla droga dwu jezdniowa :D pytalem czy te pseudo naklejki, ktore odpadaja na znaku znacza, ze to nie jest droga S8 - pan powiedzial, ze nie , ze jest przekroslona. Malo rozmowny byl, ja sie spieszylem, wiec nie ciagnalem tematu, nic tylko zabrac kamere i pojechac rowerem :D

Mamy autostrady 2 jezdniowe i 140 km/h , a akurat ta trasa jest 3 jezdniowa i jest 100 km/h :D :D

Bareja ;) dobranoc :D

maciej - Wto Sie 19, 2014 06:56

To to ja wiem.

Znak końca drogi ekspresowej jest jakieś 800m za węzłem Konotopa w stronę Okęcia, a jak się wjeżdża od Puławskiej, czy innych węzłów po drodze, to znaki drogi ekspresowej są przekreślone.

Podejrzewam, że to jest znów kwestia jakichś odbiorów technicznych, czy problemów z dogadaniem się z wykonawcą, ale nie wnikałem dlaczego akurat tak, bo szkoda na to życia - jako, że często tamtędy jeżdżę, to wiem, że tak jest.

maniaq - Wto Sie 19, 2014 17:04

W tym kraju ciagle "przepisy" nie nadazaja za zyciem i zdrowym rozsadkiem. Wyobrazacie sobie by ktos tam wjechal rowerem albo poszedl na spacer ? Bo w mysl obowiazujacych przepisow jest to dozwolone :D

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 16:43 ]
Ciag dalszy tasiemca :D

Przyszlo pismo z SM Warszawa, to ktorego nie bylem sprawca. JEstem wspolwlascicielem i tylko do mnie pisza w tej sprawie.

Dostalem quiz z 4 opcjami:
1. Przynzaje sie ze to ja prowadzilem - dostaje kare, nizszy mandat i punkty.
2. Wskazuje osobe, ktorej powierzylem samochod
3. Nie wskazuje ani siebie ani nikogo innego, przyjmuje wyzszy mandat BEZ PUNKTOW !
4. Osobiste stawiennictwo do wyjasnienia

:D z dnia 13.08 2014

bosz...

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 17:04 ]
W pouczeniu pisza, że

" 5. w razie odmowy przyjecia mandatu karnego lub nie uiszczenia w wyznaczonym temrinie grzywny nalozonej mandatem zaocznym, organ, ktorego funkcjonariusz nalozyl grzywne wystepuje do sadu z wnioskiem o ukaranie art. 99 kpw. "

zrobie skany i wkleje dla potomnych.

Czyli juz naliczylem 2 niezgodne z konstytucja sytuacje
- przyslanie druku w formie quizu
- straszenie oddaniem sprawy do sadu.

O ile pamietam, to obie rzeczy trybunal uznal za niezgodne z prawem? Czy ja cos pomieszalem :)

maciej - Wto Sie 19, 2014 17:09

To teraz zależy jak sformułowali to wezwanie do stawienia się - czy wynika, że w charakterze świadka, czy "osoba, co do której istnieją uzasadnione podstawy do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie", bo od tego zależy co musisz, a czego nie musisz. ;)

Ale w dalszym ciągu orzeczenie TK jest ostateczne. ;)

Mi po quizie na 3 opcje przysłali już jasno wezwanie do stawienia się "osoba, co do której istnieją uzasadnione podstawy do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie" z terminem "na przedwczoraj", więc nadal czekam na jakikolwiek dokument mający jakąkolwiek moc prawną.

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 17:09 ]
Podeślij skan. Chętnie sobie obejrzę. :)

maniaq - Wto Sie 19, 2014 18:06

lecimy :D

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 17:59 ]
i dalej :

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 18:06 ]
kolejny kamyczek do ogrodka, wykroczenie z dnia 16.02 czyli jak na moje 180 dni, to juz przedawnione :) policzylem na szybko 26 tygodni, czyli 182 dni do wykorczenia... chyba ze sie w kalendrzu walnalem :D ale musze uciec od kompa popracowac :)

maciej - Wto Sie 19, 2014 19:34

To jest tak, że po pół roku (chyba 180 dniach) nie mogą Ci mandatu, ale przez następne pół roku mogą skierować wniosek do sądu.

Nie jestem pewny, czy takie ogólne wezwanie do stawienia się jest ważne, więc dla świętego spokoju na Twoim miejscu, w ostatnim możliwym terminie, odesłał listem poleconym zwykłym za potwierdzeniem odbioru informację, że auto ma głównego właściciela i nie rozumiesz dlaczego to pismo zostało przesłane do Ciebie, a nie do niego, a do tego w tym okresie przebywałeś za granicą w związku z czym nie jesteś w stanie stwierdzić kto użytkował auto.

I tyle. Podejrzewam, że skoro do tej pory zajęło im to pół roku, to następne pół roku zajmie im ustalanie współwłaściciela i wysyłanie mu quizów. ;)

Możesz się też stawić i odmówić składania wyjaśnień, bo stawiałbyś się jako "osoba, co do której istnieją uzasadnione podstawy do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie", więc ztcp możesz wtedy odmówić składania wyjaśnień, tylko, że pociągną Cię do sądu za "nie wskazanie", mimo, że powinno Cię chronić to, że po takim czasie mógłbyś wskazać kogoś, kto nie prowadził i naraziłbyś się na odpowiedzialność karną, i to już trzeba udowodnić w sądzie - jest już wyrok chyba z Wrocławia, gdzie sąd uznał, że po pierwsze czas był za długi, a po drugie człowiek mógłby być zmuszony do zeznawania przeciw rodzinie, więc może odmówić składania wyjaśnień.

A, i jeszcze jedno - wykroczenie zostało popełnione 16.02.2014, a to pięknie pismo powołuje się na rozporządzenie z 17.02.2014 ws. urządzeń technicznych. ;)

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 19:17 ]
Zastanawiam się nad jeszcze jednym aspektem.

Co będzie jeśli znów nie zareagujesz.

Wydaje mi się, że jako podejrzany (a o tym mówi punkt 4) to chyba nie musisz się stawiać. ;)

Bo rozumiem, że wtedy popełniasz wykroczenie, które może zostać ukarane mandatem do 90 dni od jego stwierdzenia (czyli rozumiem, że od dnia następnego po upływie 7 dni na stawienie się w siedzibie SM) albo przez następne 276 dni przez skierowanie wniosku do sądu. ;)

No i wisienka na torcie - nie podano podstawy prawnej PODKREŚLONYCH słów - jaka jest podstawa "powstania obowiązku osobistego stawienia się"? ;)

[ Dodano: Wto Sie 19, 2014 19:34 ]
Na Twoim miejscu jakbym chciał się z nimi pobawić to bym się stawił z tym kwitem w dłoni, wskazał, że stawiłeś się w odpowiedzi na punkt 4. wezwania, po czym powołał się na punkt 2 Pouczenia.
W najgorszym razie wyślą wniosek do sądu o ukaranie za niewskazanie. ;)
Co lepsze - jak to nie Ty jesteś na zdjęciu, to nie mogą Ci wlepić mandatu widząc Cię na miejscu, a już wezwali Cię w charakterze podejrzanego, więc masz prawo odmówić zeznań - to by mieli dopiero zagwozdkę. ;)

A jak nie chcesz się bawić, to bym im napisał o współwłaścicielu - wtedy muszą uznać to za wskazanie osoby która dysponowała autem i muszą zacząć procedurę od nowa, co przy zignorowaniu quizów i odrobinie szczęścia może ostatecznie spowodować przedawnienie. ;)

Albo po prostu pociągnąć temat z 3obiegu:
http://3obieg.pl/najprost...trazy-miejskiej

maniaq - Czw Sie 21, 2014 00:03

Dla mnie tu jest tyle nieścisłości, ze aż szkoda papieru i klawiatury :/

Odpisze, grzecznie najpierw ich punktując, potem powiem, ze nie było mnie w kraju ze skanem paszportu :) I niech dalej nawet do sadu wysyłają :D

Jest jeszcze jeden kwiatek, o którym nie napisałeś, a czytający mogą skorzystać - współwłaścicielowi nie mogę użyczyć pojazdu, gdyż użytkuje i korzysta z niego na równych prawach, nie potrzebuje mojej zgody :)

I tak zapycha sie sady, pierdolami.

[ Dodano: Czw Sie 21, 2014 00:03 ]
http://www.strazmiejska.k...ostanowienie_SN

maciej - Czw Sie 21, 2014 10:56

Tia... :(
http://moto.onet.pl/porad...rew-prawu/syq5x

Myślę, że jak ustalą wreszcie, że samochodem mógł dysponować współwłaściciel to minie następne pół roku.

W sprawie mojego wezwania SM Tarczyn zachowuje się tak opieszale, że zostało 35 dni do końca rocznego terminu, czyli dokładnie 14 dni na odbiór poleconego z SM, 7 dni na odpowiedź i kolejne 14 dni na odbiór kolejnego poleconego z SM, a przecież każdy list idzie ze 2 dni. ;)

No chyba, że przysłaliby kolejne wezwanie na przedwczoraj. ;)

maniaq - Czw Sie 21, 2014 22:15

Jako, że nie mam czasu spłodziłem pismo, które wyślę pewnie w poniedziałek, bo w weekend na wsi poczta nie działa. Spodziewam się odpowiedzi, bo zadałem kilka pytań i opisałem sytuacje z tym wezwaniem :D
maciej - Pią Sie 22, 2014 08:32

Wiesz, odpowiedź na Twoje pytania to jedno, a ciąg dalszy ICH postępowania to dla tych panów może być zupełnie co innego, i nie zdziwiłbym się, gdyby zignorowali albo odpisali bez sensu, i dopiero po ponownym wezwaniu ich do odpowiedzi ktoś w ogóle przeczyta Twoje pytania. ;)

Pamiętaj, że nie jesteś obywatelem, klientem, podatnikiem, tylko łosiem do zgolenia. ;)

maniaq - Wto Wrz 23, 2014 23:03

Na wstępie napisałem, że nie wiem czy jestem podejrzanym czy świadkiem, a poza tym minęło 180 dni, wiec powinienem pisać albo do Policji albo do Sadu :) a czy odpowiedzą... pożyjemy zobaczymy. Jednego jestem pewien - to nie JA popełniłem wykroczenie, a ściga się mnie :/ Przykro, że trzeba udowadniać swoją niewinność :/ Jakby mieli i popatrzyli na zdjęcie wiedzieliby, że to kobieta prowadziła nie facet :D Wiec albo z automatu zastraszają i wymuszają na mnie, albo lecą na pale z pismami do pierwszego lepszego w bazie :/ Tak czy tak chore to wszystko :/ a bogus z BMW nadal będzie jeździł po mieście :/ Postawili mu 7 zarzutów , żaden nie związany z filmem i jazda autem ;(

[ Dodano: Pią Wrz 12, 2014 22:53 ]
Dzis ciag dalszy, przyszlo w koncu wezwanie, ale....

wyslane 26 sierpnia, a pieczec i podpis w strazy ze wplynelo 25.08 :D
Nasza straz zakrzywia czasoprzestrzen :D wykroczenie bylo rejestrowane wedlug rozporzadzenia kilka dni pozniej po zarejestrowaniu wykroczenia :D

mistrzowie !

[ Dodano: Wto Wrz 23, 2014 23:03 ]
CO ZA BESZCZELNOSC!

Zadałem im 5 pytań w piśmie, odpowiedz przyszła, że:

" Odnosząc się do Pana pisma z dnia... uprzejmie informuję że w trakcie czynności wyjaśniających ustalono właściciela pojazdu, na którego będą prowadzone dalsze czynności wyjaśniające. Pan jako współwłaściciel w/w pojazdu nie będzie traktowany jako strona. "

Zapis oryginalny. Troszkę im w interpunkcji zwłaszcza brakuje ;) ale nie odpowiedzieli na żadne z moich pytań. Wydaje mi się, że maja obowiązek odpowiedzi na zapytanie ? Czy mogą olać tak moje pytania, bo niby już nie jestem stroną ?

I co dalej ze sprawą, bo drugim współwłaścicielem jest mama :D A wykroczenie z dnia 16-02 , czyli już policja lub sąd powinien, wedle mojej wiedzy się tym zajmować - minęło ponad 180 dni ?

Aha dodam, ze odpowiedz podpisał naczelnik oddziału.

maciej - Sro Wrz 24, 2014 08:07

Nie mają prawa.
Muszą odpisać, bo jeszcze wtedy byłeś stroną, a poza tym chyba część Twoich pytań można podciągnąć pod dostęp do informacji publicznej - musisz poszukać, gdzie trzeba na nich donieść - kto jest instytucją nadzorującą, czy jak to się tam nazywa.

A ze sprawą jest tak, że te same kwity przyślą do mamy, bo żeby cokolwiek wysłać do sądu, to muszą najpierw albo ustalić kierowcę albo ustalić, że Twoja mama nie chce im w tym pomóc i wystawić jej mandat albo wniosek do sądu o ukaranie za "niewskazanie".

Bo teraz znów mają prawo zwracać się do sądu z wnioskiem o ukaranie za niewskazanie.

maniaq - Sro Wrz 24, 2014 11:50

Tylko jak to się ma do : "Na znalezienie właściwego kierowcy mają 180 dni od ujawnienia wykroczenia. Zarówno inspekcja, jak i straż wysyłają wezwanie do wskazania kierującego pojazdem – tylko on może być ukarany za wykroczenie." Kogo oni zatem chcą szukać i karać, za wykroczenie z Lutego ?

Czyli już tak czy siak sad powinien być lub policja :) TO było jedno z moich pytań bez odp :D

Dla przyzwoitości pociągnę temat, ale do kogo pisać, do komendanta SM ?

http://www.strazmiejska.w...erownictwo.html

bo nie maja osoby od mandatów w kierownictwie :D

Taki mały OT, zboczenie zawodowe ;) , zdjęcia na stronę chyba im telefonem robili :D

maciej - Sro Wrz 24, 2014 12:57

maniaq napisał/a:
Tylko jak to się ma do : "Na znalezienie właściwego kierowcy mają 180 dni od ujawnienia wykroczenia. Zarówno inspekcja, jak i straż wysyłają wezwanie do wskazania kierującego pojazdem – tylko on może być ukarany za wykroczenie." Kogo oni zatem chcą szukać i karać, za wykroczenie z Lutego ?

Czyli już tak czy siak sad powinien być lub policja :) TO było jedno z moich pytań bez odp :D

To nie tak.

W tym co cytujesz jest błąd - 180 dni nie mają na znalezienie kierowcy, a na wystawienie mandatu.

Jeśli nie zdążą wystawić mandatu w ciągu 180 dni, to do 1 roku od wykroczenia mogą skierować wniosek o ukaranie do sądu.

Ale żeby go skierować muszą najpierw ustalić kierowcę, a to mogą robić dowolnie długo, tylko po roku takie ustalenie nie da im nic oprócz satysfakcji. ;)
maniaq napisał/a:

Dla przyzwoitości pociągnę temat, ale do kogo pisać, do komendanta SM ?
http://www.strazmiejska.w...erownictwo.html
bo nie maja osoby od mandatów w kierownictwie :D

Nie. maniaq znów nie tak. ;)

Nie piszesz do nich "do kierownictwa" tylko do "organu nadzorującego" wg "Ustawy o Strażach Gminnych", czyli HGW oraz Wojewody.
Przecież odwoływanie się do bezpośredniego przełożonego nie ma sensu, bo i tak będzie "bronił swoich".

Art. 9.
1. Nadzór nad działalnością straży sprawuje wójt, burmistrz (prezydent miasta).
2. Nadzór nad działalnością straży w zakresie:
1) wykonywania uprawnień, o których mowa w art. 12,
2) użycia broni palnej oraz środków przymusu bezpośredniego,
3) ewidencji, o której mowa w art. 9a ust. 1
– sprawuje wojewoda przy pomocy komendanta wojewódzkiego (Stołecznego) Policji działającego w jego imieniu.
3. Wojewoda sprawuje nadzór przez:
1) okresowe lub doraźne kontrole, obejmujące całokształt lub część spraw poddanych nadzorowi,
2) wydawanie zaleceń pokontrolnych oraz kontrolę prawidłowości i terminowości ich realizacji,
3) podejmowanie innych czynności zmierzających do usunięcia stwierdzonych uchybień i zapobieżenia ich powstawaniu.
4. W związku z wykonywaniem swoich zadań straż współpracuje z Policją. W tym celu wójt, burmistrz (prezydent miasta) może zawierać z właściwym terytorialnie komendantem Policji porozumienie o współpracy straży i Policji.
5. Współpraca Policji i straży polega w szczególności na:
1) stałej wymianie informacji o zagrożeniach występujących na określonym te-renie w zakresie bezpieczeństwa ludzi i mienia, spokoju i porządku publicznego,
2) zorganizowaniu systemu łączności Policji i straży, uwzględniającego lokalne potrzeby i możliwości oraz zapewniającego utrzymanie stałej łączności między jednostkami Policji i straży,
3) koordynowaniu rozmieszczenia służb policyjnych i straży, z uwzględnieniem zagrożeń występujących na danym terenie,
4) wspólnym prowadzeniu działań porządkowych w celu zapewnienia spokoju i porządku w miejscach zgromadzeń, imprez artystycznych, rozrywkowych i sportowych, a także w innych miejscach publicznych,
5) organizowaniu wspólnych szkoleń oraz ćwiczeń policjantów i strażników gminnych (miejskich),
6) wymianie informacji w zakresie obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych.
6. Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, tryb sprawowania nadzoru nad działalnością straży przez właściwego terytorialnie wojewodę przy pomocy komendanta wojewódzkiego (Stołecznego) Policji, kierując się potrzebą zapewnienia zgodnej z prawem realizacji zadań straży.
7. Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, formy współpracy straży z Policją oraz sposób informowania wojewody o tej współpracy, kierując się potrzebą zapewnienia skuteczności tej współpracy.

