Ze jak jest za dużo gazu to klima może przerywać i gorzej chłodzić
Ale ja to wyczytałem tu w którymś artykule o klimatyzacji, ze czujnik wyłacza sprężarke przy duzym cisnieniu. Ale nie wyczytałem nigdzie ze to się ma właczac i wyłaczać z czestotliwoscią okolo 1 na 15sek. (tak to u mnie dzialalo przedtem na wolnych obrotach). Więc stąd moje pytania, bo pomyslalem ze skoro za duze cisnienie a układ zamknięty (ładowałem gaz rok temu), to nie ma bola musi byc za duzo płynu (gazu). Poza tym przyponialem sobie jakie mialem właczenia i wyłączenia, sprezarki zaraz po nabiciu zwłaszcza na lekko podniesionych obrotach (auto skakalo jak zdechly maluch) a klima ledwo co chłodziła (wtedy bylo w ogóle przesadzone). Wiec zanim podjąłem nastepne kroki, zadalem pytanie czy to aby nie jest normalne ze na wolnych obrotach się wyłącza. A przeciez temperatura nie groziła oblodzeniem, więc nie była to ta przyczyna.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 14:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 132 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 20:32
To szkiełko to wziernik i zawsze jest po stronie cieczowej (tłocznej za skraplaczem i zbiornikiem). Służy do tego, żeby ocenić "wzrokowo" stan napełnienia układu. Przy sprawnie działającym układzie zdecydowaną większość czasu powinno być zapełnione płynem, bez pęcherzy, poza takimi sytuacjami jak: rozruch sprężarki, załączenie/ wyłączenie wentylatorów. bardzo wysoka temp. zewnętrzna.
Jeśli po upuszczeniu gazu sytuacja się poprawiło tzn, że układ mógł być przepełniony. Nie jest to może sposób "profesjonalny" ale skoro okazał się skuteczny... to z faktami się nie dyskutuje
Sprawdź poza tym,czy skraplacz nie jest zbyt zabrudzony (owady, błoto, liście itd).
_________________ Wszystko dla ludzi, byle z głową.
Sprawdź poza tym,czy skraplacz nie jest zbyt zabrudzony (owady, błoto, liście itd).
Czysciutki jak łza...
mmaniek napisał/a:
Przy sprawnie działającym układzie zdecydowaną większość czasu powinno być zapełnione płynem, bez pęcherzy, poza takimi sytuacjami jak: rozruch sprężarki, załączenie/ wyłączenie wentylatorów. bardzo wysoka temp. zewnętrzna.
Tak. Pęcherzyki widac tylko jak sprezarka rusza i to tylko na moment. Poczym staje się jednolicie napełnione.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 132 Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 11, 2007 21:51
Więc jest OK ! Jeśli jeszcze coś odłącza sprężarkę, sprawdź czy to presostat i czy skraplacz robi się wściekle gorący jeśli tak to być może jest jeszcze trochę za dużo czynnika. Możesz trochę upuścić.
_________________ Wszystko dla ludzi, byle z głową.
eśli jeszcze coś odłącza sprężarkę, sprawdź czy to presostat i czy skraplacz robi się wściekle gorący jeśli tak to być może jest jeszcze trochę za dużo czynnika.
Tak odłacza, ale bardzo rzadko. Skraplacz robi się gorący (w momencie kiedy nie można go już trzymać ręką właczają się wentylatory i niemal od razu robi się żimny) ale sprężarka działa dalej. Teraz kiedy zapalę silnik (rano), załącza się klimatyzacja, to temperatura silnika zdąży dojśc do 1/4 wskaznika a spręzarka dalej działa (na wolnych obrotach) - a w autku chłodek aż miło . Dawniej wyłaczała sie jakies 15 sek po właczeniu i nie chłodziło wcale tak rewelacyjnie. Teraz powietrze mam z kratek takie, ze az boli normalnie.
mmaniek napisał/a:
Możesz trochę upuścić.
Właśnie tak się zastanawiam... Tylko zeby nie przedobrzyc...
Tak, tak... wiem wiem, juz nic nie robie. Zanim podejmę jaki kolwiek krok, to musze sprawdzic czy jest tak jak mi się podoba (nie zawsze znaczy: tak jak ma być). Jak narazie jest tak, że nie wtykam łap żeby polepszyć coś co mogę "spieprzyć"...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum