Wysłany: Sob Wrz 12, 2015 16:50 [Rover 214] Problem z układem chłodzenia
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1998
Witam. Tak jak w temacie, mam problem z chłodzeniem. Otóż dwa dni temu wymieniłem dwa przewody bo je kuny przegryzły. Zamiast płynu chłodniczego była wlana woda, więc ją spuściłem i nalałem płynu chłodniczego. I tu zaczął się problem. Najpierw rozsadziło jeden przewód, więc znajomy mechanik zrobił dziurę w korku by ciśnienie nie rozsadzało kolejnych, następnie okazuje się, że po zagrzaniu się silnika poziom płynu w zbiorniczku nagle się podnosi i wylewa górą. Dopiero wtedy załącza się wiatrak i płyn opada lub wcale się nie włącza. Wymieniłem czujnik temperatury, lecz to nie rozwiązało problemu. Wskaźnik w samochodzie pokazuje normalną temperaturę. A obieg płynu jest raczej niezakłócony. Czy problem leży po stronie termostatu?
Proszę o jakieś porady.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 12, 2015 16:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Najpierw dobrze odpowietrz uklad chlodzenia,odkrec odpowietrznik na metalowej rurce po prawej stronie silnika i zobacz czy leci plyn,uklad masz cisnieniowy wiec musisz kupic nowy korek i wiecej nie nawiercaj,jak termostat wczesniej byl sprawny to go nie wymieniaj bo prawdopodobnie miales uklad zle odpowietrzony i tak sie stalo ze zaczol wywalac plyn.
Zrobiłem jak mi poradziłeś. Odkręciłem tą śrubę i płyn normalnie się lał. Zakręciłem, dolałem płynu do zbiorniczka wyrównawczego tak jak trzeba. Odpaliłem auto i tak chodziło na postoju z 20 minut. Przez ten czas poziom płynu w zbiorniczku się podnosił, aż zaczął wylewać się górą i dopiero wówczas włączył się wiatrak. Czy to wina korka?
Podepne sie pod temat.
Rover 200 1.4 8v 75Km 1998r
mam problem z ukladem chlodzenia, ubywa mi plynu, w sumie to jest wyciek kolo pompy chlodzenia, jak wychodzi ten waz do nagrzewnicy, juz kilka razy byl skracany i dalej wywala tam plyn.
korek jest nowy, poprzedni korek byl wymieniony 3 lata temu i bylo to samo. 4 lata temu byla robiona uszczelka pod glowica, chyba stary typ. nie wiem dokladnie bo robione to bylo jak rover byl jeszcze w ojca rekach. Po wymianie uszczelki byla tez wymieniona chlodnica, uklad kilka razy plukany. Auto robi krotkie dystanse do pracy, ok. 12 km, nikiedy jezdze trasa a niekiedy miastem ale to nie ma zadnej roznicy, plyn i tak ubywa, nawet teraz jest odlaczona nagrzewnica i dalej to samo.
Jak dodam gazu to te weze co ida od bloku do nagrzewnicy(teraz pominieta) i dalej przez jakis taki jakby zaworek do przodu silnika to te weze tak jakby zasysalo. czy jest ktos w okolicach sosnowca zeby podjechac i to dokladnie obejrzec?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
