[Physixc]

Witam. Mam pewien mały/spory problem. Ostatnio podczas jazdy spod maski mojego Roverka zaczął wydobywać się dziwny, głośny stukający dźwięk. Objawiał się tylko przy niskich obrotach. Po otwarciu maski zauważyłem, że dźwięk dobiega (tak mi się wydaje) spod tego dekla zaznaczone strzałką




Nie zauważyłem żadnych spadków mocy czy falujących obrotów. Dziś rano odpaliłem samochód (odpalił z lekkim trudem, akumulator full naładowany). Przejechałem jakieś 500m, zgasiłem i już nie chciał odpalić. Nawet zakręcić. Jest tylko cykanie z przekaźnika świec i okolić gdzie wydaje mi się, że stukało. Samochód dalej nie odpala. Zauważyłem także że koło wału korbowego ma lekkie drgania przy pracującym silniku (kiedy jeszcze palił). Żaden pasek nie spadł, Nic się nie ułamało, nie słyszałem żadnych trzasków pękania czegoś, w oleju brak opiłków. Macie jakieś pomysły? Jestem w kropce

[SPAMU¦]

[szela81]

Tam jest łańcuch rozrządu. Jeśli klekotał to mógł być luźny, jeśli przeskoczył/zerwał się to już chyba wiesz że trzeba szukać słupka a conajmniej głowicy.

[Physixc]

Czyli muszę cały dekiel ściągnąć żeby się dowiedzieć tak?

[szela81]

Ja bym go zaholował do jakiegoś mechanika, najlepiej zaufanego żeby uczciwie ocenił straty bo może tam coś innego poszło, a wskazanie ew. problemów z rozrządem zaraz będzie naciąganie. IMO sam na podwórku nie zdiagnozujesz.

[Physixc]

Dziś jestem umówiony na mechanika zaufanego, żeby autko zostawić. Zauważyłem jeszcze, że podczas pełnego skrętu auto przestaje stukać w tamtym miejscu. Może pompa wspomagania?

---------------------------------------------------------

Witam ponownie. U mnie okazało się, że koło pasowe wału było do wymiany. Na szczęście nic więcej się nie zepsuło. Naprawione w 1 dzień. Koszty 380 zł koło pasowe i 80 robocizna.