Można poszukać w wyszukiwarce tematów na nagrzewaniu silnika na postoju i jego plusach i minusach. W instrukcji obsługi poprzedniego vw polo 1.1 miałem napisane, że nagrzewanie silnika na postoju jest zabronione z uwagi na niekorzystny wpływ na jego żywotność. Jazdę należało rozpocząć zaraz po uruchomieniu. A tutaj pierwszy lepszy cytat co mam pod ręką: Auto Świat Poradnik 2/2017 "Po uruchomieniu silnika olej dociera do wszystkich punktów smarowania nie później niż w ciągu kilku sekund. Po tym czasie można - a właściwie dla dobra silnika - warto ruszyć. Przy kilkunastostopniowym mrozie silnik diesla nie osiągnie temperatury roboczej nawet po godzinie pracy, dotyczy to też benzyniaków. W takich warunkach w większości aut nie zacznie też działać ogrzewanie, dopóki mie przejedziemy kilka kilometrów". Oczywiście jest to potraktowane ogólnie a każdy silnik ma swoją charakterystykę. Jak ktoś nagrzewa silnik ma postoju - jego wybór.
o kurde, a ja mam kontakt z tą miną (silnik) od 96 roku i jakoś jeszcze nie wybuchła,
ehhh reszty którą w takich wypadkach pisałem kilkanaście lat temu nie chce mi się już pisać ..............
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie słyszał, choć VAGa upala na codzień i to dosłownie upala. 50 tyś km w 6 miesięcy, teraz mało jeździ, 8500km w 3 miesiące. Kiedyś to się olej co miesiąc wymieniało a teraz tylko 4 razy do roku. Powoli bo powoli ale 300 tys km na liczniku się zbliża
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum