dzieju, a jak wygląda sytuacja teraz? Wiele razy próbowałem się z Tobą skontaktować - bez skutku. Długo już jeżdżę z chyba rozjechanymi VISami. Nie ma mocy, spalanie duże. Chciałem podjechać do Częstochowy (mieszkam 40 km od niej) i na miejscu to sprawdzić, ale od września mi się to nie udawało.
Teraz samochód trafił do lakiernika, a później znów wyjeżdżam do Warszawy i mnie nie będzie. W przyszły weekend istniałaby możliwość podziałania czegokolwiek? VIS już raz miałem naprawiane w ten sposób - na miejscu.
_________________ Jam jest MD, władca Dinożaurów
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lut 12, 2017 20:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
którego głównym zadaniem jest własnie test bez kolektora,
wiec raczej test jest bezpieczny, jezeli vis jest sprawny
i w odpowiedniej pozycji
Mylisz sie .
Ten test sam mam kilka one bazuja na baterii 9V
I nie ma odpowiedniego napiecia aby modul narbal predkosci obrotowej podczas zmiany pozycji .
W aucie dostarczasz mu idelane napiecie i moc , co moze spowodowac zakleszczenie sie modulu .
Nagram filmik i zademonstruje sytuacje blokowania sie modulu bez obciazenia np. Klapka .
Problem w tym ze silniczek nie zatrzymuje sie w miejscu po odcieciu napiecia przez przekaznik tylko pokonuje jeszcze kilka kilkanascie mm dlugosci obrotu zanim sie zatrzyma w zwiazku z spadajaca sila odsrodkowa i zebatka wpada na mikrostyk obok krancowy co powoduje zakleszczenie modulu bo nie powinien sie tam zatrzymac i gdy jest klapka na module nie dochodzi do takiej sytuacji bo klapka go zablokuje .
Ta sama analogiczna sytuacja jest z modulem power i ramieniem od klapek .
[ Dodano: Nie Lut 12, 2017 20:42 ]
MD napisał/a:
dzieju, a jak wygląda sytuacja teraz? Wiele razy próbowałem się z Tobą skontaktować - bez skutku. Długo już jeżdżę z chyba rozjechanymi VISami. Nie ma mocy, spalanie duże. Chciałem podjechać do Częstochowy (mieszkam 40 km od niej) i na miejscu to sprawdzić, ale od września mi się to nie udawało.
Teraz samochód trafił do lakiernika, a później znów wyjeżdżam do Warszawy i mnie nie będzie. W przyszły weekend istniałaby możliwość podziałania czegokolwiek? VIS już raz miałem naprawiane w ten sposób - na miejscu.
Jasne zadzwon jutro po 11:00
[ Dodano: Nie Lut 12, 2017 20:48 ]
Pracuje rowniez nad modulami cyfrowymi do naszych 75 prace sa na etapie 40% ukoniecznia .
Kolego dzieju, ja rozumiem i doceniam Twój wkład w to forum i pomoc innym, ale sam musisz chyba przyznać że nie do końca wszystko jest tak jak powinno. Piszesz, że ponad 400 spraw załatwionych, a tylko kilka hejtów (choć ja bym tego hejtem nie nazwał a raczej krytyką). Być może niektórzy nie decydowali się na opisanie swoich doświadczeń - np. ja. Ale te kilka ostatnich postów - a szczególnie Twoja odpowiedź o hejcie - troszkę mnie ruszyła.
Miałem okazję przekonać się jak to wygląda, bo kupowałem od Ciebie VIS-y. Od momentu wpłaty kasy kontakt był coraz słabszy, choć nie jestem natarczywy i nie nękałem Cię ciągle mailami. Wytrzymałem ponad dwa miesiące, dopiero jak zagroziłem że opiszę na forum i zgłoszę sprawę dalej to zareagowałeś. Coś tam w pierwszej chwili próbowałeś mi wmówić, że przecież wysłałeś, ale to chyba tylko była próba zyskania czasu, bo nr przesyłki nie dostałem. W końcu po ponad dwóch miesiącach doczekałem się modułów ale to nie był koniec. Miałeś też sprawdzić moje moduły, ale kontakt znów się urwał. Po kolejnych dwóch miesiącach jeden z tych nowych VIS-ów się zepsuł. Miałeś mi poszukać coś na zastępstwo - bo nie chciałem unieruchomić auta na kolejne dwa miesiące w oczekiwaniu na odpowiedź. Co prawda nie obiecywałeś na 100% ale odpowiedzią też mnie nie zaszczyciłeś. Dałem więc sobie spokój, wolę zapłacić więcej, ale mieć pewność że po drugiej stronie jest poważna osoba. A ewentualnej gwarancji też już wolałem nie sprawdzać.
Podsumowując nie wiem jak prowadzisz swoją działalność, ale do poziomu np. AdaskoC to bardzo wiele Ci brakuje. Ja już na pewno na żaden Twój wynalazek się nie zdecyduję. Być może jeśli ktoś do Ciebie przyjedzie to może faktycznie wszystko od razu załatwi. Jeśli ktoś się jednak decyduje na załatwianie "na odległość" to radzę rozwagę.
Generalnie mogę podpowiedzieć forumowiczom że na LANDSTORE nówki visy były w niedawnym czasie na promocji do kupienia za 300 ZŁ co uważam za lepszy wybór niż wysyłkowe czasochłonne naprawy Potwierdzić to może aipm12 bo sobie nie dawno kupował. Niestety takiej dobrej ceny teraz na stronie już nie ma, ale można spróbować zadzwonić i zapytać czy by dali taką cenę jak była Ja stwierdziłem że najlepszym wyjściem jest zabranie się samemu za VISy aczkolwiek potrafią one nerwów napsuć trzeba być bardzo skrupulatnym i dokładnym, VISy nie uznają żadnych kompromisów nawet najmniejszych Ja jak naprawiałem jeszcze u dzieja musiałem się trochę przypominać ale nie było tragedii na pewno rozmowy przypominały przyśpieszały proces, i muszę go trochę też obronić bo jak poprosiłem to ośkę i obudowę dostałem za frikos za bycie klubowiczem.
Generalnie mogę podpowiedzieć forumowiczom że na LANDSTORE nówki visy były w niedawnym czasie na promocji do kupienia za 300 ZŁ co uważam za lepszy wybór niż wysyłkowe czasochłonne naprawy .
dzięki za info, ja tez kupiłem nowy, żałuję tylko, że tak późno się zdecydowałem
[ Dodano: Pon Lut 13, 2017 20:25 ]
Koenig napisał/a:
. Coś tam w pierwszej chwili próbowałeś mi wmówić, że przecież wysłałeś, ale to chyba tylko była próba zyskania czasu, bo nr przesyłki nie dostałem. .
miałem podobną sytuacje i historię z przesyłką....
powiedzmy ze wstępnie uwierzyłem, ale widzę ze to było kłamstwo,
tego się nie spodziewałem
Jest to wczsna ver. modulu wiec sporo do poprawy ale blizej konca niz dalej .
Dzieki temu rozwiazaniu moduly bedzie mozna samemu naprawic nie duzym kosztem .
Nowe moduly sa OK , sam kupilem nowy kolektor z visami za 3500zl. w 2010 roku o ile pamietam , moduly dzialaly rok i 3 miesiace po tym okresie balance wymagal naprawy a power czyszczenia .
Gdyby koś chciał skorzystać z usług użytkownika 'dzieju' to przestrzegam przed możliwymi problemami.
Historia wygląda tak:
W połowie grudnia 2016 wysłałem paczkę z silniczkami vis do reklamującego się usługą regeneracji silniczków, Pana Grzegorza Ciekot, o nicku na forum: dzieju.
Po kilku próbach kontaktu, otrzymywałem jedynie sms z treścią w stylu: "Dzisiaj sprawdzę i się odezwę".
Niestety mimo prób na dzień 10.02.2017 nie ma ani kontaktu, ani silniczków...
Trudno mi ten stan rzeczy nazwać, ale ja czuje się oszukany, a wręcz czuję że ktoś sobie przywłaszczył moje mienie.
Nie narzekaj chłopie ja dziś odebrałem swoje vis chodzą jak złoto teraz jest moc oby było więcej takich osób jak Grzegorz ciekot "dzieju" którzy stają na głowie żeby klient miał jak najszybciej swoje części jeszcze raz dzięki Grzegorz ciekot dzieju panowie polecam
oby było więcej takich osób jak Grzegorz ciekot "dzieju" którzy stają na głowie żeby klient miał jak najszybciej swoje części
śmiech na sali, zastanów się, nie znasz sytuacji to nie pisz takich głupot wprowadzając innych w błąd
[ Dodano: Wto Lut 14, 2017 18:58 ]
dzieju napisał/a:
Nie kłamie od momentu gdy skonczylem 21 lat
Zrozumialem ze nie ma sensu .
Wiec prosze mnie nie obrazac .
po dwóch, możne trzech miesiącach, moje pytanie:
"czy w końcu Pan wysłał paczkę"?
odp: "tak wysłałem"" - ucieszyłem się, myśląc nareszcie
numeru paczki nie dostałem, wcześniej zawsze wysyłał Pan przez sendit,
gdzie od razu odbiorca dostaje info z numerem, czekam, czekam, nic, po
tygodniu wiec kolejny sms co się dzieje z ta paczka
bajki dla dzieci z przedszkola, to jest kpina z Pana strony, brak profesjonalizmu, zero szacunku, wyżej opisywane problemy potwierdziło już min 3 użytkownik, w tym Klubowicze
uważam ze lista poszkodowanych osób jest równie długa jak lista napraw pogwarancyjnych !!
Ostatnio zmieniony przez R75 Wto Lut 14, 2017 20:03, w całości zmieniany 1 raz
R75, u Dzieja sprawy VIS załatwiałem osobiście. Ba, nawet mi pomógł pożyczając rurkę odmy, doradzając w wielu sprawach czy robiąc diagnostykę komputerową, za co nie wziął złotówki.
Z samymi VISami nie było żadnych problemów, w jego umiejętności nie wątpię. Niedawno co prawda miałem problemy z telefonami - o czym pisałem wyżej - ale Dzieju sam sprawę wyjaśnił i już uległo to poprawie. Nie utrzymując należytego kontaktu z klientami postąpił źle, co sam przyznał. Widać już efekty.
Pisząc, że lista poszkodowanych jest długa jak napraw, uprawiasz jakieś bajkopisarstwo barwione pomówieniami. Staram się zrozumieć frustrację, ale nieprzyjemnie się czyta takie wywody.
R75, Nie utrzymując należytego kontaktu z klientami postąpił źle, co sam przyznał. Widać już efekty.
tylko tutaj mam uwagi, własnie chodzi o kontakt, podejście do klienta, co do jakości pracy nie mam zastrzeżeń, widać spore poświęcenie, doświadczenie, wiedzę, wkład
Cytat:
Pisząc, że lista poszkodowanych jest długa jak napraw, uprawiasz jakieś bajkopisarstwo barwione pomówieniami
Żadne pomówienia, to są fakty, zdziwiłbyś się jak reaguje cześć mechaników na nazwę firmy wiadomo jaką
Tobie najbardziej sie poswiecilem zrobilem wlaczniki od ktorych przestrzegalem .
Wiele razy rozmawialismy o problemach z tymi wlacznikami , czekales na nowe ver. z wlacznikami .
Poprawilem na swoj koszt .
Znowu rozmawialismy wielokrotnie, nie sadzilem ze tak sie skonczy ta sprawa .
Nie bylo innych innych problemow po za kontaktem telefonicznym w ostatnim okresie .
Strasznie duzo zlosci w tobie bardzo to przykre .
Trudno pisz dalej przyjme wszystko , i jakos sobie poradze .
Mam nadzieje ze nie stala ci sie krzywda z mojej winy .
[ Dodano: Wto Lut 14, 2017 21:24 ]
MD napisał/a:
R75, u Dzieja sprawy VIS załatwiałem osobiście. Ba, nawet mi pomógł pożyczając rurkę odmy, doradzając w wielu sprawach czy robiąc diagnostykę komputerową, za co nie wziął złotówki.
Z samymi VISami nie było żadnych problemów, w jego umiejętności nie wątpię. Niedawno co prawda miałem problemy z telefonami - o czym pisałem wyżej - ale Dzieju sam sprawę wyjaśnił i już uległo to poprawie. Nie utrzymując należytego kontaktu z klientami postąpił źle, co sam przyznał. Widać już efekty.
Pisząc, że lista poszkodowanych jest długa jak napraw, uprawiasz jakieś bajkopisarstwo barwione pomówieniami. Staram się zrozumieć frustrację, ale nieprzyjemnie się czyta takie wywody.
Panowie wszystkich nie zadowole ... przykro mi .
Jak tylko moge pomoge
[ Dodano: Wto Lut 14, 2017 21:28 ]
R75 napisał/a:
MD napisał/a:
R75, Nie utrzymując należytego kontaktu z klientami postąpił źle, co sam przyznał. Widać już efekty.
tylko tutaj mam uwagi, własnie chodzi o kontakt, podejście do klienta, co do jakości pracy nie mam zastrzeżeń, widać spore poświęcenie, doświadczenie, wiedzę, wkład
Cytat:
Pisząc, że lista poszkodowanych jest długa jak napraw, uprawiasz jakieś bajkopisarstwo barwione pomówieniami
Żadne pomówienia, to są fakty, zdziwiłbyś się jak reaguje cześć mechaników na nazwę firmy wiadomo jaką
Przykre nawet skladki klubowej nie jestes wstanie oplacic a tragedie opisujesz zyciowa .
Daj cos od siebie , ale po co trzeba wejsc poczytac i wyjsc .
Pomoga zawsze bo to pasjonaci tak jak ja tak i inni .
Tobie najbardziej sie poswiecilem zrobilem wlaczniki od ktorych przestrzegalem .
Wiele razy rozmawialismy o problemach z tymi wlacznikami , czekales na nowe ver. z wlacznikami .
Poprawilem na swoj koszt .
w pierwszym poście napisałem to samo, nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń !
dzieju napisał/a:
Przykre nawet skladki klubowej nie jestes wstanie oplacic a tragedie opisujesz zyciowa .
Daj cos od siebie , ale po co trzeba wejsc poczytac i wyjsc .
Pomoga zawsze bo to pasjonaci tak jak ja tak i inni .
Chłopie do nie MC że mówisz co chcesz i za chwilę masz
I to nie żadne głupoty bo czekałem 7 dni i miałem wszystko naprawione więc powiedz mi czym wprowadzam ludzi w błąd?
R75, znów wydaje mi się, że wypada Dzieja trochę obronić. Masa klientów jest zadowolona z usług, zdarzyło mu się przez jakiś czas zaniedbać kontakt - i tylko to. Przeprosił, postanowił się poprawić. Zależy mu na tym interesie mimo, że na co dzień zajmuje się czym innym.
Opisałeś sytuację, wyraziłeś niezadowolenie - ok, rozumiem. Ale teraz to już zaczynasz śmiecić temat, w kółko powtarzając te same farmazony. Może napisz, czego w ogóle oczekujesz? Ma Ci jakąś laurkę narysować? Przekazać pieniądze za Twoją obsługę na rzecz kulawych szczeniaków? Przyznał się do błędu, nie neguje tego. Chce się poprawić dla przyszłych klientów. Nikt Cię też nie zmusza do ponownego zawitania u niego.
Co chcesz osiągnąć ciągnąc dalej te wywody? Wszyscy chyba zrozumieli niezadowolenie i nie ma sensu klepać tego samego. Pozwól, że każdy to zinterpretuje jak chce. Ty o Dzieju masz złe zdanie, ktoś może zrezygnuje przez to z jego usług - wolny wybór. Ja na przykład mam zamiar do niego wrócić z naprawami, bo jestem zadowolony.
MD - myślę ze nikt tutaj nie potrzebuje adwokata, natomiast powyższe dziecinne teksty o laurkach zachowaj dla siebie, bo to jest właśnie śmiecenie tematu.
Nie mam zamiaru odpowiadać na głupie pytania, kogoś kto w ogóle nie zna tematu, mało tego, zmienia zdanie.
R75, nie zmieniam zdania. Od początku wskazywałem, że braki w kontakcie są złe (w dodatku wcześniej ich nie było), co Dzieju sam przyznał. Mimo to wciąż twierdziłem, że jakość samych usług jest wysoka. Temat znam, samochód u Dzieja naprawiałem. Tak jak powiedziałem: poza zrobieniem mi VISów na miejscu, z demontażem i montażem, za darmo zaprogramował mi dzienne (zanim powstał TOAF), pokasował błędy i zrobił inspekcję samochodu ze wskazaniem, co należałoby poprawić.
Pytanie było głównie dla Ciebie. Czego oczekujesz, skoro dalej w kółko piszesz to samo? Co w końcu da Ci spokój ducha?
I nie jestem jego adwokatem. Raczej jednym z wielu klientów, który zwyczajnie ma swoje zdanie - nieco odmienne od Twojego. Ja tę publiczną skargę - tudzież naganę - szanuję i rozumiem. Dobrze, że wskazałeś problem. Nie znaczy to jednak, że należy pluć jadem przez naście postów, a już na pewno siać zamęt, że zawsze tak to wygląda. Dzieju ma wielu zadowolonych klientów i za takiego się uważam.
Hejt jest ostatnio popularny na forach. Zwłaszcza na usługodawców, fakt jest taki że jeden niezadowolony klient może narobić niezłego bigosu. Ta sytuacja jest strasznie podobna jak z forum r1-forum.pl (tam można zobaczyć jak niektórzy traktują swoich klientów, temat TOTEM Garage tak więc tu mamy lajcik ) tyle że Dzieju robi dobrze swoją robotę.
1. czytaj ze zrozumieniem proszę, nie wprowadzaj zamieszania, chaosu, niedomówień, to po pierwsze
2. po drugie, nie zmieniaj kontekstu, nie mów o usługach lokalnych, nie mów o doświadczeniu, jakości pracy, bo NIE o tym jest mowa, powtórzę dla Ciebie jeszcze raz: ja nie mam, nie miałem żadnych uwag w tej dziedzinie [jeżeli wciąż nie rozumiesz to w wróć do punktu nr 1]
proszę nie odpowiadaj już, bo te ostatnie posty to właśnie jest zaśmiecanie tematu
I myślę, że na tym należało by zakończyć ten wątek.
było zwrócenie uwagi na problem i wyrażone niezadowolenie, jest odzew "sprawcy", skrucha itede itepe. Nie ma się co bardziej rozwodzić i powielać, a panowie doszli do "porozumienia".
Zatem miłujcie się Roverkowicze bo jest nas co raz mniej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum