Forum Klubu ROVERki.pl :: [Prawo cywilne] - odpowiedzialność sprzedającego auto
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Prawo cywilne] - odpowiedzialność sprzedającego auto

sprzedający świadomie zataja wady ukryte samochodu
Autor Wiadomość
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Pomógł: 131 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 22:23   [Prawo cywilne] - odpowiedzialność sprzedającego auto

Witam,

sprawa mnie bezpośrednio na szczęście nie dotyczy, ale mojego kolegi.

Kupił on bowiem w 2007 roku auto. Pojechałem go oglądać razem z nim.
Było mokre, padał deszcz. On napalony jak szczerbaty na suchary, ja nie wielkie pojęcie o kupowaniu miałem ;) Nie mieliśmy czujnika grubości lakieru, a auto wydawało się na pierwszy rzut oka w idealnym stanie. Czyściutkie, pachnące w full wypasie.

Na fakturze sprzedający napisał jako 3 pozycję "Auto posiada braki", miało to być podkładką na niską jak na ten rocznik i wyposażenie cenę. Na odjazd powiedział jeszcze, że auto miało spawaną felgę z tyłu, ale bić żadnych nie powinno być. Próbne jazdy oczywiście wypadły znakomicie.

Auto było niezarejestrowane. Ale wszystkie przeglądy itp. itd. było.
Rejestracja przeszła pomyślnie.

Po miesiącu użytkowania, coś jednak było nie tak. A to kierownica nie odbijała po skręcie, a to coś stukało w zawieszeniu. Pojechaliśmy do znajomego warsztatu. Tam na podnośniku okazało się, że ktoś b. szybko składał auto i zapomniał pospawać do końca podłużnic.

Luzy w zawieszeniu wskazywały na to, że coś stuka na wahaczu. Okazało się, że to pospawany wahacz! Wymiony i on i felga, bo jednak miała masakryczne bicia.

Po kolejnych miesiącach zakupiliśmy czujnik grubości lakieru.
Sprawdzamy i szok! W każdym miejscu wartości grubo ponad 500, a dach i słupek szyby nie pokazują już żadnej wartości!

Tak mój kolega jeździł do dzisiaj. Kiedy to wstawił auto do lakiernika, żeby ponaprawiać drobne szkody których się nabawił w czasie eksploatacji auta. A to ktoś mu przywalił w przód, a to żona przerysowała bok, detale.

Kiedy fachowiec zaczął diagnozować i robić wycenę chwycił za telefon i dzwoni do kolegi.
Mówi żeby zabierał auto i więcej się nie pokazywał :) Auto było po bardzo poważnym dzwonie łącznie z dachowaniem. Naprawione jest na pałę, rozwiercane podłużnice, źle wspawane elementy, rozharatany w miejscach zwyczajnie niedostępnych. Większość elementów jest ulepiona ze szpachli, a na domiar wszystkiego nadkole zaczyna pękać i lada moment może odpaść. Również niezbyt fortunnie wspawana została ćwiartka.
Po prostu ulepek i Pan powiedział że nie podejmie się naprawy tego, bo najpierw musiałby od podstaw zrobić poprzednie naprawy.

Teraz pytanie. Czy po 3 latach użytkowania auta. Bez żadnych szkód komunikacyjnych mój kolega może pociągnąć do odpowiedzialności sprzedawcę? Gdyby nie fakt, że wstawił auto na naprawy lakiernicze pewnie do dzisiaj żyłby w nieświadomości.

Dzięki i pozdrawiam.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 22:23   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Dydo 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 22:37   

Auto kupione z komisu czy od prywatnego sprzedawcy ?

Popytam tam gdzie trzeba i dam Ci znać czy coś z takim fantem da się jeszcze zrobić. Dziwne, że na przeglądzie nic nie zauważyli :shock:
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Pomógł: 131 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 22:46   

Dydo napisał/a:
Auto kupione z komisu czy od prywatnego sprzedawcy ?

Auto kupione od gościa, ale faktura posiada dane chyba jakiegoś komisu...
Na przeglądzie nic nie wyszło, bo przegląd auta został zrobiony przez sprzedającego...
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 22:48   

Już nie ważne gdzie kupił, odpowiedzialność sprzedającego trwa maksymalnie dwa lata :/ .
 
 
Dydo 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 22:56   

To w sumie lipa, tak jak pisze thef, ochrona konsumenta trwa dwa lata.

Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku.

EDIT: Z tego co już się dowiedziałem to raczej już jest po ptokach, jak to mawiają. W umowie z pewnością jest wzmianka, że sprzedający zapoznał się ze stanem auta i akceptuje go, a po 3 latach udowodnić, że to auto to nie auto, a szczepan, jest już raczej niemożliwe, bo sprzedający może powiedzieć, że sprzedał auto 'igłę' i jak mu udowodnisz, że było inaczej ? Ciężka sprawa, trudna sprawa i raczej nie do uratowania. Chyba, że kolega zna jakiegoś prawnika - cudotwórcę. Na przyszłość przy zakupie auta polecam wizytę w ASO, która będzie kosztowała ok 300 zł., no i rozsądek przy kupnie samochodu.
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Pomógł: 131 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 01:01   

Teoretycznie 2 lata, ale nie było żadnych szkód poważnych w aucie.
Wiem, że teraz to już ciężka sprawa, ale może można by narobić smrodu.

Teraz to już wiemy co trzeba robić kupując auto ;)
Wtedy zakup był w amoku ;)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 01:13   

MaReK napisał/a:
Teoretycznie 2 lata, ale nie było żadnych szkód poważnych w aucie.
Praktycznie dwa lata lub krócej, jeśli kupujący się zgodzi.
MaReK napisał/a:
Wiem, że teraz to już ciężka sprawa, ale może można by narobić smrodu.
Zawsze można, tylko trzeba mieć pomysł, żeby to skutecznie zrobić. Wydaje mi się jednak, że okres dwóch lat jest wiążący i poza przestrogą dla innych nic więcej uzyskać się nie da. Zawsze można się pokusić o proces cywilny, ale podejrzewam, że gra nie jest warta świeczki w przypadku takiej wartości.
 
 
magneto 




Pomógł: 80 razy
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1047
Skąd: Nakło Śląskie



Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 10:15   

Myślę że nic nie zrobisz, mój brat kupił passata i po kilku misiącach okazało się że auto jest całe ze szpachli.Sprzedawca sie wypiął bo brat podpisał w umowie że zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu.
 
 
 
Dydo 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 10:19   

Najgorsze w tym jest to, że kolega po części znał stan auta, bo przecież udał się do mechanika w celu sprawdzenia co jest nie tak i wyszło, że np. podłużnice były spawane, a to już jest kary godne, jeśli podłużnice są spawane, nie mówiąc o wszepieniu połowy lub ćwiartki. Jednak coś można w tej całej sprawie jeszcze zrobić, mianowicie dowiedziałem się, że trzeba koniecznie powołać rzeczoznawcę, który określi czas powstania uszkodzeń - na tej podstawie będzie mogli dochodzić roszczeń... (rzeczoznawca powinien bez większego kłopotu określić czy uszkodzenia powstały zakadencji kolegi, czy wcześniej). Co prawda po trzech latach wszelkie rozszczenia znikają, ale raczej nie w przypadku z wadami ukrytymi, a tutaj z takimi mamy właśnie do czynienia.

Co oznacza wada ukryta? Oznacza, że nie jest to wada o której sprzedawca kolegi nie poinformował, ale taka, którą przed kolegą podstępnie zataił. Podstępne zatajenie wady ma miejsce wtedy, gdy sprzedawca umyślnie działał w celu utrudnienia wykrycia wady sprzedawanej rzeczy przez kupującego. Można zatem uznać, że sprzedawca podstępnie zataił, gdy wiedząc o istnieniu wady zapewnił kupującego, że wada nie istnieje.

W umowie jest oczywiście zapis odnośnie "zapoznania się ze stanem technicznym" przez kolege a to nie jest jednoznaczne ze znajomością wad ukrytych, a tylko ze znajomością stanu technicznego rzeczy. Przepis wymaga wiedzy o wadzie:

KC;

„Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy”.

„Art. 558. § 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym”.


Jednak należy sobie zadać pytanie czy warto się sądzić. Wszystko napewo nie rozegra się w kilka tygodni a i tak nie wiadomo jak sprawa ostatecznie się potoczy. Jednak nie ulega wątpliwości, że narobić smrodu sprzedającemu wypada, bo śmiem twierdzić, że jak raz sprzedał taki wałek to i sprzedał drugi, trzeci, czwarty itd.
 
 
 
Perez 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 1787
Skąd: Warszawa - Centrum

Rover 600

Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 11:07   

Ja bym walczyl bez wzgledu na dzisiejsza wartosc auta, szczegolnie, ze mozna narobic smrodu temu frajerowi. Przeciez on narazil zycie osob poruszajacych sie takim pojazdem!
_________________
Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
 
 
verbat 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 32
Skąd: Gołdap

Rover 75

Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 08:27   

W sieci znalazłem cośtakiego:

Kupujący może jeszcze argumentować, że sprzedawca zataił przed nim podstępnie wadę auta (art. 568 § 2 k.c.). Jeśli uda mu się tego dowieść, to zapis o wyłączeniu lub ograniczeniu odpowiedzialności z tytułu rękojmi będzie bezskuteczny.

Co to jest podstępne zatajenie wady?
W swoim wyroku z 2003 r. Sąd Najwyższy uznał za takowe umyślne działanie sprzedawcy, które ma na celu utrudnienie wykrycia wady przez kupującego. Będzie to zatem np. ukrycie lub zamaskowanie wadliwości, a co najmniej sytuacja, w której sprzedawca, wiedząc o istnieniu wady, nie poinformował o niej kupującego.

Udowodnienie podstępnego zatajenia ma jeszcze i ten skutek, że kupującego przestają wiązać terminy na zgłoszenie wady. Oznacza to, że nie traci on wówczas swoich uprawnień nawet, jeśli wadę zgłosił dopiero po dwóch latach od zakupu czy też ponad miesiąc od jej wykrycia.

Obowiązek udowodnienia, że sprzedawca podstępnie zataił wady spoczywa na kupującym. Może to być trudne, jeśli umowa jest lakoniczna, a on nie ma świadków ani ekspertyzy fachowca wskazujących, że w chwili zawierania umowy auto było wolne od wad.

Podstawa prawna:
Art. 556-576 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm)
Wyrok Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 2003 r., sygn. akt II CKN 1382/00
_________________
Pozdrawiam
Verbat
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 09:39   

Cytat:
Obowiązek udowodnienia, że sprzedawca podstępnie zataił wady spoczywa na kupującym. Może to być trudne, jeśli umowa jest lakoniczna, a on nie ma świadków ani ekspertyzy fachowca wskazujących, że w chwili zawierania umowy auto było wolne od wad.

Niestety, jak już napisano, ochrona sprzedającego z mocy KC trwa 2 lata.

MaReK, z ciekawości zapytam, jaka jest obecna wartość rynkowa tego samochodu?
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Pomógł: 131 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Wto Kwi 06, 2010 10:38   

piter34 ok. 26 tyś. zł.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Dydo 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 19:56   

MaReK napisał/a:
piter34 ok. 26 tyś. zł.


Ja tylko żywię nadzieję, że kolega nie wciśnie komuś tego auta tak, jak i jemu wcisnęli. Choć zdaje sobie sprawę z tego, że też kiedyś będzie chciał sprzedać to auto i kupić coś innego, ale skoro podczas zakupu brakowało mu rozsądku to mam nadzieję, że w razie sprzedaży - rozsądku mu nie braknie.
 
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Czw Kwi 08, 2010 22:48   

jeżeli chodzi o tzw gwarancję to tak jak koledzy wyżej piszą przepadła. Jeżeli kolega jest uparty może pociągnać sprawę do sądu ale pod pretekstem zatajenia stanu faktycznego auta - świadome oszustwo i narażenie klienta na straty finansowe. Do tego niezbędne będzie orzeczenie rzeczoznawcy o stanie faktycznym pojazu, elementy które wymieniliście, oraz sprawdzenie umowy jaką zawarliście, jeżeli nie jest dobrze napisana może dużo zdziałać, temat jest do wygrania, potrzebny kapitał na adwokata i reszte pozostaw im. Wartość auta całkiem całkiem... jeżeli prześlesz papiery i całe info mogę to dać do zaprzyjaźnionej kancelarii, oni ocenią i powie co da się zrobić.
_________________
Pamparampam
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: zmiany w ustawie - prawo o ruchu drogowym i innych
zetes Prawo i ubezpieczenia 5 Sob Kwi 11, 2015 21:50
Aska85
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: Zasady kącika "Prawo i ubezpieczenia"
piter34 Prawo i ubezpieczenia 0 Pon Gru 01, 2008 13:18
piter34
Brak nowych postów [Prawo cywilne] rozwód
zouza Prawo i ubezpieczenia 6 Pon Maj 24, 2010 11:42
zouza
Brak nowych postów [Prawo cywilne] Email - z wyzwiskami
michone Prawo i ubezpieczenia 6 Sob Sie 29, 2009 16:30
Pavel
Brak nowych postów [Prawo cywilne] Problem z Reklamacją
bula21 Prawo i ubezpieczenia 15 Wto Lis 02, 2010 14:27
piter34



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink