Forum Klubu ROVERki.pl :: [Rover 400 1,6 16v] Szarpanie POMOCY !
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Rover 400 1,6 16v] Szarpanie POMOCY !

czytalem inne posty prosze o przyczytanie i o pomoc
Autor Wiadomość
KuBaB 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 113
Skąd: Gorzów Wlkp.



Wysłany: Wto Maj 12, 2009 19:19   

fearless napisał/a:

Pamiętasz może, czy podczas dodawania gazu było słyszalne taki dosyć głośne "pssssss" jakby tam była turbina ?? Bo ja ostatnio znów zagłębiłem się w ten problem, czyściłem przepustnice i po zmontowaniu, podczas otwierania przepustnicy słychać takie wyraźne syczenie - jakby turbina (której oczywiście nie ma), i tak po Twoim poście pomyślałem, że może i jam mam pęknięty wężyk i stąd to syczenie.


Mam to samo i faktycznie brzmi jakby była turbina. Słychać w przedziale 4-5,5 tys. obrotów. Na razie nic się nie dzieje. Czym to może grozić?
_________________
Pozdrawiam
KuBaB
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Maj 12, 2009 19:19   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
darku1973 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 94
Skąd: Radom



Wysłany: Wto Maj 12, 2009 19:37   

U mnie jest inny problem podczas jazdy jest wszytko ok ale jeśli samochód toczy się po woli na dwójce i chcę dodać gazu samochód zaczyna szarpać po przekroczeniu 2000 obrotów wszystko wraca do normy po prostu nie można spokojnie ruszać z pod świateł tylko na pół sprzęgle (nadmieniam że samochód jest po przeglądzie nowe sprzęgło, kopułka-palec, nowa uszczelka pod głowica) jutro umówie się na czwartek w ECC w Warszawie na testbook silnika ale jeśli wszystko będzie ok to już nie wiem czego się czepiać to samo dzieje się na bęzynie i na gazie
 
 
fearless
[Usunięty]






Wysłany: Wto Maj 12, 2009 20:17   

KuBaB napisał/a:

Mam to samo i faktycznie brzmi jakby była turbina. Słychać w przedziale 4-5,5 tys. obrotów. Na razie nic się nie dzieje. Czym to może grozić?


No u mnie słychać od samego dołu, ale tylko przy gwałtownym otwarciu przepustnicy, grozić raczej niczym nie grozi, ja się tylko zastanawiałem, czy to może nie pęknięty przewód, przez który autko mi szarpie. Na razie nie jest to jakieś wielkie szarpanie, ale lepiej dmuchać na zimne i szukać usterki póki jest jeszcze czas.

[ Dodano: Wto Maj 12, 2009 20:18 ]
darku1973 napisał/a:
U mnie jest inny problem podczas jazdy jest wszytko ok ale jeśli samochód toczy się po woli na dwójce i chcę dodać gazu samochód zaczyna szarpać po przekroczeniu 2000 obrotów wszystko wraca do normy

To jest to samo co męczy nas, tylko Ty masz autko we wczesnym stadium choroby ;)
 
 
irons122 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 51
Skąd: Katowice



  Wysłany: Wto Maj 12, 2009 20:34   

wszyscy zawsze wymieniają elektrykę a w moim przypadku szarpanie przy przyspieszaniu i nierówna praca silnika na jałowym była pompa paliwa sprawdzcie sobie ją .
 
 
 
seba323 



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 94
Skąd: Warszawa



Wysłany: Wto Maj 12, 2009 21:51   

Tak tylko ze z tego co wiem nikt nie podejmował sie wymienienia CEWKI !! ;d a to też jest w wielu przypadkach powodem tarpania , Powiem tak Jesli po wyjściu z auta w drzwiach wali prąd to wtedy wiadomo już że iskra ucieka i wtedy to wiadomo tak jak ja miałem z tego co sie dowiedziałem to możliwa jest też cewka wiec naprawde warto sprobwac albo oddać do servisu :) Jeśli jest ktoś z WARSZAWY i jego R szarpie zapraszam może do mnie podjechać i wtedy z mechanikiem możemy spróbować pomóc ( za darmo ) :P
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wojciod 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 39
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Maj 13, 2009 13:37   

seba323 napisał/a:
Tak tylko ze z tego co wiem nikt nie podejmował sie wymienienia CEWKI !! ;d a to też jest w wielu przypadkach powodem tarpania , Powiem tak Jesli po wyjściu z auta w drzwiach wali prąd to wtedy wiadomo już że iskra ucieka i wtedy to wiadomo tak jak ja miałem z tego co sie dowiedziałem to możliwa jest też cewka wiec naprawde warto sprobwac albo oddać do servisu :) Jeśli jest ktoś z WARSZAWY i jego R szarpie zapraszam może do mnie podjechać i wtedy z mechanikiem możemy spróbować pomóc ( za darmo ) :P


Tak dodając do wątku u mnie na tą samą dolegliwość pomogła wymiana kabli.
Co dziwne padły po 2 latach.

U mnie była identyczna sytuacja, że samochód "kopał'.
Winny był przewód między kopułką i cewką.

pzdr W.
 
 
 
fearless
[Usunięty]






Wysłany: Sro Maj 13, 2009 14:00   

wojciod napisał/a:
Winny był przewód między kopułką i cewką.


O O O tego jeszcze nie sprawdzałem....
 
 
seba323 



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 94
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sro Maj 13, 2009 14:30   

wojciod a ja mam pytanie Ciesniesz auto na duże obroty?? bo może te kable sie palą wtedy jak sie Ciśnie 4000-6000 obrotów ?? no ja właśnie czesto cisnołem i chyba dlatego sie rpzepaliły teraz juz jezdze wolno
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
andgelos 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 13
Skąd: jasło



Wysłany: Czw Maj 14, 2009 10:05   

No ja mam widze podobny problem! R 200 1.4 benz + gaz czasem jest dzień gdy wszystko jest Ok ale czasem jest dzień taki jak wczoraj i jadąc 30 km do pracy mój R dostawał mega szarpnięć i w efekcje gasł z 10 razy to się powtórzyło a potem normalna praca bez zarzutu. dodam że te szarpana powtarzają się cyklicznie co jakiś czas i nieważne czy na benzynie czy na gazie - naprawde niewiem co jest grane.
Byłem wczoraj u mechanika ale nieznalazł wtyczki do kompa, niby powinna być po prawej stronie w okolicy popielniczki i schowka ale nic tam niema. :roll:
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Maj 14, 2009 10:08   

Cytat:
Byłem wczoraj u mechanika ale nieznalazł wtyczki do kompa, niby powinna być po prawej stronie w okolicy popielniczki i schowka ale nic tam niema.

Konsola środkowa, ale od strony gniazda zapalniczki i pedału gazu ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
seba323 



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 94
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Maj 14, 2009 10:30   

andgelos to mozliwe ze gasniecie samochodu jest spowodowane tym kablem do komputera bo gdy ja go odlaczalem to gasl mi odrazu po odpaleniu pochodzil z 3 sekundy i kaput wiec musisz poszukac tego kabla to problem zniknie , a może masz urwany ??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wojciod 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 39
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Maj 14, 2009 10:56   

seba323 napisał/a:
wojciod a ja mam pytanie Ciesniesz auto na duże obroty?? bo może te kable sie palą wtedy jak sie Ciśnie 4000-6000 obrotów ?? no ja właśnie czesto cisnołem i chyba dlatego sie rpzepaliły teraz juz jezdze wolno


Hej,

Jeżdżę dość dynamicznie, ale bardziej wydaje mi się że ten przewód pomiędzy cewką o kopułką niszczy się od temperatury i od warunków atmosferycznych (zima), bo przebiega bardzo blisko bloku silnika. No i tez tam przebicie idzie.
Obroty nie powinne mieć tu znaczenia, szczególnie że kable kupuje dobre - NGK.

No i problem z przewodem cewka-kopułka jest taki taki, że bez kanału ciężko go wymienić i mało kto to robi.

pzdr W.
 
 
 
andgelos 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 13
Skąd: jasło



Wysłany: Czw Maj 14, 2009 11:06   

nie nie ja nie twierdze że to przez ten kabel tylko chciałem żeby mi zdiagnozował komputerem czy wszystko ok z elektroniką . Dzięki Brt zobacze czy ten wtyk u mnie jest wogóle.
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Czw Maj 14, 2009 18:24   

wojciod napisał/a:
No i problem z przewodem cewka-kopułka jest taki taki, że bez kanału ciężko go wymienić i mało kto to robi.
Przesada :wink: , grunt to zimny silnik i w min. sie wyrobisz bez kanalu.
 
 
 
andgelos 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 13
Skąd: jasło



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 09:26   

i przyszedł ten dzień!! :evil:
Przejechałem 1/3 drogi do pracy i padł Rover 200 :aniołek: Poszarpało chwile i potem jak stanął tak stoji koło fosy.
Na początek wymienie kopułke i palec to dam rady przy drodze zrobić a jeśli nie ruszy to na hak i do warsztatu (tylko kto w okolicy Frysztaka się podejmie naprawy ) Jak się uda odpalić bestie to napisze co było czy jakaś głupotka czy poważna sprawa.
 
 
wojciod 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 39
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 09:51   

Lechos napisał/a:
wojciod napisał/a:
No i problem z przewodem cewka-kopułka jest taki taki, że bez kanału ciężko go wymienić i mało kto to robi.
Przesada :wink: , grunt to zimny silnik i w min. sie wyrobisz bez kanalu.


No trzeba do tego mieć małe sprytne rączki, czego mi brakuje ;-)

pzdr W.
 
 
 
seba323 



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 94
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pią Maj 15, 2009 19:47   

andgelos napisał/a:
Poszarpało chwile i potem jak stanął tak stoji koło fosy


Andgelos troche dziwne że ci padł musisz sprawdzić może świece czy iskra wogole jest mogłeś odrazu zajrzeć do świec ehhhh szkoda że też amcie takie problemy:( Szkoda ze to sie psuje mogło by jeździć i sie nie psuć
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
fearless
[Usunięty]






Wysłany: Pią Maj 15, 2009 20:10   

Dziś zaobserwowałem nowe zjawisko w moim R, które skłania ku wymianie pompy paliwa, otóż, przy wciśnięciu w podłogę na 1 biegu, do 2 krpm mulił jak diesel a od 2 krpm nagle dostawał kopa ja turbo :D nie to żeby mi się to nie podobało (takie fajne wciśnięcie w fotel), ale wydaje mi się, że to jednak może być wina pompy paliwa, która przy podciśnieniu w zbiorniku już nie nadąża pompować paliwa do wtrysków.

Dla wiadomości Wszystkich, którzy mają ten sam problem - wymieniałem po kolei, świece dwa razy, przewody WN, kopułkę, palec rozdzielacza, sondę lambda, TPS, czyściłem przepustnicę - te wszystkie zabiegi nic nie pomogły - pozostało do wymiany: cewka, przewód cewka-kopułka i pompa paliwa.
Zacznę od przewodu, jeśli będą jakieś pozytywne rezultaty, nie omieszkam zamieścić odpowiedniego info.
 
 
seba323 



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 94
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sob Maj 16, 2009 10:19   

Fearless to bardzo tez prawdopodobne ze pompa paliwa sam miałem wymieniać mozesz sprobowac mysle ze to moze byc przyczyną powodzenia :)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
KuBaB 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 113
Skąd: Gorzów Wlkp.



Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:55   

fearless: a skąd Ty chcesz mięc jakąś moc poniżej 2k rpm? :P Przecież dawałem wykres naszych 416-stek z hamowni i tak widać, że poniżej 2k rpm to jest cisza jak w grobie :)
_________________
Pozdrawiam
KuBaB
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: [Rover 400/45/MG ZS] Artykuły, z którymi warto się zapoznać
kasjopea Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Pią Lut 18, 2011 21:07
kasjopea
Brak nowych postów [r416] POMOCY SZARPANIE BO JUZ NIE MAM SIŁY
kto zna jakiś DOBRY warsztat w katowicach okolicach z kompyterem
irons122 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 11 Pią Cze 19, 2009 16:32
faecd
Brak nowych postów [r400]falujace obroty szarpanie pomocy
pablo773 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 7 Sro Lis 30, 2011 07:51
sobrus
Brak nowych postów [rover 400] szarpanie na 1 i 2 biegu
lepsiu18 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 12 Sro Lut 26, 2014 20:38
lepsiu18
Brak nowych postów [Rover 45] >1/4 baku i szarpanie
borys Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Nie Paź 14, 2012 14:37
praktis



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink