Jest ktoś w stanie na podstawie zdjęć powiedzieć mi coś o aucie zanim tam pojadę? Mam spory kawałek, więc nie chciałbym jechać w ciemno. Może ktoś już widział ten samochód na żywo?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 18:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
drzwi faktycznie pukniete ale nie uwazalbym to za duzy problem. warto ogladnac silnik ale skoro to handlarz na 100% bedzie sie blyszczal jak psu ... dobrze jak poszukasz opinii o tym dilerze. z tych zdjec ciezko sie wyznac
Jak dla mnie za tani, aby wierzyć w dobry stan techniczny. Proponuję dokładnie sprawdzić - czy nie ma oznak ubytku płynu chłodniczego, wentylator chłodnicy, przepływomierz, sprzęgło i przebieg komputerem no i oczywiście zawieszenie - to elementy dość kosztowne w naprawie...
auto już dobre parę miesięcy stoi do sprzedania, jest też lekki wgniot na progu od strony pasażera, najlepiej sprawdź wszystko to co ci Leklisek piszę i roczniki szyb sprawdź poproś kogoś z forum kto jest z Bydgoszczy by ci go sprawdzili
Jeśli chodzi o ogłoszenie to jest nieaktualne. Dzisiaj byłam z zamiarem oglądania. Auto poszło do Krakowa - sprzedane. Widziałam tam za to inną 75. Samochody pod maską nie są specjalnie czyszczone raczej tak jak przyjechały tak zostały postawione. Facet sam dokładnie mówi i pokazuje każdą rysę na samochodzie więc nie trzeba go "ciągnąć za język" ale też nie wciska samochodu więc raczej robi dobre wrażenie. Sam o Roverach praktycznie za dużo nie wie bo ma dopiero 2 sztukę. Samochody sprowadza z Niemiec. Ale nigdy nie wiadomo co w tym siedzi do końca
Czarne roverki prezentują się fenomenalnie Wiem, że nie rocznik jest najważniejszy, ale gdyby był przynajmniej ze 2 lata młodszy to pewnie już byłbym na jego oględzinach
Klaudiad napisał/a:
Jeśli chodzi o ogłoszenie to jest nieaktualne. Dzisiaj byłam z zamiarem oglądania. Auto poszło do Krakowa - sprzedane. Widziałam tam za to inną 75. Samochody pod maską nie są specjalnie czyszczone raczej tak jak przyjechały tak zostały postawione. Facet sam dokładnie mówi i pokazuje każdą rysę na samochodzie więc nie trzeba go "ciągnąć za język" ale też nie wciska samochodu więc raczej robi dobre wrażenie. Sam o Roverach praktycznie za dużo nie wie bo ma dopiero 2 sztukę. Samochody sprowadza z Niemiec. Ale nigdy nie wiadomo co w tym siedzi do końca
Jeszcze raz dzięki za próbę pomocy Widocznie ta sztuka nie była mi przeznaczona. Mam nadzieję, że ten mój wymarzony rover gdzieś już na mnie czeka, abym go odnalazł
Ostatnio zmieniony przez Szczepan Wto Lip 05, 2011 00:18, w całości zmieniany 1 raz
leklisek, Czy to przypadkiem Twój?.. Tak czytam, że ta sama miejscowość. Diesel z 2000 roku z przebiegiem 168 tys.km... Miałem identycznego R75 czarnego w Dieslu sprzedałem dwa lata temu mój był z 2001 roku a sprzedając go miał przebieg 260 tyś. Więc ten 11 letni Diesel mógł dużo w warsztacie stać i nikt nim nie jeździł. Osobiście nie polecam słabo wyposażona wersja a cena z kosmosu 20 tys za rovera. Ten srebrny dużo lepszy fajniejszy lepiej wyposażony, młodszy szkoda, że sprzedany.
leklisek, Czy to przypadkiem Twój?.. Tak czytam, że ta sama miejscowość. Diesel z 2000 roku z przebiegiem 168 tys.km... Miałem identycznego R75 czarnego w Dieslu sprzedałem dwa lata temu mój był z 2001 roku a sprzedając go miał przebieg 260 tyś. Więc ten 11 letni Diesel mógł dużo w warsztacie stać i nikt nim nie jeździł. Osobiście nie polecam słabo wyposażona wersja a cena z kosmosu 20 tys za rovera. Ten srebrny dużo lepszy fajniejszy lepiej wyposażony, młodszy szkoda, że sprzedany.
Zwróciłem na niego uwagę bo znam to auto. Czy cena duża... hmm na tle innych tak. Ale dzisiaj zauważyłem że jest jeszcze wyższa. Sprzedawca podniósł cenę.... Dlaczego???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Wiem, że nie rocznik jest najważniejszy, ale gdyby był przynajmniej ze 2 lata młodszy to pewnie już byłbym na jego oględzinach 
