Zobacz temat - [Freelander] Uwalony krzyżak, opory napędu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Uwalony krzyżak, opory napędu

ScaRRy - Pią Sie 29, 2014 12:14
Temat postu: [Freelander] Uwalony krzyżak, opory napędu
Po dłuższy postoju postanowiłem jednak zreanimować swojego freelka przekładkowego. Przed postojem usterka: ostre trzepanie autem powyżej 40km/h, brak sprzęgła, słabo działające hamulce i wypadająca lewa półośka przy cofaniu i skręcaniu w lewo.

Obecnie sinik został wyjęty ze skrzynią, wymienione sprzęgło, pospawane mocowania maglownicy (oplowska), wstawione kątowniki do umocowania ściany grodziowej (auto zaczęło hamować).

Niestety półośka dalej wypada (nie chce wpiąć się w zabezpieczenie) i nie wiem co robić z napędem. Czy sama wymiana krzyżaka (tego przy skrzyni) wystarczy? Obecnie nie mam jak zrobić sławnego testu VC. Pamiętam jedynie, że auto potrafiło się zatrzymać przy mocnym skręcie jedynce bez gazu (ze wzgledu na magiel oczywiście lepiej skręcał w lewo).

SyntaX - Pią Sie 29, 2014 15:01

A nie lepiej zrobić to raz a porządnie bo tak będziesz szukał wymieniał a przyczyna może leżeć w źle wykonanej przekładce.
Kup magiel jaki ma być obecnie to koszt 800-900zł a nie jakieś kątowniki na grodzi i inne cuda :-|
Soryy ale jako osoba 8 lat zajmująca się tą marką nie trawie tego.
Z objawów wszystko wskazuje na zajechane IRD i rozwalony mechanizm przeniesienia napędu.
Szczerze - Sprzedać na części i dołożyć do dobrego egzemplarza bo tego nie ma co już ratować wsadzisz tyle samo a dalej będzie to tragiczna i niebezpieczna przekładka.
Najbardziej opłaca się pociąć go na części.
Obecnie za 7000-8000zł kupisz rokującego z silnikiem 1,8.

Raczunek jest prosty:
- VCU 600-800zł
- Podpory dobre po 90zł x2
- Półosie - 430zł x2
- IRD raczej zmielone 2300zł
- Tylny dyfer stara rewizja - 500zł

Nie ma sensu reanimacja tego auta.


Tutaj masz pewną Europę:
http://otomoto.pl/land-ro...-C34223501.html
Najbogatsza wersja w dobrej cenie. Uszczelka zrobiona.
Jest zrobiony na polifta (białe lampy)
Komis któremu można zaufać.

ScaRRy - Pon Wrz 01, 2014 07:49

Jest to reanimacja po stłuczce. Auto było kupione za grosze, jakieś 5 lat temu za ok 8 tyś. bo był potrzebny na jednym temacie. Ale jakoś tak fajnie się nim jeździ to go zaczeliśmy naprawiać. Przekładka zapewne była w szopie w okolicy kielc. Najbardziej szkoda mi silnika, bo ma nową głowicę i nowe zawory. A także wzmocnione gniazda zaworowe pod lpg.