[mati1411]

Od niedawna mam dziwny i bardzo denerwujący jak i przykry problem.
Samochód przy odpalaniu dymi na niebiesko i śmierdzi paliwem jak cholera.
Często nie widać dymku za to czuć nadmierny zapach paliwa, a czasem widać w lusterkach niebieską poświatę.
Po odpaleniu problem znika. Auto jeśłi dymi to na wyższych obrotach na biało ale już nie na niebiesko.
Niebieski dym ukazuje się po dłuższym postoju.
Nie mam pojęcia co to może być. Auto odpala i chodzi normalnie, nie czuć spadku mocy ani innych złych objawów. No ale tak "chamskiego" niebieskiego dymku nie można przepuścić.
Dodam że stało się to raczej z "dnia na dzień"

[SPAMU¦]

[rami1000]

a olej ubywa?

[mati1411]

Wiec olej nawet jeśli ubywa to w takich ilościach że tego nie widzę na bagnecie. Z reszta nie zapeszając sie uspokoiło b zwracam teraz uwagę przy każdym odpalaniu i od napisania posta nie widziałem objawów. Z mechanikiem zdjęliśmy i wyczyściliśmy dolot i przepustnice sprawdziliśmy świece i kable, dodatkowo uszczelniliśmy kapę zaworów i nic dziwnego nie znalazł. Więc puki objawy zła nie wrócą to sie nadmiernie nie przejmuje.

[bosniak]

Wymień uszczelniacze zaworowe, koszt nieduży i wprawny mechanik z odpowiednim kluczem wymieni Ci je bez rozbrajania głowicy i rozrzadu. Przynajmniej ja od tego bym zaczął bo najmniejsze koszty i jest to główny objaw przy o rozruchu silnika, który chwile postoi.

[mati1411]

No tak też mi mówił jeden mechanik ale nie myślałem że da rade to zrobić bez rozbierania głowicy. Trzeba będzie się tym zająć aczkolwiek na te chwile występuje to bardzo rzadko.