[nanab]

Od kiedy mam ten samochód hamulce są słabsze niż w innych, nawet jak wsiadam do seicento, to przez przyzwyczajenie przy pierwszych hamowaniach prawie walę głową w kierownicę. Sądziłem, że to nie działające wspomaganie, ale po wyłączeniu wspomagania jest jeszcze gorzej, jak bym jechał pociągiem.
Ogólnie jak chodzi o max skuteczność, to hamulce nie są jakieś słabe, da się zahamować porządnie, zmusić ABS do działania, tylko trzeba użyć dużo siły, ze wspomaganiem hamuje podobnie jak inne samochody bez wspomagania.
Moją kolejną teorią były zeszklone klocki, ale właśnie je wymieniłem razem z tarczami i jest to samo.
Gej jest twardy, nie wpada w podłogę, tłoczki chodzą bez oporu, da się je wciskać gołymi rękoma. To jakaś dziwna usterka, czy po prostu ten typ tak ma, że czułość geja hamulca jest mniejsza niż w innych samochodach?

[SPAMU¦]

[AndrewS]

jak pedal jest twardy to znaczy ze nie dziala wspomaganie hamulców czyli serwo, przed odpaleniem silnika nacisnij pedal hamulca i trzymaj, po odpaleniu pedal zapada sie po uruchomieniu silnika

[nanab]

[dawidd]

ja co prawda mam mg zr z większymi tarczami niż r200, ale pierwsze moje odczucia jak wsiadłem do auta były podobne. Po kapitalnym remoncie hamulców odczucia sa takie same. Generalnie jak sie jeździ fordem, czy renault i przesiądzie do rovera to takie dziwne uczucie słabych hamulców jest

[milky]

Dziwne. Wg mnie nie jest to normalne i na Twoim miejscu udałbym się do jakiegoś znawcy tematu bo jazda z takimi hamulcami wpływa na bezpieczeństwo Twoje i innych uczestników ruchu. Ja miałem podobny problem, ale u mnie kończyły się już klocki hamulcowe ************************************* . Po zamontowaniu wszystko wróciło do normy

size=9]edit: nie musisz podawać koledze na tacy sklepu z częściami. I w dodatku tak jest bardziej po polsku [/size]