Forum Klubu ROVERki.pl :: [MG ZT 190] Znikający płyn chłodniczy...
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[MG ZT 190] Znikający płyn chłodniczy...
Autor Wiadomość
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Wto Sie 13, 2013 08:02   

rafalmis1 napisał/a:
Pamiętam jak nie wiedziałem jeszcze co to Rover i w Sanoku pod blokiem zobaczyłem twojego Sierściucha. Był piękny. Ale to było ponad 2 lata temu, szkoda ze nie miąłem okazji później obejrzeć.


Piękny to on dopiero ostatnio był, wcześniej był w trakcie prac ;)


rafalmis1 napisał/a:
mam takie pytanie jak wygląda sprawa z kołami na których poruszają się krótkie paski. blokujesz koło na którym jest długi pasek dzięki czemu z przeciwnej strony koła są zablokowane i można je odkręcić ??


ja najpierw wymieniłem właśnie krótkie paski, na kołach są znaki, więc po zablokowaniu wału (wiertłem) ściągnąłem pasek i ustawiłem na znaki na kołach. Potem nie wyciągając blokady z wału ściągnąłem długi pasek rozrządu, zakładając pasek trzymaliśmy dwa krótkie paski na znakach i to wszystko, do okoła i sprawdzenie czy wszystko ok.
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Sie 13, 2013 08:02   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
piotrek250 



Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 77
Skąd: Jaworzyna Śląska

Rover 75

Wysłany: Wto Sie 13, 2013 11:01   

Krzysztof_89 napisał/a:
No tak, tylko przy padniętej uszczelce płyn albo dostaje się do oleju i to widać, albo idzie w wydech, ale oba przypadki łączyć się muszą z twardnieniem przewodów, gotowaniem się płynu lub zasyfieniem płynu przez olej... Zawsze też na zimnym silniku będziesz miał niższy poziom płynu w zbiorniku niż na ciepłym, dlatego ewentualne dolewki robi się na zimnym silniku...

Ale tak reasumując, wczoraj sam zacząłem zaglądać w różne zakamarki pod maską i jestem w 95% pewien, że wyciek się odnalazł - mam dużą białą plamę na blendzie pod silnikiem, centralnie w dół od zbiorniczka i najprawdopodobniej cieknie z metalowych rur od układu chłodzenia(tych na samym dole), lub na łączeniu z przewodem gumowym.


Ja jak miałem uwaloną uszczelkę to nie miałem wcale twardych przewodów w układzie chłodzenia , poprostu nic na to nie wskazywało aby była uszkodzona uszczelka ... :( Wydałem dużo kasy aby dotrzeć co może być przyczyną . Potem jak już padła na maxa widać było biały dymek z rury i to tyle
 
 
Krzysztof_89 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 105
Skąd: Zielona Góra

MG ZT

Wysłany: Wto Sie 13, 2013 11:55   

piotrek250 napisał/a:
Krzysztof_89 napisał/a:
No tak, tylko przy padniętej uszczelce płyn albo dostaje się do oleju i to widać, albo idzie w wydech, ale oba przypadki łączyć się muszą z twardnieniem przewodów, gotowaniem się płynu lub zasyfieniem płynu przez olej... Zawsze też na zimnym silniku będziesz miał niższy poziom płynu w zbiorniku niż na ciepłym, dlatego ewentualne dolewki robi się na zimnym silniku...

Ale tak reasumując, wczoraj sam zacząłem zaglądać w różne zakamarki pod maską i jestem w 95% pewien, że wyciek się odnalazł - mam dużą białą plamę na blendzie pod silnikiem, centralnie w dół od zbiorniczka i najprawdopodobniej cieknie z metalowych rur od układu chłodzenia(tych na samym dole), lub na łączeniu z przewodem gumowym.


Ja jak miałem uwaloną uszczelkę to nie miałem wcale twardych przewodów w układzie chłodzenia , poprostu nic na to nie wskazywało aby była uszkodzona uszczelka ... :( Wydałem dużo kasy aby dotrzeć co może być przyczyną . Potem jak już padła na maxa widać było biały dymek z rury i to tyle


No ale poza białym dymkiem nie miałeś kompletnie żadnych innych objawów? Płynu ile Ci ubywało i w jakim czasie? Przy odpalaniu auta nie miałeś żadnych objawów? Bo z tego co wiem auto wtedy pracuje jakby nie palił na jeden gar...

Dla pewności byłem przed momentem sprawdzić olej, jest czyściutki i stan jakieś 3/4, brak masła pod korkiem, płyn czysty i nie śmierdzi spalinami... Jeszcze jedną istotną sprawą jest to, że np. niedawno byłem na wakacjach i zrobiłem ponad 1000 km bez dolewki płynu, bo było ok, teraz w niedziele wróciłem z gór(ponad 500 km) i też było ok, tylko w mieście gubi zwłaszcza zauważyłem jak mu "wstawiam" wyższe obroty(= ciśnienie rośnie)...
_________________
Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
 
 
piotrek250 



Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 77
Skąd: Jaworzyna Śląska

Rover 75

Wysłany: Wto Sie 13, 2013 13:01   

no płynu ubywało mi dużo ok 1 litra na 100-200 km .Najlepsze to jest to że jak miałem w zbiorniku poniżej minimum , to jak mi wylewali wyszło tylko 4,4 litra tego starego płynu a powinno być 7,2 litra , wiec dziwiło mnie to że dlaczego poziom prawie był w zbiorniczku a było tak mało płynu !! Innych objawów nie miałem , typu zła praca itp..
 
 
Krzysztof_89 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 105
Skąd: Zielona Góra

MG ZT

Wysłany: Wto Sie 13, 2013 13:09   

No to ja takich dużych ubytków nie odnotowuje, dolałem łącznie może ponad 2 L, ale to na dystans na pewno ponad 2000 km...
Dziwne, że nie miałeś żadnych innych objawów, a tylko biały dymek... Przecież taki ubytek choć trochę musiał nasyfić albo zakłócić pracę silnika...
Moje autko też puszcza dymki, ale to jak każde...
_________________
Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
 
 
piotrek250 



Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 77
Skąd: Jaworzyna Śląska

Rover 75

Wysłany: Sro Sie 14, 2013 00:52   

Krzysztof_89 napisał/a:
No to ja takich dużych ubytków nie odnotowuje, dolałem łącznie może ponad 2 L, ale to na dystans na pewno ponad 2000 km...
Dziwne, że nie miałeś żadnych innych objawów, a tylko biały dymek... Przecież taki ubytek choć trochę musiał nasyfić albo zakłócić pracę silnika...
Moje autko też puszcza dymki, ale to jak każde...


No właśnie dziwne , autu się jakby nic nie działo , zapalała mi się lampka CHECK ENGINE i niekiedy odczuwalny był spadek mocy na nierozgrzanym silniku , silnik pracował równo , obroty nie falowały - wiec mechanicy byli w szoku jak im powiedziałem na koniec że to uszczelka . Ale tak pozatym większych objawów nie było , auto zbierało się jak należy :)
 
 
Krzysztof_89 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Mar 2013
Posty: 105
Skąd: Zielona Góra

MG ZT

Wysłany: Sro Sie 14, 2013 08:00   

No to faktycznie przypadek bardzo nietypowy, chociaż wyskakujący Check mógł dawać do myślenia, że coś jest nie tak z mieszanką, bo pewnie któraś z sond zgłaszała problem z mieszanką... U mnie poza znikającym płynem nie ma nic kompletnie... Zobaczymy dziś mają sprawdzić miejsce gdzie podejżewam wyciek i się wszystko okaże ;)

A więc ubytek płynu wystąpił po przez wyciek z tych metalowych rur/przewodów u dołu chłodnicy - po prostu na łączeniu przerdzewiały :D Całe szczęście, że to tam :D
_________________
Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Znikający płyn chłodniczy.
Mr.Oven Rover serii 75, MG ZT 3 Nie Gru 27, 2015 20:34
sknerko
Brak nowych postów [R75] Znikający płyn - sprawdzone wszystkie mozliwości
wopal99 Rover serii 75, MG ZT 24 Pon Maj 19, 2014 19:26
wopal99
Brak nowych postów [R75] Płyn chłodniczy
argail Rover serii 75, MG ZT 12 Pon Sty 07, 2008 07:51
Olo12
Brak nowych postów [R75]Płyn chłodniczy
zexor Rover serii 75, MG ZT 1 Pon Lip 09, 2018 10:24
czarek236
Brak nowych postów [R75] Uciekający płyn chłodniczy
Spali75 Rover serii 75, MG ZT 7 Czw Kwi 16, 2009 20:55
madej71



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink