[thebloody]

Sluchajcie, nie wiem jaka ona była, zamawiałam cały komplet w TomaTeam, więc raczej nie najtańszy bubel, nie bede nic reklamować, bo nie mam powodu, aby myśleć, że to uszczelka, no dajcie spokój, jeśli po miesiącu od wymiany po HGF dalej tam tkwi przyczyna, to ja naprawde mam dość i sprzedaje to auto, bo nie mam już siły!

Termostat już zamówiony, zobaczymy.

edit: aaa i ten, wczoraj np. jezdzilam i sie nie zagrzał, wszystko idealnie. Mam nadzieje, ze jeszcze chwile wytrzyma z bólami, bo ja musze jezdzic, a wymienic termostat moge najszybciej w sobote.

[SPAMU¦]

[leszczu]

[thebloody]

leszczu, wiem, ze mowiłeś, dziękuję, ale ja potrzebuje jezdzic. Nie przegrzewam go, jak tylko minimalnie wzrasta temp. to staję i studzę, czasem udaje sie przejechać trasę bez bólu i wszystko jest OK.
Rozumiem, ze sie gotuje=podnosi, ale aż tyle? Chryste.

Wytłumaczcie mi, dlaczego piszecie o uszczelce...? Bo wydaje mi sie, ze gdyby coś z nia było nie tak, to by leciał olej, bo pracuje on pod wiekszym ciśnieniem niż płyn itd., a nie że teraz nagle po takim czasie płyn sie gotuje, wiec uszczelka... Nie kłócę się, że tak nie jest, ale wyjaśnijcie mi to

[Adrian]

Zostaw na razie w spokoju tę uszczelkę. Wymień termostat i korek zbiorniczka. Jeśli już musisz jeździć, to pokrętło ogrzewania ustaw na czerwone pole (nawiew włączaj sobie w sytuacjach podbramkowych). Dzięki temu będzie jakiś obieg płynu do chłodnicy.

[thebloody]

Adrian, tak wlasnie robie, o czym pisałam wyżej Uszczelke zostawiam, ale chciałam się od Panów dowiedziec, o co kaman

[rdgz]

Miłem podobnie po hgf, wywalało płyn.
Jeżeli miałaś hgf i korek nie był wymieniany, to go wymień 13 zł wydatku a może namieszać.
Mam nadzieje ze pomoze tak jak u mnie

[maniaq]

Korek po HGF mógł być uwalony majonezem i uszkodzony. Zdarza się ze sam korek pada. Zacznij od tego, potem termostat... potem sie zobaczy jak wyeliminujesz w pierwszej kolejnosci to

[thebloody]

Wiecie co... Milord poki co przestał sie grzac (odpukac w niemalowane) -> szukajac dostepu do termostatu by go wymienić, natknelismy sie na poluzowany wąż biegnacy od niego - zostal doprowadzony do porzadku (cud, ze nie zsunął sie do konca), a caly uklad ponownie odpowietrzony (wiec tak jak pisalam moim zdaniem on sie zapowietrzal) - zobaczymy teraz - w razie czego zwroce termostat do hurtowni, moze to bylo po prostu to! Dzisiaj zrobilam przeszlo 200 km i nic...

[leszczu]

Taka usterka sama się nie naprawia i silnik o tak o sobie sam się nie zapowietrza.

[maniaq]

A plyn nie uciekal ? bo skoro powietrze by zasysal to i plyn by znalazl ujscie ?

Moze cos zle skrecone, przewod zagiety albo co ?

[thebloody]

leszczu, no sama z siebie nie - ale przeciez napisałam o wadliwym (prawie zsuniętym i poprawionym potem) wężu

maniaq, minimalnie jest go mniej, ale moglo spokojnie (wg mnie) byc tak, ze zapowietrzał sie, a niewiele co uciekało, bo wąż nie spadł do końca, no był po prostu poluzowany, nie wiem jak to opisać, trzeba było go "dosunąć" i skręcić obejmkę, a powietrze mogło wpadać od góry - w kazdym razie zobaczymy, póki co od 2 dni jest dobrze, a robie naprawde sporo km, bo musze. I nie grzeje sie i oby tak bylo - amen