Forum Klubu ROVERki.pl :: [Ford Fiesta mkIII] Zapieczone koło?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Pią Lis 19, 2010 12:08
[Ford Fiesta mkIII] Zapieczone koło?
Autor Wiadomość
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 20:41   

apples napisał/a:
I walili od czoła w felgę?

Tak.
apples napisał/a:
Choćby z tego powodu by nie porysować felgi

Z alufelgami nie ma takich klopotow bo nie koroduja na klonierzu piasty, lub sa na pierscieniach centrujacych. Jasli nawet to nikt normalny nie walil by mlotem w alufelge, stalowka to co innego ,przez klocek jej nic nie bedzie.
apples napisał/a:
a z drugiej strony uderzając od wewnątrz lepiej zeskakuje bo siła jest większa
Jest taka sama ,a nawet mniejsza bo raz ze niewygodnie ,a druga sprawa to dol otworu centrujacego zapiera sie o piaste ,a gorana czesc jest jakby dodatkowa dzwignia obciagana wlasnie do zewnatrz.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Cze 10, 2010 20:41   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:01   

Panowie, tu nie chodzi o przyłożenie siły w kierunku zdjęcia koła. Trzeba uderzać właśnie w miejsca styku felgi z piastą. Żeby nie uszkodzić felgi stosuje się klocek drewniany. Podobne zabiegi stosuje się przy zapieczonej śrubie - uderza się wzdłuż osi śruby.
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:02   

keczu napisał/a:
Z alufelgami nie ma takich klopotow bo nie koroduja na klonierzu piasty, lub sa na pierscieniach centrujacych. Jasli nawet to nikt normalny nie walil by mlotem w alufelge, stalowka to co innego ,przez klocek jej nic nie bedzie.
Alufelgi śniedzieją na piaście. :wink:
keczu napisał/a:
Jest taka sama ,a nawet mniejsza bo raz ze niewygodnie ,
Argumentacja prawidłowa :grin:
keczu napisał/a:
a druga sprawa to dol otworu centrujacego zapiera sie o piaste ,a gorana czesc jest jakby dodatkowa dzwignia obciagana wlasnie do zewnatrz.
To jeszcze lepsze :wink:

P.S. Popraw trochę byki, bo jak tak samo chcesz ściągać felgę jak piszesz to chyba jednak nic z tego.
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:07   

thef napisał/a:
Podobne zabiegi stosuje się przy zapieczonej śrubie - uderza się wzdłuż osi śruby.
tu się zgodzę, czasem śruba musi dostać, żeby odpuściła.
Każdy sposób oile skuteczny jest dobry :)
 
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:09   

apples napisał/a:
P.S. Popraw trochę byki, bo jak tak samo chcesz ściągać felgę jak piszesz to chyba jednak nic z tego.

Po co te glupie aluzje i komentarze pod moim i kolegi adresem. Nie wiesz o co chodzi do daj sobie spokoj w tym temacie. Mysle ze jako "Ekspert" na forum powinienes reprezentowac troche wyzszy poziom w dyskusji niz tego typu zagrywki.
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:12   

thef napisał/a:
Panowie, tu nie chodzi o przyłożenie siły w kierunku zdjęcia koła. Trzeba uderzać właśnie w miejsca styku felgi z piastą.
Chodzi Ci o tzw. "odbicie"? Jeżeli tak to muszę Cię zmartwić ale przy zaśniedziałych alufelgach ten sposób nie działa. Jedynym rozwiązaniem było ściąganie uderzając od wewnątrz - zrzucając felgę z piasty.
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:17   

keczu napisał/a:
Po co te glupie aluzje i komentarze pod moim i kolegi adresem
nie przesadzajmy:) apples ma rację felga też zejdzie tłukąc ją od spodu auta, z drugiej strony, moim sposobem też zejdzie, więc OK
 
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:21   

keczu napisał/a:
Po co te glupie aluzje i komentarze pod moim i kolegi adresem. Nie wiesz o co chodzi do daj sobie spokoj w tym temacie.
O jakich aluzjach piszesz?
keczu napisał/a:
Nie wiesz o co chodzi do daj sobie spokoj w tym temacie.
Chyba lepiej wiem od Ciebie, bo jak widać potrafię opisać dokładnie o co mi chodzi i pisze na własnym przykładzie. Ty raczej nie bardzo. Oh prezpraszam - napi.... w felgę młotem.
keczu napisał/a:
Mysle ze jako "Ekspert" na forum powinienes reprezentowac troche wyzszy poziom w dyskusji niz tego typu zagrywki.
To już tyle nie myśl. Bo co ma piernik do wiatraka. Tego tez nie rozumiesz?. Szkoda. Nie mam w opisie Krasomówca więc mi nie wyjeżdżaj z takimi tekstami.

kris-tofer napisał/a:
apples ma rację felga też zejdzie tłukąc ją od spodu auta, z drugiej strony, moim sposobem też zejdzie, więc OK
Każdym sposobem zejdzie. Kwestia jest tylko tego jak będzie wyglądać felga po kołku drewnianym lub bez kołka drewnianego spotykając się z młotkiem i jak szybko ściągniesz. Obstawiam że sposobem opisanym prze zemnie będzie szybciej i bezpieczniej. Tym bardziej że tak jak napisałem miałem ten problem u siebie.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:22   

apples napisał/a:
Chodzi Ci o tzw. "odbicie"? Jeżeli tak to muszę Cię zmartwić ale przy zaśniedziałych alufelgach ten sposób nie działa. Jedynym rozwiązaniem było ściąganie uderzając od wewnątrz - zrzucając felgę z piasty.
Ja twierdzę, że działa, ale nie mam zamiaru się bawić w studium przypadku dla każdej felgi na świecie z osobna i ciągnąć temat w nieskończoność ;)
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:27   

thef napisał/a:
Ja twierdzę, że działa, ale nie mam zamiaru się bawić w studium przypadku dla każdej felgi na świecie z osobna i ciągnąć temat w nieskończoność ;)
Ja też nie mam zamiaru ciągnąć dalej. Więc walcie sobie młotkami w czoło felgi, a jak nie zejdzie lub zabraknie sił spróbujcie tak jak napisałem,a w zaoszczędzonym dalszym czasie wypijcie sobie piwko. Na koniec walnijcie młotkiem w swoje czoło że nie zrobiliście wcześniej jak napisał apples. :mrgreen: Powodzenia. :wink:
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:31   

apples, następnym razem spróbuję Twojej metody mimo iż fele schodzą u mnie całkiem przyzwoicie :)
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:33   

apples, otrzymujesz ostrzeżenie za złamanie punktu 7d Regulaminu Forum.
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:36   

Brt napisał/a:
apples, otrzymujesz ostrzeżenie za złamanie punktu 7d Regulaminu Forum.
Szkoda słów. Jak widać są lepsi i gorsi. :wink:
Ostatnio zmieniony przez apples Czw Cze 10, 2010 21:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kris-tofer 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Czw Cze 10, 2010 21:38   

Brt napisał/a:
apples, otrzymujesz ostrzeżenie za złamanie punktu 7d Regulaminu Forum.
hahahaha to już strach się cokolwiek odezwać :???:
 
 
 
mietekpl 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 71
Skąd: Sosnowiec

Rover 200

Wysłany: Czw Cze 10, 2010 22:50   

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, jutro coś powalcze w najgorszym razie przejade sie do wulkanizatora bo wymiana jest w cenie naprawy, niestety nei wiedzialem tego wczesniej i zamiast fiesta pojechalem roverkiem. Przeszukalem troche rozne fora i spotkalem sie z pomyslem aby na poluzowanych śrubach pokrecic kierownicą lub zrobić jakieś kółko, co o tym sądzicie?
_________________
Galeria zdjęć mojego roverka :]
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Czw Cze 10, 2010 22:54   

mietekpl napisał/a:
pokrecic kierownicą lub zrobić jakieś kółko, co o tym sądzicie?
Pokręcić kierownicą może i można ale jechać nie radzę. Tylko trzymaj go jednak trochę na lewarku bo efekt końcowy może być gorszy od walenia młotkiem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [ford fiesta 1.3 monowtrysk] problemy z odpalaniem
Magicy mechanicy :) - autko narzeczonej
michone Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 7 Czw Maj 07, 2009 19:19
michone
Brak nowych postów [Ford fiesta mk6] nie działa podrzewana przednia szyba
Harry Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 0 Wto Sie 27, 2013 19:33
Harry
Brak nowych postów [Ford focus 1.6 TDCi] Schemat elektryczny, wyjścia z ECU
ADI-mistrzu Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 0 Czw Maj 17, 2012 21:11
ADI-mistrzu
Brak nowych postów [Ford Focus 2.0 zetec] Kopci na zimnym silniku
tomimacko Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 0 Czw Wrz 22, 2011 07:39
tomimacko
Brak nowych postów [Ford Focus 1.6 Zetec-s] Duże obroty przy odpalaniu, dym...
Adrian355 Inne (np. Polonez 1.4, MG Maestro, Rover SD1 itp.) 12 Sro Sty 27, 2010 16:35
Adrian355



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink