Forum Klubu ROVERki.pl :: [Inne] Walka z uczelnią i zlikwidowanym kierunkiem
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Inne] Walka z uczelnią i zlikwidowanym kierunkiem
Autor Wiadomość
xROnx 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Sro Gru 17, 2008 13:40   [Inne] Walka z uczelnią i zlikwidowanym kierunkiem

Z góry uprzedzam że piszę pod wpływem emocji bo tego się nie da "olać" albo się uspokoić.
Nie wiem co robić z resztą nie tylko ja bo jest cała grupa studentów którzy są w takiej samej sytuacji co ja, mianowicie:
Studiuje na Uniwersytecie Zielonogórskim na wydzale artystycznym. Ukończyłem licencjat na kierunku architektura wnętrz. Po ok pół roku od mojej obrony uczelnia otworzyła kierunek malarstwo studia uzup. mgr-skie 2 letnie o specjalizacji (do wyboru) projektowanie wnętrz/projektowanie terenów zielonych/projektowanie mebla. Sam kierunek malarstwo studia 5-letnie istniał już dawno tylko po prostu "dorobili" specjalnie z myślą o nas specjalizacje żebyśmy mogli zrobić mgr-ki.
Wszystko ładnie pięknie mineły 2 semestry i teraz rozpoczął się 3-ci. Niestety nasz dziekan odchodzi na emeryture(ten który walczyl o utworzenie kierunku arch wnętrz-licencjat a potem o utworzenie malarstwa o wyżej opisanych spec.)a na jago miejsce przychodzi nowy i zaczynają się robić cyrki. Oznajmia że zamyka kierunek malarstwa o spec (...) zwalnia kilku profesorow (m. in ja trace mojego promotora) i po jakimś czasie oznajmia że my jestesmy na kierunku malarstwo i bedziemy mieć dyplom z malarstwa a nie jak wcześniej z projektowania wnętrz.
Wszyscy studenci są oburzeni, piszemy kilkanaście ton podań do rektora ze skutkiem żadnym. Na pytanie nasze do nowego "naszego" dziekana dlaczego tak to jest? Tak nie powinno być i się tak nie robi ponieważ nie jesteśmy w stanie robić dyplomu z malarstwa skoro w zasadzie bylismy na arch wnętrz. On tylko się uśmiechnął i powiedział że to wina poprzedniej kadry. I koniec rozmowy.
Praktycznie nie mamy żadnej szansy na obronienie się ponieważ wyobraźcie sobie jaki jest poziom studenta studiującego malarstwo przez 5 lat i broniącego się a studentem który studiował arch wnętrz i się tylko na tym skupiał/był uczony gdzie malarstwo było jedynie przedmiotem. Nie chodzi mi tylko o zdolności manualne ale i teoretyczne.
Powiedzcie mi jak mamy jeszcze walczyć z uczelnią skoro wszystkie możliwe środki wewnętrzne już sie skończyły. Czy są jakieś przepisy prawne które byłyby podstawą do przywrócenia stanu poprzedniego...
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Gru 17, 2008 13:40   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4527
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 17, 2008 13:57   

A czy ktoś dostał się do rektora i przedstawił mu sprawę, bo znając działanie uczelni to żadne z podań nie leżało nawet na biurku rektora.

Na mojej uczelni jak mieliśmy coś do załatwienia dla naszej organizacji studenckiej, jedyną pewną metodą dotarczia do dziekanów i rektora było użycie pracowników dydatkycznych, którzy kiedyś należeli do tej organizacji (a de facto jeśli nie złoży się rezygnacji należy się do niej dożywotnio), a im już było dużo łatwiej dotrzeć w odpowiednie miejsce i "nadać sprawom bieg".

Jak zawsze - nie lubię takiego sposobu załatwiania sprawy, bo kojarzy mi się z określeniem "po znajomości", ale gdy nie ma innych sposobów, to trzeba walczyć każdą możliwą metodą.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
xROnx 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Sro Gru 17, 2008 14:11   

tak dotarło. jednak juz przy samym zdawaniu tych podań mówili nam z góry cos w stylu "no dobra przyjme te podania ale to juz i tak nie ma sensu"
Dodatkowo nasz były dziekan również włączył się w walke i też załatwiał sprawe brał od każdego z nas xero tego podania żeby potem miał on podkładke podczas rozmowy... i wszystko na nic...
Dodam że semestr kosztuje 2500pln...
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4527
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 17, 2008 14:24   

No to, skoro to są studia płatne, to pora wyciągnąć Ustawę o Szkolnictwie Wyższym i zobaczyć co Wam przysługuje - zacząłbym od uprawnień kontrolnych MEN.

Poszedłbm też drugą ścieżką i zaczął szukać jak wygląda sprawa z Kodeksem Cywilnym - jeśli studia nie są wyłączone Ustawą o Szkolnictwie Wyższym, to wtedy zapisy, regulaminy, przyjmowanie czesnego będzie skutecznym zawarciem umowy cywilno-prawnej, która teraz nie zostanie dotrzymana, przez co nie dość, że straciliście już 2*2500 zł czesnego, to jeszcze rok życia, więc nie tylko należy Wam się zwrot czesnego, ale również odszkodowanie za stracony przez ten rok czas.

Niestety - musisz albo znaleźć dobrego prawnika orientującego się w Ustawie o Szkolnictwie Wyższym albo czekają Cię 2-3 wieczory wertowania http://isip.sejm.gov.pl i zawartych tam ustaw i rozporządzeń o uczelniach i studiach.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
henryk 



Pomógł: 74 razy
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 625
Skąd: Opole



Wysłany: Sro Gru 17, 2008 16:33   

Ustawa to jedno i na pewno ważne. Na pewno jednak nie będzie tam o obowiązku uczelni doprowadzenia konkretnych kierunków do końca. Choćby dlatego, że uczelnia może np. zbankrutować lub utracić licencję na dany kierunek i nie będzie mogła nadawać stopnia magisterskiego. Kadra odchodzi i nie ma zmiłuj się - obserwowałem tego typu przypadek, również dotyczył publicznego Uniwersytetu. Ale tam kadra podjęła decyzje, niezależne od władz Uczelni.
W tej chwili przychodzi mi do głowy:
1. poszukać regulaminu - umowy, które obowiązywały w momencie podejmowania studiów
2. uczelnia zwalniając kadrę sama, być może z własnej woli, pozbawiła się możliwości nadawania stopnia magistra w konkretnej specjalizacji. Opinia - współpraca byłego dziekana może tu być bezcenna
3. porozmawiać z prawnikiem, który powyższe przeanalizuje
4. gdyby były podstawy, to jakiś zbiorowy pozew mógłby zmienić pogląd władz Uczelni.

[ Dodano: Sro Gru 17, 2008 16:35 ]
xROnx napisał/a:
"no dobra przyjme te podania ale to juz i tak nie ma sensu"
mogli by jeszcze powiedzieć: pogorszy Pan/Pani swoją sytuację. Typowa reakcja strony mająca zniechęcić do działania. Osobiście, w takich sytuacjach, jednak składam przygotowane pisma.
_________________
Pozdrawiam, Henryk
Ostatnio zmieniony przez henryk Sro Gru 17, 2008 21:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Paul 




Pomógł: 216 razy
Dołączył: 18 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Sro Gru 17, 2008 21:08   

Pogadać z dobrym mecenasem, niech rozgryzie temat i pójdzie z pismem przedprocesowym do rektora.
Ktoś wcześniej pisał - czesne - semestry*2500 do tego utracone zarobki ( ;p ), stracony czas, zdarte buty, spalone paliwo, zużyte powietrze i co tam jeszcze dacie radę wymyśleć, razy liczba osób w grupie/na roku. Kwota wyjdzie astronomiczna więc będą woleli zmięknąć :D
 
 
xROnx 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Sro Gru 17, 2008 23:01   

Znalazłem umowe którą podpisałem z uniwersytetem rok temu kiedy zaczynalem robic mgr
i jest taki jeden punkt: " Uczelnia zobowiązuje się, że w przypadku otwarcia jej likwidacji, organy Uczelni będą podejmować aktywne działania na rzecz stworzenia możliwości ukończenia studiów przez Studenta na analogicznych, wynikających z niniejszej Umowy warunkach" i to jest w zasadzie jeden punkt który mówi coś innego niż tylko o opłatach i terminach wpłat(bo 90% umowy pisze tylko o tym)
Na początku jest wspomniane ze uczelnia spelnia wszelkie warunki do prowadzenia kierunku malarstwo jednak niestety nic nie jest napisane o specjalizacji.
Teraz sobie przypominam ze gdy zapisywało się na te studia rejestrowało się poprzez strone www uczelni i wypelnialo sie tam taki gotowy formularz potem drukowalo i zanosilo sie do dzialu ksztalcenia ktory zajmowal sie rekrutacja. I tam na 100% wybierało się specjalizacje. Tak sie zastanawiam czy bedą mieć w swoim archiwum jeszcze te moje podanie. Pytanie brzmi czy nawet jeśli beda je miec to czy mam prawo do wglądu jego oraz ewentualne xerowanie go...
 
 
henryk 



Pomógł: 74 razy
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 625
Skąd: Opole



Wysłany: Sro Gru 17, 2008 23:16   

pozostaje pytanie czy "projektowanie wnętrz/projektowanie terenów zielonych/projektowanie mebla" jest prowadzone na analogicznych warunkach przez Uczelnię jak malarstwo. Przez analogicznie rozumiem dużą zbieżność programów i wymagań, co umożliwiłoby studentom dotychczas istniejących specjalizacji dalsze kształcenie w oparciu o zrealizowany program dydaktyczny.
Do swoich danych osobowych powinieneś mieć wgląd (i mieć możliwość ich poprawiania). To Uczelnia powinna mieć zgodę studentów na przetwarzanie w określonym zakresie ich danych osobowych. W Ustawie o danych osobowych powinny być określone obowiązki zbierającego i przetwarzającego dane osobowe.
_________________
Pozdrawiam, Henryk
 
 
xROnx 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1614
Skąd: Grunberg

MG ZT

Wysłany: Pią Gru 19, 2008 15:55   

Słuchajcie sprawa jest jeszcze bardziej pogmatfana niż by się to wydawało.
Spędziłem wieczór grzebiąc w papierkach związanych z uczelnią, czytając podpisaną umowe z nią i jest (wg mnie) taka sytuacja:
Nasz nowy dyrektor instytutu ma w zasadzie racje mówiąc że jest to winna poprzedniej kadry. Dlaczego? już tłumaczę.
Składaliśmy podania o przyjęcie na studia gdzie było m.in napisane że np ja chcę studiować malarstwo o specj. projektowanie wnętrz (taka rejestracja odbywała się poprzez strone www, potem to się drukowało i zanosiło gdzie trzeba - opisywałem to na początku)Następnie gdy doszło do rozpoczęcia roku podpisywaliśmy umowę na której nie ma ani jednego zdania o specjalizacji. Jest po prostu kierunek malarstwo i nic więcej. I na taki kierunek nas przyjeli i taki w zasadzie powinniśmy studiować. Specjalizacja to była wg mnie tylko na gębe pomiędzy studentami a dyrektorem instytutu. I wszystko byłoby ok gdyby nie odszedł na emeryture i na jego miejsce przyszedł nowy który za pewne przeglądnął papierki i powiedział "hola hola ale co tutaj są za przedmioty, co za wykładowcy skoro to jest malarstwo a nie architektura wnętrz" i zaczął robić porządki czego skutki widać do dziś (gdzie oznajmił nam ze dyplom robimy tylko i wyłącznie z malarstwa).
Teraz to ja już nie wiem o co mam walczyć z tą popapraną uczelnią. Bo mówiąc krótko zapisaliśmy się na studia które to z kolei przez 2 i troche semestra wogóle nie nawiązywały do kierunku który studiowaliśmy. To tak jakbym się zapisał na matematyke a miał zajęcia związane z fizyką. Zostaliśmy oszukani przez ten czas aż do dzisiaj kiedy wszystko wyszło na jaw.
Co my mamy teraz zrobić? Co ja mam zrobić?
Czy walczyć z tym syfem który powstał czy przyjąc to na klate i brnąć w to dalej i robić dyplom z malarstwa o którym mam takie pojęcie że nawet wstyd się przyznać a tym bardziej przez pół roku cienko widzę pisanie pracy jak i również tworzenie pracy mgr-kiej praktycznie (malowanie obrazków).... nie wiem. tyle kasy poszło na coś co nie powinno pójść...
.....help..... :sad:
 
 
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Pią Gru 19, 2008 16:25   

Proponuje zarejestrować sie na http://forumprawne.org/ i tam szukać dalszej pomocy. Naprawdę bardzo dobre forum, szczerze polecam.
 
 
 
henryk 



Pomógł: 74 razy
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 625
Skąd: Opole



Wysłany: Pią Gru 19, 2008 19:04   

xROnx napisał/a:
"hola hola ale co tutaj są za przedmioty, co za wykładowcy skoro to jest malarstwo a nie architektura wnętrz" i zaczął robić porządki
też chyba nie do końca.
Swego czasu w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych we Wrocławiu, gdzie kształcono magistrów sztuk pięknych (malarstwo, rzeźba, grafika i inne pokrewne) był również kierunek (lub specjalizacja - nie znam szczegółow - dalszy znajomy z akademika to robił) architektura wnętrz. Z tego zakresu robili i bronili prace magisterskie. Myślę, że absolwenci uzyskiwali tytuł mgr sztuk pieknych, być może z dopiskiem w jakiej specjalności.
Nie studiując od początku "malarstwa właściwego", w zasadzie trudno sobie wyobrazić przygotowanie pracy na poziomie magisterskim w tej specjalności.
xROnx napisał/a:
Teraz to ja już nie wiem o co mam walczyć z tą popapraną uczelnią

Z tego co piszesz, to chyba warto spróbować rozmawiać z władzami Uczelni w grupie zainteresowanych. To Uczelnia, która przygotowała konkretny program studiów, mających zakończyć się pracą i egzaminem dyplomowym, powinna być zobowiązana umożliwić kontynuację i zakończenie nauki, zgodnie z założonym programem, niezależnie od przyjętej nomenklatury. Wyższe uczelnie muszą uzyskać akceptację właściwego ministerstwa dla swoich programów. Aż takiej dowolności nie ma, żeby poszczególne szkoły same decydowały jakie tytuły i na jakiej podstawie mogą nadawać.
_________________
Pozdrawiam, Henryk
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4527
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Gru 19, 2008 19:10   

xROnx, zastanowiłbym się nad poszukaniem podobnego kierunku na jakieś innej uczelni np. we Wrocku, czy Poznaniu.

Myślę, że przy 40 osobach chcących zapłacić za te pozostałe 2 semestry po 5000 zł (lekko licząć 200 000 zł), któraś inna uczelnia zgodzi się na przyjęcie Was, stworzenie dla Was specjalnej grupy i ustalenie sposobu "przepisania" przedmiotów z UZ.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Problem z uczelnia
Pawkaz Prawo i ubezpieczenia 6 Sro Lip 11, 2012 09:47
Pawkaz
Brak nowych postów [Inne] Sprowadzony samochód - ubezpieczenie i inne procedury
Cherman Prawo i ubezpieczenia 31 Czw Gru 11, 2008 21:39
AndrewS
Brak nowych postów [ALL] Walka ze sprzedajacym
Zukowaty Prawo i ubezpieczenia 48 Pią Sty 30, 2009 17:03
lamer
Brak nowych postów Walka z przewoźniekiem o odszkodowanie
greg-si Prawo i ubezpieczenia 20 Pią Cze 03, 2011 10:13
maciej
Brak nowych postów Urlop wypoczynkowy - walka z pracodawcą
0L0 Prawo i ubezpieczenia 12 Sob Kwi 05, 2014 11:03
0L0



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink