Wysłany: Wto Cze 12, 2012 15:27 [R75] Sztywne koło zamachowe
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam,
Nie znalazłem informacji na temat czy ktoś może wymieniał koło dwumasowe na
zestaw Valeo sztywne koło zamachowe ?
Koszt takiego zestawu to 1700PLN, może ktoś dobrał coś samodzielnie ? znajomy do Golfa III dobrał taki sam zestaw za do jego pojazdu za 600PLN a Valeo chciało też blisko 1500PLN.
Jest mi ktoś w stanie pomóc ?
_________________ Pzdr.
Kacper
Ostatnio zmieniony przez apples Sro Cze 13, 2012 16:06, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 15:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sknerko, rzecz w tym że już regenerowałem i pojeździł regenerowany 8miesięcy i już go słychać dziada... co mi z tego że regeneracja 600 jak podobnie kosztuje zrzucenie skrzyni. W świetle takiego doświadczenia postanowiłem poszukać rozwiązania może bardziej nie zawodnego
kacper, Jest ryzyko, że zwykłe koło zamachowe spowoduje, że będziesz czuł mocno drgania w kabinie. Niestety skrzynia biegów też jest projektowana i testowana pod konkretne tłumienie na tarczach i kole zamachowym. Niemiłym dla użytkownika efektem złego dobrania tłomienia pomiędzy silnikiem a skrzynią jest chałas tzw. klekotanie , dotyczy to tych uzębień, które aktualnie nie przenoszą obciążenia.
Po takiej wymianie możesz wszystkiego się spodziewać.
Warto pytać, może ktoś już robił jako królik doświdczalny.
To, że w Golfie taka wymiana zadziałała nie oznacza, że w R75 zadziała. Dragnaia sa pakudnym tematem i trudnym do przewidzenia.
knerko, rzecz w tym że już regenerowałem i pojeździł regenerowany 8miesięcy i już go słychać dziada... co mi z tego że regeneracja 600 jak podobnie kosztuje zrzucenie skrzyni.
Nie pisz tu o miesiącach bo ja w osiem miesięcy 4kkm robię napisz ile tysięcy wytrzymało regenerowane. Na forum chyba MaReK był prekursorem regeneracji i on trochę kilometrów kręci a jakoś nie pisał, że znowu padło. Może regeneracja zrobiona kiepsko albo fachowiec co robił się dopiero uczył no różnie bywa.
[ Dodano: Sro Cze 13, 2012 08:57 ]
Masz silnik BMW to może na ich forach poszukaj czy wogule jest sens bawienia się z dwumasą w jakieś pseudozamienniki czy lepiej odpuścić i kupić nową.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
co do regeneracji koła to w Roverze nie polecam, bo niestety prawie nikt nie umie dobrać sprężyn w środku i dla tego się tłucze, a jak jakieś włożą to albo za miękkie i wali albo za twarde i szarpie, niestety trochę są nie typowe jak zresztą całe sprzęgło
Nówka rozwiązuje sprawę.
Co do zamachowego to myślę że wymiana na stałe koło będzie masakrastyczna, te sprzęgło nie pozwoli na normalną jazdę, ale spróbuj, będziemy mieli to pewne:) dam sobie rękę uciąć że będzie szarpać jak dziki koń, luz na dwumasie za mały w stosunku do oryginału o 1-2mm daje szarpniecie odczuwalne na każdym biegu, łatwiej jest gdy luz jest za duży, bo wtedy mamy po prostu lekki posuw, nie wyczuwalny przez wiele lat, za nim dojdzie do paru cm. a zamach będzie sztywny...
piszę to z praktycznego doświadczenia regeneracji dwumasy...
piszę to z praktycznego doświadczenia regeneracji dwumasy...
Czyli regenerowałeś kiedyś
Ale chyba 4kkm na regenerowanej dwumasie to trochę mało co? jakby sie rozleciała po 30-50kkm no to mogę zrozumieć ale nie 4kkm
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Boncky, ja mam właśnie po 8miesiącach i 4kkm tak jak piszesz :
"luz na dwumasie za mały w stosunku do oryginału o 1-2mm daje szarpniecie odczuwalne na każdym biegu"
pojawiło się już po 3tysiącach teraz się nasila i jakoś tak biegi ciasno wchodzą... i mało precyzyjnie.
A reklamować, koleś ponownie zrobi jak zrobił ja wydam 600pln na zdjęcie skrzyni i znowu mi będzie pukać po paru kkm, jakoś wolałbym tam nie wracać....
[ Dodano: Sro Cze 13, 2012 11:39 ]
Jak gostek nie zapłaci za swoje błędy to nadal bezczelnie będzie się bogacił na krzywdzie innych. Domagaj się swoich praw bo jak wszyscy będą odpuszczać to w tym kraju dobrze nie będzie nigdy. Napisz jeszcze kto to robił bo może warto uprzedzić innych co by się nie nacięli
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
ma działalność? to do UOKIK go zgłosić i walczyć wszelkimi metodami, papier jest cierpliwy (nawet jak zrobisz to sobie u kogoś innego to niech zwraca kasę)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
piszę to z praktycznego doświadczenia regeneracji dwumasy...
Czyli regenerowałeś kiedyś
Ale chyba 4kkm na regenerowanej dwumasie to trochę mało co? jakby sie rozleciała po 30-50kkm no to mogę zrozumieć ale nie 4kkm
tak też regenerowałem i nie polecam, koledze oczywiście za szybko padła, coś gość źle w środku zrobił i się bebechy rozsypały, pytanie czy będzie w stanie zrobić "lepiej" czy nawet jak zrobi lepiej i dwumasa wytrzyma 50kk - co jest malutko.... bo nowa powinna te 150 dać radę, to czy jakość tych 50kk będzie ok czy będziemy się czuli jak w maluchu...
czy nawet jak zrobi lepiej i dwumasa wytrzyma 50kk - co jest malutko....
Może i mało to jest, ale jak ktoś lata 5-7kkm rocznie to jest na jakieś 8lat myślę, że tak długo tym autem brykał nie będzie
[ Dodano: Sro Cze 13, 2012 15:33 ]
Boncky napisał/a:
bo nowa powinna te 150 dać radę
a czy nowa nie jest czasem 3x droższa od regeneracji? jedynie koszt montażu podraża całą zabawę.
no tak im mniej jeździ tym dłużej wytrzyma, ale raczej bym w ten sposób przy zakupie nie patrzał...
czy jest 3 razy drożej ? nie chyba nie... to jest różnica góra drugie tyle a i chyba nawet mniej, za regeneracje ile liczą ? 1000zł ? a nówka ile 1400 zł? taką średnią zakłądając
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
albo fachowiec co robił się dopiero uczył 
no różnie bywa.
jak zresztą całe sprzęgło 