Art. 12.
1. Strażnik wykonując zadania, o których mowa w art. 10 i 11, ma prawo do:
4) nakładania grzywien w postępowaniu mandatowym za wykroczenia określone w trybie przewidzianym przepisami o postępowaniu w sprawach o wykroczenia,
5) dokonywania czynności wyjaśniających, kierowania wniosków o ukaranie do sądu,
oskarżania przed sądem i wnoszenia środków odwoławczych - w trybie i zakresie określonymi w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia,

Czyli pisałbym jednocześnie, to samo do HGW i Wojewody Mazowieckiego. :D

Tu jeszcze trochę szczegółów:
http://www.mazowieckie.pl...-miejskimi.html
Cytat:
Taki mały OT, zboczenie zawodowe ;) , zdjęcia na stronę chyba im telefonem robili :D

I tu też się mylisz. ;)

Nikon D90
ISO 400
Ogniskowa 48
Przesłona f/5
Czas 1/60s
Lampa błyskowa, wymuszone, ze światłem zwrotnym

Obrabiane w Photoscape'ie. ;)

maniaq - Sro Wrz 24, 2014 14:03

dzieki za wyszperanie za mnie, bo z dzieckiem na reku pisalem ;)

napisze dla zasady. i zapytam jak to jest, ze do nich wplywaja listy dzien wczesniej niz wyslane :D

o postepach poinformuje jak juz napisze :) bo mnie to ciekawi, ze ci co maja prestrzegac prawa sa z nim na bakier :/ od nas sie wymaga, zwyklych obywateli, a urzednicy swiete krowy.

maciej - Pon Wrz 29, 2014 08:13

Mówi się o tym przynajmniej od 7 lat:
http://moto.wp.pl/kat,551...,wiadomosc.html

Ciekawe, czy teraz to wprowadzą.
W UK działa i jakoś nikt nie widzi w tym problemów, ale to prawdziwy sens miałoby w połączeniu z przepisami skandynawskimi - wysokość kary zależna od dochodów. ;)

maniaq - Pon Wrz 29, 2014 12:18

Bedzie kolejny bubel prawny, bo jak rozwiaza problem---> gdy np. auto ma co najmniej 2 wspolwlascicieli - wszystkie auta u mnie w gospodarstwie domowym? Kazdy dostanie taka sama kare, podziela czy beda dociekac kto porwadzil ;)

Na pulawskiej odwrocili przed piasecznem radar tak, ze strzela w tyl pojazdow jadacych do centrum... jak ustala kierowce, nie posiadajac zdjecia kto prowadzil ? Przy obecnych przepisach musza to uczynic.... czyli chodzi o to by postraszyc kierowcow, a i tak duuuza czesc zaplaci bez punktow wyzsza stawke ;)

maciej - Sro Paź 08, 2014 11:53

maniaq, to jest rozwiązanie stosowane w UK i kilku innych krajach i moim zdaniem jest całkiem rozsądne.

Kara to nie mandat, a kara administracyjna za to, że Twoje auto przekroczyło przepisy.
Twoją sprawą jest to komu dajesz samochód i to Ty masz tego dopilnować, żeby nie łamał przepisów.

Jak dla mnie genialnie proste i odpadają wszelkie problemy obecnego systemu.

Jedyna wada to to, że kary mają być kwotowe, a nie proporcjonalne do zarobków lub majątku, bo Kluczyk będzie mógł sobie latać wszędzie 200 km/h i śmiać się z tego, a dla zwykłego człowieka, to może być więcej niż 2-miesięczne koszty życia, choć nawet gdyby ustalili kary na proponowanym poziomie, to w PL mamy chyba najniższe mandaty w Europie i moim zdaniem ma to wpływ na bezpieczeństwo, choć większy oczywiście ma głupota w egzekucji prawa. :(

W przypadku współwłasności podejrzewałbym tzw. odpowiedzialność solidarną, czyli ściąganie z wszystkich współwłaścicieli tak, żeby mieć pełną kwotę ściągniętą.

W praktyce - ściąganie z tego z kogo łatwiej. W końcu jak rejestrujesz z kimś auto, to tą osobę znasz i powinieneś się z nią umieć dogadać, kto złamał przepis i kto ponosi konsekwencje, a jak nie, to będziesz miał czas "vacatio legis" na uregulowanie sprawy i rozdzielenie własności.

W UK jest np. tak, że wypożyczając auto podpisuje się zgodę na ściągnięcie kary z karty kredytowej podanej jako gwarancję wypożyczenia.
Kolega z firmy to zaliczył - po tygodniu od oddania auta dostał obciążenie z UK na chyba 40 funtów, bo zagapił się, wjechał na buspas i złapał go monitoring.

[ Dodano: Sro Paź 08, 2014 11:53 ]
http://3obieg.pl/mandaty/...my-jako-swiadek - wg pana Parola odmowa złożenia zeznań nie może być karana.

Jego uzasadnienie jest bardzo sensowne, ale znając nasze wspaniałe SM i tak trzeba będzie w sądzie udowodnić, że "nie jest się wielbłądem".

maniaq - Sro Paź 15, 2014 12:34

ufff, korzystając z choroby :/ i tego ze siedzę dziś w domu :/ spłodziłem pisma, kserówki , koperty i wio na pocztę zaraz :D

Ciekaw jestem obrotu sprawy :)

maciej - Wto Paź 21, 2014 10:25

maniaq napisał/a:
Piekne ... Zacytowac nalezaloby " jem sniadanie na kolacje, to ranonie musze" ;)
To ty tez mozesz byc na przedwczoraj w SM :D

Nie będe otwierał nowego wątku, tylko napisze tutaj, bo to się wiąże.

Otóż w przypadku mojego auta służbowego SM Tarczyn przez własną opieszałość (5 miesięcy ustalania prezesa i adresu firmy zarejestrowanej w KRS - 15 sekund w KRS Online) nie zdążyła "wykonać czynności" w ciągu 1 roku od wykroczenia w związku z czym sprawę powinna umorzyć.

Ale... Panowie się uczą, i stwierdzam, że będzie mi bardzo żal, jak ich rozwiążą, bo zabraknie mi tej co miesięcznej dawki humoru...

Otóż mój ojciec ze znajomymi swoim prywatnym samochodem ruszył na wakacje gdzieś na początku sierpnia (jakoś 1 lub 2.08) i sądząc ze strony Poczty SM Tarczyn (skąd jest polecony da się sprawdzić teraz po numerze awiza) zdążyła mu coś wysłać już po tygodniu.
Że ojciec był na dłuższym urlopie, to nie zdążył odebrać i pismo zostało zwrócone do nadawcy.

Potem znów wyjeżdżał i pracował tak, że nie miał jak odebrać, i kolejne pismo, które zostało wysłane gdzieś na początku września, znów nie zostało odebrane.

Więc przyszło trzecie, które mój ojciec odebrał, choć znów, przez brak czasu, ostatniego możliwego dnia, czyli wczoraj (20.10.2014)...
Zgadnijcie co zawierało...

Wezwanie do stawienia się w SM Tarczyn, już w jasno określonym charakterze "podejrzanego o nie wskazanie" w dniu.... TADAM... 14.10.2014!!! :D

Tak się uczą, że wezwania wysyłają już na tydzień na przód, a nie na 2 dni, jak w moim przypadku, żeby im się przypadkiem nie przedawniło!!! :rotfl:
No gęba mi się cieszy od rana. ;)

maniaq - Wto Paź 21, 2014 12:03

Smiech smiechem, bo to tylko tak mozna skwitowac, to sa urzednicy panstwowi utrzymywani za nasze pieniadze ! a to juz nie jest smieszne :/
maciej - Wto Paź 21, 2014 14:21

maniaq, przecież wiesz, że dla mnie to "śmiech przez łzy"...

Ale jakbym miał się takimi rzeczami za bardzo przejmować, to już dawno zaliczyłbym zawał albo Tworki. ;)

maniaq - Sro Paź 22, 2014 11:23

Ale trzeba na swój sposób walczyć i nie dawać się tej urzędniczo-prawnej machinie, bo ludzie się boja odpowiadać, boja się z niewiedzy, nieznajomości prawa, ale też po ludzku - przykładów można mnożyć. Np facet który zwrócił policji uwagę, ze stoją za blisko skrzyżowania i utrudniają wyjazd, zabrali mu kwity za coś i miał co chwile kontrole na drodze O_o

Ja napisałem listy i czekam na odpowiedź :)

maciej - Sro Paź 22, 2014 12:25

maniaq napisał/a:
Np facet który zwrócił policji uwagę, ze stoją za blisko skrzyżowania i utrudniają wyjazd, zabrali mu kwity za coś i miał co chwile kontrole na drodze O_o

Żeby uniknąć takich problemów niestety trzeba zrobić fotkę i poinformować wydział kontroli wewnętrznej - oni powinni zachować źródło dla siebie (i zwykle zachowują, bo i tak cała reszta policjantów ich nie lubi).

Ale tu pojawia się z kolei inny problem wyniesiony z zaborów i komuny - coś takiego to "donosicielstwo" i to dla wielu gorsze od samego wykroczenia lub przestępstwa, i choć to się już zmienia, to ciągle jeszcze nie każdy "doniesie", że sąsiad, czy wujek wsiadł po kielichu do auta.
maniaq napisał/a:
Ja napisałem listy i czekam na odpowiedź :)

Mój ojciec czeka na prawidłowe wezwanie.
Zobaczymy, czy się doczeka...

maniaq - Czw Paź 30, 2014 22:07

Dostałem dziś list od wojewody, że poprosili o wyjaśnienia w tej sprawie komendanta straży M.st. Warszawy i odpowiedz skierować ma również do mnie... pismo skierował Mazowiecki Urząd wojewódzki wydział, bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.

Zatem czekam na rozwój sytuacji dalej :)

PS.mam taki dyskomfort, ze w sprawie takiej pierdoły tyle ludzi się angażuje O-o jakby nie było ważniejszych spraw w kraju :/ tylko z drugiej strony jak ludzie nie będą reagować to się nic nie zmieni ... także działam :D

maciej - Wto Lis 04, 2014 15:05

:ok:

[ Dodano: Wto Lis 04, 2014 15:05 ]
A tu coś o ostatnim raporcie NIK nt. fotoradarów i "pracy" ITD...

http://moto.wp.pl/kat,106...,wiadomosc.html

maniaq - Pon Lis 24, 2014 11:36

Otrzymałem odp. Skany poniżej.

Mój komentarz rozwinę później, jak zdążę przebrnąć przez ich paragrafy i wygrzebie swoje :)

maciej - Pon Lis 24, 2014 12:34

Spojrzę, jak będę miał chwilkę.
SM Tarczyn na razie chyba się wstydzi wezwania "na tydzień temu" i chwilowo nie nęka mojego ojca. ;)

acid666 - Czw Lis 27, 2014 23:56

To i ja dorzucę swoje trzy grosze i opisze przygodę z fotopstryczkiem.
We wrześniu 2013 r. dostałem kopertę od "krokodyli" z wiadomą zawartością. W odpowiedzi napisałem, nie korzystając z załączonych druków, że pojazdem najprawdopodobniej, czego nie mogę z całą pewnością stwierdzić z powodu braku zdjęcia, kierował obywatel Ukrainy i tu podałem wschodnio brzmiące imię i nazwisko oraz autentyczny adres na Ukraine. Dodatkowo napisałem, że nie jestem w stanie stwierdzić czy pojazd zarejestrowany przez fotoradar jest moim pojazdem, ponieważ pojazdów tej marki jest w Polsce kilka tyś. zaś tablice rejestracyjne są elementem łatwo demontowalnym i mogą być użyte bez zgody i wiedzy ich właściciela. W związku z powyższym zażądałem podania numeru VIN pojazdu ze zdjęcia, bo tylko on może potwierdzić tożsamość pojazdu. Do tej pory odpowiedzi z ITD brak- sprawa się przedawniła.
W chwili obecnej najlepiej jest podawać jako kierowcę dowolnego ukraińca zamieszkałego w Doniecku, na Krymie albo innym dowolnym mieście w rejonie walk, adresy do pozyskania u google.maps. Tam panuje taki burdel, że nie ma szansy, żeby ITD dało radę skutecznie doręczyć korespondencję.

Innym sposobem, przetestowanym przez mojego kumpla jest oświadczenie, że w tym okresie wynajmowałeś samochód chińskiej korporacji ( adres od wujka google) i wszelkie zapytania należy kierować do ich szefa transportu.

Jest wiele sposobów, aby uniknąć mandatów z fotoradarów a najskuteczniejszym jest..... jeździć przepisowo.

maciej - Pią Lis 28, 2014 10:09

Cytat:
W chwili obecnej najlepiej jest podawać jako kierowcę dowolnego ukraińca zamieszkałego w Doniecku, na Krymie albo innym dowolnym mieście w rejonie walk, adresy do pozyskania u google.maps. Tam panuje taki burdel, że nie ma szansy, żeby ITD dało radę skutecznie doręczyć korespondencję.


acid666, tym tekstem łamiesz punkt 7 regulaminu forum, bo zachęcasz do popełnienia przestępstwa, co samo w sobie jest przestępstwem.

Powstrzymaj się od takich "dobrych" rad na tym forum - internet jest i tak ich pełny. ;)

maniaq - Pon Gru 15, 2014 01:42

Nie mialem czasu odp. na poprzednie pismo- kolejne 2 weekendy pracowite :/ - a napisali pismo do mamy, ktora jest drugim wspolwlascicielem - pismo b podobne do tego do mnie, tez alternatywa przyznasj sie, wskaz, zaplac :D Ja nie wiem, czy trybunal konstytucyjny w PL nie ma nic do powiedzenia, czy SM sie nie uczy na bledach ?
maciej - Pon Gru 15, 2014 13:18

Tia. Mój ojciec dostał awizo z Inpostu - podejrzewa sąd w Grójcu. :)
Zobaczymy, czy SM aż tak poszła na skróty, że po wezwaniu nie doręczonym z ich winy w terminie, od razu przekazała sprawę do sądu...
Jeśli tak, to podejrzewam mojego ojca o zrobienie niezłego dymu. ;)

maniaq - Pon Gru 15, 2014 14:31

No taki mamy kraj...

http://www.tvn24.pl/wiado...s=og.recommends

Zaczynam sie zastanawiac po co nam sluzby, skoro tak podstawowych zadan nei wykonuja O_0

A jak w moim wypadku probuja wykonywac to tak nieudolnie...

No nic musze poswiecic godzine, czy dwie i przestudiowac paragrafy i odpisac...

maciej - Wto Gru 23, 2014 12:13

maniaq, jest coraz lepiej.

SM Cieszyn stwierdziła, że samochód, który użytkuję wjechał mimo znaku B-2 'zakaz wjazdu' ('po polsku' pod prąd ;) ) w remontowaną uliczkę na starówce w Cieszynie .

Problem w tym, że nie wspomnieli, że 'stwierdzili popełnienie wykroczenia (...) za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego', więc jeśli chcą wystawić mandat zaoczny, to znaczy, że Strażnik Miejski "stwierdził popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy".

Czyli mam autonomiczny samochód, który sam pojechał niezgodnie ze znakiem, bo, cytując ustawę (!!!) "stwierdzono popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy". :D

No mój samochód sam automatycznie hamuje, co już raz uratowało mu przód przed stłuczką, ale jeszcze nie jeździ 'pod nieobecność sprawcy'. ;)

[ Dodano: Wto Gru 23, 2014 12:13 ]
Hehe... Jak to wszystko jest zawiłe...

Zadzwoniłem do SM Cieszyn i okazało się, że źródłem ujawnienia jest monitoring, no i zgodnie z definicją prawną, rzeczywiście odbyło się ono pod nieobecność sprawcy, bo kierowca nie był w centrali monitoringu, kiedy wykroczenie zostało zauważone.

Ciekawe jest, że ani nie zostało to ujęte w wezwaniu, ani nie ma możliwości przejrzenia monitoringu - dopiero w sądzie, jeśli kierujący zostanie wskazany i odmówi przyjęcia mandatu.
Wszystko jest prawie jasne, tylko, skoro jest jasne, to dlaczego osoba wezwana do wskazania kierowcy nie może zobaczyć nagrania, na którym ten kierowca jest, co może rozwiązać natychmiast sprawę.

Odpowiedź jest chyba oczywista.

Bezprawny quiz, zakończony nową formułką, jest oczywiście obecny. ;)

maniaq - Wto Gru 23, 2014 21:02

Ja przed świętami nieco luźniej w pracy, to spłodziłem pismo do naczelnika nadzoru SM, kopia do wiadomości prezydenta W-wy i wojewody.

Zadałem kolejne pytania, bo wedle orzeczenia trybunału powołują się, że mam obowiązek wskazać sprawcę jeśli jest mi znany, a z drugiej strony przysyłają alternatywne wezwanie. Dla mnie twierdzenie, że postępujemy w sprawie o wykroczenia, to strażnik nie musi mi odpowiadać na pytania jest skandaliczne, ale skoro teraz już nie jestem przedmiotem postępowania, to poprosiłem o odpowiedzi.

Napisałem, że skoro naczelnik uważa, że przepraszam załatwia sprawę antydatowania odbioru, to ja przepraszam, za wszelkie swoje wykroczenia i mam nadzieję, że to również wystarczy :D

opisałem, że sam pisze o rozporządzeniu z dnia..., które weszło dnia... ale PO zarejestrowanym wykroczeniu, zatem chcą mnie ukarać na podstawie prawa, które nie obowiązywało w dniu popełnienia przestępstwa.

Napisałem, że gdyby im zależało na ujawnieniu sprawcy, to powinienem otrzymać zdjęcie foto, to mógłbym pomóc, a tak nikogo posądzać nie mogę :)

i tak dalej szereg punktów, które zauważyłem i które Ty mi podpowiedziałeś ;)

przyszło do mamy pismo, jako drugiego współwłaściciela.
Skany zaraz wkleję.

[ Dodano: Wto Gru 23, 2014 21:02 ]
lecą skany - co ciekawe nie ma opcji w tym piśmie do przyznania się do winy przez osobę do której skierowane jest pismo :D Czyli piszą do ewentualnego świadka, nie sprawcy :D

maciej - Sro Gru 24, 2014 08:30

Ja napisałem, nie wskazując kierującego, do SM Cieszyn, że tego dnia znak był niewidoczny (obrócony o 90 st), co wg strażnika, który odebrał ode mnie telefon, również powinno być widoczne na monitoringu, i wnioskuję o ponowny przegląd i ocenę materiału dowodowego, bo w związku z obróceniem znaku wykroczenia nie było i nie ma podstaw do całej sprawy.

Jestem tego pewny, bo poszedłem, i to nie sam (to również opisałem w piśmie), na miejsce około godziny po zdarzeniu, bo inny kierujący zwrócił uwagę kierującemu użytkowanego przeze mnie samochodu, że jedzie pod prąd, więc ten natychmiast zawrócił, co też powinno być uwidocznione na nagraniu.

Żałuję tylko, że nie zrobiłem zdjęcia. :(

Ciekawe, czy trafię na tego jednego uczciwego strażnika, który naprawdę przejrzy monitoring... Pewnie nie... :(

Gdyby to był Grójec, jak ostatnio, to doprowadziłbym do sprawy, tylko po to, żeby obejrzeć nagranie, ale 8h w aucie i to pewnie nie jeden raz, bo idę o zakład, że po złości SM się nie pojawi za pierwszym razem w sądzie albo nie przygotuje taśm, to niestety chyba dla mnie za duża strata czasu... :(

maniaq - Pią Gru 26, 2014 17:35

Dla mnie to jest tak żenujące, że służby reprezentujące państwo i mające egzekwować przestzreganie prawa, same go nie rozumieją i nie przestzregają. Albo ta cała machina urzednicza jest tak skonstruowana, że nie ma szans się zmieścić z milionami mandatów w terminach :/

nie wiem, ale poczytam o rozwoju wypadków u Ciebie :) Jak i czekam z niecierpliwością na odp w mojej sprawie.

maciej - Pon Sty 05, 2015 11:57

Z SM Cieszyn na razie cisza, ale wysłałem im pismo 24.12, więc pewnie go jeszcze nawet nie otworzyli, ale jest nowy akt sprawy mojego ojca z SM Tarczyn (że przypomnę - ostatnio wysłali ojcu wezwanie do stawienia się w celu złożenia wyjaśnień na "zeszły tydzień"). :)

Otóż SM Tarczyn nie dość, że nie potrafi prawidłowo doręczyć wezwania, nie potrafi nawet przekazać sprawy o "niewskazania" do właściwego sądu! :D

Jak pisałem przed świętami ojciec dostał awizo Inpost, no i właśnie przesłał mi skan.

Sąd rejonowy właściwy miejscu zameldowania mojego ojca przekazał sprawę sądowi rejonowemu w Grójcu, bo miejscem właściwym jest miejsce popełnienia wykroczenia (a więc w przypadku "niewskazania" siedziba SM, a więc Tarczyn) czyli sprawę powinien rozpatrywać sąd w Grójcu.

Napisałem ojcu, żeby napisał pismo do Sądu w Grójcu wskazujące na to, że jest zaskoczony sprawą, bo poprzednie wezwanie odebrał po terminie stawienia, więc to SM nie dopełniła prawidłowego sposobu powiadomienia, i w związku z czym powinien wnioskować o oddalenie i obciążenie kosztami SM oraz pouczenie ich o konieczności właściwego powiadamiania o terminie wezwania do złożenia wyjaśnień.

I tych niekompetentnych idiotów zatrudnia się za nasze pieniądze. :(

maniaq - Pon Sty 05, 2015 18:25

Napiszą, ze przepraszają, ale sprawa prowadzona była według nich zgodnie z zasadami ;)

:D :D :D

A potem narzekamy ze sady nie działają, skoro akta jeżdżą od sadu do sadu i makulaturę na biurkach przerzucają O_o

maciej - Czw Sty 08, 2015 08:20

Cytat:
Napiszą, ze przepraszają, ale sprawa prowadzona była według nich zgodnie z zasadami ;)

No więc nie była i chyba skończy się wnioskiem do prokuratury o możliwość popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez SM Tarczyn.

Ale, żeby się tego dowiedzieć, mimo mojego uporu w drążeniu kodeksów, musiałem zasięgnąć porady prawnej i okazało się, że SM złamała przepis tak oczywisty, tylko zaciemniony przez szum medialny jakiś czas temu, że nawet nie pomyślałem, żeby na niego spojrzeć.

Otóż wydaje się, że SM wobec doręczenia wezwań do mojego ojca zastosowała przepisy Kodeksu Postępowania ADMINISTRACYJNEGO, a nie KP W SPRAWACH O WYKROCZENIA i wskazanych w nim artykułów KP Karnego.

Bo jeśli dobrze rozumiem, to czego się dowiedziałem od znajomej i co potem doczytałem, w artykułach KPK dotyczących doręczeń wskazanych w KPWSOW nie ma mowy o 'uznaniu za doręczone' wezwania póki wzywany nie został odpowiednio pouczony i osobiście lub pisemnie nie podał adresu do doręczeń w kraju (no chyba, że odbierze, to wszystko jasne), bo w ten sposób można by skazać człowieka zaocznie, a on by o tym nic nie wiedział.
Dopiero gdy adres jest potwierdzony, to po 2 tygodniach listy uznaje się za doręczone.

W KPA ten 2 tygodniowy termin działa od razu względem ostatniego znanego adresu, bez pouczeń i potwierdzenia przez zainteresowanego.

Ja wiem, że nie można zakładać, że SM działa zgodnie z prawem, ale jest coraz gorzej - to już nie jest 'skrót' tylko jawne złamanie prawa i na podstawie tego złamania wysłanie wniosku do sądu!

PS. Za to znajoma stwierdziła, że kolejnym aktem (o ile wniosek mojego ojca o umorzenie sprawy ze względu na złamanie prawa przez SM nie zostanie uwzględniony) może być odbicie piłeczki przez Sąd w Grójcu do Sądu właściwego dla miejsca zameldowania mojego ojca, bo powstaje wątpliwość czy wykroczenie zaniechania wskazania kierującego nastąpiło w miejscu siedziby SM, czy w miejscu zameldowania mojego ojca (bo przecież on 'zaniechał', a w siedzibie SM nie był)!!! :D
Uwielbiam to! ;)

[ Dodano: Czw Sty 08, 2015 08:20 ]
A przy okazji dalszego drążenia tematu, to są już przypadki skazania Strażników za bezprawne działania (tu akurat wystawianie mandatu za niewskazanie zamiast mandatu za wykroczenie oraz wystawianie mandatów po okresie przedawnienia):
http://tomaszowmazowiecki...rt,t,id,tm.html

I jak to pokażę ojcu, to pewnie jeszcze zgłosi do prokuratury przekroczenie uprawnień (lub/i o niedopełnienie obowiązków) Strażnika, który podpisał się pod wnioskiem do Sądu, w związku ze skierowaniem bezpodstawnego oskarżenia wobec niego.

maniaq - Nie Sty 18, 2015 15:00

U mnie zasłaniano się KPWSOW, ze nie maja obowiązku odp na pisma O_o Chore to :D Ale każdy kodeks rządzi się swoimi prawami. Ja poprosiłem ponownie o odp, bo juz nie jest toczone wobec mnie postępowanie :D

Ja niestety po sadach w innej sprawie się jeszcze będę bujał i to mnie przeraza ... Rozprawa miała być, nie było i nie wiadomo kiedy będzie :D

Czekam na odp, bo juz dla sportu to robię, żeby dowiedzieć się na jakich podstawach prawnych to się odbywa oraz żeby wykazać im, że nie potrafią sklecić pisma urzędowego. Ciekawi mnie jak uzasadnia wezwanie alternatywne >?

[ Dodano: Nie Sty 18, 2015 15:00 ]
Przyszlo kolejne pismo, znow do mamy. Wezwanie do osobistego stawienia sie w siedzibie SM. a na dole malym druczkiem, ze mozna odp pisemnie :D TO juz mnie rozbawilo.

Tym razem chca ukarac mame za nie wskazanie sprawcy, tak sie zastanawiam, czemu mnie nie chcieli ukarac, za nie wskazanie sprawcy :D Sprawa z dnia 16 lutego. Czy nadal obowiazuje roczny termin przedawnienia. Bo nie wiem, czy mama ma sie do nich pofatygowac, czy znow napisac, ze nie ma pojecia kto jechal, bo to juz prawie rok temu. Z tego co pamietam, to zaden sad nie skazal kierowcy za niepamiec.

Wiec nie wiem, czy SM bedzie kierowac sprawe do sadu i co sad na to ?

Szkoda papieru i listow na to, ale dla zasady pisze ...

prebenny - Pon Sty 19, 2015 12:21

maniaq, o ile nic się nie zmieniło http://3obieg.pl/sad-najw...elem-publicznym
maciej - Pon Sty 19, 2015 13:51

prebenny, zmieniło się.

maniaq, tak, roczny dla postępowania mandatowego.

Tu kwestia jest taka, że jeśli Twoja mama nie wskaże, to mają rok od odbioru wezwania do wskazania na postępowanie w sprawie niewskazania, więc mandat z fotoradaru przedawni się 16.02, ale ten za nie wskazanie, to dopiero pod koniec roku.

Ciągle nikt nie przetestował co się stanie przed sądem, jeśli odpowie im się powołując się na przepisy opisane tutaj (czyli odmówi jak Rywin przed Komisją Śledczą):
http://3obieg.pl/najprost...trazy-miejskiej - A i B z pisma, bo ciągle jednak nie ma obowiązku samooskarżenia o wykroczenie.

maniaq - Pon Sty 19, 2015 16:24

Mnie to interesuje,bo ja tez nie wskazalem, a oboje jestesmy wslascicielami po 50 % pojazdu :D

Maslo maslane...

Odpisze grzecznie, tak jak juz raz mama uczynila, ze nie ma mozliwosci wskazania komu powierzyla, bo nie pamieta :) Nie chce nikogo pomowic i falszywie oskarzac, bo to grozby sadowe, ale prawda jest taka, ze kto pamieta co robil 16 lutego popoludniu rok temu ? :D JA nie pamietam dokladnie gdzie bylem >?

Punkt B wydaje mi sie ze po wyroku Trybunalu rowniez zostal zniesiony, jezeli chodzi o postepowanie mandatowe. To jest Polska wlasnie, Rywin i Trynkiewicz moga odmowic zeznac, a ty jako kierowca MUSISZ wskazac :D

maciej - Pon Sty 19, 2015 17:53

maniaq napisał/a:
Odpisze grzecznie, tak jak juz raz mama uczynila, ze nie ma mozliwosci wskazania komu powierzyla, bo nie pamieta :) Nie chce nikogo pomowic i falszywie oskarzac, bo to grozby sadowe, ale prawda jest taka, ze kto pamieta co robil 16 lutego popoludniu rok temu ? :D JA nie pamietam dokladnie gdzie bylem >?

Ciekawe, czy spróbują.

Tu przynajmniej mają potwierdzenie, że Twoja mama odebrała, u mojego ojca on nic nie odebrał, a i tak go podali do sądu.

Ojciec czeka na razie aż sądy ustalą, który jest właściwy i przeprowadzą postępowanie.
To jest w sumie ciekawy eksperyment - ile czasu sądom zajmie ustalenie, który się tym powinien zająć... :)

A potem będzie jeszcze ciekawiej - zobaczymy, czy sędzia przeczyta akta sprawy i zauważy, że wezwanie do wskazania nigdy nie zostało mojemu ojcu dostarczone. :)
maniaq napisał/a:
Punkt B wydaje mi sie ze po wyroku Trybunalu rowniez zostal zniesiony, jezeli chodzi o postepowanie mandatowe. To jest Polska wlasnie, Rywin i Trynkiewicz moga odmowic zeznac, a ty jako kierowca MUSISZ wskazac :D

No właśnie nie jestem pewny, bo chyba wprost to nie zostało powiedziane (no właśnie to było takie masło maślane w tym wyroku, jeśli dobrze pamiętam), bo wtedy sąd musiałby przeciwstawić się wprost KPK, a tego nie zrobił - tam to było jakoś owinięte. ;)
Żeby to sprawdzić, to trzebaby w sądzie się powołać na ten przepis i zobaczyć co się stanie. ;)

maniaq - Pon Sty 19, 2015 18:25

Maja potwierdzenie, ze odebrala Zouza ;) Wieczorem napisze wiecej :D

No burza byla, bo stwierdzono, ze tu chodzi o porzadek publiczny i tylko mandat, wiec nie mozna odmawiac, bo kazdy by odmowil i ... "panstwo by nei zarobilo" ;) Poszukaj interpretacji wyroku trybunalu z marca bodajze 2014. ten sam wyrok o nieprawnosci alternatywnych i nakazie wskazania prowadzacego.

maciej - Pon Sty 19, 2015 20:01

Wiem, ale nie pamiętam, czy TK odwołał się wprost do konkretnych przepisów.
Ja bym i tak próbował, choćby dla jaj. ;)
Spojrzę, jak będę miał chwilę.

maniaq - Wto Sty 20, 2015 00:46

http://trybunal.gov.pl/ro...owego/s/p-2713/

Tlumaczenie pokretne, w imie zasad i porzadku... tiaaa a :)

Mnie zastanawia, czy SM posunie sie do skierowania sprawy do sadu, w przypadku nie wskazania sprawcy przez mame, bo nie ma opcji by kogos wskazala, bo nie pamieta by komus uzyczala auto - mnie nie mogla uzyczyc, bo jako wspolwlasciel mam takie samo prawo do auta, wiec nawet jakbym to ja prowadzil, to mnie go nie uzyczyla :D To zagmatwanie prawne :D Mnie sie go nie uzycza, sam nim dysponuje wedle uznania :) Nie moze tez podac kogos by sie odczepili, bo musialaby sklamac.

Harry - Wto Sty 20, 2015 22:12

Mam pytanie:
Samochód firmowy- fotka, wezwanie od SM przychodzi do firmy i właściciel firmy wskazuje kto prowadził. Co w takim przypadku? jak się dowołać od tego mandatu jak przyjdzie pocztą ?

maciej - Sro Sty 21, 2015 09:54

Harry, podstawowe pytanie, to co chcesz osiągnąć? :)

Chcesz się odwołać, bo uważasz, że był niesłuszny?

Czy chcesz, żeby SM załatwiła sprawę zgodnie z prawem i pokazać jak dziurawe jest to prawo, jak mój ojciec?

Czy chcesz doprowadzić do przedawnienia, jak każdy? :)

Bo na razie to o żadnym mandacie nie może być mowy - możesz dostać co najwyżej wezwanie do wskazania kierującego, którego możesz nawet nie odebrać, bo nie ma obowiązku odbierania poleconych. Wtedy nie ma podstawy do wystawienia żadnego mandatu i teoretycznie powinni Cię nachodzić osobiście, co jest drogą do przedawnienia, bo mogą Cie nie spotkać, ale SM tego nie robią, tylko łamią prawo - opisane tu podanie do sądu mojego ojca 'za niewskazanie', gdy nikt mu nie dostarczył żądania wskazania (prawdopodobnie był wtedy na ponad miesięcznym urlopie - urok pracy na uczelni :) ).

Jeśli odbierzesz i uznasz, że nie było podstaw do ukarania, to możesz podjąć dyskusję z SM i czekać na odpowiedź (jak ja w sprawie obróconego znaku w Cieszynie) lub przyznać się, że to Ty prowadziłeś, ale nie przyjąć mandatu, bo uważasz (co dopiero jest podstawą do wystawienia mandatu), że byłby niesłuszny i walczyć w sądzie (i nie bać się słowa SĄD - w sprawach o wykroczenia to nic strasznego, a czasem trzeba, jak SM leci w kulki).

A jeśli to nie Ty prowadziłeś, to możesz wskazać osobę której powierzyłeś w tym czasie auto i to już będzie jej problem.

Napisz co chcesz osiągnąć. :)

Harry - Sro Sty 21, 2015 12:09

było wykroczenie,pracodawca wskazał kto prowadził do SM, była fota, ale znając nasze prawo, może się uda uniknąć kary :wink:
maciej - Sro Sty 21, 2015 12:30

Poczytaj stronę 3obieg.pl - tam jest trochę informacji, część (jak o niemożliwości karania przez SM za niewskazanie) się przedawniła, a nie są aktualizowane, bo ztcw autor strony był ostatnio poważnie chory. :(
Ale część jest nadal ważna i daje pojęcie o tym, jak SM naciągają albo łamią prawo, żeby tylko wrzucić trochę kasy do budżetu.

Harry - Sro Sty 21, 2015 12:57

trochę czytałem.
no nic zobacz czy cos przyjdzie w ogole

maniaq - Wto Lut 17, 2015 15:13

troche zaniedbalem relacjonowanie...

odp komendanta na wykazane bledy - pomija kilka istotnych kwestii ;) ale o nie, dopytam w kolejnym pismie ;)

[ Dodano: Wto Lut 17, 2015 15:04 ]
Druga odslona to pisma do mamy o to ze ma wskazac itp itd. Odpowiadalismy, ze nie pamieta by i komu uzyczala. To ostatnie pismo juz sprawa idzie do sadu :)

Nie wiem o co im biega, ale w kazdym pismie pytaja o miejsce zatrudnienia, stan materialny i rodzinny O_o Nie wazne, ze w kazdym kolejnym podaje, do znow pytaja O co moze im chodzic ? Ze skanu mowy o prace nie zalaczylismy ? :)

[ Dodano: Wto Lut 17, 2015 15:13 ]
Ok - teraz kilka pytan, bo wole podpytac czy slyszeliscie albo wiecie jaki stan prawny jest.

Sprawa mamy idzie do sadu, bo nie wskazala - nie wiem czemu tylko ona, skoro ja tez nie wskazalem.

Nie wskazala bo zapewne sama byla prowadzacym, wiec nikogo innego nie mogla wskazac, zatem... termin ukarania jej jako sprawcy minal, wiec sad wedle mojego rozumowania nie moze jej skazac, za kierowanie i popelnienie wykroczenia, bo na to byl rok. Teraz leci kolejny rok od momentu nie wskazania komu uzyczyla na sprawe sadowa... Czy sprawa skonczy sie umozeniem, bo nie mogla wskazac zgodnie z prawda i prawem komu uzyczyla - bo nie uzyczala ? Czy sa jakies inne wyjscia. Zapewne dostaniemy najpierw wyrok nakazowy, ale bedziemy pisac dalej.

Czy przed sadem tym mozemy wyciagnac nieprawidlowosci pokroju
- alternatywne wezwanie
- antydatowanie dokumentu dostarczenia listu poleconego
- zle skonstruowane pismo powolujace sie na nieobowiazujace w dniu wykroczenia przepisy

?

Komendatn ciagle bledy SM rozpatruje w granicach "ludzkiego" bledu. A wykroczenie urasta do rangi niewiadomo jakiego przestepstwa.

Ja oczekiwalbym sprawdzenia czy
- wysylanie alternatywnych wezwan po wyroku trybunalu nie jest przekroczeniem uprawnien lub zwyklym zlamaniem prawa.
- konsekwencji wobec osoby ktora podpisala sie i natydatowala odbior listu.
- uchylenie waznosci , badz jego podwazenie - choc dla mnie to juz niby bez znaczenia- wezwania wyslanego przez SM ze wzgledu na bledy formalne ?

Rozumiem, ze sad to tez budzetowka, wiec mandatu by bronili, a jak z bledami i antydatowaniem >? Ktos cos ?

sta_ry - Sro Mar 04, 2015 21:21

Jak już się o sąd rozbija to by trzeba do prawnika z tymi papierami po poradę.
maniaq - Czw Mar 05, 2015 00:11

Sad znajac praktyki wyda wyrok nakazowy i w ciagu 7 dni trzeba bedzie sie odwolac. Prawnik nie zmieni prawa ani dzialania sm, ani sadow.

Poszlo kolejne moje pismo do komendanta, do wiadomosci wojewody mazowieckiego i prezydent miasta.

Dostane odp to pochwale sie. :-)

maciej - Czw Mar 05, 2015 10:40

maniaq, czy Twoja mama odpowiedziała na którekolwiek pismo?

Bo art. 38 § 2 KPoW mówi:
Cytat:
§ 2. Przy pierwszym wysłuchaniu oraz w wypadku, o którym mowa w art. 54 § 7, osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia ma obowiązek wskazać adres dla doręczeń w kraju; w razie nieuczynienia tego pismo wysłane pod ostatnio znanym adresem w kraju albo jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy, uważa się za doręczone, o czym należy ją pouczyć. Pouczenie to odnotowuje się w protokole, o którym mowa w art. 54 § 6, lub w notatce wskazanej w art. 54 § 7.

Czy nastąpiło takie 'wysłuchanie' lub kontakt pisemny?

Jeśli nie, a minął już rok od wykroczenia, to ja bym im odpisał, że poprzednie pisma nie zostały doręczone zgodnie z tym artykułem, a skoro to zostało odebrane, to Twoja mama składa wyjaśnienie, że prawdopodobnie (choć nie na pewno, bo minął ponad rok) to ona wtedy prowadziła. :)

Dokładnie to zrobi mój ojciec, jak już sądy ustalą, który jest właściwy do sprawy o niewskazanie w w Tarczynie, bo pisma SM Tarczyn nigdy nie zostały prawidłowo doręczone do mojego ojca, bo był na wakacjach, a oni wysłali pod 'jakiś' adres (z CEPiK albo PESEL), a nie taki spełniający przesłanki z art. 38 § 2 i ojciec nie mógł odebrać, bo go tam nie było i wcale się nie uchylał, tylko SM nie dołożyła należytych starań w celu odszukania go.

A jeśli Twoja mama odpowiedziała, to już gorzej, bo znają adres i wtedy tym się nie da, ale przeczytaj to:
http://anuluj-mandat.pl/b...-ze-swoich-praw

Z uchylaniem spraw mandatowych ze względu na uchybienia to jest różnie.
Na pewno się da, jak jest problem z datami, ale jak się już odpowiedziało nawet na błędne wezwanie, to sąd może uznać, że jednak zostało ono zrozumiane, i owszem można ukarać tego strażnika, który popełnił błąd, ale nie ma to wpływu na bieg sprawy.

[ Dodano: Czw Mar 05, 2015 10:40 ]
I jeszcze jedna rzecz, która może być przydatna (chwilowo wisi, ale może to wina mojego łącza, które jest dziwne, ale google go znają, więc może ruszy):
http://ms.gov.pl/pl/sady-...ortal-orzeczen/

Będzie można kopiować z orzeczeń np. tych wymienionych w poprzednim linku. :)

Cytat:
Jak już się o sąd rozbija to by trzeba do prawnika z tymi papierami po poradę.

Nie, nie bądźmy defetystami. To jest ciągle TYLKO sprawa o wykroczenie i praktyka jest taka, że sąd w najgorszym razie daje tą samą karę jak SM, czyli zwykle, za niewskazanie mandat w wysokości mandatu za popełnione wykroczenie + 100 zł, bez punktów + koszty sadowe (80-200 zł), a z SM ciężko podobno przegrać - wystarczy poczytać trochę i można sobie samemu poradzi. :)

Z resztą zobaczymy, bo mój ojciec właśnie dostał awizo InPosta, więc jak będzie miał czas odebrać, to zobaczymy co sąd uznał w jego sprawie i jak to się dalej potoczy. :)

maniaq - Czw Mar 05, 2015 15:01

Kontakt byl, bo przyslali pismo o wskazanie komu zostal uzyczony pojazd. Odpwiedziala mama zgodnie z prawda, ze nie pamieta kto uzytkowal pojazd tamtego dnia bo to juz duzo czasu minelo. Takze adres znany :)

Najsmieszniejsze jest to , ze SM ratuje sie jak moze oskarzajac o nie wskazanie, a zapewne to mama kierowala, bo mnie w tym czasie w PL nie bylo, a Zouza raczej nie jezdzila tym autem. Czas ukarania kierowcy minal, wiec probuja ukarac ja za nie wskazanie. Jak sie okaze, ze to na zdjeciu jest mama, to teoretycznie nie moga juz jej ukarac. Nie mogla nikogo wskazac, bo to wtedy byloby klamstwo i falszywe posadzenie o wykroczenie, wiec ad moglby mame ukarac za to :)

Wiec moja linia obrony jest taka, ze do mnie kierowali bledne, niekonstytucyjne pisma, po terminie, a do mamy o wskazanie komu uzyczyla, skoro nie uzyczala :D Tak jakby na zdjeciu nei bylo widak kto to, a jesli nie moga odroznic 30+ letniego faceta z broda od kobiety 60 paro letniej , to znaczy, ze moze na zdjeciu NIC nie widac :) A wtedy nie ma dowodu w sprawie wykroczenia. Sprawa do umozenia.

Komendant ciagle unika odp o alternatywne wezwania, antydatowanie potwierdzenia odbioru. Niesmialo przyznal, ze byl blad w konstrukcji pisma co do powolywania sie na przepisy wedle ktorych dzialaja :D

Czekam zapewne na wyrok nakazowy i bede sie odwolywal :)

maciej - Czw Mar 05, 2015 15:37

maniaq, moim zdaniem to zła linia, bo będziesz się bawił w ich gierki.

Tu uzasadnienie jest proste i nie ma z nim co dyskutować. Sąd z Krakowa rozbił je na części pierwsze, więc przepisz je z powyższego linka wskazują sygnaturę akt.
Nie ma u nas precedensów, ale sądy starają się orzekać podobnie, więc takie wskazanie powinno pomóc.
Poza tym wskazanie wprost tych przepisów daje Ci drogę do odwołań nawet do TK, bo jest tu sprzeczność między KW i KPoW. :D

I jeszcze jedno - czy do Twojej mamy nie poszedł quiz?
Bo jeśli tak, to:
maniaq napisał/a:
do mamy o wskazanie komu uzyczyla, skoro nie uzyczala :D

nie działa - będą się upierać, że dali jej wybór - może się przyznać albo wskazać i dasz się wpędzić w ich gierki, a nie tędy droga. ;)

Przeczytaj dokładnie orzeczenie sądu z artykułu z 3 obiegu - tam jest oparcie o przepisy mówiące, że NIE MUSIAŁA nic robić, bo ani jako świadek, ani jako podejrzana nie musiała.

Skoro nie przesłali jej zdjęcia, a stwierdziła, że po takim czasie nie pamięta, to próba wskazania groziłaby jej odpowiedzialnością karną, w związku z czym nie musiała odpowiadać.

SM ma obowiązek działać bez zbędnej zwłoki, a tu, jak możesz wskazać zwłoka była i to oraz to, że nie przedstawili Twojej mamie dowodu, spowodowało, że nie mogła im odpowiedzieć.

[ Dodano: Czw Mar 05, 2015 15:37 ]
maniaq napisał/a:
Tak jakby na zdjeciu nei bylo widak kto to, a jesli nie moga odroznic 30+ letniego faceta z broda od kobiety 60 paro letniej , to znaczy, ze moze na zdjeciu NIC nie widac :) A wtedy nie ma dowodu w sprawie wykroczenia. Sprawa do umozenia.

Nie prawda.
Jest ciągle pomiar, który jest podstawą do skazania za niewskazanie.
To ciągle fatalna linia jeśli chodzi o karę za 'niewskazanie', bo zdjęcie nie musi być wyraźne - wystarczy, że został dokonany pomiar prędkości i widać tablicę, żeby próbować zmusić do wskazania.

Cały myk jest w tym, że nie można zmusić do wskazania siebie albo do wskazania 'kogokolwiek' jeśli nie pamiętasz, bo minęło pół roku, a oni nie przedstawili Ci zdjęcia.
I to wynika z konstytucyjnego prawa do obrony przez KPK i KPoW.
Twoja mama zarówno jako świadek, jak i jako podejrzana NIC NIE MUSI i nie można jej karać za to, że korzysta ze swoich praw broniąc się przez wymuszeniem na niej przestępstwa przez SM.

Po odpowiedzi, że nie pamięta, czyli odpowiadać mogłaby popełnić przestępstwo z art. 234 KK - przestępstwo fałszywego oskarżenia albo mogłaby wskazać siebie (co też jest 234 jeśli to nie ona prowadziła!!!), czego nie musi robić zgodnie z 183 KPK.

I jeszcze jeden wyrok:
http://anuluj-mandat.pl/b...d-stwierdza-sad

Przeczytaj te dwa wyroki - z Krakowa i Bydgoszczy - one zawierają wszystko na temat. :)

maniaq - Pią Mar 06, 2015 12:37

Tylko wyrok sadu jak dla mnie stoi w sprzecznosci zorzeczeniem TK, ktory stwierdzil, ze musisz wskazac. bo inaczej przepisy o fotoradarach bylyby martwe. Nikt by nie odpowiadal, nikogo nie wskazywal... i stad ten wyrok w obronie kasy kraju.

Musze posuzkac swiezych wyrokow, orzeczen w podobnych sprawach. Nie odpowiedzili mi, bo ja pytalem, czy jestem swiadkiem, podejrzanym, czy oskarzonym o popelnienie wykroczenia, bo kazda sytuacja z prawnego punktu daje nieco inne mozliwosci lini obrony w sadzie.

Odpowiedz poszla, wiec to juz nie ta droga.

Mama nie mogla nikogo wskazac, do niej nie przyszlo pismo o przyznanie sie, tylko o wskazanie komu uzyczyla. Bylo juz grubo po terminie, wiec po prostu probuja scigac za nie wskazanie. Wiec jak to byla mama, to nie mogla nikogo wskazac. A nie pytano jej czy to ona prowadzila, zdjecia nie udostepniono :)

maciej - Pią Mar 06, 2015 18:28

maniaq napisał/a:

Musze posuzkac swiezych wyrokow, orzeczen w podobnych sprawach. Nie odpowiedzili mi, bo ja pytalem, czy jestem swiadkiem, podejrzanym, czy oskarzonym o popelnienie wykroczenia, bo kazda sytuacja z prawnego punktu daje nieco inne mozliwosci lini obrony w sadzie.

Maniaq, spójrz na daty.
Ten wyrok jest sporo późniejszy od wyroku TK, a do tego odnosi się dokładnie do tego do czego TK się nie odniósł, czyli do sprzeczności tego przepisu z prawem do obrony, a może nie sprzeczności, ale możliwości wykluczenia go przez przepisy KPoW (szczególnie 234 po takim przeciągnięciu sprawy przez SM).

Nie można karać za wykorzystanie Kodeksu Postępowania w Sprawach o Wykroczenia i nie można karać z Kodeksu Wykroczeń łamiąc KPoW.

ZTCP TK się w ogóle nie odniósł do 183 KPoW, bo nie badał konkretnej sprawy (minął czas, kierować mógł ktoś członek rodziny itp), a jedynie normę prawną, jako suchy przepis, który musi być w zgodzie z Konstytucją.

Sąd w Krakowie tak i w tym przypadku ma rację.

TK bada tylko zgodność z konstytucją, a sądy, w tym w szczególności Sąd Najwyższy również z ustawami i orzecznictwem. :)
Cytat:
Mama nie mogla nikogo wskazac, do niej nie przyszlo pismo o przyznanie sie, tylko o wskazanie komu uzyczyla. Bylo juz grubo po terminie, wiec po prostu probuja scigac za nie wskazanie. Wiec jak to byla mama, to nie mogla nikogo wskazac. A nie pytano jej czy to ona prowadzila, zdjecia nie udostepniono :)

Ooo... A skanowałeś tu to pismo? Bo chyba przeoczyłem.

I jak to po terminie? Po 365 dniach?

To należało grzecznie odpowiedzieć, czy chyba mama, ale nie pamięta dokładnie. ;)

[ Dodano: Pią Mar 06, 2015 18:12 ]
Jeszcze raz spojrzałem na orzeczenie TK i dotyczy ono wyłącznie zgodności samego przepisu oraz kary z Konstytucją, a nie ma odniesienia do KPoW, więc nie ma tu mowy o sprzeczności wyroku krakowskiego sądu z orzeczeniem TK. :D

W sytuacji Twojej mamy ma ona zawsze prawo odmowy zeznań z KPoW, bo mogłaby obciążyć siebie, Ciebie lub wskazać niewłaściwie, co mogłoby jej grozić procesem karnym, szczególnie, w sytuacji, gdy SM, mimo posiadania środków technicznych utrudnia wykonanie obowiązku wskazania przez nieudostępnienie zdjęcia, co ja bym podniósł, jako ważny argument.

KPoW to instrukcja 'jak karać z KW' - nie można ukarać z KW łamiąc prawa zawarte w KPoW i to wynika z orzeczeń sądów krakowskich, a do tego SM/GITD powinna dołożyć należytych starań, a nie tylko wysłać list.

Co ciekawe sąd w Krakowie podnosi, że te wszystkie papierki w świetle KPoW są nic nie warte, bo jeśli nie podpiszesz wprost przyznania się do winy, które Ci przysłali, to dowód i tak musi być poparty formalnym przesłuchaniem. :)

[ Dodano: Pią Mar 06, 2015 18:28 ]
Znalazłem już skan pisma do Twojej mamy i to jest lepsza jazda.
Twoja mama nie został pouczona o art. 183 (możliwość odmowy zeznań jako świadek) oraz o odpowiedzialności w art. 234 (fałszywe oskarżenie).

A po pierwsze, to jak nie było właściwych pouczeń, to nie mogą karać, a po drugie, to Twoja mama 'swoimi słowami' powołała się w sumie na 183/234 zgodnie z orzeczeniem sądu krakowskiego - nie udzieliła odpowiedzi, bo po tak długim czasie spowodowanym zwłoką w działaniach SM (i nie mogą się tu tłumaczyć procedurą, bo wezwanie listowne jest działaniem zastępczym i wpierw powinni spróbować przesłuchać Twoją mamę osobiście, i to od razu, bo przecież mieli jej dane od początku z CEPiKu, a nie po ponad pół roku) mogłaby źle wskazać za co grozi kara więzienia - wszystko z odpowiednimi odniesieniami do orzeczeń SN masz w wyroku. :)

Nie jest obowiązkiem mieć pamięci doskonałej. :)

maniaq - Sob Mar 07, 2015 00:20

Przepraszam za skroty myslowe, bo blednie zalozylem, ze pamietasz pisma.

Dla mnie niepojete jest to , ze wyslali najpierw do mnie skoro jestem drugi w dowodzie, a prowadzila kobieta, ze nikt nie patrzy na zdjecie, tylko jak dostalem info pobrali z automatu :-)
Od wykroczenia ponad rok minal :-)

Ich pisma sa wybrakowane, ale komendant nie widzi w tym nic zlego bagatelizuje bledy sm. Napisalem w pismie ostatnim, ze w sumie ciesze sie, ze sprawa trafi do sadu, bo sad bycmoze oceni nieprawidlowosci i rowniez nadzor komendanta :-)

Mamy nigdy sm nie wskazala jako potencjalnego kierowcy :-) pisali jak do swiadka o wskazanie, ale bez zasadnej adnotacji i pouczen. Balagan niezly maja. Nie ma w sm prawnika, albo kogos kogo by wyroki sadow nauczyly prawidlowej praktyki? Zenujace to dla mnie jest.

Dlatego dla zasady pisze pisma. Nie dostalem ciagle odp dlaczego sm wysyla quizy po orzeczeniu tk.

maciej - Sro Mar 11, 2015 12:38

Cytat:
Od wykroczenia ponad rok minal :-)

Ale do odebrania ich pisma przez Twoją mamę nie, czyli mogą naciągać. :(

Ich pismo pasuje mi idealnie do orzeczenia sądu z Krakowa - to nie jest przesłuchanie ani nawet wezwanie na przesłuchanie w roli świadka, więc wszystkie podniesione przez sąd zarzuty są ważne. :)

Ja bym odwołując się od wyroku, jak już przyjdzie, przepisał wszystko co napisał są i nawet wskazał sygnaturę wyroku, bo sąd w Warszawie może sobie to sprawdzić, a sądy raczej starają się nie orzekać inaczej.

W skrócie wytknąłbym, że:
1. Nieprawidłowo i pozaprocesowo prowadzone postępowanie nie mające oparcia w KPoW, więc niezgodne z Konstytucją (jest ładny punkt z odwołaniem do art. 7 Konstytucji w orzeczeniu z Krakowa)
2. Do Twojej mamy wysłano wezwanie alternatywne, więc jest to niezgodne z wyrokiem TK, więc nie ważne, więc tak naprawdę Twoja mama NIGDY nie została prawidłowo wezwana do wskazania sprawcy, a mimo to dobrowolnie odpowiedziała, zdając sobie sprawę ze swoich ustawowych obowiązków i chcą ułatwić prace SM!!!
3. Twoja mama nie została prawidłowo pouczona o odpowiedzialności z 234 oraz możliwości uchylenia się z 183, więc po raz kolejny doszło do rażącego nadużycia i naruszenia prawa
4. Straż Miejska utrudnia dostęp do zdjęcia (w piśmie do Twojej mamy nie ma nic o możliwości wglądu, a wręcz przeciwnie, w punkcie 8 jest jasno powiedziane, że SM nie pokaże zdjęcia, póki sprawa nie trafi do sądu, a więc SM celowo utrudnia wykonanie obowiązków świadka i powoduje, że, w przypadku pomyłki, do której może dojść, a nie doszłoby, gdyby zdjęcie pokazano, świadek może sam się narazić na odpowiedzialność 234
5. Pismem wysłanym do SM, co prawda bez formalnego wskazania paragrafów, które powinny się znaleźć jako pouczenie w wezwaniu, Twoja mam wypełniła jednak warunki art. 183 par. 234, gdyż po upływie tak długiego czasu od wykroczenia do wezwania (10 miesięcy!!!) i bez zdjęcia mogła by wskazać nie właściwą osobę, a więc naraziła by się na odpowiedzialność z 234 KK, a właśnie przed takimi sytuacjami chroni 183 KPK (akurat sąd w Krakowie użył tu przykładu, że członek rodziny miał zakaz prowadzenia pojazdów)
6. Jeszcze muszę przejrzeć KPoW, ale można też wskazać, że jest kilka dróg w nim wymienionych, SM wykorzystała, i to z rażącym złamaniem prawa, tylko jedną, więc nie wykazała się należytą starannością w prowadzeniu tego postępowania (chyba też jest coś o tym w orzeczeniu z Krakowa)

Do tego wszystkiego Twoja mama nie ma żadnego obowiązku nawet tłumaczyć się SM dlaczego korzysta z 183 (też opisane w wyroku), ale tu akurat może, bo to przez opieszałość Straży Miejskiej i ich procedurę uniemożliwiającą zobaczenie zdjęcia została postawiona w takiej sytuacji.

Możemy o tym pogadać wieczorem. :)

[ Dodano: Sob Mar 07, 2015 11:23 ]
A sorry - jest sprzeczność - informują, że nie muszą wysłać, ale potem piszą w kolejne informacji, że możesz obejrzeć, jak się do nich pofatygujesz.
Ech... No to jeden punkt odpada do zarzutów (ale ten najmniej ważny) odpada.

[ Dodano: Sro Mar 11, 2015 12:38 ]
Kolejny akt komedii.

Ojciec dostał InPost z Sądu Okęgowego w Radiomu, który informuje go, że przychylił się do zdania sądu w Grójcu, że sprawę nie wskazania powinien rozpatrywać sąd w Warszawie (a więc wykroczenie "niewskazania", o ile do niego rzeczywiście doszło, popełnia się w miejscu zamieszkania, a nie w miejscu siedziby SM).
Pisma jeszcze nie widziałem.

Teraz miną kolejne 2-3 miesiące i może dowiemy się, czy sędzia z Sądu Rejonowego w Warszawie czyta akta, czy tylko podpisuje, co mu SM podkłada, bo jeśli czyta, to powinien bezzwłocznie umorzyć sprawę - ojciec nigdy zgodnie z prawem nie został "wezwany do wskazania".

A jak nie czyta, to ojciec się odwoła i zobaczymy co dalej. :)

pakis - Nie Maj 24, 2015 23:59

Dla mnie ITD działa nielegalnie. Nie przesyłają zdjęć, po w 30% zdjęcia są źle wykonane.
xROnx - Pon Maj 25, 2015 12:08

Dostałem przesyłkę od SM. Dokładnie to dostał ją mój szef- bo to na niego jest zarejestrowany pojazd.
Oczywiście jest pismo, są drugi do wypełnienia i jest zdjęcie.
Zastanawia mnie czy zdjęcie/pomiar zostało zrobione prawidłowo. Wg mnie za dużo widać boku samochodu a co za tym idzie kąt jest jakiś nie taki...
Na potwierdzenie moich przypuszczeń widać to na zdjęciu ze streetview.(biała nieoznakowana skoda fabia kombi) Auto stoi z dobre 5m od drogi, schowane za ogrodzeniem...
Na tym odcinku gdzie stoją sobie SM są znaki D-51 z dodatkową inf "na odcinku..."
Czy da się coś z tym fantem zrobić? Jak zrobić tak żeby sprawa nie toczyła się przez szefa mojego tylko przeze mnie. Czy jak wypełnię ten druk że to nie szef prowadził i wskazuje kierowce(pisane przeze mnie ale w imieniu szefa - bo on nie ma czasu wypełniać kwitków) to będzie to jednoznaczne że wiadomo kto prowadził i się do tego przyznaje?
Gdzieś wyczytałem że można napisać pismo do SM żeby przesłali legalizację urządzenia oraz pozwolenie od policji że mogą w tym miejscu wykonywać pomiary, prawda to?

maciej - Pon Maj 25, 2015 12:55

xROnx, co do warunków technicznych (kąt ustawienia itp) to nie wiem - trzebaby mieć instrukcję, żeby przeczytać (w zasadzie, to powinni Ci na żądanie udostępnić, ale pewnie będą się bronić dopóki sąd im nie każe.

Co do legalizacji i pozwoleń to masz na 100% prawo do tego, bo oni muszą Ci udowodnić, że pomiar dokonali prawidłowo (dziwne, że kopii legalizacji radaru nie przesłali od razu) - ostatnio jak widziałem takie wezwania, to od razu przysyłali.

Co do sprawy, to bez problemów możesz spowodować, że sprawa ominie Twojego szefa - sam miałem ten sam problem.
Załatwia się to bardzo prosto - piszesz do SM pismo o takiej treści:

Straż Miejska w XXXX
Adres

Dotyczy sprawy: XXXXXXXXX

Oświadczenie

W związku z Państwa wezwaniem z dnia XX.XX.XXXX skierowanym do Pana <nazwisko szefa> oświadczam, że jestem osobą, której powierzono do używania pojazd o numerze rejestracyjnym XXXXXXXXX należący do firmy xxxxxxxxxxxxxxxxx. Pojazd został powierzony do używania na okres xxxxxxxxxxxxxxxxxx.
W związku z powyższym oświadczeniem proszę o uznanie wezwania Pana <nazwisko szefa> za bezprzedmiotowe oraz o kierowanie wszelkiej korespondencji związanej ze sprawą XXXXXXXXXXXXX na mój adres dla doręczeń w kraju podany w nagłówku tego oświadczenia.


Takie dokładnie wysłałem pismo w odpowiedzi na pismo do mojego szefa i potem procedura ruszyła od nowa, czyli przysłali mi quiz, już na moje nazwisko i mój adres domowy.

Robili to na tyle powoli (srednio 4 miesiące między pismami), że nie zdążyłem odpowiedzieć przed upłynięciem roku od zaistnienia zdarzenia... ;)

xROnx - Pon Maj 25, 2015 13:09

OK to już się zabieram do pisania.
maciej napisał/a:
Robili to na tyle powoli (srednio 4 miesiące między pismami), że nie zdążyłem odpowiedzieć przed upłynięciem roku od zaistnienia zdarzenia...

i co wtedy? sprawa ulega przedawnieniu?
Maksymalny czas na odp na pismo (czy to z mojej strony czy z ich)ile wynosi? 14, 30dni?

maciej - Wto Cze 02, 2015 11:35

Heh... To jest w ogóle dość skomplikowane.

W przypadku pism procesowych czas na Twoją odpowiedź to jest 7 dni od daty doręczenia, ale praktycznie wszystkie sądy, które się wypowiadają na ten temat mówią, że takie wezwanie, jakie dostał Twój szef mają dyskusyjną moc prawną, SM powinna jasno wskazać, czy wzywa go jako świadka, czy jako podejrzanego (wtedy terminy, sposób egzekwowania itp są inne...).

W przypadku odpowiedzi od SM to już trudniej ustalić wg których przepisów powinni odpowiadać (zależy od pytań) - mi się nigdy nie spieszyło, bo im dłużej odpowiadają, tym bliżej do przedawnienia - może maniaq pomoże, bo on drążył ten temat zadając SM niewygodne pytania.

Szczególny problem jest w sytuacji, gdy to podejrzany popełnił wykroczenie, bo zgodnie z przepisami Kodeksu Postępowania Karnego nikt nie ma obowiązku donosić na siebie - można wtedy odmówić zeznań, i przepis o 'przymusie wskazania' kierującego jest tu sprzeczny z KPK, ale żaden sąd nie był jeszcze chyba na tyle odważny, żeby ostatecznie rostrzygnąć ten problem.

Kolejna dziura, to 'adres do doręczeń' - SM uważają, że pismo jest doręczone, jeśli nie zostało odebrane po wysłaniu na 'ostatni znany adres', co jest terminem wziątym z KPA, a w KPK zacznie wystepwać dopiero od 15.07.2015, w związku z czym, póki sam nie oświadczysz (tak jak wpiśmie, które przedstawiłem), to SM może sobie słać pisma na Beredyczów i skutek prawny powinien być taki sam, czyli żaden (casus mojego ojca, który ponad miesiąc był na wakacjach, jak przychodziły pisma z SM, i teraz czeka na wyrok nakazowy 'za niewskazanie', od którego się odwoła i sprawę obali, bo do tej pory nie wie jakie było wykroczenie, ale potrwa to następny rok). ;)

Generalnie wskazanie na siebie jako na głównego użytkownia stosuje się chyba tylko, jak się nie chce mieszać swojego szefa do całej sprawy, bo to powoduje, że potem już działa przepis o tym, że pismo awizowane dwukrotnie uznaje się za doręczone, a w każdej innej sytuacji, to podono najlepiej w ogóle nie odbierać. ;)

Generalnie SM od zdarzenia ma pół roku na wystawienie mandatu i drugie pół roku na wszczęcie postępowania w sądzie (kara powinna być taka sama + ok. 80 zł dodatkowego kosztu sądu), jeśli nie zdążą wystawić mandatu, czyli rok.

Jeśli rozpoczną postępowanie w sądzie, to i tak cała sprawa musi skończyć się przed upływem 2 lat od czynu, bo inaczej się przedawnia.

Poczytaj to:
http://prawonadrodze.org.pl/
http://anuluj-mandat.pl/

Niestety polskie prawo ma w tej materii więcej dziur, niż ser szwajcarski. :(

Właśnie próbują to załatać, ale podobno też w sposób, który TK zaraz obali.
Z drugiej strony co się dziwić, jak 'prawnik' piszący ustawy na usługach rządu zarabia pewnie 4000, a jego kolega w kancelarii 20 000 albo więcej... więc ustaw nie piszą prymusi. :(

[ Dodano: Wto Cze 02, 2015 11:35 ]
maniaq, kwiatek dla Ciebie - SM Warszawa. :)

Pismo do mojego prezesa (sprawa auta jednego z kolegów) - wezwanie do wskazania kierującego, bo do SM dotarło, że to auto służbowe - żadnego tam 'podejrzenia' (choć oczywiście tym grożą, jeśli prezes nie odpowie).

To że data wykroczenia jest rok temu (dokładnie od dziś), a pismo oficjalnie zostało wysłane 8.05, a kiedy naprawdę, to nie wie nikt to pikuś (prawo do obrony, bo się nie pamięta).

Lepszy jest kawałek pouczenia:
Pouczam, że pisma wysłane pod ostatnio znany adres zgodnie z art. 38 § 2, są traktowane jako doręczone.

A teraz przeczytajcie jak brzmi prawo, na które się powołują:

Art. 38 § 2. Przy pierwszym wysłuchaniu oraz w wypadku, o którym mowa w art. 54 § 7, osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia ma obowiązek wskazać adres dla doręczeń w kraju; w razie nieuczynienia tego pismo wysłane pod ostatnio znanym adresem w kraju albo jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy, uważa się za doręczone, o czym należy ją pouczyć. Pouczenie to odnotowuje się w protokole, o którym mowa w art. 54 § 6, lub w notatce wskazanej w art. 54 § 7.

Art. 54 § 6. Należy niezwłocznie przesłuchać osobę, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Osoba taka ma prawo odmówić złożenia wyjaśnień oraz zgłosić wnioski dowodowe, o czym należy ją pouczyć. Przesłuchanie tej osoby zaczyna się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania; przepis § 4 zdanie drugie stosuje się.
Treść § 4 zdanie drugie: Utrwalenie takiej czynności następuje w formie protokołu ograniczonego do zapisu najbardziej istotnych oświadczeń osób biorących udział w czynności.

§ 7. Od przesłuchania osoby, o której mowa w § 6, można odstąpić, jeżeli byłoby ono połączone ze znacznymi trudnościami; osoba ta może nadesłać wyjaśnienia do właściwego organu w terminie 7 dni od odstąpienia od przesłuchania, o czym należy ją pouczyć. Odstąpienie od przesłuchania oraz pouczenie dokumentuje się notatką urzędową.


Jest to na tyle jasno sformułowane, że nawet prawnika nie trzeba.

'Ostatni znany adres' z art. 38 par. 2 to ten podany 'w czasie pierwszego wysłuchania' lub przesłany pocztą W ODPOWIEDZI na ich pismo, a nie ten, który wzięli z CEPiKu, KRSu lub wysłanie pisma na adres pracodawcy.

Przepis mówi jasno - to można stosować TYLKO, jeśli PODEJRZANY ODMÓWIŁ podania adresu.

I tyle - nie mogą za to ścigać, a próbują. :(

Pismo mogłoby iść do śmieci, gdyby nie to, że i tak będą męczyć prezesa i odpowiedzeć trzeba samemu (taka jest praktyka wewnętrzna w firmie), ale oczywiście, jako, że sami doprowadzili do przedawnienia, to żeby zamknąć sprawę wystarczy odpowiedzieć "mi powieżono to auto do użytkowania" - wtedy powinni zacząć procedurę od nowa, ale nie mają po co, bo dziś sprawa się przedawniła.

Kolejny przykład mega naciągania, a sądy pracują wolno...

Mój ojciec ciągle czeka na to co zrobi sąd dokładnie z takim naciągnięciem prawa - ojca nie było go w domu przez miesiąc, a adres SM Tarczyn wzięła z CEPiKu prawdopodobnie, po nieodebraniu od razu skierowała sprawę do sądu.

xROnx - Sro Cze 03, 2015 23:54

Naszło mnie jeszcze pytanie: Czy SM może robić zdjęcia z fotoradaru umieszczonego na aucie które to z kolei nie jest oznakowane? Znalazłem info na necie że może robić zdjęcia z auta na którym jest fotoradar... ale nie znalazłem żadnej wzmianki czy musi być oznakowany czy nie...
maniaq - Czw Cze 04, 2015 00:57

W mojej sprawie... kolejne pismo w ktorym to probuje sie tlumaczyc wszystko tylko nie odpowiedziec na pytania

1. Czy komendant uwaza pismo za konstytucyjne?
2. Czy brak pouczenia w jakim charakterze do mnie sie pisze swiadka, podejrzanego, czy oskarzonego jest normalna praktyka, bo nie wiem jak mam odpisac, bo w kazdej sytuacji ma inne prawa i obowiazki?
3. Przekroczone teminy nadsylania pism.
4. Antydatowanie odbioru korespondencji...

Musze znow usiasc do tego, ale ... ostatnio ciagle deficyt czasu i ostatnia rzecza o jakiej mysle to te kwiatki :)

Za to plus taki, ze do mamy nic nie przyszlo, bo to ona jest drugim wspolwlascicielem :D

Generalnie kazde pismo trwa, zanim przeczytaja, ktos odpisze... ta machina jest tak niewydolna, ze jak jeszcze musza poszukac homologacji itp itd... masakra :/ ale jak sie komus chce popisac, to niewyrabiaja sie z terminami, wiec nici z mandatow. To dla nas niby plus, bo mozna sie wyslizgac, ale chyba nie o to chodzilo. U mnei sprawa ewidentna, przyslali do mnie z dnia, jak mnie w kraju nie bylo :D Wiec im grzecznie odpisalem ;)

maciej - Pon Cze 08, 2015 08:51

xROnx napisał/a:
Znalazłem info na necie że może robić zdjęcia z auta na którym jest fotoradar... ale nie znalazłem żadnej wzmianki czy musi być oznakowany czy nie...

Miejsce musi być oznakowane i uzgodnione z Policją, ale ztcp (ale oczywiście mogło się to 10 razy zmienić od tego czasu) sam fotoradar przenośny, ani stojak (a więc w tym przypadku samochód) nie musi być oznakowany, ani odblaskowy.
Zakładam, że dlatego, że przed nimi musi stać tablica "Kontrola fotoradarem na odcinku xxx m", więc jesteś już ostrzeżony.

[ Dodano: Pon Cze 08, 2015 08:51 ]
maniaq, jak będziesz im podpisywał, i Twoje pouczenia miał ten tekst:
"Pouczam, że pisma wysłane pod ostatnio znany adres zgodnie z art. 38 § 2, są traktowane jako doręczone."
To użyj tego co napisałem powyżej i zapytaj ich jak tłumaczą takie fałszywe pouczenie, bo jak dla mnie to jest nadużycie uprawnień, a więc przestępstwo ścigane z urzędu.

maniaq - Pon Cze 08, 2015 12:37

Ja pisze, zeby im zwrocic uwage na lamanie prawa, bo mnie mandat nie dotyczy i sprawa uschla...

Tyle bledow w ich pismach... tylko wkurza mnie, ze nie potrafia przyznac sie do bledu, przeprosic i poprawic. Bagatelizowanie antydatowania dokumentow po ludzku mnie WKU&#%& , bo oni nawet jak lamiaprwo to nic sie nie dzieje.

pazdzi0h - Wto Cze 09, 2015 22:27

xROnx, wg mnie zdjęcie do kosza ze względu na tablice reklamowe w tle, które mogą mieć wpływ na niewłaściwy pomiar.
xROnx - Sro Cze 17, 2015 22:42

Wysłałem list do SM z tekstem który maciej podał. Niestety SM szybko odpowiedziała i obecnie czeka na mnie list polecony do odebrania na poczcie... :/

[ Dodano: Sro Cze 17, 2015 22:42 ]
pazdzi0h napisał/a:
do kosza ze względu na tablice reklamowe w tle, które mogą mieć wpływ na niewłaściwy pomiar.

A czemu? Reklamy są umiejscowione na ścianie sklepu który widać w tle...

wellman - Sro Cze 17, 2015 22:43

xROnx, odbierz, podziel się z nami tym, co tam wymyślili i myślę, że będzie można jeszcze coś na to poradzić. :-)
xROnx - Sro Cze 17, 2015 22:47

wellman, odbiorę, odbiorę. Ale podejrzewam że napisali to samo co mojemu szefowi tj zdjęcie i podanie kto jechał ja czy ktoś inny...
wellman - Sro Cze 17, 2015 22:56

Na takie pisma są metody, które grożą najwyżej skierowaniem sprawy do sądu, a często powodują, że SM/SG/ITD odpuszcza sobie dalsze postępowanie. Zależy od konkretnej sprawy i ewentualnych uchybień, jakich się w postępowaniu dopuścili.

Dla rodziny i znajomych skrobałem w ciągu ostatniego roku pisma w odpowiedzi na wezwania do wskazania i w jednym przypadku skończyło się postanowieniem o umorzeniu, a w trzech przestali się odzywać i od ponad pół roku jest cisza. Jeśli Twój przypadek będzie pasował do którejś z tych spraw, to chętnie podeślę Ci odpowiedniego "gotowca". :-)

maciej - Czw Cze 18, 2015 07:16

xROnx napisał/a:
Wysłałem list do SM z tekstem który maciej podał. Niestety SM szybko odpowiedziała i obecnie czeka na mnie list polecony do odebrania na poczcie... :/

To u Was maja wolne moce przerobowe. SM Warszawa i Tarczyn, to tak co 4-5 miesięcy się budzą.
Czekaj do ostatniego dnia odbioru - zawsze to 2 tygodnie. ;)

xROnx - Czw Cze 18, 2015 09:15

maciej napisał/a:
Czekaj do ostatniego dnia odbioru - zawsze to 2 tygodnie.

taki mam plan :)
maciej napisał/a:
To u Was maja wolne moce przerobowe.

Z ZG do Nowogrodu Bobrz.(tam gdzie zrobili mi zdjęcie) jest 26km i pewnie dlatego to tak szybko działa. musiałbym wysłać list najlepiej z Rzeszowa żeby to dłużej potrwało :)

maciej - Czw Cze 18, 2015 19:26

To raczej nie to.

W Warszawie i Tarczynie (DK7) robią tyle fotek (stacjonarne), że jak im odpisujesz i nie jest to od razu przyznanie się, to sprawa ląduje 'na dole kupki' i następne pismo potrafią wysłać po 5-6 miesiącach, szczególnie, jeśli chodzi o auta służbowe, bo mają tyle roboty z pierwszymi wezwaniami i tymi, którzy chcą płacić. ;)

Przy przenośnym pewnie robią tylko tyle fotek, ile zdążą obrobić, a potem zwijają zabawki, bo inaczej by się ich szef czepił, że mogliby więcej kasy dla gminy zarobić, skoro więcej fotek trzasnęli. ;)

xROnx - Sro Lip 01, 2015 10:39

Awizo nie zdążyłem odebrać. Na poczcie powiedzieli mi że już tego listu u nich nie ma. To pomyślałem sobie "OK" :) Wracam do domu patrzę do skrzynki i widzę list. Jest list od SM. Wysłali do mnie zwykłym listem :)
Otwieram wszystko prawie to samo co przyszło do szefa... prawie. Na stronie gdzie jest zdjęcie fotoradaru nie ma zdjęcia kierowcy :)
Jak mam teraz wyjść z tej sytuacji?

maciej - Sro Lip 15, 2015 12:31

Przyślą następne, już poleconym. ;)
Albo nie... ;)

[ Dodano: Sro Lip 15, 2015 12:31 ]
No, to mój ojciec dostał wyrok nakazowy ('200+VAT', czyli 200 zł + 80 zł 'kosztów sądowych') za 'niewskazanie', do którego nigdy, zgodnie z KPwSoW nie został wezwany, bo SM Tarczyn akurat w tym przypadku używała Kodeksu Postępowania ADMINISTRACYJNEGO, a nie Kodeksu Postępowania w Sprawach o Wykroczenia. :)

Sprzeciw już napisany, ale ich wszystkich powinni wywalić i obciążyć kosztami takich durnych postępowań. :(

Do tej pory nie wiem, jakie to było wykroczenie, więc nie wiemy, czy kara jest 'współmierna' do czynu. Tego ojciec dowie się na rozprawie.

mariusz86 - Wto Lip 21, 2015 21:01

Jak chodzi o fotki to ja najgorzej wspominam Człuchów - tej trasy nie polecam.Tym bardziej że nigdy nie szarżuję, więc zdjęciem byłem więcej niż zaskoczony.
xROnx - Pią Lip 31, 2015 07:11

Usłyszane dzisiaj w RMF
http://www.rmf24.pl/fakty...lni,nId,1861317
jest jakiś sposób gdzie mogę znaleźć info odnośnie z jaką częstotliwością SM zrobiła foto?
Jakieś pismo do nich? :)

maciej - Pon Sie 03, 2015 12:37

W pismach, które dostałem było ksero świadectwa legalizacji - tam jest na pewno model, a prawdopodobnie również inne dane.
pietka - Czw Sie 13, 2015 09:08

Nie ma się co przyznawać kto kierował. Najlepiej mówić, że się nie pamięta. Wtedy nie będzie mandatu.
xROnx - Czw Sie 13, 2015 09:25

pietka napisał/a:
Najlepiej mówić, że się nie pamięta. Wtedy nie będzie mandatu.

Jak nie będzie mandatu? Mandat będzie dla właściciela tylko bez punktów.

maciej - Sro Sie 19, 2015 18:07

Cytat:
Jak nie będzie mandatu? Mandat będzie dla właściciela tylko bez punktów.

To zależy, jak bardzo chce Ci się walczyć i odwoływać, bo jak nie pamiętasz, to wskazując kogoś mógłbyś się narazić na oskarżenie o składanie fałszywych zeznań, a to jesst podstawą do odmowy zeznań w ogóle, tylko tego sąd w pierwszej instancji nie uznają i trzeba się odwoływać.

Są już wyroki w takich sprawach (np. na anulujmandat.pl jest opis sprawy z Wrocławia), tylko w Polsce nie ma prawa precedensów, więc każdy sąd może uznać coś innego. :(

[ Dodano: Sro Sie 19, 2015 18:07 ]
No to ojciec ma termin rozprawy o 'niewskazanie' na 2.09 (sprawa wykroczenia drogowego - ciągle jeszcze nie wiemy jakiego, przedawniła się 2.08).

Znów spóźniona próba doręczenia, tym razem przez sąd, bo dziś, czyli dokładnie 14 dni przed sprawą i zgodnie z przepisami ojciec mógłby odebrać przesyłkę awizowaną do g. 19, gdy rozprawę ma na g. 12).

Jako, że ojciec wyjechał i podał mój adres do doręczeń i zrobił mnie swoim pełnomocnikiem, to odebrałem i jutro lub pojutrze wybieram się do sądu przejrzeć akta sprawy i wypisać ile razy SM złamała prawo w tym przypadku. :twisted:

mariusz86 - Czw Sie 20, 2015 15:23

Szczerze podziwiam za wytrwałość.
maciej - Czw Sie 20, 2015 18:59

mariusz86 napisał/a:
Szczerze podziwiam za wytrwałość.

Wytrwała to jest Straż Miejska w łamaniu prawa. :(

Sprawa mojego ojca nie powinna mieć miejsca i przypomina 'Proces' Kafki - jest wyrok sądu, a oskarżony nie wie za co...

A wszystko to i tak przez dziurawe prawo, a ostatnią próbę jego poprawienia, choć dyskusyjną, to moim zdaniem dobrą i porównywalną z rozwiązaniami z dużo bardziej praworządnych krajów zachodnich sejm niedawno wrzucił do kosza. :(

maniaq - Pią Sie 21, 2015 01:04

Ja nie znalazlem czasu na pisanie z komendantem przez wakacje i zastanawiam sie czy ciagnac to dalej :) W sumie nalezaloby, ale... jakos czasu niedostatki ostatnio :/


oni znalezli czas:D

maciej - Wto Sie 25, 2015 12:33

Sprzeciw się pisze. :)

Musze jeszcze raz przeczytać cały wątek, to Ci pomogę, bo u mnie już poszedł sprzeciw.
Wzór Ci podeślę. :)

Można też zażądać przeniesienia rozprawy do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania, bo jak mama nie była w siedzibie SM, to nie mogła tam popełnić wykroczenia - ojciec ma zdanie Sądu Okręgowego w Radomiu w sprawie miejsca popełnienia tego wykroczenia, bo się Sąd na Woli nie mógł zdecydować, czy wykroczenie jest w miejscu zamieszkania, czy w lokalizacji SM. ;)

A ta data, to dzień, na który była wezwana do SM, czy wtedy kiedy się panu strażnikowi wyciągnęło ze sterty papierów?

Bo u mojego ojca data nie zgadzała się z niczym.

[ Dodano: Wto Sie 25, 2015 12:33 ]
Maniaq, przejrzałem jeszcze raz cały wątek i już Ci wskazałem wszystko co ja bym napisał w sprzeciwie w sprawie Twojej mamy cytując orzeczenie Sądu z Krakowa:
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=878032#878032

maniaq - Wto Sie 25, 2015 23:56

Podziekowal. Niestety nie dalem rady zajrzec do tego- praca + proza zycia ;/ , ale musze jutro to zrobic, bo w piatek bede chcial odp wyslac.
maciej - Sro Sie 26, 2015 08:25

Spoko. :) Jak coś, to dzwoń, chętnie pomogę. :)

Ja jutro mam wycieczkę na Kocjana, jeśli sędzia okaże się rozsądny, ale jest szansa.

Otóż, mimo tego, że ojciec wskazał mnie w sprzeciwie jako swojego pełnomocnika, to nie ma to mocy prawnej, bo w sprawach karnych i sprawach o wykroczenia pełnomocnikiem może być tylko adwokat/radca/prokurator (inaczej niż w Kodeksie Cywilnym, gdzie może to być członek najbliższej rodziny), więc teoretycznie nie mogę mieć wglądu.

Co pozytywnie zaskakujące, pani na infolinii Sądu Karnego dla Warszawy Woli okazała się bardzo sympatyczna i pomocna, i gdy powiedziałem, że ojciec wraca z zagranicy na dzień przed sprawą, to powiedziała, ze przygotuje te akta, i zwróci się do sędziego o zgodę, więc jutro rano mam zadzwonić i dowiedzieć się, czy sędzia wyraził zgodę, a jeśli tak, to od razu jadę obejrzeć.

Wreszcie zobaczę 'raport' z fotoradaru, bo z 'wniosku o ukaranie', już wiem, że o fotoradar chodzi, tylko nie wiem o jakie wykroczenie, bo może być też przejazd na 'czerwonym' - to SM Tarczyn, a tam mają i takie, i takie. Podejrzewam, że prędkość i to w przedziale 11-20 km/h, bo jak za niewskazanie była kara 200, to pewnie za prędkość było 100, a za 'czerwone' jest 300 bez gadania.
Zobaczę też, czy jest notatka zgodna z art. 54 par. 7 zgodna z wymogami 38 par. 2 KPwSoW. :)

Ale jest jeszcze coś ciekawszego - chyba sędzia przeczytał akta sprawy, bo po przyjrzeniu się wezwaniu (jest dla ojca nieobowiązkowe) doczytałem, że to będzie nie będzie sprawa o wykroczenie, ale 'posiedzenie w przedmiocie umorzenia postępowania', więc mam wrażenie, że sędzia podjął już decyzję, a posiedzenie musi się odbyć wg procedury, jakby SM miała coś do dodania. :D

No naszym zdaniem, na podstawie samego 'materiału dowodowego' z SM to powinno być umorzone, ale i tak - lepiej późno niż wcale. ;)

Jedyne co smutne, to pewnie, jakby to przeliczyć na czas pracy SM, sędziów, sekretariatów, ojca i mój plus koszty poczty, InPosta itp, to coś co nie miało prawa zaistnieć i przypominało 'Proces' Kafki kosztowało społeczeństwo z 1000 zł. :(

maniaq - Sro Sie 26, 2015 18:26

splodzilem pisma , rzuc porszeokiem ;) po nocy zajrze do tego i zredaguje jeszcze , trafilem na b fajna analize wrzuca dla wszystkich do poczytania

http://blog.laurifer.pl/p...re/#comment-205

ciekawa wykladnia, czy przerabiana ? nie wiem :)

maciej - Sro Sie 26, 2015 19:01

maniaq, wydaje mi się, że orzeczenie sądu w Krakowie, które Ci wskazałem, to jest dokładnie to samo, tylko tu masz to inaczej, trochę jaśniej i mniej prawniczo, sformułowane. :)

No i dodane jest wyjaśnienie i wskazanie orzeczeń SN co do tego, co jest powszechnie znane jako 'prawo do obrony', czyli, że osoba winna w ramach obrony może kłamać, nawet przed sądem i nie można jej za to ukarać.

maniaq - Czw Sie 27, 2015 00:15

http://www.sn.pl/sites/or...KZP%2016-14.pdf

Tu jest pieknie przesledzona sciezka orzekania. Czyli SM ma prawobyc oskarzycielem publicznym* z art 96 par. 3. koniec kropka - " Nadaje uchwale moc zasady prawnej." O_o


* Racja z tym oskarzeniem- wyedytowalem, zeby nie wprowadac w blad.

maciej - Czw Sie 27, 2015 09:14

Nie 'posiłkowym', tylko 'publicznym'. :)

No właśnie Ci na PW pisałem, że chyba SM mogą być oskarżycielem publicznym, więc ten zarzut nie jest prawdziwy. :)

Za godzinę otwierają Biuro Obsługi Interesanta, to się dowiem, czy się sędzia zgodził, żebym przejrzał akta sprawy ojca.

U Ciebie będzie ten sam problem, bo w sprawie karnej pełnomocnikiem może być tylko adwokat/radca prawny/prokurator, a nie może być członek rodziny bez uprawnień prawniczych (w sprawach cywilnych może).

[ Dodano: Czw Sie 27, 2015 09:14 ]
No niestety - zadzwoniłem do sądu i przepis jest przepisem - jako, że nie jestem adwokatem/radcą prawnym/prokuratorem wskazanym jako pełnomocnik do tej sprawy nie mogę mieć wglądu w akta. :(

Może to pokłosie wyczynów pana Stonogi... ;)

Ale przy okazji okazało się, że dni tygodnia mi się pomyliły i ojciec sprawę ma w środę, więc będzie miał jeszcze poniedziałek i wtorek, jeśli będzie chciał do tych akt zajrzeć, choć wygląda na to (nawet wg 'spisu dowodów' dołączonego do wniosku o ukaranie), że sprawa jest jasna - działania SM są tak dziurawe i niezgodne z prawem (szczególnie z KPwSoW), że nie ma o czym rozmawiać, i sprawa musi skończyć się umorzeniem.

maniaq - Czw Sie 27, 2015 09:46

choć w tym jednym aspekcie,pomimo sprzecznych opinii przed tym wyrokiem jest jasność. SM może kierować sprawy do sadu za nie wskazanie.

Ciekawe tylko jak potraktują moja mamę, którą zapytano 10 miesięcy po zdarzeniu :D Bez stosownych pouczeń. Najpierw chciano ukarać mnie.

Nic mnie w tym kraju nie zdziwi O_o

maciej - Pią Sie 28, 2015 09:00

maniaq, ja bym jeszcze podniósł, że niewskazanie stało się w miejscu zamieszkania i przeniósł sprawę do sądu w Górze Kalwarii. :)
W poniedziałek mogę Ci skan decyzji Sądu z Radomia podrzucić. :D

A co do tego, jak potraktują te 10 miesięcy, to moim zdaniem zależy od tego ile podobnych wyroków (np. te z Wrocławia i Krakowa) sędziemu podrzucisz, żeby go przekonać, że takie jest sensowne orzecznictwo - sędzia też człowiek i raczej sam nie przegląda tysięcy różnych orzeczeń, więc skoro mamy już takie narzędzie jak internet, to warto sędziemu pomóc i wskazać te orzeczenia, które są po naszej myśli. ;)

maniaq - Pią Sie 28, 2015 12:13

http://trybunal.gov.pl/ro...przed/art/8457/


http://blog.laurifer.pl/p...-poniesie-kare/

tutaj ciekawie pisze uzytkownik losot :) gosc musi byc prawnikiem, bo ma obcykane zaleznosci pomiedzy kodeksami, wyroki SN i TK :D milo sie czyta, a nie studiuje paragaf po paragrafie ;)

edit - swoje pismo doszlifuje, mialem juz wyslac... ale jeszcze pare art wpadlo ;)

maciej - Pią Sie 28, 2015 13:28

K3/13 ma się odbyć 30.09.

Zobaczymy, czy się żaden sędzia tym razem nie rozchoruje. :)

A jak ktoś chce walczyć to tu są wygrane sprawy z pełnymi sygnaturami i uzasadnieniami wyroków:
http://bezprawie-mandatow...ane-sprawy.html

maniaq - Pią Sie 28, 2015 18:28

http://orzeczenia.wroclaw..._2013-09-12_001

podrzuce, zeby nie szukac - bezposrednio u żródła :)

maciej - Wto Wrz 01, 2015 12:36

Ojciec był dziś w sądzie, przejrzał akta, zrobił im zdjęcia i właśnie je przejrzałem.

Oczywiście "zwrotki" z pierwszych pism są nietknięte, a na kopertach jest adnotacja poczty 'nie odebrano w terminie'.

Co najlepsze brakuje notatki zgodnej z art. 54 par. 7 z wykroczenia pierwotnego (przekroczenia prędkości), czyli cała sprawa do śmieci, bo jak zaczęli sprawę o niewskazanie, to już napisali notatkę, choć oczywiście kłamią, bo piszą, że była prawidłowo doręczona, a nie piszą, że tydzień po terminie wezwania.

A no i wreszcie wyjaśnione co to było za wykroczenie - przekroczenie prędkości w Pamiątce 107/70... To u nas chyba rodzinne - nasze auta w nocy nie zauważamy tego ograniczenia do 70 - moje auto rok wcześniej przekroczyło tam prędkość 102/70. ;)

Co ciekawe myślałem, że to kwestia konstrukcji mojego auta, że na zdjęciu twarz jest zasłonięta lusterkiem, ale ojciec ma niższe auto, a zdjęcie wygląda identycznie, czyżby to umyślnie, żeby kierowcy nie wskazywali, tylko płacili? ;)

Co ciekawe w tym przypadku wyrok nakazowy był na dolną granicę mandatu za wykroczenie - za 37 km/h przekroczenia jest 200-300, i 6 punktów, a wyrok był na 200 bez punktów.

maniaq, mam też uzasadnienie Sądu w Grójcu poparte decyzją Sądu Okręgowego w Radomiu, że nie wskazuje się w miejscu zamieszkania, a nie w siedzibie straży (no chyba, że się do nich osobiście wybrałeś), co w przypadku sprawy Twojej mamy może spowodować przeniesienie sprawy do Góry Kalwarii lub Piaseczna, jak sądzę, więc może warto, żebyś to dodał do sprzeciwu. :)

maniaq - Sro Wrz 02, 2015 11:35

Podeslij mi porsze na prv uzasadnienie, ja napisalem, ze powinna byc w Piasecznie - w GK nie ma sadu ;)
maciej - Sro Wrz 02, 2015 12:29

Sprawa mojego ojca przesunięta na 28.09 g. 13.
maniaq - Sro Wrz 02, 2015 12:55

i tak bedziesz chodzil za nimi O_o
xROnx - Sro Wrz 02, 2015 22:31

Dzisiaj otrzymałem kolejne pismo od SM (zwykłym listem) w związku z brakiem odpowiedzi na pismo w którym miałem wskazać kierowcę i wezwania osoby odpowiedzialnej do osobistego stawienia się w siedzibie SM w ciągu 7 dni od otrzymania tego listu jako świadka/sprawcy* (jest gwiazdka i odnośnik że "niepotrzebne skreślić" ale nic nie jest skreślone). Co teraz?
A żeby było ciekawie:
Właśnie oglądam nowy odcinek Emila i jest właśnie w Nowogrodzie Bobrzańskim i jest sprawa tego samego samochodu który zrobił mi zdjęcie (tylko w innym miejscu) i okazuje się że ustawiają pojazd nie równolegle do drogi....

maciej - Czw Wrz 03, 2015 10:44

Jak zwykłym, to nie spełnia art. 54 par. 7 KPwSoW - nie mają jak udowodnić, że cokolwiek Ci dostarczyli.

Poprzednie było poleconym? Odebrałeś?
Bo nie pamiętam. :(

Jeśli nie, to będzie identyczna sprawa, jak mojego ojca - powinna zostać umorzona 28.09, jak sędzie wyzdrowieje.

xROnx - Czw Wrz 03, 2015 10:48

Poprzednie też przyszło zwykłym listem... a to pierwsze przyszło poleconym ale nie zdążyłem odebrać i w dniu jak poszedłem na pocztę w skrzynce był list(zwykły)
maciej - Czw Wrz 03, 2015 11:28

Art. 54 par. 7 KPwSoW razem z art. 38 par. 2 - żeby się z Tobą kontaktować listownie (i tak powinni wysłać polecony,m bo inaczej nie mają dowodu, że poczta nie zgubiła, to nie mogą brać Twojego adresu, tylko muszą mieć Twoje oświadczenie.

Art. 38 § 2. Przy pierwszym wysłuchaniu oraz w wypadku, o którym mowa w art. 54 § 7, osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia ma obowiązek wskazać adres dla doręczeń w kraju; w razie nieuczynienia tego pismo wysłane pod ostatnio znanym adresem w kraju albo jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy, uważa się za doręczone, o czym należy ją pouczyć. Pouczenie to odnotowuje się w protokole, o którym mowa w art. 54 § 6, lub w notatce wskazanej w art. 54 § 7.

Art. 54 § 7. Od przesłuchania osoby, o której mowa w § 6, można odstąpić, jeżeli byłoby ono połączone ze znacznymi trudnościami; osoba ta może nadesłać wyjaśnienia do właściwego organu w terminie 7 dni od odstąpienia od przesłuchania, o czym należy ją pouczyć. Odstąpienie od przesłuchania oraz pouczenie dokumentuje się notatką urzędową.


Czyli, żeby pisma wysyłane do Ciebie były ważne muszą albo najpierw doprowadzić do 'pierwszego wysłuchania' albo muszą mieć dowód (czytaj tzw. 'zwrotkę' podpisaną przez Ciebie), że odebrałeś pismo w którym było pouczenie, że 'w razie nie podania adresu do korespondencji pismo wysłane pod ostatnio znanym adresem w kraju albo jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy, uważa się za doręczone'.

ZTCW jak nie mają dowodu, że Cię pouczyli (zwrotki lub Twojego podpisu na protokole z 'pierwszego wysłuchania'), to nie mogą nic, ale oczywiście to Ty ponosisz ryzyko, więc musisz to rozważyć i zdecydować, co chcesz robić dalej albo skontaktować się z prawnikiem.

Przynajmniej tak mnie poinstruował była prokurator, a obecnie sędzia, i tak przebiega sprawa mojego ojca, bo z jego sprawy SM zrobiła 'Proces' Kafki - jest wyrok, a do wtorku ojciec nie wiedział jakie było to wykroczenie 13 miesięcy temu, za które go ścigali.

Wyniki, jak pisałem, 28.09.

maniaq - Nie Wrz 20, 2015 00:13

Ja mam wezwanie na październik do W-wy do sadu - tzn. mama dostała :) jutro postaram się skan zrobić i wrzucę ;)

dodaje zrzuty obiecane :D


Zastanawia mnie jedno, dojdzie do rozprawy. Pokażą zdjęcie i mama rozpozna kogoś lub najbardziej prawdopodobne - siebie :) Co wtedy, za późno na mandat, a i obowiązku dopełniła, bo nie mogła nikogo wskazać, bo nikomu nie użyczyła ? CO dalej :D

maciej - Pon Wrz 21, 2015 09:10

maniaq napisał/a:
Zastanawia mnie jedno, dojdzie do rozprawy. Pokażą zdjęcie i mama rozpozna kogoś lub najbardziej prawdopodobne - siebie :) Co wtedy, za późno na mandat, a i obowiązku dopełniła, bo nie mogła nikogo wskazać, bo nikomu nie użyczyła ? CO dalej :D

Maniaq, nic dalej, bo nikogo to nie będzie obchodziło, a obowiązku nie dopełniła, bo nie odpowiedziała SM w rozsądnym czasie - to nie ma tak, że przeciągasz ten obowiązek tak długo jak chcesz - masz odpowiedzieć SM, a nie czekać na sąd.
I ten drobny haczyk, że nie użyczyła też nie ma znaczenia, bo powinna była odpowiedzieć w takim razie, że nie użyczała, a tego też nie zrobiła.

Ty źle myślisz, i jak będziesz tak myślał dalej, to Twoja mama przegra tą sprawę i zapłaci mandat plus jakieś 200 do 300 zł kosztów sądowych.

To już nie jest sprawa o wykroczenie przekroczenia prędkości, o to, czy fotoradar jest legalny, czy SM jest legalna itp. To już nikogo nie obchodzi i sędziego nie będzie obchodziło kto jest na tym zdjęciu.

To jest sprawa tylko i wyłącznie o to, że Twoja mama nie wskazała kierującego jej pojazdem, który prawdopodobnie był wtedy w jej użytkowaniu (bo Ty już udowodniłeś, że byłeś za granicą), a została prawidłowo o to zapytana.

I to jest fakt, że Twoja mama nie wskazała kierującego na żądanie uprawnionego organu - tyle wie sąd.

Jedyne kwestie do rozstrzygnięcia przez sąd to:
1. Czy niewskazanie było umyślne, bo jeśli było nie umyślne, to nie można jej karać + okoliczność dodatkowa to to, że SM mimo posiadania dokumentacji fotograficznej z premedytacją nie chce jej pokazać, czym uniemożliwia przypomnienie sobie po 10 miesiącach, a co za tym idzie może powodować fałszywe oskarżenie.
2. Czy Twoja mama odmówiła wskazania broniąc się prze możliwością fałszywego oskarżenia (nie ważne siebie, czy kogoś innego) za co grozi jej odpowiedzialność karna, a w tej sytuacji nie można ją za to karać wg KPSW w nawiązaniu do KPK.

I moim zdaniem to jest dokładnie linia, której trzeba się trzymać, bo kilka sądów w podobnych sprawach orzekało, że jak SM uchyla się od pokazania zdjęcia, a minął dłuższy czas, to można nie pamiętać (nie ma obowiązku prowadzenia rejestrów), a fałszywe oskarżenia to poważne przestępstwo i właśnie od tego jest paragraf o możliwości odmowy zeznań - możesz odmówić, jeśli spowodowałyby one możliwość oskarżenia Cię o przestępstwo.

I tu dokładnie tak jest - Twoja mama odmówiła, bo po takim czasie nie pamięta, a wskazując źle mogłaby popełnić poważne przestępstwo.
Do tego SM utrudnia i powoduje możliwość popełnienia przestępstwa nie pokazując zdjęcia.

I to powinna być cała linia obrony, wykorzystując te poprzednie wyroki z Krakowa i Wrocławia.

Przekroczenie prędkości się przedawniło, więc jedyne co może chcieć sąd ustalić, to czy Twoja mama miał prawo do odmowy zeznań w ramach prawa do obrony lub ochrony najbliższych, ale w tej sytuacji, to powinno być nie istotne, bo ważniejsze jest, że to na SM ciąży konieczność udowodnienia, że Twoja mama po 10 miesiącach pamiętała kto prowadził i nie wskazała, bo tylko wtedy można ją ukarać.

I jeszcze jedno, bo znając Twoje zapędy możesz zabrnąć w złym kierunku - sądu nie obchodzi ile złego zrobiła SM, jak naginała rzeczywistość i co Ci odpisywała, jeśli nie ma to wprost wpływu na to, że Twoja mama nie odpowiedziała na ich pytanie, a drążąc to przed sądem możesz sędziego czysto ludzko wkurzyć i wtedy nic nie ugrasz.

Sędziów obchodzą paragrafy, a nie Twoje poczucie sensu, logiki i sprawiedliwości.

maniaq - Pon Wrz 21, 2015 11:32

Odpowiedziała 3 krotnie SM, ze : nie może po tak długim czasie przypomnieć sobie, komu i czy w ogóle komuś użyczała auto w tym czasie - powołując się na pouczenie, o fałszywym oskarżeniu z pisma SM :)

Pismo moje czytałeś do sadu w odpowiedzi na nakazowy, wiec w piśmie było przytoczone paragrafy, że żeby być posadzonym o nie wskazanie, należy udowodnić, ze ktoś świadomie zataja wiedzę. Pierwsze pismo przyszło po 10 miesiącach, wiec można nie pamiętać :)

Tylko zastanawia mnie po co cały ten proces po tak długim czasie, ponad 1,5 roku od zarejestrowania. Przecież SM jest chyba świadoma, że nie udowodni zatajenia wiedzy, więc to liczenie na to, że sąd nagle wykryje, że mama wiedziała i specjalnie nie wskazała.

Mama zgodnie z pismem SM, mogla wwskazać kogoś lub przyjać mandat za nie wskazanie. Nie było opcji, że to ona prowadziła, przecież to już po terminie było i to sporo.

maciej - Pon Wrz 21, 2015 20:25

maniaq napisał/a:
Tylko zastanawia mnie po co cały ten proces po tak długim czasie, ponad 1,5 roku od zarejestrowania. Przecież SM jest chyba świadoma, że nie udowodni zatajenia wiedzy, więc to liczenie na to, że sąd nagle wykryje, że mama wiedziała i specjalnie nie wskazała.

Jak to 'po co'? ;)

Po to:
a) SM nie może się przyznać, że jest bezsilna i musi kontynuować swoją procedurę
b) 80% ludzi na widok słowa 'WYROK' dostaje paniki i robi wszystko, 'żeby to się skończyło'
c) Znam kilka przypadków, gdzie wyrok nakazowy był odbierany przez obwinionego lub domownika, a potem lenistwo, czy zbieg okoliczności powodowały nie złożenie sprzeciwu w terminie (to tylko 7 dni - wystarczy delegacja, czy chore dziecko), i cóż... Trzeba było zapłacić.

maniaq - Wto Wrz 22, 2015 16:18

No wlasnie za moje pieniadze, probuje sie nie przyznac do bledu i tylko powoduje koszty. Jezeli sprawa bedzie sie odbywala po mojej mysli, to nie omieszkam napisac do komendanta, bo i tak mialem odpisac na ostatnie pismo, tylko czasu ciagle brak :/
maciej - Sro Wrz 23, 2015 15:57

A tu masz ładną odpowiedź na Twoje pytanie 'co wtedy':
http://anuluj-mandat.pl/b...-za-wykroczenie
:rotfl:

veros - Czw Wrz 24, 2015 20:54

maciej, bo SM to ignoranci. Powinno się wszędzie ich jednostki rozwiązać i byłby święty spokój.
maciej - Pią Wrz 25, 2015 08:48

veros, ja się zgadzam.

Niestety tacy sami lub gorsi są w sejmie, bo prawo powinno być takie, żeby nawet niezbyt inteligentny strażnik potrafił je stosować.

Czytając 3obieg.pl i samemu przeglądając przepisy przy sprawie mojego ojca, wielokrotnie stwierdziłem, że polskie prawo jest tak wewnętrznie sprzeczne, że nie da się go tak naprawdę stosować, bo SM przestrzega jednego to łamie inne.

A że oczywiście, w przypadku SM w szczególności, ale reszty służb również, chodzi o głównie kasę to przepisy naciąga się w jedną stronę i nie jest to 'domniemanie niewinności'.

I dlatego jestem w 100% za rozwiązaniem stosowanym w UK, czy Niemczech, czyli finansowym karaniem właściciela pojazdu wg prawa administracyjnego.
Wtedy kara jest za nieupilnowanie auta lub danie go osobie nieodpowiedzialnej, a jak właściciel rozwiąże go z osobą, której auto pożyczył, to już jego sprawa.
Szczególnie, że pewnie w 99% przypadków autem jeździ właściciel lub jego najbliższa rodzina i sprawa 'wskazywania' kierowcy lub użytkownika jest czysto teoretyczna.

HarryVip - Nie Wrz 27, 2015 11:18

maciej napisał/a:
i nie jest to 'domniemanie niewinności'.

Pewnie mój przypadek to tylko wyjątek potwierdzający regułę, ale...
po otrzymaniu poniższego wezwania:



wystosowałem poniższe pismo:



z załączonym fragmentem instrukcji:



i z uwagi tu cytat: "[...]na nie dające się usunąć wątpliwości[...]" sprawa trafiła do przysłowiowego kosza. Oczywiście pokazali przysłowiowy "pazurek" i odmówili oficjalnej odpowiedzi na piśmie, ponieważ z uwagi na zaistniałe okoliczności nie jestem według SG stroną w sprawie. Tak czy inaczej przyznali się do błędu.

maniaq - Nie Wrz 27, 2015 22:58

http://prawonadrodze.org....sta-komendanta/
maciej - Pon Wrz 28, 2015 10:35

HarryVip napisał/a:
Pewnie mój przypadek to tylko wyjątek potwierdzający regułę, ale...

HarryVip, oczywiście, że wyjątek. :)
SM Warszawa nie wysyła zdjęć w ogóle, a jak zażądasz, to odmawiają i możesz je zobaczyć dopiero jak sprawa trafia do sądu, więc nie wiesz czy pomiar został przeprowadzony prawidłowo (w 9 na 10 miejsc nie, bo albo są ekrany dźwiękochłonne albo inne przedmioty).

To samo dotyczy GITD - nie wysyłają zdjęć, czym łamią prawo (jest już chyba wyrok SN na to, ale teraz jeszcze bronią się, że potrzebują ROKU na zmianę w systemie wysyłania quizów - na co też jest wyrok TK, ale nic sobie z niego nie robią).

Za to SM Tarczyn przysyła Ci 'obrobione' zdjęcie - tak wykadrowane, że widać tylko przednią część auta i nr rejestracyjny. Do tego ich fotoradary są tak ustawione, że widziałem już kilka zdjęć i zawsze twarz jest zasłonięta lusterkiem, czyli 'zgaduj zgadula' lub 'zapłać więcej i nie wskazuj'.

A tak naprawdę, to Twój przypadek, to nie jest w sumie żaden wyjątek.

Wyjątek to by był, gdyby w Twoim przypadku panowie z SG postępowali zgodnie z instrukcją, a nie reagowali dopiero jak im wytknąłeś błąd. Przecież oni tam stali i pilnowali tego fotoradaru, więc widzieli to zaparkowane auto, więc od razu powinni skasować wszystkie pomiary, a nie wysyłać Ci na zasadzie 'a może się uda i frajer zapłaci'...

Ty nie jesteś frajerem, do tego wiedziałeś gdzie wygrzebać instrukcję, zauważyli, że się nie poddasz, to odpuścili, bo zarobią na kimś innym, ale jak myślisz ilu ludzi zapłaciło bez gadania?
Ja bym obstawiał, że 80-90%...

Domniemania niewinności nadal tu nie widzę, jedynie resztki zdrowego rozsądku, bo jakby ciągnęli sprawę dalej, to podkładaliby się pod zarzut przekroczenia uprawnień nękając Cię, niedopełnienia obowiązków ustawiając fotoradar oraz nawet oszustwa, gdybyś przekonał prokuratora do zbadania, czy ich premie nie zależą przypadkiem od wysokości i ilości nałożonych mandatów.

HarryVip - Pon Wrz 28, 2015 13:11

maciej napisał/a:
A tak naprawdę, to Twój przypadek, to nie jest w sumie żaden wyjątek.

Wyjątkowe według mnie było to, że stosunkowo szybko się wycofali. Zazwyczaj brną do końca wbrew faktom, przepisom i zdrowemu rozsądkowi. Oczywiście nie było tak całkiem łatwo miło i przyjemnie. Najpierw przygotowałem sobie pismo z kopią i pojechałem z fotką i fragmentem instrukcji do siedziby SG. Pokazałem zdjęcie blondynce odpowiedzialnej za fotki i zapytałem co widzi nieprawidłowego na tym zdjęciu? Odpowiedziała że nic. Wręczyłem jest zatem instrukcję z zaznaczonym cytatem i ponowiłem pytanie. Według strażniczki wszystko było ok. Coś mamrotała o ośmiu wiązkach i innych gusłach czy obrzędach. Komendant okazał się trochę bardziej bystry, bo na ponowione pytanie co widzi nieprawidłowego na zdjęciu, odpowiedział że przekroczoną prędkość. :mrgreen: Co do instrukcji i oceny prawidłowości pomiaru nie chciał zająć stanowiska. Powiedział, że mam złożyć oficjalne pismo, a on wystosuje zapytanie do firmy która szkoliła SG w zakresie obsługi fotoskarbonki. Cd. już opisałem.

maciej - Pon Wrz 28, 2015 18:31

A no właśnie... :(

Niestety ci ludzie nie potrafią nawet przyznać się do błędu (trudno im się w sumie dziwić, bo przyznanie może ich kosztować pracę), a tu, jak sam napisałeś, unikają tego, bo nawet, jeśli przyznali Ci rację, to już Ci nie odpowiedzą, bo już 'nie jesteś stroną' (ta sama argumentacja co u maniaq'a), co oczywiście jest kolejnym kłamstwem, bo jest jeszcze prawo do informacji i oni muszą odpowiadać na pytania zadane przez obywatela, ale żeby SM przestrzegało prawa to chyba 'marzenie ściętej głowy'. :(

Mi raz się zdarzyło, że SM Cieszyn odczepiła się po jednym telefonie, a potem po piśmie, ale chodziło o nagranie z monitoringu (wjazd pod prąd) i telefonicznie przyznali (a podobno nagrywają wszystkie rozmowy), że znak zakazu wjazdu jest widoczny na nagraniu, więc w piśmie zażądałem obejrzenia filmu i umorzenia postępowania ze względu na to, że znak tego dnia był obrócony (to, że ulica jest jednokierunkowa zwrócił mi uwagę inny kierowca i poszedłem na piechotę zobaczyć ten znak i było obrócony, tak, że nie dało się go zobaczyć jadąc).

Ale nie mogło być prosto, bo oczywiście odmówiono mi obejrzenia materiału z monitoringu - dopiero w sądzie mógłbym go obejrzeć, co znów jest utrudnianiem obrony, a nawet nie tyle obrony, co wyjaśnienia sprawy z ich strony.

No i odpowiedzi się nie doczekałem - mają jeszcze 6 tygodni do przedawnienia, więc zobaczymy, czy się jeszcze obudzą, czy rzeczywiście ktoś rozsądny obejrzał nagranie i stwierdził, że znak był obrócony.

[ Dodano: Pon Wrz 28, 2015 18:31 ]
No i zgodnie z przewidywaniami sprawa przeciw mojemu ojcu została umorzona, bo nigdy poprawnie (zgodnie z KPSW) nie został wezwany do wskazania kierującego/użytkownika swojego auta.

Sędzia podobno dodała, że gdyby na wezwaniu, które w końcu dotarło do mojego ojca SM wezwała go jeszcze raz do wskazania, a nie wzywała go jako podejrzanego o nie wskazanie, to byłoby co innego, ale tak, skoro nie dostał prawidłowej informacji to nie mógł czuć się wezwany, więc nie miał kogo wskazywać.

Uzasadnienie będzie za około tydzień, więc wrzucę razem z sprzeciwem, który ojciec wysłał, bo reszta to chyba ze 40 stron dokumentów bez znaczenia dla sprawy.

No i to może nie być ostatni akt, bo nikt z SM nie zjawił się na sprawie i teraz oni mają 7 dni od otrzymania postawienia o umorzeniu na ich sprzeciw i doprowadzenie do kolejnej rozprawy.

maniaq - Wto Wrz 29, 2015 11:37

PL wlasnie, nawet sie nie pofatygowali na rozprawe... za nasze pieniadze :) Caly brazylijski serial do kosza i placimy MY, nalezaloby teraz pisac o wyciagniecie konsekwencji sluzbowych osob ktore popelnily bledy w sprawie...

Tylko ilu ludziom sie chce tak jak Tobie po sadach chodzic, a ilu jeszcze ciagnac to dalej z konsekwencjami wobec ignorantow ?

maciej - Sro Wrz 30, 2015 14:31

Strażnicy Budżetu zabrali głos:
http://tvn24bis.pl/z-kraj...jne,581590.html

Poczekamy na uzasadnienie, ale to w sumie i tak nic nie zmienia, bo nadal nie ma obowiązku odbierać wezwań, SM są często opieszałe, a to na nich leży ciężar dowodu, że ktoś nie wskazał umyślnie, a nie dlatego, że po 10 miesiącach nie pamiętał, a do tego nie jest wyjaśnione co się stanie, jeśli na wezwanie do "wskazania na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie" odpowiedź będzie brzmiała, że "nikomu", a potem wezwany powoła się na prawo odmowy zeznań, w przypadku, w którym mogłoby dojść do samooskarżenia, co jasno wyraża w nawet bardziej jaskrawej sprawie wskazania innej osoby Sąd Okręgowy we Wrocławiu:
http://orzeczenia.wroclaw..._2014-01-02_001

Bez poprawienia prawa nic tu się nie zmieni, a za to wiele osób nadal będzie miało pensje z budżetu prowadząc takie durne sprawy, jak sprawa mojego ojca, bo choć SM traci prawa do używania fotoradarów, to GITD nie jest lepsza, a wręcz jest gorsza, co z ich przekonaniem o nieomylności tworzy już zupełnie koszmarną mieszankę.

maniaq - Sro Wrz 30, 2015 14:42

Przeraża mnie ten bajzel prawny jeszcze bardziej... kara grzywny do 5 tys pln jest malo dotkliwym srodkiem :D :twisted:
maciej - Sro Wrz 30, 2015 14:53

Na szczęście są jeszcze Sądy, które uznają prawo do obrony, i to, że podejrzanym/obwinionym można się czuć już wcześniej i korzystać z tego prawa jeszcze przed postawieniem formalnych zarzutów nie tylko odmawiając odpowiedzi na pytanie, ale nawet kłamiąc.
maniaq - Sro Paź 21, 2015 14:41

Sie zobaczy ;)

[ Dodano: Sro Paź 21, 2015 14:41 ]
Uniewinnienie, SM ma 7 dni na odwołanie, czy to zrobią nie wiem, nikogo w sadzie nie było od nich :/

Czekamy i dam znać co dalej :)

maciej - Czw Paź 22, 2015 07:18

U mojego ojca chyba się nie odwołali, bo bym już coś wiedział.
Muszę spytać ojca, czy już wystąpił o odpis wyroku.

Byłeś na sprawie?
Uniewinnienie, czy umorzenie sprawy?
Jakie uzasadnienie?

maniaq - Pią Paź 23, 2015 13:51

Niestety nie moglem byc :/ Uniewinnienie. Czekam na reakcje SM i jak nie odwolaja sie to podobno przyjdzie pismo z prawomocnym wyrokiem, to bede wiedzial co i jak - tak pouczali mame, jak nie to wystapimy o odpis wyroku ;) Ale wyrok zapadl.
maciej - Nie Paź 25, 2015 11:17

Mojemu ojcu powiedzieli, że jakby nie przyszedł, to dostałby odpis pocztą, a skoro był, to musi wystąpić sam.
Nie wiem, czy już to zrobił.

maniaq - Czw Lis 19, 2015 00:57

wiec co sad to inne zwyczaje :) Ciekawe :)

[ Dodano: Czw Lis 19, 2015 00:57 ]
otrzymałeś odpis, albo po niego wystąpiłeś ?

Ja nic nie mam w tamtej sprawie, ale... jest nowe wykroczenie O_o i nowe pisma. Druki nowe zmienione... jutro po skanuje i podeśle dla potomnych :D

maciej - Czw Lis 19, 2015 13:13

Ostatnio jestem głównie w delegacji i zapomniałem spytać ojca, czy już wystąpił.
maniaq - Pią Lis 20, 2015 00:13

zalaczniki.

Sytuacja wyglada tak, ze znow nie o mnie raczej chodzi. Brak zdjecia, brak mozliwosci przyznania sie do porwadzenia pojazdu, jedynie "grzywna w formie mandatu karnego" ?? No i oczywiscie mam obowiazek do stawiennictwa sie w ciagu 7 dni ;)

maciej - Pon Lis 23, 2015 08:42

Komu Ty to auto pożyczasz - sami piraci, i do tego ze sklerozą, bo dają się złapać na ten sam fotoradar i nigdy nie pamiętają kto prowadził. ;)

A tak poważnie, to przecież wiadomo, że nie należy odpowiadać na ich formularzu, a 7 dni nie ma podstawy prawnej, ale teraz są dwie opcje - olać licząc, że nic nie zrobią, bo SM może działać w tym zakresie tylko do 31.12.

Albo, żeby nie mieli punktu zaczepienia do odesłania sprawy do sądu za 'niewskazania', odpisać składając oświadczenie ' na Rywina' - odmowa składania wyjaśnień zgodnie z odpowiednim artykułem KPK (odmowa samooskarżenia).

Ja bym chyba czekał, żeby zobaczyć co się stanie po 31.12 - czy będą kontynuować postępowanie, czy zamkną, bo dodatkowo sprawdź,ale jest chyba orzecznictwo SM, że brak reakcji na tego typu wezwanie jest realizacją prawa do obrony, bo nieodpisanie jest de facto odmową odpowiedzi na pytanie, co jest zgodne z KPK.

maniaq - Pon Lis 23, 2015 15:02

Oj nie Macieju, to inny maszt :) tamten byl przy niepodleglych, rog batorego. Ten to juz sobieskiego rog sikorskiego ;) Oba stojace, ladne zolciotkie, w kazda strone strzelajace... No na 3 pasmowej 72 nie jest to IMHO piracenie, ale prawo to prawo :D

No ja jezdze ciagle 1 z 3, ktorych jestem wspolwlascicielem :D Tylko co z pozostalymi sie dzieje - nie mam wiedzy :D

maciej - Pią Lis 27, 2015 16:28

Ojciec jeszcze nie wystąpił, bo nie ma czasu, ale jak wystąpi i dostanie, to dam znać.

A tu przyczynek do tego jak dziurawe jest prawo i jak się łatwo przedawnia takie sprawy.
http://motoryzacja.interi...osc,nId,1929027

Jedyne co mnie zastanawia, to kto poniesie koszty biegłego, ale podejrzewam, że Skarb Państwa, czyli my, bo jak nie było prawomocnego skazania, to nie można obciążyć 'winnego'.

A co do samej sprawy, to pomiary z wideorejestratorów są moim zdaniem trefne co do zasady i student zrobiłby pewniej działające urządzenie, niż to czego używa policja, a może tak głośna kpina z obecny przepisów pchnie nasz nowy rząd do poprawienia tego prawa tak szybko, jak kilku innych ostatnio, bo moim zdaniem straty spowodowane wypadkami dotykają znacznie większej części społeczeństwa niż to czym zajmują się/zajmowały wszystkie nasze rządy od przynajmniej 15 lat.

maniaq - Wto Gru 01, 2015 23:21

Na razie nie znalazłem czasu na odpisanie :/ Raczej poczekam na kolejny ruch.

Mamy sprawy uzasadnienia i wyroku brak, chyba trzeba się pofatygować.

mariusz86 - Pią Sty 29, 2016 13:05

Śledzę ten wątek i ciekawi mnie jak to się wszystko zakończy.
maciej - Nie Sty 31, 2016 11:35

Ojciec wystąpił do sądu o odpis wyroku, ale chyba jeszcze nie odebrał.
Muszę go dziś spytać.

maniaq - Sro Lut 24, 2016 00:50

Nie znalazlem czasu to dzielnicowy znalazl :D Dzis mnie odwiedzil. Generalnie chodzilo o to czy to ja. Powiedzialem, ze nia mam pojecia, ale raczej nie. Potem czy wiem kto kierowal - pewnosci nie mam i nie chce wskazywac, jak nie wiem. Potem poprosilem o pokazanie zdjecia, bo moze rozpoznam i mi odswiezy pamiec - na foto nic nie widac :D

Pogadalismy nieco luzno, ja go uswiadomilem, ze znam przepisy i juz jedna sprawe wygralismy z SM, to nie porbowal mi makaronu na uszy nawijac. Za nie wskazanie 100-500 :) 100 podpisze, bo szkoda czasu i paliwa do wawy sie turlac, a jak wiecej to do sadu... Wiec mam mandat bez punktow za 100 pln. Koniec sprawy :)

Na poczatku straszyc porbowal sadem, ze to mandat bedzie za nie wskazanie nawet do 500... ale szybko sie zreflektowal. Dobrze znac swoje prawa.

Dla mnie i tak zysk, bo to nie mandat 300 z punktami tylko 100 i koniec sprawy.


Ps. a jak Macieju twoj wyrok >? Ja nei dostalem, musialaby mama sie pofatygowac do wawy, a nie po drodze narazie.

maciej - Sro Lut 24, 2016 12:15

Podejrzewam, że ojciec zapomniał pojechać na Kocjana, bo nic nie mówił, więc odbiór wyroku poczeka do ocieplenia - jak wyciągnie roWer. ;)

Istnieje podejrzenie, że dostanę quiz z ITD, bo auto, którego jestem użytkownikiem załapało się na fotkę na DK1 między Częstochową, a Siewierzem (klasyczne zagapienie i 100 na ograniczeniu do 70, tak jak w Pamiątce - rozproszenie w długiej trasie i przegapiony znak :( :( :( ), ale na fotce będą prawdopodobnie dwa auta, a do tego auto jest w wynajmie długoterminowym, więc fotka może od razu pójść do kosza.

Na razie minęły prawie 3 tygodnie i cisza.

farek - Czw Lut 25, 2016 18:11

maniaq, pogralem tak samo ze straza miejska we Wroclawiu. Na zdjecie odpowiedzialem pismem, w ktorym wskazałem siebie oraz moja Paule ze wszystkimi danymi, jako osoby regularnie uzytkujace pojazd inie prowadzimy zadnej ewidencji kub czegos podobnego. Poza tym zdjecie nie stwietdza jednoznacznie kto prowadził, a ja nie zamierzam poswiadczac nieprawdy. Na koniec poprosilem SM Wrocław o pouczenie mnie, w jaki sposob mam jednoznacznie stwierdzic kto prowadził. Od tamtej pory cisza ;)
Yog-Sothoth - Sob Lut 27, 2016 18:53

Wystawią wam pół na pół żeby było uczciwie ;)
farek - Nie Lut 28, 2016 07:38

Chyba jedyne wyjscie w ich przypadku :) ale od sierpnia sie nie odezwali wiec dla mnie temat zakonczony.
sowa15 - Czw Mar 24, 2016 22:24

ITD nie chce udostępniać zdjęć. Z tego co wiem, to jest to niezgodne z prawem.