W tym wypadku wydając 100 tyś zł, płacisz za możliwość wrzucenia blisko tonowego ładunku na pakę, europaletę, pociągnięcia 2,5 tonowej przyczepy i możliwość poruszania się w terenie, gdzie nawet w gumowcach nie przejdziesz.
Polska to taki dziwny kraj, gdzie spora część osób nie rozumie do czego buduje się pick-upy.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 17:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
proszę Cię, pick up w terenie? Takie rzeczy to tylko w teorii w praktyce bałbym się tym wjechać na coś bardziej uterenowionego niż pole, tam gdzie w gumowcach nie przejdziesz to on by nawet nie dojechał
bałbym się tym wjechać na coś bardziej uterenowionego niż pole
Tak to jest, jak się nie wie do czego służy reduktor i blokada mostu.
Ja mimo wszystko wole przez niektóre miejsca przejechać, niż iść z mokrych spodniach z wodą w gumowcach.
Jeździłeś tego typu autami, widziałeś je w pracy, czy tylko przewiózł Cię kolega i na tej podstawie wyrobiłeś swoją opinię?
Potrzebujesz tanie auto do przemieszania się możliwie niskim kosztem, to kupujesz auto z segmentu B (np. fieste). Chcesz woła roboczego do pracy, kupujesz pick upa (np. Rangera, D-Maxa, L200).
A porównywanie tych aut ze sobą, jest tak samo jak porównywanie piłki do golfa do piłki do koszykówki i udowadnianie, że jedna jest lepsza od drugiej, bo przecież i jedno i drugie jest okrągłe i jest piłką, a że służy do czegoś innego...
U nas jest ten "problem" że sporo pickupów ludzie kupują nie dlatego, zeby nimi wjeżdżać w teren, tylko dlatego, ze debilnie są skonstruowane przepisy podatkowe .... u mnei w firmie kupili 3 takie, i akurat conajmniej 2 jeżdżą w terenie ( głównei na polowania - ale często dośc mocny teren) ale 95% ludzi kupilo takie auta tylko w celu odpisów VATu na auto i paliwo ...
A co do możliwości terenowych Nissana Navary to muszę przyznać, ze trochę potrafi I to tylko na szosowych kapciach ... co by bylo gdyby były jakieś terenowe klocki założone ..
_________________ Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv Masz problem pisz na forum
U nas jest ten "problem" że sporo pickupów ludzie kupują nie dlatego, zeby nimi wjeżdżać w teren, tylko dlatego, ze debilnie są skonstruowane przepisy podatkowe ....
Zgadza się. Ale te auta były zbudowane z przeznaczeniem do pracy, a nie pod polskie przepisy podatkowe, czy do cieszenia oczu finezyjnym dezajnem deski rozdzielczej i do łaskotania welurową tapicerką w tyłek
Jeździłeś tego typu autami, widziałeś je w pracy, czy tylko przewiózł Cię kolega i na tej podstawie wyrobiłeś swoją opinię?
moje pierwsze auto to impreza kombi z reduktorem mimo 90km miała lekką budę więc nawet w lekkim terenie dawała radę lepiej niż te dzisiejsze pick-upy(dość duży prześwit + lekko wyższe opony) - Stary nie znasz mnie to mnie nie obrażaj, to samo pytanie zadałbym Tobie tym tonem wypowiedzi to było by Ci miło
Nie obrażam Cię, nie to było moim celem, tylko zadałem Ci pytanie jakie masz doświadczenie z tego typu autami.
Oceniasz te auta pod kątem wyglądu wnętrza, co jest w ich przypadku akurat najmniej ważne.
Tam gdzie pracuję jeździ sporo takich pickupów, kilkadziesiąt L200, D-Max, Hilux, NP300, Ranger, Navara i w warunkach jakich pracują te auta, to impreza nie dała by rady. Co nie dziwi akurat, bo to jest auto do innych zastosowań.
Spoko nie mniej teksty w stylu przewiózł Cie kupel... ehh... wiesz od przewozu ciężarów w firmie mamy m in busa, a ten napęd na 4 aż raz się przydał w firmie a tak autem z reguły dojeżdża żona gościa do pracy lub ktoś go dożyna ciągnąc coś na lawecie przez kilka do kilku tysięcy km, co do mojej imprezy, tak moja by się nie sprawdziła(za mało KM), ale te mocniejsze wersje Co prawda nie pickup ale
http://www.youtube.com/wa...NKfqoN7o#t=128s
Odgrzebuję temat, gdyż kupno auta się odłożyło o rok, jednak teraz już dokonaliśmy zakupu z ojcem W ciągu ostatnich dwóch miesięcy szukaliśmy spooro Ostatecznie wybieraliśmy między Volvo S80 2.4d, Lexusem IS220 oraz BMW E60 520D. Wybór padł na to ostatnie, troszke niespodziewanie jak dla mnie Ale jest i mnie cieszy, że ojciec kupił coś takiego Jest to 2008r prod. Wersja po lifcie z silnikiem 177KM(baaardzo wystarczająco, przy wadze auta 1580kg), wersja LCI ze skrętnymi bi-xenonami, biała skórą, wersja foteli przedostatnia, jeszcze tylko jedna była wyższa, dwustrefowy climatronic, co też w E60 ciężko znaleźć, ciemne drewno, skrzynia manual, navi professional, PDC, czujniki wycieraczek, zmierzuchu i innych rzeczy, wszystkie lusterka fotochrom i jeszcze inne bajery o których teraz nie pamiętam, generalnie wersja bardzo dobrze wyposażona, bo takiej szukaliśmy. Cena była zakładana tym razem max 60tyś zł, gdzie udało się lekko znegocjować i wyszło 57tyś Kolor to bardzo ciemny granat Jak się zrobi troszke cieplej, to cykne kilka fotek i pokaże
Ja mówiłem o wersji po lifcie, nie zróciłem uwagi na moc jaką napisałaś, bo po lifcie oznaczenie 525 miał silnik 3.0l o mocy 197KM. 520D, czyli taki jak mój, miał 177KM.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum