Forum Klubu ROVERki.pl :: [R111] Zawieszenie
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R111] Zawieszenie
Autor Wiadomość
tomq 




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Maj 28, 2007 23:42   [R111] Zawieszenie
Typ: SLi Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.1 Rok produkcji: wszystkie

Poruszę temat chyba stary jak Roverki serii 100.
Czy modelu takim mój (111 SLi) udało się komuś wymienić zawieszenie (w całości lub częściowo), tak aby pozbyć się poduszek pneumatycznych = zastąpić je czymś innym?

Jeżeli dobrze zrozumiałem mechaników, to czeka mnie wymiana tylnych wahaczy w moim roverku, co wiąże się ze spuszczaniem płynu przed naprawą i pompowaniem go z powrotem po naprawie. I tak chyba musi być przy każdej większej naprawie zawieszenia.
Przypuszczam, że moje wcześniejsze pytanie jest "lekko dyletanckie", ale zastanawiam się czy przy okazji tej naprawy nie można pozbyć się "genialnego" pomysłu inżynierów angielskich?

Wiem, że ktoś kiedyś pisał o takiej próbie, ale nie mogę znaleźć w archiwum. Ewentualnie poproszę link do wątku, żeby już nie powtarzać.

Pozdrawiam,
tomq
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lis 22, 2010 18:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Maj 28, 2007 23:42   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
7Tomi 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 1139



Wysłany: Wto Maj 29, 2007 18:39   

Dlaczego masz wymienić wahacze?
Wybite łożyska igiełkowe w wachaczach i kółka z tyłu się rozjeżdzają ?
Jeśli tak to 2 opcje - jesli wybite tylko łożyska i nie jeździsz na tym długo i nie zaczeło wyrabiac wachacza wystarczy kupić zestawy naprawcze tylnego wahacza i wymienić. Jeśli zaczeło wyrabiac wachacz trzeba kupić wachacze i zestawy naprawcze, bo wkladając łożysko do wyrobionego wachacza (jajko zamiast koła) szybko będzie po łożyskach.

Niestety płyn trzeba spuścić. Co do przerabiania zawieszenia to nie polecam - nie ma sensu.
Jestem w trakcie przygotowywania instrukcji jak zrobić sobie pompe do zawieszenia za ok 150zł tak aby kazdy właściciel R100 mógł sobie sam pompować zawieszanie.
Jeśli chcesz już cos przerabiac to przerób sobie obecne zawieszenie.

Znajdz kogoś kto ma właściwe narzedzia i zrób to zawieszenie tak aby kazda poduszka była pompowana osobno. Ja w przyszłym tygodniu będe to robił w swoim 114SLD więc wrzuce fotki z jakim artykulem.

Jesli masz jakies pytanie dotyczące R100 wal smiało. Postaram sie pomóc.
_________________
Pozdrawiam
7Tomi
 
 
tomq 




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Maj 30, 2007 22:31   

Tomi_114 napisał/a:
Dlaczego masz wymienić wahacze?
... wystarczy kupić zestawy naprawcze tylnego wahacza i wymienić...

Moja wina, zastosowałem za duży skrót myślowy. W warsztatach mówili, że trzeba kupić zestaw naprawczy do tylnych wahaczy, ale mogą być duże problemy z jego "dostaniem" i chyba prędzej dostanę cały wahacz. Cały wahacz jest oczywiście dużo droższy, ale jego wymiana jest podobno mniej praco- czasochłonna, co jak rozumiem kosztowo będzie dosyć podobne. A może się mylę. Jeszcze się dopytam.
Generalnie każdy mechanik opowiada inne rzeczy i trochę mnie to już denerwuje :evil: . W sklepach motoryzacyjnych też ciągle słyszę przeróżne opinie.

Na razie nie znalazłem sklepu, który ma albo zestawy naprawcze albo całe wahacze. Pytam i słyszę "nie ma i nie będzie" albo nie ma żadnego odzewu. Linki na stronie klubowej sprawdziłem. Szukam tych części i mam nadzieję, że przed zlotem zawieszenie mojego R. zostanie zrobione.

Tomi_114 napisał/a:

Niestety płyn trzeba spuścić. Co do przerabiania zawieszenia to nie polecam - nie ma sensu.
Jestem w trakcie przygotowywania instrukcji jak zrobić sobie pompe do zawieszenia za ok 150zł tak aby kazdy właściciel R100 mógł sobie sam pompować zawieszanie.
Jeśli chcesz już cos przerabiac to przerób sobie obecne zawieszenie.

Znajdz kogoś kto ma właściwe narzedzia i zrób to zawieszenie tak aby kazda poduszka była pompowana osobno. Ja w przyszłym tygodniu będe to robił w swoim 114SLD więc wrzuce fotki z jakim artykulem.
...


Czekam z niecierpliwością na te opisy urządzeń i przeróbek.
Myślałem o przerobieniu zawieszenia, bo praktycznie na palcach jednej ręki mogę policzyć warsztaty, które mają pompę do napełniania gruszek płynem. Bez tego żaden mechanik nie dotknie się do zawieszenia R100 i dlatego zastanawiałem się czy da się jakoś pozbyć "tego wynalazku". Do ASO Citroena / Mercedesa wolę nie jechać.

Za jakiś czas postaram się napisać, jak to się skończyło.
Pozdrawiam, tomq

P.S. Jesteś wielką encyklopedią wiedzy o R100 :idea: i za swoje porady chyba powinieneś mieć w klubie jakiś specjalny status :mrgreen: .
 
 
 
Adolf 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 62
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Maj 30, 2007 22:37   

a propos tego urządzenia do pompowania.. to i ja pilnie będę śledził..
bo ciśnienie chyba podobne w 100 i MGF..
_________________
ex - MGF
 
 
7Tomi 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 1139



Wysłany: Czw Maj 31, 2007 05:06   

Tak dokładnie - w granicach 500 - 600psi (32-42bar). Tylko w MGF jest ten plus, że nie trzeba sie kładac pod autem żeby podłączyć pompe bo mechanicy pomyśleli nad dobrym miejscem na zaworki :)
BTW. Hydragas Unit czyli tzw gruszka standardowo pracuje przy ciśnieniu właśnie ok 32-42bar. Na poduszcze wdnieje napis MAX Working Pressure : 59bar.
Dlatego też patrzac na Polskie drogi i dziury nie dziwie sie już że tyle sie ich wymienia :/

[ Dodano: Czw Maj 31, 2007 5:58 am ]
tomq napisał/a:

Cały wahacz jest oczywiście dużo droższy, ale jego wymiana jest podobno mniej praco- czasochłonna, co jak rozumiem kosztowo będzie dosyć podobne. A może się mylę. Jeszcze się dopytam.

Tu niestety sie nezgodze. Zestaw naprawczy to koszt ok 300-350zł na stroce co daje Ci już 700zł.
A co do całych wahaczy to np powiem Ci jak ja to sprzedawałem - używam czasu przeszlego bo narazie czekam na jakąś sensowną belke bo wszysko już poszło, gdyż jest to jeden z częstych problemow w R100. W tym roku wymieniałem już cały tył 4 razy.
U mnie za 600zł Klient otrzymuje całą tylną belkę z wahaczami, z nowymi łożyskami, śrubą mocujaca wachacz oraz zestawem do bębna (nowe cylinderki, szczęki).
Dlaczego cala tylna belkę?
Bo jest łatwiej wymienić.
Kwestia ok 4 godzin:
- wyciągnięcie foteli (bo pod belką foteli przykręcili ręczny :???: - bardzo zle rozwiązanie)
- odkręcenie ręcznego
- podniesienie autka
- spuszczenie płynu
- wyciągnięcie starej belki
- przełożenie poduszek
- założenie belki
- napompowanie
- odpowietrzenie hamulców
- podpięcie ręcnego
- wkłądamy fotele i jedziemy.

Nie mam tylnej belki już ale wahaczy leży troche. Poszukam. Może uda sie znaleść dwa w bardzo dobrym stanie. Wyśle info na priv jakby coś :D

tomq napisał/a:
Na razie nie znalazłem sklepu, który ma albo zestawy naprawcze albo całe wahacze. Pytam i słyszę "nie ma i nie będzie" albo nie ma żadnego odzewu. Linki na stronie klubowej sprawdziłem. Szukam tych części i mam nadzieję, że przed zlotem zawieszenie mojego R. zostanie zrobione.


W najgorzysm wypadu na Zlocie zrobimy punkt "Zrób to sam" i wymienimy wachacze na miejscu :D

tomq napisał/a:
Czekam z niecierpliwością na te opisy urządzeń i przeróbek.
Myślałem o przerobieniu zawieszenia, bo praktycznie na palcach jednej ręki mogę policzyć warsztaty, które mają pompę do napełniania gruszek płynem. Bez tego żaden mechanik nie dotknie się do zawieszenia R100 i dlatego zastanawiałem się czy da się jakoś pozbyć "tego wynalazku".


Nawet sie nie waż. :mrgreen: Mam 114 i 400 - Obietywnie 114 lepiej trzyma sie drogi i pokonuje zakręty. Hydragas robi swoje.
Myślisz że dlaczego montowali to do MG F? Dlatego, że to bardzo dobre zawieszenie (ja nie ma dziur albo sie ich unika). :D

tomq napisał/a:

Do ASO Citroena / Mercedesa wolę nie jechać.


W Citroenie Ci nie poradzą. Po pierwsze LHM niszczy poduszki Roveroskia po drugie w Citroenie (jak sie nie myle) ciśnienie jest do 10bar a u nas 42bar.

tomq napisał/a:
P.S. Jesteś wielką encyklopedią wiedzy o R100 :idea: i za swoje porady chyba powinieneś mieć w klubie jakiś specjalny status :mrgreen: .


A wiesz od czego sie zaczeło?
Od tego że w 2000r kupiłem R114 i miał z tyłu kompletnie rozjechane koła :mrgreen:
Po pół roku poszukiwań i po znalezieniu najtańszej oferty rzędu 2000zł za naprawienie tego postanowilem.
Albo rozbiorę i wyrzuce albo naprawie - wcześniej nic a nic nie robiłem przy samochodach.
Więc metodą prób i błędów rozebrałem wszystko.
W moim przypadku wachacze były strasznie wyrobione:/
Ale jajko rozwierciliśmy tak że znów było koło. Kupiłem zestawy naprzawcze. w miejsu gdzie był wahacz rozwiercony dotoyczliśmy tuleje z hartowanej miedzi. Poskładałem i ...... trzeba było jakoś napompować to cudo :D
Z pomocą przyszła pompa do starego radzieckiego samolotu, :mrgreen: w którym służyła do awaryjnego otwierania podwozia. Po małych przeróbkach nadawała sie do pompowania.
W ten sposób sie zaczeło.
Dziś jestem bogatszy o doświadczenia z kilku lat. Jakieś 70, może 100 "Setek" naprawionych prze wszystkie te lata i około 15 rezebranych na cześci.

Pozdrawiam
Tomi_114

Pare fotek jak zbudowany jest wahacz. Na niektórych zobaczysz te łożyska których u Ciebie już niestety nie ma :neutral:
_________________
Pozdrawiam
7Tomi
Ostatnio zmieniony przez 7Tomi Czw Maj 31, 2007 11:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Adolf 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 62
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Maj 31, 2007 10:32   

Tomi przecież MG TF ma tradycyjne zawieszenie :shock: ZTCW..

ale.. "..może ja czegoś nie doczytałem?..".. :wink:
_________________
ex - MGF
 
 
7Tomi 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 1139



Wysłany: Czw Maj 31, 2007 11:20   

Adolf napisał/a:
Tomi przecież MG TF ma tradycyjne zawieszenie :shock: ZTCW..

ale.. "..może ja czegoś nie doczytałem?..".. :wink:


Mój błąd :) Zapędziłem sie.

Oprócz zawieszenia najlepsze jest to, że wózek na którym montowany jest śilnik w MGF .... jest wzięty z R100 - tylko w setce jest z przodu.
_________________
Pozdrawiam
7Tomi
 
 
cycu 




Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 38
Skąd: Jordanów



Wysłany: Czw Maj 31, 2007 13:52   

Ja mam Panowie ten sam problem z moją 100 ( Nie zauważyłem nawet i założyłem nowy temat). Niech mi ktoś powie teraz tak - skoro koszt naprawy to ok. 600 zł to czy skoro narazie mam rozjechane koła z tyłu to czy to jest bezpieczne tak jeździć tzn. czy mogę się nie bać że pojadę gdzieś dalej i mi np nie odpadnie koło albo coś??
 
 
 
tomq 




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pią Cze 01, 2007 13:47   

Tomi_114 napisał/a:
...
Nie mam tylnej belki już ale wahaczy leży trochę. Poszukam. Może uda sie znaleźć dwa w bardzo dobrym stanie. Wyśle info na priv jakby coś :D
...
W najgorszym wypadu na Zlocie zrobimy punkt "Zrób to sam" i wymienimy wahacze na miejscu :D
...


OK. Wstępnie jestem zainteresowany. W poniedziałek napiszę do ciebie na ten adres co jest w twoim profilu: ...@poczta.fm.
Szczegóły już w mailu.

Pozdrawiam, tomq
 
 
 
7Tomi 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 1139



Wysłany: Sob Cze 02, 2007 19:05   

cycu napisał/a:
Ja mam Panowie ten sam problem z moją 100 ( Nie zauważyłem nawet i założyłem nowy temat). Niech mi ktoś powie teraz tak - skoro koszt naprawy to ok. 600 zł to czy skoro narazie mam rozjechane koła z tyłu to czy to jest bezpieczne tak jeździć tzn. czy mogę się nie bać że pojadę gdzieś dalej i mi np nie odpadnie koło albo coś??


Podnieś auto na pdonośniku i poruszaj całym wahaczkiem w kierunku zewnętrznym. Tak jakbyś go chciał wyrwać. Zobaczysz jaki masz luz. Trzeba mieś naprawde duży luz, żeby było nibezpieczeństwo urwania śruby mocowania wahacza i wypadnięcia wahacza z belki. Jedyne co będzie Ci sie dzialo to pewnie jak już zauwqażyłeś ścina opony z tyłu.
TTylko raz spotkałem się z ym, że gość urwał wahacz ale okoliczności były extremalne. Wchodzil w ulice na ręcznym i tylne koło uderzyło o krawężnik i poszedł cały wahacz.
Ja jeżdziłem z naprawde dużym luzem prawie rok. kupiłem auto w lipcu i dopiero w mau następnego roku to naprawilem. We wstecznym lusterku ciągle widzialem jak w aucie za mną kierowca do pasażera lub pasażer do kierowcy pokazywał moje auto i składał ręce w skos :D
_________________
Pozdrawiam
7Tomi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [r111] zawieszenie
Gruby Rover serii 100 6 Pon Paź 13, 2014 09:26
wooy11
Brak nowych postów [R111] Zawieszenie
czarczarnuch Rover serii 100 5 Pon Cze 02, 2008 21:46
sad200
Brak nowych postów [R111] Zawieszenie
Cherman Rover serii 100 1 Sro Maj 20, 2009 13:44
Steff
Brak nowych postów [R111] Zawieszenie hydrogazowe
zik Rover serii 100 24 Pon Lis 12, 2007 13:04
cycu
Brak nowych postów [R111] Tylne zawieszenie
tylny wahacz
siv Rover serii 100 1 Wto Kwi 06, 2010 17:10
Steff



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink